Kochani POMOCY, od trzech tygodni mój chow nie ma apetytu. Problem się nasilił a do tego doszły wymioty flegmą - takie dudniące jak z bębna. Pies często mlaszcze oraz pije więcej niż zawsze. Czasem zje małe co nie co . Swojej hypoalergicznej karmy nie ruszy. Więc cieszę się jak zje cokolwiek, mleczko na ciepło z biszkoptem, rosołek z makaronem, jogurt .. . cokolwiek. Od 4 dni jest na antybiotyku Clavucill. I od wizyty o weterynarza nie wymiotował. Dziś mu się znowu wymiotowało-mało na szczęście. NIESTETY NIE JE . Co to może być? jelita, wątroba....
Jak mu pomóc?
Dzień dobry.
Opis objawów, nawet najdokładniejszy, nie zastąpi badania klinicznego, ani badań dodatkowych. Aby dowiedzieć się, co może dolegać Pani pupilowi warto zdecydować się na badanie krwi, morfologię oraz biochemię, ze szczególnym uwzględnieniem lipazy dggr (ten parametr pozwoli na wykluczenie zapalenia trzustki). Badaniem, które również warto wykonać w przypadku problemów żołądkowo – jelitowych, jest USG szczegółowe jamy brzusznej. Dzięki niemu uda się ustalić, czy perystaltyka jelit jest prawidłowa, a także, czy pupil ma stan zapalny żołądka, jelit, oraz czy pozostałe narządy wewnętrzne nie są w żaden sposób zmienione. Na USG można oszacować, czy w żołądku lub jelitach jest jakieś ciało obce, które może blokować perystaltykę. Zaburzenia żołądkowo jelitowe mogą być też spowodowane nieprawidłowym składem flory jelitowej – w niektórych przypadkach uzasadnione jest pobranie cytologii z prostnicy i ocena, czy w materiale występują przetrwalniki niektórych bakterii. Brak apetytu u niekastrowanego samca może być powiązane z cieczką u samic w okolicy – feromony działają tak pobudzająco, że pies traci zainteresowanie przyjmowaniem jedzenia. Domyślam się, że pies ma alergię pokarmową, stąd karma hipoalergiczna. Proszę pamiętać, że jeśli podaje Pani psu inne jedzenie, pupil zawsze wybierze coś, co nie jest jego karmą – suche chrupki są mniej atrakcyjne niż biszkopty, serek czy rosół. Aby karma była chętniej jedzona, proszę kupować małe opakowania karmy, tak, aby porcja jedzenia była zjedzona w ciągu maksymalnie dwóch tygodni. Większe opakowania warto porcjować i mrozić – zatrzyma to jełczenie tłuszczu i rozwój roztoczy w karmie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.