12 letnia kotka w czwartek miała operację pęcherza - usunięcie kamieni z pęcherza moczowego. Podobno były bardzo duże i aż wnikały w pęcherz (same wyniki krwi były w porządku). Ma teraz założone szwy i do soboty czekamy na ściągnięcie szwów, lecz zauważyłem że dzisiaj i wczoraj posikała się krwią i nie wiem czy to jest normalne, czy może niezbyt. Teraz jest w kubraku i raz go nawet przez noc zdjęła (pewnie po prostu nie jest jej komfortowo w nim, szwów nie zlizała, nie popsuła).
Więc tu pytanie czy to jest całkowicie normalne, że kot jakieś 2/3 dni po operacji może jeszcze sikać krwią? Bo to była całkiem spora plama. Miała operowany pęcherz, więc nie jest to łagodna operacja, ale jednak martwię się, że może nadal coś jej jest.
Normalnie mocz oddaje do kuwety, a czasami poza.
Dzień dobry.
Zacznę od tego, że już oddawanie moczu poza kuwetę nie jest normalne, to może być sygnał świadczący o jakiejś bolesności, dyskomforcie, przez który kuweta kojarzy się zwierzakowi z bólem. Oczywiście, że po zabiegu usunięcia kamieni z pęcherza moczowego kot może mieć lekko krwiste zabarwienie moczu, ale jeśli widział Pan ewidentnie krwawą kałużę, warto skontaktować się z lekarzem, który wykonywał zabieg. Może kot wydalił z siebie jakiś kawałek skrzepu, ale równie dobrze może mieć jakieś nadkażenie bakteryjne. Przy usuwaniu kamieni z pęcherza zawsze warto wykonać punkcję przed otwarciem pęcherza i pobrać mocz w jałowy sposób do posiewu z antybiogramem. Usunięte kamienie powinny być poddane analizie, aby dobrać odpowiednią dietę i suplementy, które spowolnią odkładanie się nowych złogów. Co do zdejmowania kubraczka ochronnego - wystarczy jedno, lekkie muśnięcie kociego języka w okolicy rany pooperacyjnej by doprowadzić do jej nadkażenia bakteryjnego. Proszę nie dopuścić do ponownego zdjęcia kubraczka.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.