Parwowiroza u psa: jak rozpoznać i leczyć psi tyfus?

Parwowiroza u psa
Parwowiroza u psa

Wyobraź sobie sytuację: od lat marzysz o psie. Już jako małe dziecko prosisz mamę o szczeniaczka, nie mniej jednak rodzice są nieugięci.

W końcu, gdy dorastasz, podejmujesz decyzję – to ten dzień i to ten pies.

Przynosisz małego szkraba do domu, ale jest z nim coś nie tak:

jest smutny, nie bawi się tak jak inne psy…

Ma biegunkę, ale może to ze stresu, a może to przez karmę.

Po kilku dniach decydujesz się na wizytę u lekarza weterynarii, ale jest już za późno, parę godzin Twój wymarzony psiak, którego zdążyłeś już pokochać umiera…

Tak właśnie w większości przypadków wygląda scenariusz przebiegu parwowirozy u psów.

Wywołana przez wirusa z rodziny Parvoviridae (CPV-2), tej samej, która wywołuje panleukopenię u kotów (u nich FPV).

Choroba cechuje się około 40 % śmiertelnością.

U psów z powikłaną formą parwowirozy wzrasta ona nawet do 100%.

Jest to więc schorzenie bardzo niebezpieczne, wysoce zakaźne, w szczególności dla szczeniaków.

Z tego artykułu dowiesz się co to jest parwowiroza, jakie są objawy parwowirozy i jak przebiega jej leczenie. Na koniec wyjaśnię czy choroba jest niebezpieczna dla ludzi.

Parwowiroza u psa

  • Parwowiroza u psów jest chorobą wywołaną przez DNA wirusa z rodziny Parvoviridae.
  • W ostatnich latach wirus ten przeszedł wiele mutacji, powstały jego nowe formy CPV – 2a, CPV – 2b, na które niestety są wrażliwe również koty.
  • Wirus ten umiłował sobie szybko dzielące się komórki, dlatego też głównym miejscem jego ataku są:
    • komórki krypt jelitowych,
    • młode erytrocyty,
    • granulocyty,
    • komórki układu limfatycznego,
    • komórki mięśnia sercowego bardzo młodych zwierząt.

Wirus ten jest bardzo oporny na warunki środowiska, dlatego też, do domu, w którym był obecny pies chory na parwowirozę, nie wolno wprowadzać nowego szczeniaka czy nieszczepionego zwierzaka przez okres minimum 6 miesięcy.

Parvovirus zainfekowane czerwone krwinki
Parvovirus zainfekowane czerwone krwinki | Źródło: Wikipedia

Drogi zakażenia tyfusem psim

Aby doszło do zakażenia do układu pokarmowego psa musi dostać się wirus.

Jednak nie jest to takie trudne jak Ci się wydaje:

wystarczy zanieczyszczone kałem jedzenie, wylizanie sierści chorego brata lub kolegi, polizanie butów właściciela, który przechodził przez tę samą ścieżkę, na której kilka tyg temu kał oddał chory pies.

Przypadków takich jest mnóstwo, bowiem wirus parwowirozy jest wydalany z chorego organizmu przez:

  • kał,
  • mocz,
  • wymioty,
  • ślinę.

Czas od zakażenia do wystąpienia objawów to około 7-14 dni.

Kiedy występuje najczęściej?

Parwowiroza najczęściej atakuje młode psy, do 6 miesiąca życia, przed wykonaniem kompletu szczepień.

Najbardziej wrażliwe są szczenięta do 4 dnia życia, potem śmiertelność spada.

Oprócz młodych psów na tyfus wrażliwe są stare psy (8- 12 rok życia), nigdy nieszczepione, żyjące w dużych skupiskach.

Często parwowirus atakuje też osobniki, które mają obniżoną odporność.

U wielu dorosłych psów zakażenie parwowirozą przebiega bezobjawowo (22-48%).

Przez około 7-10 dni wydalają one jednak zarazek wraz z kałem.

Najbardziej wrażliwe na parwowirozę rasy psów to:

Które psy są najbardziej narażone na parwowirozę?

Parwowiroza u psa przyczyny

Moim zdaniem, popularność tego zarazka w środowisku.

Z domowych środków do dezynfekcji jedynie podchloryn sodu (zawarty na przykład w Domestosie) niszczy wirusy z rodziny Parvoviridae, ale dopiero po godzinie działania.

Jakie są przyczyny parwowirozy u psów?
Jakie środki dezynfekujące zabijają wirusa?

W efekcie środowisko, zwłaszcza miejskie jest powszechnie skażone wirusem parwowirozy.

Zarazki parwowirozy mogą być przyniesione do domu na butach, ubraniu lub innych przedmiotach.

Również suka może przynieść wirus na sierści, na sutkach lub opuszkach łap.

Parwowirusa mogą także przenosić:

  • koty,
  • gryzonie,
  • stawonogi.

Szczeniak może się więc zarazić nawet przez połknięcie muchy czy zabawę z motylem.

Parwowiroza u psa objawy

Znane są dwie formy choroby i objawy parwowirozy są specyficzne dla tych dwóch postaci:

  • parwowirozę jelitową,
  • parwowirozę sercową.

Jelitowa forma parwowirozy

Obecnie jest częstszą formą psiego tyfusu.

Parwowiroza jelitowa u psa objawy:

  • gwałtowne, uporczywe wymioty,
  • utrata apetytu i pragnienia,
  • posmutnienie,
  • podwyższenie temperatury ciała,
  • po 6-48 godzinach dołącza się wodnista biegunka, często z domieszką krwi,
  • przelewanie się w brzuchu,
  • podkasany brzuch,
  • odwodnienie,
  • spadek masy ciała,
  • zaburzenia elektrolitowe,
  • przyspieszenie oddechów,
  • po pewnym czasie temperatura spada poniżej normy,
  • hiopoglikemia i hipopotasemia osłabiają kurczliwość mięśni,

Uwaga! Z powodu odwodnienia i osłabienia psa może dojść do wstrząsu i śmierci.

Parwowiroza u psa objawy
Parwowiroza u psa objawy

W badaniach krwi występuje także leukopenia i limfopenia od 2 do 5 dnia choroby.

Psiaki więc są bardziej wrażliwe na wtórne zakażenia bakteryjne (często E.coli) do posocznicy czyli zatrucia organizmu (czy sepsy) włącznie.

Może u nich także dojść do:

Wówczas rokowanie jest niestety niepomyślne…

Jak mogą wyglądać objawy parwowirozy u psa możesz zobaczyć na poniższym filmie

Puppy suffering from canine Parvovirus

Postać sercowa parwowirozy

Dotyczy głównie szczeniąt bardzo młodych – do 2 tygodnia życia.

Dzieje się dlatego, ponieważ wirus atakuje komórki intensywnie dzielące się. Komórki serca dzielą się właśnie do ukończenia 2 tygodnia życia szczeniaka.

Tak wczesne zakażenie spowodowane może być infekcją śródmaciczną bądź okołoporodową, a więc źródłem jest tu nieszczepiona matka.

Przebieg choroby jest bardzo gwałtowny.

Zwierzęta padają nagle, bez żadnych objawów.

Przy sercowej postaci parwowirozy u psa mogą wystąpić objawy takie jak:

  • zasinienie widocznych błon śluzowych,
  • duszenie się zwierzaka,
  • pienisty wypływ z dróg oddechowych.

Zazwyczaj choruje więcej niż jedno zwierzę w miocie.

Rozpoznanie i diagnostyka parwowirozy

Parwowiroza rozpoznanie i diagnostyka
Parwowiroza rozpoznanie i diagnostyka

Jeśli do lekarza trafi szczenię z uporczywą biegunką, pierwsze co należy wykluczyć jest właśnie parwowiroza.

Często już we wstępnym badaniu, na podstawie wywiadu, objawów weterynarz rozpocznie leczenie.

Aby potwierdzić swoje przypuszczenia zapewne zostanie wykonane badanie krwi.

W badaniu krwi w kierunku parwowirozy u psa szczególną uwagę należy zwrócić na:

  • obniżenie liczby białych krwinek,
  • wysoki hematokryt,
  • zaburzenia równowagi kwasowo – zasadowej,
  • hipoglikemie,
  • hipoproteinemie,
  • hipoalbuminemie,
  • obniżenie potasu.

Istnieje także szereg testów potwierdzających parwowirozę:

jednymi z najczęściej używanych są szybkie testy płytkowe.

Swoją budową przypominają nieco ludzkie testy ciążowe, jednak materiałem tu używanym jest kał chorego zwierzaka.

Plusem szybkich testów jest fakt, że w bardzo krótkim czasie, jeszcze w gabinecie, możemy uzyskać odpowiedź na to, czy zwierzę jest chore. Test ten nie daje jednak 100% pewności że zwierzę jest zdrowe.

Musimy także pamiętać, że od 5 do 12 dnia po szczepieniu w testach mogą występować wyniki dodatnie.

W przypadkach wątpliwych lekarz może więc zaproponować specjalistyczne testy laboratoryjne – PCR lub test ELISA.

I tu, podobnie materiał do badań stanowi kał pobrany od chorego zwierzaka.

Trzeba liczyć się z tym, że koszt takiego testu jest większy niż w przypadku testów płytkowych.

Jakie inne choroby przypominają parwowirozę?

Jest szereg schorzeń przypominających swoimi objawami parwowirozę.

Parwowirozę u psa przypominają też inne choroby, jak:

Pomimo podobieństw, doświadczony lekarz na podstawie wieku zwierzęcia, charakteru objawów, rodzaju biegunki, występowania, bądź braku leukopenii jest w stanie stwierdzić z jakim przeciwnikiem ma do czynienia. Jeśli więc Twoje szczenię było odrobaczane, a jego kał jest jest wodnisty, szaro-żółty, cuchnący (niektórzy przyrównują ten zapach do zapachu mydła), natychmiast zgłoś się do lekarza weterynarii.

Może to bowiem oznaczać, że cierpi on na parwowirozę.

Parwowiroza u psa leczenie

Musisz pamiętać, że parwowiroza jest chorobą o bardzo intensywnym przebiegu, dlatego też, często wymagane jest leczenie szpitalne.

Parwowiroza leczenie
Parwowiroza leczenie

Konieczna staje się izolacja zwierzęcia chorego od zdrowych, a w szczególności nieszczepionych, młodych, bądź takich, u których układ odpornościowy nie działa tak jak należy, czyli starszych psów i psów przewlekle chorych.

Pierwszy etap leczenia

Przez pierwsze dni leczenia obowiązuje także bezwzględny zakaz podawania pokarmu.

Po pierwsze, z powodu biegunki  u psa i wymiotów, następuje odwodnienie organizmu małego psiaka.

Z tego powodu, niezbędne jest podawanie kroplówek – dożylnie, podskórnie lub dootrzewnowo – jeśli wymaga tego sytuacja.

Płyny używane w tym celu muszą wyrównać zaburzenia pH krwi kwasicy.

Zazwyczaj używany jest:

  • płyn wieloelektrolitowy,
  • płyn Ringera z jonami mleczanowymi,
  • 8,4% roztwór NaHCO3.

Należy także pamiętać o uzupełnieniu glukozy w postaci wlewów dożylnych, a także aminokwasów preparatami takimi jak:

  • Duphalyte,
  • witaminami z grupy B i innych (Inravit, Combivit).

Konieczna jest także osłona antybiotykowa.

Leki podawane przy parwowirozie, w zależności od stanu zwierzaka:

W leczeniu tej ciężkiej choroby, ważne jest także działanie przeciwwymiotne.

W tym celu lekarz może zastosować:

  • maropitant (Cerenia),
  • metoklopramid,
  • chlorpromazyne,
  • ondansetron.

Zasadne jest także stosowanie leków osłaniających błonę śluzową żołądka, takich jak:

  • ranitydyna,
  • cymetydyna.

Przy intensywnej biegunce z krwią, można zastosować także leki przeciwkrwotoczne takie jak cyklonamina.

Jeśli dojdzie do wstrząsu, lekarz powinien zastosować leki przeciwwstrząsowe, na przykład hydrokortyzon.

Aby zlikwidować przyczynę zarażenia, można zastosować surowicę odpornościową (na przykład Canglob).

Mówiąc najogólniej jest to odwirowana surowica psa, który w przeszłości przeszedł parwowirozę.

Znajdują się w niej gotowi do walki mali żołnierze – przeciwciała, które walczą z wirusem.

Drugi etap kuracji

Po pierwszych kilku dniach leczenia, w których niezbędna była głodówka, należy zacząć podawać zwierzęciu małe ilości pokarmu.

Jeśli pobieranie pokarmu nie jest możliwe należy podawać mu glutaminę w celu osłony komórek wyścielających jelita.

W leczeniu parwowirozy ważne staje się także pobudzenie układu odpornościowego – podawanie środków immunostymulujących.

Ile trwa leczenie parwowirozy?

Każdy przypadek parwowirozy jest inny, dlatego też długość leczenia, rodzaj podawanych preparatów, mogą być różne.

Najważniejsze są pierwsze 3 – 4 dni leczenia, zazwyczaj psiaki wracają do siebie po około tygodniu.

Jednak w przypadkach powikłanych hospitalizacja szczenięcia może do kilku tygodni.

Ile kosztuje leczenie parwowirozy?

Jeśli chodzi o koszty leczenia powinny one zamykać się w kilkuset złotych, ale jest to uwarunkowane zaawansowaniem choroby.

Jeśli więc podejrzewasz parwowirozę w Twojego psa, jak najszybciej zgłoś się do lekarza weterynarii.

Pamiętaj, że leczenie domowe parwowirozy nie przynosi rezultatów.

Profilaktyka i zapobieganie: szczepienie na parwowirozę

Parwowiroza szczepienie
Parwowiroza szczepienie

Jedyną formą zapobiegania parwowirozie u psów jest ich szczepienie przeciwko tej chorobie.

Jeśli jesteś właścicielem suki hodowlanej musisz pamiętać o jej corocznych szczepieniach.

Dają one bowiem odporność nie tylko matce, ale i szczeniętom w pierwszych tygodniach życia.

Jeśli chodzi o szczeniaki, istnieją dwie szkoły:

Pierwsza mówi o szczepieniu w 8 tygodniu życia i powtórzeniu szczepienia po 3-4 tygodniach.

Druga mówi o tym, aby szczepienie rozpocząć wcześniej, bo już w 6 tygodniu, i dwukrotnym powtórzeniu szczepienia, w odstępach 3- 4 tygodni.

Ta strategia stosowana jest zazwyczaj w miejscach o dużym zagęszczeniu zwierząt – schroniskach hodowlach, bądź u zwierząt narażonych na zakażenie.

W obu przypadkach szczepienie należy powtarzać co rok.

W mojej praktyce stosuje zasadę, że psy powyżej 5 roku życia mogą być szczepione już co 2 lata.

Ważne jest także, aby zwierzęta chore nie miały kontaktu z wirusem.

Pod tym względem, przed zakończeniem cyklu szczepień, nie wskazane są spacery nie po swoim podwórku, zabawy z nieznajomymi psami, czy przebywanie w dużej grupie psów (hotele).

Absolutnie szczeniak nie może też przebywać w miejscu, gdzie przebywał wcześniej pies chory na parwowirozę.

Miejsce takie należy omijać szerokim łukiem od pół roku nawet do roku.

Czy po szczepieniu pies może zachorować na parwowirozę?

W teorii taka sytuacja może się zdarzyć.

Istnieje kilka możliwości takiego scenariusza.

Po pierwsze:

  • Źle wykonane, wykonane w złym czasie szczepienie psa, bądź szczepienie szczepionką nieodpowiednio przechowywaną.

Przypadki te często występują, gdy szczepienie wykonywane jest przez osobę nieuprawnioną do wykonywania szczepień. Jedyną osobą, która powinna szczepić szczeniaki jest lekarz weterynarii.

Drugi scenariusz jest taki:

  • Zaszczepione zostało zwierzę, które nie było zdrowe, więc nie mogło wytworzyć odporności.

Stąd też tak ważny jest wywiad i badanie kliniczne przed szczepieniem.

Jeśli więc Twój psiak wczoraj był jakiś nieswój, zjadł coś czego nie powinien a dziś wymiotuje, bądź był bardzo zarobaczony – zgłoś to lekarzowi przed szczepieniem.

Kolejna możliwość zarażenia psa szczepionego na parwowirozę to tak zwana mutacja wirusa.

Obecne na rynku szczepionki chronią tylko przed wirusami CPV, CPV2a, CPV2b.

Naukowcy odkryli niedawno nowe warianty wirusa CPV2c.

Jeśli więc Twój szczeniak miał nieszczęście zarażenia się tym wariantem wirusa, nawet trzykrotne szczepienie nie uchroni go przed objawami.

Parwowiroza a ciąża

Wirus parwowirozy może być przekazywany śródmacicznie, dlatego też suki narażone na niego nie powinny posiadać potomstwa.

Ważne jest także zapobieganie tej chorobie, przez szczepienie suk.

Daje to bowiem odporność matce jak i przyszłemu miotowi.

Czy parwowiroza jest niebezpieczna dla człowieka?

Czy parwowirozą może zarazić się człowiek?
Czy parwowirozą może zarazić się człowiek?

Wirus parwowirozy nie jest niebezpieczny dla ludzi.

Ponieważ jest on jednak jednym z najczęściej mutujących wirusów, przy opiece nad psem z parwowirozą należy zachować zasady higieny.

Podsumowanie

Parwowiroza jest ciężką i podstępną chorobą.

Pamiętaj, że tylko Twoja szybka reakcja i podjęcie leczenia może uratować życie Twojego psa!

Po przeczytaniu tego artykułu wiesz już jakie są objawy parwowirozy u psa i dlaczego szybka reakcja jest kluczowa.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat leczenia parwowirozy, albo Twój psiak przechodził tą chorobę – zamieść teraz komentarz pod artykułem. Odpowiem na wszystkie pytania i wyjaśnię wątpliwości.

 

Wykorzystane źródła >>

Lek. wet. Karolina Cebulska

Lekarz weterynarii Karolina Cebulska

Jestem absolwentką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM w Olsztynie. Doświadczenie zdobywałam w olsztyńskich, kieleckich, a od niedawna, krakowskich przychodniach i klinikach weterynaryjnych. Obecnie praktykuję w Nowohuckiej Przychodni Weterynaryjnej. Moje główne zainteresowania to choroby wewnętrzne małych zwierząt, a także choroby zakaźne. Jestem opiekunką kota Benia.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
98 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
Parwowiroza jest bardzo ciężką chorobą wirusową, leczenie jest długotrwałe i nie zawsze zakończone sukcesem. Ponieważ piesek przeżył już 3 doby ma dużą szansę na wyzdrowienie. Można próbować karmić go strzykawką płynnym pokarmem dla rekonwalescentów, na przykład Royal Canin Convalescence Support. Proszę jednak najpierw skonsultować to działanie z lekarzem prowadzącym.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Dariusz Robak
Dariusz Robak

Nie zgodzę się z jedną kwestią bezwzględny zakaz jedzenia to wielki błąd zwierze głodzone nie ma siły walczyć z chorobą !!! Moja teoria poparta jest doświadczeniem .Odradzam metoklopramid nawarstwia biegunkę Po zaaplikowaniu cereni środek przeciw wymiotny należy podawać zwierzęciu w małych dawkach dietetyczny produkt weterynaryjny np Rekonwalescent .Zwierzę jest odżywione silne i szybciej wraca do pełnego zdrowia.

Fioletowa
Fioletowa

Witam,
Chciałabym się dowiedzieć jak długo po wyleczeniu pies jeszcze zaraża parwo?

I drugie pytanie, czy będzie to wystarczające, jeśli ubrania, w których miałam styczność z chorym psem,wypiorę w proszku antyseptycznym w 60 st?

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Fioletowa

Dzień dobry.
Pies chorujący na parwowirozę wydala wirusa w kale do około 10 dni. Jednak wirus w środowisku może przetrwać nawet do kilku lat. Większość środków dezynfekcyjnych i detergentów nie wykazuje zdolności inaktywacji parwowirusów, wyjątkiem jest podchloryn sodu. Przedmioty, ubrania najlepiej jest więc dezynfekować przy użyciu roztworów podchlorynu sodu w stężeniu 1:30 przez minimum 10 minut. Równie skuteczna jest dezynfekcja z użyciem gorącej pary. Obawiam się, że pranie w 60 stopniach może być niewystarczające, chyba że doda Pani roztwór chloru.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

Katarzyna Kowalska
Katarzyna Kowalska

Witam,
czy parwowiroza może wrócić? Kilka dni temu zakończyliśmy leczenie, piesek z każdym dniem był coraz weselszy i miał lepszy apetyt, jedynie cały czas miał rzadkie kupy (1- 2 dziennie). Od wczoraj po południu nie ma apetytu i jest mniej ruchliwy. Czy to nawrót choroby czy też to normalne i trzeba cierpliwie czekać aż organizm całkowicie pozbędzie sie choroby?

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Dzień dobry.
Trudno powiedzieć co spowodowało pogorszenie stanu.
Możliwe, że nadal jest to jeszcze efekt działania wirusa. Trzeba pamiętać, że leczenie choroby często spowalniają pasożyty przewodu pokarmowego. A najcięższym powikłaniem jest wgłobienie jelita. Psiakowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Kinga Wojtczak

Katarzyna Kowalska
Katarzyna Kowalska

Witam, czy parwowiroza może wrócić?Kilka dni temu piesek zakończył leczenie. Z każdym dniem miał coraz lepszy apetyt i był coraz bardziej aktywny, jedynie co to cały czas miał rzadką kupę (1-2 razy dziennie). Od wczoraj po południu nie ma apetytu i nie jest za bardzo niczym zainteresowany. Czy to może oznaczać nawrót choroby, czy też trochę czasu potrwa aż całkowicie wróci do stanu sprzed choroby?

iveta
iveta

Dzień dobry. Moja sunia ma parwowiroze. Wczoraj miała płyn w jamie brzusznej, rozwolnienie z krwią i wymioty. Dostała surowice… noc miała być decydującą. Sunia przeżyła… Nadal jest pod kroplówkami. Co więcej można zrobić?

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  iveta

Dzień dobry.
Jeśli piesek dostał surowicę, z pewnością jest pod opieką lekarza weterynarii. Podanie surowicy to tak zwane „bierne uodpornienie”. Zapewnia ono ochronę na okres 3 tygodni. Ile czasu minęło od wystąpienia pierwszych objawów? Uważa się, że jeśli pacjent przeżyje 5 dni od wystąpienia pierwszych objawów, jego szanse na dalsze przeżycie wyraźnie wzrastają. Rokowanie zależy jednak od wieku pacjenta, współistniejących zakażeń (w przypadku infekcji wirusowych, bardzo często zdarzają się powikłania bakteryjne). Jeśli we krwi pacjenta jest zbyt mała ilość leukocytów, świadczy to niekorzystnie o dalszym rokowaniu. Jeśli kryzys został zażegnany, należy dalej troskliwie doglądać pupila. Może to wymagać wizyt u lekarza prowadzącego, podawania leków oraz kroplówek dożylnych. W przypadku chorób takich jak parwowiroza, nosówka, czy też choroba Rubartha, bardzo ważne jest przestrzeganie regularności szczepień. Przy najbliższej wizycie proszę spytać lekarza prowadzącego o dalsze postępowanie profilaktyczne.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla maluszka.
Lek. wet. Katarzyna Hołownia

Magda
Magda

To straszna choroba moj szczeniak wczoraj zmarł … Wlaczyl tydzien czasu kroplowki i zastrzyki juz mu sie poprawiło zaczal chodzić odstawili mu kroplowke i za dwa dni zaczął ciężko oddychać nie ruszal cialem strasznie piszczal z bolu widac bylo cierpienie w jegoo oczach popchwil zmarl z otwartymi oczyma :(i co pierwsze najgorsze dni przeżył wydawalo sie i wtetynarzewtedy mowili ze juz najgorsze przeszedl a tu takie coś.. Najgorsze jest to zdechl w takich meczarniach. Nie moge sie z tym pogodzic ..

Katarzyna
Katarzyna
Odpowiedz  Magda

Nasz przypadek był identyczny 🙁

Agnieszka
Agnieszka

witam. Pani Doktor dzisiaj byłam u weterynarza z moim jamnikiem 15 miesięcy. Zaniepokoilo mnie że przez dwa dni pod rząd zrobił dwie kupki które były ciemne i luźne, ale krwi nie zauważyłam. Aczkolwiek woń cuchnaca. Po czym kolejnego dnia było wszystko dobrze tj. zrobił normalna kupkę. Natomiast dzisiaj rano zwymiotowal krwią. Natychmiast pojechałam do szpitala. Tam wykonano test plytkowy. Wyszła jedna ciemna linia A po paru minutach dosłownie cień drugiej. lekarz stwierdził że należy uznać to za parwowiroze . Kliniczne i z obserwacji, pies normalny , wesoły i z apetytem. Nic nie wskazywało z zachowania na taka chorobę. Temperatura w normie, a wyniki morfologia i biochemia tez w normie. Otrzymał jednak leki wszystkie jak przy parwowirozie, surowice i został nawodniony. Przez kolejny tydzień mamy przyjeżdżać na zastrzyki i nawodnienia. W domu o 22.00 mam dozylnie przez welflon mam podawać Metronidazol. Dodam że piesek został 28 kwietnia zaszczepiony porządna szczepionka i za 3 dni wyjezdzal ze mną nad morze. Lekarz twierdzi że to parwowiroza poszczepienna tj. ze względu na spadek odporności po szczepieniu i zmianę klimatu chwycił wirusa. Ja uważam że zareagowalam błyskawicznie i podjęliśmy szybko leczenie. Proszę odpowiedzieć co Pani Doktor sądzi o naszym przypadku i jakie są szanse na wyzdrowienie. Ja umieram z nerwów. Dodam że piesek jest bardzo zadbany i dobrze odżywiany. Ostatnie odrobaczenie miał w październiku – być może to też jest powód że za długo nie był odrobaczony ? czytałam że diagnoza parwowirozy może być pomylona z silnym zarobaczeniem…. aczkolwiek nie wydaje mi sie aby lekarz nie rozpoznal sie i pomylil sie. Co Pani Doktor uważa? pozdrawiam. Agnieszka z Poznania.

Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Lekarz weterynarii Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Agnieszka

Dzień dobry.

Skoro test wyszedł pozytywnie należy mu zaufać i leczyć psa zgodnie z wynikiem, czyli na parwowirozę. Jest to ciężka choroba i nie wprowadzenie leczenia może różnie się skończyć, nawet jeśli piesek nie jest już szczeniaczkiem i jest zadbany. Zafałszowania z powodu silnego zarobaczenia proszę zupełnie nie brać pod uwagę. Z opisu leczenia widzę, że wszystko jest prowadzone książkowo, proszę więc stosować się do zaleceń lekarza i być dobrej myśli. Leczenie parwowirozy u dorosłych, zadbanych, szczepionych psów zazwyczaj przebiega pomyślnie i bez powikłań.

Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.

Klaudia
Klaudia

Na ten artykuł trafiłam na jako jeden z pierwszych kiedy przeszukiwałam cały internet odnośnie informacji o parwowirozie. Moja suczka (8 tygodni) została zdiagnozowana 11 maja. Dziś zostawiam komentarz na tej stronie, bo uważam, że za dużo ludzi opowiada o śmierci swoich pupili, co wprowadza właścicieli w panikę. Aktualnie patrzę na Pepper jak gania się z kotem i jest mega żywym i zdrowym szczeniakiem. Trochę czasu minie zanim pierwszy raz będziemy mogły wyjść na dwór, ale obecnie do weterynarza wracamy dopiero za 4 tygodnie na szczepienie. Wszystkim właścicielom i pupilom życzę cierpliwości i zdrowia! Już niedługo będziecie tęsknili za tymi czasami kiedy szczeniak cały dzień spał, obiecuję! 😀

Ula
Ula

Witam Pani doktor. Jak wiele innych mnie też spotkało iż mój szczeniak długo wyczekiwany przez moje dzieci zdechł na drugą dobe od zakupu. Znikł w oczach. Jeden dzień skakał jak szalony na drugi dzień slabl z minuty na minutę. Weterynarz zrobił mu test na parwowiroze, który wyszedł pozytywny pomimo szybkiej podanej surowicy i nawodnieniu się nie udało. Wszyscy piszą że ich pupile miały biegunkę i wymiotowaly. U mnie tego nie było. Mały zrobił raz kupke i to z wielkim trudem twarda i czarna. Kręcił główka i wymiotowal kółka razy woda, co bardziej przypominało kochanie niż wymioty. Od tego momentu minęło ponad miesiąc. Dostałam od weterynarza proszek do dezynfekcji. Dwa razy już z nim sprzatallam.
Pytalam już u różnych źródeł. Hodowców i weterunarzy. Zdania są podzielone. Jedni mówi odczekać minim pół roku zaszczepić min dwa razy inni że nie ważne kiedy wezmę szczeniaka ważne aby miał 3 szczepienia j okres kwaranntanny a nawet słyszałam aby zapobiegawczo podać też surowice. Prosze o opinię w moim przypadku. Bo nie ukrywam że chciałabun wprowadzić szczeniaka do domu.
Z góry dziękuję za pani doktor zdanie

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Ula

Dzień dobry.
Badania donoszą, że w środowisku wirus jest w stanie przetrwać kilka miesięcy. Nie ryzykowałabym wprowadzaniem nowego szczenięcia do domu przed upływem co najmniej pół roku. Proszę w tym czasie dokładnie i często dezynfekować powierzchnie w domu, najlepiej z użyciem środka dezynfekującego. Wszystkie kocyki, zabawki powinna Pani wyrzucić, miski dokładnie wygotować. Szczepienie daje częściową ochronę przed zakażeniem, a w przypadku wystąpienia objawów chorobowych sprawia, że zwierze ma większe szanse na przeżycie. Przed zakupem lub adopcją kolejnego malucha sugerowałabym też orientacyjnie sprawdzić, czy w lecznicach w niedalekim sąsiedztwie jest na stanie surowica od ozdrowieńca, żeby w razie objawów szybko podać preparat. Sugerowałabym zatem, aby umowa z hodowcą była skonstruowana tak, że zapewnia on komplet szczepień na choroby zakaźne a nie tylko jedno podstawowe typu “Puppy”. Na podstawie opisu, który Pani przedstawiła, oraz szybkości z jaką choroba się rozwinęła, mogę się domyślać, że dostała Pani już chorego psa, który dostał silny środek przeciwbiegunkowy. Powinna Pani zgłosić to hodowcy i podciągnąć go do odpowiedzialności.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Medzik Medzik
Medzik Medzik

Dziękuję bardzo za pomoc.Udało mi się zdobyć surowicę i dziś w lecznicy podano ją na moją prośbę.Niestety była to tylko jedna ampułka, więc dostał ją młodszy pies,który wydaje mi się miał większą szansę na zarażenie się niż ten starszy, ponieważ jest z nami od prawie ośmiu lat i co rocznie go szczepimy.Szczeniak też już całkiem w formie.Psy oczywiście zostały oddzielone,pozostaje jeszcze jedynie odkazić jakoś mieszkanie Jeszcze raz dziękuje za poradę.Pozdrawiam

Lek. wet. Magdalena Zdanowska
Lek. wet. Magdalena Zdanowska
Odpowiedz  Medzik Medzik

Magdalena Kozak Dzień dobry. Pies po przechorowaniu parwowirozy powinien być odporny na ponowne zarażenie przynajmniej przez 20 miesięcy. Pani pies chorował 4 lata temu, jeśli nie był już później szczepiony niestety nie można stwierdzić, że na pewno się nie zarazi. Podobnie z młodszym psem, jeśli był tylko raz szczepiony nie wiemy, w jakim stopniu wytworzył odporność. Żadne szczepienia nie zapewniają stu procentowej odporności, a szczególnie jeśli było to jednorazowe szczepienie. Ma Pani do wyboru kilka możliwości. Po pierwsze oznaczyć poziom przeciwciał we krwi psów, wówczas będzie wiadomo czy są odporne na zakażenie. Niestety czas oczekiwania na wynik to nawet 7 dni. Po drugie odizolować chorego psa, nie dopuszczać do kontaktu zdrowych psów z jego wydalinami, również na przedmiotach, kocach, miskach, na Pani ubraniu czy rękach i w miarę możliwości odkazić resztę pomieszczeń, usunąć wszystkie przedmioty zanieczyszczone przez psa. Virkon powinien być skuteczny, również roztwory chloru w stężeniu 1:30. Lampa bakteriobójcza jak najbardziej odkazi, ale kwarcowa lecznicza nie nadaje się do tego celu. Używając lampy bakteriobójczej proszę pamiętać, że jest szkodliwa dla skóry i oczu. Obawiam się, że takie postępowanie będzie dość skomplikowane i może nie być skuteczne. Poza tym psy już mogły się zarazić. Trzecia możliwość to prewencyjne zaszczepienie psów. Niestety, jeśli są już w trakcie wykluwania choroby, niewiele to pomoże. Czwarta możliwość, według mnie najpewniejsza, to podanie surowicy obu psom, a za 3 tygodnie zaszczepienie. Surowica nie powinna zaszkodzić psu z chorą trzustką, natomiast parwowiroza może być dla niego bardzo niebezpieczna, nawet śmiertelna. Jeśli ma Pani dostęp do lecznicy dysponującej surowicą, to poza wyższymi kosztami tego wariantu wydaje się być najrozsądniejszy. Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska

Medzik Medzik
Medzik Medzik

Czy lampa kwarcowa w pełni wyeliminuje parvo w mieszkaniu?

Medzik Medzik
Medzik Medzik
Odpowiedz  Medzik Medzik

Witam serdecznie.Jestem domem tymczasowym dla szczeniaków.Przyprowadziłam jednego do domu i okazało się że ma parv – test wyszedł dodatnio.Szczeniak ma ok 6 m – cy,i jest leczony canglobem i antybiotykami.Mam jednak swoje prywatne dwa psy, jden ma 7lat i przeszedł już parvoworozę w wieku 3 lat pomimo szczepień,a drugi w wieku ok 2lat który jest u mnie od 10miesięcy więc był tylko raz zaszczepiony,w dodatku ma chorą trzuske i jest na specjalnej diecie niskotłuszczowej.Czy pies który miał kiedyś parvo,może zarazić się jeszcze raz?I czy powinnam podać obu psom surowicę zapobiegawczo?I czy ewentualne jej podanie nie zaszkodzi przy przewlekłej chorobie trzustki? Mam też vircom tylko czy on odkazi z choroby mieszkanie ?Proszę o poradę bo czuję się bezsilna:(

Amelia Kopczyński
Amelia Kopczyński
Odpowiedz  Medzik Medzik

Dzisiaj zmarł rano mojej córki piesek miał 5 miesięcy chciałam go ratować ale było za późno wykrwawił można powiedzieć się na śmierć a trwało to od wczoraj od 18 do 5 rano cos strasznego

Lek. wet. Magdalena Zdanowska
Lek. wet. Magdalena Zdanowska

Dzień dobry Czy piesek już nie wymiotuje i pije wodę? Jeśli tak, proszę spróbować podawać pokarm Royal Canin Convalescence support. Jedną saszetkę pokarmu należy wymieszać ze 150 ml przegotowanej, letniej wody i podawać powoli strzykawką lub z miseczki. Może Pani kupić również już gotowy do podawania, płynny pokarm Royal Canin Recovery liquid.Dawkowanie zgodnie z wagą szczeniaka i rozpiską na opakowaniu karmy, ale początkowo proszę podawać częściej a niewielkie ilości pokarmu. Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska

Weronika Pietrzak
Weronika Pietrzak

Dobry wieczór właśnie mam psiaka chorego na parawirioze leczenie trwa juz 2 tydzien a maly nic nie chce jesc proszę o porade co robic co mu dawac do jedzenia widac ze chce jesc ale nie moze

Mariola Kościuczyk
Mariola Kościuczyk

Co w Sierści Piszczy Podanie surowicy szczeniakowi, który był szczepiony szkodzi – umierają bo dostają wstrząsu

Mariola Kościuczyk
Mariola Kościuczyk

Pies 2 lata po kilku już szczepieniach

Lek. wet. Magdalena Zdanowska
Lek. wet. Magdalena Zdanowska

Dzień dobry Nie napisała Pani w jakim wieku jest pies, kiedy był szczepiony i z jakiego powodu została mu podana surowica.Zakładam, że pies jest szczenięciem, zaszczepionym jeden raz przez hodowcę, i ma objawy parwowirozy? Jeśli tak, to podanie surowicy może go tylko uratować.Podanie surowicy szczepionemu psu bez potwierdzonej testem diagnozy w niczym mu nie zaszkodzi. Jeśli pies ma ewidentne objawy parwowirozy, może wręcz pomóc w ratowaniu jego życia, należy bowiem pamiętać, że surowica zadziała podana tylko w początkowym okresie choroby, kiedy jest jeszcze wiremia, czyli są to 24 maksymalnie 48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów.Jeśli jednak pies jest zdrowy i surowica została podana profilaktycznie, należy wówczas mieć na uwadze, że surowica podana do około 2 tygodni po szczepieniu może osłabić działanie szczepionki. Jeśli jednak pies jest chory (zakładam, że Pani pies choruje na parwowirozę?) to znaczy, że szczepienie nie podziałało, tak więc podanie surowicy i tak nie ma wpływu na podaną szczepionkę.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska

Mariola Kościuczyk
Mariola Kościuczyk

Dzień dobry. Czy pies szczepiony na parwo powinien dostać bez diagnozy surowicę? co to może spowodować?

Lek. wet. Małgorzata Miłosz
Lek. wet. Małgorzata Miłosz

Dzień dobry Żeby mieć pewność, że pies po kontakcie z materiałem zakaźnym zawierającym np. wirus parwowirozy, nie zachoruje na tę jednostkę, należałoby odczekać 2 tygodnie od ostatniego szczepienia. Wielu właścicieli wychodzi z psami na spacery przed zakończeniem kwarantanny, ze względu na proce socjalizacji. Kwarantanna nie polega na tym, że pies w ogóle nie może wychodzić na zewnątrz, natomiast musi się to odbywać pod naszym nadzorem, najlepiej w miejscach mniej uczęszczanych przez inne zwierzęta, lub ze zdrowymi, zaszczepionymi zwierzakami, które znamy. Jeśli pies znajomej jest zaszczepiony, to nie ma się czego obawiać. Okres inkubacji parwowirozy wynosi kilka dni, więc jeśli boi się Pani rozwoju choroby, można zrobić test w lecznicy z kału, natomiast trzeba pamiętać o wydalanym do ok 8 dni po szczepieniu wirusie szczepionkowym, który może dawać dodatni wynik testu.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Małgorzata Miłosz

Lek. wet. Małgorzata Miłosz
Lek. wet. Małgorzata Miłosz

Dzień dobry Mimo, iż niektórzy producenci szczepionek informują, że szczepionka może być stosowana u suk ciężarnych, to staramy się tego unikać, głównie ze względu na możliwość wystąpienia reakcji anafilaktycznej w odpowiedzi na składniki szczepionki, gdyż sama reakcja jak i leki podawane do ograniczenia wstrząsu mogą doprowadzić do zaburzeń ciąży i poronienia. Samo szczepienie również jest znacznym obciążeniem dla układu immunologicznego suki. Najlepiej jest pamiętać o wykonaniu szczepień przed planowanym zapłodnieniem.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Małgorzata Miłosz

Lek. wet. Małgorzata Miłosz
Lek. wet. Małgorzata Miłosz

Dzień dobry Parwowirus, który wywołuje u psów wspomnianą jednostkę chorobową, jest blisko spokrewniony z wirusem panleukopenii kotów, wirusem wywołującym zapalenie jelit u norek oraz z parwowirusem szopów. Nie wykazuje on zakaźności dla królików, zatem nie ma obaw, że królik zachoruje na parwowirozę. Psy mogą jedynie jako mechaniczni przenosiciele (podobnie jak np. ludzie) transportować wirus pomoru królików.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Małgorzata Miłosz

Katarzyna Szopa
Katarzyna Szopa

Witam dziekuje bardzo za informacje – domestosem odkazilam tylko podłogi a pościel wyprałam w 90 stopniach. Musze kupic ten Virkon. A czy mam tym psikac dywany i lóżka? Czy te bakterie sa tylko na dole czy tez na gorze? typu meble firanki?

Tadeusz Uliński
Tadeusz Uliński

Dobry Wieczór kupiłem szczeniaka z Hodowli 05.11.2017r wczoraj po wizycie okazxało sie ze piesek jest chory na Prow. weterynarz podjoł leczenie mam pytanie w domu jest królik Miniaturla biega nieraz luzem. czy istnieje zagrożenie że klólik się zarazi Peow. szczeniak zwracał i się wyoróżniał na podłogę oczywiścvie było to natychmiast wycierane. dzis iest 24 godz kuracji.

Dariusz Nić
Dariusz Nić
Odpowiedz  Tadeusz Uliński

Witam. Czy można zaszczepić sukę w pierwszej fazie ciąży od parwowirozy?

Agnieszka Lewandowska
Agnieszka Lewandowska
Odpowiedz  Dariusz Nić

Moja wet ostatnio mi powiedziała, że jest nowy szczep wirusa który wywołuje parwowirozę i jest niestety odporny na dotychczasowe szczepionki.

Marta Stan
Marta Stan

Chyba lepiej od razu udać się do dobrego weterynarza niż czekać na odpowiedź w Internecie;)Rasa york, w sensie Yorkshire Terror?

Marta Stan
Marta Stan

Żadnych domowych sposobów..

Marta Stan
Marta Stan
Odpowiedz  Marta Stan

Straszna choroba:(

Edyta Nykiel
Edyta Nykiel
Odpowiedz  Marta Stan

Witam serdecznie,wlasnie przeczytalam artykul i wystraszylam sie ze za wczesnie wychodzilismy z nasza 8 tygodniowa sunia.Miala juz 2 szvzepienia i 2 razy byla odrobaczona myslalam ze moge juz z nia wyjsc a tusie okazuje ze dopiero po 3 szczepieniu.Mieszkam w bloku wiec okolica jest narazona na ta chorobe bo przewija sie tu duzo psow.A. dzisiaj bawil sie z nia pies znajomej zdrowy i zaszczepiony ale mimo to boje sie ze mogla sie czyms zarazic.Co powinnam zrobic w tej sytuacji ?czy udac sie do weterynarza ?czy czekac i obserwowac,dodam ze sunia jest malutka rasy york

Asia Bąk
Asia Bąk
Odpowiedz  Edyta Nykiel

Czy slyszal ktos o podawaniu.szczeniakom chorym na parwowiroze koniaku ?

Katarzyna Szopa
Katarzyna Szopa
Odpowiedz  Asia Bąk

Witam mam szczeniaka 8 tyg maltanczyka – mam go od niedzieli piesek pelen humoru szczeka biega skacze itp. Dzis odrana jest nie swoj ciagle wymiotuje niechce jesc ani pic poklada sie. Poszlam do weta i po testach okazalo sie ze jest chory na parwowirose – bardzo to przezywam i rycze ciagle.Wet powiedzial ze mam o tyle szczescie ze szybko pszyszlam z psem poda surowice kroplowki leki itp. Modle sie zeby mi psiaka wyleczyl. alenie wiem co robic bo spal w lozku i tam wymiotowal na posciel. Co mam zrobic cale mieszkanie domestosem wyszorowac? dodam ze mam uczulenie na domestos ale dla psa sie poswiece a co z poscielom w czym ja wyprac? Pomocy….

Wojteg Wajkis
Wojteg Wajkis

Czy możemy jakoś pomóc psu podczas choroby, żeby mniej cierpiał ? Jakieś domowe sposoby ? Żal mi się robi gdy patrzę w te smutne oczy i widzę jak pies cierpi

Iwona Bondzelewska
Iwona Bondzelewska

witam proszę o rozwinięcie zagadnienia Czy po szczepieniu pies może zachorować na parwowirozę?:Źle wykonane, wykonane w złym czasie szczepienie, bądź szczepienie szczepionką nieodpowiednio przechowywaną. Czy sunia mająca cieczkę (będzie kryta) może być zaszczepiona dp?

Natalia Kaczmarek
Natalia Kaczmarek

Przed tym jak robicie szcepienie nie zalujcie pieniedzy na test parwowiroze…

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy

Wszystkie nasze artykuły są autorskie, a opracowują je lekarze weterynarii na podstawie źródeł i własnego doświadczenia klinicznego. Bezpłodność po podaniu surowicy odpornościowej? Gdzie znalazł Pani takie informacje? Odporność na chorobę uzyskuje się po szczepieniu, lub przebyciu choroby, a podanie surowicy jest rozwiązaniem tymczasowym

Mirasq Qsarim
Mirasq Qsarim

witam czy artykół powstał na zasadzie “kopiuj – wklej”, czy jest to dzieło autorskie z dostępem do badań klinicznych? Mam pytanie odnośbie bezpłodności po podaniu surowicy czy jest ona czasowa i po jakimś czasie minie, a może jest to efekt nieodwracalny ? Pozdrawiam

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Mirasq Qsarim

Parwowirus jak każdy wirus cały czas mutuje i tworzy swoje nowe podtypy i warianty. Dlatego też producenci szczepionek co jakiś czas wprowadzają nowe ulepszone produkty. Na rynku jest chyba jedna szczepionka która w swoim składzie zawiera wszystkie wrianty tzn.CPV2a, CPV2b, CPV2c to Vanguard 5 i Vanguard 7. Biorąc jednak pod uwagę że większość psów szczepiona jest/ była szczepionkami zawierającymi tylko CPV2a, CPV2b i nie choruje to albo CPV2c nie jest jeszcze tak powszechny w naszych szerokościach geograficznych, albo jednak istnieje jakaś odporność krzyżowa między tymi wariantami.Jeśli pani pies był szczepiony jako szczeniak i po roku miał wykonane szczepienie przypominające to raczej nie powinna się pani obawiać że zachoruje.

Lek. wet. Kinga Wojtczak
Lek. wet. Kinga Wojtczak

Parwowirus jest chyba jednym najbardziej opornych i niewrażliwych wirusów zwierzęcych. W środowisku może przetrwać kilka miesięcy. Stąd tak duże zagrożenie zakażeniem.Bez wątpienia każdy pies powinien być szczepiony na tę chorobę. Zaleca się by szczepienie powtarzać min co 4 lata.Można od niego odstąpić jeśli zwierzę jest już stare lub bardzo schorowane i szczepienie mogłoby je osłabić.Po przechorowaniu pies ma najlepsza odporność, znacznie trwalszą niż po szczepieniu, ale nie dożywotnią.Największe zachorowanie jest wśród szczeniąt. Dorosłe psy raczej nie chorują (mają odporność poszczepienną i po kontakcie z wirusem środowiskowym).Jeśli chodzi o szerzenie się wirusa to obrał on taktykę “krótko i intensywnie”.W praktyce oznacza to że zarówno chore zwierzęta jak i bezobjawowi nosiciele wydalają miliardy wirionów ale w dość krótkim czasie (kilka, kilkanaście dni). Co to oznacza dla Państwa? Szczeniak którego macie zamiar adoptować jest zdrowy i najprawdopodobniej nie wydala już wirusa. Oczywiście w każdej chwili podobnie jak każdy inny pies może mieć ponowny kontakt z patogenem, a tym samym może stać się częścią taktyki “krótko i intensywnie”.Co się tyczy kontaktów z “psimi kolegami”. Nie jestem zwolennikiem zbyt częstej immunizacji, ale świadome rezygnowanie ze szczepień na parwowirozę i liczenie na to że pies uodporni się przez kontakt z wirusem środowiskowym uważam za ryzykowane.Tym samy zachęcałabym Pana znajomych by szczepili swoje psy, skoro tak jak Pan napisł parwowirus jest powszechny na miejskich trawnikach. Lek. wet. Kinga Wojtczak

Dominik Stępień
Dominik Stępień

Witam. Wraz z dziewczyną chcieliśmy adoptować psiaka, który ma 3,5 miesiąca, ale czytaliśmy, że młodziak jest po parwowirozie. Nasze rodziny i przyjaciele również posiadają psy, czy więc nie byłoby dla nich niebezpieczne, gdybyśmy adoptowali tego pieska? Chodzi mi o to, czy jego bezpośrednia obecność, albo też nasza naprzemienna styczność z nim i z innymi psami niesie ryzyko rozprzestrzenienia się choroby? Jak to wygląda w przypadku ewentualnego kontaktu z dorosłymi psami, które nie były szczepione? No i czy pies, który chorował w innym miejscu, a zamieszka z nami już po przebyciu parwowirozy, ale od końca choroby nie minęło jeszcze pół roku, rozniesie wirusa po naszym mieszkaniu? Skoro parwowiroza jest tak powszechna na miejskich trawnikach, to czy pies świeżo po przebytej chorobie stwarza w ogóle niebezpieczeństwo dla swoich kolegów? Proszę wybaczyć mnogość pytań, ale zależy nam na tym piesku, a chcemy wiedzieć jak uniknąć skrzywdzenia innych zwierzaków.

Aneta Orłowska
Aneta Orłowska

Dziękuję za odpowiedź.

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Aneta Orłowska

Aneta Orłowska hodowca NIE może sam szczepić zwierząt. Nie ma też prawa mieć takiej szczepionki – przed szczepieniem należy bowiem wykonać badania (zwierzak musi być zdrowy i przejść pozytywnie badanie kliniczne) a lekarz weterynarii musi podpisać się w książeczce zdrowia i podstęplować.

Aneta Orłowska
Aneta Orłowska

Co w Sierści Piszczy witam córka kupiła psa rasy maltanczyk już 2 dnia pobytu piesek stał się apatyczyny i nie chciał jeść oraz pojawiły się wymioty, odrazu udała się do weterynarza nic nie stwierdził, i tak przez 3 dni dodam że biegunki nie miał w klinice stwierdzili że parwowiroza. Piesek jeszcze żyje dzwoniła do hodowcy ponieważ jest podejrzenie że nie był szczepiony hodowca powiedział że sam go szczepi czy może sam szczepić jeżeli nie jestest weterynarz em? Mam nadzieję że piesek przeżyje

Co w Sierści Piszczy
Co w Sierści Piszczy
Odpowiedz  Aneta Orłowska

WiWi Joanna Pękala proszę bardzo:) Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania do weta, prosimy śmiało pisać:) Miłego dnia

Wioletta Joanna Pękala
Wioletta Joanna Pękala

Co w Sierści Piszczy Dziękuje Ślicznie za odowiedź:)

Lek. wet. Kinga Wojtczak
Lek. wet. Kinga Wojtczak

Dzień dobry. Parwowirus może przetrwać w otoczeniu w temperaturze pokojowej nawet 12 miesięcy. Środkami które działają wirusobójcze będą np. Domestos (przez ok 60 min), Virkon (przez ok 30 min).Radziłabym zaadoptować szczeniaka, który przynajmniej raz był zaszczepiony i zdążył wytworzyć przeciwciała przeciw wirusowe (ma to miejsce ok 14 dni po szczepieniu).Proponuje też sprawdzać hodowle przed zakupem psiaka. W dobrych hodowlach choroby wirusowe raczej nie występują.Pozdrawiam. Lek. wet. Kinga Wojtczak

Wioletta Joanna Pękala
Wioletta Joanna Pękala

Witam� 13 września 2016r kupilam szczeniaka rasy Maltańczyk niestety po 4dniach byl nie swój,poszłam z nim od razu do weterynarza, który stwierdził,że piesek sie czymś zatruł. Dostał zastrzyki, miało być lepiej,niestety nie było. Pojawiły się wymioty z robakami następnie krew w kale. Byl leczony antybiotykami itp. We wtorek zdechł � lekarz stwierdził na sam koniec ze to moze być parwowiroza. Moje pytanie jest nastepujace czy po czasie pól roku mogę wziąć kolejnego szczeniaka? Mieszkanie bylo tylko odkażane domestosem. Mam jednak maly lek i obawy. Z góry dziękuje �

Ola Kowalska
Ola Kowalska

Witam. Mam 2 letniego Yorka, ktory mieszka w jednym domu z suka, ktora miala szczeniaki. Wszystkie szczeniaki wraz z ich matka zdechly na parwowiroze. Jak sie dowiedzialam suka nigdy nie byla szczepiona. Moj york byl juz szczepiony dwa razy. Czy jest mozliwe zeby zachorowal jesli mogl to byc virus CPV2c? Prosze mi poradzic co zrobic by go ochronic? York nadal biega po podwórku gdzie zalatwialy sie chore psy i nie ma mozliwosc zmiany miejsca. Serdeczne pozdrawiam i dziękuję Magda

Małgorzata Domagalska
Małgorzata Domagalska

Witam dużo się dowiedziałam dzięki Pani stronie. Pies mojego syna jest leczony w szpitalu na parwo, ma ok. 1,5 roku, został znaleziony i jeszcze nie szczepiony. Mam nadzieję, że się uda i będzie zdrowy. Czym odkazic mieszkanie i czy pranie jego posłania w temperaturze. 60stopni wystarczy. pozdrawiam M.

Anna
Anna

Witam, mam do Państwa dotyczące parwowirozy u szczeniąt. Na początku nie było żadnych objawów i szczenięta były (prawdopodobnie) niezarażone wirusem ale jeden miot był więc co 48 godzin dostawały zastrzyki z surowicą. Po 6 dniu cały miot zdechł. Co może być tego przyczyną? Może Państwo będą znali odpowiedź 🙁Czy może być tak, że surowica nie działa albo jakiś inny powód?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
W przypadku parwowirozy śmiertelność u szczeniąt, zwłaszcza takich, które nie były jeszcze szczepione na choroby zakaźne, jest bardzo wysoka. Surowica nie może być traktowana jako złoty środek, który zawsze działa – owszem, jej skuteczność terapeutyczna jest wysoka, jednak nie gwarantuje przeżycia. Aby uzyskać odpowiedź co do przyczyny zgonu szczeniąt, należy oddać zwłoki na sekcje. Tylko w ten sposób można stwierdzić, z jakiego powodu maluchy nie żyją. Wiedząc, że choroba wystąpiła, należy zadbać o profilaktykę pozostałych psów, które przebywają w zagrożonym miejscu. Koniecznie trzeba przestrzegać kalendarza szczepień u przyszłych matek. Wszelkie rzeczy, koce, legowiska, z którymi miały styczność chore zwierzęta najlepiej jest zutylizować. Proszę użyć silnych środków odkażających do dezynfekcji powierzchni w miejscu przebywania chorych zwierząt.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Moj Psiak zachorowal na parwowiroze. Ma 2.5 mies i niestety nie byl szczepiony nie byl tez wychowywany przez matke ,zostal wyrzucony jako 2 dniowy szczeniak i zostal odkarmiony butelka. W srode pojechalismy do weterynarza ale byla postawiona bledna diagnoza bo byl leczony pod katem zatrucia. Dostal leki i w czwartek byla poprawa. W piatek znowu pogorszenie stanu. Wizyta u lekarza podane leki i dostal surowice. Stan pieska okropny. W sobote kolejna wizyta u weterynarza zastrzyki kroplowka i surowica. Z objawow mial tylko wymioty i raz biegunke o bardzo intensywnym brzydkim zapachu . W miare szybko dostal leki i mam nadzieje ze uda sie go wyleczyc. Bardzo Ciezko bylo dostac surowice tam gdzie bylo zaczete leczenie nie mieli jej musialam jechac do innego weta ktory po znajomosci udostepnil surowice. I tu mam pytanie. Jeden weterynarz twierdzi ze surowice podawac co 5 dni a ten drugi ze codziennie. Leki ktore dostaje Ceremia,repidexan.vit c.catosa to dostal 1 dnia.
2 dnia symulox.caremia.catosal.sterofondim.surowice . 3 dnia synulox.caremia.catosol u pierwszego weterynarza. U drugiego ktory mial surowice kroplowke .canglob P. Duphalyte 500.virkor 200.coloceum plus.
Czy leczenie przebiega dobrze nie za duzo tego wszystkiego? Po pierwszej wizycie 3 dnia pojawila sie biegunka. Wymioty sa caly czas

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Leczenie parwowirozy zawsze jest obarczone dużym ryzykiem niepowodzenia, nawet jeśli została użyta surowica. Terapia skupia się głównie na leczeniu objawowym – stosowanie leków przeciwwymiotnych, osłabiających biegunkę, oraz antybiotyku (aby nie doszło do powikłań bakteryjnych) jest jak najbardziej poprawna. Płynoterapia jest bardzo istotnym elementem leczenia psa dotkniętego parwowirozą, odwodniony organizm błyskawicznie słabnie. Unika się też podawania jedzenia, nawet przez 5 – 7 dni, monitorując jednak poziom glukozy i w razie potrzeby uzupełniając go kroplówkami. Tak jak wspomniałam, mimo zastosowania wszelkich możliwych środków, leczenie jest obarczone ryzykiem niepowodzenia. U tak młodego szczenięcia organizm nie jest przygotowany na walkę z chorobą, odchów bez matki jest raczej niekorzystnym czynnikiem prognostycznym. Jeśli chodzi o podawanie surowicy, zależy to od schematu, który przyjął lekarz prowadzący. Ulotka mówi o podawaniu codziennie, do czasu ustąpienia efektu, w dawce 0.4 ml Canglob na każdy kilogram masy ciała. Wiem jednak, że niektórzy lekarze podają co drugi lub co trzeci dzień, bazując na wcześniejszych doświadczeniach.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla malucha. Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Witam. Jak czesto mozna podawac szczeniakowi ktory jest chory surowice?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Jeśli pyta Pani o szczenię chore na parwowirozę, surowicę można podawać nawet codziennie, do czasu ustąpienia objawów klinicznych – takie jest stosowanie preparatu zalecane przez producenta. Są jednak inne schematy postępowania, które mówią o podawaniu raz na 5 dni, lub co drugi dzień.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Aleks
Aleks

Dzień dobry. Czy zjedzenie czegoś niezdatnego do jedzenia (wypełnienie pokrowca na łóżko lub coś innego?)może spowodować krwawienie z przewodu pokarmowego? Szczeniak 3 miesięczny niewychodzący na dwór szczepiony dopiero jedną dawką z powodu infekcji Cystoizospora (obecnie kał na cysty ujemny) miał objawy bardzo podobne do parwowirozy ale trwały niecały dzień (biegunka ze świeżą krwią, później koloru żółtego już bez krewi, smutek, ospałość, niechęć do picia i jedzenia, odruch wymiotny). Później wszystko ok. Czym mogło być to spowodowane?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Aleks

Dzień dobry.
Krwawienie z przewodu pokarmowego może mieć wiele przyczyn, jedną z nich jak najbardziej jest połknięcie ciała obcego. Widząc takie objawy powinien Pan się jak najszybciej zgłosić do lekarza weterynarii – biegunka, zwłaszcza z krwią jest bardzo niebezpieczna u szczeniąt. Młode zwierzęta bardzo szybko się odwadniają, a to może być przyczyną zaburzeń neurologicznych, w pracy nerek. Nie bez znaczenia jest utrata krwi. Jeśli chodzi o sam rodzaj ciała obcego, wypełnienie może zwiększyć swoją objętość w wilgotnym środowisku, może podrażnić przewód pokarmowy. Jeśli jednak ta przyczyna krwawienia zostanie wykluczona, warto przeprowadzić nieco szerszą diagnostykę. Warto wykonać przede wszystkim badanie kału pod kątem pasożytów jelitowych oraz Giardia spp – jest to bardzo częsta przyczyna krwistego stolca u szczeniąt.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Dominika
Dominika

Witam mam pytanie ,mój pies dostał parwowiroze mimo ze ma już ponad rok (owczarek niemiecki ) w większości leczymy go u weterynarza jak jest tu opisane ,leczenie trwa już pare dni ,przeszedł głodówkę i czas aby zaczął jeść coś po mału . Czyn możemy zachęcić zwierzaka do jedzenia lub co najlepiej podawać ?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Dominika

Dzień dobry.
Rozumiem, że parwowiroza została potwierdzona badaniami, tak? Czy pies był kiedykolwiek szczepiony na choroby zakaźne? Proszę stosować się do zaleceń lekarza prowadzącego – jeśli stan psa zostanie określony jako stabilny lub dobry, dopiero wtedy można zachęcać do przyjmowania pokarmów. Pierwszy posiłek powinien być przede wszystkim niewielki. Po kilkudniowej głodówce, przewód pokarmowy może nie do końca poradzić sobie z obfitym posiłkiem. Warto zadbać o to, by pies dostał karmę lekkostrawną, niskotłuszczową. Dobrze sprawdzi się dieta typu gastro – intestinal. Jeśli samodzielnie przygotowuje Pani psu posiłki, można przygotować kleik ryżowy z niewielką ilością chudego mięsa. Proszę uważnie obserwować jak pies będzie się czuł po posiłku. W razie wystąpienia jakichkolwiek niepokojących objawów, powinna Pani zgłosić się niezwłocznie do lekarza prowadzącego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Monika
Monika

Witam mój 4 miesięczny szczeniak ok dwa tygodnie temu miał kontakt z pieskiem chorym na parowiroze.wtedy nie wiadomo było że jest on chory gdyż nie miał żadnych objawów. Za kilka dni znajoma powiedziała mi że jej piesek jest chory i mój też może być. Tego dnia pojechałam do weterynarza zaszczepić go. Było jednak za późno. Za kilka dni szczeniak dostał wymiotow i biegunkę. Leczenie zostało od razu podjęte. Kroplowka, antybiotyk i,głodówka przez tydzień. Jest już dobrze, piesek zaczyna jeść i jest wesoły. Czy szczeniak może teraz zarazić się ponownie?W okolicy zachorowało jeszcze dwa pieski.czy może wychodzić na spacery?Lekarz zaleca drugie szczepienie za dwa tygodnie. Czy odizolowac pieska na ten okres?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Monika

Dzień dobry.
Pies przed ukończeniem pełnego kalendarza szczepień nie powinien mieć żadnego kontaktu z innymi psami – szczepionymii lub nie. Taki pupil powinien przebywać tylko w domu, bez żadnych spacerów i wychodzenia na zewnątrz, nawet na podwórko. 4 miesięczne szczenię powinno być zaszczepione co najmniej 3 razy na choroby zakaźne oraz raz na wściekliznę (przypomnę, że szczepienie na wściekliznę zwierząt powyżej 3 miesiąca życia jest nakazane ustawą). W aktualnym stanie psa, nie powinna Pani nawet myśleć o wychodzeniu z nim na spacer – jego odporność jest minimalna, co z tego że przechorował parwowirozę, skoro może zarazić się na przykład kaszlem kennelowym, który jest również niebezpieczną infekcją. Poza tym stanowi źródło infekcji dla potencjalnie zdrowych psów, jest siewcą patogenów. Powinien podlegać bezwzględnej kwarantannie do czasu wyzdrowienia i uzupełnienia szczepień.
Z poważaniem, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Martyna
Martyna

Dzień dobry, nasz szczeniak jest w szpitalu zakaźnym, miał już dwa razy przetaczane osocze. Ma 9 tygodni i chorobę prawdopodobnie przynieśliśmy do domu na butach.. chciałabym zapytać jak mogę przygotować dom na (mam nadzieję 🙏) powrót szczeniaka? Podłoga, legowisko, koc na kanapie, zabawki, dywan. Co mam zrobić z tymi rzeczami, żeby piesek nie miał możliwości ponownego zarażenia się w domu??
Z góry dziękuję za pomoc

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Martyna

Dzień dobry.
Rzadko zdarzają się sytuacje, w których patogeny zostają przeniesione na butach lub ubraniu. Najczęściej szczenięta zarażają się w hodowli, lub po kontakcie z innymi zwierzętami. Jeśli jednak w tym przypadku doszło do tak niefortunnej sytuacji, proszę przede wszystkim starać się unikać miejsc, gdzie przebywają chore zwierzęta – albo w ogóle zwierzęta. Cały dom warto odkazić, używając silnych środków dezynfekujących. Wypranie wszelkich kocyków, legowisk, poduszek, wygotowanie misek i gumowych zabawek też jest dobrym pomysłem. Na przyszłość proszę zachować szczególną higienę w kontaktach z pupilem. Dezynfekcja i mycie rąk tuż po przyjściu do domu jest wysoce wskazana, przynajmniej do czasu, kiedy odporność i zdrowie pupila uda się odbudować. Dobrze byłoby zdejmować buty poza mieszkaniem i od razu wkładać je do szafki lub szuflady, do której pies nie będzie miał dostępu, lub używać maty dezynfekcyjnej, do której pies nie będzie miał dostępu. Proszę też powstrzymać się z wychodzeniem na spacery i z kontaktem z innymi zwierzętami do czasu ukończenia kalendarza szczepień.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Sandra
Sandra

Dzień dobry. Myślę o adopcji pieska z fundacji. Niestety dzisiaj zdiagozowano u niego parwowirozę. Czy takie szczenię będzie zagrożeniem dla mojego drugiego psa, 2,5 – letniego (jest co roku szczepiony)?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Sandra

Dzień dobry.
Zawsze istnieje ryzyko wystąpienia objawów chorobowych, nawet u psa szczepionego – wtedy choroba może przebiegać dużo łagodniej. Szczepienia znacząco zmniejszają ryzyko zachorowania, sprawiają, że jeśli dojdzie do zakażenia, choroba jest wyrażona łagodniej. Jeśli ma Pani taką możliwość, może warto odroczyć nieco w czasie adopcję, do momentu ustabilizowania stanu zdrowia malucha. Jeśli jest Pani absolutnie zdecydowana na adopcję, proszę sprawdzić, czy starszy pies ma aktualne szczepienia. Warto też przed spotkaniem się psów wdrożyć starszemu pupilowi środki podnoszące odporność. Po przyjeździe do domu, proszę pilnować, aby odchody malucha były regularnie sprzątane, aby starszy pies nie miał z nimi zbyt dużej styczności.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Milena
Milena

Witam. Przygarnelam do domu 5 miesiecznego szczeniaka shiz tzu po pierwszym tygodniu gdy się zaaklimatyzowal wzięłam go do weterynarza ponieważ niestety nie miał żadnego szczepienia. Na pierwszej wizycie weterynarz podał mu tabletkę na odrobaczywienie i piesek robił przez trzy dni kupę z glistsmi. Za tydzień miałam z nim iść na pierwsze szczepienie niestety dzien przed wizytą pies się rozchorowal.Bylam z nim od razu u weta podał mu trzy zastrzyki i jakąś pastę do pyszczka. Niestety pies nie chce pić i jeść i jest osowialy. Karmilam to royalem juniorem niestety raz dostał karmę Royal junior ale dla 2 miesiecznego szczeniaki ponieważ nie mogłam nigdzie kupic jego karmę. Po jej zjedzeniu zaczęły się problemy raz zwymiotowal nieprzetrawiona karmę a później zolcia. Zrobił kupę ze sluzem.Jutro idę do weta z nim ponownie na kontrolę. Boję się bardzo że to coś gorszego niż niestrawność albo zatrucie,ponieważ nie był na nic szczepiony i nie wiedziałam że powinien mieć kwarantanne w domu. Do psiaka bardzo się przywiazalam .

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Milena

Dzień dobry.
Jeśli po podaniu pierwszej porcji preparatu przeciwpasożytniczego, w kale pojawiły się pasożyty, po dwóch tygodniach odrobaczenie powinno być powtórzone – proszę pamiętać, że większość preparatów działa na formy dorosłe, nie działa na larwy i jaja. Dwa tygodnie odstępu sprawia, że wszystkie formy pasożytów dojrzewają do postaci, w której preparaty są w stanie je zabić. Jeśli chodzi o problemy żołądkowe, mogą być powiązane z pasożytami wewnętrznymi – po podaniu tabletki pasożyty umierają, mogą działać toksycznie na organizm młodego zwierzęcia. Przy intensywnej inwazji, objawy mogą być silnie wyrażone. Inną możliwością może być zjedzenie czegoś nie do końca jadalnego, proszę sprawdzić, czy wszystkie zabawki pupila są kompletne, czy nie brakuje jakiś drobnych elementów. Jeśli chodzi o karmę, z pewnością po ustabilizowaniu stanu zdrowia pupila znajdzie Pani pożywienie z lepszym składem. Jeśli martwi się Pani, czy Pani pupil nie ma parwowirozy – objawy mogą na to wskazywać, zwłaszcza, jeśli nie przestrzegała Pani kwarantanny, a pupil nie był szczepiony. Jednak szybka interwencja lekarska, odpowiednio poprowadzona terapia zwiększają szanse na przeżycie. Pies nie jest już młodziutkim szczenięciem, zatem choroba nie powinna wyrządzić w jego organizmie takiego spustoszenia, jak u miesięcznego malucha.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Milena
Milena

Dzień dobry
Dziękuję za odpowiedź. Niestety stało się najgorsze i piesek złapał parwowiroze. Minęło już 6 dni od testu. Piesek przeżywał w ciągu tych dni dużo ciężkich chwil my też. Codziennie wizyty u weterynarza,zastrzyki kroplowki podawane też przez nas w domu. Dzisiaj pierwszy raz od diagnozy zjadł trochę karmy Royal Canin gastryczna ale podchodzi co jakiś czas do miski po więcej. Jednak dajemu mu małe dawki ale częściej tak zalecila pani doktor. Piesek miał podana surowice 0.4 ml. Nie wiem czy to nie za mała dawka ale pani doktor twierdzi że najgorsze objawy już za nim tak więc nie ma potrzeby podawania większej dawki. Psiak się już bawi interesuje otoczeniem nie to co przez ostatnie dni leżał prawie cały czas nieprzytomny. Mam pytanie:czy te okrutne chorobsko już za nami? Kiedy będziemy mogli zaszczepić psiaka?Pani doktor jest wielce ostrożna w rokowaniach. Ną jaki czas podana surowica moze chronić naszego psiaka?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Milena

Dzień dobry.
Jeśli chodzi o rokowanie, fakt, że pies wykazuje zainteresowanie jedzeniem i piciem może nastrajać Państwa optymistycznie. Jeśli tylko ta tendencja się utrzyma. apetyt będzie rósł i objawy będą się nadal wycofywały, można powiedzieć, że najgorsze chwile macie Państwo już za sobą. Natomiast, po przebytej parwowirozie może dojść do zmian w jelitach, które będą wymagały nieco dłuższej rekonwalescencji, delikatnego pożywienia, stosowania probiotyków – proszę zatem zwracać szczególną uwagę na zachowanie i objawy kliniczne, jakie wykazuje pupil. Jeśli chodzi o podanie surowicy, to jednorazowa iniekcja może zapewnić odporność do około miesiąca (jest to zależne też od stężenia przeciwciał w surowicy, którą otrzymał Pani pies). Po miesiącu powinna Pani przeprowadzić cykl szczepień (czyli dwukrotne szczepienie na choroby zakaźne oraz szczepienie na wściekliznę, jeśli pupil jeszcze go nie odbył). Wedle najnowszych doniesień, psy z obniżoną odpornością powinny być doszczepione 6 miesięcy po pierwszej dawce szczepionki. Kolejne szczepienia należy wykonywać raz do roku.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Milena
Milena

Witam
Bardzo proszę o pomoc.Moj psiak od trzech dni codziennie jest wozony do weterynarza.Codziennie walczymy aby wyszedł z choroby nie ma apetytu nie chce pić i jeść jest osowialy. Miał robiona morfologia i biochemie ktore nie wyszły złe. Natomiast usg brzucha wykazalo słabą pracę jelit .Codziennie podawana mu jest kroplowka i leki. Karmię go strzykawka a i tak niechętnie ja przyjmuje. Zaznaczam że od 3 dni nie robi kupy. Pies jest wykończony a i ja patrzenia jak cierpi. Nie wiem już czy po prostu nie ma depresji ponieważ nie wychodzimy z nim na dwór ponieważ nie ma szczepień. Piesek ma ponad 5 miesięcy i zebraliśmy go od właściciela bo nie był wstanie nim się właściwie zaopiekować. Bardzo proszę o jakąś poradę

Anna
Anna

Mamy chorego psiaka. Od 6 dni przebywa w lecznicy, nie jest to lecznica gdzie leczą choroby zakaźne. Weterynarz mówi, że piesek jest na tyle silny, że możemy go trzymać w domu i podawać kroplówki i leki, jednak w domu mamy jeszcze 3 pieski, a poza tym nie będzie miał mu kto podawać leków. Jedynym miejscem jest łazienka gdzie mógłby przebywać jednak w ciągu dnia korzysta się z ubikacji czy prysznica i nie wyobrażam sobie kilka razy na dzień przebierać się czy myć wszystkiego, żeby nie przenieść wirusa na domu ☹️ czy jest gdzieś w Małopolsce lub niedalekich województwach klinika która się zajmuje psiakami z chorobami zakaźnymi ? O kosztach już nie wspomnę, ponieważ są ogromne i jesteśmy załamani… ☹️😢

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Myślę, ze najrozsądniej będzie, jeśli będzie Pani szukała pomocy telefonicznie. Bardzo często przychodnie weterynaryjne dysponują szpitalem, w którym można umieścić zwierzę w trakcie leczenia. Warto też zadzwonić do przychodni weterynaryjnych działających przy schroniskach dla bezdomnych zwierząt, tam również mogą być dostępne miejsca szpitalne. Co do samej parwowirozy, jak zapewne Pani wie, bardzo ważne jest szczepienie psów zgodnie z kalendarzem szczepień. Regularne podawanie szczepionek pozwala zminimalizować ryzyko zachorowania na tą groźną chorobę i w efekcie uniknąć kosztownego leczenia pupila.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Adoptowałam szczeniaka ze schroniska. Tego samego dnia poszłam z nim do weterynarza, bo nie pił, nie jadł i był apatyczny. Okazało się, że ma parwowirozę. Oczywiście pojawiły się biegunki i wymioty. Piesek przez 4 dni otrzymywał kroplówki z wszelkimi lekami typu: antybiotyk, witaminy, cerenia oraz zdobytą cudem surowicę (trudno ją było znaleźć w przychodniach). Wyszedł z tego. Piątego dnia poczułam ulgę. Zaczął jeść, pić, bawić się… Niestety wieczorem pojawiły się nowe objawy. Tym razem dławienie się, odchrząkiwanie z odruchem wymiotnym. lekarz powiedział, że to nie jest nic groźnego. Możliwe, że podrażnił sobie przełyk. Tylko czym? Boję się, bo wygląda na to, że piesek nadal nie jest zdrowy, a w domu przebywa dopiero szósty dzień. Czy może to być parwowiroza sercowa? Co mam robić?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry. Wymioty podrażniają przełyk i gardło – wszak śluzówki mają wtedy kontakt z kwasem żołądkowym, który silnie podrażnia tkanki. Warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym o możliwości podawania pieskowi preparatów, które łagodzą stany zapalne przewodu pokarmowego (z sukralfatem w składzie). Odchrząkiwanie i pokasływanie mogą, ale nie muszą oznaczać parwowirozy sercowej. Warto najpierw wykluczyć inne przyczyny tego objawu klinicznego. Proszę spytać swojego lekarza prowadzącego kiedy można bezpiecznie odrobaczyć pupila. Larwy niektórych pasożytów przebywają wędrówkę po organizmie, w trakcie której przez chwilę przebywają w płucach i oskrzelach. Mogą wtedy wywołać kaszel i odchrząkiwanie. Inną możliwością jest na przykład kaszel kenelowy – osłabiony po parwowirozie organizm jest dużo bardziej podatny na rozwój wszelkich infekcji. Proszę zapewnić pupilowi karmę o dobrym składzie, dostosowaną do jego wieku, proszę też monitorować jego samopoczucie i o wszelkich zmianach informować lekarza prowadzącego.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Piotr Lee
Piotr Lee

Koleżanki i Koledzy Medycy! Bardzo bym prosił o unikanie tej nazwy choroby występującej w tytule pracy. Jest ona mylna i nietrafiona (myślę, że wystarczającym argumentem dla lekarzy powinien być fakt, że tyfus ma etiologię nie wirusową)..to moja osobista misja i proszę nie brać tego do siebie. Pozdrawiam serdecznie i popieram Waszą misję.

Paulina
Paulina

Witam . Mój piesek walczy z tą choroba . Dzisiaj minęła 6 doba . W 4 dobie miał gorączkę jednorazowo. Dostał surowicę od lekarza. Od 5 i 6 doby piesek bardzo piszczy na zastrzyki,od 3 sob nie ma wymiotów, biegunki ani się nie ślini. Dziś po zastrzykach (6 doba) w cZasie kroplówki zjadł pół łyżeczki karmy która kupiłam u weterynarza . W czasie kroplówki zrobił siusiu Od powrotu do domu ani nie napił się ani nie zjadł nic, a minęło już 5 h . Odwraca się głowa gdy podaje mu przed twarz . Leży cały czas ,pójdzie sam siusiu na matę pochodzi z 5 minut po pokoju i wraca do siebie na miejsce . Jest w dalszym ciągu smutny lecz od czasu do czasu
merda ogonkiem i wszystko Wacha . Co dalej robić ? Strasznie się martwię i denerwuje się że nie widać poprawy . Dodam że piesek ma 6 miesięcy

Beata
Beata

Dzień dobry, jakiś czas temu naszego pieska dopadła parwowiroza, ale niestety pieskowi nie udało się z tego wyjść, mimo natychmiastowego leczenia. Teraz chcielibyśmy wziąć nowego psa do domu, bo odczuwamy mega pustkę. Ale wszędzie pisze, że powinniśmy odczekać pół roku, ale weterynarz powiedział,że moglibyśmy wziąć nowego, ale musiałby być 3krotnie zaszczepiony i odczekać po ostatnim szczepieniu 2 tygodnie. Staraliśmy się dokładnie wysprzątać cały dom, kupiliśmy jakieś środki na dazynfekcje, wyrzuciliśmy wszystkie rzeczy. Czy jest jednak szansa abyśmy nie musieli jednak czekać pół roku?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Beata

Dzień dobry.
Tak, jest szansa – dokładnie tak, jak opisał to Pani lekarz, proszę poszukać hodowli, w której psy są już trzykrotnie zaszczepione. Wtedy jest szansa, że pupil będzie zdrowy, mimo skażonego środowiska. Raczej nie ryzykowałabym kupowania pieska młodszego, bez szczepień – sama Pani wie, jak ciężki jest przebieg parwowirozy i jak bardzo ona wyniszcza psy, uważam że nierosądnie jest narażać malucha na infekcję. Dodatkowo, po przybyciu do domu, warto włączyć pieskowi środki podnoszące odporność i przy pierwszych objawach, które mogłyby wskazywać na parwowirozę, koniecznie proszę się niezwłocznie udać do lekarza weterynarii, szybka interwencja może ocalić mu życie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Małgorzata
Małgorzata

Szczeniak Akita 3 miesiące, parwowiroza,mam psa,który przeszedł tą wstretną chorobę, czy jest możliwość podania od niego surowicy?Jakie są wtedy koszta?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Małgorzata

Dzień dobry.
Najważniejsze jest to, kiedy pies-ozdrowieniec przeszedł chorobę – poziom przeciwciał spada, im dłuższy jest czas od wyleczenia. Może się zatem okazać, że surowica od drugiego psa będzie niewystarczająca. W leczeniu parwowirozy bardzo ważny jest czas podania leków i surowicy, im szybciej tym lepiej, a oznaczenie poziomu przeciwciał zajmie kilka dni. Rozsądniejszym rozwiązaniem będzie zdecydowanie się na podanie komercyjnej surowicy. Proszę nie zapominać o innych, ważnych elementach terapii – nawadnianiu pacjenta, odpowiedniej diecie, podaży probiotyków (niektórzy zalecają także podawanie antybiotyku).
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Klaudia
Klaudia

Dzień dobry! Mój piesek ( roczny, szczepiony) zachorował, na parwowiroze. Wyglądał bardzo źle… na szczęście szybko trafił do weterynarza. Dziś mija 3 doba… piesek zaczyna chodzić, merda ogonkiem, jest zainteresowany swoją miska, gośćmi. Cieszy się, nawet szczaka. Czy mogę to uznać za dobry znak?

Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Klaudia

Dzień dobry.
Myślę, że te pytania najlepiej zadać lekarzom, którzy opiekują się Pani pupilem. Wprowadzanie pokarmu i wody powinno być powolne, delikatne i ostrożne, a biorąc pod uwagę, że pies ma zapewne podawane płyny, lepiej zrobić to trochę później niż za wcześnie. Musi Pani mieć świadomość, że ta choroba niszczy kosmki jelitowe, zatem trawienie i pasaż treści przez przewód pokarmowy, jest znacząco utrudniony. Jeśli zdecyduje się Pani na wprowadzenie jedzenia, lub uzyska na to zgodę lekarzy prowadzących, proszę wybrać karmę lekkostrawną, niskotłuszczową, najlepiej typu gastro – intestinal, tak, by w jak najmniejszym stopniu obciążyć układ pokarmowy. W kwestii żywienia można zasięgnąć porady dietetyka zwierzęcego. Proszę też nie zapominać o probiotykach, po takiej ciężkiej chorobie koniecznie należy uzupełnić niedobory flory jelitowej.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za pieska, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Klaudia
Klaudia

Dzień dobry! Kiedy można zacząć wprowadzać wodę i pokarm po parwowirozie ? Piesek od 2 dni jest zdecydowanie żywszy, ma apetyt i widac że chciałby się napić. ( widzę to po tym że drapie podłogę w miejscu gdzie powinny stać misieczki)

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.