Powiadomienia
Clear all

Podejrzenie zapalenia dziasel na podłożu immunologicznym

Co w Sierści Piszczy logo
 jtk
Posty: 2
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Dzień dobry, chciałem poprosić o poradę Dr Jarosława Sałka; chodzi o 12 letniego, wychodzącego, mieszkającego poza miastem, mającego kontakt z innymi - o nieznanym stanie zdrowia kotami - kota rasy mieszanej. Od Ok 5-6 miesięcy kot wymiotował treścią pokarmową bez patologicznych domieszek, z częstotliwością 1-2x w miesiącu. W wymiotach znajdowałem całe kawałki karmy suchej (kot tylko taką się żywi). Ciężko mówić o błędzie dietetycznym związanym z wymiotami - kot ma restrykcyjną dietę - nie dostaje do jedzenia niczego innego jak właściwie odmierzone na wadze porcje karm RC Urinary oraz RC Calm. Kot jest kastratem, bardzo płochliwy i niespokojny - epizody falującej skory - stąd Calm - ustąpiły od momentu jej podawania. Kot w przeszłości miał problemy z drogami moczowymi (nagromadzenie piasku, który zablokował ujście cewki moczowej) spowodowane chociażby zmianą miski na wodę. Wyżej wymienione pozwalają stwierdzić, iż kot reaguje na wszystko co go otacza bardzo nerwowo. W prawdzie niewiadomo dlaczego, w domu jest spokojnie, nie ma przewlekłych czynników któreby go stresowały, lecz jednak kot bardzo przeżywa każde kichnięcie, każdy nagły 1-2 sekundowy hałas itp. W związku z wymiotami postanowiliśmy wykonać podstawowe badania krwi - w morfologii i biochemii b/z jedynie leukocyty poniżej normy 4,1 (gdy norma od 6 G/l w górę) oraz glukoza poniżej normy - co zrzucamy na długi czas kota pozostawionego na czczo przed badaniami. Natomiast już w 2016 roku kot leukocyty miał na poziomie 4,5 G/l. Weterynarz stwierdził - „taka uroda”. Zaznaczę, że podczas tych badań kot nie wykazywał żadnych cech infekcji lub nie miał zmniejszonego napędu czy innych anomalii związanych z zachowaniem. Dla porównania wysyłam mailem wyniki obu badań z krwi.
Kot regularnie szczepiony kompletem szczepień, prowadzona profilaktyka pasożytów wewnętrznych i zewnętrzych. Ma skłonność i tendencje do zmian w uchu w postaci świerzbowca, malasezji, (sądzę iż przez kontakt z obcymi, niestety niezadbany kota z sąsiedztwa). wszystkie infekcje w obrębie ucha dość wcześnie wykryte i przeleczone preparatami do tego przeznaczonymi - z efektem. Póki co - nie nawracają. Dwa lata temu test rapid FelV z kropli krwi, przed szczepieniem na białaczkę UJEMNY, teraz ten sam test ponownie wykonany także ujemny. Zdaję sobie sprawę z istniejących innych chorób tj FIV czy kaliciwiroza, aczkolwiek na tę drugą kot był regularnie przez całe życie szczepiony. Trzy miesiące temu zaniepokoiły mnie żywoczerwone, bolące zmiany przyzębia kota (stwierdzam na podstawie całych niepogryzionych granulek suchego w wymiotach), wtedy jeszcze bez kamienia nazębnego. Z tego powodu zjadał dziennie 10 granulek Plaque Off, lecz po 2 miesiącach nie dostrzegłem żadnych efektów. Włączono Tolfinę na 2 tygodnie (7 iniekcji co drugi dzień), na czas leczenia istotna poprawa, zmiana zabarwienia dziąseł z żywoczerwonej na bladoróżową - fizjologiczną. Po zakończeniu leczenia w ciągu 3-4 dni powrócił stan sprzed leczenia - zaczerwienienie w jamie ustnej obejmujące okolice kieszonek zębowych przedtrzonowców i trzonowców. Kot zaczął zostawiać pojedyncze granulki w misce, nie dojadać porcji, gdy zawsze zjadał wszystko. Skutkiem czego odłożył się kamień nazębny (mimo nieprzerwanego stosowania alg). Zaczerwienienie widoczne było nawet na tych zębach gdzie kamień się nie odkładał. Logicznym jest ciąg przyczynowo skutkowy - kot nie gryzie suchego - nie ściera zębów - kamień się odkłada - wzmaga się zapalenie - wiec kot nie je suchego bo boli - i tak w kółko. Zdecydowałem o sanacji mimo niewielkiej ilości kamienia nazębnego (zdjęcia wysłane na adres mailowy), kot przed sanacją przeleczony Synuloxem (4 dni przed i kontynuujemy go dalej przez 5 dni po zabiegu) oraz po zabiegu otrzymuje tolfine przez 4 dni (2 dawki). Prosiłem o maleńkie wycinki hist-pat z dziąseł - wet stwierdził ze nie ma to najmniejszego sensu - pozostawiam to bez komentarza. Dotąd kot nie otrzymywał sterydu - do momentu postawionej diagnozy popartej rzetelną opinią specjalisty steryd ze względu na wielonarządowe uboczne skutki - wykluczam. Chyba, że przekona mnie Pan iż jest to jedyne leczenie, poza usunięciem chirurgicznym wszyskich zdrowych zębów oraz korzyść przeważa nad ryzykiem. Kot od tygodnia otrzymuje dodatkowo beta - glukan w postaci kapsułek twist-off -Vetomune - 1szt dziennie.

Zważywszy na Pańskie doświadczenie w temacie, Doktorze, uprzejmie proszę o radę, zatem moje pytanie i wątpliwości są następujące:
-chcąc uniknąć kolejny raz błędnego koła z odkładaniem kamienia nazębnego i kolejnej sanacji przez niechęć kota do jedzenia suchej karmy proszę o radę czy stosować i jeśli tak to polecenie sprawdzonego preparatu do higieny jamy ustnej (myślę nad orozyme, stomodine lub maxi guard OroZn), szczotkowanie ze względu na wysoką tkliwość dziąseł jest wykluczone,
-jakie leczenie lub o co rozszerzyć diagnostykę po zapoznaniu się z historią Kota proponowałby Pan dalej, oczywiście nie proszę o postawienie diagnozy przez internet, Doktorze, jest to wysoce utrudnione, lecz propozycji co do dalszego postępowania,
-czy rzeczywiście kot wymaga konsultacji stomatologicznej i wykonania rtg zębów w pełnej narkozie - które proponuje klinika stomatologiczna polecana przez lekarza wykonującego sanację - jest to procedura wysoce kosztowna oraz znacznie stresująca kota.

-Zważywszy na wiek kota - tylko narkoza wziewna - teraz po sedazinie przy sanacji były spore problemy)
-czy podejrzewa Pan jakie może być podłoże problemów zdrowotnych, kota, jeśli tak to jak je wyeliminować,
-co Pan generalnie sądzi o całej sytuacji którą opisuję?
-czy jest jeszcze coś o co nie zapytałem a Panu przychodzi na myśl, Doktorze, w związku z opisaną sytuacją?
Dodam jeszcze, iż całe uzębienie kota, w widocznej jego części, w jamie ustnej jest bez zarzutów, nie chwieje się, czy nic innego niepokojącego się nie ma miejsca. Zmiany w jamie ustnej ograniczone tylko do kieszonek wyżej wspomnianych zębów, bez nacieków na języku czy łukach podniebiennych itd.

Będę niezmiernie wdzięczny za poradę i odpowiedź na pytania budzące mój niepokój związany ze stanem zdrowia mojego kota.

W przypadku wątpliwości, czy jakichkolwiek brakujących informacji pozwalających Panu szerzej spojrzeć na podawany przeze mnie temat pozostaję do dyspozycji, proszę pytać a ja odpowiem na każde pytanie, Doktorze.

z wyrazami szacunku
Kamil

 
Opublikowany : 24/03/2018 09:35
Lek. wet. Magda Zdanowska
Posty: 338
Zaufany użytkownik
 

Dzień dobry.

Preparat Maxiguard Oral Cleansin gel z dodatkiem kwasu askorbinowego jest skutecznym preparatem w chorobach jamy ustnej.

Zalecaną metodą do codziennego oczyszczania zębów z płytki nazebnej i bakterii jest szczotkowanie, może Pan kupić bardzo miękką małą szczoteczkę dla dzieci, nie powinna drażnić dziąseł.

Ruch włosia szczoteczki usuwa zanieczyszczenia spomiędzy zębów i z kieszonek, niestety za pomocą wacika ciężko jest uzyskać taki efekt.

Może Pan ewentualnie spróbować z czyścikiem nakładanym na palec Micromed, na który należy nałożyć żel Maxiguard.

Proszę spróbować pielęgnować zęby kota przez dwa-trzy tygodnie.

Jeśli nie będzie poprawy pozostaje tylko udać się na konsultację do kliniki stomatologicznej.

Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

PS

Doktor Sałek nie mógł odpisać na Pana pytanie, ale mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić niektóre wątpliwości. W razie innych pytań, proszę śmiało pisać. 

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 29/03/2018 05:32
Co w Sierści Piszczy logo
 jtk
Posty: 2
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Szanowna Pani, zważywszy na wysoce tkliwe i bolsene dziąsła kota jakakolwiek ingerencja w obrębie jamy ustnej kota jest wykluczona. Kot intensywnie przeciwstawia się chociażby zaglądaniu do pyszczka nie mówiąc o problemach z nakładaniem pasty Orozyme - mój wybór podyktowany był enzymami jakie pasta ma w swoim składzie rozpuszczające płytkę nazębną.

czy po zapoznaniu się z opisem stanu zdrowia kota jest Pani w stanie wysnuć jakiekolwiek podejrzenie nt genezy tego schorzenia?  Jeśli tak to jakie czynniki wyeliminowac? 

 
Opublikowany : 29/03/2018 13:24

Odpowiedz

Twoje imię

Twój email

Tytuł *

Maksymalny dopuszczalny rozmiar pliku 25MB

 

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.