Witam, mam suczke 5 miesięczną.
Problem tkwi w braku jej apetytu. Odnośnie suchej karmy to się nie wypowiadam, bo kompletnie jej sucha karma nie interesuje, mokra karmę je bardzo mało, gdzie powinna jeść 2 puszki dziennie 800g to ona zjada pół puszki raz dziennie.. Podchodzi powącha miskę j odchodzi.. To samo jest z surowa wołowina, łososiem czy zwykła wątróbka z makaronem raz w tygodniu.. Nie wiem co się dzieje, czy to znak żeby iść do weterynarza?? Jest chuda, nie wychudzona, lecz jej rodzeństwo zjada ta sama karmę bez problemu i masowo wyglądają dużo lepiej..
Ostatnim raz jak byłem na odrobaczeniu to weterynarz powiedział, żeby się niczym nie martwić, pies do 2 tygodni może nie jeść.. Proszę o pomoc
Dzień dobry.
Jeśli jest to spadek apetytu u psa, który do tej pory jadł więcej, a dodatkowo chudnie to oczywiście, że należy iść do lekarza. Człowiek też może nie jeść dwa tygodnie, wystarczy spojrzeć na protestujących ludzi, ale czy to oznacza, że jeśli ma złe samopoczucie i gorszy apetyty to należy czekać dwa tygodnie? Oczywiście, że nie. Faktycznie, może tak być, że pies samiec gorzej je bo w okolicy jest suka w okresie cieczki czy też dochodzi do spadku apetytu w okresie bardzo nasilonych upałów czy stresu. Ale wówczas czekamy kilka dni i należy kontrolnie udać się do lekarza. Każda choroba wcześnie leczona ma lepsze prognozy i krótszy czas rekonwalescencji. Proponuję udać się więc do lekarza, może na wszelki wypadek innego, i poza badaniem klinicznym wykonać podstawowe badania dodatkowe (badanie krwi, moczu).