Dobry wieczór,
Piszę z pewnym problemem, który napatoczył się mojemu 12,5 letniemu yorkowi. A więc problem pierwszy raz zauważyłem, jak próbowałem mojego psa wziąć na ręce. Nagle przy próbie podniesienia go zapiszczał. Ale to zapiszczał w miarę cicho w porównaniu do następnych sytuacji. Po ok. tygodniu pies zapiszczał znowu ale na tyle głośno, że mną wstrząsnęło. Po prostu nie spodziewałem się tego pisku, a był on na tyle głośny, że myślałem, że może żebro mu się złamało. Później podobne sytuacje miały miejsce częściej. Już przyzwyczaiłem się do tego pisku, jednak brzmi on podobnie do tego, który wydawał jak kiedyś złamał łapę, więc bardzo się niepokoję. Ostatni raz, czyli dzisiaj, zapiszczał już nawet nie po podniesieniu, tylko po lekkim dotknięciu jego lewego biodra. Kiedy dotknąłem go kilka minut później w to samo miejsce, nie zareagował w ogóle. Więc ból ten jest przemienny i najwyraźniej bardzo duży. Byłem u weterynarza, to przepisał jakieś tabletki i go obmacał. Stwierdził, że ma problemu ze stawami, z kręgosłupem i z rzepką, jednak sam fakt, tego, że ten ból raz jest a raz go nie ma, powoduje, że trudno jest mi uwierzyć, że winowajcą tego bólu są stawy. Czy jego objawy coś sugerują? Może są badania, które zidentyfikują przyczynę tego bólu?
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Wokalizacja przy podnoszeniu z pewnością świadczy o silnym bólu. Proszę jednak pamiętać, że zwyrodnienia stawów powodują ból przewlekły, a zwierzęta się bardzo szybko do takiego rodzaju bólu przyzwyczajają – zatem w czasie codziennego życia, spacerów, przemieszczania się, potrafią poruszać się tak, aby bolało jak najmniej. Silny ból, powodujący wokalizację, piszczenie, wyrywanie się, pojawia się dopiero w czasie niespodziewanego przez psa ułożenia, a zatem podczas podnoszenia, przenoszenia, nadwyrężenia stawów. W czasie badania klinicznego można zauważyć symptomy świadczące o lokalizacji źródła bólu. Jeśli nie jest Pan jednak pewien słuszności diagnozy, warto zdecydować się na badania dodatkowe, takie jak RTG kręgosłupa w bolesnym obszarze lub RTG stawu kolanowego (uwidoczni wypadającą rzepkę). Innymi przyczynami tak silnego bólu może być chociażby przewlekłe zapalenie trzustki, uraz kończyn, przesuwający się dysk. Proszę nie zwlekać z decyzją o badaniach dodatkowych zwłaszcza wtedy, jeśli nie zauważy Pan różnicy w zachowaniu pupila po podaniu leków zaleconych przez Pańskiego lekarza weterynarii. Na koniec dodam jeszcze, że zwyrodnienia stawów nie da się wyleczyć, jednak stosowanie odpowiednich suplementów oraz leków przeciwbólowych w razie potrzeby znacząco zwiększa komfort życia zwierzęcia.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję za odpowiedź. Opiszę jeszcze sytuację z dzisiaj, ponieważ wydaję mi się dosyć inna, niż te co już doświadczyłem. Otóż, kiedy wstałem rano, mój pies zaczął popiskiwać. Popiskiwał przez około 10-15 sekund, po czym położył się w dziwnej pozycji i przestał. Kiedy wróciłem z nim z drugiego spaceru po południu, wbiegł do domu i zaczął się tarzać jak gdyby nigdy nic. Czy nie dziwne jest to, że tego samego dnia popiskuje podczas chodzenia bądź leżenia, żeby po paru godzinach szaleć jak szczeniak? Po drugie, jeszcze jest jedna sprawa, która może (ale nie musi) powodować ten ból. W czerwcu zrobił mu się odczyn w chyba ścięgnie (tam jakby z boku brzucha). Po jakimś czasie zrobił mu się z tego stan zapalny. Dostał zastrzyk i odczyn się zmniejszył, jednak jest on wyczuwalny nadal do teraz. Miał robioną biopsję i wyszło, że zrobiły mu się jakieś kryształki, które coś tam robią, ale podobno nie są niebezpieczne i że możliwe jest, że będzie je miał do końca życia. Ja to sprawdzam od czasu do czasu i wielkość niby się nie zmienia, ale może jednak powoduje to jakiś ból. Chociaż tak jak mówię, to taka moja luźna teza, postawiona bez wiedzy na ten temat.
Dziękuję za odpowiedź. Podzielę się jeszcze jedną sytuacją, ponieważ wydaję mi się ona dosyć ciekawa. Rano kiedy się obudziłem pies zaczął popiskiwać. Nawet go nie dotknąłem i po kilku sekundach kiedy położył się w trochę dziwnej pozycji, przestał. Co dziwne, kiedy wróciłem z nim ze spaceru kilka godzin później zaczął się tarzać po podłodze. Czy nie dziwne jest to, że rano popiskuje chodząc, a później tarza się jak szczeniak po podłodze?
Dzień dobry.
Jeśli ból pojawia się rano, po dłuższym odpoczynku i śnie, i ustępuje po chwili ruchu, tym bardziej skłaniałabym się ku teorii o problemach ze zwyrodnieniami stawów. Tak jak wspomniałam w poprzedniej wypowiedzi, bóle związane ze zwyrodnieniem stawów to bóle przewlekłe, do których zwierzęta szybko się przyzwyczajają, zatem pies, który ma zwyrodnienia stawów może w miarę normalnie funkcjonować, bawić się, chodzić na spacery. Ból będzie się zaostrzał, gdy pies się “zasiedzi”, będzie leżał dłużej w jednej pozycji. Tak jak wspomniałam, warto wykonać badania dodatkowe, aby sprawdzić, czy z tym właśnie problemem boryka się Pański pupil. Jeśli chodzi o zmianę na boku ciała, osobiście jestem zdania, że każda taka zmiana powinna być usunięta chirurgicznie i przesłana do badania histopatologicznego. Biopsja może dać jakiś pogląd w to, czego można się spodziewać, jednak badanie małego fragmentu zmiany jest zdecydowanie mniej miarodajne niż ocena całego guzka.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
A jeśli chodzi o ten ból w kościach, stawach czy nie wiadomo gdzie tak naprawdę, to czy to może być kostniakomięsak albo inna choroba nowotworowa?
Dzień dobry.
Jeśli chodzi o choroby nowotworowe, zazwyczaj jest jedno (lub kilka) ognisk, które wywołują największy ból. Zwykle są dość dobrze zauważalne i wyczuwalne, w postaci deformacji, ubytków, lub zgrubień kości lub mięśni. Nie da się jednak wykluczyć obecności początkowego stadium choroby nowotworowej, jednak wtedy zauważyłby Pan konkretne miejsce bólu - pies wylizywałby nogę, ramię, bok klatki, nie mógłby Pan go tam dotknąć. Dodatkowo, zauważalne byłyby pewne odchylenia w badaniu krwi, wskazujące na lizę kości.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję za odpowiedź, dodam tylko, że piesek będzie niedługo umówiony na wizytę u ortopedy i mam nadzieję, że wyjaśni się co powoduje ten ból.
Dobry wieczór,
Zostały wykonane cztery zdjęcia RTG. Poniżej je wysyłam, oraz podaję wynik badania.
Znaczne zwężenie szpary międzykręgowej L7-S1, z nieznacznym obniżeniem kanału kręgowego (niewykluczona niestabilność). Podejrzenie spondylosis deformans w tym odcinku. Zwężenie szpary kręgowej L4-L5.
Do tego pies ma przez około trzy tygodnie brać Synoquin EFA od VetPlusa 1/4 tabletki dwa razy dziennie i po tym czasie jak ból nadal będzie występować, udać się na tomograf. Moje pytanie brzmi, czy diagnoza oraz zalecenia są trafne.
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Niestety, nie jestem specjalistą radiologiem ani ortopedą. Aby uzyskać potwierdzenie diagnozy, warto się z takowym skonsultować, jeśli diagnoza nie została postawiona przez specjalistę i ma Pan wątpliwości co do jej słuszności.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Diagnoza została postawiona przez specjalistę, jednak zawsze staram się poznać opinię drugiej osoby. Tak że zapewne tak zrobię, ale już poczekam te trzy tygodnie. Może przejdzie.