Powiadomienia
Clear all

Dziwne zachowanie suczki

Avatar photo
Posty: 1
Nowy użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Witam,

od kilku dni nasza Sunia zaczęła się dość dziwnie zachowywać. Z psa, który by nas zalizał na śmierć, stała się mniej okazała w uczuciach, bardziej lękliwa. Potrafi się chować przed nami. I to w zasadzie stało się nagle. Cały weekend było wszystko w porządku, w niedzielę wspólne leżakowanie w łóżku, wieczorne zabawy z piłką na dworze. A jak wróciliśmy do domu, nagle panika, jakby mogła to by we mnie weszła. Mieliśmy wrażanie jakby się bała męża, z którym przed chwilą się super bawiła i przytulała. Koniecznie chciała, żeby ją wypuścić na dwór, było już ciemno, a zazwyczaj jak jest ciemno to wybiega tylko na siku i szybko do domu bo się boi. Ogólnie na dwór nie lubi sama wychodzić, woli towarzystwo moje albo męża. A teraz nie chciała przyjść do domu, żadne smakołyki nie były w stanie jej przekonać. Wniosłam ją do domy, to uciekła na górę. W końcu pozwoliłam jej wskoczyć do mnie na łóżku, przytuliła się i zasnęła. Jak szliśmy spać, to jak zawsze poszła do swojej klatki i chrapała aż miło. Dodam, że od miesiąca mąż pracuje zdalnie, więc jest non stop w domu, ja chodzę do pracy. W poniedziałek rano i do popołudnia było wszystko ok, ale później mąż zadzwonił, że znowu jest lękliwa i poszła na górę. Ale jak ją zawołał na dwór to pierwsza była pod drzwiami. Nie jest osowiała, nie jest tak że cały czas się boi. Czasami jest normalnie, bawi się, przytula, zaczepia, na dworze szaleństwo z zabawką, a czasami jest foch i nie będę się bawić, idę od Was. I ten foch jest głównie na męża, który ani na nią nie nakrzyczał ani nic. Obserwuje go bacznie. Zawsze rano mamy taki zwyczaj, że może wskoczyć na łóżko do pana, żeby się poprzytulać. I to się nie zmieniło, biegnie jak szalona do niego, a później znowu foszek. Zjedzeniem też jest inaczej, swoja karma ble, nie chce jeść, (gdzie wcześniej nie było problemu), ale jak tylko się pójdzie do kuchni to biegnie i robi maślane oczy bo może coś spadnie.  Nawet suchy chleb jest super. Ze mną jednak częściej się pobawi i podejdzie, do męża o wiele rzadziej. Zrobił jej się słuch "wybiórczy", jak jest hasło masz to biegnie, jak prośba o coś, to już nie słyszy. Martwi nas to bo widzimy, że nie jest sobą, jej też nie jest chyba lekko, bo ona poza Panem to świata nie widziała, a teraz tak sama nie wie co chce. Dodam, że suczka  dostała cieczkę 10 marca, która trwała ponad trzy tygodnie, to już trzecia cieczka, i marcu suczka skończyła dwa lata. Czy w związku z tym hormony mogą wpływać na zachowanie suczki? Z dnia na dzień jest chyba lepiej, już nie ma tak, że się trzęsie ze strachu bo  tak było w ndz i pon. Czy może ta kwarantanna daje jej w kość. Śmiejemy się z mężem, że z psa przytulaska mamy psa podwórkowego. Ale chcielibyśmy, żeby nasz piesek wrócił znowu taki jaki był.

 
Opublikowany : 24/04/2020 13:29
lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak
Posty: 777
Ekspert
 

Dzień dobry.

Aktywność hormonalna ma bardzo duży wpływ na zachowanie psów. Państwa pupilka jest młoda, może warto rozważyć kastrację – usunięcie macicy i jajników. Każda kolejna cieczka zwiększa ryzyko powstania guzów na listwie mlecznej, ropomacicza i nowotworów jajnika. Nie wspominając też o ciąży urojonej. Do zabiegu warto się przygotować wykonując wcześniej badanie krwi oraz badanie kardiologiczne. Zmiana zachowania może mieć podłoże właśnie w rozwijającej się ciąży urojonej lub ropomaciczu – zwłaszcza, jeśli dodatkowo obserwujecie Państwo osłabiony apetyt, zwiększoną ilość pobieranej wody, zwiększoną częstotliwość oddawania moczu. Po wykluczeniu przyczyn zdrowotnych, które mogą mieć wpływ na zachowanie pupilki, warto przeanalizować inne opcje. Nie wolno zapominać, że psi słuch jest dużo czulszy, niż ludzki – możliwe, że jakiś dalszy sąsiad zaczął remont (wspomnieliście Państwo, że niepokojące zachowanie występuje w ciągu dnia, nie w nocy). Może na którymś spacerze została mocno wystraszona przez mężczyznę. Z pewnością warto upewnić się, że pupilce nic nie dolega, dlatego dobrym pomysłem będzie udanie się do swojego lekarza prowadzącego.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 28/04/2020 10:27

Odpowiedz

Twoje imię

Twój email

Tytuł *

Maksymalny dopuszczalny rozmiar pliku 25MB

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.