Powiadomienia
Clear all

Odprysk jajnika

Avatar photo
Posty: 9
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Mam takie pytanie. Suka była sterylizowana jakieś 9 lat temu. Gdzieś od roku ma jakieś problemy ze sromem. Jest on trochę napuchnięty (badanie krwi dobre, badanie moczu w normie, badanie na bakteriologię i dermatofity ze zmienionej tkanki sromu nic nie pokazało, nic nie wyhodowali). Z tego co wiem odprysk jajnika może przyczyniać się do puchnięcia sromu, ale czy to możliwe po tak wielu latach od sterylizacji? Czy pozostawiony fragment jajnika nie daje oznak znacznie szybciej? Czy badaniem krwi można sprawdzić, czy został w jej organiżmie jakiś fragment jajnika (hormony)? Może USG, ale jeśli to coś małego, to USG może nie pokazać, zgadza się? Dodam jeszcze, że suczka dostała zastrzyk sterydowy, po którym srom wrócił do normalnego stanu, przestała go lizać i również przestała lizać i gryźć łapy zwłaszcza między palcami. Jednak gdzieś po 3-4 tygodniach, kiedy zastrzyk przestał działać srom znów się powiększył i zaczęła go lizać. Ale jak na razie łap sobie nie liże, ani nie gryzie - tak więc generalnie wygląda to trochę lepiej niż przed zastrzykiem.  

 
Opublikowany : 29/05/2020 21:36
lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak
Posty: 777
Zaufany użytkownik
 

Dzień dobry.

Jeśli chodzi o odprysk jajnika, przede wszystkim zauważyłby Pan wcześniej pozostałe objawy – czyli nadmierne zainteresowanie płci męskiej, nabrzmiałe gruczoły mlekowe, ciąże urojone. Nie sądzę, aby po 9 latach bez żadnych objawów, dopiero teraz ujawnił się odprysk jajnika. Z pewnością jednak sytuacja jest niepokojąca. Swędzenie, pieczenie i dyskomfort tej okolicy może także być objawem infekcji z układu moczowego – wtedy pupilka częściej oddawałaby mocz, a po mikcji intensywnie wylizywałaby okolicę sromu. Dość istotna jest informacja o wylizywaniu łap – świadczy to o jakiejś reakcji nadwrażliwości, alergii. Proszę zastanowić się, czy nie zmieniał Pan ostatnio karmy, czy nie podawał Pan nowego pożywienia, przysmaków. Fałdy w okolicy sromu często ulegają odparzeniu, a przez to infekcjom bakteryjnym, co również może być przyczyną świądu tej okolicy. Z pewnością należy wykonać dodatkowe badania, począwszy od cytologii ze zmienionych obszarów, badaniu moczu skończywszy na wymazie, zeskrobinie i posiewie bakteriologicznym z okolicy sromu.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 31/05/2020 12:49
Avatar photo
Posty: 9
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Witam i dziękuję za odpowiedź.

Napisała Pani, że należy wykonać cytologię ze zmienionych obszarów, badanie moczu, wymaz, zeskrobinę i posiew bakteriologiczny z okolicy sromu. 

Wcześniej pisałem, że badanie moczu już było robione i wynik w normie, badanie na bakteriologię i dermatofity też było robione i wszystko wyszło dobrze (weterynarz zeskrobywał naskórek ze zmienionej tkanki sromu skalpelem oraz wyrywał włosy znajdujące się w okolicy i to wszystko było wysyłane do badania). Z pochwy nic nie wypływa i błona jest normalna, nie jest zaczerwieniona - weterynarz przyglądał się temu i stwierdził, że skoro wygląda normalnie, to żadnego wymazu z tej okolicy nie będzie pobierał. Suka nie oddaje moczu częściej niż zwykle i nie zauważyłem aby intensywnie po oddaniu moczu się wylizywała. Ale zastanawia mnie, że po zastrzyku sterydowym, który już przestał działać jakieś 2 tygodnie temu, prawie wcale nie liże i nie gryzie sobie łap, co wcześniej robiła dość intensywnie. Dlatego być może ten nabrzmiały srom to reakcja alergiczna, tyle że srom po 4 tygodniach od podaniu zastrzyku sterydowego znów nieco się powększył. Natomiast z łapami narazie jest spokój. Być może badaniem docelowym powinna być waginoskopia? No chyba , że można sprawdzić tu coś jeszcze? USG?

 

 
Opublikowany : 31/05/2020 16:58
lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak
Posty: 777
Zaufany użytkownik
 

Dzień dobry.

Waginoskopia, czyli dokładne obejrzenie pochwy endoskopem może przynieść odpowiedź na nurtujące Pana pytanie, myślę jednak, że nie wniesie wiele do diagnostyki pupilki – przydaje się, aby stwierdzić, czy w pochwie nie ma żadnych zmian w budowie ściany narządu, żadnych nadżerek, albo polipów – a w takim przypadku objawy kliniczne byłyby nieco inne. Ostateczną decyzję co do dalszego kierunku diagnostyki powinien podjąć lekarz prowadzący, który badał pacjentkę i widział wyniki poprzednich badań. Jeśli po podaniu zastrzyku sterydowego wszystkie objawy się uspokajają (nie tylko nabrzmienie sromu, ale też wylizywanie łap), najbardziej prawdopodobną przyczyną wydaje się być alergia. Proszę przeanalizować dokładnie dietę pupilki i podawać jej przez jakiś czas (co najmniej 3 tygodnie) jedno źródło białka, zarówno w karmie jak i w przysmakach. Dietę może ułożyć psi dietetyk. Nie wolno zapominać, że alergia może wynikać z nadwrażliwości na pyłki, kurz i roztocza, zatem przy podejrzeniu alergii, oprócz diety eliminacyjnej, i tak warto wykonać testy na alergie środowiskowe. Odpowiadając na Pana pierwsze pytanie – nie sądzę, aby obecny stan wynikał z odprysku jajnika. Badanie USG zawsze warto wykonać – jednak ewentualny odprysk znajdzie tylko wyspecjalizowany w badaniach USG lekarz.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 04/06/2020 18:26
Avatar photo
Posty: 9
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Dziękuję za odpowiedź. Napisała Pani, aby przez jakiś czas podawać jej jedno źródło białka. Czy jest jakieś jedno najlepsze źródło białka dla psa, czy to zależy? Dla jednych dobry jest drób a dla innych indyk? Pisze Pani również, że jeśli po zastrzyku sterydowym objawy ustępują, to bardzo prawdopodobną przyczyną jest alergia. Ale czy nie jest czasem tak, że po sterydzie mogą również chwilowo ustępować objawy wywołane np. nowotworem albo zapaleniem, a potem, kiedy steryd przestaje działać, te objawy znów powracają? I jeszcze pytanie o ten odprysk jajnika. Czy jeśli faktycznie suka ma odprysk jajnika, to w jej organiźmie może występować jakiś hormon, którego tam nie powinno być jeśli jajnik byłby całkowicie usunięty? Jeżeli tak, to może łatwiej wykonać badanie krwi na obecność tego hormonu aniżeli USG?

 
Opublikowany : 08/06/2020 07:42
lek wet Katarzyna Hołownia-Olszak
Posty: 777
Zaufany użytkownik
 

Dzień dobry, poczynając od końca – oznaczenie poziomu estrogenów, produkowanych przez jajnik i poszukiwanych w momencie podejrzenia jajnika, jest zazwyczaj droższe niż badanie USG, dlatego to badanie USG powinno być wykonane w pierwszej kolejności. Co więcej, pewne zmiany w obrazie USG mogą być zauważone niezależnie od fazy „cyklu”, a oznaczenie poziomu hormonów, konkretnie estrogenów, powinno być przeprowadzone w momencie wystąpienia objawów rujowych – w okresach wyciszenia ich poziom będzie niski. Z tego, co Pan opisywał, pupilka nie ma typowych objawów rujowych, poza zaczerwienieniem okolicy sromu. W badaniu USG w fazie aktywności płciowej zauważalne jest rozpulchnienie kikuta macicy, a także konglomeraty pęcherzykowe w okolicy pozostawionej tkanki jajnika. Jeśli chodzi o pozostałe możliwości, o których Pan wspomniał – owszem, obrzęk okolicy guza nowotworowego również zmniejsza się po podaniu sterydu. Jednak, jak sam Pan wspomniał, pupilka była dokładnie badana przez lekarza prowadzącego, podejrzewam, że ta możliwość została wykluczona. Czy rozważał Pan możliwość, że problem z zaczerwienieniem sromu dotyczy tkanek leżących wyżej? Skoro rozważamy nowotwory, dość często zdarzają się u psów guzy wywodzące się z gruczołów okołoodbytowych (AGASAC). Są to zwykle niewielkie zmiany, wolno rosnące, jednak bardzo szybko dające przerzuty odległe. Okolica odbytu nie musi być zmieniona, jednak świąd, który towarzyszy temu procesowi może prowokować pupilkę do do wygryzania okolicy krocza, w tym także sromu. Jeśli chodzi o źródło białka w diecie, niestety, jest tak jak Pan podejrzewa – należy dobrać białko odpowiednie dla konkretnego psa. Niektóre publikacje dotyczące dermatologii sugerują, aby użyć mięsa, które dotychczas nie było stosowane w żywieniu psa, stąd też w składzie karm hipoalergicznych można znaleźć mięso strusia, jelenia, a nawet białko pochodzące z owadów. Alternatywą jest używanie karm z białkiem hydrolizowanym. Proces hydrolizacji rozbija białko na bardzo małe cząstki, które (teoretycznie) nie powinny wywoływać objawów alergicznych.

Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 11/06/2020 16:10
Avatar photo
Posty: 9
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Dziękuję za odpowiedź. Przypomnę tylko szybko o co chodzi. Suczka 11 lat sterylizowana 9 lat temu. Od jakiegoś czasu ma napuchnięty srom, który czasami wylizuje dookoła. Kiedyś, na początku, również trochę gryzła skórę w okolicy sromu, co powodowało jej zaczerwienienie, ale to jej przeszło i teraz głównie liże to miejsce. Badanie moczu nic nie wykazało. Badanie na bakteriologię i dermatofity ze zmienionej tkanki w okolicy sromu również nic nie wykazało. Po zastrzyku sterydowym nabrzmienie sromu wyraźnie się zmniejszyło (jednak po kilku tygodniach, gdy zastrzyk przestał działać, znów srom nieco się powiększył, ale chyba ciągle jest lepiej niż przed zastrzykiem) i również przestała wygryzać i lizać sobie łapy. Teraz troszeczkę liże te łapy, ale praktycznie wcale ich nie gryzie, a przed zastrzykiem dość intensywnie je gryzła, zwłaszcza między palcami jednej z łap. 

Jeśli chodzi o odprysk jajnika, to akurat nie chodzi o to, co jest droższe (czy badanie krwi na poziom estrogenów czy USG) tylko, które jest łatwiejsze do przeprowadzenia. A chyba łatwiej pobrać krew aniżeli robić USG. Zastanawiam się po prostu czy to ma sens? Czy jeśli badanie krwi pokaże, że ma estrogeny to już znaczy, że na 100% ma jajnik, którego tam nie powinno być, by była przecież sterylizowana? Czy może nawet jak badanie wykaże obecność estrogenów to i tak wcale nie musi to oznaczać, że to od jajnika ...? I po takim badaniu dalej nie będzie wiadomo o co chodzi.

 

Jeżeli chodzi o podejrzenie nowotworu (w ostatniej wiadomości pisała Pani o guzach wywodzących się z gruczołów okołoodbytowych), to akurat suczka nie ma żadnego zaczerwienienia, ani dookoła sromu, ani jak się zajrzy do pochwy. Błona ma normalny kolor. A gdybym chciał się upewnić, że to może nowotwór to jakie badanie najlepiej wykonać i na co zwrócić uwagę? Przypuszczam, że badanie krwi? Jednak słyszałem, że nawet jak pies ma dobre wyniki badania krwi, to wcale nie znaczy to, że na 100% nie ma nowotworu? No chyba, że się mylę? Choć faktycznie gdzieś pół roku temu miała nieco napuchnięte gruczoły okoołodbytowe, ponieważ źle się one opróżniały. Brała wtedy antybiotyki, aby opuchlizna zeszła i wydaje się, że to pomogło. Od tamtej pory, oprócz tego, że co jakiś czas weterynarz musi te gruczoły opróżniać, to raczej żadnych bardzo niepokojących objawów nie zaobserwowałem. Czasami po prostu saneczkuje. Jak robi to za często to idziemy do weterynarza, aby je opróżnić. I wtedy już nie saneczkuje. Choć zdarzyło się, że po opróżnieniu guczołów już na drugi dzień saneczkowała, choć gruczoły były puste. Ale od jakiegoś czasu prawie wcale nie widzę, aby saneczkowała.  

 
Opublikowany : 12/06/2020 11:49
Avatar photo
Posty: 9
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Ale spróbuję też przez 3-4 miesiące podawać jej białko, którego do tej pory nie jadła, np. strusia i zobaczymy, czy to coś zmieni, czy obrzęk sromu się zmniejszy i czy przestanie wylizywać tę okolicę.

 
Opublikowany : 12/06/2020 12:00

Odpowiedz

Twoje imię

Twój email

Tytuł *

Maksymalny dopuszczalny rozmiar pliku 25MB

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.