Witam, piszę ponieważ już nie wiem co zrobić, Kotek w wieku koło 2 miesięcy miał koci katar z którego wyszedł, po czasie znów zachorował, mial szczepienia na koci katar i na odporność, brał antybiotyki, wyzdrowiał i znów po kilku miesiącach zachorował. Teraz to ciągnie się dłużej, leczę go od 3 tyg, przez pierwsze 2 dostawał tabletki Scanvet, Bioimmunex i krople do oczu Torbex, niestety bez żadnych skutków, teraz weterynarz przepisał mu marfloxin i dalej do tego podaje mu Bioimmunex, po 3 dniach brania tego antybiotyku mam wrażenie, że tylko mu się pogorszyło, więcej kicha i miauczy bez powodu co mu się wcześniej nie zdarzało (choć możliwe, że to wina tego iż ma teraz 10 miesięcy i dojrzewa?) nie wiem nie znam się. Jak długo trwa takie leczenie i czemu póki co nie widać żadnych efektów?
Dzień dobry.
Koci katar to choroba wywoływana przez kilka różnych patogenów, wirusów i bakterii Co więcej, bardzo często niektóre z nich mogą przechodzić w postać utajoną, dając pozorne wyleczenie, lub wydobrzenie. Objawy nawracają wtedy ze zdwojoną siłą, gdy dochodzi do stresu lub spadku odporności. Choroba może dawać zdecydowanie cięższe objawy, jeśli kot jest nosicielem wirusów FeLV/FIV – warto wykonać test, aby upewnić się, czy kot nie boryka się także z tymi chorobami. Aby określić skuteczne leczenie w przypadku kociego kataru, warto wykonać posiew z antybiogramem wymazu pobranego z nosa i z worka spojówkowego – co prawda w ten sposób zostaną jedynie określone bakterie, ale pozwoli to na znaczące ograniczenie objawów chorobowych. Proszę zadbać o warunki życia kota, powinien mieć dobrej jakości karmę, a także stale podawane preparaty podnoszące odporność, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, E, lizynę. Co do silnego pobudzenia i wokalizacji, 10 miesięcy to czas, gdy kot jest już dojrzały. W momencie, gdy uda się opanować objawy kociego kataru, warto przemyśleć kastrację pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.