Powiadomienia
Clear all

Pies szczeka tuż po wyjściu opiekunów z domu

Co w Sierści Piszczy logo
 Aga
Posty: 1
Aktywny użytkownik
Inicjator dyskusji
 

Witam, 

 

jestem właścicielką 4,5 letniego psa kundelka adoptowanego z fundacji. Nie znam jego przeszłości sprzed adopcji. Maniek jest z nami już 4lata. Problemy wychowawcze zaczęły się kilka miesięcy po tym, jak zamieszkał znani. Najpierw podczas naszej nieobecności niszczył rzeczy, które były w zasięgu jego pyszczka. Potrafił nawet dorwać się do dokumentów leżących w tzw. korytkach na półce. Wtedy podjęliśmy decyzję o zamykaniu pokoju przed wyjściem z domu. Maniuś zostawał na korytarzu (tu przy drzwiach wejściowych leżało na ten czas jego posłanie),łazience i kuchni. Nic się nie działo przez dłuższy czas (poza sytuacjami jak np zbyt blisko krawędzi blatu w kuchni coś zostawiliśmy - wtedy było to zaniesione na posłanie i pogryzione). Kilka miesięcy temu Maniek zaczął szczekać podczas naszej nieobecności. Aktualnie pies szczeka tuż po naszym wyjściu z domu. Od miesiąca nagrywamy go na dyktafon. Szczekanie zaczyna się w momencie gdy zamykamy drzwi na klucz. Szczeka falami przez pierwszych 20-30 minut. Potem przez resztę czasu, gdy jest sam jest cicho - śpi. Zostawione smakołyki - np kości z prasowanej skóry - zostają nietknięte aż do naszego powrotu do domu. Przenieśliśmy mu posłanie na ten czas do kuchni, by nie leżał pod samymi drzwiami, nic to nie zmieniło - prawdopodobnie i tak śpi na podłodze przy drzwiach - słychać na nagraniach głośne dźwięki, które wydaje podczas przeciągania się. Nie wiemy już co możemy zrobić, aby dla niego nie było taką traumą gdy wychodzimy z domu.... 

 
Opublikowany : 03/01/2019 19:09
Avatar photo
Posty: 1
Nowy użytkownik
 

Witam Serdecznie 

Aga jeśli chcecie przyzwyczaić psa do samego przebywania w domu na początek proponował bym ćwiczenie polegające na schemacie wychodzenia z domu a mianowicie , pies wie kiedy będziecie wychodzić z domu jest bardzo dobrym obserwatorem kiedy bierzecie klucze w ręce , chowacie telefon do płaszcza, ubieracie buty. Na początku zmień rytuał wychodzenia np niech klucze będą w innym miejscu weź torebkę ubierz płaszcz i obserwuj zachowanie psa czy jest podekscytowany czy zachowuje się spokojnie. Jeśli będzie zachowywał się spokojnie rozbierz się a jeśli będzie mocno podekscytowany poczeka niezwracając  na niego uwagi aż się uspokoi i rozbierz się. Po kilku razach pies dojdzie do wniosku , że nic się nie dzieje i jest to normalne, potem powtórz ćwiczenie zamykając za sobą drzwi i poczekaj na korytarzu chwilę jeśli pies będzie wokalizował czyli szczekał odczekaj aż się uspokoi i wtedy wejdź do domu , powtórz ćwiczenie kilkukrotnie wydłużając czas w którym pies będzie przebywał sam w domu. Jeśli pies będzie zachowywał spokój przez dłuższy czas jesteś na dobrej drodze aby całkowicie przestał wokalizować. Pies musi pojąć , że nic złego się nie dzieje jeśli przewodnika nie ma w domu. Proponuję też aby przed dłuższym wyjściem z domu i pozostawieniem psa samego w domu , wyjdź z psem na spacer aby był wybiegany i zostaw mu np bardzo dobrze sprawdza się kong zabawka, którą pies się zajmie na dłuższy czas, rzeczy które może pogryźć schowaj.

Pozdrawiam 
Jacek 

Behawiorysta 

 
Opublikowany : 04/01/2019 18:33
Lek. wet. Magda Zdanowska
Posty: 338
Ekspert
 
Opublikowany przez: Aga

Witam, 

 

jestem właścicielką 4,5 letniego psa kundelka adoptowanego z fundacji. Nie znam jego przeszłości sprzed adopcji. Maniek jest z nami już 4lata. Problemy wychowawcze zaczęły się kilka miesięcy po tym, jak zamieszkał znani. Najpierw podczas naszej nieobecności niszczył rzeczy, które były w zasięgu jego pyszczka. Potrafił nawet dorwać się do dokumentów leżących w tzw. korytkach na półce. Wtedy podjęliśmy decyzję o zamykaniu pokoju przed wyjściem z domu. Maniuś zostawał na korytarzu (tu przy drzwiach wejściowych leżało na ten czas jego posłanie),łazience i kuchni. Nic się nie działo przez dłuższy czas (poza sytuacjami jak np zbyt blisko krawędzi blatu w kuchni coś zostawiliśmy – wtedy było to zaniesione na posłanie i pogryzione). Kilka miesięcy temu Maniek zaczął szczekać podczas naszej nieobecności. Aktualnie pies szczeka tuż po naszym wyjściu z domu. Od miesiąca nagrywamy go na dyktafon. Szczekanie zaczyna się w momencie gdy zamykamy drzwi na klucz. Szczeka falami przez pierwszych 20-30 minut. Potem przez resztę czasu, gdy jest sam jest cicho – śpi. Zostawione smakołyki – np kości z prasowanej skóry – zostają nietknięte aż do naszego powrotu do domu. Przenieśliśmy mu posłanie na ten czas do kuchni, by nie leżał pod samymi drzwiami, nic to nie zmieniło – prawdopodobnie i tak śpi na podłodze przy drzwiach – słychać na nagraniach głośne dźwięki, które wydaje podczas przeciągania się. Nie wiemy już co możemy zrobić, aby dla niego nie było taką traumą gdy wychodzimy z domu…. 

Dzień dobry.

Lęk separacyjny u psa to bardzo złożone zagadnienie wynikające z wielu przyczyn. Może więc wynikać z nieprawidłowej socjalizacji szczenięcia do 12 tygodnia życia, doświadczanej przemocy, predyspozycji dziedzicznych, chorób i bólu, traumatycznych przeżyć, zaburzeń w relacjach z człowiekiem. Psy nadmiernie uzależnione od człowieka, otaczane zbyt dużą uwagą po przygarnięciu, z czasem nieodstępujące opiekuna na krok, zbyt emocjonalne podejście do psa, nadmierna bliskość z właścicielem pogłębiają fobię. W leczeniu stosuje się techniki behawioralne często wspomagane farmakoterapią. W modyfikacji zachowania najważniejsze jest ustalenie pewnych reguł, stałego rytmu dnia i przestrzeganie go przez wszystkich domowników. Pory karmienia, spacerów, Państwa wyjścia z domu i powroty powinny być w stałych godzinach i przewidywalne. Ważna jest aktywność fizyczna, długie, regularne spacery i zabawa z psem. Konieczne jest nauczenie psa podstawowych zasad posłuszeństwa, polecam udanie się na podstawowy kurs tresury. Konieczne jest nauczenie psa „samodzielności”, oduczanie nie odstępowania opiekuna na krok. Do wychodzenia poza dom przez opiekunów psa należy przyzwyczajać powoli, małymi kroczkami. Najpierw wychodząc na chwile do innego pokoju, przyzwyczajając do rytuałów stosowanych przed wyjściem (branie kluczy, prysznica, ubieranie się), częste zmiany rytuałów wyjścia. Później należy wychodzić na krótko, kilka minut i wracać, powoli wydłużając długość nieobecności. Przed wyjściem i po przyjściu nie wolno witać psa, najpierw należy go ignorować, a najlepiej nakazać udanie się na posłanie. Zawsze jednak należy chwalić i stosować nagrody za posłuszeństwo, a nie wolno krzyczeć czy karać. Ważne jest przestrzeganie zasad i zachowywanie spokoju. Warto jest zastosować suplementy uspokajające, na przykład Relaxer, Zylkene, Kalmvet oraz feromonoterapię (Adaptil, PetArmor). Dostępne są kamizelki przeciwlękowe, które odpowiednio uciskając ciało psa wyciszają zwierzę. Zawsze pomocne jest zakupienie dla psa klatki, która będzie jego azylem. Oczywiście należy do niej przyzwyczajać zwierzę stopniowo i nie wolno jej zamykać. Zastosowanie leków psychotropowych zgodnie z zaleceniem lekarza weterynarii pozwala często wspomóc metody behawioralne i poprawa zachowania następuje w krótszym czasie. 

Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska

Forum weterynaryjne Co w Sierści Piszczy

 
Opublikowany : 05/01/2019 20:24
Lek. wet. Kinga Wojtczak
Posty: 27
Zaufany użytkownik
 
Opublikowany przez: Aga

Witam, 

 

jestem właścicielką 4,5 letniego psa kundelka adoptowanego z fundacji. Nie znam jego przeszłości sprzed adopcji. Maniek jest z nami już 4lata. Problemy wychowawcze zaczęły się kilka miesięcy po tym, jak zamieszkał znani. Najpierw podczas naszej nieobecności niszczył rzeczy, które były w zasięgu jego pyszczka. Potrafił nawet dorwać się do dokumentów leżących w tzw. korytkach na półce. Wtedy podjęliśmy decyzję o zamykaniu pokoju przed wyjściem z domu. Maniuś zostawał na korytarzu (tu przy drzwiach wejściowych leżało na ten czas jego posłanie),łazience i kuchni. Nic się nie działo przez dłuższy czas (poza sytuacjami jak np zbyt blisko krawędzi blatu w kuchni coś zostawiliśmy – wtedy było to zaniesione na posłanie i pogryzione). Kilka miesięcy temu Maniek zaczął szczekać podczas naszej nieobecności. Aktualnie pies szczeka tuż po naszym wyjściu z domu. Od miesiąca nagrywamy go na dyktafon. Szczekanie zaczyna się w momencie gdy zamykamy drzwi na klucz. Szczeka falami przez pierwszych 20-30 minut. Potem przez resztę czasu, gdy jest sam jest cicho – śpi. Zostawione smakołyki – np kości z prasowanej skóry – zostają nietknięte aż do naszego powrotu do domu. Przenieśliśmy mu posłanie na ten czas do kuchni, by nie leżał pod samymi drzwiami, nic to nie zmieniło – prawdopodobnie i tak śpi na podłodze przy drzwiach – słychać na nagraniach głośne dźwięki, które wydaje podczas przeciągania się. Nie wiemy już co możemy zrobić, aby dla niego nie było taką traumą gdy wychodzimy z domu…. 

Dzień dobry

Objawy, które Państwo opisujecie pojawiają się tylko w momencie kiedy Maniek zostaje sam w domu, czyli z dużym prawdopodobieństwem mamy do czynienia u niego z lękiem separacyjnym.

Destrukcyjne zachowania pojawiły się dopiero po kilku miesiącach od adopcji, więc warto byłoby Mańka przebadać, by wykluczyć problemy zdrowotne. Czasem ból, czy choroby tarczycy mogą zmienić zachowanie psa.
Jeśli choroby somatyczne zostaną wykluczone, warto zastanowić się nad zakupem klatki kenelowej, która niczym psia jama daje poczucie bezpieczeństwa i jeśli jest właściwie wprowadzona do środowiska psa może dać bardzo dobre efekty terapeutyczne.
Zachęcam do artykułów na blogu pod zakładką “szkolenie psów”, “zachowanie psa”.
Polecam też spotkanie ze specjalistą. Dobry behawiorysta szybko wyłapuje błędy i pokazuje jak je korygować, podsuwa proste i skuteczne rozwiązania uciążliwych problemów.

Pozdrawiam. Kinga Wojtczak Lekarz weterynarii specjalista chorób psów i kotów

 
Opublikowany : 06/01/2019 18:09
Avatar photo
Posty: 1
Nowy użytkownik
 

Witam . Mam problem ponieważ mam pudelka średniego ma 11 lat od roku już mieszkamy na nowym mieszkaniu ma wszystkie swoje zabawki wszytko to co miał na poprzednim mieszkaniu . Gdy wychodzę z domu Czaki strasznie szczęka aż wyje wręcz nie wiem co robić ponieważ sąsiedzi się skarżą bo się niesie szczekanie po kładce bez przerwy po prostu wyje jak wyjdziemy z domu . Już nawet włączałam mu radio aby było lepiej też nic nie pomogło . A już rok mieszkamy na nowym mieszkaniu już by raczej się przyzwyczail . Proszę o pomoc poradę bo już nie wiem co robić . 

 
Opublikowany : 31/05/2023 23:21
Lekarz weterynarii Weronika Kalinowska
Posty: 39
Ekspert
 

Witam . Mam problem ponieważ mam pudelka średniego ma 11 lat od roku już mieszkamy na nowym mieszkaniu ma wszystkie swoje zabawki wszytko to co miał na poprzednim mieszkaniu . Gdy wychodzę z domu Czaki strasznie szczęka aż wyje wręcz nie wiem co robić ponieważ sąsiedzi się skarżą bo się niesie szczekanie po kładce bez przerwy po prostu wyje jak wyjdziemy z domu . Już nawet włączałam mu radio aby było lepiej też nic nie pomogło . A już rok mieszkamy na nowym mieszkaniu już by raczej się przyzwyczail . Proszę o pomoc poradę bo już nie wiem co robić . 

 

Dzień dobry, z powyższego opisu wynika, że Pani pies może borykać się z tzw. lękiem separacyjnym. Zmiana samego otoczenia, które znał przez 10 lat mogła być dla niego dużym przeżyciem, a Pani obecność w domu daje mu na tyle duży komfort psychiczny, że po Pani wyjściu pies może bać się, że sam się nie odnajdzie. Warto też dowiedzieć się, czy w poprzednim miejscu zamieszkania podczas Pani nieobecności ktoś słyszał psa w domu, czy może sam lęk był przez psa pokazywany już wcześniej, ale poprzedni sąsiedzi po prostu nie słyszeli Państwa pupila?
Jeśli chodzi o tak zintensyfikowane zaburzenia behawioralne warto skonsultować się z lekarzem specjalizującym się w behawiorze psów, gdyż w terapii tak samo jak sama zmiana nawyków i wprowadzenia zmian w rutynie psa i domowników może konieczne być wprowadzenie leków wpływających na stabilizację psychiki psa ( czy to na bazie feromonów, czy też preparatów z grupy leków psychotropowych). Warto rozeznać się, czy pod nieobecność domowników pies nie jest narażony na hałasy lub zapachy lub inne bodźce działające na psa silnie drażniąco.
Wszelkie zmiany somatyczne, jak zapalenia stawów, zapalenia w obrębie jamy ustnej oraz inne schorzenia przebiegające z bólem zwiększają prób pobudliwości zwierząt, więc ze względu na sędziwy wiek psa polecam kontrolne badanie psiaka u prowadzącego lekarza weterynarii.
Pozdrawiam,
lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

 

 
Opublikowany : 14/06/2023 06:26

Odpowiedz

Twoje imię

Twój email

Tytuł *

Maksymalny dopuszczalny rozmiar pliku 25MB

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.