Witam, postanowiłem poszukać porady tutaj, gdyż moje siły są na wyczerpaniu i nie mam pojęcia gdzie szukać pomocy...ok 3 tyg temu przygarnąłem małą chihuahuę. Psiak obecnie ma ok 11 tyg. No i niestety nie chce nauczyć się załatwiać we wskazanym miejscu...dodam, że w domu są też inne psy, z którymi jakoś ta nauka poszła o wiele sprawniej, ale było to bardzo bardzo dawno temu. Uczyłem psiaka starymi dobrze znanymi każdemu metodami, ale jednak to był zły pomysł. Poszukałem więc porad w internecie i zacząłem naukę zgodnie z tym co tam było napisane...niestety efekty z tego marne...a mam na myśli metodę nagradzania psiaka za załatwienie się na matę przysmakiem. Niestety psiak raz załatwia się na matę a innym razem np w kuchni na podłogę, albo w pokoju na dywan a nawet zdarzy się, że na kanapę...karciłem go za to, i nagradzałem za postępy, ale jednak bilans tego jest bardziej na minus...nie mam już pojęcia jaką metodę obrać aby piesek załatwiał się tam gdzie trzeba...bardzo proszę o pomoc, gdyż jestem już bardzo zfrustrowany i coraz bardziej zniechęcony...
Dzień dobry.
Ma Pan bardzo młodego psa, nauka może potrwać nawet kilka miesięcy. Proszę się nie zniechęcać, kluczem do sukcesu jest konsekwentne działanie. Proszę każdą porcję moczu lub kału przenosić na matę lub podkład chłonny, potem przenosić tam psa, żeby zobaczył, że odchody w jakiś sposób się tam znalazły. Nagrody zdecydowanie usprawnią naukę, jednak karcenie nie przynosi efektów – pies ma bardzo krótką pamięć, zatem może nie połączyć karcenia z załatwieniem potrzeb poza wyznaczonym miejscem, co więcej, karcenie może być przyczyną późniejszego zjadania kału. Proszę też pamiętać, że oddawanie moczu i kału jest formą znaczenia terytorium. Nie spodziewałabym się tego co prawda po tak młodym psie, jednak nie można tego do końca wykluczyć. Proszę też zadbać o to, by w każdym pomieszczeniu był podkład, żeby w razie potrzeby pies mógł oddać mocz i kał bez zbytniego przemieszczania się.
Życzę powodzenia i pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Mamy 2 miesięczną labradorkę. W sumie od początku nie było z nią problemu z załatwianiem się na zewnątrz. Jesteśmy na kwarantannie więc wychodzimy z nią na patio co ok 2/3 godziny zawsze po zabawie, jedzeniu, spaniu. W nocy potrafi wytrzymać od 24:00 do ok 6:00. Zastanawiamy się jednak nad jednym. W domu mamy rozłożone maty. Jest ich kilka, bo wiemy, że tak mały piesek nie ma swojego stałego miejsca na siusiu czy kupkę. Jednak kiedy zdarzy się wpadka Zo prawie nigdy nie siusia na matę. W dzień jesteśmy w domu więc z nią wychodzimy, jednak w nocy nie. Chcielibyśmy (jeśli będzie taka jej potrzeba), aby w nocy jak już ma siusiać to na matę. Tutaj pytanie: jak nauczyć aby w sytuacjach awaryjnych (w nocy, kiedy jest sama) siusiała na matę w domu? Czy skupianie się na matach nie zniszczy naszej pracy włożonej w naukę załatwiania się na dworze?
dziękuję
Mamy 2 miesięczną labradorkę. W sumie od początku nie było z nią problemu z załatwianiem się na zewnątrz. Jesteśmy na kwarantannie więc wychodzimy z nią na patio co ok 2/3 godziny zawsze po zabawie, jedzeniu, spaniu. W nocy potrafi wytrzymać od 24:00 do ok 6:00. Zastanawiamy się jednak nad jednym. W domu mamy rozłożone maty. Jest ich kilka, bo wiemy, że tak mały piesek nie ma swojego stałego miejsca na siusiu czy kupkę. Jednak kiedy zdarzy się wpadka Zo prawie nigdy nie siusia na matę. W dzień jesteśmy w domu więc z nią wychodzimy, jednak w nocy nie. Chcielibyśmy (jeśli będzie taka jej potrzeba), aby w nocy jak już ma siusiać to na matę. Tutaj pytanie: jak nauczyć aby w sytuacjach awaryjnych (w nocy, kiedy jest sama) siusiała na matę w domu? Czy skupianie się na matach nie zniszczy naszej pracy włożonej w naukę załatwiania się na dworze?
dziękuję
Dzień dobry.
Przede wszystkim zacznę od tego, że 2 miesięczny pies nie powinien wychodzić na zewnątrz, chyba, że patio, o którym Pani wspomina jest odgrodzone tak, że nie ma do niego dostępu absolutnie żadne zwierzę (koty, myszy, szczury, ptaki). Bezpiecznie spacery mogą odbywać psy, które dostały komplet szczepień przeciwko chorobom zakaźnym. Jeśli mimo tak młodego wieku, Pani pupilka ma już za sobą komplet szczepień, stosuje Pani dobry schemat wyjść na zewnątrz. Jednak tak młody pies powinien mieć zapewnione w domu miejsce w razie silnej potrzeby. Maty nie powinny zaburzyć nauki załatwiania potrzeb fizjologicznych na zewnątrz. Jeśli chodzi o naukę korzystania z maty, każda porcja moczu i kału, oddanego w domu, powinna być przeniesiona na matę, potem przenosimy tam psa, aby zobaczył, że odchody znalazły się właśnie w tym miejscu. W miarę upływu czasu, można zredukować ilość mat i pozostawić tylko jedną, w miejscu, w którym pupilka najczęściej załatwia swoje potrzeby.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.