Dzień dobry,
Czas dochodzenia do siebie po kontuzji mięśniowo-stawowej jest u psów bardzo różny i zależy od wieku psa, jego kondycji, rozległości urazu oraz istnieniu jakichkolwiek dodatkowych schorzeń zaburzających proces gojenia ( jak np. cukrzyca w stanie utajenia). Zastosowane leki z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych mają działać nie tylko przeciwbólowo, ale też przeciwzapalnie, ograniczając sam proces zapalny w obrębie okolicznych tkanek, przy czym podawanie ich zawsze wiąże się z dodatkowym dla organizmu obciążeniem dla żołądka, nerek oraz wątroby, więc leki te powinny stosowane być u starszego psiaka zawsze z zalecenia i pod kontrolą prowadzącego lekarza weterynarii ( przy dłuższej potrzebie stosowania wymagane może być wykonane kontrolne badanie krwi zwierzęcia, aby sprawdzić czy lek nie wywoła więcej efektów niekorzystnych dla organizmu, jak przyniesie pożytek). Jeśli chodzi o opatrunek usztywniający łapę, jeśli nie był on zalecany przez lekarza prowadzącego może nić być najlepszym rozwiązaniem, jeśli istnieje ryzyko zaburzenia ukrwienia ( np. ze względu na lokalizację samej kontuzji, ale też ewentualny obrzęk okolicznych tkanek ) opatrunek może bardziej zaszkodzić jak pomóc. Pies po kontuzji, tak jak sportowiec po zejściu z boiska, musi się oszczędzać i nie nadwyrężać kończyny. Minusem leków przeciwbólowych jest to, iż mimo jak najbardziej pozytywnego efektu przeciwzapalnego oraz samego uśmierzenia bólu, sprawiają one, że pies może nieświadomie przeforsować nadwyrężoną kończynę, nie czując, że sam sobie szkodzi. Jeśli ma Pan wątpliwości co do skuteczności leczenia zastosowanego przez prowadzącego lekarza weterynarii, polecam udać się wraz z psem oraz zdjęciem RTG łapy do specjalisty w zakresie ortopedii weterynaryjnej, który najlepiej podpowie co można zastosować dodatkowo, aby usprawnić chodzenie Pana psa.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Pana oraz psiaka.
lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

Dziękuję za odpowiedź. Już minęło chyba 5 tygodni od dnia urazu, no i pies chodzi wyraźnie lepiej. Po schodach schodzi samodzielnie, ale jeszcze nie bardzo potrafi wchodzić, bo najwidoczniej ta łapa, gdzie wystąpił uraz jeszcze boli i nie bardzo chce na nią stawać, aby wejść na schodek. Mam nadzieję, że do końca czerwca będzie już dobrze. A co to jest ta cukrzyca w stanie utajenia? Pytam, bo w sumie podejrzewałem psa o cukrzycę ze względu na zwiększone łaknienie i picie większych ilości wody od jakiegoś czasu. Tyle, że przy cukrzycy z tego co wiem pies powinien schudnąć, a mój przytył. Do tego sprawdzałem poziom cukru u psa glukometrem dla ludzi i wynik wyszedł 107 z rana na czczo. Czy przy tej cukrzycy utajonej objawy są takie same, jak przy cukrzycy zwykłej? Zapytam jeszcze, bo zauważyłem, że obie tylne łapy u psa zrobiły się grubsze. Nie tylko ta łapa, w której wystąpił uraz jest grubsza, bardziej mięsista, ale również ta druga zdrowa. Przypuszczam, że ta zdrowa zrobiła się grubsza, bo pies bardzo ją teraz obciąża już od kilku tygodni. Lekko podpiera się na tej, gdzie wystąpił uraz, a cały ciężar spoczywa na tej zdrowej i z jakiegoś powodu ta zdrowa łapa (jak i ta chora) jest teraz wyraźnie grubsza. Ostatnio dałem psu 1 tabletkę Cimalgex 80mg, aby sprawdzić czy po niej te obie łapy wrócą do normalnego wyglądu, nie będą już takie grube, ale nie zauważyłem różnicy.