Witam.
Mam pytanie znajoma zakupiła szczeniaka 7-tygodniowego. W miocie były w sumie 3 psinki. Pozostałe 2 są zdrowe. U jej pieska stwierdzono babeszjozę i kokcydiozę mniej wiecęj po tygodniu pobytu malucha w domu. Po dwóch dniach pobytu w nowym domu szczeniak zaczął się dziwnie zachowywać i zaczął być leczony w kierunku parwowirozy, ale ta została wykluczona. Czy możliwe jest aby te choroby szczeniak nabył od matki lub będąc u matki skoro pozostałe maluchy są zdrowe?
Dzień dobry.
Tak, oczywiście, że jest to możliwe. Choroby zakaźne mają pewien okres wylęgania, jeśli do rozwoju objawów dochodzi w ciągu kilku dni od zmiany miejsca pobytu, najczęściej do zarażenia doszło w poprzednim miejscu zamieszkania. Babeszjoza jest chorobą odkleszczową, do rozwoju objawów może dojść po kilku dniach od ukąszenia przez kleszcza, ale także po kilkunastu dniach. Należy więc tu się zastanowić, kiedy szczeniak miał możliwość narażenia na atak kleszcza. Teoretycznie możliwa jest wrodzona babeszjoza, nabyta od matki która zachorowała w czasie ciąży. Mogło dojść do niepełnego wyleczenia i rozwoju objawów.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.
Tak jak pisałem wcześniej pozostałe maluchy są zdrowe, matka również nie przechodziła żadnej z tych chorób. Widzieliśmy matkę w zeszłym tygodniu, okaz zdrowia, jak również mieliśmy możliwość kontaktu z jednym z właścicieli pieska z tego miotu. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. U hodowcy teoretycznie maluchy nie miały możliwości złapania kleszcza, ponieważ nie są wypuszczane na dwór i załatwiają się na matę. Znajomy weterynarz twierdzi, że gdyby chorobę maluch złapał od matki, zachorowałyby również pozostałe maluchy, a matka bez leczenia miałaby nikłe szanse na przeżycie. Dodam, że na podstawie książeczki zarówno szczepienie jak i odrobaczenie przeprowadzone były terminowo. Zastanawiam się czy znajoma jest ze mną do końca szczera i czy czasem nie poszła z maluchem na dwór gdzie mogłoby dojść do kontaktu z kleszczem?
Dzień dobry.
Jeśli wychodzi się na dwór ze szczeniakiem, który nie przeszedł odpowiednich szczepień i nie minął zalecony termin przebywania w domu bez kontaktu z potencjalnym czynnikiem zakaźnym lub też jest narażony na kontakt z czynnikami zakaźnymi w miejscu przebywania przed wykształceniem się odporności oczywiście może dojść do zarażenia. Także wychodzenie na zewnątrz ze zwierzęciem nie zabezpieczonym przeciwko kleszczom może skutkować ukąszeniem przez kleszcza i rozwojem chorób odkleszczowych. Niestety nikt nie jest w stanie teraz z całkowitą pewnością odpowiedzieć co się stało i kiedy konkretnie psiak się zaraził. Poza tym jest to zwierzę znajomej i ona zapewne wie jak faktycznie było, ale może niekoniecznie chce się dzielić się tą wiedzą.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.