Dzień dobry,
Mam psa w wieku 1,9. Jak miał roczek zrobiliśmy chemiczną kastrację. decyzja była związana z niektórym zachowaniem psa (próba złapania własnych jaje, warczenie przy tym i nakręcanie się, ucieczki itd.). Efekty były bardzo dobre. Po 5 miesiącach po kastracji chemicznej zachowanie zaczęło powracać i 2 tygodnie temu została przeprowadzona kastracja na stałe. Natomiast po 2 tygodniach od zabiegu nie widzę żadnych zmian w zachowaniu, pies tak samo denerwuje się na swoje jajka ( dokładniej mówiąc na fałd skóry który tam wisi) i się nakręca. Oprócz tego po noszeniu kołnierza jest bardziej wrażliwy na dźwięki i szczeka w nocy budząc malucha:(( Czy powinnam zacząć się martwić czy po prostu muszę cierpliwie czekać na efekty?
Dzień dobry.
Jeśli faktycznie zachowanie psa miało związek z poziomem hormonów płciowych, wówczas na efekt należy niestety jeszcze trochę poczekać. Jeśli natomiast są to zaburzenia behawioralne czy też przeczulica, alergia kontaktowa, zapalenie skóry moszny to kastracja może nie pomóc. Wówczas należy dokładnie przeanalizować zachowanie psa, obejrzeć okolicę moszny i odbytu i spróbować podjąć leczenie.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.