Dzień dobry. Po śmierci mojej cioci przygarnęłam jej psa. Suczka ma ok. 13 lat. Całe życie mieszkała w domu. Jest zadbana. Niestety nie wiem czy i kiedy ostatnio była szczepiona. Nie znalazłam u cioci żadnych dokumentów to potwierdzających. Chcę pójść z pieskiem do weterynarza. Obawiam się jednak konsekwencji. Czy lekarz może ukarać mnie za brak dokumentów potwierdzających wcześniejsze szczepienia i czy w związku z tym piesek może zostać mi zabrany? Czy szczepienie może być niebezpieczne dla starszego psa?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Czy jeśli pies jest zarażony wścieklizną, ale nie ma jeszcze widocznych objawów a zostanie zaszczepiony, to co w takiej sytuacji?
Dzień dobry. Po śmierci mojej cioci przygarnęłam jej psa. Suczka ma ok. 13 lat. Całe życie mieszkała w domu. Jest zadbana. Niestety nie wiem czy i kiedy ostatnio była szczepiona. Nie znalazłam u cioci żadnych dokumentów to potwierdzających. Chcę pójść z pieskiem do weterynarza. Obawiam się jednak konsekwencji. Czy lekarz może ukarać mnie za brak dokumentów potwierdzających wcześniejsze szczepienia i czy w związku z tym piesek może zostać mi zabrany? Czy szczepienie może być niebezpieczne dla starszego psa?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry.
Szczepienia nie są niebezpieczne dla starszych zwierząt.
Wręcz przeciwnie, poza obowiązkową wścieklizną powinno się uodporniać psy na pozostałe choroby zakaźne, takie jak: nosówka, parwowiroza, choroba Rubartha, kaszel kenelowy i ewentualnie leptospiroza.
Starsze psy mają osłabione mechanizmy immunologiczne, są więc bardziej podatne na zachorowanie, a przebieg choroby jest u nich cięższy niż u młodych, silnych psów.
Sytuacja przez Panią opisana zdarza się dość często, nigdy osobiście w żaden sposób nie ukarałam nikogo z powodu braku książeczki, jak i nie słyszałam o takim przypadku. Nie ma również możliwości odebrania Pani psa.
Właściciel faktycznie powinien posiadać książeczkę z aktualnym wpisem o szczepieniu przeciwko wściekliźnie, jednak zdarzają się różnorodne sytuacje w życiu, jak w Pani przypadku śmierć właściciela, które całkowicie usprawiedliwiają brak dokumentacji.
Dlatego też proszę bez obaw udać się do lekarza weterynarii i zaszczepić pieska.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.
Podejrzewam, że ciocia jej nie szczepiła. Jeśli pies mógłby zostać zarażony wścieklizną, czy podanie szczepionki nie utrudni rozpoznania objawów i reakcji w odpowiednim momencie?
Czy jeśli pies jest zarażony wścieklizną, ale nie ma jeszcze widocznych objawów a zostanie zaszczepiony, to co w takiej sytuacji?
Dzień dobry.
Szczepienie chorego psa może wydłużyć czas do wystąpienia objawów choroby.
Jeśli ma Pani uzasadnione podejrzenia, że pies może być chory, nie powinien być szczepiony przeciwko wściekliźnie a obserwowany.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska
Jak długo taka obserwacja może trwać?
@magda-zdanowska Niestety, nie jest prawdą, aby szczepionki były bezpieczne. Wszystkie należy uznać za niebezpieczne dla zdrowia i życia. Podstawową formą obrony przed chorobami jest odporność organizmu. Każde szczepienie narusza system immunologiczny zmuszając go do aktywności. W przypadku, gdy nasz system jest słaby i obciązymy go dodatkowo szczepionką - dochodzi do choroby albo nawet śmierci. Przed kazdym szczepienien powinien zostać zbadany organizm na obecność przeciwciał. Gdy występują, nie ma konieczności szczepienia, szczepienie może okazać się niebezpieczne. Należy też pamiętać, że szczepionki zaeierają szereg innych substancji niebezpiecznych jak aluminium, rtęć itd.
Natury nie da się poprawić, każdy kto myśli inaczej jest głupcem albo konowałem albo celowo działającym na szkodę zwierząt i ludzi.