Jestem tu bo już nie wiem gdzie szukać pomocy, wet zaczął rozkładać ręce...
W lutym b.r moja sunia (owczarek niemiecki dł.) zaczęła lizać tylną łapę, była zaczerwieniona, ciekło jakby osocze przy mocniejszym ucisku, wet właściwie nic nie poradził zagoiło się dość szybko samo.
Tylna łapa, miejsce zaraz nad dużą poduszką.
Temat powrócił z początkiem sierpnia, wyglądało już gorzej. Jesteśmy po:
- 3x czyszczeniu/płukaniu po czym powstały dwie przetoki
- cytolologia ok
- morfologia ok
- wycinki i badanie histo. ok
- USG, mocno szukano wyszła jakaś niepewna zmiana na 0,7mm
- 20.09 otworzono, przeszukano i nic nie znaleziono, wycięto tkanki które źle wyglądały z nadziejś, że jak coś się kiedyś wbiło to się usunie. Pies od ponad m-ca na ENTERON150
Jest coraz gorzej, rana się nie goi, szwy same odpadają, nie wiem co robić...
Próbuję wstawić zdjęcia...