Powiadomienia
Clear all

Uraz Wilczego Pazura po wizytach u weterynarza

Avatar photo
Posty: 1
Nowy użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Witam,

jakiś czas temu podczas spaceru mój pies nastąpił na szkło i biedaczka przecięła sobie poduszkę na spodzie łapki. Krwawiła co chwilkę, więc wzięłam ją do weterynarza. Weterynarz nałożył jakiś żel regenerujący i zawinął łapkę bandażem. Co dwa-3 dni chodziłam na wymiany opatrunków. Po jednym z nich zauważyłam, iż bandaż był ściśnięty zdecydowanie za mocno i ranił tym moją psinkę, więc przecięłam jej wiązanie i obluzowałam tak, że spód łapy był dalej zabezpieczony, a poranione miejsce nie stykało się już z bandażem. Przy ostatniej zmianie bandażu weterynarz powiedział, że dalej się samo zagoi, to na łapce też i aby nic z tym dalej nie robić. Dopiero jednak przy powrocie do domu zorientowałam się, że weterynarz nie zauważył, albo nie chciał zauważyć, w jakim stanie był jej wilczy pazurek. Wolałam już tam nie wracać, żeby weterynarz nie dokonał dalszych szkód, bo "lecząc" jedną rankę, zadał dwie następne. Znajoma hodowczyni psów poradziła mi, abym nic więcej z tym nie robiła i że zagoi się samo. Rzeczywiście wygląda już lepiej (minął miesiąc), ale dalej mnie to martwi, bo paluszek nie wraca do stanu normalnego, a pazur wygląda na nienaturalnie długi. Czy należy iść z tym jednak do weterynarza? Psinka moja ma już 9-10 lat.

Załączam zdjęcie poglądowe. Niestety nie mogę załączyć więcej, zatem dodam, iż wokół pazura w środku skóra jest bardzo ciemna, a pazurek sam wygląda tak, jakby był przymocowany głęboko, ale na samym wierzchu tam, gdzie skóra powinna się z nim łączyć, nie łączy się. Jest coś na zasadzie wąskiej fosy wokół niego.

Pozdrawiam

 
Opublikowany : 18/07/2021 14:19
lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak
Posty: 773
Ekspert
 

Dzień dobry.
Hodowca nie zawsze ma wiedzę i odpowiednie kwalifikacje, aby “doradzać” w kwestii zdrowia zwierząt. Przykro mi, że jest Pani rozczarowana efektem leczenia rany u swojego lekarza, jednak z pewnością w Pani mieście przyjmuje inny lekarz weterynarii, z którym może Pani skonsultować ten przypadek. Warto uściślić, czy jest to wilczy pazur – czyli dodatkowy, 5 palec na kończynie miednicznej (z tyłu większość psów ma jednak tylko 4 pazurki), czy jest to piąty palec na kończynie piersiowej (wtedy to nie jest wilczy pazur). Wilcze pazury są zazwyczaj bardzo słabo przytwierdzone do reszty kończyny i w większości przypadków warto zastanowić się nad ich chirurgicznym usunięciem – nie spełniają żadnej funkcji, mogą zaczepiać się, haczyć, a ciągle rosnący pazur może kaleczyć okoliczne tkanki. Na przedstawionym przez Panią zdjęciu faktycznie widać, że palec odstaje, a pazur z pewnością wymaga przycięcia (może to Pani zrobić samodzielnie, w domu). Jeśli pupilka interesuje się tą okolicą, wylizuje i wygryza, lub jeśli pazur przeszkadza w jakikolwiek sposób pieskowi, warto by udała się Pani do lekarza weterynarii.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 21/07/2021 09:23

Odpowiedz

Twoje imię

Twój email

Tytuł *

Maksymalny dopuszczalny rozmiar pliku 25MB

 

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.