Choroby serca u kota: objawy i leczenie niewydolności serca

Choroby serca u kota
Choroby serca u kota

Choroby serca u kotów nie należą do rzadkości i warto zaznajomić się z ich najczęstszymi objawami.

Niniejsze opracowanie właśnie o tym traktuje.

Opisuję w nim najczęstsze objawy sercowe, które mogą pojawić się u kotów, przedstawiam ogólną klasyfikację chorób serca.

Nakreślam też pokrótce, z czym przyjdzie Ci się zmierzyć Drogi Czytelniku, gdy choroba serca zostanie zdiagnozowana u Twojego podopiecznego.

Podobnie jak w przypadku wszystkich innych schorzeń – im wcześniej zostanie ona wykryta, tym większa szansa na dłuższe życie Twojego pupila.

Po co kotu serce?

Serce – przez medyków nazywane mięśniem sercowym, jest organem zlokalizowanym w klatce piersiowej.

Przypisuje się mu szereg ważnych funkcji, mających pierwszorzędne znaczenie w podtrzymywaniu czynności życiowych u wszystkich zwierząt, także u kotów.

Z anatomicznego punktu widzenia serce jest mięśniową pompą, której zadaniem jest bezustanne przepompowywanie krwi z krwiobiegu dużego do małego i odwrotnie.

Po co?

Ano po to, żeby za pośrednictwem tego genialnie zaprojektowanego systemu naczyń połączonych krew (napędzana przez serce) mogła dotrzeć do każdej, najmniejszej nawet komórki ciała.

Tam oddaje ona przytransportowane zapasy tlenu, składników odżywczych, minerałów, witamin oraz wielu innych aktywnych biologicznie cząstek, a następnie zabiera “śmieci” w postaci ubocznych produktów przemiany materii i spalania.

Zadziwiające jest to, że pracuje ono przez całe życie, bez przerwy kurcząc się i rozkurczając. Niezależnie od stanu świadomości narząd ten pracuje non stop.

Jak to się dzieje, że pomimo złożoności anatomicznej układu krążenia oraz dwóch w zasadzie przeciwnych kierunków przepływu krwi, zdrowe serce nie “myli się” i z idealną precyzją synchronizuje skurcze i rozkurcze mięśniówki poszczególnych jam?

Możliwe jest to dlatego, że posiada on własny automatyzm – swoistą instalację elektryczną, której impulsy regularnie pobudzają komórki mięśnia sercowego do synchronicznej i produktywnej pracy.

Taki tytaniczny wysiłek serce musi wykonywać przez całe życie.

Czasem jednak dochodzi do pojawienia się nieprawidłowości – czy to w budowie samej maszyny tłocząco-ssącej (mięśniówka serca i aparat zastawkowy), czy to w jego instalacji (układ przewodzący serca) – wskutek czego rozwija się choroba serca.

Dlaczego choroby serca tak trudno diagnozować?

Dlaczego tak trudno jest zdiagnozować chorobę serca?
Dlaczego tak trudno jest zdiagnozować chorobę serca?

Koty domowe także chorują na serce i to niestety nierzadko.

Jednak w porównaniu do psów (a także ludzi) objawy wyrażone są dużo subtelniej, koty bardzo długo potrafią “ukrywać” chorobę, adaptując się do występujących symptomów.

Nie afiszują się one ze swoim złym samopoczuciem, nie narzekają na kłucie na mostku.

Raczej będą unikały kontaktu z człowiekiem, chowały się w odosobnione miejsca, więcej spały, możliwe, że staną się agresywne lub schudną.

Najczęstsza i najbardziej zauważalna niewydolność oddechowa nie jest od razu kojarzona z sercem i niejednokrotnie duszność czy problem z oddychaniem jest zrzucany na karb innych jednostek chorobowych.

Tajemnicza i skryta osobowość futrzaków, częste samotne wychodzenie na dwór, a także fakt uruchamiania licznych mechanizmów kompensacyjnych przez organizm zwierzaka sprawiają, że problem sercowy rozpoznawany jest często dość późno.

Sprawę dodatkowo komplikuje brak współpracy ze strony kocięcia podczas wizyty w lecznicy.

I nawet, gdy kot jest już u lekarza i stoi na stole, bardzo trudno jest podczas wizyty przeglądowej czy związanej np. ze szczepieniem dokładnie zbadać kota pod kątem kardiologicznym.

Nasi futrzaści pacjenci mruczą i wyrywają się podczas osłuchiwania serca, a im bardziej się kota trzyma, tym bardziej kot jest zdeterminowany, żeby uciec.

Gdy już jednak radośnie udaje się dotrzeć głowicą stetoskopu do okolicy kociego serca, okazuje się, że bije ono bardzo szybko i naprawdę solidnie trzeba wytężyć słuch, żeby wysłuchać nieprawidłowości w postaci szmerów czy arytmii.

Wszystkie te czynniki sprawiają, że choroba serca u kota diagnozowana jest relatywnie późno, zwykle w momencie, gdy pacjent przedstawia już cały wachlarz objawów klinicznych, których nijak nie można połączyć z innymi, bardziej uleczalnymi chorobami.

Niesubordynacja mięśnia sercowego, czyli co się dzieje, gdy serce odmawia posłuszeństwa?

Zdarza się, że serce – z powodu różnych przyczyn – przestaje działać prawidłowo.

W następstwie obniżenia sprawności mięśnia sercowego w tłoczeniu krwi na obwód ciała dochodzi do różnych zespołów klinicznych, manifestujących się w mniej lub bardziej wyrażonych objawach.

Żeby dobrze zrozumieć mechanizmy biorące udział w powstaniu jakiejkolwiek choroby serca warto zaznajomić się pokrótce z najczęściej używanymi określeniami.

We wszelkiego rodzaju dyskusjach o chorobach układu krążenia często pojawia się termin niewydolność krążenia lub niewydolność serca.

Są to bardzo wygodne pojęcia, które mówią nam, że problem zlokalizowany jest gdzieś na terenie układu krążenia, jednak niestety nie wyjaśniają istoty tegoż problemu.

Nie stanowią więc one rozpoznania, sygnalizują jedynie o pewnej “słabości” funkcjonalnej układu krążenia.

Niewydolność krążenia

Mówimy o niej, gdy z powodu zaburzonego przepływu krwi do tkanek i narządów nie dochodzi do wystarczającego pokrycia ich zapotrzebowania na tlen i składniki odżywcze oraz całkowitego usunięcia metabolitów.

Do sytuacji takiej może dojść na skutek upośledzonej sprawności mięśnia sercowego albo z powodu zwiotczenia i rozszerzenia naczyń krwionośnych, co pociąga za sobą spadek ilości krążącej krwi. Na tym etapie nie wiemy dokładnie, gdzie ma źródło ta dysfunkcja, wiemy jedynie mgliście, że gdzieś na terenie układu krążenia.

Należy zatem doprecyzować diagnozę, a służy temu dalszy podział niewydolności krążenia.

I tak zbliżamy się do dwóch zasadniczych przyczyn upośledzenia funkcji krążenia: może to być niewydolność samego mięśnia sercowego i/lub niewydolność naczyń.

Niewydolność serca u kota

Do niewydolności serca dochodzi w momencie, gdy serce przestaje być wystarczająco skuteczne w “wypompowywaniu” krwi na obwód ciała.

Co się wtedy dzieje?

Perfuzja tkanek jest mocno upośledzona.

W normalnych warunkach serce w czasie jednego swojego skurczu wyrzuca na obwód odpowiednią ilość krwi – jest to tzw. rzut skurczowy serca.

Gdy dochodzi do rozwoju choroby w którejkolwiek z części anatomicznej tego narządu dochodzi do spadku jego rzutu skurczowego.

Taka sytuacja ma miejsce m.in. w przebiegu:

  • zapalenia osierdzia,
  • kardiomiopatii,
  • zapalenia wsierdzia,
  • towarzyszyć może niedomykalnościom zastawek i arytmiom.

Serce próbuje radzić sobie, uruchamiając pewne fizjologiczne mechanizmy kompensacyjne w celu zapewnienia organizmowi odpowiedniej perfuzji tkankowej oraz zaopatrzenia w tlen.

Nazywa się to mądrze rezerwą czynnościową serca.

Jednakże w przebiegu niewydolności serca dochodzi nie tylko do spadku rzutu skurczowego oraz zmniejszenia pojemności minutowej, ale i wyczerpania rezerwy serca… Niewydolność serca w ogromnej większości przypadków ma charakter przewlekły i postępujący.

W jej efekcie dochodzi do permanentnego niedotlenienia wraz z rozwojem coraz łatwiej zauważalnych objawów zastoju żylnego oraz powstawania obrzęków w różnych częściach ciała.

Niewydolność naczyniowa (obwodowa)

W jej przebiegu dochodzi do znaczącej, nieskompensowanej dysproporcji pomiędzy pojemnością łożyska naczyniowego, a objętością krwi krążącej.

Brzmi to nad wyraz mądrze, ale jeśli spróbujesz – Drogi Czytelniku napić się drinka używając w tym celu nie słomki, a rury PCV o średnicy zbliżonej do rury od odkurzacza – zrozumiesz, co mam na myśli.

Porównanie trochę przerysowane, jednak istota bardzo zbliżona.

Do tego typu niewydolności dochodzi na skutek gwałtownej i nadmiernej utraty płynów (np. przy krwotoku, biegunce) albo nadmiernego rozszerzenia naczyń krwionośnych na skutek działania np.:

  • toksyn bakteryjnych,
  • leków,
  • urazów,
  • w przebiegu wstrząsu anafilaktycznego.

Dlaczego serce kota choruje?

Dlaczego serce kota choruje?
Dlaczego serce kota choruje?

Wiemy już, że samo określenie niewydolności krążenia jest bardzo szerokie i należy zawsze dążyć od jak najściślejszego określenia przyczyny takiego stanu.

O ile niewydolność naczyniowa bywa zwykle stanem nagłym, jednak po szybkim wyeliminowaniu przyczyny ją wywołującej oraz zadziałaniu objawowym udaje się zwykle ustabilizować stan pacjenta, o tyle niewydolność serca wywoływana jest zwykle przez choroby, które mają charakter postępujący i przewlekły.

Kiedy więc dochodzi do zmniejszenia rzutu skurczowego serca i rozwoju jego niewydolności?

  1. Gdy występuje upośledzenie kurczliwości mięśnia sercowego. Zazwyczaj dzieje się tak w przebiegu wszelkich chorób miocardium (kardiomiopatie, zapalenie) oraz przy zaburzeniach elektrolitowych (spadek ilości wapnia, magnezu, potasu).
  2. Gdy dochodzi do znacznych wahań obciążenia wstępnego. Co to takiego obciążenie wstępne? Nic innego jak siła wywierana przez krew żylną na mięśniówkę komór serca na początku ich skurczu. Do znacznego zwiększenia obciążenia wstępnego dochodzi w momencie, gdy naczynia żylne nadmiernie zwężają się i pojawia się nadciśnienie. Odwrotna sytuacja – czyli zbytnie zmniejszenie obciążenia wstępnego występuje przy:
    • chorobach wsierdzia,
    • kardiomiopatii przerostowej,
    • przy wstrząsie,
    • przy przedawkowaniu leków moczopędnych.
  3. Gdy zwiększone jest obciążenie następcze serca. Tak określana jest siła, jaką mięsień sercowy musi pokonać, by wyrzucić krew z komór na obwód ciała. Ponieważ krew wypychana jest do aorty i tętnicy płucnej, wszelkie zwężenia ujść tych naczyń, a także nadciśnienie panujące w krążeniu dużym i małym będą skutkować zwiększeniem obciążenia następczego.
  4. Gdy występują wady zastawkowe. Przy wszelkiego rodzaju wadach aparatu zastawkowego powstaje fala zwrotna i zmniejszenie przepływu krwi we właściwym kierunku. Skutkuje to przeciążeniem objętościowym poszczególnych jam serca, a w rezultacie zmniejszeniem objętości wyrzutowej.
  5. Gdy dochodzi do zaburzeń w częstości i rytmie pracy serca. W przebiegu arytmii komory słabiej wypełniają się krwią, w związku z czym mniejsza jej ilość wędruje na obwód ciała.

Wymienione przyczyny odgrywają kluczową rolę we wszystkich chorobach serca.

W momencie, gdy się pojawiają, dochodzi do:

  • niedotlenienia,
  • spadku ciśnienia krwi,
  • perfuzji tkankowej.

Zwłaszcza zmniejszenie przepływu krwi przez tak ważne narządy jak nerki, mózg czy serce wyzwala sytuację alarmową.

Organizm nie może pozwolić sobie na tego typu uchybienia – natychmiast uruchamia mechanizmy kompensacyjne, których zadaniem będzie utrzymanie prawidłowej objętości krwi krążącej, ciśnienia i ukrwienia tkanek.

Początkowo takie działanie jest korzystne, jednak długotrwałe utrzymywanie się tych mechanizmów wywiera niekorzystny wpływ na serce, pogłębiając wręcz przyczyny zmniejszonego rzutu serca.

W efekcie może dojść do pogorszenia stanu klinicznego kociaka i rozwoju dalszych objawów niewydolności.

Jakie choroby najczęściej uderzają w kocie serce?

Choroby sercowo-naczyniowe u kotów obejmują:

  • wrodzone wady rozwojowe serca,
  • nabyte choroby serca,
  • zaburzenia naczyniowe,
  • arytmie.

Główną przyczyną niewydolności serca u kotów są idiopatyczne lub pierwotne choroby mięśnia sercowego, czyli tzw. kardiomiopatie.

I tak wyróżnić można:

  • Kardiomiopatie pierwotne:
    • Kardiomiopatia przerostowa (HCM, hypertrophic cardiomyopathy – najczęściej rozpoznawana choroba serca u kotów).
    • Kardiomiopatia rozstrzeniowa idiopatyczna (DCM, dilated cardiomiopathy).
    • Kardiomiopatia restrykcyjna (RCM, restrictive cardiomiopathy).
    • Niesklasyfikowana kardiomiopatia (UCM, unclassified cardiomiopathy)
    • Arytmogenna kardiomiopatia prawej komory.
  • Kardiomiopatie specyficzne/wtórne:
    • Odżywcza (wynikająca z niedoboru tauryny; obecnie coraz rzadsza).
    • Metaboliczna (na tle nadczynności tarczycy, akromegalii).
    • Naciekająca (z powodu nowotworu, amyloidozy).
    • Zapalna (efekt działania toksyn, czynników zakaźnych, reakcji immunologicznych).
    • Genetyczna (HCM, DCM).
    • Toksyczna (zatrucie doksorubicyną, metalami ciężkimi).

Rasowe bardziej narażone? Predyspozycje do chorób serca

Jakie koty są najbardziej narażone na niewydolność układu krążenia?
Jakie koty są najbardziej narażone na niewydolność układu krążenia?

Choroby serca u kotów mogą pojawić się nawet u kocięcia, najczęściej jednak diagnozowane są u pacjentów w średnim i starszym wieku.

Niektóre rasy kotów są mocno predysponowane do wystąpienia choroby serca, zwłaszcza kardiomiopatii przerostowej.

Są to koty ras:

Przebadane kardiologicznie powinny być również:

Jednakże nie oznacza to wcale, że koty nierasowe nie są wolne od problemów kardiologicznych.

Choroby serca u kota objawy

Jakie są objawy chorób serca u kota?
Jakie są objawy chorób serca u kota?

Kotowate długo nie pokazują, ze coś im dolega.

Skrzętnie ukrywają swój stan, stając się na początku nieco bardziej apatyczne, wycofane.

Utrata apetytu często jest niezauważalna dla właścicieli, zwłaszcza, jeśli kocię wychodzi na zewnątrz.

A zwierzę powoli chudnie, coraz więcej śpi, mniej się bawi.

Później dochodzi do dziwnej sytuacji i to ona jest najczęściej głównym motywem konsultacji w gabinecie weterynaryjnym:

otóż “zdrowy” do tej pory kot zaczyna szybko się męczyć.

W trakcie krótkotrwałego nawet wysiłku, zabawy czy też w sytuacji stresującej kot nagle zaczyna bardzo szybko oddychać z otwartym pyszczkiem, a ruchy klatki piersiowej są mocno zauważalne.

Po chwili wszystko może wrócić do normy.

U młodych kociaków obserwuje się słaby wzrost i mniejszą masę w porównaniu do rodzeństwa.

W bardziej zaawansowanych stanach może dojść do powiększenia zarysu powłok brzusznych na skutek gromadzenia się płynu w jamie brzusznej.

Na poniższym wideo możesz zobaczyć kota z chorobą serca a obok niego zdrowego kociaka

WARNING: VERY SAD! Chewbacca's Last Day. Hypertrophic Cardiomyopathy (Enlarged Heart) Maine Coon Cat

Kot może też odmówić jedzenia, wymiotować.

Inne objawy niewydolności serca u kota to:

  • duszność,
  • bladość lub zasinienie błon śluzowych,
  • gromadzenie się płynu w jamie klatki piersiowej,
  • omdlenia.

Znamienne jest, że koty kaszlą rzadko, dlatego brak kaszlu wcale nie musi oznaczać, że serce jest zdrowe.

Istotnym objawem u kota, który zwykle nie jest przez opiekuna kojarzony z problemem kardiologicznym jest ostry niedowład kończyny połączony z jej silnym bólem.

Skóra łapy jest blada i wyraźnie chłodniejsza.

Jest to efekt powstania zatoru zakrzepowego w jednej z tętnic:

  • obustronne porażenie kończyn miednicznych wskazuje na zator w aorcie (w miejscu, gdzie rozwidla się ona na tętnice biodrowe) – jest to tzw. zator jeździec,
  • porażenie kończyny przedniej oznacza zator w tętnicy ramiennej;
  • porażenie czterokończynowe lub drgawki mogą wskazywać zator mózgowy;
  • nagły atak duszności zwiastować może zator tętnicy płucnej.

U kotów z kardiomiopatią może pojawić się krwotoczne zapalenie jelit wskutek zakrzepicy zatorowej tętnicy żołądkowej lub krezkowej.

Niezależnie od choroby wywołującej niewydolność serca, na każdym jej etapie może dojść do zaostrzenia stanu oraz rozwoju obrzęku płuc.

Pojawia się silny wilgotny kaszel lub duszność.

Kot przyjmuje pozycję, która ma ułatwić mu oddychanie – siedzi lub stoi na szeroko rozstawionych kończynach, łokcie ma odwiedzione na zewnątrz, szyję mocno wyciągniętą do przodu i otwarty pyszczek.

Bardzo szybko przy tym oddycha, ewidentnie zaznaczone są ruchy klatki piersiowej i brzucha, a język i dziąsła przybierają barwę blado-siną.

W wielu przypadkach dochodzi również do utraty przytomności. Jest to sytuacja krytyczna, wymagająca natychmiastowej wizyty u lekarza i intensywnej terapii.

Zdarza się także, że bez wcześniejszych objawów zwiastunowych dojdzie do śmierci zwierzaka.

Jest to określane jako nagła śmierć sercowa.

Jakie badania należy wykonać, by potwierdzić chorobę serca u kota?

Diagnostyka chorób serca u kota
Diagnostyka chorób serca u kota

Niestety, większość wymienionych objawów jest bardzo niespecyficzna i może pojawiać się w przebiegu wielu chorób układu krążenia.

Właśnie dlatego niezbędne jest wykonanie pełnej diagnostyki.

Diagnostyka chorób serca u kota obejmuje

  1. Dokładny wywiad lekarski i pełne badanie kliniczne, obejmujące oglądanie, omacywanie, opukiwanie oraz – bodaj najcenniejsze w kardiologii – osłuchiwanie klatki piersiowej.
  2. Badanie rtg klatki piersiowej w 2 projekcjach pozwala rozpoznać powiększenie sylwetki serca, zastój krwi w krążeniu płucnym, gromadzenie płynu w worku osierdziowym i/lub jamie opłucnej. Badanie to ma wartość diagnostyczną wyłącznie, gdy jest analizowane w połączeniu w występującymi objawami oraz wynikami badania przedmiotowego. Czyli innymi słowy – nieprawidłowości w obrazie rtg sugerują jedynie obecność niewydolności serca, nie powinny mieć natomiast znaczenia rozstrzygającego.
  3. Badanie elektrokardiograficzne. Powinno być wykonane u każdego pacjenta z podejrzeniem niewydolności serca. Jego celem jest ustalenie częstości serca oraz rodzaju ewentualnej arytmii.
  4. Pomiar ciśnienia krwi – ciśnienie krwi powinno wynosić ok. 120/80. W warunkach gabinetowych wartość ciśnienia skurczowego może znacznie wzrosnąć, jednak nie powinna być wyższa niż 170.
  5. Badanie echokardiograficzne – jest to badanie niezbędne w diagnostyce niewydolności serca, szeroko dostępne i mało inwazyjne i bezpieczne. Dostarcza ono wielu informacji o budowie i funkcjonowaniu serca.
  6. Badania laboratoryjne – pełna ocena morfologii krwi, elektrolitów, kreatyniny, glukozy, parametrów wątrobowych oraz badanie moczu oraz – w zależności od wskazań – dodatkowe testy. Badania te powinny być wykonywane zarówno w całym procesie diagnostycznym, jak i potem – w trakcie leczenia kotka.
  7. Oznaczenie poziomu markerów biologicznych niewydolności serca (peptydy natriuretyczne) oraz markerów neurohormonalnych (renina, aldosteron, endotelina, wazopresyna, norepinefryna) – badania te mają jeszcze (niestety) wąskie zastosowanie, ograniczone do większych placówek kardiologicznych oraz diagnostycznych.
  8. Inne metody obrazowanie, jak rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa lub badania radioizotopowe – rzadko wykonywane ze względu na koszt, dostępność aparatów, trudności z przeprowadzeniem badania oraz słabą tolerancją ze strony zwierząt.
  9. Badanie Holterowskie – zapis EKG trwający 24 godziny.

W pierwszym etapie konieczne jest ustalenie, czy rzeczywiście mamy do czynienia z niewydolnością serca i – jeśli tak – wskazanie stopnia jej nasilenia.

W tym celu stosuje się 4-stopniową skalę opracowaną przez Amerykańskie Stowarzyszenie ds. Chorób Serca.

Klasyfikacja niewydolności serca według New York Heart Association (skala NYHA)

Stopień niewydolnościAktywność fizycznaRTGEKG
IBrak objawów w spoczynku i podczas zwykłego wysiłkuObraz prawidłowy, czasem powiększenie lewego przedsionkaZapis EKG bez zmian
IIBrak objawów w spoczynku. Objawy (kaszel, duszność, zmęczenie) pojawiają się po znacznym wysiłkuPowiększenie lewej komory i nieznacznie lewego przedsionkaZapis zwykle bez zmian. Czasami cechy przeciążenia lewego przedsionka.
IIIMinimalne objawy w spoczynku. Wyraźne objawy przy każdym niewielkim wysiłku: zmęczenie, duszność, kaszel. Możliwe omdleniaPowiększenie obu komór i lewego przedsionka. Zastoinowe przekrwienie płuc, czasem obrzęk płuc.Cechy powiększenia obu komór i lewego przedsionka. Arytmie różnego pochodzenia.
IVObjawy pojawiają się w spoczynku, jak i przy każdym, najmniejszym nawet wysiłku: duszność spoczynkowa, przesięk do jam ciała, obrzęki zastoinoweBardzo znaczne powiększenie sylwetki serca, płyn w jamie opłucnowej, obrzęk płuc.Zmiany jak w stopniu III, z większą częstotliwością występowania arytmii.
Klasyfikacja niewydolności serca

Kolejnym krokiem w diagnostyce kardiologicznej jest wskazanie konkretnej jednostki chorobowej, która odpowiedzialna jest za wystąpienie niewydolności serca, a następnie opracowanie sposobu leczenia.

Wizyta w gabinecie – o co zapyta lekarz?

Wywiad lekarski w gabinecie weterynaryjnym
Wywiad lekarski w gabinecie weterynaryjnym

Problemy z sercem u kotów w ogromnej większości przypadków stwierdzane są przez właścicieli.

To oni zauważają, że z pupilem dzieje się coś niedobrego i to oni stanowią kopalnię wiedzy, jeśli chodzi o objawy zauważane u pacjenta.

Kot w gabinecie pod wpływem stresu często maskuje niektóre ważne dla lekarza symptomy, dlatego też niezmiernie istotne jest, by to opiekun podzielił się informacjami o wszelkich zauważonych nieprawidłowościach.

Bardzo dobrze jest zarejestrować sytuacje, które są niepokojące i pokazać nagranie lekarzowi.

Warto jest mieć przy sobie historię choroby oraz wyniki wcześniejszych badań.

Prawidłowo przeprowadzony wywiad powinien zawierać następujące informacje:

  • Jaka jest przyczyna wizyty?
  • Jakie zaobserwowano objawy? Początek i czas ich trwania?
    • Jaki stopień aktywności jest normą dla kota? Czy ostatnio zmienił się poziom jego aktywności?
    • Czy występuje męczenie się podczas wysiłku lub tuż po nim?
    • Czy występuje męczenie się podczas nietypowych sytuacji, stresu, pobudzenia emocjonalnego?
    • Czy występują trudności w oddychaniu w spoczynku?
    • Czy kot jest osowiały, apatyczny?
    • Czy zdarzały się omdlenia lub nagłe osłabienie?
    • Czy występował kaszel, kichanie, ciężkie oddychanie? Jeśli tak, to kiedy? W jakich okolicznościach?
    • Czy występowały inne objawy? Biegunka? Wymioty? Brak apetytu? Ataki padaczkowe lub epizody utraty przytomności? Kulawizny? Niedowłady?
  • Jak choroba postępuje?
  • Czy występują predyspozycje dziedziczne? Rodzice i rodzeństwo kota? (ważne przy podejrzeniu choroby wrodzonej)
  • Czy stosowana jest profilaktyka chorób zakaźnych?
  • Jaka dieta podawana jest pacjentowi?
  • Czy występują inne choroby (cukrzyca, nadczynność tarczycy, choroby stawów, przewlekłe choroby nerek, choroby układu oddechowego)? Jaki jest efekt leczenia?
  • Jakie są wyniki wcześniejszych badań (jeśli były wykonywane)?
  • Czy występowały wcześniej podobne problemy? Stwierdzone arytmie? Wady zastawkowe?
  • Czy wykonywane były zabiegi w znieczuleniu ogólnym? Jaki był tego efekt?
  • Czy stosowane były wcześniej leki nasercowe? Jakie? Jaki efekt?
  • Jaki jest status reprodukcyjny? Kastracja/sterylizacja? Ciąża?
  • Czy występują problemy z oddawaniem moczu? Wzmożone pragnienie? Wielomocz? Skąpomocz? Krew w moczu?

Im więcej danych uzyska lekarz i im dokładniejsze one będą, tym szybciej i skuteczniej poprowadzi dalszą diagnostykę.

Mój kot jest pacjentem kardiologicznym – co to oznacza?

Bardzo ważne, by uzmysłowić sobie, że niewydolność serca wywołują choroby, które w większości są nieuleczalne.

Mają one charakter przewlekły, postępowy i nieodwracalny.

Oznacza to, że wszelkie nasze czynności, zarówno jako właścicieli, jak i lekarzy, skupiają się głównie na tym, by jak najbardziej spowolnić chorobę i zminimalizować lub zahamować dalsze pogłębianie się zmian w mięśniu sercowym.

O czym więc musisz pamiętać jako opiekun kota z chorobą serca?

  1. Twój podopieczny jest teraz pacjentem, wymagającym stałego nadzoru oraz częstych kontroli u lekarza weterynarii. I tak będzie najprawdopodobniej do końca jego życia.
  2. Nie da się przewidzieć przebiegu niewydolności serca. Zależy on od wielu czynników zarówno zewnętrznych,jak i wewnętrznych, dlatego też musisz być przygotowany na możliwość nagłych “zwrotów akcji”. Bywa, że choroba ma charakter liniowy i łagodny, ale zdarza się też, że pojawiają się komplikacje.
  3. Żeby właśnie do wspomnianych komplikacji nie dochodziło, jak ognia unikaj innych chorób, które mogą wpłynąć na przebieg niewydolności serca. Niektóre choroby pogarszają przebieg dysfunkcji krążeniowej oraz utrudniają leczenie:
    • choroby oskrzeli,
    • choroby nerek,
    • zaburzenia metaboliczne,
    • cukrzyca,
    • otyłość.
  4. W każdym momencie mogą rozwinąć się dodatkowe nieprawidłowości, jak np.:
    • wady zastawkowe,
    • arytmie.
  5. Prawdopodobnie do końca życia kociaka będziesz mu podawał leki. Nie zdziw się, jeśli będą one zmieniane w trakcie trwania terapii.
  6. Musisz dostosować aktywność kociaka do jego możliwości. Kot nie wie, co się dzieje. Chce się bawić, biegać, po czym nagle okazuje się, że kładzie się wyczerpany, oddychając szybko. Obniżenie perfuzji i utlenowania tkanek w przebiegu niewydolności serca pociąga za sobą konieczność ograniczenia ruchu. Musisz zmusić kota do “oszczędzania” tlenu, a w sytuacji zwiększonego ruchu organizm ma na ten gaz dużo większe zapotrzebowanie.
  7. Zadbaj o dietę swojego podopiecznego. W przypadku kotów z nadwagą powinna być to dieta odchudzająca. W innych przypadkach – dieta wzmacniająca. Na rynku istnieją specjalne karmy dla pacjentów kardiologicznych.

Dalsze postępowanie jest ściśle uzależnione od stopnia niewydolności serca oraz choroby ją wywołującej.

Bardzo ogólnie jednak można powiedzieć, że:

  1. Przy niewydolności serca I stopnia zwykle leczenie nie jest wymagane, a kontrolne badanie należy wykonać za 6-12 miesięcy. Należy pamiętać o uważnym monitorowaniu kociaka oraz natychmiastowym reagowaniu w sytuacji pojawienia się jakichkolwiek niepokojących objawów.
  2. W przypadku niewydolności II i III stopnia konieczne jest leczenie farmakologiczne oraz częstsze wizyty u lekarza – w przypadku NS II stopnia badanie kontrolne po 3-4 miesiącach, przy NS III stopnia za 1-2 tygodni.
  3. W przebiegu niewydolności IV stopniahospitalizacja i intensywna terapia, maksymalne ograniczenie ruchu. W takiej sytuacji często niezbędna jest tlenoterapia, a ekg przeprowadza się nawet kilka razy dziennie.
Kot podczas tlenoterapii w klatce tlenowej
Kot podczas tlenoterapii w klatce tlenowej

Podsumowanie

We wcześniejszych moich opracowaniach (zwłaszcza tych dotyczących nowotworów) miałam w zwyczaju szczególny nacisk kłaść na rolę właściciela w rozpoznawaniu nieprawidłowości i szybkim reagowaniu na ich pojawienie się.

I rzeczywiście – w przypadku większości chorób to na opiekunie spoczywa cały ciężar obserwacji, szybkiej reakcji, odpowiedniego postępowania oraz dalszego monitorowania rozwoju choroby.

Powtarzając za Antoine de Saint Exupery: Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

Kusiło mnie, by i tu – w podsumowaniu artykułu o chorobach serca u kotów – także zaakcentować konieczność uruchamiania “sił szybkiego reagowania” w obliczu zagrożenia, jednak… zaprzeczyłabym samej sobie.

Bo przecież choroby serca długo potrafią być skryte, długo niezauważone.

Jak więc dostrzec to zagrożenie?

Koty to prawdziwi mistrzowie mistyfikacji. Czasem po prostu nie da się zauważyć choroby w porę (pomimo naprawdę rzetelnej opieki i głębokiej troski ze strony właściciela).

Dlatego apeluję jedynie, by nie bagatelizować niczego.

To Ty – jako opiekun swojego czworonoga – znasz go najlepiej.

Ty wiesz, kiedy jest smutny, kiedy głodny, a kiedy po prostu chce, żebyś dał mu święty spokój.

Więc jeśli kiedykolwiek zauważysz u swojego kota cokolwiek, co zwyczajnie do niego nie pasuje – nie czekaj.

Zadzwoń do lekarza, poproś o konsultację.

Lepiej przebadać zwierzaka o dwa razy za dużo, niż o ten jeden raz za mało.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, że nie wolno bagatelizować chorób serca i warto zwracać uwagę na “dziwne” zachowanie kociaka.

Jeśli masz pytania dotyczące schorzeń układu krążenia, opublikuj je teraz pod artykułem, odpiszę najszybciej jak to będzie możliwe.

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Krystyna Skiersinis

Lekarz weterynarii Krystyna Skiersinis

Pracuję w Przychodni Weterynaryjnej w Myślenicach. Ze względu na specyfikę placówki zajmuję się głównie szeroko rozumianą diagnostyką, onkologią, rozrodem zwierząt, medycyną regeneracyjną, dermatologią. Swoją przyszłość chciałabym związać z kardiologią.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
46 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Aśka
Aśka

Witam. Miałam Brytyjczyka krótkowłosego . Jego choroba postąpiła w ciągu miesiąca. Miał rok. Nagle sparaliżowało mu tylnie łapki a później to tylko męka dla niego. Po 3 dniach od paraliżu musiałam go uspac. Nie mogłam patrzeć jak cierpi. Masaże i okłady żeby wróciło mu krążenie nie dawało rezultatów . Od kad przygarnęłam kotka budził u mnie niepokój. Wszystko było ok dopóki nie poddałam go kastracji. „ Głupi Jaś” był przyczyna szybszego postępowania jego choroby. Zaczął chudnąc , mniej się bawić. Dostawał leki i liczyłam się z tym ze będę chodzić z kociakiem do weterynarza przez całe jego życie. Ale dlaczego tak szybko to postąpiło u tak młodego kota. Obwiniam się za to wszystko. Cierpi cały dom. Tęsknimy za nim…

Behemotek
Behemotek
Odpowiedz  Aśka

Wszystko bedzie dobrze, koty (zwierzaki)tez maja energie i po smierci fizycznej czekaja na nas w innym wymiarze. Twoj kotek mial was nauczyc milosci i tesknoty i takie zadanie wykonal.Wezcie sobie nowego kotka i dajcie mu tyle czulosci i milosci ile tylko chcecie:) Pozdrawiam

Damian Wisniewski
Damian Wisniewski

Dzień dobry, moj przyjaciel kotek domowy,, przez niektórych zwany dachowcem ma 19 lat, niestety od jakiegoś czasu bardzo opadł z sił, nie chce jeść i ma spuchnięty bardzo mocno brzuszek. 2 miesiące temu myśleliśmy, że ma problem z oddawaniem kału, podczas wizyty u weterynarza dostal leki przeczyszczajce. Po kilku wizytach jego stan się poprawił. Niestety problem powrócił niedawno i myślałem, że znowu ma problem z wypróżnianiem i coś gromadzi mu się w brzuszku. Niestety miał zrobione badania i gromadzi mu się płyn w brzuszku. Dostaje od trzech dni silne leki, kroplówki. Jest bardzo osłabiony. Lekarz niestety mu nie ściągnął tej wody z brzucha, tlumaczac, że i tak mu najdzie. Nie wiem czy to dobrze. Po przeczytaniu artykułu podejrzewam, ze to moze być zwiazane z choroba serca. Prosze o rade co zrobić by mu pomóc. Nie chce tracić przyjaciela.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
Wodobrzusze u kotów na tle niewydolności serca jest bardzo rzadko spotykane, ale faktycznie nie można tego wykluczyć. Podstawą oceny układu krążenia jest osłuchanie pacjenta i wykonanie badania echokardiograficznego. Inną przyczyną zbierania się płynu w jamie brzusznej mogą być procesy nowotworowe, choroby zakaźne, toczący się stan zapalny na terenie jamy brzusznej mogący wynikać z wielu przyczyn, łącznie z zapaleniem otrzewnej. Ważny jest wygląd płynu, jego zabarwienie, zawartość białka, czy jest to przesięk czy wysięk. Bez badań dodatkowych, czyli krwi, moczu, badania płynu z jamy brzusznej, badań obrazowych (radiologiczne, ultrasonograficzne) niestety nie jest możliwe postawienie rozpoznania, rokowania i wdrożenie leczenia.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Jolanta
Jolanta

Witam. U mojego kota 13 lat zdiagnozowano: RTG wykazało powiększone serce, USG serca- projekcja prawa przy mostkowa w osi krótkiej- ściana serca 0,78 mm(0,84 mm kot z silną dusznością) przerost(norma 0,55-0,6) serce kurczy się rytmicznie, brak płynu w worku osierdziowym. Kot dostaje Cardialis i Torasemid. Jest na karmie weterynaryjnej. Mam pytanie czy mogłabym mu jeszcze w jakiś sposób pomóc . Np podając jakieś witaminy czy minerały. Jeżeli tak to jakie i w jakich ilościach. Czy według Pani leczenie jest odpowiednie.

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Jolanta

Dzień dobry.
Kot jest leczony prawidłowo, niestety choroba jest ciężka i z upływem czasu będzie postępowała. Wówczas lekarz dołączy kolejne leki. Witaminy można oczywiście podawać, koniecznie z dodatkiem tauryny, może to na przykład być preparat Cardioforce.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Ewa
Ewa

Witam
moja kotka ma 4 lata. Jest dachowcem i pochodzi z rodziny “niewielkich” kotów, więc to , ze jest taka ” filigranowa” nie budziło moich podejrzeń. Żyje w miłosci ze swoja siostrą i niezbyt bylismy jej potrzebni. Zawsze lubiła samotnosć i lubiła sie gdzieś ukryć, ale miała apetyt i bawiła sie dość chetnie. Niestety od 4-5 miesięcy nie wyglada mi to normalnie. Jest bardzo wychudzona, ma słaby apetyt. Czy przyczyny moga być psychiczne/ Od pół roku mieszkają z nami koty dzieci i mamy razem 7!Moja kotka zyje ze wszystkimi kotami w pokoju, a nawet przyjaźni. Weterynarze nie widzą nic złego podczas ogledzin. Miesiąc temu została odrobaczona u lekarz i zalecona została obserwacja. Więc obserwuję jak to maleństwo snuje sie po domu jak cień. Ma ładną sierść , ale to wychudzenie chyba niejest normalne? Co powinnam zrobić? Mój wet nie bardzo jakoś widzi sens badań.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ewa

Dzień dobry.
W przypadku utraty masy ciała, w krótkim okresie czasu, warto wykonać podstawowe badanie krwi, aby sprawdzić, czy pacjentka nie cierpi z powodu jakiejś dysfunkcji w obrębie narządów wewnętrznych. Oznaczenie podstawowych parametrów biochemicznych oraz wykonanie morfologii często przynosi odpowiedź , co do przyczyny gorszego samopoczucia pacjenta. Jak wygląda jej słaby apetyt? Czy w ogóle nie jest zainteresowana jedzeniem, czy podchodzi do miski i zastanawia się czy ma zjeść? Czy może ucieka w trakcie przyjmowania posiłku? Może warto byłoby sprawdzić, czy nie ma kamienia nazębnego ani żadnego stanu zapalnego w obrębie dziąseł. Są to bardzo bolesne schorzenia, które zdecydowanie utrudniają przyjmowanie pokarmu. Czy kolejne koty pojawiały się w Pani domu stopniowo, czy przygarnęła Pani od razu wszystkie? I czy przed przyjazdem zwierząt i dzieci koteczka wykazywała apetyt, czy raczej nie? Tak duża ilość nowych zwierząt to duża zmiana w kocim życiu. Bywa, że koty bardzo źle znoszą obecność innych zwierząt. W takich przypadkach warto rozważyć wprowadzenie leków o łagodnym działaniu wyciszającym i uspokajającym, aby pomóc jej w stresie. Z pewnością nie należy ignorować jej stanu, myślę, że miesięczna obserwacja postępującego pogarszania jej kondycji jej wystarczy.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Lek. wet. Karolina Cebulska
Lek. wet. Karolina Cebulska

Dzień dobry. Obrzęk płuc może być wywołany wieloma czynnikami. W niektórych jak na przykład silna reakcja alergiczna, czy obrzęk wywołany atakiem astmy, niedotlenienie organizmu pojawia się bardzo szybko i bardzo trudno je opanować. Odpowiadając na Pani pytanie – tak obrzęk płucny może wywołać szybki zgon pacjenta. Pozdrawiam serdecznie, Lek. wet. Karolina Cebulska

Ludmilla Wisniewska
Ludmilla Wisniewska

Moja kotka zmarła w soviet u weterynarza.. była albinem miała 11 miesiecy.. diagnoza obrzęk płucny praktycznie w 5 minut zaczęła mieć problemy z oddychaniem muszę powiedzieć ze zdarzyła się już wcześniej taka sytuacja ze po krótkim wysiłku oddychała ciężko weterynarz stwierdził ze to czkawka do tylu.. Miała napełnione płuca płynem podał jej pulmozonol ale to pogorszyło jej stan zaczela wariować następnie łasix który nie zdarzył zadziałać jak stwierdził po czym przeprowadził masaż serca śale nic nie pomogło.. Zastanawiam się czy obrzęk płucny może spowodować tak szybka smierć

Samanta Alexa Black
Samanta Alexa Black

Moje kochanie 5. 5 roczne sfinksik, odszedl 15 kwietnia na hcm�

Krystyna Skiersinis
Krystyna Skiersinis

Ania Zielińska-Hoşaf Dzień dobry. Mam nadzieję, że się uda przebadać kociaka “bezstresowo”. Jeśli chodzi o zwiększone pragnienie u kota: może ono wynikać z wielu przyczyn. Niewydolność nerek i cukrzyca to pierwsze jednostki chorobowe brane pod uwagę w diagnostyce różnicowej. Jednak do zwiększonego pobierania wody przez kocię dochodzi tez w sytuacjach zaburzeń elektrolitowych (zwiększony poziom wapnia lub sodu, obniżony poziom potasu), ale także przy nadczynności tarczycy, nadczynności kory nadnerczy. To tylko najczęstsze powody polydypsji. Warto poszerzyć badani krwi o jonogram, badanie moczu, hormony tarczycowe… Bardzo trudno sugerować cokolwiek, nie widząc wyników badań i nie mając pacjenta przed sobą. Tym bardziej, że jestem przekonana, że lekarz na pewno wziął pod uwagę tego typu schorzenia. Zachęcam do przesłania wyników badan na maila, może coś jeszcze będę mogła zasugerować. W chorobach serca również dochodzi czasem do zwiększonego pobierania wody przez zwierzęta, jednak jest to objaw szalenie niespecyficzny i należałoby się nad nim pochylić, przeprowadzając szeroką diagnostykę. Pozdrawiam serdecznie.

Ania Zielińska-Hoşaf
Ania Zielińska-Hoşaf

Pani Doktor, Bardzo dziękuję za wskazówki. Oczywiście nie wdrażamy żadnej formy leczenia farmakologicznego bez diagnozy – ograniczamy jedynie czynniki, które mogłyby wywołać atak, dbamy o dietę kota, chodzimy z nim do lekarza. Mamy badania krwi (razem z biochemią) oraz RTG. Porozmawiam z naszym lekarzem o tej konsultacji kardiologicznej, poszukam także lekarzy, którzy mogliby przyjechać do kotka. Czy mogłaby Pani powiedzieć też, czy bardzo wysoka jak na kota potrzeba picia może być także związana z wadą serca? Wykluczone zostały takie choroby jak cukrzyca, nerki pracują bardzo dobrze. Kot natomiast pije dużo, do tego stopnia, że zdarza mu się zwracać wypitą wodę. Wymioty ograniczyliśmy poprzez dawkowanie wody (nalewamy mniej do miski i uzupełniamy regularnie) oraz dodawanie do wody odrobiny elektrolitów. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Krystyna Skiersinis
Krystyna Skiersinis

Dzień dobry. Wprowadzanie leków kardiologicznych bez postawienia diagnozy jest wysoce kontrowersyjne i nie polecałabym tego typu terapii. Jeśli istnieje jakiekolwiek podejrzenie choroby serca trzeba wykonać odpowiednią diagnostykę. W przeciwnym wypadku leczenie może przynieść więcej szkód, niż pożytku. Jeżeli kociak mocno stresuje się podczas podróży i wizyt u lekarza, można spróbować łagodnie uspokoić go, używając chociażby feromonów kocich. Na rynku dostępne są różne ich formy – od obróżek, poprzez spray’e na dyfuzorach skończywszy. Na pewno wie Pani, ze są również specjalne karmy dla kotów ograniczające stres, czy choćby suplementy, które – podawane regularnie – może nie wyeliminują go całkowicie, ale powinny zauważalnie zmniejszyć jego nasilenie. Warto spróbować. Wiem doskonale, jak stres może wpływać na koty i jak utrudnia on, a czasem uniemożliwia wykonanie pewnych czynności. Czy badanie będzie miało przełożenie na skuteczną terapię? Na pewno większe, niż w przypadku braku tegoż badania. Może zasugerować lekarzowi zorganizowanie konsultacji kardiologicznych w swoim gabinecie? Wielu kardiologów weterynaryjnych prowadzi tego typu usługi. Niektórzy lekarze, dysponujący przenośnym sprzętem usg odwiedzają też pacjentów w domach. Głęboko zachęcam do wykonania niezbędnych badań, zanim rozpocznie się terapię. Pozdrawiam serdecznie.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry. Przekażemy Pani pytanie Autorce artykułu i poprosimy, żeby się do nego ustosunkowała. Proszę dać nam chwilkę, jak tylko dostaniemy odpowiedź, opublikujemy (albo opublikuje doktor Skiersinis) pod Pani pytaniem. Pozdrawiamy

Ania Zielińska-Hoşaf
Ania Zielińska-Hoşaf

Dzień dobry, Mój kot ma stwierdzoną wadę serca jako komplikacja po katarze kocim (ma także nadżerki w nosie, nie ma oka, a jedno ma nie do końca sprawne, był leczony na katar koci przez 2 miesiące). Objawy są takie, jak Pani napisała: w sytuacjach stresujących, przy zmęczeniu, także raz w czasie upałów (choć raz bez wyraźnej przyczyny), kot dostaje bólu w klatce piersiowej, tętno ma galopujące, czasem się ślini, ma zimne łapki, bez niedowładu. Przy słabszym ataku uspokaja się sam, kładziemy mu chłodne kompresy. Dwa razy potrzebna była interwencja lekarza. Rentgen nie wykazał widocznych zmian. Nasz lekarz nie ma w gabinecie sprzętu do EKG czy echa serca, natomiast oboje stwierdziliśmy, że transport kota do innej przychodni w Warszawie wywoła ogromny stres, który będzie dla kota niebezpieczny (kot boi się transportera, panikuje poza terenem domu, boi się samochodów). Możemy się zdecydować na badanie jedynie w przypadku, gdy miałoby one przełożenie na skuteczną terapię. I moje pytanie – czy są leki kardiologiczne dla kotów/dawki dla kotów leków kardiologicznych dla ludzi? Słyszałam o leczeniu psów, ale nie o lekach dla kotów. Na razie pilnujemy, żeby kot nie miał sytuacji stresujących i nie męczył się. Kot nie jest otyły – po pierwszym ataku wręcz schudł.

Krystyna Skiersinis
Krystyna Skiersinis

Zawsze należy podjąć próbę reanimacji przy zatrzymaniu oddechu i/lub akcji serca. Jestem przekonana, że zrobiła Pani, co mogła, by utrzymać kociaka przy życiu:(Proszę nie mieć wyrzutów sumienia, wręcz przeciwnie. Gratuluję trzeźwości umysłu i szybkiej reakcji. Na pewno Pani nie zaszkodziła pupilowi. Ze smutkiem pozdrawiam:(

Agnieszka Gajewska
Agnieszka Gajewska

Dzień dobry mój 4 letni kotek syjam dwa dni temu zmarł. Lekarz stwierdził że był to zawał serca. Kotek byl zdrowy, wieczorem zjadł normalnie kolacje i położył się na łóżku. Po 2 godzinach zszedł z łóżka i zaczął przeraźliwie wyć. Potem miał trudności z oddychaniem. Myslelismy ze może czymś się zadlawil i sprawdziliśmy czy ma coś w pyszczku nie miał. Kotek przeszedł przez pokój po czym położył się z zrobił kupę. Ciągle ciężko oddychal, po chwili miał już ślinę wyciekajaca z pyszczka i się zsiusial. Z racji tego że to było ok 24 tej próbowaliśmy dodzwonić się do lekarza ale trwało to niestety ok 30 minut. Zaczęłam mu wpompowywac powietrze przez buzie i nosek. Kotek niestety zmarł przed lecznica. Proszę mi powiedzieć czy lepiej było go zostawić i czekać na rozwój zdarzeń. Czyli nie reanimowac i zawieźć tylko do weterynarza czy zrobiłam dobrze? Mam wielkie wyrzuty sumienia ze to przeze mnie i ze może przeżyłby gdybym mu nie pomagała na sile �

Krystyna Skiersinis
Krystyna Skiersinis

Dzień dobry. Najpewniejszym sposobem wykluczenia choroby serca jest przeprowadzenie diagnostyki kardiologicznej (pisałam o tym w powyższym opracowaniu). Jednak proszę nie zakładać od razu najgorszego. Najlepiej będzie porozmawiać z prowadzącą kociaka panią doktor o metodach i możliwościach diagnostycznych. Pozdrawiam.

Liliana Antczak
Liliana Antczak

Mój MCO ma 8 mcy i od początku budzi mój niepokój jego oddech. Ma momenty, że zipie, chrapie i wydaje dziwne dźwięki na wdechu zawsze i z zamkniętym pyszczkiem. Jak sapka u niemowlęcia. Nie jest to po wysiłku i mija jak tylko się poruszy. często właśnie w czasie takiej drzemki- czuwania. Zgłaszałam to pani weterynarz i ona zasugerowała że może ma polipy w nosie, albo długi przewód nosowy. Nadal mnie to niepokoi, bo to słychać dość głośno. Może ktoś wie jakie badania powinnam mu zrobić żeby wykluczyć chorobę? Boję się, że może mieć problem z serduchem z racji rasy chociażby.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Liliana Antczak

Dziękujemy za komentarz, przekazujemy Pani pytanie Autorce artykułu, doktor Krystynie Skiersinis. Pozdrawiamy.

Alicja Bałata
Alicja Bałata

Co w Sierści Piszczy 🙂 Miłego dnia.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Alicja Bałata

Dziękujemy, staramy się 🙂 Miłego dnia

Krystyna Skiersinis
Krystyna Skiersinis

Dzień dobry Niestety, przy zaawansowanej chorobie serca może dojść do tak szybkiej śmierci kociaka:(Zwłaszcza u starszych pacjentów… Nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego doszło do kryzysu, jednak jest to dość częste u pacjentów kardiologicznych. Bywa, że przez kilka tygodni lub miesięcy dobiera się odpowiednie leki i ich dawki, w zależności od odpowiedzi organizmu. Myślę, że leczenie zostało zaordynowane prawidłowo, zważywszy na fakt, że kotka była stabilna przez 1, 5 miesiąca. Niemniej jednak bez wyników badań ciężko mi powiedzieć, dlaczego doszło do zaostrzenia stanu. Smutno pozdrawiam

Alicja Bałata
Alicja Bałata

Dobrze wiedziec. Cenne informacje. Posylam dalej.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Alicja Bałata

Dzień dobry. Niezmiernie nam przykro, że sprawa zakończyła się uśpieniem kociaka:(Wysłaliśmy Pani pytanie do Autorki artykułu o niewydolności serca, damy znać jak tylko otrzymamy odpowiedź. Pozdrawiamy

Ela Dela
Ela Dela

U mojej 12-letniej kotki po miesiącu od steryli stwierdzono chorobę serca, nie robiliśmy dokładnych badań ponieważ nie chcieliśmy dodatkowo stresować kota. Lekarz weterynarz przyjeżdżał na wizyty domowe. Było wykonane tylko badanie krwi. Dostała leki kelapril. Leki przyjmowała 1, 5 miesiąca po czym nastąpiło pogorszenie choroby-duszności, siny języczek. Był to wieczór, ewtka nie odbierała telefonu a na smsa odpisała, że pojawi się na drugi dzień. Niestety kotka nie doczekała, już nie sikała i zbierał się płyn w brzuszku. O godz.. 10 przyjechał weterynarz i uśpił kotkę, chociaż stan już był agonalny i praktycznie kotka udusiła się po pierwszym zastrzyku. Moje pytanie jest takie-czy tak szybko umierają koty chore na sece czy leczenie było nie prawidłowe i czy wieczorem gdy stan się pogorszył można było coś jeszcze dla niej zrobić?Do tej pory nie mogę się pogodzić z jej śmiercią to była moja przyjaciólka. Elżbieta Dela

Piotr Samojlik
Piotr Samojlik

bardzo dobry artykuł

Dorota Janiszewska
Dorota Janiszewska
Odpowiedz  Piotr Samojlik

mój norweg miał podejrzenie, ale po badaniu na szczęście jest wszystko dobrze. Chociaż mamy wizytę kontrolną za rok.

Aga
Aga

Wczoraj moja kotka majac rok podczas szykowania do zabiegu sterylizacji dostała niewydolności oddechowo krazeniowej. I zasnęła .😢Weterynarzowi stało się to pierwszy raz. podobno. Teraz mam pytanie bo mam po niej maluchy. Podczas ciąży z lewej strony jak węzły chłonne utworzył się guzek miała także biegunkę i jeszcze jedno wczesna wiosna miała kleszcza. Czy mogła byś chora na którąś z chorób kleszczowych I czy maluchy też są chore. Teraz dopiero zauważyłam że coś było nie tak z nią jak już jej niema.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Aga

Dzień dobry.
Powiększenie węzłów chłonnych pachwinowych może zdarzyć się u karmiącej matki. Bardzo mi przykro, że Pani koteczka nie przeżyła zabiegu. Niewielki odsetek kotów może tak reagować na podanie środków znieczulających. Nie jestem w stanie stwierdzić, dlaczego spotkało to Pani pupilkę – nie sądzę, aby kleszcz, którego złapała dawno temu miał na to wpływ. W przypadku jednorazowej biegunki, ona raczej nie miałaby wpływu na bezpieczeństwo zabiegu, gorzej, jeśli to była biegunka nawracająca i przewlekła. Bezpieczeństwo przeprowadzanego zabiegu zależy od bardzo wielu czynników, począwszy od wyników badań krwi pacjentki, które powinny być wykonane przed zabiegiem, skończywszy na środkach, które zostały użyte do przeprowadzenia zabiegu. Rozpatrywanie zaistniałej sytuacji niewiele pomoże. Powinna się Pani skupić na odchowaniu maluchów i znalezieniu im dobrych domów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Beata
Beata

Witam, mój kotek odszedł od nas w sobotę trzy dni temu. Kot brytyjski krótkowłosy miał 8 lat nie chorował i nie miał zdiagnozowanych żadnych wad. Nie było również żadnych zmian w zachowaniu, miał apetyt, pił, normalnie się wypróżniał oraz bawił, bawiliśmy się jeszcze tego samego dnia godzinę przed zdarzeniem. Byliśmy z mężem w dużym pokoju kotek przyszedł do nas dał się pogłaskać po czym poszedł do sypialni gdzie miał otwarte okno przez które wychodził na dwór, wychodził raczej na krótko maksymalnie dwie godziny , był raczej kotem domatorem. Tego dnia po pięciu minutach odkąd wyszedł z naszego pokoju usłyszałam go w sypialni, pomyślałam , ze wpadł do domu dość szybko wystraszony przez psa ale na podwórku była cisza, a on się nie specjalnie bal psów. Teraz myśle, ze może spadł z parapetu , najgorsze ze nie wiem co się tam wydarzyło i czy wogole przez te pare minut był na dworze. Kiedy wbiegał do naszego pokoju, zauważyłam ze jakby tracił równowagę zatrzymał się usłyszałam jak głośno oddycha po czym się przewrócił, kiedy go podniosłam z podłogi czułam jak jest bezwładny podjęliśmy z mężem akcje reanimacyjna i bez skutku, kiedy ja ubierałam buty mąż go dalej reanimował, wtedy zauważyłam, ze ma już bezwładny łepek średnice rozszerzone na całe oczy takie jakby zielonkawe, kiedy mi go podał, żeby ubrać buty, już całkiem przelewał mi się przez ręce, mimo to cała drogę do weterynarza go reanimowała, wtedy tez zauważyłam, ze język jest siny. Kiedy dotarliśmy ma miejsce, pani powiedziała, ze jest za późno, obejrzała go i nie stwierdziła żadnych ugryzień przez owady lub opuchnięć . Z tego względu ze mieszkamy za granica, tutaj nikt nam nie udzielił żadnych informacji co mogło się stać, dzisiaj poprosiłam o badanie krwi powiedzieli, ze jest za późno, a sekcje wykonują w innym mieście a ja w tym wszystkim w zaawansowanej ciąży. Dodam jeszcze, ze czasem ciężko oddychał, ale bardziej myślałam ze to chrapanie, i kiedy 2 miesiące temu jechał z nami autem był bardzo wystraszony bo zawsze był problem go złapać do koszyka, żeby przewieźć autem, wtedy w stresie również bardzo głośno dyszał i miał otwarty pyszczek. Zawsze wierzyłam, ze doczeka lat kiedy wróci z nami do Polski i doczeka nowego członka rodziny, byliśmy go dzisiaj zawieść do krematorium bo chce żeby zawsze był przy nas i z nami wrócił. Proszę o jakieś wskazówki co mogło być przyczyna tak nagłej śmierci, bo nie mogę odnaleźć w sobie spokoju i serce mi pęka

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Beata

Dzień dobry.
Niestety, na podstawie Pani opisu nie jestem w stanie stwierdzić, co mogło być przyczyną zgonu. Co do pewnego ustalenia przyczyny, najlepiej byłoby wykonać sekcję, tuż po zgonie pupila. Koty brytyjskie są predysponowane do wystąpienia kilku poważnych chorób – przede wszystkim kardiomiopatię przerostową. Jest to schorzenie kardiologiczne, w wyniku którego serce przestaje spełniać należycie swoją funkcję. Kot może być bardziej ospały, mniej chętny do ruchu, oddychać pyszczkiem w psi sposób. Czasem pojawiają się obrzęki. Bardzo często właściciel nie wie do końca o schorzeniu, kot odchodzi dość nagle – na przykład przy silnym stresie. Aby zdiagnozować tą chorobę, warto wykonać badanie kardiologiczne i sprawdzić czy budowa serca pupila jest prawidłowa, ewentualnie wykonać badanie genetyczne i sprawdzić, czy pupil jest predysponowany do wystąpienia schorzenia. Innym schorzeniem, które zdarza się u kotów brytyjskich jest wielotorbielowatość nerek. Jest to jednak choroba przewlekła, więc zaobserwowałaby Pani takie objawy jak niechęć do jedzenia, picia, powiększenie obrysu powłok brzusznych, mocznikowy zapach z pyszczka. Choroba rozwija się powoli, nie powoduje nagłego zgonu. Pani pupil nie musiał cierpieć na żadne schorzenie – nawet zdrowy kot, ale na przykład otyły, kiedy jest pod wpływem silnych emocji, strachu, stresu, może dostać ataku serca. Zrobiła Pani wszystko, aby uratować pupila. Proszę pamiętać go takim, jaki był za życia, a nie w chwili śmierci – z pewnością ma Pani wiele miłych wspomnień z nim związanych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Beata
Beata

Dziękuje bardzo za odpowiedz, faktycznie był kotem dość leniwym, były dni , ze cały dzień był dość aktywny i biegał po podwórku ale raczej w większości spał lub leżał, myślałam, ze taka jego natura. Latem częściej wychodził wcześnie rano lub wieczorem, pewnie za dnia było mu zbyt gorąco. Szkoda, ze to wszystko układa się w całość tak późno, tym bardziej, ze każda wizyta kontrolna u weterynarza była zadowalająca, oprócz tego , ze mówili, ze jest zbyt gruby. Ważył 6 kg jak na Brytyjczyka ponoć poprawnie. Pocieszam się tym, ze mam nadzieje nie cierpiał, i w tym najgorszym czasie, miał nas przy sobie, pozdrawiam panią

Paulina
Paulina

Dzień dobry zwracam się z prośbą o jakiekolwiek wskazówki dotyczące postępowania z moim chorym na serce kotem. Zauważyłam u niego niepokojące objawy i podczas wizyty szczepiennej poprosiłam weterynarza o słuchanie serca mojego prawie 3 letniego fachowca i weterynarz faktycznie stwierdził jakieś szmery i postawił diagnozę, że może to być dziura w sercu lub niedomykalność zastawki. Mieszkam w małym miasteczku więc dalsze metody diagnostyki nie były tu dostępne. By wykonać dalsze badania musiałabym pojechać w około godzinną podróż, czego kot niezwykle się boi. Boję się fundować mu takiego stresu, zwłaszcza w jego stanie. W nieco bliższej okolicy znajduje się gabinet weterynaryjny gdzie dostępne jest RTG ale zdaje zapewne jest to niewystarczające do odpowiedniej diagnozy. Nie wiem czy zafundować mu dwie podróże po dokładną diagnostykę czy też wprawić się z nim w naprawdę długą podróż, po pełną jak mam nadzieję, że uda się to zrealizować za pierwszym razem mimo że wiem, że to będzie dla niego ogromny stres. Błagam, proszę mi doradzić na co powinnam zdecydować się w tej sytuacji!!!

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Paulina

Dzień dobry.
Choroby serca u kotów są dość trudnym do ugryzienia tematem. Szmery, które są słyszalne w badaniu klinicznym świadczą o tym, że dzieje się źle – zwykle, uchwytne są już dość zaawansowane zmiany. Należy jednak pamiętać, że bez dokładnej diagnozy, nie da się wprowadzić odpowiedniego leczenia, a wiele schorzeń kardiologicznych można leczyć lub wyleczyć, dobierając odpowiednie środki farmakologiczne. Myślę, że warto zaryzykować podróż i wizytę u specjalisty, który określi dokładnie, z jakim schorzeniem będzie się Pani musiała zmierzyć i ustali dalsze postępowanie – możliwe, że schorzenie Pani pupila da się opanować lekami i dzięki temu wydłużyć mu życie. Przed podróżą proszę zadzwonić do przychodni, w której przyjmuje kardiolog i umówić się na konkretny termin i godzinę przyjęcia, aby oszczędzić kotu długiego czasu oczekiwania na wizytę. Dodatkowo, warto spytać, czy przed wizytą zalecane są jakieś badania dodatkowe – na przykład badanie krwi. Przed planowaną podróżą proszę wprowadzić pupilowi jakieś łagodne środki uspokajające – obóżkę feromonową lub ziołowe preparaty wyciszające, bardzo często pozwalają one na bezstresowe podróżowanie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Edyta
Edyta

Dzien dobry, bardzo prosiłabym o konsultacje odnośnie leczenia mojej kotki, gdyż mimo ‘oceny’ jej stanu przez lokalnych weterynarzy, odeszła ode mnie a ja nie potrafię się z tym pogodzić, że jej nie pomoglam. Otóż znalazłam ja jak miala ok1, 5roku wiec nie wiem co sie z nia dzialo od malego ale trafila juz do mnie z zapaleniem dziasel oraz nieodrobaczona. Lekarz weterynarii patrząc na nia nie wykonując żadnych badan stwierdził,ze jest również wysterylizowana. Tak wiec kotka byla ze mna 3,5 roku w tym czasie byla odrobaczana a takze miala operacje usowania i odkamieniania zebow jednak weterynarz noe zdołał oczyścić ich dokladnie wiec choroba nadal się rozwijala. Kotka tez od czasu do czasu miala problem z posikiwaniem wszedzie i z krwia czasem jednak weterynarz tlumaczyl to zapaleniem pecherza oraz dosyc czesto wymiotowala niestrawiona karma. W tym roku wzielam kotke pierwszy raz na urlop ze soba kiedy jechalam do Polski i kotka przez caly urlop miala biegunke ale po powrocie do domu biegunka minela. Pare miesiecy pozniej zdecydowalam się zjechac do kraju i zabralam kotke ze soba i kotka od samego przyjazdu znow miala biegunke ktora trwala około 3 tyg. Raz kotka dostała jakiegos paraliżu na lewa stronę ciala i nie mogła wgl stanac na te lapki, trzesla sie i przewracala trwalo to ok 30 min, kilka dni pozniej dostala paralizu karku nie potrafila podniesc glowy do gory i ruszala glowa tylko delikatnie na boki, zabralam ja do weterynarza, weterynarz stwierdził ze to od karmy ma problemy z przyswajaniem, nie zrobil żadnych badan dostala jakis zastrzyk weterynarz nawet nie powiedzial co to i przepisal diete sucha karme i zabrobil dawac cokolwiek innego choc kotka była bardzo chuda. Serce mi sie lamalo kiedy widziałam ze kotka jest glodna a ja nie moge jej nic podac z wyjątkiem tej karmy której jesc nie chciala. Na drugi dzien od wizyty jej kark sie polepszyl mogla już ruszac glowa i na wizycie kontrolnej oznajmilam weterynarzowi, że kotka jest glodna bo nie chce jesc tej karmy przepisanej ale on kazal kontynuowac. Dwa dni pozniej jej stan sie pogorszyl, kotka byla slaba nie mogla juz nawet wyskoczyc na krzeslo i pila tylko wode nie jadla juz wcale, zabralam ja do innego weterynarza w godzinach wieczornych gdyż byly to swieta i jak się okazało kotka byla w takim stanie ze lekarz nie dawal jej szans do rana, byla odwodniona, miala zapadniete galki oczne, zanik miesni, błony sluzowe blado zolte, lepkie, plytki oddech, tony serca dudniace, miala widoczna zoltaczke i lekarz stwierdził anemie. Dostala kroplowke, jakis steryd i inne zastrzyki, lekarz stwierdził że moze nie dotrwac do rana. Po 4 godzinach po powrocie do domu, kotka zrobila sie bezwladna i wygladalo to na zawal serca, jej serce bilo tak szybko że nie dalo sie policzyc do 10 oraz wygladala tez jakby się dusila i miala drgawki. Moje pytanie czy mozna bylo tego uniknąć czy ten pierwszy weterynarz ktory nie podjal zadnego leczenia doprowadził do tego stanu? Czy ta dieta sie temu przyczynila? Czy ten drugi weterynarz przedawkowal chcacy ja ratować? Dodam ze kotka rano sikala normalnie do kuwety, byla strasznie slaba ale jeszcze miauczala slabym miczeniem ale miauczala, wymiotowala nawet po piciu wody. Prosze pomozcie mi to zrozumieć bo sie zadreczam, ze nie pomoglam jej a nawet doprowadzilam do tego ze jej juz nie ma. Posiadam karte informacyjna ostatniej wizyty pp której kotka odeszla oraz wynik badan krwii na cukrzyce.

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Edyta

Dzień dobry.
Zaczynając od początku – sanacja jest zabiegiem doraźnym, oznacza to, że usuwane są te osady, które w momencie zabiegu są widoczne na zębach. Nie zapobiega odkładaniu kamienia i płytki w późniejszym czasie. Aby zęby kota lub psa były w dobrej kondycji, powinny być stosowane pasty enzymatyczne, szczotkowanie zębów lub dodatki do karm. Jeśli chodzi o stan Pani kota – wymioty i okresowe biegunki są niezbyt specyficznym objawem. Mogą wskazywać na IBD (co tłumaczyłoby epizody gorszego samopoczucia podczas podróży, choroba może zaostrzyć się w czasie silnego stresu), chłoniaka jelit (co tłumaczołoby z kolei pogarszający się stan pacjentki), obecność ciała obcego, panleukopenię (wątpliwe, ale możliwe). Jeśli chodzi o karmę, karmy weterynaryjne mają dodatki, które pozwalają opanować stany chorobowe, są skomponowane tak, aby działać leczniczo – nie zawsze są smakowite. Podejrzewam, że lekarz nie zalecił tej karmy bez powodu. Mimo wszystko, kot nie powinien być odwodniony i doprowadzony do stanu, jaki Pani opisuje. Bez wykonania sekcji zwłok nie dostanie Pani odpowiedzi, co do konkretnej przyczyny zgonu. Bardzo mi przykro i współczuje sytuacji, w jakiej się Pani znalazła. Proszę się nie obwiniać, zapewne zrobiła Pani wszystko, aby pomóc pupilce. Proszę zapamiętać ją taką, jaka była za życia – z pewnością lubiła się bawić, miała ulubione miejsce do spania i swoje przysmaki. Proszę wspominać przyjemne chwile, a nie te, które kończyły jej życie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Jacek
Jacek

Witam. Mój kotek brytyjski miał 3 dni temu kastracje ma 6msc. Wszystko przebieglo znakomicie. Po 3h juz szalał. Na kolejny dzien byla kontrola rowniez wszystko dobrze. Nagle wczoraj rano caly brzuch sie rusza. Problem z oddychaniem. Pojechalem do kliniki. Jest w komorze tlenowej. Stan sie ustabilizowal. Na rtg silny obrzek pluc. Za jakis czas chca zrobic mu echo serca. Prosze powiedziec. Czytajac artykul i objawy jakie wystepuja. Kotek nie mial nigdy kompletnie zadnych objawow swiadczacych o chorobach serca. Wszystko bylo ok. I szalał i jadl ile wlezie. Caly czas waga rosnie i mial sie swietnie. Czy mysliscie ze moze to być jednak wada serca? Czy raczej nie?
Przy przyjeciu wczoraj do kliniki mial hipotermie 35stopni. Jezyk i dziasla różowiutkie. Osluchiwany wielokrotnie serce dobrze bilo bez problemów. Teraz nie sa jeszcze w stanie stwierdzić co z sercem bo byl silny obrzek. Obecnie kotek oddycha juz z zamknietym pyszczkiem. Aczkolwiek nie bylo sytuacji zeby mial otwarty. To zdarzylo się nagle..

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Jacek

Dzień dobry.
Koty brytyjskie bardzo często miewają problemy kardiologiczne – nawet jeśli kot rozwija się prawidłowo, rośnie i ma dużo energii, wady serca u kotów dają objawy dopiero wtedy, gdy są w bardzo zaawansowanym stadium. Bardzo prawdopodobne jest, że Pański pupil ma problem z funkcjonowaniem mięśnia sercowego, choroby te często ujawniają się po znieczuleniu. Bardzo rozsądne będzie udanie się na konsultacje kardiologiczną i zbadanie pupila pod tym kątem. Jeśli okaże się, że faktycznie cierpi z tego powodu, proszę koniecznie poinformować hodowlę, z której kot został zakupiony. Część wad serca to choroby genetyczne, zatem rodzice, u których potomstwa dana choroba wystąpiła, nie powinni być więcej parowani. Proszę nie martwić się na zapas i poczekać na wyniki badania kardiologicznego. Wiele schorzeń kardiologicznych da się opanować, stosując regularnie odpowiednie leki.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Bogumila
Bogumila

Moj 6 let I niewychodzacy kotek W nocy 1 do 2 razy dziwnie Kassel z wyciagnietym Językiem, szybko się mèczy myślę ze to cos z serduszkiem? Apetyt ma Bawi się nawet czasami jak go źle chwycę pod brzuch zaczyna tak kaszleć, waży 7kg to wysoki kot dachowiec proszę o pomoc

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Bogumila

Dzień dobry.
Kaszel u kota faktycznie może oznaczać problemy kardiologiczne, zwłaszcza, jeśli dodatkowo kot jest niechętny do ruchu, zabawy i szybko się męczy. Jednak sam opis objawów nie wystarczy, aby postawić diagnozę, dobrze byłby, żeby pupila zbadał lekarz weterynarii, najlepiej specjalizujący się w schorzeniach kardiologicznych. W zależności od rodzaju choroby, z pewnością uda się dobrać odpowiednie leki, które poprawią komfort funkcjonowania pupila i zwiększą szanse na przeżycie. Proszę pamiętać, że kaszel to nie tylko problemy z mięśniem sercowym – może również sugerować infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych, kaszlą koty, które mają problem z pasożytami wewnętrznymi, te, które mają astmę, są alergikami oraz mają problemy stomatologiczne. Kaszel pojawia się też wtedy, gdy powietrze w kocim otoczeniu jest za suche. Warto wykluczyć także i te przyczyny kaszlu.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Paweł
Paweł

Nasza prawie 19-letnia kotka tricolor od 2 miesięcy ograniczyła aktywność. (Ogłuchła 2 lata temu.) Nie skacze, leży z otwartym pyszczkiem. Weterynarz stwierdził chorobę serca. Dał dwa zastrzyki ale nie widać żeby coś pomogły. Od kilku dni kotka ma problemy z poruszaniem, widoczną opuchliznę w okolicach łapek. Ma mniejszy apetyt ale zjada małymi porcjami, często domaga się jedzenia (zleżałego od kilku godzin jeść nie chce). Niewiele się liże, zamiast tego przychodzi i miaucząc prosi żeby ją wyczesać. Głównie leży, niekoniecznie śpi, po prostu leży. Przykro na nią patrzeć ale trudno usypiać jeżeli ona nadal sama nawiązuje kontakt. Potrafi też po cichutku się przemieścić i położyć się tuż za drzwiami albo w innym miejscu w którym można ją nieświadomie uszkodzić. Nigdy tego nie robiła przedtem, to trochę wygląda jak gdyby chciała ze sobą skończyć. Co można zrobić i jak długo to może jeszcze potrwać?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Paweł

Dzień dobry.
Jeśli pyta Pan, jak długo kot umiera z powodu problemów kardiologicznych, cóż, trudno to stwierdzić na podstawie opisu objawów. Osobiście uważam, że jeżeli opiekun zastanawia się “ile to będzie trwać”, “czy to już czas na eutanazję” – to najwyższy czas, aby zastanowić się nad ostatnią pomocą dla pupila, bo tak należy rozpatrywać eutanazję. Życie nie może sprawiać kotu cierpienia, a silna duszność, której objawem jest otwarty pyszczek, niechęć do pielęgnacji sierści, słaba aktywność, to wszystko świadczy o tym, że kotu raczej nie żyje się dobrze. Proszę zastanowić się albo nad podjęciem leczenia kardiologicznego (bo dwa zastrzyki nie wyleczą kota z problemów z funkcjonowaniem serca), albo nad ostatnią pomocą w odejściu. Skazywanie kota na powolne konanie to najgorsze co może Pan zrobić, pupilka nie zasłużyła sobie na to przez całe swoje długie życie. Przykro mi, że musi się Pan zmierzyć z tą decyzją, ale liczę, że zachowa się Pan empatycznie wobec kotka.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Damian
Damian

Witam. Moja wielka miłość odeszła nieoczekiwanie kilka dni temu…. jestem nadal w szoku i nie potrafię zrozumieć co tak naprawdę się wydarzyło. Miał dopiero 5 lat, był niezwykłym dachowcem, niewychodzacy pełny energii i życia. Nagle wieczorem zaczął ciężko oddychać widać było że brzuszek mu się podnosi z każdym oddechem, schował się przed wszystkimi. Był bardzo strachliwym kotkiem. Najbliższa całodobowa przychodnia to 30 min drogi samochodem, jednak podjęliśmy decyzję że jedziemy. Kotek był przerażony, całą drogę strasznie krzyczał ze strachu…po ok 20 min zaczął się dusić i dostał bezwładu całego ciała. Udało się dotrzeć na miejsce ale lekarz od razu stwierdził że nie przeżyje. Podał mu środek przeciwbólowy i zrobił USG na którym wyszła woda w płucach, stwierdził że jeśli przeżyje znieczulenie to będziemy walczyć. Kotek leżał bezwładnie i bardzo ciężko oddychał przez otwarty pyszczek z którego wydobywała się biała piana. Po 30min bezczynności lekarz stwierdził że może zostać na obserwacji ale to tylko kwestia kilku godzin jego strasznej męczarni więc…:-(((

Barbara
Barbara

Przygarnęłam kota z ulicy . Oczywiście nie liczyłam na to że będzie żył wiecznie. Podwyższona kreatyna, mocznik – wiadomo nerki. Przeżył wyjęcie śrutu z nerki, chodził na kroplówki, znalazłam karmę ,która dbała i o nerki i o wątrobę, mieliśmy zająć się sercem i … podczas kolejnej kroplówki z solą fizjologiczną ( to był drugi wlew płuczący nerki w tym dniu) kot nagle wyprężył się zamiauczał i odszedł. Do tej pory się winię że pozwoliłam na drugi wlew. Może by jeszcze żył. Lekarz stwierdził że to nagła śmierć sercowa. Co poszło nie tak … ta strata bardzo boli chociaż był z nami tylko 3 miesiące.

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.