witam,
proszę o poradę. kot nie staje na tylne łapki. jest wychodzący. miał prześwietlenie rtg ktore nie wykazalo uszkodzen miednicy, kregoslupa i innych. dostaje leki przeciwolowe i przeciwzapalne raz dziennie w plynie przepisane przez weterynarza, co jednak nie przynosi rezultatu. w nogach ma czucie, porusza nimi, temp. na opuszkach prawidlowa. wygląda jakby go bolalo tylko przy staniu. podobno moze byc otluczony z odcinku ledzwiowym. nie piszczy jednak gdy go podnosze, a jak kiedys mial otluczoną nogę nie dawal sie dotknąc. nie wydaje mi się ze jest to otluczenie. jezeli tak ile moze trwac taka rekonwalescencja? czy nie moze byc to problem np. z trzustką lub wątrobą lub nerkami?ma apetyt jednak teraz malo pije wody. obecnie przy sikaniu muszę go "wysadzac" bo nie jest w stanie sam ustać..
Dzień dobry.
Najczęstszą przyczyną nieprawidłowego ustawiania kończyn, lub braku władzy w kończynach są urazy. Jeśli na zdjęciach RTG nie zostały zauważone urazy kości, stawów, zatem logicznym jest wniosek o urazie tkanek miękkich. Jeśli kot ma kontakt ze światem zewnętrznym i samodzielnie wychodzi na dalsze wędrówki o taki uraz nie jest trudno – począwszy od potrącenia przez samochód, skończywszy na podłym człowieku. Najważniejsze jest to, że ma zachowane czucie w łapkach, to sugeruje brak uszkodzeń w obrębie nerwów. Z pewnością nie powinna Pani dotykać obolałych fragmentów, kot może być cierpiący na tyle, że nie będzie reagował mimo odczuwanego bólu. Warto na czas rekonwalescencji zapewnić mu spokojne warunki do odpoczynku. Proszę ustawić wszystkie niezbędne do kociego życia rzeczy w jednym miejscu – miskę, kuwetę, legowisko, tak aby pupil nie musiał się przemieszczać na dalekie odległości. Proszę stosować regularnie leki zalecone przez lekarza prowadzącego. Rekonwalescencja w przypadku tkanek miękkich może trwać kilka dni do 2-3 tygodni, w zależności od stopnia uszkodzenia tkanek i rozległości urazu. Jeśli po tym czasie objawy nadal będą się utrzymywały, warto powtórzyć zdjęcia RTG lub skontaktować się z neurologiem.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.