Witam serdecznie, mam duzy problem z chow chow ..suka lat 8 i pol, w grudniu przy badaniu oczow wykryto pod piwieka gyza ktory przy stisowanej masci szybko rosl 27 grudnia byl usuniety, badania z krwi byly w normie ..problem zaczol sie 28 stycznia, pies dostal kataru wydzielina wodnista mecxyl sie w nicy caly czas lizac nos..potem bastapil problem z jedzeniem ..wizyta u lekarza 2 zastrzyki tabletki witaminowe .. Troszke zaczela jesc ..niestety po paru dniach sunia przestala jesc ..znow wizyta ..do dzis miala 2 razy krew oraz 2 razy usg brzucha nic nie wykryto wszystko norma ..zastrzyki witaminy ni pomogly ..namawianie na przyjecie keska jest tragiczne ..nadal kapie z nosa ale pies nie chce jesc ..2 dni temu dostala antybiotyk 2 dniowy ..bez zmian ..nie chce nawet ugryzc keska przysmaku ..wode pije normalnie ani duzo ani malo ..problem z kupkami bo nie ma czym w kupce nic nie widac ..podkresle ze karmiona gotowcami ze sklepu nawet z wysokiej polki .Kiedys sie wygryzala ..po zmianie na gotowanie skonczyl sie problem ..miala nawet wodniste bable przy pachach ..prosze o pomoc bo nie wiem jak ja ratowac ..ile mozna nie jesc i miec katar to juz miesiac ..w poniedzialek pojde do innego lekarza ..ale juz stracilam wiare ..dzis wcisnelam 2 lyzeczki zmielonego mieska z siemiem lnianym ..to wszystko ..?