Witam.
Mój 10-letni pies miał na szyi guza wielkości 2cm, później stopniowo się zmniejszał, aż w końcu zniknął nie zostawiając żadnego śladu. Po 3 miesiącach w tym samym miejscu znowu zrobił mu się taki guz, niestety tym razem urósł do ok. 4cm. Postanowiłem poczekać kilka dni z nadzieją, że znowu zniknie. Myślałem, że to jakiś tłuszczak albo coś podobnego. Pies się po tym nie drapał ani go nie polało nawet jak lekko to ściskałem (było dość twarde, coś jakby chrząstka). Raz guz malał, a raz rósł, po trochę ponad tygodniu guz znacznie zmalał i zaczęła się z niego sączyć jakaś ciecz, w zapachu była dość neutralna, a w kolorze przejrzysto żółta (ropa?). Po 2 dniach od "pęknięcia" zrobił mu się z tego strup który odszedł razem z sierścią i teraz ma tam dziwną ranę, zamieszczam zdjęcie. Pies waży koło 20kg, jest to kundelek, wygląda jak połączenie jamnika z owczarkiem niemieckim :). Z ważniejszych informacji dodam, że poł roku temu miał zapalenie skóry na lewym udzie które go strasznie swędziało, dostał na to lekarstwa i wszystko było dobrze. Od niecałych 4 miesięcy jest na samej suchej karmie(BRIT CARE ADULT MEDIUM BREED) i wodzie, ponieważ miał trochę nadwagi i lubił pojeść ludzkiego jedzenia. Dodatkowo od 3 miesięcy bierze leki na serce.
Dzień dobry.
Każda zmiana, która pojawia się na ciele pupila, powinna być skontrolowana przez lekarza weterynarii, zwłaszcza, jeśli zmienia swój rozmiar. Opis, nawet najdokładniejszy, nie zastąpi badania klinicznego oraz zleconych badań dodatkowych – tylko na tej podstawie da się ustalić, czym jest opisywany Przez Pana guz oraz co należy zrobić, aby się go pozbyć. Osobiście jestem zdania, że każdy guz, zgrubienie, ziarnistość, słowem wszystko, co jest niepokojące, powinno zostać usunięte chirurgicznie i przesłane do badania histopatologicznego. Nie zwlekałabym z wizytą – sam Pan pisze, ze guz pękł, a więc Pański pies funkcjonuje z otwartą raną. Do czasu ustalenia terminu wizyty u lekarza, proszę uniemożliwić psu drapanie tej okolicy. Warto też ogolić włos w pobliżu rany, aby sierść nie wchodziła do środka i nie drażniła delikatnych tkanek. Proszę też zadbać o szczególną higienę w miejscu rany – codziennie, co najmniej 2-3 razy dziennie należy okolicę dokładnie umyć i zdezynfekować łagodnym środkiem odkażającym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.