Witam, jestem posiadaczka dwóch kotów, 14 letniego dachowca i 5 miesięcznego Maine Coon. Od pierwszych dni moj starszy kot ignorował małego. Młodszy rośnie bardzo szybko i zaczyna mocno zaczepiać starszego, są to raczej zaczepki do zabawy tj. Skoki, bieganie za starszym,itp. stary kot na początku reagował ignorancja i wyjściem na dwór gdzie w swoich ulubionych miejscach przesypiał dzień. Niestety teraz chyba zaczyna sie wręcz bać młodszego, syczy i ucieka na dwór gdzie juz jest zimno. Nie chce spać w domu, próbuję przemycać go do spokojnego miejsca, gdzie mały nie wchodzi, izoluje zamykając ale jest coraz gorzej, stary kot syczy i miałczy, tez na domowników. Chciałabym aby mogl jak dotąd spać sobie spokojnie w domu. Nadchodzi zima i jestem przerażona. Nie wiem jak mam reagować, jak nauczyć je akceptacji. Proszę o pomoc.
Agnieszka
Dzień dobry.
Niestety ma Pani twardy orzech do zgryzienia i wiele pracy przed sobą. Zwykle biorąc drugiego kota powinno się wybierać wśród osobników o podobnym temperamencie i zbliżonym wieku.
Ciężko jest przekonać młodego main-coona, żeby nie niepokoił starszego kolegi. Starszy kot w tym wieku nie ma już ochoty na zabawy i zaczepki, zaakceptuje nowego towarzysza pod warunkiem nie niepokojenia go i zachowaniu nieograniczonego dostępu do zasobów, w tym do spokojnego zakątka do odpoczynku.
Przede wszystkim musi Pani zadbać o wypełnienie czasu młodemu kocurowi. Należy więc się z nim intensywnie bawić, co najmniej 2 razy dziennie przez 30 minut.
Kocur niezbędnie musi być wykastrowany. W mieszkaniu należy zadbać o dużą liczbę spokojnych kryjówek, także na podwyższeniu, z łatwą drogą ucieczki. W każdym z pomieszczeń musi znajdować się pokarm i woda w łatwo dostępnych miejscach. Kuwety powinny być co najmniej trzy, każda w innym pomieszczeniu. Starszego kocura należy zdecydowanie faworyzować.
Niezbędne jest także zakupienie uspokajających suplementów doustnych (Zylkene, Kalmvet, ForCalm) oraz feromonów w dyfuzorze do kontaktu Feliway Friends. Każde nękanie seniora przez młodego kocura należy przerywać, najlepiej wynieść młodego do innego pokoju. Myślę, że warto pomyśleć o zainstalowaniu zapory do pokoju, który wybierze starszy kot. Może to być kratka czy moskitiera, tak, żeby uniemożliwić młodemu kontakt i nękanie starszego, ale jednocześnie aby senior nie był całkowicie odizolowany.
Niestety obawiam się, że do przyjaźni nigdy nie dojdzie, można tylko liczyć, że młody kot zajmie się innymi spawami, zabawą, wychodzeniem na dwór i przestanie nękać starszego. To, że kocur senior syczy na ludzi, wynika z jego stresu, który już pewnie przerodził się w depresję.
Nie ma w tym nic dziwnego, na stare lata zafundowaliście mu Państwo bardzo niemiłą niespodziankę. Proszę koniecznie zastosować uspokajające suplementy, jeśli w ciągu kilku miesięcy nie dojdzie do poprawy pozostają tylko leki psychotropowe. Dobrym pomysłem na pewno jest zaproszenie behawiorysty, który oceni fachowym okiem układ i zagospodarowanie przestrzenne mieszkania pod względem kocich potrzeb oraz stan psychiczny kocura.
Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.