Witam, mieszkam z dziewczyną, jakiś czas temu wprowadził się do Nas jej kuzyn ze swoim psem.
Od 3 miesięcy męczymy się z zachowaniem psa, ponieważ nie wiemy jak radzić sobie z jego zachowaniem. Mnie się w domu boi, warczy na mnie, zagradza mi drogę i nie pozwala przejść, raz nawet w takiej sytuacji ugryzł mnie w stopę. Z moją dziewczyną bez problemu poddaje się głaskaniu, przytulaniu itp. Z czasem tez oswoił się ze mną, przychodził do mnie się przytulać, prosił o głaskanie, ale z czasem mu przeszło i znów jest agresywny. Gdy wychodzimy z nim na dwór, nie ma problemu żeby był głaskany przeze mnie, wspólnie się bawimy. Gdy przekraczamy próg mieszkania zaczyna warczeć i szczekać na mnie i chować się do szafy. Rozumiem, ze pies przyjął sobie ze to jego teren, ale uciążliwe jest, gdy nie mogę swobodnie poruszać się po mieszkaniu. Dlatego proszę o poradę, co zrobić w takiej sytuacji, bo dla nas wszystkich jest uciążliwa, wierzę, że Olkowi też jest ciężko. Pozdrawiam.
Dzień dobry.
Przede wszystkim zachowaniem psa powinien się zająć opiekun. Właściciel jest przewodnikiem psa, socjalizował go, uczył prawidłowego zachowania. Zadaniem Kuzyna jest wskazanie psu jak ma się zachowywać, że warczenie na Pana jest zabronione. Jeśli Pana Kuzyn nie radzi sobie z psem pozostaje tylko zdanie się na pomoc behawiorysty.