Dzień dobry,
nasz 4 letni pies od dwóch dni wymiotuje. Zaczęło się od tego że popołudniu nie chciał jeść. Na drugi dzień zaczął wymiotować piana i jakby wodą. Później wymioty zrobiły się żółto-zielonkawe. Na spacerze zrobił też ciemno zieloną kupę. Pies nie je, pije tylko wodę, jednak po kilkunastu minutach wymiotuje. Kupy nie robi, sika normalnie. Cały czas leży rozciągnięty, temperatura 38,3. Daje się głaskać i dotykać po brzuchu. Najbliższy weterynarz z powodu pandemii zamknięty. Udało się nam tylko dostać glukozę i sól fizjologiczną. Mamy ją podawać podskórnie psu. Jednak nie jestem pewna czy to coś da? Dodam jeszcze że w ostatnim czasie ktoś w truje psy w okolicy. Czy może to być zatrucie? Nie wiemy jak mu pomóc, możliwość wizyty u weterynarza będziemy mieć dopiero w poniedziałek.