Nadziąślak u psa, wedle definicji, jest łagodnym rozrostem tkanki miękkiej na powierzchni dziąseł. Definicja ta odnosi się do lokalizacji zmiany, nie określając pochodzenia ani stopnia złośliwości powstałej deformacji.
Posłuchaj wersji audio artykułu:
Nadziąślaki u psa są bardzo często mylnie diagnozowane – określa się tym mianem większość zmian brodawkowatych, które lokalizują się w obrębie jamy ustnej.
Nie zawsze jednak deformacje dziąsłowe tego typu są zmianami łagodnymi, które można zbagatelizować.
Każdą zmianę, nawet pozornie niegroźną należy dokładnie zdiagnozować, aby określić, czy wymaga ona interwencji chirurgicznej czy nie, i zwracać uwagę, czy nie powiększa swojego rozmiaru – zmiany zlokalizowane w jamie ustnej, mogą powodować znaczne trudności w przyjmowaniu pokarmów, jeśli osiągną duże rozmiary.
Wśród najczęściej występujących zmian w jamie ustnej psa są:
- rak płaskonabłonkowy,
- czerniak,
- szkliwiak akantotyczny.
Warto podkreślić, że bardzo często zmiany zlokalizowane w jamie ustnej mają charakter złośliwy.
Łagodne deformacje powierzchni dziąseł zdarzają się rzadziej, w poniższym artykule jednak skupię się głównie na nich.
Nadziąślak u psa
Wyróżniane są różne formy nadziąślaków, w zależności od rodzaju komórek, z których są zbudowane.
I tak, istnieją nadziąślaki:
- włóknikowate,
- kostniejące,
- kolczystokomórkowe,
- wielokomórkowe.
Mogą mieć miękką lub twardą strukturę, bywają uszypułowane i dobrze odgraniczone od otaczających je tkanek.
Zwykle zlokalizowane są w przednich partiach jamy ustnej, jednak mogą być spotykane także przy zębach trzonowych. Najczęściej nadziąślaki u psów występują w przestrzeni policzkowej jamy ustnej.
Rasy psów predysponowane do występowania nadziąślaków
Rasy predysponowane, u których zmiany w jamie ustnej występują szczególnie często to:
- boksery,
- buldogi angielskie,
- buldożki francuskie,
- owczarki niemieckie,
- dobermany,
- pudle miniaturowe i średnie,
- sznaucery miniaturowe, toy i średnie.
Nadziąślaki u psa bardzo często powiązane są ze złym stanem higienicznym jamy ustnej – im większa płytka i kamień nazębny, tym większe prawdopodobieństwo rozrostu dziąsła w miejscu drażnienia.
Nadziąślak u psa objawy
Nadziąślaki u psa nie zawsze są łatwo zauważalne. Owszem, gdy nadziąślaki u psa osiągną imponujące rozmiary, ciężko je przeoczyć, ponieważ sprawiają wtedy spory dyskomfort pupilowi.
Jednak we wczesnym etapie nadziąślaki u psa mogą przypominać niewielką wyniosłość wywodzącą się z dziąsła. Początkowo mogą nie dawać żadnych objawów, jednak wraz ze zwiększaniem swojej wielkości i objętości, nadziąślaki u psa mogą być uciążliwe.
Bliska styczność z zębem powoduje, że tworzy się tak zwana “kieszeń rzekoma” – przestrzeń, w której gromadzą się resztki jedzenia, stanowiące świetną pożywkę dla rozwoju bakterii.
Obecność kieszeni rzekomej, wraz z jej zawartością, powoduje rozrastanie się płytki bakteryjnej i formowanie kamienia nazębnego, który wnikając do kieszonki zębodołowej, powoduje osłabienie siły więzadeł zębodołowych. W ten sposób rozwijają się choroby przyzębia.
Pierwszym sygnałem, świadczącym o problemach w obrębie jamy ustnej jest zwykle nieświeży oddech.
Oczywiście zapach wydychanego przez psa powietrza nigdy nie będzie przyjemny dla ludzkiego nosa, jednak nie powinien być intensywny, obrzucający, gnilny.
Powstanie nadziąślaków i stanów zapalnych może spowodować, że pupil je chętniej jedną stroną jamy ustnej, ewidentnie unikając gryzienia stroną, po której lokalizuje się zmiana.
Zwierzę może wykazywać większą chęć do spożywania miękkiego pokarmu dla psa, unikając twardych kęsów. Może także wystąpić osłabienie apetytu i w efekcie, przy długotrwałym ignorowaniu objawów, utrata masy ciała i wychudzenie zwierzęcia.
Jeśli nadziąślak lokalizuje się tuż przy linii zgryzu lub jest bardzo intensywnie rozwinięty, kalafiorowaty, z brodawkowatymi rozrostami, może być w łatwy sposób uszkodzony w trakcie przeżuwania kęsów.
Jeśli nadziąślak u psa krwawi, opiekun może zauważyć krwiste zabarwienie śliny, nagłe przerywanie posiłków, gwałtowne odskakiwanie od miski. Bywa, że psy wykazują objawy świądu policzka, brody lub gałęzi żuchwy w miejscu, gdzie występuje nadziąślak.
W skrajnych przypadkach, gdy zmiana jest złośliwa, może powodować deformację kości szczęki lub żuchwy.
Takie zmiany są bardzo wrażliwe na wszelkiego rodzaju uszkodzenia i urazy, mogą predysponować zwierzę do wystąpienia złamań patologicznych.
Przy deformacji kości, spowodowanej rozrostem nowotworowym, zwierzę może stracić zęby, przy których zmiana jest zlokalizowana.
Deformacje kośćca najczęściej dotyczą nowotworów złośliwych, wymienionych przeze mnie wyżej. Oprócz nich, mogą też występować inne objawy, niezwiązane z jamą ustną, w której lokalizuje się ognisko pierwotne.
Czerniak ma tendencje do przerzutów odległych – oprócz zmiany w jamie ustnej występują powiększone węzły chłonne, ogniska nowotworowe w narządach miąższowych, płucach oraz deformacje i guzy skórne.
Deformacje dziąseł związane ze stanem zapalnym
Jedną z przyczyn występowania rozrostu powierzchni dziąseł jest przewlekły stan zapalny jamy ustnej.
Rasy psów, u których najczęściej spotykana jest taka sytuacja to psy brachycefaliczne – boksery, buldogi angielskie, buldogi francuskie, mopsy i shih- tzu.
W jamie ustnej psa brachycefalicznego zachodzi często wiele deformacji i wad – począwszy od nieprawidłowego ustawienia zębów, wad zgryzu, aż po przerost dziąseł i fałdów podniebienia twardego.
Pomiędzy nadmiernie rozwinięte fałdy śluzówki dostają się resztki jedzenia, a rozkładając się stanowią świetną pożywkę dla bakterii. Reakcją organizmu jest silny stan zapalny oraz rozpulchnienie podniebienia.
Ogromna ilość patogenów powoduje też nadmierną reakcję w obrębie dziąseł. Pojawiają się deformacje, przypominające rozległe, rozlane na kilka zębów nadziąślaki u psa.
Bywa, że stan ten obserwowany jest przy wszystkich zębach występujących w jamie ustnej – dziąsło jest rozpulchnione, występują kalafiorowate narośle między zębami, zęby wykazują patologiczną ruchomość.
Często wystarczy wykonanie zabiegu sanacji jamy ustnej oraz prawidłowo przeprowadzane zabiegi profilaktyczne (szczotkowanie jamy ustnej, stosowanie chusteczek nasączonych odpowiednimi środkami dezynfekcyjnymi, stosowanie preparatów do higieny jamy ustnej), aby zminimalizować rozrost śluzówki i poprawić stan zwierzęcia.
Diagnostyka nadziąślaków u psów
W przypadku zmian zlokalizowanych w obrębie jamy ustnej, biopsja cienkoigłowa często nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
Biopsja cienkoigłowa sprawdza się bardzo dobrze do diagnostyki zmian zlokalizowanych na skórze, lub położonych płytko pod nią, jednak w przypadku nadziąślaków niesie za sobą spore ryzyko błędu diagnostycznego.
Najczęściej w trakcie biopsji cienkoigłowej, pobierane są komórki leżące zbyt płytko i wynik, jaki uzyskiwany jest w trakcie badania to “stan zapalny”.
Dlatego w celu postawienia trafnej diagnozy warto pobrać większy fragment zmiany i do badania histopatologicznego przesłać wycinek tkanki.
Potwierdzony przez badanie histopatologiczne wynik jest dużo bardziej wiarygodny, dzięki temu lekarz weterynarii opiekujący się psem w prawidłowy sposób może określić rokowanie i dalsze postępowanie.
W przypadku zmian naciekających na kość, lub rozlanych, takich, w których nie da się dokładnie określić końca ani początku zmiany, warto zastosować dodatkowe badania obrazowe.
Zdjęcie RTG czaszki pozwoli na określenie, czy rozpoczął się proces degeneracyjny kości, jak bardzo jest intensywny i czy w trakcie zabiegu chirurgicznego istnieje ryzyko wystąpienia jatrogennego złamania kości żuchwy.
W zaawansowanych przypadkach, gdy zmiany w jamie ustnej są bardzo duże, lub gdy obserwowane są intensywne deformacje, warto wykonać tomografię komputerową z kontrastem – granice zmiany będą wyraźnie zaznaczone, dzięki czemu będzie możliwe dokładne zaplanowanie zabiegu.
Tomografia komputerowa z kontrastem uwidoczni także ewentualne przerzuty charakteru nowotworowego.
Nadziąślak u psa leczenie
W większości przypadków, jeśli zmiana nie jest złośliwa i nie ma przeciwwskazań do zabiegu, nadziąślaki u psa należy usunąć.
Taki zabieg warto połączyć z sanacją jamy ustnej – usunięcie osadów, kamienia nazębnego i zredukowanie ilości patogenów w obrębie jamy ustnej, znacząco poprawi komfort funkcjonowania pupila.
W przypadku zmian uszypułowanych interwencja chirurgiczna wymaga założenia niewielkiej ilości szwów, a rekonwalescencja jest dość szybka.
Po zabiegu warto jednak stosować preparaty do higieny jamy ustnej, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia rozrostu śluzówki w innym miejscu jamy ustnej.
Inaczej jednak wygląda sytuacja, gdy nadziąślaki u psa zostają zdiagnozowane jako nowotwór złośliwy.
Wtedy należy dokładnie zaplanować zabieg chirurgiczny i z dużą precyzją określić margines cięcia. Pierwszy zabieg ma największe szanse powodzenia i zaplanowanie odpowiednio szerokiego marginesu może zmniejszyć szansę na nawrót choroby.
W przypadkach guzów o dużej złośliwości i wysokim potencjale do odrastania, zalecana interwencja chirurgiczna z odpowiednim marginesem może objąć fragmenty żuchwy lub szczęki.
Po zabiegu warto wdrożyć leczenie wspomagające, obejmujące chemioterapię lub radioterapię, aby zminimalizować ryzyko powstania przerzutów odległych.
Nadziąślaki u psa rokowanie
Rokowanie w przypadku nadziąślaków zależy od pochodzenia i zaawansowania guzów. Jeśli tkanka zostanie określona jako łagodny rozrost, lub nadziąślaki u psa powstały w wyniku stanu zapalnego lub drażnienia, rokowanie jest dobre.
Po wdrożeniu odpowiednich czynności profilaktycznych, nawrót choroby i ryzyko odrastania nadziąślaków u psa są niewielkie.
Jeśli badanie histopatologiczne potwierdzi obecność komórek nowotworowych, rokowania zależą od podjętych kroków. Pozostawienie zmiany nowotworowej bez wdrożenia jakiegokolwiek postępowania zwykle kończy się śmiercią pupila – nadziąślaki u psa rozrastają się, uniemożliwiając normalne pobieranie posiłków.
Przy rozpoznaniu nadziąślaka u psa szybka decyzja o operacji i leczenie wspomagające zwiększają szanse zwierzęcia na przeżycie.
Witam, a taka zmiana na dziąśle u kota 6-miesięcznego, gdy kieł widać że w porównaniu z drugim jest po prostu nie do końca wyrośnięty co może oznaczać, z góry dziękuję za odpowiedź…………………………………….
Dzień dobry.
Jeśli zaobserwowała Pani asymetrie i niepełny rozwój zębów u kota, warto zgłosić się do lekarza weterynarii i poprosić o ocenę zgryzu pupila. Koty, tak jak psy, ludzie i inne zwierzęta, mogą mieć wady zgryzu. Nieprawidłowo ustawione zęby najczęściej drażnią śluzówkę jamy ustnej, warg i policzków, w efekcie mogą pojawiać się deformacje, wyniosłości, nadżerki i uszkodzenia. We wczesnym wieku zwierzęcia dużo łatwiej jest skorygować wadę, na przykład przez odpowiednie ćwiczenia w formie zabawy. Z pewnością nie warto zwlekać z wizytą, im starsze zwierzę tym bardziej inwazyjne metody trzeba zastosować, aby zgryz wrócił do stanu fizjologicznego. Jeśli wspomniana przez Panią zmiana ma formę wyniosłości, powinna być ona usunięta w trakcie zabiegu chirurgicznego i przesłana do badania histopatologicznego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam i proszę o pomoc, po przeczytaniu tego artykułu podejrzewam, że mój pies może mieć naddziaślaki. Mieszkamy UK a oni faszerują go antybiotykami i sterydami,diagnozy brak.Pies ma slinotok,infekcje oka ,cuchnie mu z pyska ma zmiany na dziasle, delikatnie mówiąc.dolaczam zdjęcia.
Bardzo proszę o pomoc piesek ma13 lat wzięliśmy go ze schroniska z Łodzi gdy miał 5.
Dzień dobry.
Niestety, nie załączyła Pani zdjęcia. Zmiany rozrostowe w jamie ustnej u psa mogą, ale nie muszą być nadziąślakami, zwłaszcza, jeśli pies jest w średnim lub starszym wieku. Zdecydowanie warto pogłębić diagnostykę i pobrać próbki tkanki zmienionej chorobowo. Jeśli chodzi o nieświeży oddech pupila, bardzo często ma on związek ze złym stanem higienicznym jamy ustnej – mówiąc wprost, zęby pokryte kamieniem nazębnym powodują choroby dziąseł, poluzowanie więzadeł zębowych i w efekcie rozchwianie zębów. Mogą tworzyć się ropnie okołowierzchołkowe. Narastający na zębach kamień mechanicznie drażni dziąsło, rozpulchnia je, ułatwiając wniknięcie bakterii. Co więcej, obecność kamienia nazębnego, w szczególny sposób predysponuje do powstawania zmian rozrostowych w obrębie jamy ustnej. Jeśli zauważyła Pani u swojego psa kamień nazębny, powinna się Pani zdecydować na zabieg sanacji jamy ustnej oraz RTG stomatologicznego. Więcej o sanacji przeczyta Pani w artykule: https://cowsierscipiszczy.pl/sanacja-jamy-ustnej/
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry Dwa tygodnie temu u mojej suni zdiagnozowano nowotwór śledziony z przerzutami na wątrobę, zrobiono kompleksowe badanie krwi, wyniki , jak na takie schorzenia nie są aż tak złe. Tak zdiagnozowała Pani Doktor, otrzymuje tabletki, ale w tej chwili martwi mnie jeszcze dodatkowo to,że od 2 dni nie chce nic jeść, nawet swoich ulubionych przekąsek, a przecież tabletki muszę jej podawać, a nie chcę na pusty żołądek. Co mam robić? Proszę o pomoc. Piesek ma 9 lat
Dzień dobry.
Brak apetytu nie rokuje dobrze u psa z tak zaawansowanymi zmianami – powinna to Pani niezwłocznie zgłosić swojemu lekarzowi prowadzącemu. Niestety, nowotwory lokalizujące się w miąższu śledziony i wątroby, to bardzo często zmiany agresywne, szybko rosnące do bardzo dużych rozmiarów. Mogą doprowadzić do pęknięcia śledziony i wątroby, co powoduje bolesność, apatię i niechęć do jakiejkolwiek aktywności u chorego zwierzęcia, a przy dużym uszkodzeniu tkanek mogą być przyczyną śmierci pieska. Warto upewnić się, czy w jamie brzusznej Pani pupilki nie gromadzi się żaden płyn. Z pewnością należy też skonsultować z lekarzem prowadzącym dawkę przyjmowanych leków, zwłaszcza, jeśli wiąże Pani gorsze samopoczucie z początkiem terapii.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
chcąc umyć zęby psu – czuć było z pyska,
znalazłem bąbel przy górnym prawym kle,
uznałem że może być to ropa od wbitej drzazgi, gdy pies gryzł patyki,
starałem się to dezynfekować, wodą utlenioną, spirytusem, szałwią,
niewiele to zmienia, okazuje się że może to być nadziąślak,
jej je rozróżnić?
czy to nakłuć aby sprawdzić?
piesek adoptowany 1,5roku temu, wiek nieznany, szacowany na 10lat,
pokażę zdjęcia robione co 1 dzień, a na jednym naciskam lekko ów bąbel i on staje się “biały” gdy normalnie jest czerwony, gdy czyszczę paskiem nasączonego materiału pomiędzy kłem a bąblem widać delikatny ślad, może to lekko pod krwawiać, albo być tam ropa, weterynarz orzekł “nadziąślak, nie ruszać, czekać, patrzyć czy rośnie” ale obawiam się czekać, skoro z opisów wynika iż należy wycinać zanim się rozrośnie, chyba że problemem jest narkoza której duży 44kg stary pies może nie przeżyć?
proszę o opinię, wskazówki, pokierowanie mnie dalej, bardzo się o niego boję ;(
bartek
Dzień dobry.
Proszę absolutnie samodzielnie nie nakłuwać zmiany – nic to Panu nie powie, może Pan uszkodzić szkliwo, igła wbita w niewłaściwym miejscu może doprowadzić do uszkodzenia nerwów i naczyń krwionośnych tej okolicy, sprawi Pan tylko ból i cierpienie pupilowi. Nakłucie przez Pana nic nie wniesie, tak samo jak przemywanie substancjami, które Pan wymienił – nie usuną one w żaden sposób zmiany z jamy ustnej, a mogą podrażnić śluzówki. Warto, by udał się Pan do lekarza weterynarii i omówił możliwości diagnostyki pupila. Wiek to tylko cyfry, w kwestii znieczulenia i narkozy ważne są wyniki badania klinicznego, badania krwi oraz badania kardiologicznego, na tej podstawie można ocenić, jak wydolny jest organizm Pańskiego pupila. Sam termin “nadziąślak” odnosi się tylko do lokalizacji zmiany, nie określa w żaden sposób tego, czy zmiana wymaga dalszego postępowania, czy też nie. Tak jak wspomniałam, warto skupić się na diagnostyce, a więc po zakwalifikowaniu pacjenta do znieczulenia ogólnego, pobrać próbki do dalszych badań diagnostycznych i wykonać RTG stomatologiczne – dzięki temu będzie można określić, czy deformacja dziąsła jest efektem drażnienia tkanek, reakcji obronnej na ubytek szkliwa, złamanie zęba, ciało obce, czy w miejscu powstania zmiany jest jakaś liza kości czy miejscowy odczyn. Do czasu ustalenia terminu badań, proszę czyścić zęby, gazikiem, płatkiem kosmetycznym lub nakładką z włókna węglowego, zmniejszy to ilość patogenów w obrębie jamy ustnej. Warto też używać preparatów do higieny jamy ustnej, przeznaczonych dla zwierząt.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
u mojego psa zauważyłam zmiane naciekowa nadziasle za kłem zmian ma 3 cm dl i 1, cm wys ,pies jamnik ma 8 lat .Czy to jest jakas forma nadziąślaka?
Dzień dobry.
Termin “nadziąślak” odnosi się tylko do lokalizacji zmiany, nie mówi natomiast nic odnośnie tego, z jakich tkanek wywodzi się zmiana ani czy jest złośliwa, czy łagodna . Tak duża zmiana powinna być niezwłocznie zbadana – warto wykonać biopsję cienkoigłową lub pobrać wycinki i przekazać je do badania histopatologicznego. Zmiany w jamie ustnej mają bardzo często charakter złośliwy, aby je opanować wymagane jest bardzo radykalne postępowanie. Czasami zdarza się, że dziąsło deformuje się z powodu jakiegoś czynnika drażniącego, nawisy dziąsłowe spotyka się w przypadkach parodontozy, resorpcji okolic szyjki zęba, przy zębach uszkodzonych i złamanych. Oprócz wycinków warto wykonać badanie krwi oraz ocenić, czy węzły chłonne pupila nie są powiększone. Proszę nie zwlekać z ustaleniem terminów badań.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam sznaucera olbrzyma 11 letniego zdiagnozowano u niego nadziaslaka 1 zabieg miał zrobiony w lutym, ale widzę że zmiana się odnowiła i jest duża czy oprócz zabiegu i chemioterapia można jakoś pomóc mojemu posłowi.bardzo proszę o pomoc
Dzień dobry.
Powoli odchodzi się od stosowania terminu “nadziąślak” – mówi on tylko o lokalizacji zmiany i wprowadza w błąd. Każdą usuniętą tkankę powinno się przekazać do badania histopatologicznego, dopiero po dokładnym badaniu da się określić, czym jest zmiana, czy jest złośliwa czy łagodna oraz jakie są szanse na pełne wyleczenie. Najczęstszą zmianą, jaka jest diagnozowana w jamie ustnej (przynajmniej z mojego doświadczenia) są łagodne nowotwory wywodzące się z więzadeł zębowych, szkliwiaki, dysplazja brzegu dziąsłowego. W rokowaniu istotne jest też, czy zmiana jest usunięta w całości, czyli czy w brzegu rany są komórki zmienione. Zatem rozsądnie byłoby przed kolejnym zabiegiem usunięcia “nadziąślaka” pobrać fragment tkanki, albo wykonać biopsję ze zmienionego miejsca i określić dokładnie, czym jest owa zmiana i zaplanować zabieg dopiero po otrzymaniu wyników badania histopatologiczego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry.Mam czteroletniego doga niemieckiego.Pojawiły się u niego narośla na dziąsłach szczęki.Lekarz sugeruje,że to zmiany złośliwe a ewentualne usunięcie często skutkuje dorastaniem tkanki w ekspresowym tempie.Dodam,że pies jest schorowanym zwierzakiem.Ma stwierdzoną chorobę autoinunologiczną objawiającą się występowaniem wyprysków na mordce.Jest to można powiedzieć pod kontrolą obecnie gdyż zażywa Equoral .Ponadto przeszedł kamicę netkową,która zablokowała ujście cewki.Potrzebne było wykonanie zabiegu wyszycia cewki a przy okazji dokonana została kastracja.Czy psiaka po takich przejściach diagnozować w związku z naroślami wokół dziąseł?Czy narażać organizm na skutki uboczne leczenia?Jakie są rokowania w przypadku pozostawienia zmian bez działania.Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry.
Jednym ze skutków ubocznych stosowania cyklosporyny, zawartej w preparacie Equoral, jest przerost śluzówki dziąseł. Mimo licznych schorzeń Pani pupila, myślę, że warto upewnić się, czy zmiany na dziąsłach aby napewno są wynikiem stosowania cyklosporyny i czy nie jest to nic niepokojącego. 4 letni pies jest w kwiecie wieku, sporo lat przed nim, a takie przerosty powodują powstanie martwej przestrzeni, w której gromadzą się resztki jedzenia, rozwija się płytka bakteryjna – mówiąc wprost, nawisy znacząco pogarszają stan higieniczny w jamie ustnej i mogą spowodować utratę zębów. Rozsądnie byłoby pobrać próbkę do badań histopatologicznych. Do czasu ustalenia terminu pobrania próbki, proszę dbać szczególnie o higienę w tych miejscach, przypomnę, że zęby powinny być regularnie, codziennie czyszczone, a takie kieszenie – płukane specjalnym preparatem (np vetprotector płyn do płukania kieszonek zębowych).
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam mam sznaucera olbrzyma jest po trzech zabiegach usunięcia nadziaslaka kolejnego zabiegu już nie może być.czy jest jakiś antybiotyk lub lekarstwo na spowolnienie tego.prosze o podpowiedź.z góry dziękuję
Dzień dobry.
Zmiany rozrostowe w jamie ustnej bardzo często mylnie są nazywane nadziąślakami – to określenie odnosi się do ich lokalizacji, ale nie mówi nic o tym, czym ta zmiana właściwie jest. Każdą zmianę usuwaną z jamy ustnej (i z każdej innej okolicy) należy wysłać do badania histopatologicznego i dopiero na tej podstawie można ocenić, czym właściwie zmiana jest. Rozsądnie byłoby usunąć zmianę jeszcze raz i wysłać do badania. W przypadku łagodnych deformacji i rozrostu brzegu dziąsłowego. warto zacząć od przeprowadzenia dokładnego zabiegu stomatologicznego – sanacji i RTG stomatologicznego, wykonanego w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu, należy wprowadzić codzienne czyszczenie zębów, wraz ze stosowaniem pasty, tak, aby ograniczyć ilość płytki bakteryjnej, to może znacząco opóźnić powstawanie nowych zmian. Natomiast w przypadku zmian nowotworowych, usunięcie zmiany z szerokim marginesem i terapia dodatkowa, zalecona przez onkologa powinny zapobiec dalszym nawrotom choroby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzien dobry, moj pies 3 dni temu mial usuwanego nadziaslaka. Dzisiaj zauwazylismy ze wyplywa mu z tego miejsca ropa. Czy to jest normalne?
Dzień dobry.
Zacznę od tego, że nie używa się już formy “nadziąślak” – jest to tylko oznaczenie miejsca powstania zmiany. Każda zmiana wywodząca się z jamy ustnej powinna być zbadana, bo bardzo często pozornie błaho wyglądające zmiany są wysoce złośliwe. Mam nadzieję, że zmiana usuwana z jamy ustnej Pani pupila została wysłana do badania HP, lub że przed jej usunięciem zostały wykonane badania obrazowe. Jeśli chodzi o jakikolwiek wypływ ropny z miejsca operowanego, zapewne domyśla się Pani, że absolutnie i pod żadnym względem NIE JEST to normalne. Powinna Pani niezwłocznie zgłosić się do lekarza prowadzącego i pokazać mu wygląd rany. Do czasu ustalenia terminu wizyty proszę spróbować oczyścić miejsce operowane (na przykład patyczkiem higienicznym, zmoczonym w ciepłej wodzie), możliwe, że doszło do uszkodzenia szwów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.