Dzień dobry,
Od około 3 tygodni mój 8 letni kocur (kastrat, niewychodzący z domu) ma problem z chodzeniem, a dokładniej z jedną tylnią nogą. Pierwszy problem zauważyliśmy, gdy kot zaczął chodzić do kuwety po kilka razy i nie był w stanie oddać kału. Dostrzegliśmy też wtedy, że zaczyna dziwnie stawiać nogi oraz chodzi z lekko wygiętym do góry kręgosłupem. Tego samego dnia udaliśmy się do lecznicy, gdzie lekarz stwierdził bolesność w kręgosłupie, możliwy stan zapalny, dał zastrzyki: Bupaq oraz Onsior i przepisał do podawania Onsior w tabletkach oraz Tramvetol. Kot bardzo źle przyjął Tramvetol, był po nim cały czas pobudzony i nieustannie chodził, nie reagował na nic, więc przestaliśmy go podawać po 2 dniach. Po dwóch dniach również kot zaczął już wyraźnie utykać na prawą łapę, stawiając ją uciekała mu ona trochę w bok i załamywała się pod ciężarem. Kot jednak chętnie chodził, czasem nawet biegał. Na następnej wizycie kontrolnej, lekarz stwierdził, że ból z kręgosłupa zniknął i zalecił tomograf nogi. Kot przed badaniem miał zrobioną morfologię, wg lekarza wyszła podwyższona Kreatynina (1,72 mg/dl) oraz dodatkowo podwyższone lekko parametry RBC, HGB, HCT i obniżone PLT. W tomografie nie wyszło nic, co mogłoby mieć związek z objawami, lekarz przepisał kontynuację leku Onsior. Na kolejnej wizycie lekarz zlecił RTG nogi, które także nic nie wykazało. Zdiagnozowana została znaczna bolesność w obrębie nerwu kulszowego oraz zaniki mięśniowe w udzie. Została przepisana Gabapentyna 100 mg do podawania pół tabletki co 12 godzin oraz skierowano nas na rezonans. Na ten moment (tydzień przed planowanym rezonansem) kot chodzi coraz gorzej, nie stawia już nogi w ogóle, wygląda ona jakby po prostu wisiała, kot ciągnie ją za sobą poruszając się. Po gabapentynie nie ma czucia w nodze, ale także mam wrażenie, nie reaguje na żaden dotyk, nie mruczy, śpi cały czas. Na szczęście je i korzysta z kuwety, jednak ponownie ma problemy z oddaniem kału. Gdy kot śpi czasem widać, że mięśnie w tej chorej łapie lekko drgają (ale nie zawsze). Nie mam już pomysłów, co to może być i będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki.
Dzień dobry.
Zacznę od wyników badania krwi – podniesione parametry czerwonokrwinkowe świadczą o odwodnieniu pacjenta, proszę kontrolować ilość wypijanej przez kota wody. Leki, jakie podaje Pani pupilowi to preparaty o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym, często okazują się wystarczające w przypadku problemów kostno – stawowych. Faktycznie, warto rozszerzyć diagnostykę i upewnić się, czy w obrębie kręgosłupa nie dzieje się nic niepokojącego. Opisywane przez Panią objawy mogą sugerować przesunięcie się dysku (z uciskiem na nerwy wychodzące z danego segmentu), mogą świadczyć o jakiejś zmianie rozrostowej, która naciska na nerwy uniemożliwiając normalne poruszanie. Dobrym pomysłem może być pokazanie zdjęć RTG dla lekarza weterynarii, który specjalizuje się w ortopedii, możliwe, że w obrębie stawu kolanowego lub biodrowego pojawiły się jakieś fragmenty odłamanej chrząstki, są one bardzo słabo zaznaczone, a mogą powodować znaczną bolesność przy przemieszczaniu. Do czasu wykonania dodatkowych badań, proszę zapewnić kotu minimalną ilość ruchu, wszystkie niezbędne rzeczy warto postawić blisko siebie. Na wszelki wypadek proszę uniemożliwić pupilowi wskakiwanie na wyżej położone obszary.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.