Dzień dobry,
wczoraj wieczorem zdecydowaliśmy się z mężem adoptować ze schroniska porzuconego, 4 tygodniowego kotka. Drugiego z miotu wziął mój brat, pozostałe trzy znalazły domy tymczasowe.
Nie jest to mój pierwszy kot, jednak nigdy nie opiekowałam się tak małym zwierzątkiem.
Kotki jedzą już samodzielnie (podawaliśmy im mięso, kocie mleko oraz wodę), poruszają się dość stabilnie, są chętne do zabawy. Niestety, od ponad 12h ani razu jeszcze się nie wypróżniały. Bardzo potrzebujemy wskazówek co zrobić w tej sytuacji, czy jest normalna i czy trzeba podjąć jakieś środki ostrożności.
Kotki nie są już przy mamie, a nie potrafią się same pielęgnować- odrobinę wylizują swoje futerko, ale ze schroniska przyjechały brudne. Czy należy jakoś pomóc im zachować higienę? Nie chciałabym zaburzyć ich późniejszych umiejętności, by jako dorosłe koty robiły to same.
Bardzo proszę o pomocne wskazówki, także w innych kwestiach, które mogą mi umykać.
Dziękuję!
Podobno pomagają masaże brzuszka w okolicy jelit po każdym posiłku, żeby pobudzać perystaltykę, ok. 5 - 10 min. W kwestii higieny czytałam, ze można ciepłym wacikiem kociaka przemywać, żeby pomóc mu zachować podstawową czystość.
Dzień dobry,
wczoraj wieczorem zdecydowaliśmy się z mężem adoptować ze schroniska porzuconego, 4 tygodniowego kotka. Drugiego z miotu wziął mój brat, pozostałe trzy znalazły domy tymczasowe.
Nie jest to mój pierwszy kot, jednak nigdy nie opiekowałam się tak małym zwierzątkiem.
Kotki jedzą już samodzielnie (podawaliśmy im mięso, kocie mleko oraz wodę), poruszają się dość stabilnie, są chętne do zabawy. Niestety, od ponad 12h ani razu jeszcze się nie wypróżniały. Bardzo potrzebujemy wskazówek co zrobić w tej sytuacji, czy jest normalna i czy trzeba podjąć jakieś środki ostrożności.
Kotki nie są już przy mamie, a nie potrafią się same pielęgnować- odrobinę wylizują swoje futerko, ale ze schroniska przyjechały brudne. Czy należy jakoś pomóc im zachować higienę? Nie chciałabym zaburzyć ich późniejszych umiejętności, by jako dorosłe koty robiły to same.
Bardzo proszę o pomocne wskazówki, także w innych kwestiach, które mogą mi umykać.
Dziękuję!
Dzień dobry.
Koty zaczynają się samodzielnie myć już od 2 tygodnia życia, początkowo dość nieporadnie, ale w 4 tygodniu życia czynność ta jest już zwykle w pełni rozwinięta. Podobnie z wydalaniem moczu i kału. Kocia mama do około 3 tygodnia życia wywołuje oddawanie moczu i kału u kociąt poprzez intensywne wylizywanie im krocza. Kocięta, które zaczęły już pobierać stały pokarm są również w stanie samodzielnie oddawać kał. Należy jednak pamiętać, że preferencje odnośnie podłoży i miejsc wypróżniania pojawiają się wcześnie i mogą być bardzo silne. Zwykle koty wolnożyjące wybierają miękkie, suche i sypkie podłoża, takie jak piasek czy sucha ziemia. Warto więc zapytać w schronisku, do jakiego podłoża zostały przyzwyczajone kotki i początkowo zastosować takie samo, gdy kocięta nauczą się już korzystać z kuwety można powoli zmieniać rodzaj żwirku na preferowany przez właściciela. Brak oddawania kału przez 12 godzin oraz osłabione funkcje pielęgnacyjne nie powinny martwić, kotki są w nowym miejscu, silnie zestresowane, a zachowania fizjologiczne jak i związane z myciem bardzo łatwo ulegają zaburzeniom pod wpływem czynników środowiskowych. Warto wsadzić kociaka do kuwety, aby się z nią zapoznał oraz obserwować zwierzęta, aby w razie chęci oddawania moczu lub kału zanieść je szybko do kuwety. Koty bardzo szybko uczą się korzystać z kuwety, a na chwilę obecną nie ma powodu do niepokoju. Jeśli jednak brak oddawania kału będzie się przedłużał warto udać się do lekarza weterynarii.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.