Moja kotka ma teraz ok 12 lat, jakieś dwa lata temu stwierdzono u niej kamienie w pęcherzu, przeszła operację usunięcia (kilka różnej wielkości kamieni do 3mm). Niemal dokładnie rok później przeszła drugą operację, okazało się, ze się zebrał piasek wypełniający pęcherz. Minęły dwa miesiące, kot znów sika krwią, na USG wyszło, że pęcherz jest wypełniony piaskiem. Od zeszłego roku je karmę urinal, do picia dajemy wodę zdemineralizowaną i jeszcze do kompletu pochłania fitolizynę. Wet powiedział, że tylko tyle można zrobić. Jutro znów jedzie na zabieg. W nerkach podobno czysto, śladowe ilości złogów. Nie wiem co robić, nie wyobrażam sobie cięcia kota co chwilę, zresztą ile wytrzyma. A jest mimo wieku pełnym życia kochanym kotem i chciałabym być z nią jak najdłużej. Miał ktoś podobne doświadczenia, podzielcie się...
Dzień dobry.
Po usunięciu złogów z pęcherza wskazane jest wysłanie kamieni i piasku do badania w laboratorium. Należy określić, jaki jest skład kamieni – różnią się one od siebie i różne jest postępowanie w przypadku różnych kamieni. Aby mineralizacja mogła się uformować, konieczne jest ognisko mineralizacji. Najczęściej są nim złogi bakterii, nabłonków, zlepione erytrocyty. Oprócz badania kamieni, warto by wykonać posiew z moczu i sprawdzić, czy i jakie bakterie są w nim obecne. Wspomnę również, że po zabiegu usunięcia kamieni i piasku z pęcherza moczowego, wskazana jest długa antybiotykoterapia, trwająca co najmniej 2 miesiące. W skrajnych przypadkach, przy kolejnym epizodzie usuwania kamieni i osadów z pęcherza zaleca się częściowe usunięcie błony śluzowej – może być inkrustowana kryształami, mogą w nią wnikać bakterie i wtedy mamy przewlekłe problemy z kocim pęcherzem. Do czasu ustalenia, czym dokładnie są kamienie w pęcherzu Pańskiej kotki, wskazane jest kontynuowanie diety, podawania suplementów. Woda demineralizowana nie nadaje się do picia, warto zastąpić ją wodą niskomineralizowaną.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.