Dzień Dobry
Mój pies rasy Shiba Inu ma na łapce czarne zgrubienie średnicy około 5mm. Najpierw była tam czerwona plamka, później powstało coś takiego. Weterynarz u którego w styczniu na szczepieniu powiedział, że to odczyn, po ukąszeniu. Mój pies ma to juz kilka miesięcy i nie zmienia się to. Nie rośnie i nie schodzi. Pies się tym nie interesuje, nie gryzie tego ani nie liże. Czy powinienem się z tym udać jeszcze na konsultację do weterynarza dermatologa, czy to faktycznie może być odczyn po ukąszeniu? Jeżeli tak, to ile się to może utrzymywać i czy można to czymś na przykład smarować, żeby szybciej zeszło? Czy to w ogóle zejdzie?
Dzień dobry.
Bardzo możliwe, że nie jest to odczyn po ukąszeniu, tylko tkanka bliznowata. Każdą niepokojącą zmianę warto jednak dokładnie zbadać, aby upewnić się, czy nie jest to nic złego, czy zmiana ta nie jest zmianą nowotworową. Warto przemyśleć wykonanie biopsji cienkoigłowej, albo usunięcie całej zmiany, z niewielkim marginesem, i wysłanie jej do badania histopatologicznego. Jeśli w badaniu tym nie zostaną wykryte żadne niepokojace, zmienione komórki, myślę, że zmianę można zostawić w spokoju. Blizny niestety mogą powodować przebarwienia lub wręcz przeciwnie, zwiększoną pigmentację skóry, włosy na nich rosną bardzo wolno lub nie rosną wcale. Jeśli na ciele pupila jest więcej takich zmian, warto zdecydować się na konsultację u dermatologa.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.