Witam, 

Dwa tygodnie temu pies (dog niemiecki, 2 lata) przeszedł plastykę oczu ze względu na diamentowe oko, po 10 dniach pojechaliśmy na ściągnięcie szwów jedno oko (lewe) goiło się prawidłowo natomiast drugie cały czas było spuchnięte okazało się że goi się poprzez ziarninowanie podczas ściągania szwów rana się całkowicie rozeszła, tkanka podskórna w ogóle się nie zrosła z tego względu że piesek został uspany do ściągnięcia szwów (dzień wcześniej nie pozwolił się dotknąć)  od razu Profesor przystąpił do operacji: usunął cała ziarnine która miała wielkość maliny, powieka górna i dolna została ponownie poddana plastyce. Za 10 dni mamy stawić się na ściągnięcie szwów natomiast wczoraj zauważyłam na oku dokładnie na strupku szew który tak jakby się rozwiązał, dzisiaj zauważyłam że całkowicie brakuje szwów na powiece górnej, okolice oka od początku były obrzęknięte i czerwone co bardzo mnie niepokoi. Nie jest możliwością aby pies wydrapał sobie szwy (tak usłyszałam) ponieważ chodzi cały czas w kołnierzu a co więcej siedzę z nim w domu 24/7 i pilnuje aby nawet nie kładł się na operowanej stronie. Rana delikatnie się rozeszła obawiam się aby to się nie pogłębiło. Naprawdę nie wiem co mogę zrobić w tej sytuacji bardzo sie martwię, nie chciałabym znów usypiać psa ponieważ za każdym razem dostaje wzdęć co jak wiadomo w przypadku doga niemieckiego jest bardzo niebezpieczne (mimo że ma 2 lata był już usypiany 5 razy). Proszę o odpowiedz czy miał ktoś podobna sytuacje, jaki może być powód że szwy puściły i co mogę zrobić aby przyspieszyć gojenie i uniknąć kolejnej operacji. 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.