Posłuchaj wersji audio artykułu:
Rozwój medycyny sprawia, że w obecnych czasach, niewiele jest chorób, na które nie ma opracowanych skutecznych schematów leczenia – dostępność leków, środków opatrunkowych i odkażających sprawia, że wiele chorób, które występowały kilkadziesiąt lat temu, zdarza się obecnie dość rzadko. Jednym z takich schorzeń jest tężec.
Regularne szczepienia u ludzi, dostępność antytoksyny oraz świadomość konieczności dezynfekcji ran sprawia, że choroba nie występuje zbyt często. Równie rzadko zdarza się u zwierząt towarzyszących.
Gdy jednak dojdzie do rozwoju objawów chorobowych tężca, szanse przeżycia pupila są niewielkie – szacuje się, że gdy pojawią się objawy nerwowe, szanse pełnego powrotu do zdrowia wynoszą 10-20%. W poniższym artykule omówię występowanie tężca u psów.
Przyczyny tężca
Przyczyną tężca jest przetrwalnikująca bakteria, Clostridium tetani, a konkretnie toksyna, którą produkują kiełkujące przetrwalniki.
Tetanospazmina, bo to o niej mowa, jest neurotoksyną, która wpływa na układ nerwowy. Tak jak wspomniałam, produkowana jest przez przetrwalniki (endospory), gdy zachowane są warunki beztlenowe.
Sama bakteria występuje praktycznie we wszystkich krajach, w glebie oraz przewodzie pokarmowym niektórych zwierząt. Co ciekawe, bakteria jest bardzo oporna na warunki środowiskowe – potrafi zachować właściwości zakaźne w glebie przez ponad 40 lat, jednak woda utleniona lub jodyna, szybko ją unieszkodliwiają.
Do rozwoju objawów klinicznych dochodzi, gdy do rany na ciele zwierzęcia zostają wprowadzone przetrwalniki Clostridium tetani. Muszą zajść sprzyjające warunki, aby przetrwalniki zaczęły kiełkować – Clostridium najlepiej czuje się w ranach, które są głębokie i wąskie, a więc szybko zasklepiają się, tworząc warunki beztlenowe. Rany wrzodziejące i ropiejące, powikłane bakteriami zużywającymi tlen, również stanowią idealne warunki do rozwoju tężca.
Oczywiście, istnieje też możliwość rozwinięcia się choroby nawet w płytkich skaleczeniach lub obtarciach naskórka, które pokryte są szczelnym, dużym strupem. Szybkie zastosowanie środków odkażających znacząco zmniejsza szanse wystąpienia objawów chorobowych.
Nie wszystkie zwierzęta są wrażliwe na wystąpienie objawów chorobowych, nawet jeśli zajdą korzystne warunki do kiełkowania przetrwalników.
Najbardziej wrażliwe na zakażenie laseczką tężca są owce – okres strzyżenia zwierząt jest czasem, gdy występuje najwięcej zakażeń tą ciężką chorobą. Także konie są bardzo wrażliwe na tężec, ta choroba jest bardzo często spotykana u tych zwierząt, zwłaszcza w okresach podkuwania koni.
Psy i koty są raczej mało wrażliwe, co nie znaczy, że u tych zwierząt choroba nie występuje wcale – co roku notowane są przypadki tężca u psa czy kota.
Niewrażliwe na zakażenie są ptaki. Warto zaznaczyć, że zwierzęta nie mogą zarazić się tężcem od siebie, Clostridium tetani nie ma właściwości inwazyjnych.
Rodzaje tężca
W zależności od miejsca wniknięcia patogenu do organizmu oraz drogi rozwoju choroby, istnieją dwie formy rozwoju objawów chorobowych, w wielu przypadkach, następujące po sobie:
- Tężec wstępujący – patogeny wnikają do zasklepiającej się rany, kiełkują i w warunkach beztlenowych produkowana jest tetanospazmina.
Wpływa ona na nerwy ruchowe w okolicy rany i przez nie transportowana jest do rdzenia kręgowego. Na tym etapie dochodzi do porażeń wiotkich mięśni. - Tężec zstępujący – występuje w drugiej kolejności, gdy ilość neurotoksyny jest tak duża, że organizm nie jest w stanie przetransportować jej do układu nerwowego.
Wtedy wchłaniana jest do krwiobiegu i transportowana do ośrodkowego układu nerwowego. Tam może spowodować zaburzenia nie tylko związane z kurczliwością mięśni, ale też innych narządów, na przykład na sterowanie akcją serca.
Toksyna wpływa na układ nerwowy i reaktywność na bodźce – konkretnie powoduje inaktywację neuronów hamujących. To sprawia, że zwierzę wykazuje nadmierną reakcję nawet na bardzo słabe bodźce, której nie jest w stanie w żaden sposób powstrzymać.
Dochodzi do tak silnych skurczów mięśni, że mogą one powodować złamania kości, oderwanie mięśni od przyczepów, zerwanie ścięgien.
Tężec u psa i kota objawy
Okres rozwoju objawów chorobowych trwa od 10 do 14 dni od momentu wniknięcia przetrwalników do rany, jednak ten czas może wydłużyć się nawet do kilku tygodni.
Objawy początkowe mogą być bardzo słabo wyrażone, dodatkowo wcale nie wskazują na rozwijający się tężec.
Zwierzę wykazuje niepokój, nie może znaleźć sobie miejsca do odpoczynku, dyszy, ma silnie zaczerwienione błony śluzowe. Dopiero po pewnym czasie (kilka godzin do dwóch dni) może pojawić się nadwrażliwość na bodźce słuchowe i wzrokowe, światłowstręt lub przejawianie nadmiernej reakcji na nieadekwatnie małe bodźce.
Skurcze pojawiają się w dalszych etapach choroby. Początkowo mogą obejmować tylko nieliczne mięśnie lub ich grupy, blisko miejsca pierwotnego zakażenia. Najczęściej skurczem objęte są mięśnie głowy, zwłaszcza żuchwy – chory pies nie jest w stanie samodzielnie przyjmować wody ani pożywienia.
Występują zaburzenia związane z przełykaniem, pojawia się pozorny ślinotok – zwierzę nie jest w stanie przełknąć produkowanej śliny. Pojawiają się też trudności w poruszaniu się i przemieszczaniu, zwierzę chodzi na sztywnych, przeprostowanych kończynach.
Charakterystyczne jest podniesienie ogona, uszu, wygięcie grzbietu, wyciągnięcie głowy do przodu. Może pojawić się wytrzeszcz gałek ocznych oraz wysunięcie trzeciej powieki.
Temperatura ciała zwierzęcia początkowo nie odbiega od granic normy, jednak później rośnie, nawet do 42 stopni. Ma to związek z ogólnym zakażeniem organizmu, a także ciągłym skurczem mięśni, które pracując wpływają znacząco na podnoszenie temperatury ciała zwierzęcia.
Pojawiają się też zaburzenia w pracy serca – może to być znaczne przyspieszenie lub spowolnienie pracy narządu, oraz arytmia.
Zaburzenia pracy mięśni powodują nie tylko trudności w chodzeniu i złamania kości. Nie bez znaczenia jest wpływ toksyny na mięśnie międzyżebrowe – to sprawia, że w przypadku tężca każdy wdech jest bardzo trudny.
Bez rozpoznania i szybkiej reakcji, śmierć zwierzęcia następuje w wyniku:
- zaburzeń w oddychaniu,
- zaburzeń krążenia,
- z głodu.
Diagnostyka tężca
Zazwyczaj objawy kliniczne są na tyle charakterystyczne, że nie przeprowadza się dodatkowych badań. Potwierdzeniem rozpoznania może też być uzyskanie Clostridium tetani w posiewie wykonanym z wymazu z rany.
Nie zawsze jednak rana, stanowiąca początek infekcji, będzie wyraźnie zauważalna – może to być bardzo drobne skaleczenie, niewidoczne w gęstej okrywie włosowej zwierzęcia.
Inną metodą uzyskania potwierdzenia choroby, jest badanie krwi. Zauważalne jest znaczące podniesienie kreatyny w surowicy, związane z intensywną pracą mięśni. Dodatkowo, z krwi zwierząt z silnymi objawami klinicznymi można wyizolować tetanospazminę.
Leczenie tężca u psa i kota
Omawianie leczenia warto zacząć od profilaktyki – każdą powstałą na ciele psa ranę należy jak najszybciej zdezynfekować i oczyścić z zanieczyszczeń, ciał obcych.
W przypadku infekcji ropnej, rana powinna być bardzo często przemywana, aby nie zalegała w niej żadna wydzielina. Tak jak wspomniałam na początku, bakteria jest mało odporna na warunki tlenowe, zatem użycie jodyny lub wody utlenionej zmniejszy szanse na wystąpienie objawów chorobowych.
Jeśli jednak u psa rozwiną się objawy chorobowe, należy jak najszybciej zastosować antytoksynę tężcową w iniekcji. Nie jest to preparat znajdujący się na wyposażeniu każdej przychodni weterynaryjnej, dlatego przed wizytą warto zadzwonić i upewnić się, że wybrany lekarz weterynarii będzie mógł ją podać pupilowi lub szybko sprowadzić z hurtowni.
W terapii psa, u którego wystąpiły objawy tężca bardzo ważne jest zastosowanie antybiotyków, które pozwolą zahamować rozwój drobnoustrojów – Clostridium jest dość wrażliwe na podstawowe środki.
Niestety, nie zmniejszą one koncentracji toksyny w organizmie zwierzęcia.
Konieczne jest też odpowiednie zaopatrzenie rany, zdezynfekowanie jej i w razie potrzeby chirurgiczne usunięcie tkanek objętych martwicą. Rana nie powinna być pokryta strupem – należy zastosować specjalne opatrunki, które umożliwią dopływ powietrza i wyhamują aktywność innych patogenów w ranie.
Istotnym elementem terapii jest stosowanie leków uspokajających, a także, w bardzo ciężkich przypadkach – preparatów zwiotczających i znoszących napięcie mięśniowe. Zwierzę powinno być utrzymywane w warunkach, które zapewnią jak najmniejszy dopływ bodźców – pomieszczenie powinno być ciemne, wyciszone, pies powinien przebywać w nim sam.
W przypadku braku możliwości pobierania pokarmu, należy poddać zwierzę odpowiedniej płynoterapii. W niektórych przypadkach można założyć sondę żołądkową i w ten sposób dokarmiać zwierzę.
Należy kontrolować wypróżnianie psa – skurcz może objąć także mięśnie zwieracze.
Wspomagająco warto też stosować środki przeciwgorączkowe, aby nie dopuścić do wzrostu ciepłoty wewnętrznej.
Rokowanie
Należy zaznaczyć, że bardzo często tężec kończy się śmiercią psa czy kota. Śmiertelność w ciężkiej postaci choroby wynosi nawet 80%, w lżejszej około 50%, nawet po szybkim wprowadzeniu odpowiedniego leczenia.
Istnieje kilka czynników prognostycznych, które z dużym prawdopodobieństwem pomagają przewidzieć jak szybko rozwinie się choroba oraz czy zwierzę ma szanse na powrót do zdrowia. Tak jak wspomniałam, jeśli rana, przez którą wniknęły do organizmu drobnoustroje znajduje się w oddaleniu od ośrodkowego układu nerwowego, objawy chorobowe rozwijają się powoli.
Jeśli jednak rana znajduje się na plecach lub głowie zwierzęcia, objawy rozwiną się szybko, a to z kolei znacznie pogarsza rokowanie.
Na rokowanie ma też wpływ czas między pierwszymi objawami a wystąpieniem pierwszych drgawek – im krótszy, tym gorsze szanse na przeżycie choroby.
Tężec jest chorobą, której da się uniknąć. Każde skaleczenie, nawet pozornie drobne i nieistotne, powinno być szybko zdezynfekowane. Powstałe na ciele zwierzęcia rany zawsze powinny być pod uważna obserwacją i objęte szczególną higieną.
W przypadku zauważenia pierwszych symptomów tężca należy niezwłocznie zgłosić się do najbliższego lekarza weterynarii.
Co za okropna choroba, nie przyszłaby mi nawet do głowy, rzeczywiście rzadko występuje. Jednak należy mieć ją na oku, kiedyś mój pies wbił sobie długi cierń w łapę.Czy zwierzętom można podawać zastrzyk przeciwtężcowy niejako profilaktycznie, po zranieniu, jak to się ma z ludźmi ? Bardzo pożyteczny artykuł !
Witam mój pies walczy z tym właśnie już jest ciezko z nia ale walczy w klinice w niemczevh czy są jakieś szanse dla niej jeśli to choróbsko jiz bardzo soe rozwinęło u niej ma układ nerwowy oraz mięśniowy zaatakowany bywały jiz duszności u psa bardzo soe boje o nia i nie wiem na co mam soe przygotować 😭
Dzień dobry.
Przy silnie rozwiniętych objawach klinicznych rokowanie jest bardzo ostrożne / złe. Jak sama Pani przeczytała, nie ma specyficznych leków, które pozwolą na wycofanie wszelkich objawów i zagwarantują pełen powrót do sprawności. Szybkie podanie antytoksyny tężcowej może zahamować rozwój objawów. Jednak pobyt w klinice, odpowiednie zabezpieczenie farmakologiczne, mogą zwiększyć szanse na przeżycie psa. Trzymam kciuki za Pani pupila, mam nadzieję, że w jego przypadku powrót do pełnej sprawności będzie bardzo szybki.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mój pies właśnie zachorował. Niestety weterynarz nie rozpoznał tej choroby.. dopiero po 10 dniach inny weterynarz skierował mnie do neorologa. Suczka ma wszystkie opisane przez panią objawy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
A w moim przypadku miałem okazję widzieć jak mój ukochany pupil kończy swój żywot. Bo mamy takich weterynarzy mieli pełną informację co,gdzie i jak i wszystkie objawy,a żaden nie posiadał leku itd co do tężca,a była szansa uratować. Lecz następnego dnia musiałem się pozegnac nie dała rady bez leku myślałem że szału dostanę. Nie życzę nikomu takiego widoku,miała zaledwie 2,5 roku serce peka