Hej!
Od 4 miesięcy mamy rocznego psiaka, mieszańca. Zostawia on brązowe/przezroczyste, bardzo śmierdzące plamy. Byliśmy u weterynarza, Pani oczyściła mu gruczoły okoloodbytowe, jednak nic to nie dało, plamy od razu nadal się pojawiają. Pies nie saneczkuje, nie wylizuje ani nie wygryza sobie miejsca pod ogonem, nie widać żeby miał to miejsce zaczerwienione. Jedynie zostawia tę wydzielinę. Włączenie błonnika do diety nic nie dało.
Czy można jakoś ograniczyć produkcję tej wydzieliny? Mechaniczne wyciskanie jej nic nie daje. Nie wyglada jakby ona się zatrzymywała i powodowała stan zapalny, wręcz przeciwnie – nadmiernie się opróżnia, przeważnie jak pies leży i odpoczywa.
Dzień dobry.
Rozumiem, że próba z podawaniem preparatu Fibor lub Periaxan nie przyniosła oczekiwanego efektu, tak? Problemy z gruczołami okołoodbytowymi mogą być spowodowane alergią pokarmową lub środowiskową – w takich przypadkach pies produkuje zdecydowanie więcej wydzieliny i często ma problem z prawidłowym opróżnianiem gruczołów. Opisywany przez Panią problem może sugerować nieprawidłowe ukształtowanie ujścia gruczołów okołoodbytowych – wtedy wydzielina stale wypływa z gruczołu, nie jest w nim wcale zatrzymywana. Można zaobserwować ją na sierści i w otoczeniu pupila. Jeśli problem jest uciążliwy, warto zastanowić się nad chirurgicznym usunięciem gruczołów okołoodbytowych. Pies nie będzie czuł negatywnych skutków zabiegu (wbrew powszechnej opinii nie stanie się “niewidzialny” dla innych zwierząt), a problem będzie rozwiązany trwale. Uprzedzę, że w około 8-10% przypadków po zabiegu może dojść do częściowego uszkodzenia mięśni zwieraczy odbytu.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.