Dzień dobry.
Zwracam się z prośbą o pomoc. Jak widać na zdjęciach kotka ma rany przy uszach po obu stronach. Rany pojawiły się około trzy tygodnie temu. Trudno powiedzieć z jakiego powodu. Żona była już kilka razy u weterynarza, który jednak nie jest w stanie stwierdzić przyczyny. Otrzymaliśmy maści do smarowania, które nie wpływają na gojenie się ran. Pewnie ma na to wpływ również to, że kotka ciągle się drapie w tych okolicach. Nie ukrywam, że jesteśmy zaniepokojeni stanem zdrowia kotki i faktem braku gojenia się ran. Nie mamy już pomysłu co możemy jeszcze zrobić żeby ulżyć kotce i żeby rany się zagoiły. Bardzo proszę, jeżeli oczywiście to możliwe o radę i pomoc. Dziękuję.
Dzień dobry.
Przede wszystkim kotka powinna mieć założony kołnierz ochronny. Rany nie wygoją się, jeśli pupilka będzie miała cały czas możliwość drapania się po skaleczonych miejscach, dodatkowo będzie dostarczała stale nowe porcje bakterii w zranione okolice. Jeśli chodzi o samą lokalizację, uszkodzenia skóry przy uszach pojawiają się najczęściej z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest obecność świerzbowca usznego – warto udać się do gabinetu weterynaryjnego, aby ocenić, czy w kanałach słuchowych pupilki nie zalega nadmierna ilość czarnej, strupiastej wydzieliny, to może sugerować obecność tego pasożyta. Drąży on kanały w skórze kanału słuchowego, co powoduje nieznośny świąd. W takich przypadkach, oprócz leczenia skaleczeń skóry, wydawane są preparaty, które zabiją pasożyta. Drugą przyczyną powstawania ran przy uszach jest alergia pokarmowa. Jeśli rany pojawiły się tuż po zmianie karmy, albo podaniu jakiegoś pożywienia z którym kotka wcześniej nie miała styczności, rozsądnie będzie rozważyć wprowadzenie karmy hipoalergicznej. W międzyczasie, proszę upewnić się, czy pupilka jest odpowiednio zabezpieczona przeciwko pchłom i kleszczom, a także czy jest zabezpieczona przeciwko pasożytom wewnętrznym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.