Witam,
tydzień temu mój piesek został poddany zabiegowi sterylizacji. Wykonane były badania krwi i usg brzuszka. Zostałam poinformowana, iż nie ma przeciwskazań do zabiegu, piesek zdrowy, rutynowy zabieg, ale zgodę trzeba podpisać.
Sunia po otrzymaniu zastrzyku miała problem z zaśnięciem co zdziwiło lekarza. Przyszedł po kilku minutach w szoku, że dalej nie śpi.
Za 2 godziny poinformowano mnie, że w czasie zszywania warstw skóry ustała akcja serca potem oddech. Pomimo reanimacji piesek zmarł.
Przecież ten zabieg to zabieg RUTYNOWY tak mówili... oddawałam zdrowego psa. Usłyszałam od lekarzy, że sami nie wiedzą co mogło się stać. Czy mam jakąkolwiek szansę na udowodnienie im winy? Przypuszczam, że przez to, że sunia nie mogła zasnąć została jej podana zbyt duża ilość środków znieczulających.
Dodam, że na wypisie nie ma ani słowa ile jakich lekarstw jej podano. Widziałam wypis innego pieska, który również umarł w czasie sterylizacji w tej przychodni i szczegółowo zostało opisane w jakich dawkach jaki lek został podany. Czy jest jakaś szansa na udowodnienie im winy???? jak to możliwe, że coś takiego się stało 🙁
Proszę o poradę...