Mam problem z moją kotką Milusią. Ma 5 lat. Od dłuższego czasu w jej kupce pojawia się krew i czasem też ma krwią pobrudzony odbyt. Byłam z tym u weterynarza, ale oni nie bardzo wiedzą co to jest. Proponowali kolonoskopię, ale ja się nie zgodziłam. Nie chcę tak męczyć kota. Nie wiem, co dalej robić. Czy jest to poważne, czy ktoś już może miał takie doświadczenia ze swoim kotkiem? Proszę o pomoc!
Dzień dobry.
Nie chcą Państwo męczyć kota badaniami – ale męczeniem jest nieznajomość przyczyny krwotoków i ich utrzymywanie się. Utrata krwi zawsze jest stanem groźnym dla życia pacjenta, powoduje znaczne osłabienie organizmu. Lekarz nie jest jasnowidzem, a badania nie są przeprowadzane po to, żeby sprawiać pacjentom ból, dyskomfort i cierpienie. Są potrzebne, aby ustalić przyczynę złego stanu zdrowia, samopoczucia lub choroby. Jeśli Państwa lekarz prowadzący zaleca kolonoskopię – najprawdopodobniej są ku temu wskazania. Krew w kale pojawia się z bardzo wielu przyczyn- począwszy od pasożytów wewnętrznych, skończywszy na mechanicznym uszkodzeniu ściany jelita (wywołanym na przykład przez ciało obce). Każdy przypadek jest inny i jeśli coś pomogło jednemu kotu, wcale nie oznacza że pomoże też drugiemu. Jeśli nie mają Państwo zaufania do wiedzy i diagnozy swojego lekarza prowadzącego, zawsze możecie zasięgnąć opinii u innego lekarza weterynarii.
Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Katarzyna Hołownia