Świerzb najczęściej stwierdzany jest u kotów i psów przebywających w dużych skupiskach, jak na przykład hodowle czy schroniska. Należy jednak pamiętać, że czasem wystarczy nawet krótkotrwały kontakt Twojego pupila z chorym psem czy kotem, by doszło do zarażenia i ujawnienia się objawów inwazji świerzbowca.
Wychudzony, brudny, najczęściej bezdomny – tak zwykle kojarzy się pacjent, u którego stwierdzono inwazję świerzbowców.
Bardzo często w swojej praktyce spotkam się z niedowierzaniem i pewnego rodzaju oburzeniem ze strony właścicieli podczas diagnozowania tej pasożytniczej choroby.
“Ale to przecież niemożliwe! To jest czysty kot!” lub “Mój pies śpi na kanapie, a nie w brudnej budzie!” – tego typu skojarzenia są na porządku dziennym.
Co to jest świerzb?
Świerzb to potoczna nazwa schorzenia, wywołanego inwazją świerzbowca – maleńkiego pajęczaka, należącego do rzędu roztoczy. Świerzbowce są pasożytami kosmopolitycznymi, występującymi w Polsce powszechnie. W zależności od przynależności gatunkowej mogą one wywoływać różne objawy chorobowe.
Z punktu widzenia medycyny weterynaryjnej najistotniejsze znaczenie mają 3 gatunki świerzbowca.
Świerzbowiec drążący psów (Sarcoptes scabiei var. canis)
Dorosłe osobniki są niewielkie (około 0,4 mm średnicy).
Pasożytują w powierzchownej warstwie naskórka, drążąc niewielki korytarze oraz kieszonki.
Do kopulacji dochodzi na powierzchni skóry, skąd samice tworzą korytarze prowadzące wgłąb skóry, odżywiając się płynem tkankowym i złuszczonym naskórkiem, powstałymi podczas uszkadzania tkanek.
W tak powstałych tunelach samica składa jaja przez kilka miesięcy, z których po około 3 – 5 dniach wykluwają się sześcionożne larwy.
Wypełzają one na powierzchnię skóry, gdzie kontynuują swój rozwój.
Następnie drążą w powierzchownych warstwach skóry i w mieszkach włosowych, gdzie linieją i przez 2 stadia nimf osiągają postać dorosłą.
Cykl rozwojowy świerzbowca (od złożenia jaj do przeobrażenia się w postać dorosłą) trwa około 2 – 3 tygodnie.
Świerzbowiec drążący kotów (Notoedres cati)
Cykl życiowy Notoedres cati jest podobny do cyklu Sarcoptes scabiei.
Pasożyt ten spędza całe życie na powierzchni ciała żywiciela, a samice świerzba drążą w górnych warstwach skóry zwierzęcia, tworząc kręte tunele.
W przeciwieństwie jednak do świerzbowca psiego, mają one tendencję do gromadzenia się w niewielkie grupy, tworzące małe gniazda.
Z jaj, składanych w tunelach skórnych, w ciągu kilku dni wykluwają się larwy, które pełzną do powierzchni skóry, tworząc kieszonki (tak zwane norki przeobrażeniowe), w których przekształcają się w nimfy, a następnie w osobniki dorosłe.
Dojrzały samiec poszukuje samicy na powierzchni skóry lub w kieszonkach.
Okres rozwoju dorosłych pasożytów z jaj trwa około 1 – 3 tygodnie.
Świerzbowiec uszny (Otodectes cynotis) u psa i kota
Cały cykl życiowy Otodectes cynotis również przebiega na żywicielu, a do zarażenia świerzbem dochodzi przez bliski kontakt.
Larwy świerzbowca wykluwają się jaj po około 4 dniach po złożeniu przez dorosłe samice.
Przez następne 3 tygodnie przechodzą przez dwa stadia rozwojowe nimf i przekształcają się w osobniki dorosłe.
Samce przyczepiają się do drugiego stadium nimfy za pomocą przyssawek, mając nadzieję, że nimfa przeobrazi się w dorosłą samicę.
To przymocowanie jest niezbędne, by doszło do złożenia jaj.
Często w badaniu mikroskopowym daje się zauważyć “kopulujące” pary świerzbowców.
Każdy z gatunków świerzbowca cechuje się wysokim potencjałem zakaźnym oraz świądem.
Czy świerzbem u psa czy można się zarazić? Tak, świerzb ten może przenosić się z psa, kota i pomiędzy innymi gatunkami zwierząt, oraz zarazić człowieka.
Uporczywe swędzenie zajętych miejsc związane jest nie tylko z bezpośrednim działaniem pasożytów (działanie mechaniczne), ale także z pojawieniem się reakcji nadwrażliwości.
Świerzbowce są bezwzględnymi pasożytami, które odbywają cały swój cykl życiowy na żywicielu, dlatego też do zarażenia dochodzi głównie przez bezpośredni kontakt.
Sarkoptoza, czyli świerzb drążący u psa
Sarkoptoza to dermatoza wywołana przez świerzbowca drążącego psów Sarcoptes scabiei var.canis.
Świerzb występuje u psa, lisa i innych psowatych, ale może być przenoszony również na inne gatunki zwierząt jest zaraźliwy dla człowieka.
Już w nazwie zawarta jest cała istota choroby – pasożyty te bytują na powierzchni skóry lub w korytarzach drążonych w naskórku, wywołując intensywny świąd.
Pierwszymi zauważalnymi zmianami są zwykle swędzące grudki zlokalizowane najczęściej na głowie (skóra wokół oczu oraz brzegi małżowin usznych), choć typowa jest również lokalizacja zmian w dolnej okolicy jamy brzusznej, klatki piersiowej oraz na kończynach.
Zmiany skórne rozprzestrzeniają się gwałtownie, obejmując niekiedy całe ciało. Charakterystyczne cechy, które można zaobserwować podczas procesu chorobowego to:
- rumień,
- grudki,
- strupy,
- uporczywy świąd.
Na skutek intensywnego drapania i wygryzania się dochodzi do samouszkodzeń skóry i utraty włosa w miejscach zmienionych przez proces.
W niektórych przypadkach są one pokryte grubymi, żółtawymi strupami, a na małżowinach usznych i łokciach dochodzi do obfitego łuszczenia się naskórka.
Często pojawia się wtórne ropne zapalenie skóry na skutek ułatwionej kolonizacji chorych miejsc przez bakterie.
Niestety – sarkoptoza, jeśli nie jest leczona, wykazuje tendencję do przechodzenia w formę przewlekłą z jej klinicznymi następstwami takimi, jak:
- zgrubienie skóry z jej hiperkeratozą,
- hiperpigmentacja,
- zliszajowacenie,
- ciężkie wyniszczenie pacjenta.
Świerzb u kota i psa objawy
Kiedy podejrzewam świerzba drążącego? U każdego psa z intensywnym świądem, który nie reaguje lub reaguje tylko w niewielkim stopniu na leczenie glikokortykosteroidami.
Gdy podobne wykwity skórne występują również u ludzi mających bezpośredni kontakt z pacjentem (pamiętamy, że świerzb jest zoonozą!).
Gdy zmiany w postaci grudek, strupów i wyłysień zlokalizowane są w charakterystycznych miejscach:
- głowa – małżowiny uszne,
- skóra wokół oczu,
- kończyny – głównie łokcie i stawy skokowe;
- podbrzusze,
- mostek,
- rzadziej grzbiet.
Gdy występuje tak zwany odruch uszno-stopowy.
Polega on na tym, że pocieranie okolicy małżowiny usznej powoduje natychmiastową reakcję pacjenta w postaci drapania tylną łapą.
Potwierdzenie inwazji Sarcoptes
Wykazanie przynajmniej jednej postaci rozwojowej świerzbowca drążącego w pobranej zeskrobinie głębokiej.
Nie jest to łatwe, ponieważ pasożyty bytują w głębokich warstwach skóry i niejednokrotnie – pomimo pobrania materiału z kilku miejsc – nie udaje się potwierdzić choroby.
Dlatego też uznaje się, że jest to jedyna dermatoza, w której możemy zadowalać się rozpoznaniem terapeutycznym (czyli jeśli wprowadzone leczenie przeciwświerzbowcowe jest skuteczne).
Badanie serologiczne – czyli wykrywanie immunoglobulin G skierowanych przeciwko S.canis w surowicy psa bardzo ułatwia rozpoznanie ze względu na dużo wyższą czułość i swoistość (około 90%).
Należy jednak pamiętać o tym, że wytworzenie przeciwciał może trwać do 5 tygodni, dlatego też nie należy wykonywać badań zbyt wcześnie lub powtórzyć je po około 2-3 tygodniach.
Badanie histopatologiczne wycinka skóry – traktuję je jako ostateczność, zważywszy na dostępność mniej inwazyjnych metod.
Warto jednak wspomnieć, że możliwe jest ustalenie rozpoznania właśnie na podstawie stwierdzenia obecności świerzbowców lub ich szczątków w bioptacie.
Świerzb u kota i psa leczenie
Jak leczę świerzba drążącego? Po pierwsze przygotowuję skóra pacjenta na działanie leków.
Zwyczajowo staram się dokładnie skrócić włos, co ma szczególne znaczenie u ras długowłosych.
Unikam golenia, gdyż ostrze może dodatkowo podrażnić skórę i niepotrzebnie zaognić proces chorobowy.
Dobrze jest całkowicie ostrzyc pacjenta, jednak wielu właścicieli sobie tego nie życzy – wtedy sierść delikatnie skracam zwłaszcza w miejscach predysponowanych oraz tam, gdzie zmiany już się pojawiły.
Następnie zalecam kąpiele przy użyciu szamponów i płukanek leczniczych. Ma to na celu dokładne umycie skóry, usunięcie strupów i zrogowaciałych łusek naskórka, a także odtłuszczenie po to, by ułatwić lekom świerzbobójczym penetrację wgłąb skóry.
W tej roli świetnie sprawdzają się następujące preparaty:
Szampony keratolityczne
Szampony keratolityczne zawierają w swym składzie:
- Kwas salicylowy w stężeniu 2-6% – posiada on właściwości złuszczające, bakteriostatyczne oraz lekkie przeciwświądowe, dzięki czemu rewelacyjnie “zmywa” z powierzchni skóry zalegający materiał organiczny.
- Kwas salicylowy bardzo dobrze współpracuje z siarką koloidalną (w stężeniu 2-6%), która z kolei uzupełnia go o właściwości przeciwłojotokowe, zmniejszające przekrwienie, przeciwzapalne, przeciwświądowe i przeciwpasożytnicze Ceny szamponów na świerzb mogą być różne, i tak na przykład: Sebozero 54-104 zł; Zincoseb 25 -133zł;
- Nadtlenek benzoilu w stężeniu 2,5-3,0% (zawarty np. w szamponie Peroxyvet, który kosztuje około 80 zł)– jeden z najważniejszych leków stosowanych w dermatologii weterynaryjnej. Nadtlenek benzoilu posiada następujące działanie terapeutyczne:
- zmniejsza aktywność gruczołów łojowych,
- działa keratolitycznie – rozpuszczając powierzchowny czop naskórkowo-łojowy prowadzi do odblokowania mieszków włosowych
- działa antyseptycznie (poprzez uwalnianie tlenu i obniżenie pH skóry),
- dodatkowo pobudza procesy ziarninowania (a więc przyspiesza regenerację) i syntezę kolagenu;
- Kwas mlekowy (Savederm) – delikatnie czyści skórę, działając łagodnie keratolitycznie.
- Mocznik (Pyoderm) – zalecany w leczeniu dermatoz strupiejących, wzmaga uwodnienie warstwy rogowej i rozrodczej naskórka.
Prawidłowe stosowanie szamponów na świerzba opiera się na kilku zasadach:
- Szampon stosuje się na całe ciało zwierzęcia.
- Należy dobrze zwilżyć sierść oraz skórę, nanieść szampon po raz pierwszy, szorować przez kilka minut tak, by składniki myjące preparatu dotarły do skóry.
- Następnie spłukujemy dokładnie pianę.
- Drugie nałożenie szamponu, wytworzenie aktywnej piany oraz postawienie jej na skórze przez 5-10 minut ma na celu ujawnienie właściwego działania terapeutycznego szamponu. Dopiero teraz aktywne składniki lecznicze preparatu mają szansę prawidłowo działać.
- Następnie należy dokładnie spłukać szampon z sierści.
Leki na świerzb u kota i psa
Na tak przygotowaną skórę można zacząć działać preparatami przeciwświerzbowcowymi.
Obecnie za najskuteczniejszą metodę zwalczania pasożyta uznaje się ogólne stosowanie akarycydów (połączone, lub nie z leczeniem miejscowym).
Dopuszczalne jest stosowanie następujących leków na świerzb z grupy makrocyklicznych laktonów, takich jak:
Moksydektyna 2,5 % (w połączeniu z imidoklopramidem 10% w preparacie spot-on) w dawce 0,1 ml/kg m.c. | Dwukrotnie w odstępie 4-tygodniowym |
Selamektyna 6-12 mg/kg m.c., preparat spot-on na świerzb | Podawany w odstępie 30-dniowym. |
Iwermektyna (0,2 – 0,4 mg/kg m.c.) | Podana podskórnie min. 2 razy w odstępie 2-tygodniowym lub doustnie minimum 3 razy w odstępach 7-dniowych. Preparat nie jest zarejestrowany do stosowania u psów, dlatego unikam jej podawania. U niektórych ras oraz u psów z defektem genu MDR1 lek ten może przechodzić przez barierę krew-mózg i wywoływać objawy nerwowe, a nawet śmierć naszego podopiecznego. |
Oksym milbemycyny | Tabletki na świerzb dla psa (2 mg/kg m.c. doustnie w odstępach 7-dniowych przez 3-5 tygodni. Zdarza się jednak, że częstotliwość podawania milbemycyny musi być większa. |
Fipronil – 0,25% roztwór na świerzb do spryskiwania lub preparat spot-on | 3 podania w dawce 3 ml/kg m.c. w odstępach 3-tygodniowych lub 2 podania w dawce 6 ml/kg m.c. w odstępie tygodnia. |
Leczenie przeciwświądowe
Ze względu na silny świąd oraz reakcje nadwrażliwości towarzyszące świerzbowi czasem wprowadza się do terapii glikokortykosteroidy na okres kilku dni. Można zastosować na przykład Prednizon 0,5-1,0 mg/kg m.c. przez pierwsze 1-5 dni leczenia.
Osobiście nie lubię nadużywać glikokortykosteroidów i sięgam po nie jedynie w ostateczności oraz dopiero po wykluczeniu innych chorób, przy których ich stosowanie może być przeciwwskazane.
Antybiotykoterapia
Inwazjom świerzbowców często towarzyszą wtórne zakażenia bakteryjne i/lub grzybicze.
Wtedy konieczne jest wprowadzenie antybiotyku i/lub leków przeciwgrzybicznych.
Terapia wspomagająca
Walkę ze świerzbowcem można wspomóc na kilka różnych sposobów:
- Dobrze zbilansowaną, wysokosprawną dietą.
- Stymulacją odporności psa i kota:
- preparaty w formie kapsułek,
- preparaty w formie tabletek lub iniekcji.
- Substancjami wpływającymi na regenerację skóry:
- nienasycone kwasy tłuszczowe,
- witaminy A, C, E oraz B,
- cynk,
- selen,
- żelazo,
- biotyna.
Zwalczanie świerzbowców w środowisku
Chorego psiaka należy tymczasowo odizolować od innych zwierząt, a także – w miarę możliwości – od ludzi.
Pomimo, że Sarcoptes z reguły nie atakuje kotów, zdarzały się sporadyczne przypadki występowania tej choroby u kotowatych.
Generalnie zalecam kurację przeciwświerzbowcową u wszystkich zwierząt w domu, które miały kontakt z pacjentem.
Świerzbowce mogą przeżyć w środowisku do 3 tygodni, dlatego gruntownemu odkażaniu należy poddać wszystkie legowiska, posłania, koce, ręczniki Twojego sierściucha.
Na rynku dostępne są specjalne preparaty świerzbobójcze do prania – warto się w nie zaopatrzyć. W razie braku – polecam pranie w 90°C, a potem dokładnie prasowanie.
Ważne jest gruntowne sprzątanie pomieszczeń, mycie podłóg z płynem przeznaczonym do zwalczania świerzbowców w środowisku, regularne (minimum 2 razy w tygodniu) odkażanie misek, dokładna dezynfekcja wszelkiego rodzaju szczotek, grzebieni oraz innych sprzętów groomerskich.
Obroże lub szelki dobrze jest wymienić na nowe.
Monitorowanie skuteczności terapii
Ile trwa leczenie świerzba? Zwykle można wyleczyć świerzba w 4-6 tygodni.
W zależności od nasilenia inwazji oraz współtowarzyszących infekcji wtórnych, może się ono wydłużyć nawet do 8 tygodni.
Poprawa widoczna jest stosunkowo szybko od wprowadzenia leczenia, jednak świerzba trzeba leczyć długo.
Dopiero po 3 tygodniach od ustąpienia wszystkich objawów klinicznych leczenie można uznać za skuteczne.
Należy pamiętać o dalszym zabezpieczaniu pacjenta przez inwazją (spraye, preparaty spot-on zawierające substancję roztoczobójczą) – przechorowanie inwazji nie daje odporności i dopiero co wyleczony psiak może dość szybko złapać pasożyta ponownie.
Notoedroza: świerzb drążący u kota
Jest to dość rzadko występująca choroba w Polsce, dotykające głównie koty, choć może występować także u:
- psów,
- lisów,
- królików,
- ludzi.
Notoedroza nie ma potencjału zoonotycznego – przypadki jej występowania mają charakter przejściowy i zdarzają się naprawdę wyjątkowo.
Podobnie jak sarkoptoza , ten koci świerzb cechuje się bardzo silnym świądem.
Świerzbowiec drążący bez gospodarza może przeżyć tylko kilka dni, a do zakażenia dochodzi przez kontakt bezpośredni ze zwierzętami chorymi.
Zmiany skórne są podobne do tych stwierdzanych przy sarkoptozie u psów.
Umiejscawiają się głównie na obrzeżach, a następnie na zewnętrznej powierzchni małżowin usznych, rozprzestrzeniając się na twarz, kark i łapy.
Wskutek silnego świądu oraz mechanicznego działania roztoczy (drążenie korytarzy w naskórku), dochodzi do:
- utraty włosa,
- zaczerwienienia,
- powstawania grudek,
- powstawania strupów.
Proces często wikłany jest przez bakterie i/lub grzyby.
W porównaniu z sarkoptozą stosunkowo łatwo wykazać go w zeskrobinie głębokiej skóry.
Postępowanie podobne jak przy sarkoptozie psów, jednak należy pamiętać, że niektóre preparaty stosowane u psów mogą być toksyczne dla kotów (np. preparaty fosforoorganiczne).
Otodektoza: świerzb uszny u psa i kota
To zaraźliwa choroba również przebiegająca ze świądem, wywoływana przez świerzbowca Otodectes cynotis.
Często jest on spotykany w hodowlach lub w dużych skupiskach zwierząt.
Dotyka głównie:
- koty wychodzące,
- psy (najczęściej szczenięta),
- lisy,
- inne mięsożerne.
Otodectes żyje na powierzchni skóry i w woskowinie, szybko przemieszcza się, a odżywia płynami tkankowymi i resztkami naskórka.
Pasożyt nie nakłuwa skóry, ani nie wnika w naskórek. Wywołuje nadwrażliwość typu I i IV.
W przebiegu inwazji tym pasożytem dochodzi do zapalenia ucha zewnętrznego, a charakterystyczne symptomy zakażeniem świerzbowcem usznym to:
- świąd uszu, potrząsanie głową, uporczywe drapanie się zwierzaka,
- nasilona produkcja ciemnej woskowiny o zabarwieniu od bursztynowego do czarnego wskutek mechanicznego działania świerzbowca, jego wydzielin i wydalin,
- pierwotnie pojawiają się strupiaste grudki, jednak ze względu na bardzo silny świąd, prowadzący do uporczywego drapania się, zmiany często obserwowane są na uszach, szyi i głowie.
- zauważyć można utratę włosa, przeczosy, strupy.
- bywa również, że zmiany pojawiają się w innych miejscach ciała w wyniku zawleczenia pasożytów podczas drapania się czy pielęgnacji (szyja, okolica lędźwiowa, ogon),
- przy zaawansowaniu procesu chorobowego mogą pojawić się zaburzenia słuchu i objawy neurologiczne (przechylenie głowy na bok, nieskooordynowane ruchy, zespół Hornera, przy którym obserwujemy zwężenie źrenicy, zapadnięcie gałki ocznej, opadnięcie górnej powieki i wypadnięcie trzeciej powieki, czy nawet objawy rzekomopadaczkowe),
- inwazja często wikłana jest infekcjami bakteryjnymi i/lub grzybiczymi, co może prowadzić do pojawienia się stanów zapalnych skóry,
- często dochodzi do utraty apetytu i spadku masy ciała.
Do zarażenia dochodzi poprzez kontakt zwierząt zarażonych ze zdrowymi.
Świerzb uszny może przenosić się na przykład z psa lub kota na lisa i odwrotnie, możliwa jest również inwazja świerzbowców znajdujących się w środowisku.
Jak rozpoznać świerzb uszny u psa i kota?
Świerzbowca usznego można rozpoznać na podstawie:
Objawów klinicznych | Kruche ciemnobrązowe lub czarne strupy lub woskowate złogi – “fusy z kawy” w zewnętrznym kanale słuchowym i na małżowinie. |
Poprzez badanie otoskopowe | Dzięki niemu można wykryć maleńkie, szybko poruszające się i unikające światła świerzbowce. |
Poprzez badanie mikroskopowe materiału pobranego z uszu | Wykazanie którejkolwiek formy rozwojowej świerzbowca usznego potwierdza rozpoznanie. |
Jak wyleczyć świerzba usznego?
Przed zastosowaniem właściwych środków roztoczobójczych należy dokładnie wyczyścić kanały słuchowe przy pomocy roztworu do czyszczenia uszu.
U psów długowłosych zaleca się dokładne skrócenie sierści w miejscach zajętych przez świerzbowce (okolica małżowin usznych, głowa, czasem inne części ciała).
Preparatów przeznaczone do bezpośredniego podawania do uszu
- Oridermyl (siarczan neomycyny, nystatyna, acetonid triamcinolonu i permetryna) – maść na świerzba do uszu zawierająca dodatkowo komponentę przeciwbakteryjną, przeciwgrzybiczą i łagodzącą świąd (steryd).
Leczenie polega na codziennym aplikowaniu do uszu niewielkiej objętości maści (wielkości ziarna groszku) oraz delikatnym masażu małżowin usznych po aplikacji leku.
Ze względu na fakt, że cały cykl rozwojowy świerzbowców trwa około 3 tygodnie, preparat podaje się przez pełne 21 dni.
Koszt leczenia świerzba u kota i psa tym preparatem to około 50 – 90 zł za opakowanie. - Otimectin – jedyny preparat z iwermektyną zarejestrowany dla kotów.
Sięgam po niego, gdy proces nie jest powikłany.
Niestety, nie działa on na jaja świerzbowców, dlatego zaleca się go stosować 3-krotnie w odstępach 7-dniowych.
Forma aplikacji wygodniejsza dla właściciela i mniej stresująca dla kota – nie ma konieczności codziennych aplikacji. - 10% roztwór fipronilu aplikowany do uszu w ilości 1-2 kropli co 2-4 tygodnie.
- 1% iwermektyna rozcieńczona glikolem propylenowym w stosunku 1:9 – wkraplamy 2-4 krople do każdego ucha co 24 godziny przez 3-4 tygodnie.
Preparaty spot-on na świerzb u kota i psa
Preparaty spot-on to bardzo dobra alternatywa w leczeniu świerzbowcowego zapalenia ucha zewnętrznego.
Aplikacja preparatów otologicznych może być trudna dla właścicieli, zwłaszcza w przypadku kotów wychodzących na zewnątrz lub zwierząt agresywnych. Są to np:
- Advocate (moksydektyna 2,5% w połączeniu z imidaklopridem 10%); cena leczenia świerzba u psa i kota tym lekiem to od około 8 do 120 zł za opakowanie.
- Stronghold (selamektyna 6 mg/kg m.c.); jednorazowa aplikacja na skórę karku i/lub podstawy czaszki z ewentualnym powtórzeniem po 30 dniach.
- Preparaty zawierające w swym składzie fipronil – 2-3 razy w odstępie 2 tygodni.
Ogólnoustrojowe stosowanie leków świerzbobójczych
- Iwermektyna– preparaty do stosowania ogólnoustrojowego nie są w Polsce zarejestrowane dla psów i kotów, a ich stosowanie (zwłaszcza u osobników wrażliwych) może być niebezpieczne!
- doustnie 0,3 mg/kg m.c. 3-4 razy co 7 dni;
- podskórnie 0,3 mg/kg 3 razy co 10-14 dni.
- Moksydektyna 0,2 mg/kg doustnie 2-3 razy w odstępie 10 dni.
W leczeniu wspomagającym otodektozy można dodatkowo preparaty do stosowania miejscowego zawierające glikol propylenowy (np. Vetriderm Otex), który rozpuszcza zalegającą suchą wydzielinę.
Dzięki temu pasożyty i ich jaja mogą być łatwiej usunięte z kanałów słuchowych, co znacznie skraca czas leczenia.
Wszystkie psy i koty, które miały kontakt ze świerzbowcem, należy również leczyć.
Podobnie jak w przypadku świerzba drążącego zaleca się wprowadzenie terapii wzmacniającej u pacjenta dotkniętego inwazją.
Należy również pamiętać o zwalczaniu pasożytów w środowisku oraz tymczasowe odizolowanie zwierząt chorych od innych zwierząt przebywających w domu.
Podsumowanie
Zwalczanie inwazji świerzbowców oraz wtórnych chorób, pojawiających się w jej przebiegu bywa długotrwałe i uporczywe dla pacjentów oraz ich opiekunów. Warto pamiętać też, że świerzbowcem można zarazić się od zwierzęcia.
Przy leczeniu świerzba istotna jest dyscyplina w regularnym aplikowaniu leków, zwalczanie pasożytów w środowisku oraz dbałość o to, by nasz futrzak nie uległ ponownemu zakażeniu.
Niestety, domowe sposoby na świerzbowca u kota czy psa jest w większości nieskuteczne, a stosowanie środków do leczenie w domu świerzbowca ma uzasadnienie jedynie jako element wspomagający leczenie właściwymi preparatami roztoczobójczymi.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak samemu można wcześnie rozpoznać świerzbowca, albo po prostu podzielić się swoim doświadczeniem z innymi Czytelnikami, dodaj teraz komentarz pod artykułem.
😀 Artykuł jest doskonały ,wszystkie informacje ,które przeczytałam na temat chorych uszu u kota tj.świerzbownicy dotyczą dokł. mojego kota .Mąż jeżdzi z naszym kotem ponad 2miesiące (2x w tygodniu) do pana weterynarza ,aplikuje zastrzyki oraz wciska w ucho maść ,poprawa jest ok.tygodnia ,a potem wydziela się się ten brzydki zapach z jego ucha ,drapie się i potrząsa uchem i widzę ,że cierpi .Nie wiem co pan doktor aplikuje i dlaczego tak długo trwa to leczenie bez poprawy .Jeżeli moje pytanie ma jakiś sens to proszę o odpowiedż ,pozdrawiam ,Renata Retka ,woj.pomorskie.
Dzień dobry.
Niestety nie potrafię odpowiedzieć, jakie leczenie stosuje lekarz i dlaczego nie dochodzi do poprawy. Przyczyn zapalenia ucha jest bardzo wiele, świerzb uszny jest tylko jedną z nich. Rzadko jednak jest przyczyną zapalenia tylko jednego ucha i brzydkiego zapachu. Może przyczyną są bakterie, grzyby, polipy. Należy wykonać cytologię. Jako właścicielka kota ma Pani prawo do otrzymania dokumentacji z leczenia, proszę więc o jej uzyskanie i przesłanie mi skanu, a postaram się powiedzieć coś więcej.
Pozdrawiam, lek. wet. Magdalena Zdanowska.
Dzień Dobry,dziękuję za odpowiedż ,zmieniliśmy lek.weterynarza ,pani doktor zrobiła cytologię i stwierdziła,że to zapalenie ,a świerzbownicy już nie ma 😀 ,ku mojej radości ,zapisała lek o nazwie otoxolan krople do uszu ,mąż zasugerował leki ,które spisałam z tej strony i pani doktor zamówiła jeszcze lek advocat (mieszkamy na wsi ,więc pacjentów -zwierzęcych mało i leki na zamówienie).Na razie z uchem kota jest dobrze ,szkoda ,że nie może mówić (to taki mały żart ),pozdrawiam i odezwę się gdyby leczenie nie przyniosło dalszych efektów,Renata Retka.
Dobry wieczór. Czy mozecie mi podac nazwe leku przeciw Świerzbowca uszy u kota? Bardzo proszę. dziekuje z gory.
Dzień dobry.
Leki na świerzbowca usznego dla kota dostanie Pan u lekarza weterynarii, są to leki weterynaryjne i zwykle nie są dostępne w aptekach, można je dostać w gabinetach weterynaryjnych. Proszę udać się na wizytę i po potwierdzeniu Pańskiej diagnozy z pewnością dostanie Pan odpowiednio dobrany preparat. Lista leków na świerzb znajduje się również w tym artykule.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Pani Doktor,dziękuję za odpowiedź. Wg mojej najlepszej wiedzy kotka powinna mieć robione takie badania, ja ją jednak wezmę na poprawkę do gabinetu weterynaryjnego.Kotka jest niewychodząca, więc zakładam, że po skutecznym leczeniu i okresowym podawaniu Advocatu / Strongholda nie powinna już mieć nawrotów choroby uszka – nie ma kontaktu z innymi chorymi kotami.Co do podawania Oridermylu i Crotamitonu jednocześnie – robię w ten sposób, że rano czyszczę jej uszko i podaję Oridermyl, natomiast wieczorem znowu czyszczę jej uszko i podaję Crotamiton – czy to jest akceptowalne połączenie leków, czy jednak nadal tworzy się niebezpieczeństwo interakcji?Kotka miała na początku czarne fusy w uszku pomieszane z rudobrązową wydzieliną o intensywnym, brzydkim zapachu.Po kuracji połączonego Oridermylu z Crotamitonem, najpierw zniknęły czarne fusy z ucha a teraz zmniejszył się wyciek tej paskudnej wydzieliny.Chciałam zapytać czy jeżeli okazałoby się, że jest to powikłane bakteriami / grzybami należy dobrać inne leki, czy jednak należy kontunuować Oridermyl?Bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznieMarlena
Dzień dobry Czy wydzielina z uszu była oceniana w badaniu mikroskopowym? Wydzielina w infekcji świerzbowcem jest faktycznie z reguły czarna i sucha, ale bez zapachu, nieprzyjemny zapach towarzyszy infekcjom bakteryjnym lub grzybiczym. Powinno się wykonać badanie cytologiczne i obejrzeć wydzielinę pod mikroskopopem, a następnie w razie konieczności wysłać wymaz na posiew do laboratorium. Jeśli jednak jest to tyko świerzbowiec uszny, to myślę, że przedłużenie terapii oridermylem i kilkukrotne podanie preparatu advocat lub stronghold powinno pomóc. Innym preparatem przeciwświerzbowcowym w postaci żelu do uszu jest otimectin podawany 3-4 razy co tydzień. Połączenie oridermylu z crotamitonem może skutkować powstaniem interakcji między lekami. Niestety kotka może ponownie zarażać się od innych kotów, jedynym sposobem zapobiegania jest podawanie co miesiąc właśnie kropli advocat/stronghold. Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Magda Zdanowska
Szanowni Państwo,poproszę o pomoc. Mamy kotkę na tzw. tymczasie leczoną Oridermylem na świerzbowca usznego. Kotka przeszła pełny 3 tyg cykl zakraplania uszu tym lekiem i po fakcie zabrałam ją do wterynarza, którzy przeprowadził badanie otoskopowe i nie stwierdził żadnych śladów pasożyta. Jednak później choroba powróciła – kotka ma intensywny, brzydko pachnący wyciek w kolorze brązowym. Miała też początkowo czarne fusy, ale po użyciu Crotamitonu zanikły.Został jej też podany Advocate i rozpoczęliśmy wzmacnianie odporności Immunodolem.Czy dobrym pomysłem byłoby stosować Crotamiton i Oridermyl jednocześnie? Co jeszcze można zrobić, aby zapobiec ponawianiu się zakażenia?Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
Koleżanki Kotek ma ciągle świerzba, ponieważ sąsiedzi nie leczą swoich kotów. I maluszek wyleczony znowu się od nich zaraża 🙁
Dobry wieczór,
Od dłuższego czasu nosiliśmy się z zamiarem dokocenia i właśnie okazało się, że koleżanka znalazła kotkę i szuka dla niej domku.
Niestety okazało się, że kotka (ok. 4-6 tygodni) ma świerzb uszny. Jest leczona maścią (nie znam szczegółów) od ok. tygodnia.
Ze względu na to, że w domu mamy jednego kociaka, chcemy poczekać aż chora koteczka wyzdrowieje. Chciałabym się dowiedzieć ile czasu trwa leczenie świerzbowca usznego? Jeśli cykl życia od jajeczka do dorosłego osobnika trwa 3 tygodnie, można by sądzić że “wystarczy” 3-4 tygodnie, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji ile trwa leczenie w praktyce i po jakim okresie można stwierdzić, że zwierzę jest całkowicie zdrowe.
Dzień dobry.
Przede wszystkim gratuluje dobrej decyzji – młody kot praktycznie zawsze lepiej się czuje mając towarzystwo swojego gatunku. Jeśli chodzi o świerzbowca usznego, dużo zależy od tego, jak intensywna jest inwazja oraz jaką metodę leczenia Pani zastosowała. Jeśli inwazja była nasilona tylko w niewielkim stopniu, faktycznie leczenie może trwać około miesiąca. Przy dużym nasileniu potrwa około 2 do nawet 4 miesięcy. Jest kilka metod walki z tym pasożytem. Pierwsza i najpopularniejsza polega na zapuszczaniu do uszu raz w tygodniu preparatu zawierającego substancję zabijającą świerzbowce. W okresie między podaniami preparatu warto co najmniej raz dziennie usunąć z ucha martwe komórki oraz resztki pasożytów, za pomocą czyścika weterynaryjnego. Druga metoda leczenia polega na podaniu preparatu o silnym działaniu zabijającym wszelkie pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne. Wspomniany preparat działa przez miesiąc. W tym czasie również warto czyścić kocie uszy, a po miesiącu – powtórzyć podanie preparatu. Osobiście uważam, że warto poczekać z dokoceniem do czasu, gdy w preparacie mikroskopowym z ucha nie zostaną znalezione żadne pasożyty, oraz gdy uszy będą w zupełności czyste.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam w zeszłym roku w lipcu kupiłam kotkę brytyjską .Będąc na początku sierpnia na szczepieniu poprosiłam o zbadanie uszu okazało się ,że ma świerzb uszny .Pani doktor zastosowała płyn do płukania i maść Oridermyl ,maść nie pomagała następnie zastosowano Otimectin ,w tym tygodniu ostatni raz była podana .Niestety świerzb jest dalej ale w jednym uchu .Dodam że było robione badanie pod mikroskopem .Dzisiaj pani doktor poradziła ,żeby na razie dać spokój z zakraplaniem i przyjść na kontrolę za 2,3 tyg.chyba ,że zauważę ,że kotka się znów drapie to wcześniej .Proszę o radę co robić dalej co jeszcze można podać ,to zgroza ,że tak długo .Dodam ,że kotka nie ma styczności z żadnymi zwierzętami ,bo nie wychodzi na dwór.
Dzień dobry.
Walka ze świerzbowcem usznym bywa bardzo uciążliwa i długotrwała. Jeśli leczenie miejscowe nie pomogło, może warto zastosować preparat, który podziała ogólnie? Przykładem są krople Advocate, które również zwalczają inwazję świerzbowca usznego i kociego. Warto usuwać z uszu zalegającą wydzielinę, stosując płukanki do higieny uszu. Niewielką ilość takiego preparatu zapuszczamy do kanału słuchowego, masujemy i pozwalamy kotu na wytrzepanie się – rozpuszczona wydzielina z dna kanału słuchowego jest w ten sposób usuwana z ucha. Zewnętrzną część małżowiny warto wytrzeć gazikiem lub płatkiem kosmetycznym – nie wolno używać patyczków. Oprócz działania przeciwpasożytniczego proszę zadbać o podniesienie odporności dla pupilki oraz włączenie suplementów, które poprawią kondycję skóry. Warto zadbać też o odkażenie powierzchni, legowisk i kocyków, z którymi miała styczność koteczka. Proszę też zastanowić się nad wykonaniem testu FeLV/FIV – upośledzenie odporności, które wywołują te choroby, może wywołać podatność na niektóre infekcje i inwazje pasożytów.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z chorobą, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry,
Bardzo proszę o poradę, gdyż w czasie panującej epidemii wolałabym nie korzystać z usług weterynarza. Miesiąc temu zabrałam sunię ze schroniska i wszystko wskazuje, że ma świerzbowca. Oczywiscie na pierwszej wizycie piesio byl odrobaczany, odpchlany i szczepiony. Pani doktor nie spawdziła stan uszów a ja zrobiłam to dopiero teraz kiedy zauważyłam jak się drapie. Zaczęłam jej czyścić uszy, są bardzo brudne- czarna maź i nie wiem jak często mogę taki zabieg powtarzać martwię się, że dojdzie do zapalenia i pogorszenia stanu. Czy są jakieś dostępne leki bez recepty? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź
Dzień dobry.
W przypadku świerzbowca wydzielina w uszach najczęściej jest sucha, strupowata, może tworzyć jakby odlewy na przebiegu całego kanału słuchowego. Świerzbowiec uszny jest częściej problemem kocim, niż psim. Jeśli chodzi o inne możliwości, najbardziej prawdopodobne wydaje się być zapalenie ucha o podłoży grzybiczym lub mieszanym. Niestety, obawiam się, że nie uniknie Pani wizyty u lekarza weterynarii. Nie ma środków dostępnych bez recepty, które można w bezpieczny sposób podać do kanału słuchowego, bez ryzyka, że uszkodzą błonę bębenkową. Należy określić konkretną przyczynę zapalenia, ocenić, czy nie doszło do uszkodzenia błony bębenkowej. Jeśli ma Pani w domu preparat w płynie do czyszczenia uszu, może go Pani stosować do czasu wizyty, ale nie wyleczy on stanu zapalnego, jaki niewątpliwie jest w uchu. Przypomnę, że do czyszczenia uszu nie używamy patyczków higienicznych – upychają one wydzielinę we wnętrzu kanału słuchowego. Uszy czyścimy czyścikiem w płynie, zapuszczając niewielką ilość preparatu, następnie masując okolicę ucha. Pies powinien wytrzepać uszy, resztki preparatu należy usunąć gazikiem lub płatkiem kosmetycznym.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry, i ja mam pytanie… Od jakiegoś czasu zaczęłam dokarmiać i dbać o higienę (preparaty na kleszcze, pchły, odrobaczenie) kota wolno żyjącego, który mieszka obok mojego domu. Do tej pory był jedynie dokarmiany przez sąsiadkę. Dość dawno temu zauważyłam okresowe problemy skórne, brak apetytu, mocny świąd, strupki na ciele i uszach i analizując Pani tekst jestem absolutnie pewna, że to świerzb, kot drapie się po prostu wszędzie… Kojarzę, że zdecydowana poprawa następuje, kiedy podaję mu fiprex, natomiast po miesiącu od początku tragedia. Nie jestem w stanie go złapać i zawieźć do weterynarza, ucieka. Nie mam też takiej możliwości przez najbliższy miesiąc. Czy jest jakiś spot on, który mogę podać kotu na kark i który mu pomoże? Kocurek się męczy, a ja chcę mu pomóc. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry.
Jeśli byłby to świerzbowiec, nie obserwowałaby Pani poprawy po fiprexie. Fipronil jest substancją, która czasem pomaga w przypadku inwazji pcheł i kleszczy. Pchły, zwłaszcza u kota wolno żyjącego mogą wywoływać bardzo silny świąd, prowadzący właśnie do takich zmian skórnych. Proszę pamiętać, że są skuteczniejsze preparaty, niż te zawierające fipronil. Dodatkowo, pchły żyją w środowisku, a nie na kocie, na zwierzę pchła idzie tylko się najeść – ciężko jest wyleczyć zupełnie inwazję u kota wolnożyjącego. Warto spróbować oswoić kota. Proszę przy dawaniu mu jedzenia starać się go dotknąć, pogłaskać, mówić do niego, aby oswoił się z Panią. Gdy uda się Pani wziąć go na ręce i tak warto go zaprowadzić na wizytę do lekarz weterynarii – koty wolnożyjące są bardzo często nosicielami wirusów FIV/FelV, te choroby mogą wpływać na kondycję całego organizmu. Z preparatów dostępnych w sklepach zoologicznych, Advocate ma zdecydowanie skuteczniejsze substancje czynne i działa na większość pasożytów, zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
10 listopada, przy okazji odrobaczania naszego 12 letniego kota okazało się, że zaraził się świerzbowcem, dostał na kark stronghold. Niestety po tygodniu rozwinęło się zapalenie przewodu słuchowego w lewym uchu, ucho spuchło, weterynarz zlecił zakrapianie do obu Surolanem po 3 krople. Poprawy nie było, ucho pękło i zaczął wypływać biało-różowy płyn. Nadal zapuszczaliśmy lek, ale po 2 krople co drugi dzień. Na krótko nastąpiła poprawa, ale obecnie ucho znów jest nabrzmiałe jak poduszeczka i od czasu do czasu wysącza się płyn surowiczy. Proszę o opinię.
Dzień dobry.
Powinna się Pani jak najszybciej skontaktować z lekarzem weterynarii. Zacznę od tego, że świerzbowiec uszny powoduje bardzo duży świąd, ból. Ucho powinno być regularnie czyszczone, płukane odpowiednim preparatem, aby wspomóc usuwanie zalegającej wydzieliny – przy inwazji świerzbowca jej produkcja jest tak intensywna, że może zupełnie zatkać ucho. Oprócz zastosowania preparatów przeciwpasożytniczych, warto wprowadzić leki przeciwzapalne, albo zastosować kołnierz ochronny, aby nie doszło do rozdrapania ucha. Zapuszczanie kropli co drugi dzień nie było dobrym posunięciem – jeden dzień preparat działał, a następnego, w dniu przerwy, bakterie i patogeny miały czas na regenerację i intensywne namnożenie. Spuchnięte ucho, “poduszeczka” jak to Pani określiła, najprawdopodobniej jest krwiakiem ucha. Ciągłe drażnienie, swędzenie, ból i dyskomfort mogły doprowadzić do powstania krwiaka. Tak jak wspomniałam, powinna się Pani jak najszybciej udać do lekarza weterynarii, aby skontrolować stan ucha, podać odpowiednie leki do krwiaka i zbadać zwierzę ogólnie.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję bardzo za szybką i wyczerpującą odpowiedź. Nasz kot Kacper jest już po zabiegu “koralikowania” ucha, jest poprawa. Wrócił apetyt. Oczywiście do chwili wygojenia ucha ma założony kołnierz i co drugi dzień zmiana opatrunku. Jeszcze raz dziękuję i życzę spokojnych świąt.
Pozdrawiam – Jolanta Naszarkowska
Witam
Mam swierzba i mecze się z tym już 3 lata.
Najpierw był ba recach później rozlazł się na całe ciało. Gdy smaorowalem się trutkami i pemrtyna. Pomijalem głowie i twarz. Włazi i tam i na ucho.
Już nie wiem co mam robić. Dermatolodzy rozładują ręce.
Brałem invertymyne i była porowa ale zawsze wracało.
Myśle o szamponach dla zwierząt.
Mogę prosic o pomoc?
Dzień dobry.
Przykro mi, niestety nie wiem jak mogłabym Panu pomóc. Nie są mi znane żadne schematy leczenia świerzbowca u ludzi, nie wiem też jak mogą wpłynąć na Pana dermokosmetyki dla zwierząt. W przypadku psów i kotów, świerzbowiec, który nie poddaje się leczeniu, zawsze skłania do wykonania szerszej diagnostyki – badań krwi, USG jamy brzusznej, sprawdzenia, czy z odpornością zwierzęcia wszystko jest w porządku. Proszę spróbować zmienić lekarza, może inny specjalista Panu pomoże.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam.
Od kilku tygodni mam w domu szczeniaczka Shih Tzu,Od kad sie u nas pojawil ciagle sie drapie ,pierwotnie byly to uszy teraz juz prawie po calym tulowiu.Wizyta 2- krotna u weterynarza nic niewniosla,kontrola uszu rowniez.Lekarz nie ma pojecia co moze byc przyczyna takiego drapania.
Nie mam pojecia co robic,jest mi szkoda pieska, widze jak sie meczy,jak go ten swiad irytuje.
Czy mogla by Pani cos mi poradzic co robic?
pozdrawiam Iwona.
Dzień dobry.
Warto przeanalizować całą sytuację od początku. Przede wszystkim proszę upewnić się, czy pies jest zabezpieczony przeciwko pasożytom zewnętrznym (i sprawdzić, czy podany preparat jeszcze działa) oraz czy jest regularnie odrobaczany (przypomnę, że młode psy powinny być odrobaczane raz w miesiącu, zamiennie można wykonywać badanie kału). Proszę zastanowić się, co maluch dostaje do jedzenia – powinna to być dobra jakościowo karma, dedykowana szczeniętom. Pupil nie powinien dostawać żadnych przysmaków, smakołyków ani ” ludzkiego” jedzenia. Przypomnę też, że karma powinna być kupowana w małych opakowaniach, które pozwalają na zużycie jej w maksymalnie 2 tygodnie – powyżej tego okresu dochodzi do jełczenia tłuszczu zawartego w karmie, mogą się w niej rozwijać roztocza, będące przyczyną alergii. Proszę też zastanowić się nad składem kosmetyków, których używa Pani do pielęgnacji skóry pupila – może są za silne, podrażniają i wysuszają skórę maluszka, warto też przyjrzeć się szczotkom i grzebieniom pieska.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dzień dobry i dziękuję za odpowiedź.
Przeanalizowałam Pani odpowiedź.
Piesek jest odrobaczany regularnie ,insekty zewnętrzne również wykluczam,kontroluje to również regularnie i posiada obroże krzeciw takim nieproszonym gosca.Kosmetyki do pielęgnacji które używamy są również sprawdzone.Jedzonko które dostaje jest kupowane nie wiekszych paczkach jak 1.5kg .bez różnych dodatków które mogły by go uczulać (beż kurczaka i różnych pochodnych z drobiu.bez glutenu ).Smaczki również są ściśle przezszczegane.
Drapanie się nasila w godzinach wieczornych .nocnych i po każdej drzemce.Z uszu natomiast zaczol wydobywać się nie przyjemny zapach .
Pozdrawiam Iwona.
Świetny art. Mam pytanie, mam kotkę, krora ma objawy swierzbu:gryzie się, sierść jest powyrywana, a sama jestem również zarazona, czy na tej podstawie można założyć, że kot ma swierzb? Nie jest to swierzb uszny tylko na całej sierści. Weterynarz przepisała mi moksydektyne (bravecto plus spot on), ale twierdzi, że ponieważ to nie pomogło to nie może być to swierzb, bo lek nie wyeliminował całkowicie choroby, była wyrazna poprawa. Teraz przepisała sterydy predni. Czy leczyć dalej kotka jak na świerzb? Co Pani by poleciła?
Dzień dobry.
Aby postawić rozpoznanie, czy kotka ma inwazje świerzbowca, czy też nie, warto wykonać zeskrobinę z miejsc objętych infekcją a także z miejsc graniczących z obszarami zmienionymi zapalnie. Zazwyczaj jednak dość ciężko jest znaleźć tego pasożyta w pobranym materiale, dlatego przy wyłysieniach, które swędzą, często podaje się leki przeciwpasożytnicze o dość szerokim spektrum, działające także przeciwko świerzbowcom. Skoro preparat nie pomógł, może warto zweryfikować, czy kot aby na pewno ma świerzbowca. Przerzedzenia sierści na bokach ciała, połączone ze świądem, to dość charakterystyczny obraz dla zakażeń wynikających z obecności pasożytów zewnętrznych, jednak warto też sprawdzić, czy kotka nie cierpi na niedoczynność tarczycy, zwyrodnienia stawów, lub inne choroby ogólnoustrojowe. Rozsądnie jest też zastanowić się, czy kotka nie dostała ostatnio jakiejś nowej karmy, która mogłaby wywołać reakcję alergiczną. Również poparzenie chemiczne albo rozległe krwiaki mogą być przyczyną nadmiernego wylizywania boków ciała. Przypomnę też, że po zwalczeniu świerzbowca, mija trochę czasu zanim skóra się zregeneruje – warto w tym czasie wzbogacić dietę o odpowiednie suplementy, a także stosować miejscowo działające preparaty.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam,
Od paru m-cy przychodzi do mnie kocurek, prawdopodobnie bezdomniak, ma świerzbowca, niestety nieregularne podawanie maści do uszu- Oridermyl nic nie dało (kocurek przychodzi raz na parę dni), świerzb wciąż jest. W art. jest mowa o fipronilu, posiadam fiprex xl dla psa (wiem, że niczym nie różni się od kociego, jedynie większą dawką). Czy mogę użyć fiprexa do walki ze świerzbowcem usznym, jak tak, to w jakiej dawce?
Dzień dobry.
Nie mam doświadczenia z podawaniem fipronilu pod kątem świerzbowca. Myślę jednak, że zdecydowanie bardziej skuteczny będzie koci advocate – działa przeciwko świerzbowcom, a także przeciwko innym pasożytom. Preparat jest w formie kropli i działa przez miesiąc, po tym czasie rozsądnie będzie powtórzyć jego podanie. Oprócz tego, proszę spróbować wyczyścić uszy, aby usunąć całą zalegającą wydzielinę. W razie braku poprawy wskazana będzie wizyta u lekarza weterynarii – zabrudzenie uszu może być objawem także innych schorzeń, nie tylko inwazji świerzbowca.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.