Mój 14 letni Golden Retriever ma zdiagnozowaną dwa lata temu achalazję przełyku, najprawdopodobniej spowodowaną niedoczynnością tarczycy. Przyjmuje 5mg Encortonu raz dziennie oraz Forthyron dwa razy dziennie. Karmiony jest w pozycji gdzie przełyk ustawiony jest pionowo. Od pewnego czasu zaczął mieć problemy ze skórą. Na kończynach tylnych zaczęły pojawiać się ranki, które pies usilnie lizał. Tworzą się strupy i zgrubienia skóry. W tych miejscach wychodzi sierść. Staramy się zabezpieczać rany, by pies ich nie lizał. Problem jest w tym, że jedne rany po pewnym czasie goją się, ale powstają nowe – na przednich łapach, na grzbiecie, pod pyskiem. Czym mogą być spowodowane te problemy skórne i jak sobie z nimi poradzić? Pies je gotowany pokarm (mięso z uda indyka gotowane z ziemniakami, dynią, burakami, jabłkami), które jest następnie miksowane i dodawana jest do niego żelatyna. Po zastygnięciu wycinam kuleczki, którymi karmię psa w pozycji pionowej. Dostaje też mleko zakwaszane probiotykami z dodatkiem banana oraz miodu. Płyny uzupełniam galaretką na bazie wywaru z indyka i marchewki. W czasie dnia ulewanie jest w miarę pod kontrolą. Problemy pojawiają się w nocy (pies śpi w kołnierzu podnoszącym szyję i pysk do góry), mimo to bardzo często nad ranem ulewa pokarm, co co jakiś czas powoduje zachłyśnięcie i kaszel. Dotychczas nie miał zachłystowego zapalenia płuc. W tej chwili głównym problemem są męczące go zmiany skórne oraz niska waga ciała (29 kg)
Dzień dobry.
Domyślam się, że istnieją konkretne powody dla których pupil przyjmuje sterydy – mogą one wpływać na funkcjonowanie tarczycy i pogłębiać niedoczynność, przyjmowanie sterydu przez długi czas może też być czynnikiem predysponującym do wystąpienia zespołu Cushinga. Jeśli chodzi o zmiany skórne, powinny być one niezwłocznie skontrolowane przez lekarza weterynarii. Problemy ze skórą mogą wynikać z jej złego funkcjonowania, z chorób typowo dermatologicznych, ale też z zaburzeń ogólnoustrojowych. Każda zmiana skórna powinna być dokładnie zbadana – począwszy od oglądania, badaniu klinicznym, skończywszy na badaniach dodatkowych (takich jak zeskrobina, cytologia, biopsja skóry, badania krwi oraz USG jamy brzusznej.). Warto też sprawdzić, kiedy ostatnio pupil był odrobaczany, oraz czy jest aktualnie zabezpieczony przeciwko pasożytom zewnętrznym. Faktycznie, na przedstawionych przez Panią zdjęciach widać, że masa ciała pupila jest dość niska. Może warto rozważyć (w porozumieniu z lekarzem prowadzącym) wprowadzenie suplementów typu “NTS” – są to preparaty zalecane do stosowania u zwierząt wyniszczonych, chorujących przewlekle, z chorobami nowotworowymi. To preparaty wysoko białkowe, silnie odżywcze.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.