Dzień dobry,
od miesiąca mam małego kocurka (urodzony 19.09), w tamtym tygodniu zauważyłem, że ma dwa guzy jeden za lewa przednią łapą, drugi za lewym uchem. Kot ma cały czas apetyt i zachowuje się normalnie. Byłem u weterynarza i weterynarz stwierdziła, że wszystkie węzły chłonne u kota są powiększone. Powiedział, że możliwe są 3 choroby:
- białaczka
- zapalenie otrzewnej
- FIV
Weterynarz powiedział, że trzeba wykonać badania laboratoryjne. Pomimo wykrycia konkretnej choroby i zastosowania odpowiedniego leczenia i tak nie oznacza to, że kot wyzdrowieje w 100%.
W tym momencie nie wiem co powinienem zrobić. Jeśli jest to faktycznie białaczka to czy powinno się podjąć odpowiednie kroki ? Nie mam również pewności co do choroby.
Proszę o rady co powinienem teraz zrobić.
Z góry dziękuje za pomoc.
Dzień dobry.
Lokalizacja guzów, o których Pan wspomniał, odpowiada węzłom chłonnym. Z pewnością należy wykonać badania laboratoryjne – należy wiedzieć, z czym stajemy do walki. W pierwszej kolejności warto wykonać test na FeLV (kocią białaczkę) i FIV (wirus niedoboru odporności). Test przeprowadzany jest z niewielkiej próbki krwi, a wynik jest uzyskany w kilka chwil. Wykluczenie tych dwóch schorzeń pozwoli na usystematyzowanie dalszego postępowania. Węzły chłonne mogą powiększać się z powodu jakiegoś stanu zapalnego w danej okolicy, urazu, rany, ropnia. Rozumiem, że kot nie ma na swoim ciele żadnej z takich zmian? Czy wystąpiły jeszcze jakieś objawy, które Pana zaniepokoiły? Czy kot był szczepiony? Kocię w takim wieku powinno być już dwukrotnie zaszczepione na choroby zakaźne. Czy pupil był odrobaczany?
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.