Witam mam kolejne pytanie odnosnie wscieklizny. Swoja droga to juz chyba u mnie jakas fobia na tym punkcie. 1. Pierwsza sprawa: sytuacja wyglada tak ze siostra meza kupila psa- szczeniaka. Pies mial jakies pasozyty wiec odkladane bylo jego szczepienie. Moje dziecko zostalo przez tego psa polizane po twarzy. Po fakcie dowiedzialam sie ze pies 2 miesiace wczesniej zjadl martwa mysz przyniesiona przez kota i zostawiona przed blokiem. Byla wtedy rozmowa z weterynarzem ktory stwierdzil ze w biologi nic nie ma na 100% ale jego zdaniem na 99% nie mamy sie czym przejmowac. Od tamtej sytuacji minelo 15dni. Pies byl badany wczoraj przez weterynarza i zaszczepiony na wscieklizne. Ale siostra meza byla u nas wczoraj w domu ,sama bez psa. Na pozegnanie wycalowala mojego syna. I tutaj juz mam stres poniewaz przeczytalam ze pies moze wydala w slinie wirusa na kilka dni przed objawami . wiec teoretycznie siostra meza moglaby sie zarazic od psa bo okres wylegania choroby u psa jest dlugi. I siostra meza tez teoretycznie moze miec w slinie wscieklizne? I calujac moje dziecko w buzie mogla mu to przekazac? Rodzina sie ze mnie smieje i twierdzi ze zwariowalam a mi to wszystko spedza sen z powiek.
2. Druga sprawa dotyczy sytuacji gdzie jakis gryzon poprzegryzal nam w silniku w samochodzie przewody zaplonowe. Moze byl to szczur, moze kuna albo lasica. Tak swierdzil mechanik. Moj maz dotykal tych przewodow golymi rekami. Nie pamietam czy nie mial wtedy jakis ranek na skorze. Maz twierdzi ze ostatnio taka sytuacja miala miejsce na wiosne czyli niecaly rok temu. Czy maz mogl sie zarazic wscieklizna. Czytalam ze wscieklizna moze sie rozwijacvu czlowieka nawet po roku albo dluzej. Chociarz rozne zrodla roznie podaja. I teraz moje pytanie czy moj maz moze miec wirusa w slinie i stanowic zagrozenie dla mnie lub dziecka. Np poprzez pocalunek w usta moze zarazic? Nie ma zadnych objawow. Bardzo prosze o odpowiedz bo bardzo sie boje i denerwuje tym wszystkim. Obawiam sie ze jeslis pojde do lekarza z tymi pytaniami to mnie wysmieje a ja naprawde przezywam silny stres i niewiem co robic
Dzień dobry.
W żadnym z opisanych przez Panią przypadków nie ma możliwości zarażenia się wścieklizną.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.