Witam dokładnie tydzień temu byłam u weteryarza aby zaczepić psa przeciwko wściekliźnie.
Poinformowałam panią weterynarz o tym, że pies od jakiegoś czasu ma problem z wypróżnianiem się i bardzo go to boli do takiego stopnia, że zaczyna piszczeć.... zaleciła usg prostaty i podanie syropu po którym troszkę zrobiło się lepiej.
Lecz od dnia wczorajszego pies piszczy ciągle ciągnie go do wypróżniania się i piszczy zwija się z bólu po chwili przestaje i znów jest to samo po ok. 40 minutach zauważyłam przy odbycie po lewej stronie guzka. Udałam się dziś do lekarza weterynarii oczyścił odbyt i podał lek przeciw bólowy lecz nie wykonał usg bo nie posiadał.. kazał udać się do lekarza prowadzącego psa.
Marwię się o pupila co może mu dolegać? Wspomnę jeszcze o tym, że piesek to kundelek średniej wielkości wiek to 9 lat.
Dzień dobry.
Tak jak zaleciła pani doktor prowadząca, należy wykonać dokładne USG jamy brzusznej - dzięki temu badaniu najprawdopodobniej uda się ustalić przyczynę złego samopoczucia psa. Dokładne obejrzenie narządów wewnętrznych oraz ich ocena po kątem nieprawidłowości w budowie może wyjaśnić powód bólu przy oddawaniu kału. Problemy z wypróżnianiem u niekastrowanych samców zwykle świadczą o powiększeniu prostaty. Powiększający się gruczoł krokowy uciska na prostnicę, znacząco utrudniając oddawanie kału. Przy takiej sytuacji kał ma dość charakterystyczny, taśmowaty wygląd. Guzek przy odbycie również jest niepokojący – należałoby wykonać biopsję, aby ocenić, czy nie jest to zmiana nowotworowa. Tak jak wspomniałam, bez wykonania dodatkowych badań, ciężko będzie postawić rozpoznanie choroby. Proszę nie zwlekać z umówieniem pupila na USG, jego dolegliwość jest niewątpliwie bolesna i utrudnia mu funkcjonowanie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedź 🙂
Pozdrawiam 🙂