Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź.
W nawiązaniu do poprzedniego postu, badania moczu zrobiłam profilaktycznie. Przy okazji co 6-niesiecznej kontroli "wątroby". Kotek nie wykazywał żadnych niepokojących objawów świadczących o problemach z pęcherzem. Mocz pobrałam o g.15.00, po jedzeniu.
Wcześniejsze, też profilaktyczne, badanie moczu wykazało obecność struwitów. Lekarz powiedział, że może "podejść" karmę mojego drugiego kocurka, który miał wielkie problemy ze struwitami i jest na karmie Hills cd.
Czy w związku z tym, że pierwszy kotek, o którym pisałam w poprzednim poście, nie ma już struwitów, a ma szczawiany wapnia powinien nadal "podjadać" karmę hills cd?
Chciałbym dodać, że kotkom dolewam sporą ilość wody do "mokrego" jedzenia by "płukały" pęcherz.
Czy powinnam z pierwszym kotkiem udać się do lecznicy , np. by ocenić wielkość tych kryształów w badaniu USG? Choć każda wizyta w lecznicy to jest dla niego wielki stres, gdyż jest bardzo lękliwym, ale walecznym kotem i badany jest po uprzednim unieruchomieniu.
I prosiłabym o polecenie i wskazanie nazwy leku wzmacniającego odporność moich kotków
Pozdrawiam Marta