Witam,
na poczatku, jestem stalym gosciem na forum i bardzo cenie sobie Panstwa porady, za co serdecznie dziekuje.
Moj pies ok. 1-2lat (adopciak), wg ksiazeczki zdrowia w sierpniu 2017 mial w schronisku przeprowadzona kastracje.
Zauwazylismy, ze czasem jest podniecony i probuje kopulowac z innymi psami. Wiemy, ze nadnercza tez produkuja testosteron i kastracja nie oznacza totalnego braku zainteresowania.
Jednak ostatnio gdy lezal na plecach, podekscytowany, zauwazylismu po obu stronach pomiedzy nasada penisa a moszna pojawiaja sie dwie "kuleczki" (przycisk dolaczajacy zdjecie nieaktywny). Moszna jest pusta, zadna blizna nie jest widoczna, a "kuleczki" pojawiaja sie tylko kiedy jest podniecony. Co mamy o tym myslec?
Pies jest stale b. pobudzony, lubi zabawy, troche niszczy. Pisalam o nim (i jego mamie) w dlugim watku dot. zachowania.
Czytalismy, ze moze to oznaczac, ze nie zeszly mu jadra, wiec jak mogly byc usuniete? To jeszcze b. mlody pies i moze sie to wiazac z wieloma komplikacjami w przyszlosci. Ale czy na pewno zostal wykastrowany, czy powinnismy to sprawdzic?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Dzień dobry
U psa kastrowanego w sierpniu powinna być dostrzegalna blizna w okolicy pomiędzy moszną a prąciem.
Imitacja kopulacji oczywiście może również występować u psa kastrowanego, ale obrzmienie opuszek żołędzi raczej nie powinno mieć miejsca.
Niestety w schroniskach, przy dużej liczbie zwierząt, zdarzają się pomyłki w dokumentacji i to wcale nie tak rzadko.
Myślę, że na wszelki wypadek warto podrążyć temat i zbadać psu poziom testosteronu w surowicy krwi.
Ilość testostronu produkowana przez nadnercza jest śladowa, tak więc nie powinno być problemu z oceną wyniku. Można również wykonać badanie usg jamy brzusznej w kierunku poszukiwania jąder.
Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska