Dzień dobry. Czy kot może jeść gotowane buraki? Ziemniaki? Marchew? W jakich ilościach? Pomimo żywienia tylko mokrą, wysokomięsną karmą bez zbóż (Feringa, wcześniej Mac’s, Animonda) mój starszy kot ma bardzo duże problemy z zaparciami, od dawna. Weterynarz zalecił mieszanie w proporcji karmy mokrej z gotowanymi startymi burakami i /lub ziemniakiem, marchewką w proporcji 2 części karmy 1 część warzyw. Oba moje koty szybko przestawiły się na taki mix. Pytanie – czy w takich ilościach/proporcjach mogą jeść te warzywa? Jakie ewentualnie inne metody na zapobieganie zaparciom? Bardzo dziękuję z góry za odpowiedź.
Dzień dobry.
Niestety, w Internecie jest wielu “specjalistów”, którzy nie mają wykształcenia ani wiedzy na temat żywienia zwierząt, ba, nie każdy lekarz weterynarii interesuje się tematem żywienia pupili. W wątpliwych przypadkach zawsze rozsądnie jest zasięgnąć porady dietetyka weterynaryjnego. Owszem, koty to bezwzględni mięsożercy, karma jaką spożywają powinna być wysokomięsna. Jednak skutki takiej diety sama Pani zaobserwowała – zaparcia, bolesne wypróżnienia, suche, twarde masy kałowe. Nie każdy kot dobrze toleruje “wysokomięsną” dietę i faktycznie, dla takich kotów dobrze jest dodawać do takiej karmy niewielkie ilości gotowanych warzyw. Co do tego, jakie konkretnie ilości – proszę zwrócić uwagę na samopoczucie pupili. Koty powinny się wypróżniać bez problemów, powinny oddawać uformowane i w miarę twarde masy kałowe, dlatego warto modyfikować proporcje karmy i warzyw, na podstawie obserwacji z kuwety. Warto wybierać warzywa o niskim indeksie glikemicznym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Bardzo dziękuję Pani Doktor za odpowiedź. Mam dwa krótkie pytania uzupełniające
- jakie warzywa gotowane o niskim indeksie glikemicznym by Pani poleciła
- Czy można zamiennie dodawać do karmy zaparzone i rozklejone sporą ilością wody nasiona chia (albo siemię lniane, chia akurat mam w domu bo sama używam), a jeśli tak, to w jakiej ilości na dzień na kota (moje koty jedzą średnio po 200g mokrej wysokomięsnej karmy każdy)
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Ewa
Dzień dobry.
Niestety, gotowanie znacznie podnosi indeks glikemiczny, nie udało mi się znaleźć warzyw, które po ugotowaniu miałyby niski indeks. Z tego co udało mi się wyczytać, warzywa warto podawać w formie “al dente”, wtedy indeks nie jest aż tak wysoki, jak przy gotowaniu do miękkości. I tak, marchew surowa ma indeks 16 ugotowana ma indeks ok 70, zblanszowana – ok 39. Więc jeśli Pani koty chętnie jedzą buraczki, może warto nie gotować ich do miękkości, może koty zjedzą je w zdrowszej formie. Jeśli chodzi o podawanie siemienia lnianego, można je podawać kotom, po zaparzeniu i odcedzeniu nasionek. Proszę początkowo używać go w małej ilości, dosłownie pół łyżeczki na kota, i obserwować, czy nie wywoła to żadnych niepokojących efektów ubocznych (nadmiernego rozluźnienia kału). Dawkę można stopniowo, powoli zwiększać.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.