Witam,
tydzień temu mój piesek (ur sierpień 2014) został poddany zabiegowi sterylizacji. Kilka dni wcześniej zrobiliśmy morfologię, usg brzucha, pies został osłuchany. Zostałam poinformowana, iż brak przeciwskazań do zabiegu. Ze to rutynowy zabieg...
Okazało się, że w czasie zeszywania warstw skóry przestało być serduszko, po 1/2 minucie wprowadzono jej dożylnie leki pobudzające akcję serca - odzyskano ją. Jednak piesek przestał oddychać.... wprowadzono dożylnie leki i wentylację.... Przywrócono oddech, stan stabilny trwał 2 min po czym nastąpiło całkowite zatrzymanie akcji serca oraz akcji oddechowej, której nie udało się przywrócić.
Lekarze twierdzą, że nie wiedzą co mogło się stać.
Sama nie wiem co o tym myśleć.. piesek zdrowy, przebadany z każdej strony. Czy jest możliwe, że podano jej za dużo środka znieczulającego?
Dodam, że jak odwoziłam ją na zabieg dostała zastrzyk (zwiotczający mięśnie?). Tak jakby zasypiała, ale oczka miała otwarte, była taka bezwładna. Po kilku min. wrócił lekarz zdziwiony, że ona jeszcze nie śpi. Poszedł na kilka min, ale piesek nadal był przytomny... patrzyła na mnie...
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co poszło nie tak?? nie potrafię się z tym pogodzić. Jeśli to była wina lekarzy to chciałabym żeby mieli odwagę chociaż się przyznać. Niestety nie przeprowadzaliśmy sekcji.
Na wypisie nie miałam podane w jakich ilościach jakie lekarstwa były jej podawane. Widziałam wypis innego pieska, gdzie ze szczegółami były podane dawki poszczególnych leków.
Pozdrawiam,
AG
Dzień dobry.
Bardzo mi przykro, że to Panią spotkało. Domyślam się, że chciała Pani, aby zabieg był przeprowadzony w najbezpieczniejszych możliwych warunkach, jednak w przypadku psów w średnim wieku, przed planowanym znieczuleniem, oprócz badania krwi warto też wykonać badanie kardiologiczne, czyli USG serca. Samo osłuchiwanie może nie dać odpowiedzi na pytanie, czy serce pracuje prawidłowo – owszem, można wychwycić znaczące szmery, jednak nie da się stwierdzić, czy mięsień sercowy jest pogrubiony, czy zastawki prawidłowo się zamykają, jaka jest szybkość przepływu krwi. Nie można stwierdzić, czy pies dostał za dużo leków znieczulających, czy nie – na pewno nie na podstawie opisywanych przez Panią objawów. Jednoznaczną odpowiedź, co do przyczyny zgonu Pani pupilki mogłaby przynieść sekcja zwłok wykonana w odpowiednim laboratorium. Proszę nie rozpamiętywać, co mogło pójść nie tak – dołożyła Pani wszelkich starań, a i lekarze zapewne zrobili co mogli, jednak czasem mimo wszystko znieczulenie nie powodzi się.
Wyrazy współczucia. Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.