Leki dla psa i kota: jak podawać i co robić przy zatruciu?

Leki dla psa i kota
Leki dla psa i kota

Jednym z najczęstszych stanów, występujących u psów i kotów, przy których opiekun szuka pomocy w swojej własnej apteczce, jest ból.

To właśnie cierpienie, ewidentny dyskomfort ukochanego zwierzaka, wzbudza w człowieku chęć przyniesienia natychmiastowej ulgi swojemu przyjacielowi.

Wsparty logicznym (wydawałoby się) argumentem: “skoro człowiekowi nie szkodzi, to i psu/kotu nie zaszkodzi”, zatroskany opiekun podaje cierpiącemu nieborakowi tabletkę z nadzieją, że ta przyniesie mu ukojenie.

W tym właśnie momencie popełnia on błąd, który może kosztować życie zwierzęcia…

Umiejętne stosowanie leków u zwierząt, w celach zarówno terapeutycznych, jak i profilaktycznych, wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia.

Lekarz weterynarii powinien znać nie tylko skład leku, jego działanie czy efekty niepożądane, ale także musi mieć świadomość, w jaki sposób dana substancja zachowa się w organizmie, w jakich procesach będzie ona uczestniczyć oraz jak wpłynie na poszczególne tkanki i narządy.

Prawidłowe i efektywne leczenie jest więc wypadkową wiedzy, pochodzącej z wielu dziedzin, począwszy od patofizjologii, poprzez biochemię, farmakologię, diagnostykę, immunologię i mnóstwo innych gałęzi nauk klinicznych, na toksykologii skończywszy.

Jednak czasami nawet tak ogromna znajomość różnorodnych procesów, zachodzących w żywym organizmie, nie uchroni nas przed wystąpieniem efektów niepożądanych czy nawet zatruć, spowodowanych lekami.

Szereg środków, stosowanych zarówno w weterynarii, jak i w medycynie, może cechować się nieprzewidywalnym lub toksycznym efektem działania.

Więc skoro nawet doświadczony lekarz weterynarii musi niejednokrotnie głęboko zastanowić się nad stosowaniem pewnych substancji u psa lub kota, to dlaczego opiekunowie czworonogów tak beztrosko sięgają po – często mocne – leki ludzkie i podają je swoim podopiecznym?

W przeważającej części przypadków wynika to po prostu z niewiedzy.

opiekunowie zwierząt nie zdają sobie sprawy, że podanie ludzkiego preparatu, przyjmowanego przez nich bez żadnych konsekwencji, może skończyć się tragicznie dla pupila.

Ten tekst poświęcony jest właśnie lekom, stosowanym u zwierząt.

Szczególny nacisk położony jest w nim na ludzkie preparaty, jednak znajdziesz tu też informacje, które pozwolą Ci uniknąć częstych, ale bardzo niebezpiecznych błędów, popełnianych podczas prób samodzielnego leczenia Twojego psa lub kota.

Zapoznasz się także z wybranymi sposobami aplikowania medykamentów zwierzakowi, dowiesz się, które preparaty możesz podawać w domu, a których pod żadnym pozorem nie wolno oferować czworonogom oraz nauczysz się rozpoznawać najczęstsze objawy niepożądane, pojawiające się po spożyciu pewnych leków.

Głęboko wierzę, że dzięki tej wiedzy unikniesz niebezpieczeństwa, wynikającego z niewłaściwego stosowania leków u Twojego ulubieńca.

Leki przepisane przez lekarza weterynarii

Leki przepisane przez lekarza weterynarii
Leki przepisane przez lekarza weterynarii

Każdy rodzaj terapii zwierząt – czy będzie to stosowanie suplementów diety, poprawiających jakość sierści, czy też leczenie poważnych schorzeń lub walka z bólem – powinien być zapoczątkowany przez lekarza weterynarii jeszcze w przychodni.

W zależności od stanu klinicznego pacjenta oraz specyfiki danej choroby – takie leczenie szpitalne może trwać bardzo krótko, lub też wydłużać się do kilku dni lub nawet tygodni.

Z reguły jednak zwierzak dość szybko trafia do domu, gdzie leczenie jest kontynuowane.

I teraz cały obowiązek podawania leków sympatycznemu czworonogowi spoczywa na opiekunie zwierzaka, czyli Tobie.

Z doświadczenia wiem, że nie wszyscy radzą sobie z tym dobrze, nie każdy pies czy kot pozwoli sobie bowiem na taką ingerencję.

Inaczej sprawa wygląda w lecznicy, gdzie – przestraszone i pogodzone z losem, często także i obolałe lub słabe zwierzę, przyjmuje bez sprzeciwu środki doustne, a zupełnie inaczej przedstawia się to w domu.

Tu zwierz jest panem na włościach, w swoim otoczeniu, w bezpiecznym miejscu, w którym nie odczuwa już zagrożenia.

Może więc bardzo stanowczo okazywać swoją asertywność, a bezradny opiekun nie wie, w jaki sposób przemycić mu tabletkę.

Takie bezkompromisowe stanowisko futrzastego “bojownika o wolność” sprawia duży kłopot, ponieważ większość leków powinna być podawana o stałych porach.

Jeśli więc walka z pupilem przedłuża się, bardzo szybko wkrada się zdenerwowanie ze strony psa lub kota oraz panika ze strony opiekuna.

Dodatkowo pacjent, przebywający w domu z reguły jest już silniejszy, lepiej się czuje i zaaplikowanie mu specyfiku nastręcza jeszcze większych trudności.

To właśnie takie sytuacje są źródłem częstych pytań opiekunów:

Dlaczego tu, w gabinecie, mój pies/kot przyjmował leki bezproblemowo, a w domu jest to rzecz niewykonalna?

Ano dlatego, że jest już silniejszy, pewniejszy siebie, a często także zrażony do (często) niesmacznych farmaceutyków.

Jak podawać leki w domu?

Jak podawać leki?
Jak podawać leki?

Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, jak – w najmniej traumatyczny sposób – podawać zwierzętom leki w domu.

Opowiem też trochę o specyfikach, stosowanych w weterynarii – zarówno tych ściśle zwierzęcych, jak i ludzkich, którymi posiłkują się nieraz lekarze weterynarii, by leczyć swoich pacjentów.

Żeby terapia czworonoga była skuteczna, konieczne jest prawidłowe podawanie leków.

To stwierdzenie może wydawać się czystym truizmem, ale tylko z pozoru.

Rzecz jasna, każdy z nas wie o tym, że żeby zwierzę wyleczyć, trzeba je leczyć.

Jednak setki rozmów z posiadaczami zwierząt na temat sposobu podawania leków uświadomiły mi, że zdanie to wcale nie jest takie błahe.

Bardzo często zdarza się, że to, co słyszy przestraszony opiekun zwierzęcia, jest kompletnie różne od tego, co mówi lekarz weterynarii, zalecając terapię.

Z tego powodu dochodzi do szeregu pomyłek i błędów, które mogą drastycznie wpłynąć na przebieg leczenia, a także zaszkodzić zwierzęciu.

Co więc możesz zrobić, by Twoje zwierzę było bezpieczne podczas przyjmowania leków?

  1. Będąc jeszcze w gabinecie ze swoim czworonogiem, w momencie przepisywania leku:
    • Zaopatrz się w notatnik i długopis i zapisuj wszystko, co uznasz za ważne.
      Oczywiście, dostaniesz kartę wypisu z zaleceniami, ale samodzielne notowanie pomoże Ci lepiej zrozumieć słowa lekarza.
    • Jeśli Twój pupil kiedykolwiek źle znosił przyjmowanie leków lub też pojawiły się u niego niepokojące objawy, koniecznie poinformuj o tym lekarza weterynarii.
      Powiedz, jakie to były substancje, w jakich dawkach, w jaki sposób zwierz zareagował na dany preparat i jakie były tego konsekwencje (Zmniejszenie dawki? Odstawienie leku? Konieczność leczenia wspomagającego?).
    • Obowiązkowo poinformuj lekarza o innych lekach lub suplementach, które podajesz zwierzakowi.
      Powiedz mu jakie to substancje, w jakim celu je stosujesz, w jakich dawkach oraz jak długo pies czy kot jest nimi leczony.
    • Dopytaj lekarza o cel podawania akurat tego preparatu, jakie są najczęstsze objawy niepożądane oraz dowiedz się, czy istnieją jakiekolwiek alternatywy dla danej substancji.
    • Dopytaj o szczegóły dawkowania oraz sposób podawania leku:
      • Jaka dawka?
        Powinna być ona precyzyjnie przedstawiona, np. 1 tabletka doustnie co 8 godzin.
        Nie przyjmuj do wiadomości, że masz podawać np. 15 mg danej substancji.
        To lekarz ma przeliczyć dawkę w taki sposób, by opiekun był w stanie bez problemu ją odmierzyć.
        Dawki leków powinny być więc podawane w ilości tabletek, kropel, ampułek, kapsułek, miarek, itp.
      • Z jaką częstotliwością?
        Nie bój się pytać!
        Jeśli uznasz, że lekarz nie określił częstości podawania leku wystarczająco precyzyjnie, uściślij ją.
        Zdarza się, że opiekunowie widząc zalecenie podawania leku 3 razy dziennie, dają tabletkę np. co 4 godziny – rozpoczynając od rana, a kończąc wieczorem.
        Nie całkiem o to chodzi.
        Określenie “3 razy dziennie” najczęściej jest zamiennikiem “co 8 godzin“.
        Widać tu, że lek powinien być podany także w nocy.
      • Jak długo?
        Z reguły lekarz ustala czas podawania leku, np. “przez 10 dni” lub “do skończenia opakowania”.
        Bywa także, że lek musi być podawany do momentu wizyty kontrolnej w gabinecie, podczas której zapadną decyzje odnośnie dalszego leczenia.
      • O jakiej porze dnia/nocy?
        Są leki, które najlepiej podawać rano, inne z kolei wieczorem.
        Dopytaj lekarza, kiedy najlepiej jest podawać lek.
      • W jakiej formie będzie podawany lek?
        Czy będą to kapsułki, tabletki, płyn doustny?
      • Czy lek można rozkruszyć/zmiażdżyć/rozpuścić w wodzie/dodać do pokarmu?
        Takie informacje przydadzą Ci się potem w domu.
        Może się bowiem okazać, że lekarstwo zalecone przez weterynarza będziesz zmuszony przemycać pupilowi np. w jedzeniu.
        Upewnij się, czy możesz to robić.
      • Czy lek powinien być podawany na czczo, czy też z jedzeniem?
      • Co zrobić, jeśli zapomnisz o podaniu leku?
      • Co zrobić, jeśli pies lub kot wypluje tabletkę?
      • Co zrobić, gdy skończy się ilość leku?
      • Czy do aplikacji potrzebne są rękawiczki?
        Pewne grupy leków rzeczywiście powinny być podawane w rękawiczkach, żeby unikać kontaktu ze skórą opiekuna.
        Przykładem są leki onkologiczne podawane doustnie.
        Nie wolno dotykać takich leków, a w razie kontaktu ze skórą lub błonami śluzowymi, natychmiast spłukać obficie dużą ilością wody.
    • W jakich warunkach przechowywać lek?
      Niektóre preparaty wymagają niższych temperatur i zaleca się ich włożenie do lodówki, inne z kolei mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej.
      Lekarz poinformuje Cię o sposobie transportowania oraz przetrzymywania medykamentów.
    • Jeśli sposób podawania leków koliduje z twoim harmonogramem dnia, koniecznie poinformuj o tym lekarza.
      Przykładowo, jeśli dany preparat należy podawać co 8 godzin, a Ty pracujesz dłużej, nie będziesz w stanie regularnie podawać lekarstwa (chyba, że ktoś z domowników Cię zastąpi).
      W takiej sytuacji lekarz weterynarii może zmienić preparat, który można podawać rzadziej.
    • Na jakie nieprawidłowe symptomy zwrócić uwagę podczas podawania leku?
      Co powinno zaniepokoić?
    • Jak się ustrzec przed wystąpieniem efektów ubocznych leku?
    • Jak pomóc zwierzęciu, jeśli objawy niepożądane się pojawią?
    • W przypadku realizowania recepty w aptece zdarza się, że farmaceuci proponują zamienniki danego leku.
      Nie zgadzaj się na to, chyba, że skonsultujesz to z lekarzem, przepisującym receptę i on wyda na to zezwolenie.
      Rzesza farmaceutów poddaje również w wątpliwość przepisaną dawkę leku dla zwierzęcia, wzbudzając niepotrzebnie niepokój w kliencie.
      Leki u zwierząt zdecydowanie różnią się w sposobie dawkowania od tego, który jest zalecany dla ludzi.
      Różnice takie istnieją nawet między dawkowaniem leków dla psów i kotów.
  2. W momencie podawania leków w domu:
  • Zawsze stosuj się do zaleceń lekarza weterynarii.
    Masz je zapisane na karcie wypisu lub też samodzielnie zrobiłeś notatki.
    Jeśli coś Ci umknęło, nie wahaj się zadzwonić do przychodni i dopytać o szczegóły.
  • Przed zastosowaniem leku przeczytaj dokładnie ulotkę, zwłaszcza akapity dotyczące przeciwwskazań i efektów ubocznych.
    Jeśli podczas jej lektury pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, natychmiast skonsultuj to z lekarzem weterynarii.
  • Nie pomijaj podawania leków.
    Najlepiej ustaw sobie alarm w telefonie, żeby o wyznaczonej godzinie przypominał Ci o lekarstwie.
    Pominięcie dawki leku skutkuje obniżeniem się jego poziomu terapeutycznego we krwi, a to z kolei obniża skuteczność leczenia.
  • Leki podawaj o stałych porach.
    Kilkuminutowe spóźnienie nie powinno zaszkodzić twojemu zwierzęciu, jednak staraj się unikać poślizgów.
    Są pewne, specyficzne środki, jak np. luminal, w przypadku których nawet krótka zwłoka w podaniu może u wrażliwszych pacjentów wywołać nawrót objawów.
  • Jeśli przez przypadek jakaś dawka leku nie zostanie podana, skontaktuj się z lekarzem i zapytaj, co robić w takiej sytuacji.
    Z reguły pominiętą dawkę leku podaje się najszybciej, jak to możliwe, ale bez “nadrabiania” strat.
    Jednak to jest ściśle uzależnione od rodzaju leku i okresu, jaki upłynął od planowanej godziny podania środka.
    Podawanie odpowiednich dawek leków jest niezmiernie istotne, ponieważ jest to jeden z najważniejszych czynników, wpływających na efektywność terapii. Jeśli chcesz, żeby Twój pies lub kot szybko poczuł się lepiej, musisz konsekwentnie i skrupulatnie podawać mu wszystkie zalecone przez lekarza weterynarii leki.
  • Pod żadnym pozorem samodzielnie nie zmieniaj dawki leku, nawet, jeśli wydaje Ci się za niska lub zbyt wysoka.
    Lekarz dostosował ją specjalnie dla Twojego psa/kota, a jakiekolwiek próby zmiany dawkowania mogą doprowadzić bądź do braku efektu leczenia, bądź też do wystąpienia objawów przedawkowania, a nawet zatrucia.
    Jeśli jednak masz wątpliwości, porozmawiaj o nich z lekarzem weterynarii.
  • Nigdy też samodzielnie nie odstawiaj leków, gdy tylko pies czy kot poczuje się lepiej.
    To niestety bardzo częsty błąd sporej części opiekunów zwierząt.
    Gdy zauważą, że objawy wycofują się i zwierzak czuje się już dobrze, przestają oni podawać leki uważając terapię za zakończoną.
    Nigdy tego nie rób!
    Lekarz weterynarii wyznacza odpowiedni czas przyjmowania medykamentów w odniesieniu do znajomości przebiegu danej choroby.
    On wie, że pomimo iż objawy kliniczne zaczęły się wycofywać, przyczyna jeszcze tli się w organizmie.
    Dlatego zbyt wczesne odstawienie leków może skutkować nie tylko szybkim nawrotem choroby, o cięższym – tym razem – przebiegu, ale też może sprawić, iż lek ten przestanie już być pomocny.
    Tak się zdarza przy antybiotykoterapii, kiedy bakterie uodparniają się na dany antybiotyk lub też dochodzi do powikłań innymi, bardziej złośliwymi szczepami bakteryjnymi.
    Wtedy czas leczenia może zasadniczo wydłużyć się z 2 do 6 nawet tygodni (w skrajnych przypadkach i dłużej).
    Innym aspektem zbyt szybkiego odstawienia leku jest możliwość pojawienia się groźnych powikłań.
    Pewne grupy leków (zwłaszcza glikokortykosteroidy) powinny być odstawiane powoli, ze stopniowym zmniejszaniem dawki.
  • Natychmiast skonsultuj się z lekarzem, jeśli doszło do przedawkowania leku nawet, jeśli futrzak nie wykazuje objawów zatrucia.
  • Leki przechowuj w warunkach zaleconych przez producenta leku lub lekarza weterynarii.
    Nie przelewaj, nie przesypuj i nie przekładaj laku z ich oryginalnych opakowań do innych.
  • Leki przechowuj w miejscu osobnym, z dala od leków ludzkich, by nie zostały one przypadkowo przyjęte przez człowieka.
  • Zwróć uwagę na sposób podawania leku – niektóre substancje lepiej się wchłaniają, jeśli żołądek jest pusty, inne z kolei wymagają odrobiny pokarmu.
  • Leki przechowuj w miejscu bezpiecznym, poza zasięgiem dzieci i zwierząt.
  • Nie podawaj zwierzętom żadnych innych, dodatkowych leków bez konsultacji z lekarzem weterynarii.
  • W przypadku podawania większej ilości leków dokładnie sprawdzaj ich nazwy oraz dawkowanie przy każdorazowej aplikacji.
    W pośpiechu można pomylić dawki poszczególnych preparatów.
  • Nie podawaj zwierzęciu leków, które nie są przepisane dla niego (chyba, że lekarz zaleci).
  • Nie podawaj na własną rękę leków, przeznaczonych dla psa – kotu i odwrotnie.
  • Nigdy samodzielnie nie przerywaj podawania leków.
    Istnieją pewne grupy medykamentów, których dawki muszą być redukowane stopniowo.
    Nagłe odstawienie leku może przyczynić się do wystąpienia poważnych konsekwencji.
    Ta zasada jest szczególnie istotna w przypadku sterydoterapii.
  • Nigdy nie podawaj leków, które są przeterminowane.
  • Jeśli trzymasz leki w torebce lub plecaku, szczelnie je zamykaj i trzymaj poza zasięgiem psów lub kotów.
    One tylko czekają na możliwość splądrowania podręcznego bagażu.
    Jeśli więc trafią im się ekstra fanty w postaci kolorowych pigułek w fajnym opakowaniu, mogą to wziąć za dobrą monetę i tryumfalnie połknąć (jako zasłużoną nagrodę za trud i wysiłek włożony w przeszukiwanie torebki).
  • Nie przeliczaj dawek leku samodzielnie.
    Wielu opiekunów ma tendencję do oszacowywania dawki w myśl zasady:
    “Owczarkowi niemieckiemu dałem 1 tabletkę, to pekińczykowi dam ćwiartkę”.
    Tylko lekarz weterynarii wylicza dokładną dawkę leku, nawet ludzkiego.
  • Pamiętaj, nawet jeśli dany lek jest stuprocentowo bezpieczny dla dzieci, wcale nie musi taki być dla zwierząt domowych.
    Nawet suplementy lub leki ziołowe dostępne bez recepty mogą powodować poważne zatrucia u czworonogów.

No dobrze, a co w sytuacji, gdy przyłapałeś swoje zwierzę na spałaszowaniu leków, które nie były przeznaczone dla niego?

Albo też sam podałeś mu lekarstwo, nie wiedząc, że może mu zaszkodzić?

  1. Natychmiast zadzwoń do lecznicy, poinformuj personel o sytuacji i zapytaj, co możesz zrobić.
    Lekarz na pewno zapyta cię, jaki rodzaj leku spożył nieszczęśnik, w jakiej ilości, ile czasu minęło od jego połknięcia, w jakim wieku jest pies lub kot i czy są jakieś niepokojące objawy.
    Podpowie Ci też, co możesz zrobić, zanim dotrzesz do przychodni.
  2. Sprowokuj wymioty, jeśli zwierzę połknęło lek w czasie krótszym niż 3 godziny.
    Możesz podać psu lub kotu do pyska wodę utlenioną.
  3. Jeśli masz w domu węgiel aktywowany, podaj go zwierzęciu w ilości 2 g/kg m.c.
  4. Zawieź swojego podopiecznego do lekarza weterynarii.
  5. Weź ze sobą opakowanie po lekach.

Działania niepożądane leków

Działania niepożądane leków
Działania niepożądane leków

Wszystkie leki są obciążone skutkami ubocznymi i działaniami niepożądanymi.

Ich nasilenie oraz zróżnicowanie jest zależne głównie od rodzaju substancji, wchodzącej w skład danego medykamentu.

I tak naprawdę leczenie opiera się na umiejętnym wyważeniu korzyści, wynikających z zaplanowanych i potrzebnych działań danego leku oraz oszacowaniu ryzyka wystąpienia efektów ubocznych u danego pacjenta.

Decyzje, dotyczące zastosowania pewnych leków, czasami są naprawdę trudne.

No bo co zrobić w sytuacji, gdy leczenie możliwe jest z użyciem substancji, która – owszem, zwalczy przyczynę choroby lub też ograniczy objawy kliniczne, ale jednocześnie wywoła szereg niebezpiecznych efektów niepożądanych?

Przykładem są środki powszechnie stosowane w zwalczaniu bólu, obrzęku i stanu zapalnego (np. meloxicam).

Niesteroidowe leki przeciwzapalne hamują uwalnianie prostaglandyn i przez to wykazują działanie przeciwzapalne.

Jednak w organizmie są także dobre prostaglandyny, na przykład takie, które chronią żołądek przed rozwojem wrzodów (prostaglandyna E).

Długotrwałe stosowanie tego typu leków może doprowadzić do problemów gastrycznych.

Mało tego – NLPZ-y działają także na prostaglandyny nerkowe, prowadząc do zmiany przepływu krwi w nerkach.

To w szybkim tempie może doprowadzić do uszkodzenia nerek.

Dlatego tak ważne jest czytanie ulotek przed zastosowaniem danego leku, obserwacja zwierzaka podczas całego okresu leczenia oraz konsultacja z lekarzem weterynarii w sytuacji, gdy pojawią się jakiekolwiek objawy niepożądane.

Wszystkie niepożądane efekty podawania leków mogą wynikać bądź z ich działań ubocznych (pojawiających się po dawkach terapeutycznych) lub też z działania toksycznego (związanego najczęściej z przedawkowaniem leku lub jego długotrwałym stosowaniem).

Działanie toksyczne może wystąpić nawet przy krótkotrwałym stosowaniu leku w dawkach prawidłowych – tak się zdarza u osobników nadwrażliwych oraz u pacjentów z innymi chorobami towarzyszącymi (np. niewydolnością nerek lub wątroby).

Predyspozycje do wystąpienia efektów ubocznych

Efekt działania szkodliwego różnych rodzajów leków oraz ich nasilenie uzależnione są od mnogości czynników, z których najważniejsze to:

  1. Wielkość dawki.
    Duże dawki leku szybciej i łatwiej wywołają działania niepożądane, niż dawki niewielkie.
    Zdarza się jednak, że nawet 1 tabletka preparatu, który nie powinien być podawany zwierzęciu może wywołać poważne efekty uboczne, a nawet zatrucie.
  2. Upośledzenie funkcji nerek.
    Wiele medykamentów wydalane jest przez nerki, a ich prawidłowe funkcjonowanie umożliwia szybką eliminację leku lub jego (często aktywnych) metabolitów z organizmu.
    Jeśli nerki nie pracują prawidłowo, może dojść do zahamowania wydalania leku, jego kumulowania w organizmie i w efekcie – zatrucia.
  3. Choroby żołądka i jelit.
    Mogą one wpływać na szybsze pojawienie się efektów ubocznych, zwłaszcza w przypadku leków, które oddziałują na błonę śluzową przewodu pokarmowego, jak ma to miejsce np. w przypadku niesterydowych leków przeciwzapalnych.
  4. Odwodnienie, hipowolemia, niskie ciśnienie krwi.
    To czynniki, które również mogą warunkować nasilenie objawów ubocznych leków.
    Zwierzęta odwodnione, o niskim ciśnieniu tętniczym krwi intensywniej reagują na leki, a ich szkodliwy wpływ na narządy wewnętrzne może być większy.
  5. Choroby wątroby.
    Choroby wątroby to niezmiernie istotny czynnik, odgrywający znaczącą rolę w wystąpieniu działań niepożądanych leków.
    W wyniku różnego rodzaju chorób wątroby dochodzi do obniżenia tempa przemian leku, co skutkuje wydłużeniem czasu jego działania, a w konsekwencji pojawieniem się efektów ubocznych, a nawet zatrucia.
  6. Choroby serca.
    Pewne grupy leków nie powinny być stosowane przy chorobach serca.
    Wynika to z wpływu niektórych specyfików na przepływ krwi oraz akcję serca.
    Ich lekkomyślne zastosowanie może doprowadzić do wielu, zagrażających życiu zaburzeń.
  7. Stres, uraz, zabiegi chirurgiczne, znieczulenie, głodzenie mogą nasilać objawy uboczne leków.
  8. Wiek.
    U bardzo młodych zwierząt (noworodków) oraz u zwierząt w podeszłym wieku objawy uboczne leków z reguły są bardziej nasilone.
  9. Inne leki (interakcje). O tym przeczytasz w dalszej części treści.

Najczęstsze działania niepożądane

Działania niepożądane leków różnią się między sobą, w zależności od rodzaju medykamentu, przyjętej dawki, a także czasu stosowania.

Wśród najważniejszych należy wymienić:

  • brak apetytu,
  • biegunka lub zaparcia,
  • nudności, wymioty,
  • reakcje alergiczne takie jak:
    • pokrzywka,
    • obrzęk okolicy powiek,
    • świąd,
    • duszność,
    • intensywne ślinienie,
    • chwiejny chód,
  • w przypadku samic, będących w ciąży może dojść do obumarcia zarodków, uszkodzenia lub obumarcia płodów,
  • niezborność, brak koordynacji, drżenia, drgawki, silne pobudzenie lub depresja i apatia,
  • niepokój, podenerwowanie,
  • zaburzenia pracy serca (przyspieszenie lub zwolnienie akcji serca).

Zawsze przed zastosowaniem danego specyfiku należy dokładnie zapoznać się z treścią ulotki.

Często posiadacze zwierząt nie wiążą objawów, które manifestuje pies lub kot po zażyciu leku bezpośrednio z danym preparatem.

Zaznajomienie się z efektami ubocznymi uwrażliwia opiekuna na te symptomy i pomaga wychwycić moment, w którym się one pojawiają.

Na szczęście, nie u każdego pacjenta dojdzie do ujawnienia się efektów niepożądanych.

Jeśli jednak zauważyłeś u swojego podopiecznego nietypowe objawy, które mogą wynikać z przyjmowania leku, jak najszybciej zgłoś ten fakt lekarzowi weterynarii.

Podaj mu wszystkie niezbędne informacje, dotyczące specyfiku, po którym zwierzę poczuło się źle i dopytaj, co można zrobić w takiej sytuacji.

Jak ograniczyć efekty uboczne leków?

W sytuacji, gdy leczeniu towarzyszy występowanie efektów ubocznych, należy dążyć do ich maksymalnego ograniczenia lub – jeśli to możliwe – całkowitego wyeliminowania.

Lekarz weterynarii może podjąć następujące działania:

  1. Podawanie leków na pełny lub pusty żołądek (w zależności od sytuacji).
    Czasem tak drobne zmiany, jak podanie preparatu w pewnej objętości jedzenia może zmniejszyć dyskomfort, związany z przyjmowaniem leku.
    W innych przypadkach wręcz odwrotnie – dopiero przyjęcie medykamentu na czczo poprawia sytuację.
    Wszystko uzależnione jest od indywidualnych skłonności danego zwierzaka oraz rodzaju specyfiku.
  2. Zdarza się, że lekarz zaleci całkowitą zmianę godziny podawania leku – np. zamiast rano, pies lub kot dostanie preparat dopiero późnym popołudniem.
  3. Ustalenie dawki leku na takim poziomie, aby był zachowany efekt terapeutyczny, ale przy jednoczesnym jak najmniejszym obciążeniu organizmu.
    Jednym z pierwszych działań w przypadku pojawienia się efektów ubocznych jest po prostu zmniejszenie dawki leku.
    Nie zawsze jest to jednak możliwe.
    Często bywa tak, że efekty uboczne wycofują się dopiero w momencie, gdy dawka leku jest już zbyt niska, by była skuteczna.
    Czasem także obniżenie dawki wcale nie poprawia stanu pacjenta. Wówczas trzeba posiłkować się innymi sposobami ograniczenia efektów ubocznych.
  4. Wprowadzenie dodatkowych leków osłonowych, których zadaniem będzie zmniejszenie nasilenia efektów ubocznych.
    To bardzo częste postępowanie, które z reguły rozpoczyna się już na początku terapii.
    I tak: wraz z antybiotykami zwierz dostaje preparaty probiotyczne.
    Przy sterydoterapii z reguły lekarze przepisują dodatkowo leki osłonowe na żołądek (np. omeprazol, ranitydynę).
  5. “Przeczekanie” i leczenie wspomagające.
    Często wprowadzeniu nowych leków towarzyszy pojawienie się przejściowych reakcji nadwrażliwości, które są stosunkowo łagodne i dość szybko ustępują, w miarę, jak organizm przyzwyczaja się do nowych substancji.
    Lekarz może więc zalecić po prostu obserwację zwierzaka przez 24-48 godzin, podawanie lekkostrawnej diety oraz ewentualnie preparaty przeciwbiegunkowe lub przeciwwymiotne.
    Jeśli w tym czasie objawy się wycofają, uznaje się je za przejściowe i nie zmienia dotychczasowych dawek leków.
  6. Skrócenie czasu podawania leku może być konieczne, w sytuacji, gdy objawy niepożądane są cały czas obecne, ale “akceptowalne” na tyle, że można kontynuować podawanie danego specyfiku jeszcze przez minimalny czas, który jest potrzebny do uzyskania efektu terapeutycznego.
  7. Zastąpienie leku innym preparatem.
    Jeśli istnieją alternatywy dla danego specyfiku, które wykazują się podobnym efektem terapeutycznym, a mniej nasilonymi efektami ubocznymi, lekarze często z nich korzystają.
  8. Zastąpienie formy podawania leku – przy wymiotach po każdym przyjęciu tabletki może być konieczność podawania leków w zastrzykach.
  9. Całkowite odstawienie leku.
    Jeśli faktycznie nasilenie objawów ubocznych jest tak intensywne, że doszło do znacznego pogorszenia stanu pacjenta, może zaistnieć konieczność całkowitego odstawienia leku.
    Takie działanie zwykle podejmowane jest w ostateczności, gdy wszystkie inne sposoby okazały się nieskuteczne.
    Jednym z przykładów jest stosowanie leków cytotoksycznych w terapii onkologicznej.
    Zdarza się, że zwierzęta bardzo źle znoszą chemię i – pomimo dość dobrej odpowiedzi na leczenie – odstępuje się od dalszej terapii właśnie ze względu na nietolerancję leków.

Leki długoterminowe

Zdarza się, że zwierz musi otrzymywać lekarstwa przez długi czas, często nawet do końca życia.

W takiej sytuacji niezmiernie ważnym czynnikiem, wpływającym zarówno na stan kliniczny pacjenta, jak i działanie samego leku, są regularne i dość częste kontrole stanu zdrowia.

Żeby więc monitorować skuteczność działania danego leku, jak też jego toksyczność, konieczne są regularne, zaplanowane wizyty w przychodni.

Szczególny nacisk kładzie się na kontrolowanie czynności narządów wewnętrznych, biorących udział w metabolizmie i wydalaniu leków, a także tkanek, uczestniczących w ich dystrybucji (krew).

Typowo więc wykonuje się badanie morfologiczne krwi, badanie biochemiczne surowicy (ze szczególnym uwzględnieniem funkcji wątroby i nerek) oraz badanie moczu.
Szczególnie ważne jest to w przypadku, gdy zwierzak otrzymuje leki, których nieprawidłowa lub toksyczna dawka może doprowadzić nawet do śmierci, takie jak:

  • insulina,
  • hormony tarczycy,
  • leki przeciwpadaczkowe.

Dlatego lekarz weterynarii już z góry określa częstotliwość wizyt kontrolnych, których terminów należy bezwzględnie przestrzegać.

Podawanie leków doustnych

Podawanie leków doustnych
Podawanie leków doustnych

Leki doustne najczęściej mają formę:

  • tabletek,
  • kapsułek,
  • drażetek,
  • proszku,
  • płynu.

Lekarz weterynarii z całą pewnością poinformuje cię, czy lek powinno się podawać z jedzeniem, czy też na pusty żołądek.

Powie Ci też, czy możesz rozpuścić lek w odrobinie wody.

Jeśli nie ma przeciwwskazań, staraj się podawać leki z odrobiną jedzenia.

Lekarz wyznaczy częstość podawania medykamentów (np. 3 razy dziennie, albo 1 raz dziennie wieczorem itp.), jak też czas trwania leczenia (np. podawać przez 7 dni itp.).

Niejednokrotnie słyszę w gabinecie informacje od przerażonych klientów:

Ale pani doktor, mój pies nie przyjmie tych tabletek. Nie ma takiej możliwości. On po prostu wszystko wypluwa.

To jeden z częstszych dylematów, z którymi się stykam, ordynując leczenie.

Nic zresztą dziwnego.

Zwierzęta potrafią być niesamowicie uparte w odmowie przyjmowania leków, a przy tym są nieprawdopodobnie spostrzegawcze i dokładnie wiedzą, kiedy i do jakich podstępów się posuwasz, by osiągnąć swój cel.

Nie przejmuj się, to nie Twoja wina, że się nie udaje.

W rzeczywistości większość opiekunów zwierząt ma duży problem z podawaniem leków swoim czworonogom.

Żeby podać lekarstwo swojemu pupilowi muszą oni uciekać się do różnych, często wybitnie wyrafinowanych forteli.

A i tak psiaki czy kociaki rzadko kiedy przyjmują tabletki bez sprzeciwu.

W dalszej części treści przyjrzyjmy się rozmaitym sposobom podawania leków naszym zwierzętom.

Jak podać psu tabletkę?

Jak podać psu tabletkę?
Jak podać psu tabletkę?
  • Metoda “klopsa”.
    Jest to jeden z najczęstszych sposobów podawania tabletek psom, polegający na zawinięciu leku w jakimś przysmaku lub też włożeniu go do kawałka mięsa.
    Jeśli nigdy wcześniej nie stosowałeś tej metody, w pierwszej kolejności podaj psu sam przysmak.
    Zaobserwuj, w jaki sposób jest on zjadany.
    Jeśli psiak ma tendencje do żucia i rozgryzania kęsów, może to być kłopotliwe w przypadku przemycania niesmacznych, dużych i aromatycznych kapsułek lub tabletek.
    Nasz delikwent z całą pewnością zorientuje się, że w środku tkwi coś niedobrego i bezceremonialnie wypluje lekarstwo.
    Taka “rozmemłana” tabletka rzadko kiedy nadaje się do ponownego użycia.
    Jeśli na początku się nie uda, nie zrażaj się i próbuj z różnymi przekąskami.
    Może to być kawałek wędliny, sera, pasztetu.
    Ważne, żeby psiak zjadł.
  • Metoda “w jedzeniu”.
    Możesz spróbować rozkruszyć tabletkę i podać ją do miski z jedzeniem (np. pachnącym, ulubionym pasztecikiem lub konserwą).
    Wiele psiaków bez problemu zjada tak przemycony lek.
    Wadą tej metody jest fakt, że porcja jedzenia, w której ukryłeś lek musi być całkowicie zjedzona.
    Tylko wtedy masz pewność, że zwierzak przyjął całkowitą dawkę medykamentu.
    Drugą niedogodnością jest fakt, że cała masa preparatów po rozkruszeniu ma nieprzyjemny smak, który psuje smakowitość posiłku.
    W rezultacie nie tylko pies nie przyjmie lekarstwa, ale też może zrazić się do ulubionego jedzenia.
  • Metoda z masłem.
    To pomysł zapożyczony od jednej z moich Klientek, która miała naprawdę ogromne problemy ze swoim Yorkiem.
    Polega on na tym, iż rozgniata na drobny proszek tabletkę (wcześniej skonsultowała to z lekarzem), który następnie miesza z odrobiną masła.
    Z tej mieszaniny formuje maleńką kuleczkę i wkłada do lodówki na kilkadziesiąt minut, by kulka stężała.
    Następnie podaje psu jako przysmak.
    Zadziwiające jest to, że wcześniej wojowniczy york ani myślał przyjmować jakichkolwiek “ciał obcych”, a teraz zjada specjał z apetytem.
    Jednak z masłem należy bardzo uważać, dlatego wspominam o tej metodzie jedynie w sytuacjach, gdy inne sposoby zawiodą i nie ma przeciwwskazań do podawania tłuszczu.
    Inna znajoma opiekunka buldożki zdradziła mi z kolei, że na jej sunię działa wyłącznie syrop klonowy.
    Oblepia tabletkę w syropie i w tej formie podaje psu.
    Z tymi metodami należy jednak uważać i zawsze skonsultować je z lekarzem weterynarii.
    Innymi wariacjami tego sposobu jest stosowanie masła orzechowego, serka śmietankowego, sera, jogurtu.
    Wszystko uzależnione jest od smaków Twojego podopiecznego.
  • Kolejnym rozwiązaniem, dedykowanym zwłaszcza zwierzętom motywowanym przez jedzenie, jest zrobienie zamieszania wokół posiłku.
    Najpierw zaoferuj drobną, pyszną przekąskę, którą Twój zwierz połknie niemalże bez gryzienia.
    Potem ukryj tabletkę w drugiej lub trzeciej porcji przysmaku, a następnie – zanim jeszcze pies zorientuje się, co jest grane – pokaż mu, że masz tych dobrodziejstw więcej.
    Zabawa może przybrać intensywniejszą formę, jeśli zaczniesz przysmaki podrzucać.
    Podekscytowane zwierzę będzie w locie połykać smakołyki, więc jeśli ukryjesz w którymś z nich tabletkę, jest nadzieja, że pies nawet tego nie spostrzeże.
  • Psy, które nauczone są przyjmowania przysmaków podczas treningów, na spacerach itp. mogą nie zorientować się, że właśnie nagrodziłeś go przysmakiem z wkładką.
  • Metoda “na współzawodnictwo”.
    Czasem genialnie się sprawdza u psów niejadków.
    Wystarczy, że jedzenie lub przysmak zaoferujesz jednocześnie dwóm zwierzakom, a Twój pupil – najprawdopodobniej na zasadzie przyjaznej konkurencji – zje przysmak z wkładką szybciej i bez zbędnego myślenia.
  • Jedna z moich Klientek genialnie “oszukiwała” swojego psa.
    Wiedziała, że zawsze podczas przygotowywania posiłków nieodłącznie towarzyszył jej pupil, czekając, że być może coś smacznego spadnie ze stołu kuchennego.
    Często faktycznie zwierzak załapał się na ekstra kawałek mięska.
    Sprytna opiekunka wykorzystała łakomstwo swojego pupila i ukryła tabletkę w małych kawałku cielęciny.
    “Przypadkowo” zrzuciła więc przysmak na podłogę udając, że nawet tego nie zauważyła.
    Pies natychmiast znalazł się przy zdobyczy i bez zastanowienia połknął.
    Według relacji opiekunki, nawet nie zauważył, że była w środku tabletka.
  • W sytuacji, gdy wcześniejsze doświadczenia nauczyły Cię jednak, że nie ma możliwości, by Twój pupil przyjął tabletkę po dobroci, poproś lekarza weterynarii o zademonstrowanie w gabinecie najlepszego sposobu aplikacji leków.
    Podpowiem w skrócie jak zastosować metodę “na siłę”:
    • jeśli jesteś praworęczny, trzymaj lekarstwo w prawej ręce pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym; jeśli lepiej władasz lewą ręką, tabletkę podawaj właśnie nią,
    • chwyć kufę psa lewą ręką od góry w taki sposób, by szczęka psa znajdowała się pomiędzy twoim kciukiem, a palcem środkowym; palce powinny znajdować się mniej więcej tuż za kłami; w przypadku psów krótkonosych zastosuj chwyt przeznaczony dla kotów (o tym w dalszej części treści),
    • odchyl głowę psa do tyłu, jednocześnie delikatnie wciskając jego górne wargi do jamy ustnej; jest to chwyt bezpieczeństwa – jeśli pies będzie chciał zacisnąć szczęki, przygryzie sobie wargi; to uchroni Cię przed pogryzieniem, a jednocześnie da Ci kilka sekund na zdeponowanie tabletki,
    • środkowym palcem prawej ręki odchylaj żuchwę w dół w celu otwarcia pyska; palec trzymaj nad siekaczami, absolutnie nie nad kłami!
    • umieść kapsułkę lub tabletkę na języku najdalej jak to możliwe i natychmiast zamknij paszczę psa, jednocześnie delikatnie uderzając go w nos; ten manewr zachęci go do połknięcia leku,
    • jeśli nie chce tego zrobić, przytrzymuj jego pysk cały czas zamknięty, jednocześnie delikatnie masując szyję,
    • istnieją także specjalne aplikatory do podawania tabletek, dzięki którym nie ma konieczności wprowadzania palców do pyska psa, jeśli natomiast obawiasz się, że Twój pies może Cię ugryźć, nawet nie próbuj podawać mu leków na siłę – porozmawiaj z lekarzem o innych formach leczenia.
  • Jeśli masz problem z podawaniem tabletek lub kapsułek, zapytaj lekarza o to, czy możesz rozpuścić je w odrobinie płynu.
    Niektóre leki bez problemu można rozpuszczać, ale są i takie, które tracą swoje właściwości podawane w taki sposób.
    Jednak pamiętaj – aplikacja początkowo może być rzeczywiście łatwiejsza w takiej formie, ale często smak jest zdecydowanie nie do zniesienia i pies walczy jeszcze bardziej.
  • Podawanie leków płynnych.
    Podaje się je do przestrzeni pomiędzy wargą a zębami.
    Nigdy nie wolno wstrzykiwać leków bezpośrednio do gardła, gdyż może to spowodować zakrztuszenie się psa i wywołać groźne konsekwencje w postaci np. zachłystowego zapalenia płuc.
    Wiele tego typu leków ma już oryginalne aplikatory, którymi odmierza się odpowiednią ilość leku i podaje bezpośrednio do pyska.
    Inne można podawać za pomocą strzykawki lub kroplomierza.
    Należy odchylić delikatnie jeden z kącików ust, nie otwierając pyska.
    W tak utworzoną kieszeń wsuwa się strzykawkę i podaje lek.
    Staraj się wsunąć końcówkę aplikatora lub strzykawki w tylną część jamy ustnej, mniej więcej do wysokości zębów trzonowych.
    Dzięki temu w razie szarpnięcia się psa, straty leku będą mniejsze, trudniej mu będzie również wypluć płyn.
    W trakcie podawania należy gładzić szyję w celu zachęcenia do połknięcia.
    Nigdy podczas podawania płynnych leków nie przechylaj głowy psa do tyłu.
  • Nigdy też nie próbuj podawać leków na siłę psom z bolesnością lub urazami szyi lub jamy ustnej.
    To nie tylko niepotrzebnie wywoła cierpienie, ale także zrazi podopiecznego do przyjmowania leków.
  • Podawanie leków w formie iniekcyjnej.
    Wszelkie rodzaje zastrzyków powinny być wykonywane przez wykwalifikowany personel w lecznicy lub gabinecie weterynaryjnym.
    Jednak i tu spotykane są wyjątki, na przykład podczas podawania insuliny u pacjentów cukrzycowych.
    Z reguły opiekunowie chorych zwierząt są instruowani przez lekarzy weterynarii w jaki sposób i z jaką częstotliwością podawać lek.

Pamiętaj, wszelkie sposoby przemycania leków z jedzeniem są dopuszczalne wyłącznie po akceptacji lekarza weterynarii.

Jeszcze w gabinecie dopytaj o możliwość mieszania leku z pokarmem.

Jak podać kotu tabletkę?

W pierwszej kolejności porozmawiaj z lekarzem na temat najbardziej optymalnej formy podawania leku.

Czy rzeczywiście istnieje konieczność stosowania tabletek?

Może istnieją jakieś zamienniki, łatwiejsze do aplikacji?

Przedstaw lekarzowi swoje wątpliwości i poproś o demonstrację w gabinecie.

Niech pokaże Ci, w jaki sposób przytrzymuje kociaka, jak podaje leki, niech zdradzi kilka trików, pomocnych w przemyceniu niesmacznego lekarstwa.

Następnie spróbuj samodzielnie, jeszcze w gabinecie, powtórzyć czynności pokazane przez weterynarza.

Pamiętaj jednak, że nawet jeśli kot w lecznicy przyjmie lek bez oporów, niewykluczone, że nie uda Ci się już powtórzyć tego wyczynu.

W domu zwierzęta czują się pewniej i bardziej stanowczo odmawiają połykania tabletek.

Koty są szalenie sprytne i bardzo szybko się uczą.

Może być tak, że w czasie podawania leku Twój kot zniknie – po prostu zaszyje się w jakimś miejscu w domu i nie wyjdzie stamtąd, dopóki nie uzna, że jest już bezpiecznie.

Przygotuj się więc na tego typu sytuacje i już zawczasu przygotuj sobie plan awaryjny.

Podawanie leków kotom może być ekstremalnie trudne z kilku powodów.

Ich wybitna asertywność, indywidualność i przekonanie, że wszystko, co “na siłę” może zagrażać życiu, w połączeniu z cechami fizycznymi, takimi jak szybkość, zwinność, wyposażenie w pewne rodzaje elementów tnących i kłujących (pazury, kły) oraz niewielka powierzchnia, użyteczna do przytrzymania sprawiają, że zaaplikowanie leku kotu może być porównywalne do zdobycia K2 w zimie.

Jednak nie taki diabeł straszny, bo przecież wielu opiekunom udaje się z powodzeniem podawać leki swoim mruczącym podopiecznym.

Zobaczmy, do jakich forteli się uciekają.

  • Podawanie leków z jedzeniem (pod warunkiem, że dany preparat można podawać w tej formie).
    Z kotami może być trudniej, by przemycić im tabletkę wraz z jedzeniem, ponieważ jeśli tylko wyczują coś obcego w pożywieniu, mogą całkowicie zrezygnować z posiłku.
    Pomimo, iż większość tabletek dla kotów ma niewielkie rozmiary (dlatego łatwiej jest je ukryć w pożywieniu), to większość kotów wyjada jedzenie wokół tabletki, tę ostatnią pozostawiając nietkniętą.
    Dlatego dobrym sposobem jest zabranie miski z pokarmem na kilka godzin przed planowanym podaniem medykamentu.
    Być może głodny kociak nie przejmie się obecnością jednej, malutkiej pastylki i połknie ją wraz z obiadem.
    Po zakończonym posiłku sprawdź jednak dokładnie miskę, czy próbując oszukać kota, sam nie padłeś ofiarą intrygi.
    Czujność w tym przypadku jest bardzo ważna, ponieważ jej brak może skutkować pominięciem dawki leku.
  • Być może sprawdzi się tu sposób “klopsika”, czyli zawinięcie pastylki w ulubionym przysmaku.
    Ale i tu możemy napotkać na pewne problemy.
    Większość kotów dokładnie rozgryza każdy kęs – istnieje duże ryzyko, że wyplują zaaplikowaną tabletkę.
    Spróbować jednak zawsze warto.
    Przygotuj sobie kilka kuleczek z ulubionym jedzeniem kociaka, a do jednej z nich włóż pastylkę.
    Zacznij od podawania kotu klopsików bez żadnej wkładki.
    Za drugim lub trzecim razem podaj ten, z zawartością leku, a potem natychmiast podsuń mu pod nos następny, tym razem “czysty”.
    To powinno zatrzeć nieprzyjemne wrażenie zjedzenia leku, a dodatkowo uniknąć skojarzeń niesmaku akurat z tym przysmakiem.
  • Spróbuj znaleźć w smakołyki, przeznaczone do podawania tabletek.
    Seria “Pill pockets” świetnie się sprawdza w przypadku naprawdę wybrednych i spostrzegawczych kotów, problem jednak może być z dostępnością niektórych z nich w Polsce.
    Jednak warto poszukać, być może sklepy będą w stanie sprowadzić tego typu frykasy na zamówienie.
    Są one niebywale praktyczne, ponieważ mają specjalną kieszonkę lub otwór, w którym umieszczana jest pastylka.
    Dodatkowo ich klejące właściwości sprawiają, że pastylka mocno przylega do przysmaku, dzięki czemu trudniej będzie kotu ją od niego oddzielić. Jeszcze jednym atutem jest fakt, że te smakołyki bardzo atrakcyjnie pachną, więc jest duża szansa, że kot nie zwróci uwagi na małą wkładkę w postaci leku.
  • Staraj się nie podawać tabletek z jedzeniem, które kot zwykle spożywa.
    Jeśli coś pójdzie nie tak, i zwierzak zorientuje się, że go oszukujesz, straci zaufanie nie tylko do ciebie, ale także nie będzie już chciał jeść swojego pokarmu.
    Tak, na wszelki wypadek, gdybyś czasem spróbował jeszcze raz coś w nim umieścić.
  • Jeśli lekarstwo musi być podane na pusty żołądek lub też nie udało się przemycić tabletki w jedzeniu, będziesz zmuszony umieścić ją w kocim pyszczku i to w taki sposób, żeby jej nie wypluł.
    Nie lada przedsięwzięcie, ale i tu znajdzie się parę sposobów.
    Zanim jednak przystąpisz do tej karkołomnej czynności, przygotuj sobie lek, aplikator i ręcznik.
    • Owiń kociaka w ręcznik, zwracając szczególną uwagę na dokładne przykrycie łap.
      Z takiego rulonu w zasadzie powinna wystawać tylko głowa.
    • Lewą rękę połóż na głowie kota w ten sposób, by palce obejmowały od tyłu jego czaszkę.
    • Palec wskazujący i kciuk prawej ręki umieść w kącikach ust kota (unikaj zębów!) i delikatnie naciskaj w dół w celu otwarcia pyszczka. Jeśli kotowaty nie chce go otworzyć, użyj drugiej ręki, by delikatnie popchnąć żuchwę kota w dół.
      Ważne, by trzymać wargi kota pomiędzy palcami a zębami.
      Zwierz poczuje, jak zaciska zęby na własnych wargach i delikatnie otworzy pyszczek w celu uniknięcia samopogryzienia.
    • Gdy podajesz tabletkę, musisz otworzyć pyszczek szeroko, w przypadku leków płynnych wystarczy lekko go rozchylić.
    • Czasem konieczne jest zastosowanie środków przymusu bezpośredniego.
      W sytuacji, gdy zwierzę broni się, stanowczo, ale delikatnie uchwyć fałd skóry tuż za głową na karku.
      Większość tak trzymanych kotów nieruchomieje na chwilę, będziesz mieć więc czas na zaaplikowanie leku.
      Pamiętaj jednak, by kota nie podnosić w ten sposób.
      Powinien on stać lub siedzieć na stabilnym podłożu (na blacie stołu, podłodze itp.).
      Innym sposobem poskromienia uciekającego delikwenta jest zastosowanie szelek lub uprzęży (nie obroży!).
      W ten sposób przytrzymujesz kota w miejscu w sposób bezpieczny, zyskując jednocześnie możliwość lekkiego uniesienia tułowia.
  • Użycie aplikatora pastylek.
    • Umieść końcówkę aplikatora w okolicy tylnej części języka (u podstawy) i szybko zdeponuj lek.
      Uważaj, nie będziesz miał czasu na zastanawianie się.
      Kot będzie walczył, a Ty jak najszybciej musisz wyciągnąć podajnik tabletek. To jednak dopiero połowa sukcesu.
    • Teraz musisz przytrzymać paszczę kota zamkniętą na tak długo, by mieć pewność, że połknął tabletkę.
      Możesz delikatnie masować gardło w tym czasie.
    • Dobrym sposobem jest też podanie kilku mililitrów wody za pomocą strzykawki do policzka kota (przestrzeń pomiędzy wargą górną a zębami).
      To ułatwi połknięcie leku.
    • Pamiętaj, nie wstrzykuj płynów bezpośrednio do gardła!
      W przeciwnym razie możesz doprowadzić do zakrztuszenia się zwierzęcia, a może i poważniejszych komplikacji (np. zachłystowego zapalenia płuc).
    • Jeśli podajesz jakiekolwiek płyny doustnie, nigdy nie odchylaj głowy kota do tyłu.
  • Ręczne umieszczenie tabletki na języku.
    • Jest to dość trudne, zważywszy na rozmiary kociego pyszczka.
      Sposób umieszczenie tabletki jest podobny to tego z użyciem aplikatora, z tą różnicą, że tu musisz użyć palców.
    • Trzymaj tabletkę w swojej dominującej dłoni pomiędzy czubkiem kciuka a czubkiem palca środkowego (w uchwycie, przypominającym szczypce).
    • Czubek palca wskazującego tej samej dłoni wywieraj ucisk na żuchwę kota w miejscu pomiędzy kłami.
      Naciskając delikatnie spowodujesz otwarcie pyszczka.
    • Teraz wpuść pigułkę prosto do pyszczka kota.
      Staraj się, by dosięgła ona podstawy języka.
      Jeśli umieścisz ją wystarczająco daleko, ruchy języka popchną ją dalej, do gardła, umożliwiając połknięcie.
    • Jeżeli tabletka wyląduje blisko zębów, trzymając cały czas pyszczek kota otwarty i używając środkowego palca, postaraj się delikatnie przepchnąć ją dalej.
    • Gdy tylko lek trafi tam, gdzie powinien, pozwól kotu zamknąć pyszczek i przełknąć lek.
    • Przy braku pewności, przytrzymaj jeszcze chwilę pyszczek kota zamknięty.
    • Dmuchnij delikatnie w nozdrza zwierzaka lub uderz opuszkami paców w nos – to wyzwoli odruch połykania.
    • Jeśli tabletka została skutecznie połknięta, możesz podać do policzka niewielką ilość wody – to sprowokuje połykanie, a dodatkowo “przepłucze” przełyk po leku (zdarza się, że duże kapsułki utkną na drodze do żołądka; wówczas kot po kilku minutach może zwymiotować lek).
    • Puść głowę kota i sprawdź, czy nie wypluł leku.
    • Bądź przygotowany na konieczność powtórzenia całego procederu.

Przy każdorazowej aplikacji leku nagradzaj kota za współpracę.

Nawet, jeśli pozostawia ona wiele do życzenia spraw, by kociak miał poczucie, że jesteś z niego zadowolony oraz by w twojej obecności czuł się bezpiecznie.

W trakcie przymusowego podawania leków kotom bardzo łatwo o utratę ich zaufania, dlatego bądź gotowy, by zadośćuczynić mu wszelkie stresy, związane z takimi czynnościami.

W sytuacji, gdy żadna z powyższych metod nie działa, możesz uciec się do rozkruszenia tabletki (jeśli nie ma przeciwwskazań), rozpuszczenia jej w niewielkiej objętości wody (ok. 2-5 ml) i za pomocą strzykawki podania bezpośrednio do pyszczka.

Ostrzegam jednak, koty w takich sytuacjach niesamowicie się “pienią” – taka spieniona ślina, wypływająca z paszczy kociej zabiera ze sobą mnóstwo leku, zwiększając jego straty.

Zawsze zapytaj lekarza, czy dany lek można miażdżyć i rozpuszczać.

Nie rób tego, jeśli nie masz pewności.

Jeśli np. podajesz kotu lek o przedłużonym uwalnianiu, zmiażdżenie tabletki spowoduje utratę tej właściwości i może przyczynić się do przedawkowania.

Na koniec metoda, która mnie samą zaskoczyła w swojej prostocie:

Otóż, podawałam swojej wybrednej kotce kapsułki z płynną zawartością.

W pierwszej kolejności wyciskałam kapsułkę do jedzenia i w takiej formie podawałam kocicy.

Zjadła bez smaku kilka razy, ale potem odmówiła przyjmowania pokarmu.

Potem nadszedł okres przymusowego wciskania preparatu w formie “dopyszcznej”.

Nie lubiłam tego, ale cóż… ten raz dziennie poświęcałam naszą przyjaźń i na chwilę stawałam się najgorszym z możliwych potworów, aplikując biedaczce paskudny preparat do pychola.

Ale i w tym przypadku cierpliwość kocia się wyczerpała.

Jasno i bardzo stanowczo dała mi do zrozumienia, że więcej nie będzie tolerować tego typu zachowania.

Przy kolejnej próbie z ogromną wściekłością wytrąciła mi kapsułkę z ręki, złowrogo obserwując moją reakcję.

No cóż było robić…

Odpuściłam wmuszanie leku.

Kocica z kolei jak gdyby nigdy nic podeszła do leżącego na podłodze leku i ostentacyjnie pożarła go w całości na moich oczach.

Tak…

Jak widać, pewne najprostsze i najbardziej naiwne w swych założeniach sposoby mogą być najskuteczniejsze.

Może warto najpierw spróbować zaoferować lekarstwo po dobroci, zanim przystąpimy do wyciągania cięższej artylerii? Niezależnie od metody, którą udało się zastosować, zawsze sprawdź (nawet po kilku minutach), czy gdzieś w pobliżu nie leży porzucona tabletka.

Koty są niewiarygodnie błyskotliwe i mogą ukryć tabletkę w policzku do momentu, gdy się oddalisz, a następnie bezczelnie wypluć.

Dlatego też przez chwilę po aplikacji obserwuj zachowanie futrzaka, daj mu zjeść jakiś ekstra przysmak i dopiero, jeśli będziesz mieć pewność, że tabletka została połknięta, pozwól się zwierzęciu oddalić.

Podawanie leków płynnych

Na początek spróbuj po prostu zaoferować zwierzęciu lek w płynie.

Medykamenty, przeznaczone dla kotów obecnie są (w większości) aromatyzowane, jest więc szansa, że kociak bez zbytnich nalegań z twojej strony przyjmie specyfik.

Wiele kotów zlizuje pachnące leki z palca lub nawet własnej łapy.

Opiekunowie futrzaków często radzą sobie z co bardziej wybrednymi w ten sposób, że rozsmarowują porcję leku (na szczęście z reguły jest ona niewielka) na łapie swojego pupila.

Kociak – będąc urodzonym czyściochem – dąży do szybkiego pozbycia się lepkiej substancji ze swojego futerka, po prostu ją zlizując.

Sposób ten jest jednak zarezerwowany dla pacjentów, którzy się pielęgnują (w pewnych ciężkich stanach chorobowych koty zaniedbują codziennej toalety i nie myją się).

W przeciwnym razie ta metoda nie zda się na nic, a jedynie spowoduje posklejanie i zabrudzenie sierści.

  • Upewnij się, że lek może być podawany wraz z jedzeniem i wymieszaj płynną dawkę z połową porcji normalnego pożywienia.
    Po zjedzeniu całości, uzupełnij miskę o resztę karmy.
  • Przy braku akceptacji i współpracy ze strony kociaka, podaj mu wcześniej przygotowany płyn do kieszonki policzkowej, pomiędzy wargą górną, a zębami.
  • Nie przechylaj głowy zwierzęcia do tyłu.
  • Odchylając nieznacznie wargę, delikatnie umieść strzykawkę w pyszczku, tak, by jej końcówka znajdowała się w okolicy zębów trzonowych.
  • Teraz powoli deponuj lek.
  • Obserwuj, czy kot połyka.
  • Staraj się zsynchronizować wstrzykiwanie płynu z rytmem połykania.
  • Nie podawaj zbyt dużo leku naraz, by nie wypełnić nadmiernie pyszczka kota płynem. To może spowodować zakrztuszenie. Rób częste przerwy, aby kot mógł połykać wygodnie i równomiernie.

A co w sytuacji, gdy pomimo podejmowania różnorakich prób przemycenia leku, zwierzę za żadne skarby świata go nie przyjmie?

Co wtedy zrobić?

  • Spróbuj zorganizować sobie pomoc.
    Czasem wystarczy zwierzaka po prostu mocniej przytrzymać na parę sekund, a Ty wtedy możesz skoncentrować się wyłącznie na umieszczeniu pastylki na języku.
  • Nigdy, pod żadnym pozorem ani ty, ani Twój pomocnik nie ryzykujcie zranienia.
    Jeśli widzisz, że pies lub kot staje się agresywny, pokazuje zęby, drapie i ostrzega, odpuść walkę.
    Poza dotkliwymi urazami, których prawdopodobnie nie unikniesz, spotka Cię coś o wiele gorszego – utrata zaufania i dystans ze strony czworonoga.
    Nawet, jeśli dziś postawisz na swoim, to jutro już nie będziesz mieć szans na sukces.
  • Zadzwoń do lekarza i zapytaj, co zrobić.
    Czasem można zastąpić formę podawania leku inną, mniej stresującą dla Twojego pupila.
    Może to być lek płynny w formie aplikatora, proszek, lub plastry lub żele transdermalne.
  • Rozważ także wezwanie profesjonalistów.
    Niektóre przychodnie organizują codzienną pomoc ambulatoryjną w postaci technika lub asystenta.

Rodzaje leków dla zwierząt

Rodzaje leków dla zwierząt
Rodzaje leków dla zwierząt

W lecznictwie zwierząt stosowane są różne grupy leków.

Przyjrzyjmy się teraz, jakie w rodzaje medykamentów są stosowane w lecznictwie zwierząt.

Antybiotyki

Są to leki, które działają hamująco na wzrost drobnoustrojów (antybiotyki bakteriostatyczne) lub też niszcząc wrażliwe bakterie (antybiotyki bakteriobójcze).

Stosowane są w leczeniu wszelkich infekcji o podłożu bakteryjnym.

Niestety, nie rozprawią się z wirusami, ale często są przepisywane przy schorzeniach wirusowych, w celu osłony przed ewentualnymi wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi, które wirusom często towarzyszą.

Przykłady antybiotyków to:

  • amoksycylina,
  • penicylina,
  • cefalosporyna,
  • enrofloksacyna.

Leki przeciwgrzybicze

Leki przeciwgrzybicze, stosowane są w zakażeniach wywołanych przez grzyby.

Typowe leki z tej grupy to:

  • nystatyna,
  • natamycyna,
  • klotrimazol,
  • ketokonazol,
  • gryzeofulwina i inne.

Leki przeciwwirusowe

W walce z wirusami w weterynarii prym wiedzie immunoprofilaktyka, jednakże zastosowanie szczepionek nie zawsze jest możliwe.

Stosowanie leków przeciwwirusowych wciąż jest dość mocno ograniczone u zwierząt.

Leki te odznaczają się wąskim marginesem bezpieczeństwa, co oznacza, że mogą mieć szkodliwy wpływ na komórki organizmu.

Przykładami leków przeciwwirusowych są między innymi:

  • idoksurydyna,
  • triflurydyna,
  • acyklovir,
  • zydowudyna.

Leki przeciwpasożytnicze

Stosowane są zarówno do zwalczania, jak i zapobiegania inwazjom pasożytów wewnętrznych i zewnętrznych.

Ponieważ problem parazytoz dotyczy praktycznie każdego zwierzęcia (w różnych etapach jego życia), stąd też leki te są jednymi z najczęściej stosowanych w weterynarii.

Leki przeciwrobacze działają na różne rodzaje pasożytów wewnętrznych i/lub zewnętrznych, takich jak:

Należą tu między innymi:

  • albendazol,
  • fenbendazol,
  • febantel,
  • pyrantel,
  • lewamizol,
  • iwermektyna,
  • abamektyna,
  • doramektyna,
  • oksym milbemycyny,
  • prazikwantel,
  • permetryna,
  • fipronil i wiele innych.

Niesterydowe leki przeciwzapalne (NPLZ)

Jest to grupa leków, często stosowana w weterynarii (czasem nawet nadużywana).

Mają one działanie:

Przykładowymi lekami z tej grupy są:

  • meloxicam,
  • karprofen,
  • deracoxib,
  • firocoxib.

Opioidowe leki przeciwbólowe

Są to środki morfinopochodne, o silnym działaniu przeciwbólowym.

Nie wykazują działania przeciwzapalnego.

Najczęstszymi stosowanymi środkami z tej grupy są:

  • butorfanol,
  • oksykodon,
  • hydromorfon,
  • fentanyl,
  • meperydyna.

Ponieważ są to substancje uzależniające, obrót tymi lekami jest ściśle kontrolowany.

Glikokortykosteroidy

Mają bardzo szerokie zastosowanie.

Są to leki o silnym działaniu przeciwzapalnym.

Często są stosowane w stanach alergicznych i anafilaktycznych.

Przykładowe leki to:

  • prednizon,
  • prednizolon,
  • dexametazon.

Leki uspokajające

Wykorzystywane w sytuacjach, w których istnieje konieczność uspokojenia zwierzęcia.

Czasem podawane są w związku z zaburzeniami behawioralnymi.

Przykłady leków uspokajających:

  • diazepam,
  • acepromazyna,
  • ksylazyna,
  • midazolam.

Hormony

Stosowane są w leczeniu zaburzeń endokrynologicznych.

Przykłady to:

  • insulina,
  • lewo-tyroksyna.

Leki nasercowe

Leki nasercowe stosowane są w zaburzeniach kardiologicznych

Należą tu między innymi:

  • pimobendan,
  • atenolol,
  • digoksyna,
  • diltiazem.

Leki stosowane w chorobach układu oddechowego

Należą do nich takie środki jak:

  • rozszerzające oskrzela, np.:
    • aminofilina,
    • teofilina,
  • preparaty przeciwkaszlowe, np.:
    • kodeina,
    • dekstrometorfan,
  • leki wykrztuśne, jak syropy ziołowe,
  • leki mukolityczne, np. ambroksol.

Leki moczopędne

Leki moczopędne stosowane są najczęściej w leczeniu nadciśnienia u zwierząt, ale także w celu ograniczenia obrzęków występujących w przebiegu niewydolności krążenia, stanów chorobowych nerek lub wątroby.

Najczęściej stosowane są:

  • furosemid,
  • spironolakton,
  • hydrochlorotiazyd.

Leki przeciwwymiotne

Leki przeciwwymiotne stosowane są głównie w przypadku długo utrzymujących się wymiotów (np. przy mocznicy czy stosowaniu leków onkologicznych).

Należą tu między innymi:

  • difenhydramina,
  • dimenhydrynat,
  • metoklopramid,
  • maropitant i inne.

Leki hamujące wydzielanie soku żołądkowego

Stosowane są w profilaktyce i leczeniu stanów zapalnych i owrzodzeń żołądka.

Często stosowane są:

  • ranitydyna,
  • cymetydyna,
  • omeprazol,
  • pantoprazol.

Leki przeczyszczające

Leki przeczyszczające stosowane są głównie w sytuacjach zaparć i problemów z defekacją, ale także wspomagająco przy zatruciach.

Do łagodnych środków z tej grupy należą np.:

  • laktuloza,
  • olej parafinowy.

Leki przeciwbiegunkowe

Stosowane są wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych błony śluzowej przewodu pokarmowego.

Często stosowane są:

  • węgiel aktywowany,
  • glinka kaolinowa,
  • diosmektyna,
  • loperamid.

Leki naczyniowe

Leki naczyniowe, czyli takie, które wpływają na ciśnienie tętnicze krwi (wśród nich znajdują się leki moczopędne) lub powodujące zmiany w przepływie krwi przez określone tkanki lub narządy.

Dużą grupą leków naczyniowych są inhibitory konwertazy angiotensyny, np.:

  • enalapril,
  • benazepril,
  • kaptopril.

Leki przeciwhistaminowe

Leki przeciwhistaminowe, które hamują objawy towarzyszące stanom uczuleniowym, jak:

  • pokrzywka,
  • świąd,
  • obrzęki czy stany zapalne błony śluzowej nosa i spojówek tła alergicznego.

Niektóre stosowane są do zwalczania objawów choroby lokomocyjnej.

Należą tu między innymi:

  • difenhydramina,
  • klemastyna,
  • prometazyna,
  • dimenhydrynat i inne.

Leki immunostymulujące

Znajdują zastosowanie:

  • we wszelkich stanach osłabienia odporności,
  • w przebiegu zakażeń wirusowych,
  • pomocniczo w leczeniu pewnych schorzeń (np. białaczka kocia, FIP),
  • profilaktycznie – przed przewidywanym stresem lub narażeniem na ekspozycję na zakażenie (np. przed wystawami, pobytem w hotelu itp.).

Należą tu między innymi:

Leki przeciwnowotworowe

W weterynarii onkologia jest dziedziną, rozwijającą się w bardzo szybkim tempie.

Zwierzęta także leczone są za pomocą tzw. chemii.

Wśród leków, często obecnych w protokołach chemioterapeutycznych należy wymienić:

  • winkrystynę,
  • cisplatynę,
  • doxorubicynę,
  • dakarbazynę,
  • bleomycynę,
  • asparaginazę,
  • cyklofosfamid.

Oprócz wymienionych wyżej dużych grup medykamentów, stosuje się również:

  • różnego rodzaju suplementy diety:
    • witaminy,
    • minerały,
    • nienasycone kwasy tłuszczowe,
  • leki wspomagające funkcjonowanie rozmaitych narządów, np.:
    • wątroby,
    • nerek,
    • stawów,
  • leki poprawiające funkcjonowanie skóry i wiele innych.

Lista leków, stosowanych w weterynarii jest bardzo długa, a tu wymieniłam jedynie najczęściej stosowane.

Zasadą, stosowaną w lecznictwie weterynaryjnym jest sięganie w pierwszej kolejności po preparaty, zarejestrowane dla konkretnego gatunku zwierząt.

Co jednak w sytuacji, gdy takiego leku nie ma lub jest od niedostępny?

Wtedy częstokroć posiłkujemy się właśnie lekami przeznaczonymi dla ludzi.

Leki ludzkie podawane zwierzętom

Leki ludzkie podawane zwierzętom
Leki ludzkie podawane zwierzętom

Lekarze weterynarii, którzy chcą leczyć zwierzęta z użyciem leków zarejestrowanych wyłącznie dla danego gatunku napotykają często ogromny problem, który związany jest z brakiem dostępności do konkretnego specyfiku.

Na szczęście ustawodawcy dają nam pewien przywilej, który umożliwia użycie leku, który nie jest zatwierdzony dla tego zwierzęcia.

Możemy więc stosować leki ludzkie dla psów i kotów, ale także mamy możliwość stosowania preparatów przeznaczonych dla zwierząt gospodarskich u zwierząt domowych.

Jednak taka możliwość obwarowana jest pewnego rodzaju ograniczeniami.

Kaskada

W lecznictwie zwierząt weterynarze najpierw sięgają po leki, które zarejestrowane są dla konkretnego gatunku.

Przykładowo, jeśli u psa doszło do zapalenia oskrzeli, lekarz weterynarii ma obowiązek wykorzystać taki antybiotyk, który przeznaczonych jest dla psów.

Dlaczego tak?

Ma to swoje sensowne uzasadnienie.

Otóż, każdy lek, który wprowadzany jest do obrotu, podlega pewnym ściśle określonym regułom, które należy przestrzegać, by taki produkt wykazał się skutecznością oraz jak najmniejszą toksycznością (każdy lek może zaszkodzić, to dawka decyduje, czy medykament będzie panaceum, czy trucizną).

Producent danego preparatu określa więc:

  • w jaki sposób należy stosować dany lek,
  • dla jakiego gatunku (lub gatunków) zwierząt jest przeznaczony i zarejestrowany,
  • jaka dawka i droga podania powinny zostać użyte,
  • w przypadku zwierząt przeznaczonych do spożycia – jaki jest okres karencji danego lekarstwa (czyli jest to minimalny czas, w którym nie wolno poddawać zwierząt ubojowi w celach konsumpcyjnych ani spożywać jajek od kur niosek, ponieważ w tkankach znajdują się jeszcze pozostałości leku).

Producent określił te wskazania na podstawie badań nad lekiem, jeszcze przed wprowadzeniem go do obrotu i tylko w tym obszarze (ujętym w rejestracji produktu) zapewnia on jego skuteczność.

Innymi słowy, nie wiadomo, jak lek, który zarejestrowany jest dla psów, zadziała na przykład na koty.

Wytwórca w specyfikacji rejestracyjnej jasno określa, dla kogo jest lek i ponosi on odpowiedzialność wyłącznie w tym zakresie.

Ale co w sytuacji, gdy choroba wymaga podawania leku, który jest stosowany u innych gatunków zwierząt, a nie figuruje na liście “psiej”?

Albo też co w sytuacji, gdy w ogóle nie ma weterynaryjnych preparatów, które mogłyby pomóc, a są one dostępne w lecznictwie ludzkim?

W takich przypadkach lekarze weterynarii muszą zastosować się do wytycznych, zawartych w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 27 listopada 2008r. “w sprawie sposobu postępowania przy stosowaniu produktów leczniczych, w sytuacji gdy brak jest odpowiedniego produktu leczniczego weterynaryjnego dopuszczonego do obrotu dla danego gatunku zwierząt”.

Zasady, zawarte w tym rozporządzeniu, jasno określają, w jaki sposób lekarz weterynarii powinien dobierać leki, a ze względu na pewne stopniowanie możliwości, zostały one krótko nazwane “kaskadą”.

Stosowanie leków powinno być dobierane ściśle według punktacji, nie można przeskakiwać z punktu 1 do 3, jeśli dostępne są wcześniejsze możliwości.

Lekarz weterynarii wprowadza leki poza rejestracją wyłącznie na własną odpowiedzialność, po dokładnym zbadaniu zwierzęcia i – jak mówi ustawodawca – jedynie w sytuacji, gdy bez tego leku niemożliwe jest uniknięcie cierpienia.

Musi także poinformować opiekuna zwierzęcia o obraniu takiego toku leczenia i możliwych efektach ubocznych.

  1. W pierwszej kolejności do leczenia danego gatunku zwierząt powinien być użyty lek weterynaryjny, dopuszczony do obrotu i zarejestrowany właśnie dla tego gatunku.
  2. Jeśli nie ma leku weterynaryjnego, przeznaczonego dla danego gatunku zwierzęcia (np. psów), ale jest dostępny lek, który zarejestrowany jest dla innych gatunków (np. bydła czy świń) lub tego samego gatunku, ale z innymi wskazaniami, lekarz weterynarii może go zastosować.
  3. Jeśli w dalszym ciągu nie ma takiego produktu, lekarz weterynarii ma dwie możliwości:
    • albo może zastosować lek stosowany u ludzi,
    • albo zastosuje lek, który jest przeznaczony dla tego lub innych gatunków zwierząt, ale nie jest zarejestrowany w Polsce, tylko w innych krajach Unii Europejskiej lub w państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA).
  4. Jeśli w dalszym ciągu nie udaje się znaleźć leku, lekarz weterynarii może wystawić receptę, na podstawie której w aptece zostanie sporządzony produkt recepturowy.

Wynika stąd jasno, że lekarz weterynarii nie może ot tak, dla kaprysu, stosować leków ludzkich, zanim nie wyczerpie innych możliwości.

Mało tego, nawet jeśli sięgnie po dany preparat, zarejestrowany dla ludzi, musi zachować bezpieczne dawkowanie dla zwierząt (nie jest ono uwzględnione w ludzkiej ulotce), a także ma obowiązek poinformowania opiekuna zwierzęcia o stosowaniu leków ludzkich, ich efektach ubocznych, działaniu i wszelkich innych aspektach stosowania akurat tego rodzaju medykamentów.

Opiekun musi wiedzieć że jego pies lub kot nie dostaje leku weterynaryjnego.

Leki ludzkie jednak na dobre zagościły w lecznictwie weterynaryjnym i tak naprawdę trudno sobie wyobrazić rozwój weterynarii bez ich udziału.

Co więc wpływa na tak powszechne stosowanie ludzkich leków u zwierząt?

Zalety stosowania ludzkich leków

Cena

Obok tego zagadnienia nie da się przejść obojętnie.

Rzeczywiście, cena leków ludzkich jest częstokroć dużo niższa, niż typowo weterynaryjnych.

Jest to zrozumiałe – koszty badań na etapie produkcji i dopuszczania do obrotu, specjalne udogodnienia, w postaci aromatyzowania leków czy dodawania substancji smakowych muszą podnieść koszt produktu finalnego. A leki ludzkie, dostępne w aptece, nawet często bez refundacji są tańsze.

Jednak to tylko jedna strona medalu.

Kupując lek weterynaryjny, mamy świadomość, że jest on przeznaczony dla konkretnego gatunku zwierzęcia i że producent ponosi pełną odpowiedzialność za produkt.

Nie mamy tego spokoju ducha w przypadku stosowania leków ludzkich.

Szeroka dostępność

Często w leczeniu zwierząt napotykamy na pewne blokady, związane właśnie z dostępnością danego preparatu.

Wiemy, że akurat ten lek najlepiej pomoże choremu zwierzęciu, ale:

  • albo jest on niedostępny w Polsce,
  • albo też jego cena (jako produktu weterynaryjnego) jest kosmicznie wysoka.

Wówczas lekarze często posiłkują się zamiennikami ludzkimi, które można kupić w każdej aptece.

Przewidywalność działania

Większość ludzkich leków oddziałuje na organizm zwierzęcy w bardzo podobny sposób, jak na człowieka.

Często leki ludzkie są długotrwale testowane właśnie na zwierzętach, zanim dopuści się je do obrotu, a testy te są nawet bardziej rygorystyczne pod względem bezpieczeństwa i skuteczności działania, niż może mieć to miejsce w przypadku testowania leków ściśle weterynaryjnych.

Niejednokrotnie także działania niepożądane oraz interakcje leków, które spotykane są u ludzi, pokrywają się z tymi u zwierząt.

Dzięki temu lekarze weterynarii mogą w pewnym stopniu przewidywać wystąpienie niepożądanych efektów oraz unikać kombinacji, wpływających na siebie substancji czynnych.

Wady stosowania ludzkich leków

Pomimo ogromnej wiedzy na temat danego leku, wciąż jeszcze istnieją obszary, które utrudniają lub też uniemożliwiają podawanie tych produktów zwierzętom.

Założenie, że lek będzie działał w podobny sposób u ludzi oraz u psów czy kotów nie zawsze jest niestety słuszne.

Otóż istnieją ogromne różnice w dystrybucji, metabolizmie, a także wydalaniu wielu substancji, które – nie do końca poznane – mogą przyczynić się nie tylko do drastycznego obniżenia skuteczności danego leku, ale także spowodować wzrost jego toksyczności.

Często rozbieżne jest więc dawkowanie pewnych grup leków, ich droga podawania, interakcje z innymi lekami, a także wskazania do stosowania.

Różnice te nie tylko są obecne pomiędzy ludźmi, a zwierzętami, ale także pomiędzy zwierzętami różnych gatunków (np. psami i kotami).

Przykładowo – jeden z powszechnych leków opioidowych, stosowany w medycynie – tramadol, jest silnym lekiem przeciwbólowym, wykazującym się dość dużą skutecznością.

U psów z kolei jego skuteczność jest nie do końca przewidywalna.

Metabolizm tramadolu u tego gatunku jest wciąż jeszcze nie do końca zbadany, a enzymy wątrobowe – kolokwialnie mówiąc – w różny sposób sobie radzą z tym lekiem.

Można więc spotkać cały wachlarz skuteczności – od zadowalającego efektu przeciwbólowego, poprzez słabe działanie, aż w końcu brak jakiegokolwiek efektu w postaci zwalczenia bólu.

Koty pod tym względem lepiej reagują na ten lek.

Leki wydawane bez recepty (otc)

Istnieje cała pula leków i suplementów, które dostępne są w aptekach oraz sklepach spożywczych, kosmetycznych, a nawet z artykułami gospodarstwa domowego, które można kupić bez recepty.

Są to tzw. leki OTC (z angielskiego Over The Counter).

To chyba jedna z najgroźniejszych pułapek, nieświadomie zastawianych na opiekunów zwierząt.

Bo czyż takie lekarstwo, które dostępne jest przy kasie w sklepie kosmetycznym może zaszkodzić pupilowi?

Ano może.

I w wielu przypadkach zaszkodzi.

Ekstremalnie ważną sprawą jest uświadomienie sobie ryzyka, jakie niesie ze sobą podanie tych leków zwierzętom domowym.

Większość z nich nie jest zarejestrowana dla zwierząt, a bezpieczeństwo ogromnej ich części nigdy nie było testowane na psach czy kotach.

Zagrożenie, jakie płynie z ekspozycji naszych podopiecznych (świadomej lub nieświadomej) na tego typu medykamenty jest ogromne.

Nie wolno, pod żadnym pozorem podawać takich leków psu czy kotu bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem weterynarii.

O tym, jakie katastrofalne skutki niesie ze sobą podawanie zwierzętom leków dla nich nieprzeznaczonych, dowiesz się z lektury dalszej części treści.

Zatrucia lekami ludzkimi

Zatrucia lekami ludzkimi
Zatrucia lekami ludzkimi

Pomimo rosnącej świadomości opiekunów zwierząt zatrucia lekami, stosowanymi u ludzi wciąż jeszcze zdarzają się często.

Niestety, w wielu przypadkach leki to zostały podane przez opiekuna w celu złagodzenia zaobserwowanych objawów.

Wciąż jeszcze pokutuje pogląd, że jeśli aspiryna czy paracetamol przynoszą mi ulgę w bólu lub przeziębieniu, to i mojemu kotu czy psu także pomogą.

Nic bardziej mylnego.

Podanie niewinnego apapu może skończyć się fatalnie dla Twojego zwierzaka.

Nie zawsze jednak do zatrucia preparatami ludzkimi dochodzi przy bezpośrednim działaniu opiekuna.

Mnóstwo psów i kotów ma dostęp do miejsc przechowywania leków (lub taki dostęp sobie organizuje, zwłaszcza pod nieobecność opiekuna), a im bardziej szeleszczące opakowania, tym bardziej atrakcyjne się wydają.

W takich sytuacjach zwierz z reguły nie poprzestaje na jednej pastylce i wielokrotnie zdarza się, że przerażony opiekun odnajduje puste już pudełko po swoich lekach.

To bardzo, ale to bardzo niebezpieczne dla zwierząt.

Jak uniknąć zatruć lekami?

  • Przetrzymujmy leki poza zasięgiem czworonogów.
    Łatwe w teorii, gorzej z praktyką.
    Otóż wiele kotów (psów zresztą też) opanowało do mistrzostwa otwieranie sobie wszelkich zamkniętych szafek, szuflad, czy pudełek.
    Nie spoczną, nim nie doprowadzą swojego przedsięwzięcia do końca.
    Weź to pod uwagę i postaraj się uniemożliwić zwierzętom takie zachowania.
    Może zamknięcie na kluczyk rozwiąże problem?
  • Zdarza się, że w pośpiechu zostawiamy leki gdzieś na blacie stołu czy na szafce.
    A znudzone zwierzę tylko czeka, żeby sprawdzić, jak to smakuje.
    Nigdy, przenigdy nie pozostawiaj żadnych leków na wierzchu.
    Wyrób w sobie nawyk odkładania ich na miejsce, a swojego podopiecznego traktuj jak ciekawskie świata trzyletnie dziecko.
  • Nie podawaj na własną rękę żadnych leków ludzkich, nim nie skonsultujesz tego z lekarzem weterynarii.
    To bardzo ważne.
    Nawet lekarzom medycyny zdarza się popełniać ten częsty błąd i podają oni leki ludzkie swoim zwierzętom.
    Ostrzegam:
    nie każda substancja, która jest dobrze tolerowana przez ludzi, a nawet przez dzieci, sprawdzi się u Twojego zwierzęcia.
    Zanim podasz mu coś z własnej apteczki, wcześniej skonsultuj to z lekarzem weterynarii.
  • W przypadku zwierząt w grupie większego ryzyka, np. z niewydolnością nerek, chorobami wątroby, cukrzycą, a także starszych, zanim zdecydujesz się na podanie ludzkich leków, wykonaj u zwierzaka badania krwi (badanie morfologiczne i biochemiczne).
    Dzięki temu uzyskasz ważne informacje, czy istotnie nie ma obaw w zastosowaniu leków ludzkich.

Leki ludzkie najczęściej doprowadzające do zatruć

Najczęściej stosowane u ludzi leki, których spożycie jest niebezpieczne dla zwierząt obejmują:

Niesterydowe leki przeciwzapalne (nlpz)

Nie bez powodu figurują one na szczycie listy leków groźnych dla zwierząt.

Leki takie, jak aspiryna, ibuprofen, indometacyna, naproxen, ketoprofen, piroxicam to powszechnie stosowane leki, w większości dostępne bez recepty, a stosowane głównie w celu uśmierzania bólu, ograniczenia stanu zapalnego oraz zbicia gorączki.

Znajdują się one w standardowym wyposażeniu niemal każdej domowej apteczki.

Są one bezpieczne dla ludzi, ale u zwierząt nawet jedna lub dwie dawki mogą doprowadzić do poważnego zatrucia, a u wrażliwszych osobników nawet do śmierci. Przykładowo objawy zatrucia u psa, ważącego ok. 25 kg mogą pojawić się po spożyciu 1 tabletki aspiryny 3 razy dziennie, a u kota już spożycie 1/2 tabletki może doprowadzić do zatrucia.

Ibuprofen oraz indometacyna są niezmiernie toksyczne i w żadnym przypadku nie można podawać ich zwierzętom domowym.

Większość niesterydowych leków przeciwzapalnych po spożyciu dość szybko się wchłania z przewodu pokarmowego, a maksymalne stężenie we krwi osiąga w ciągu 3 godzin.

Większość szkodliwych efektów, które obserwowane są u zwierząt po spożyciu niesterydowych środków przeciwzapalnych wynika z ich hamującego działania na produkcję prostaglandyn.

Typowym objawem przedawkowania aspiryny jest podrażnienie błony śluzowej żołądka, które może prowadzić do owrzodzeń, a w ich następstwie krwawień oraz krwistych wymiotów.

Rzadszym, ale równie niebezpiecznym efektem działania NLPZ-ów jest spadek przepływu krwi przez nerki, przez co (zwłaszcza przy współistniejącym niskim ciśnieniu krwi) w szybkim tempie może dojść do uszkodzenia nerek.

Leki z tej grupy zaburzają również czynność płytek krwi, mogą powodować supresję szpiku kostnego, prowadząc do niedokrwistości (zwłaszcza u kotów), a także działać uszkadzająco na wątrobę, prowadząc do jej toksycznego zapalenia.

W rezultacie u naszych “podtrutych” czworonogów obserwuje się między innymi:

  • dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, takie jak:
    • brak apetytu,
    • wymioty (czasem z domieszką krwi),
    • bolesność w obrębie jamy brzusznej,
    • biegunka,
    • krwawe stolce;
  • możliwe jest podwyższenie temperatury ciała, apatia;
  • zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej; początkowo rozwija się zasadowica oddechowa, a następnie kwasica metaboliczna;
  • odwodnienie i zaburzenia równowagi elektrolitowej, zatrzymanie płynu i sodu, hiperkaliemia, azotemia;
  • powyższe zaburzenia mogą doprowadzić do rozwoju ostrej niewydolności nerek;
  • jeśli dojdzie do perforacji ściany przewodu pokarmowego (najczęściej żołądka), pojawia się zapalenie otrzewnej;
  • upośledzenie funkcji szpiku kostnego i wynikające z tego:
    • niedokrwistość,
    • wydłużenie czasu krzepnięcia,
    • spadek liczby płytek krwi,
    • spadek liczby leukocytów,
    • możliwa methemoglobinemia;
  • zapalenie wątroby tła toksycznego, możliwa żółtaczka;
  • zaburzenia neurologiczne, takie jak:
  • zdarza się, że na skutek podania leku dochodzi do silnej uogólnionej reakcji alergicznej;
  • w przypadku braku leczenia objawy postępują, co może doprowadzić do śpiączki i śmierci zwierzęcia.

Imponujące prawda?

A do takiego stanu doprowadza podanie niewinnej pigułki…

Czy możliwe jest uratowanie zwierzęcia?

Tak, ale działanie powinno być bardzo szybkie.

Postępowanie w przypadku zatrucia niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi polega na:

  1. Wywołaniu wymiotów i/lub płukaniu żołądka.
    W przypadku aspiryny czynności te – według danych literaturowych – mogą być skuteczne nawet do kilku godzin po spożyciu, ponieważ lek ten bardzo długo pozostaje w żołądku w postaci nierozpuszczonej i zalega w nim w formie złogów.
  2. Po sprowokowaniu wymiotów oraz płukaniu żołądka podaje się węgiel aktywowany w dawce 2g/kg m.c., a także środki przeczyszczające co 4-6 godzin.
  3. U zwierząt odwodnionych, z zaburzeniami równowagi wodno-elektrolitowej oraz kwasowo-zasadowej podaje się dożylnie płyny i elektrolity.
  4. By zalkalizować mocz, stosuje się wodorowęglany w dawce 1 mEq/kg (dzięki temu zwiększa się wydalanie salicylanów wraz z moczem).
  5. W sytuacjach krytycznych może być konieczna transfuzja krwi.
  6. Przy owrzodzeniach śluzówki żołądka najczęściej stosuje się:
    • sukralfat (0,5 -1 g/30 kg m.c. doustnie 4 razy dziennie),
    • ranitydynę (0,5-2,0 mg/kg m.c. 3 razy dziennie),
    • cymetydynę (5 mg/kg m.c. podskórnie, dożylnie lub doustnie 4 razy dziennie),
    • mizoprostol (2-5 μg/kg m.c. doustnie) 3 razy dziennie,
    • famotydynę (0,5-1 mg/kg m.c. dożylnie 2 razy dziennie),
    • omeprazol (0,7 mg/kg m.c. doustnie raz dziennie).

W przypadku zatrucia niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi, po ustabilizowaniu stanu pacjenta konieczne jest dalsze monitorowanie:

  • morfologii,
  • stężenia elektrolitów,
  • poziomu enzymów wątrobowych,
  • mocznika i kreatyniny.

Jeśli utrzymuje się niedokrwistość, może to świadczyć o supresji szpiku kostnego, co znacznie pogarsza rokowanie.

Jeśli więc doszło do spożycia przez Twojego psa lub kota leków z grupy NLPZ, jak najszybciej zabierz swojego podopiecznego do lekarza weterynarii.

Acetaminofen (Paracetamol)

Jeden z najpowszechniejszych leków przeciwbólowych, dostępnych bez recepty, a jednocześnie bardzo bezpieczny dla ludzi (również małych dzieci).

Nie można tego samego powiedzieć o zwierzętach, zwłaszcza o kotach.

Jedna standardowa tabletka, zjedzona przez kociaka może doprowadzić do silnego uszkodzenia krwinek czerwonych.

U psów z kolei paracetamol powoduje poważne uszkodzenie wątroby, a w większych dawkach także uszkodzenie erytrocytów.

Zatrucie u zwierząt najczęściej wynika z faktu, że niedoinformowany, ale pragnący pomóc zwierzęciu opiekun podaje mu lek, licząc na to, że w ten sposób obniży gorączkę lub uśmierzy ból.

Zdarza się także, że samo zwierzę połknie lek, znajdujący się w jego zasięgu.

W takich sytuacjach zwykle dochodzi do silnego przedawkowania leku, gdyż rzadko kiedy zwierzęta (szczególnie psy) kończą na jednej tabletce.

Niestety, zatrucie może wystąpić zarówno po jednorazowym spożyciu paracetamolu, jak też przy powtarzających się ekspozycjach na niższe dawki.

Acetaminofen szybko wchłania się z przewodu pokarmowego, osiągając wysokie stężenie we krwi już w czasie krótszym niż jedna godzina.

Najbardziej wrażliwe na zatrucie są koty, u których spożycie już jednej tabletki może doprowadzić do poważnego zatrucia.

Uważa się, że objawy kliniczne zatrucia u tego gatunku (nawet z zejściem śmiertelnym) mogą pojawić się po spożyciu dawki paracetamolu 10 mg/kg. Najczęściej jednak do klinicznie jawnych zatruć dochodzi przy większych dawkach (>50 mg/kg).

U psów objawy z reguły pojawiają się w momencie, gdy dawka przekroczy 600 mg/kg, choć zdarzały się sytuacje, gdy do zatrucia dochodziło nawet po przyjęciu 200 mg/kg, a nawet 100 mg/kg.

Najczęściej spotykana dawka w preparatach ludzkich, zawierających acetaminofen to 500 mg.

Nietrudno policzyć, że psiak, ważący 5 kg przy zjedzeniu 1 tabletki otrzyma porcję substancji, która już może wywołać objawy zatrucia.

Paracetamol początkowo metabolizowany jest w wątrobie do postaci aktywnej.

Jest ona toksyczna, ale szybko przekształcana w kolejną, już stosunkowo obojętną formę leku.

Jednak pewna część leku może nie ulec temu “zneutralizowaniu” (zwłaszcza przy przedawkowaniu leku oraz u gatunków, u których występuje niedobór enzymu przekształcającego) i wiąże się ona z białkami komórek wątrobowych, powodując ich uszkodzenie i śmierć.

W czerwonych krwinkach z kolei dochodzi do utleniania żelaza w cząsteczce hemoglobiny, w wyniku czego powstaje methemoglobina.

Ten proces na szczęście jest odwracalny, ale methemoglobina nie ma możliwości przenoszenia tlenu (co jest rolą hemoglobiny) i w szybkim tempie dochodzi do niedotlenienia tkanek.

Objawy kliniczne zatrucia paracetamolem u psów wynikają one przede wszystkim z uszkodzenia wątroby, u kotów z kolei obserwuje się przede wszystkim symptomy związane z methemoglobinemią oraz nasiloną hemolizą.

Objawy zatrucia u kotów

Jednym z bardzo poważnych skutków działania acetaminofenu (zwłaszcza u kotów) jest tzw methemoglobinemia i to właśnie objawy z nią związane wysuwają się na pierwszy plan.

  • Ponieważ stan ten powoduje niedotlenienie, widoczne jest zwiększenie częstości oddechów oraz sine lub ciemnobrązowe błony śluzowe.
  • Mocz przybiera barwę brązowawą.
  • Czasem dochodzi do obrzęków obwodowych części ciała (twarzy i kończyn).
  • Zwierzęta są apatyczne, mogą wymiotować, przy omacywaniu brzucha silnie reagują.
    Zdarza się, że pojawia się również biegunka.
  • U kotów również występują zmiany w wątrobie, jednak są one maskowane przez methemoglobinemię.
  • Koty są bardziej wrażliwe na zatrucie acetaminofenem, stąd też objawy pojawiają się szybko (w ciągu kilku godzin od spożycia leku), są one bardziej nasilone, a stan kliniczny szybko się pogarsza.

Objawy zatrucia u psów

U psów z reguły pojawia się żółtaczka, wynikająca z toksycznego zapalenia wątroby lub jej martwicy.

Najczęstsze, zauważone przez opiekuna objawy to

  • wymioty,
  • brak apetytu,
  • bolesność przy dotykaniu brzucha.
  • dodatkowo obecna jest tachykardia, wzrost częstotliwości oddechów, obrzęki obwodowych części kończyn oraz głowy.

Zależnie od ilości połkniętego leku oraz nasilenia methemoglobinemii, u psów także może dojść do:

  • zasinienia błon śluzowych,
  • duszności,
  • krwiomoczu.

Objawy u psów pojawiają się później, niż u kotów – z reguły w ciągu 24-48 godzin po spożyciu leku.

U obu gatunków podczas pobierania krwi do badań laboratoryjnych można zaobserwować, że jest ona ciemna, lakowata, co jest charakterystyczne przy methemoglobinemii.

Postępowanie lecznicze

Postępowanie lecznicze opiera się na:

  • Sprowokowaniu wymiotów w sytuacji, gdy do połknięcia środka doszło w czasie krótszym niż 3 godziny.
    Wymioty należy wywoływać wyłącznie u pacjentów przytomnych.
    W przeciwnym razie może dojść do aspiracji treści żołądkowej do dróg oddechowych.
  • Płukaniu żołądka i podaniu węgla aktywowanego w dawce 2 mg/kg m.c. oraz leków przeczyszczających (np. Sorbitol).
  • W przypadku zatrucia acetaminofenem istnieją na szczęście specyficzne antidota: S-adenozylometionina, siarczan sodu oraz N-acetylocysteina.
    • N-acetylocysteina jest składnikiem znanych syropów i tabletek wykrztuśnych, upłynniających wydzielinę dróg oddechowych, takich jak np. ACC, Fluimucil, Tussicom i wielu innych.
      Początkowa dawka N-acetylocysteiny to 140 mg/kg m.c., a następnie 70 mg/kg m.c. – lek wówczas podaje się co 6 godzin 5-7 razy.
      Zwykle podawana jest doustnie w 5% roztworze (pod warunkiem, że zwierzę nie wymiotuje oraz nie otrzymało wcześniej węgla aktywowanego), ale można ją także podać dożylnie.
    • S-adenozylometionina (w dawce 18 mg/kg m.c. doustnie przez 1-3 miesięcy u psów i kotów) wspomaga leczenie ostrego lub przewlekłego uszkodzenia wątroby.
  • Kwas askorbinowy w dawce 30 mg/kg m.c. podskórnie lub doustnie, pomaga zamienić methemoglobinę ponownie w oksyhemoglobinę, dlatego często podaje się go wspomagająco (zwłaszcza u kotów) 4 razy dziennie przez 7 dni.
  • Błękit metylenowy w jednorazowej dawce 1,5 mg/kg m.c. (dożylnie) szybko i skutecznie likwiduje methemoglobinemię u kotów.
    Nie zaleca się powtarzać tej dawki, gdyż może to nasilić methemoglobinemię.
  • Cymetydyna w dawce 5 mg/kg m.c. podawana dożylnie 4 razy dziennie może hamować powstawanie toksycznych metabolitów paracetamolu.
    Nie powinno się jej stosować u kotów (w badaniach in vitro wykazano, iż podawanie cymetydyny kotom może nasilać produkcję bardziej toksycznych metabolitów acetaminofenu).
  • Konieczne jest podawanie płynów dożylnych w celu odpowiedniego nawodnienia pacjenta oraz dostarczenia niezbędnych elektrolitów.
  • W stanach ciężkich, przy zaawansowanej hemolizie, należy rozważyć przetoczenie krwi, a przy występowaniu niewydolności oddechowej stosuje się tlenoterapię.

W dalszej kolejności należy monitorować stopień methemoglobinemii oraz poziomy enzymów wątrobowych. W przypadku kotów – jeśli pacjent przeżyje pierwsze 48 godzin, z reguły udaje się go uratować.

Cholekalcyferol

Nawet pewne postaci witaminy D mogą zaszkodzić twojemu pupilowi.

Aktywne formy witaminy D to ergokalcyferol (witamina D2) oraz cholekalcyferol (witamina D3).

Cholekalcyferol występuje w bardzo silnych rodentycydach, jednak często do zatruć doprowadza spożycie leków, stosowanych w terapii:

  • osteoporozy,
  • osteomalacji,
  • niewydolności nerek.

Po spożyciu, cholekalcyferol jest ostatecznie przekształcany do witaminy D3, która ma za zadanie podnieść poziom wapnia.

Witamina D3 jest 10 razy bardziej toksyczna od witaminy D2, a pojedyncza śmiertelna dawka dla dorosłego psa 13 mg/kg m.c. (520 000 IU./kg).

Dawka toksyczna, która może wywołać objawy zatrucia to 2 mg/kg m.c. (80 000 IU/kg m.c.). Witamina D uznawana jest za tzw. truciznę kumulacyjną: w przypadku nadmiaru lub przedawkowania jej wpływ na gospodarkę mineralną widoczny jest dopiero po około 1-2 tygodniach.

Wówczas dochodzi do wzrostu wapnia zjonizowanego we krwi, który silnie oddziałuje na układy:

  • nerwowy,
  • pokarmowy,
  • wydalniczy,
  • sercowo-naczyniowy.

I właśnie ten wysoki poziom wapnia oraz jego odkładanie się w tkankach manifestuje się w postaci objawów chorobowych.

A są one są bardzo niespecyficzne i mogą postępować w poniższy sposób:

  1. Początkowo apatia, osłabienie, senność, brak apetytu.
  2. Potem dochodzi do wymiotów, krwawych biegunek.
    Jeśli pojawią się krwawe wymioty lub biegunki, zwiastują one złe rokowanie.
  3. Opiekun najczęściej zgłasza niepokojąco wysoką ilość wypijanej wody, a także zwiększoną częstotliwość oddawania moczu.
  4. Możliwy jest krwotok do płuc, co manifestuje się silną dusznością u pacjenta.
  5. Zdarzają się także zaparcia, ciemny kał.
  6. W badaniu klinicznym widoczne jest odwodnienie.
  7. Objawy ze strony układu nerwowego:
    • drżenie mięśni,
    • drgawki.
  8. Zaburzenia rytmu serca, rzadkoskurcz.
  9. Ostatecznie dochodzi do wstrząsu, otępienia, a nawet śmierci.

W wyniku przedawkowania cholekalcyferolu dochodzi do ostrej niewydolności nerek, a często także zwapnień w obrębie kanalików nerkowych, oskrzeli i innych tkanek miękkich.

Koty są bardziej wrażliwe na zatrucie niż psy, a u obu gatunków to młode zwierzęta znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka

Leczenie opiera się na tych samych zasadach, które obowiązują w przypadku spożycia innych substancji toksycznych:

  1. Pozbycie się z przewodu pokarmowego reszty substancji toksycznej.
    Jeśli do spożycia cholekalcyferolu doszło w ciągu ostatnich 3 godzin, prowokuje się wymioty oraz podaje węgiel aktywowany.
    Z reguły jednak jest na to za późno, chyba, że opiekun “przyłapał” swojego podopiecznego na gorącym uczynku.
    Nawet, jeśli szczęśliwie wcześnie udało się zareagować, to i tak należy monitorować poziom wapnia zjonizowanego we krwi co 24-48 godzin przez pierwsze 6-7 dni od spożycia cholekalcyferolu.
  2. Zredukowanie hiperkalcemii (bo to właśnie nadmiar wapnia jest odpowiedzialny za stan kliniczny pacjenta).
    W celu obniżenia poziomu wapnia w surowicy krwi stosuje się:
    • Kalcytoninę w dawce 4-6 j.m./kg m.c. podskórnie co 2-3 godziny do momentu ustabilizowania poziomu wapnia we krwi.
      Ma ona za zadanie zmniejszyć uwalnianie wapnia z kości.
    • Wlewy kroplowe NaCl w dawce 4-6 ml/kg/godz. – takie kroplówki mają na celu utrzymanie prawidłowej diurezy.
    • Furosemid (psy: 2-6 mg/kg m.c., koty: 1-4 mg/kg m.c. dożylnie co 8-12 godzin).
    • Prednizolon (0,5 mg/kg m.c. podskórnie, domięśniowo lub doustnie co 12 godzin).
      Powoduje on zmniejszenie wchłaniania wapnia z jelit.
    • Leki przeciwwymiotne (metoklopramid lub cerenia).
  3. Zapewnienie odpowiedniej diety.
    Powinna ona zawierać jak najmniejszą zawartość wapnia (bez mleka i nabiału).
  4. Leczenie podtrzymujące.
    Po ustabilizowaniu stanu pacjenta i unormowaniu poziomu wapnia, leczenie powinno trwać jeszcze dłuższy czas.
    Ponieważ cholekalcyferol rozpuszcza się w tłuszczach, usuwanie jego pozostałości może trwać długo – nawet do kilku tygodni.
    W tym czasie podaje się:
    • Furosemid w dawce 2-4 mg/kg m.c. doustnie co 8-12 godzin;
    • Prednizolon w dawce 0,25 mg/kg m.c. co 12 godzin;
    • Kalcytoninę – jej podawanie bywa pomocne, ale często odstępuje się od niej, zwłaszcza, że mogą rozwijać się objawy uboczne w postaci: odczynów skórnych, świądu, pokrzywki, częstomoczu, braku apetytu lub wymiotów.
    • Przez cały okres leczenia monitoruje się poziom wapnia we krwi.

Rokowanie przy zatruciu cholekalcyferolem jest dobre, pod warunkiem szybkiego rozpoczęcia leczenia.

Jeśli doszło do hiperkalcemii wysokiego stopnia – rokowanie jest złe.

Środki uspokajające, przeciwdepresyjne, nasenne i przeciwdrgawkowe

Leki uspokajające (np. Xanax), przeciwdepresyjne (np. Prozac) czy leki stosowane w zwalczaniu napadów padaczkowych (fenobarbital, składnik Luminalu lub diazepam, czyli znany lek Relanium) są również stosowane w lecznictwie zwierząt, jednak ich przedawkowanie może doprowadzić do poważnych zatruć.

Na szczęście, zatrucia lekami uspokajającymi zdarzają się rzadziej niż niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi.

Objawy przedawkowania leków z tej grupy obejmują zaburzenia neurologiczne, takie jak:

  • otępienie,
  • drżenie,
  • drgawki,
  • zaburzenia koordynacji ruchowej,
  • dezorientacja.

Niektóre leki z kolei mogą paradoksalnie doprowadzić do znacznego pobudzenia, co objawia się:

  • niepokojem,
  • podenerwowaniem,
  • nadmierną aktywnością ruchową,
  • często wokalizowaniem,
  • przyspieszeniem akcji serca,
  • przyspieszeniem oddechów,
  • wzrostem temperatury i ciśnienia krwi.

Inne możliwe objawy to:

  • nudności,
  • wymioty,
  • hipotermia,
  • niedociśnienie.

Bywa także, że do silnego zatrucia dochodzi wskutek zjedzenia przez ciekawskiego psa czy kota większej ilości tabletek.

To niezwykle niebezpieczny stan, mogący doprowadzić nawet do śmierci zwierzęcia.

Konieczna jest natychmiastowa wizyta w przychodni weterynaryjnej.

Benzodiazepiny i środki ułatwiające zasypianie

Benzodiazepiny stosowane są do kontroli napadów drgawkowych oraz jako leki przeciwlękowe u ludzi i zwierząt.

Najbardziej chyba powszechny jest diazepam, ale często stosowane są także takie leki, jak:

  • alprazolam,
  • chlordiazepoksyd,
  • lorazepam,
  • klonazepam,
  • oksazepam,
  • tiazolam.

Leki, które ludzie stosują w celu wyciszenia, uspokojenia, zmniejszenia lęku oraz w stanach bezsenności u zwierząt mogą mieć odwrotny skutek.

Należą do nich preparaty takie jak:

  • Clonazepamum,
  • Xanax,
  • Apo-Zolpin,
  • Nasen i wiele innych.

U około 50% psów, które spożyły leki z tej grupy występuje pobudzenie, a nie uspokojenie.

Objawy przedawkowania to:

  • znaczna senność,
  • zaburzenia koordynacji ruchowej,
  • niewydolność oddechowa.

U kotów po kilkudniowym, doustnym spożywaniu diazepamu może dojść do ostrej (potencjalnie śmiertelnej) niewydolności wątroby.

Koty generalnie są bardziej wrażliwe na niekorzystne efekty leków z tej grupy.

Postępowanie w przypadku zatrucia benzodiazepinami jest podobne, jak w przypadku leczenia zatruć innymi lekami.

  • Jeśli spożycie substancji jest świeże oraz brak jest objawów klinicznych, można wywołać wymioty.
  • W sytuacji zjedzenia znacznej ilości leków, zalecane jest przeprowadzenie płukania żołądka, a następnie podania węgla aktywowanego.
  • Pacjent powinien być monitorowany pod kątem występowania zaburzeń oddychania, zdolności reagowania na bodźce oraz właściwego ciśnienia tętniczego krwi.
  • W ciężkich stanach można podawać lek odwracający działanie benzodiazepin:
    • flumazenil w dawce 0,01 mg/kg m.c. w powolnym wlewie dożylnym, zarówno u psów, jak i kotów.

Leki przeciwdepresyjne

Istnieje kilka różnych grup leków przeciwdepresyjnych, jednak przedawkowanie prawie każdej z nich może doprowadzić do rozwoju zespołu serotoninowego.

Mianem tym określa się cały zestaw objawów klinicznych, który rozwija się na skutek przedawkowania lub wielokrotnego spożywania substancji, zwiększających poziom wolnej serotoniny (takich, jak leki przeciwdepresyjne czy amfetamina).

Wśród objawów zespołu serotoninowego wymienić należy:

  • zmieniony stan psychiczny zwierzęcia:
    • splątanie,
    • depresja lub pobudzenie,
    • nerwowość,
  • mimowolne ruchy, zrywy kończyn (mioklonie),
  • drżenia,
  • biegunka,
  • wymioty,
  • brak koordynacji ruchowej,
  • nagłe zmiany ciśnienia krwi oraz tętna,
  • przyspieszenie oddechów,
  • gorączka.

Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny

Są to jedne z najczęstszych leków, stosowanych w terapii ciężkiej depresji u ludzi.

W weterynarii zastosowanie mają między innymi:

  • sertralina,
  • fluoksetyna,
  • paroksetyna,
  • fluwoksamina.

Używane są one do kontrolowania:

Do objawów przedawkowania lekami z tej grupy należą:

  • rozszerzenie źrenic,
  • wymioty,
  • letarg,
  • niezborność ruchów,
  • drżenie,
  • drgawki,
  • nadpobudliwość,
  • zaburzenia rytmu serca,
  • wokalizacja.

Trójcykliczne leki przeciwdepresyjne

U ludzi stosowane w terapii wielu stanów depresyjnych, nerwicowych, stanach natręctw, a także wspomagająco przy leczeniu nikotynizmu i innych zaburzeń psychicznych i neurologicznych (np. pomocniczo przy bólach neuropatycznych).

Trójcykliczne antydepresanty, takie jak amitryptylina, klomipramina czy nortryptylina są powszechnie stosowanymi środkami psychoaktywnymi.

U zatrutego nimi zwierzęcia (wystarczy już niewielkie przedawkowanie) wywołują nadmierną stymulację ośrodkowego układu nerwowego, objawiającego się silnym pobudzeniem i dezorientacją.

Mogą także doprowadzić do wystąpienia:

  • arytmii,
  • nadciśnienia,
  • gorączki,
  • oczopląsu,
  • drgawek,
  • kwasicy metabolicznej,
  • zatrzymania moczu,
  • suchości w jamie ustnej,
  • rozszerzenia źrenic,
  • zaparć.

Po tych symptomach może dojść z kolei do depresji centralnego układu nerwowego i pojawia się:

  • apatia,
  • letarg,
  • niezborność ruchów,
  • depresja oddechowa,
  • sinica,
  • hipotermia,
  • niedociśnienie,
  • śpiączka.

Inhibitory monoaminooksydazy

Stosuje się je głównie w celu leczenia atypowej depresji u ludzi, ale także np. choroby Parkinsona.

U psów selegilina wykorzystywana jest w terapii choroby Cushinga, a także w stanach otępienia.

W przypadku przedawkowania leków przeciwdepresyjnych, uspokajających czy nasennych u zwierząt stosuje się podobną terapię, jak przy zatruciach innymi lekami.

  1. W przypadku niedawnego spożycia leków należy sprowokować wymioty (pod warunkiem, że zwierzę nie wykazuje objawów klinicznych zatrucia).
  2. Następnie podaje się węgiel aktywowany (nawet do kilku godzin po spożyciu), po którym zaleca się zastosowanie leków przeczyszczających.
  3. Przy napadach padaczkowych pomocne może być podanie diazepamu.
  4. Konieczne jest monitorowanie akcji serca i oddechów i – w razie konieczności – korygowanie zaburzeń.
  5. W przypadku wystąpienia zespołu serotoninowego, konieczne jest jego leczenie:
    • często stosowana jest cyproheptadyna (jako antagonista serotoniny) w postaci wlewu doodbytniczego w dawce 1,1 mg/kg u psów i 2 mg na kota,
    • do kontrolowania pobudzenia można również stosować acepromazynę lub chlorpromazynę (które również mają działanie antyserotoninowe),
    • diazepam znajduje zastosowanie przy kontrolowaniu objawów ze strony ośrodkowego układu nerwowego (drżenia, drgawki),
    • przy tachykardii stosuje się beta-blokery (np. propranolol 0,02-0,04 mg/kg m.c. Dożylnie).

Leki przeciwdrgawkowe

Również często stosowane w weterynarii, zwłaszcza w leczeniu padaczki.

Grupa leków przeciwdrgawkowych obejmuje długo działające barbiturany, takie jak fenobarbital czy prymidon.

Krótko działające barbiturany (takie jak pentobarbital, czy bardzo krótko działający tiopental) są stosowane głównie do indukcji znieczulenia oraz kontroli napadów.

Efekty uboczne fenobarbitalu to najczęściej:

  • niezborność ruchowa,
  • otępienie,
  • zwiększone pragnienie,
  • zwiększony apetyt, żarłoczność,
  • zwiększone wydalanie moczu,
  • niepokój, zdenerwowanie, pobudzenie i nadmierna aktywność ruchowa,
  • oczopląs,
  • skaza krwotoczna, u kotów koagulopatie,
  • osteomalacja.

Przy przedawkowaniu fenobarbitalu obserwuje się:

  • dedację, silne otępienie, a nawet śpiączkę,
  • niezborność ruchową,
  • niedowłady,
  • depresję układu oddechowego,
  • śmierć zwierzęcia.

Objawy przedawkowania wynikają przede wszystkim z ciężkiego uszkodzenia wątroby.

Leczenie skierowane jest głównie na:

  1. Wspomaganie czynności oddechowych.
  2. Wspomaganie funkcji wątroby, leczenie podtrzymujące i objawowe,
  3. odstawienie leku.
  4. Jeśli do spożycia leku doszło niedawno, a zwierzę nie wykazuje objawów klinicznych (i jest świadome), należy sprowokować wymioty i/lub przeprowadzić płukanie żołądka.
  5. Podawanie węgla aktywowane nawet co 4-6 godzin może znacznie wspomóc terapię (nawet, jeśli do przedawkowania doszło drogą iniekcyjną).
  6. Płyny podawane dożylnie wspomagają utrzymanie ciśnienia krwi na właściwym poziomie.
  7. W razie konieczności zwierzę poddaje się tlenoterapii w celu wspomagania oddychania.

Leki nasenne

Leki nasenne (np. zolpidem, zaleplon) mają podobne działanie, jak benzodiazepiny.

U zwierząt po spożyciu szybko dochodzi do uspokojenia, ale może wystąpić paradoksalne pobudzenie.

Leczenie jest podobne, jak w przypadku zatruć innymi lekami uspokajającymi.

Leki stosowane przy nadpobudliwości psychoruchowej

Leki, takie jak np. Concerta, Adderall, stosowane w leczeniu Zespołu Nadpobudliwości Ruchowej z Deficytem Uwagi u dzieci i młodzieży (ADHD) zawierają silne środki (takie jak amfetamina, metylofenidat), które w dużych dawkach wywołują silne pobudzenie.

Nawet niewielkie ilości tych leków mogą wywołać zagrażające życiu objawy uboczne, między innymi:

  • zaburzenia rytmu serca,
  • pobudzenie,
  • drżenie,
  • drgawki i podwyższenie temperatury wewnętrznej ciała.

Leki stosowane w ginekologii

Pigułki antykoncepcyjne sprzedawane są w wymyślnych opakowaniach, którym zwierzęta po prostu nie mogą się oprzeć.

Hormony, często przyjmowane przez kobiety bądź w celach antykoncepcyjnych, bądź terapeutycznych (takie jak estrogen, estradiol czy progesteron) na szczęście nie wywołują aż takich katastrofalnych skutków, jak np. paracetamol, jednak ich spożycie w nadmiarze może hamująco wpływać na szpik kostny, a także wywołać objawy zatrucia estrogenami.

Przy zauważeniu spożycia tego typu preparatów przez psa lub kota, należy jak najszybciej zabrać zwierzę do lekarza weterynarii.

Leki nasercowe

Inhibitory konwertazy angiotensyny (ACEI)

Powszechnie stosowane preparaty (np. Benazepril, Enalapril, Enap, Lotensin, Prestarium i inne), zalecane są zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, borykających się z wysokim ciśnieniem tętniczym krwi.

Ta grupa leków, przyjęta w niewielkich dawkach, nie jest bardzo niebezpieczna dla zwierząt, ale w przypadku przedawkowania mogą wystąpić objawy takie, jak:

  • spadek ciśnienia tętniczego,
  • osłabienie,
  • bladość błon śluzowych,
  • zaburzenia koordynacji ruchowej.

Jeśli w wyniku przedawkowania leku dojdzie do znacznego spadku ciśnienia krwi, może to skutkować wtórnym uszkodzeniem nerek.

W takiej sytuacji można podać węgiel aktywowany (najlepszą skuteczność ma on w ciągu kilku pierwszych godzin od spożycia) oraz jak najszybciej udać się do lekarza weterynarii.

Beta-blokery

Propranolol, metoprolol, atenolol, tymolol, esmolol to również leki, stosowane u ludzi głównie z problemami sercowymi, jak nadciśnienie, choroba niedokrwienna serca czy zaburzenia rytmu serca.

Mają także inne zastosowanie – w przebiegu jaskry, zaburzeniach ciśnienia wewnątrzgałkowego, a także w nadczynności tarczycy i leczeniu migreny.

Preparatów dostępnych na rynku jest bez liku, a dość często stosowane to:

  • Propranolol,
  • Vivacor,
  • Biosotal,
  • Betaloc,
  • Bisocard,
  • Concor,
  • Metoprolol,
  • Carvedilol i wiele innych.

Pomimo, iż stosuje się je przy podobnych zaburzeniach, jak inhibitory konwertazy angiotensyny, to już nawet niewielkie spożycie leków z tej grupy, może wywołać poważne zatrucia u zwierząt domowych.

W wyniku przedawkowania beta-blokerów dochodzi do spadku ciśnienia krwi, zagrażającego życiu i znacznego osłabienia tętna.

Może też wystąpić:

  • depresja oddechowa,
  • śpiączka,
  • drgawki,
  • hiperkaliemia,
  • hipoglikemia.

Leki te dość szybko wchłaniają się z przewodu pokarmowego, dlatego też wymioty wywołuje się tylko u zwierząt, które spożyły leki z tej grupie w czasie krótszym niż 2 godziny i nie wykazują one objawów klinicznych zatrucia.

Węgiel aktywowany wskazany jest w sytuacji zjedzenia większej ilości tabletek lub przy spożyciu leków o przedłużonych uwalnianiu.

Leczenie zatrucia polega na:

  • normalizacji ciśnienia krwi,
  • korekcji arytmii
  • korekcji zaburzeń elektrolitowych.

Blokery kanałów wapniowych

Są one często zalecane u ludzi z chorobą wieńcową, nadciśnieniem czy zaburzeniami rytmu serca.

Werapamil, diltiazem, amlodypina to leki, które stosowane są także u zwierząt z problemami kardiologicznymi.

Do zatrucia zwierzęcia może więc dojść albo na skutek przypadkowego zjedzenia leku, należącego np. do opiekuna, albo też na skutek świadomego podania przez opiekuna w trakcie leczenia schorzeń serca.

Najczęstsze objawy, obserwowane po przedawkowaniu antagonistów wapnia to:

  • znaczny spadek ciśnienia krwi (senność, bladość błon śluzowych),
  • zwolnienie akcji serca (bradykardia),
  • zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego (wymioty, biegunka),
  • obrzęk płuc i bloki serca, a czasem przyspieszenie akcji serca (w odpowiedzi na znaczny spadek ciśnienia tętniczego krwi).

Postępowanie w przypadku zatrucia blokerami kanałów wapniowych powinno być ostrożne i ukierunkowane przede wszystkim na wyrównanie ciśnienia krwi i korygowanie zaburzeń rytmu serca.

Zatruty zwierzak jak najszybciej powinien znaleźć się w lecznicy weterynaryjnej.

Wywoływanie wymiotów przeprowadza się tylko, jeśli nie ma objawów klinicznych zatrucia, w przeciwnym razie prowokowanie wymiotów może nasilić bradykardię.

Podanie węgla aktywowanego (wiążącego niewchłonięty lek w przewodzie pokarmowym) jest najbardziej pomocne w sytuacji, gdy nastąpi ono w ciągu pierwszych kilku godzin od spożycia leku.

Jeśli natomiast doszło do zatrucia lekiem o przedłużonym uwalnianiu, znaczne korzyści może przynieść podawanie węgla co 4-6 g godzin w 2-4 dawkach.

Dalsze działania to specyficzna terapia ukierunkowana na:

  • normalizację ciśnienia krwi,
  • korektę zaburzeń rytmu serca,
  • monitorowaniu stężenia elektrolitów oraz aktywności podstawowych parametrów biochemicznych.

Leki moczopędne

Różne grupy leków, stosowanych w medycynie ludzkiej są także wykorzystywane w weterynarii.

Diuretyki tiazydowe (chlorotiazyd, hydrochlorotiazyd), pętlowe (furosemid) oraz diuretyki oszczędzające potas (spironolakton, triamteren) mogą być spożyte w nadmiarze i wywołać objawy przedawkowania.

Obejmują one:

  • wymioty,
  • apatię,
  • depresję,
  • wielomocz,
  • zwiększone pragnienie.

Należy jak najszybciej zawieźć zwierzę do lecznicy weterynaryjnej.

Leczenie opiera się w głównej mierze na wyrównaniu bilansu wodno-elektrolitowego oraz korekcie ciśnienia tętniczego krwi.

Hormony tarczycowe

Jednym z częściej stosowanych ludzkich preparatów jest Euthyrox N.

Pomimo, iż zwierzęta (głównie psy) także chorują na niedoczynność tarczycy, a dawki hormonów są znacznie wyższe niż u ludzi, to i u nich może dojść do pojawienia się symptomów przedawkowania.

Obejmują one między innymi:

  • pobudzenie,
  • drżenie mięśni,
  • nerwowość,
  • przyspieszoną akcję serca,
  • agresję,
  • niepokój,
  • niemożność znalezienia sobie miejsca,
  • przyspieszone oddychanie,
  • sapanie i wiele innych.

Stosowanie ludzkich leków, ich dawkowanie, droga droga i częstotliwość podawania u zwierząt to nie tylko problem z przeliczeniem dawki z “ludzkiej” na zwierzęcą.

To cały wachlarz innych kryteriów, którymi musi kierować się lekarz weterynarii w doborze odpowiedniego medykamentu..

W głównej mierze polegają one na różnicach międzygatunkowych, np. inne leki mogą być dozwolone u psów, a inne u kotów, różne są także dawki.

Morfina, której dawka zastosowana u psów (nawet niewielkich) nie wyrządzi krzywdy, jednak u kotów efekt podania morfiny w takiej dawce może być nieprzewidywalny – może ona wywołać:

  • dezorientację,
  • lęk,
  • ślinienie się,
  • nadpobudliwość,
  • drgawki,
  • śmierć.

U kotów występuje niedobór enzymu, metabolizującego morfinę, co skutkuje większym ryzykiem wystąpienia efektów ubocznych.

Kolejnym ważnym kryterium są pewne specyficzne wrażliwości w obrębie danej rasy.

Przykładowo psy rasy collie są bardzo wrażliwe na pewne leki, szczególnie na iwermektynę.

U psów tej rasy stwierdzona jest recesywna mutacja genu MDR-1.

Jest to defekt genetyczny, który pozwala pewnym lekom na przechodzenie przez barierę krew-mózg, wskutek czego oddziałują one na układ nerwowy.

Tego rodzaju mutacja została również stwierdzona u takich ras, jak:

Poniżej przedstawiam listę powszechnie stosowanych leków, które mogą wykazywać działanie neurotoksyczne u psów z mutacją genu MDR-1.

Leki całkowicie zabronione u psów z mutacją genu MDR-1:

  • Leki przeciwpasożytnicze:
    • iwermektyna (np. Ivermectin, Biomectin),
    • doramektyna (np. Dectomax),
    • abamektyna,
    • emodepsyd (np. Profender),
  • Leki przeciwbiegunkowe:
    • loperamid,
  • Leki antymimetyczne:
    • metoklopramid.

Leki, przy których szkodliwość jest bardzo lub umiarkowanie prawdopodobna:

  • Leki przeciwpasożytnicze (duże ryzyko stosowania):
    • milbemycyna (np. Milbemax),
    • moksydektyna (np. Advocate),
    • selamektyna (np. Stronghold),
  • Leki uspokajające i przeciwbólowe:
    • acepromazyna,
    • butorfanol – zalecane zmniejszenie dawki u psów MDR1 mutant/mutant i MDR1 mutant/normal),
    • morfina,
    • buprenorfina,
    • fentanyl- brak udokumentowanych zatruć, ale stosować ostrożnie,
  • Leki nasercowe (konieczność kontrolowania stężenia terapeutycznego we krwi):
    • digoksyna (Digoxin),
    • digitoksyna,
    • diltiazem,
    • quinidyna,
    • werapamil,
  • Leki immunosupresyjne:
    • cyklosporyna – nie zaleca się zmieniać dawek cyklosporyny, ale konieczne jest monitorowanie dawek terapeutycznych,
    • tacrolismus,
    • dexametazon,
  • Antybiotyki:
    • erytromycyna,
    • spiramycyna,
    • enrofloksacyna,
    • doksycyklina (stosować ostrożnie,ale nie zaleca się zmieniać dawek),
    • grepafloksacyna,
    • sparfloksacyna,
    • rifampicyna (stosować bardzo ostrożnie),
  • Leki hormonalne:
    • estradiol (duże ryzyko toksyczności),
  • Leki przeciwnowotworowe (stosować bardzo ostrożnie):
    • Winkrystyna,
    • Vinblastina,
    • doksorubicyna,
    • mitoxantron,
    • daktynomycyna,
    • etopozyd,
    • paclitaxel – redukcja dawki jest wymagana u psów MDR1 – mutant/mutant i MDR1 mutant/normal w celu uniknięcia ciężkiej toksyczności,
  • Leki przeciwwrzodowe:
    • domperidon (stosować bardzo ostrożnie, mogą wystąpić problemy neurotoksyczne),
    • cymetydyna,
    • ranitydyna,
    • ondansetron (stosować bardzo ostrożnie),
  • Leki przeciwgrzybicze:
    • ketokonazol,
    • itrakonazol,
  • Leki przeciwdrgawkowe:
    • fenytoina,
  • Leki immunomodulujące:
    • lewamizol.

Niezależnie od tego, w jaki sposób doszło do zatrucia u psa lub kota oraz jaką substancją, zawsze – jeśli zauważysz niepokojące objawy, które mogą sugerować toksyczne działanie leku – zaniechaj jego podawania.

Natychmiast zabierz zwierzę do przychodni, a jeśli symptomy nie są bardzo nasilone – przynajmniej zadzwoń do lekarza i zapytaj co robić.

To może uratować życie twojemu podopiecznemu.

Leki, które można podawać zwierzętom

Lista leków ludzkich, które mogą zaszkodzić naszym zwierzakom jest naprawdę długa, a i tak nie opisałam wszystkich.

Czy w takim razie nie wolno podawać żadnych medykamentów z własnej apteczki swoim czworonogom?

Czy może istnieją jakieś bezpieczne, które warto posiadać, by w razie konieczności móc podać psu lub kotu bez obawy, że wywoła się zatrucie u swojego pupila?

Oczywiście, że tak.

Jak wspomniałam w początkowej części treści, istnieje cała gama leków ludzkich, bez których weterynaria byłaby w ciężkich tarapatach.  Znajdują one zastosowanie w leczeniu psów i kotów, są sprawdzone, a efekty ich działania przewidywalne. Jednak i te leki należy stosować z dużą dozą ostrożności oraz dopiero po konsultacji z lekarzem weterynarii.

Zanim jednak zagłębimy się w charakterystykę poszczególnych przydatnych preparatów, musisz coś wiedzieć. To niezmiernie istotne i absolutnie niepodważalne. Mianowicie:
zawsze, ale to zawsze, gdy przyjdzie Ci podać jakikolwiek lek na własną rękę, rób to z głową:

  1. Wymienione poniżej leki mogą być podawane zwierzętom, ale tylko i wyłącznie za zgodą lekarza weterynarii. Jeśli istnieje konieczność ulżenia zwierzęciu, a Ty z jakichś przyczyn nie możesz skontaktować się z fachowcem, możesz warunkowo podać doraźnie lek, ale najszybciej, jak to tylko możliwe, skonsultuj to lekarzem. Podaj nazwę leku oraz dawkę, poinformuj o reakcji zwierzęcia.
  2. Nigdy samodzielnie nie ustalaj dawki, zwłaszcza w odniesieniu do ludzkiego dawkowania.
  3. Jeśli Twoje zwierzę cierpi na jakiekolwiek choroby, nie próbuj samodzielnie wprowadzać żadnych leków
  4. Jeśli Twoje zwierzę choruje na inne, ogólnoustrojowe choroby i przyjmuje w związku z nimi jakiekolwiek inne leki, nie wprowadzaj nowych leków bez wiedzy i zgody lekarza weterynarii.

Przykłady leków ludzkich stosowanych u zwierząt

Istnieje cała gama leków, które z powodzeniem stosowane są u zwierząt. Należą tu między innymi:

Leki o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym

Typowym przedstawicielem leków przeciwzapalnych, który może być stosowany u zwierząt, jest meloksikam.

Jednak ze względu na fakt, iż w tej grupie znajdują się leki, mogące wywołać zatrucie, a nawet śmierć zwierzęcia, powinny być one stosowane wyłącznie za zgodą i pod nadzorem lekarza weterynarii.

W dalszej części treści znajdują się szczegółowe informacje, dotyczące niesterydowych leków przeciwzapalnych.

ACEI

Inhibitory konwertazy angiotensyny:

  • Enalapril,
  • benazepril,
  • ramipril.

To leki stosowane głównie w kardiologii, ale mogą być także używane np. w schorzeniach nerek.

Leki przeciwwymiotne – domperidon

Stosowane w przypadku przewlekłych lub ostrych wymiotów, towarzyszących innym chorobom (np. zapaleniu żołądka, niewydolności nerek) lub przewlekłej farmakoterapii.

Środki przeciwgrzybicze

  • Nystatyna,
  • klotrimazol,
  • mikonazol,
  • pozakonazol.

Stosowane ogólnie lub miejscowo do zwalczania zakażeń grzybiczych.

Środki przeciwpierwotniacze

Miltefozyna.

Glikokortykosteroidy

  • Betametazon,
  • hydrokortyzon,
  • mometazon,
  • dexametazon.

Leki o wielokierunkowym działaniu, bodaj najczęściej stosowane w medycynie weterynaryjnej. Ich głównym, wykorzystywanym działaniem jest silny efekt przeciwzapalny.

Diuretyki

  • Furosemid,
  • spironolakton.

Stosowane są głównie w celu obniżenia ciśnienia tętniczego krwi oraz ograniczenia obrzęków.

Inhibitory kwasu żołądkowego

  • Omeprazol,
  • cymetydyna.

Poprzez swoje działanie ograniczają pH kwasu żołądkowego, co jest wykorzystywane w leczeniu stanów zapalnych błony śluzowej żołądka oraz zapobieganiu i leczeniu wrzodów.

Hormony

  • Estriol,
  • tyroksyna.

Stosowanie leków hormonalnych u zwierząt zalecane jest w przypadku różnego rodzaju zaburzeń endokrynologicznych, np. przy niedoczynności tarczycy.

Dożylne leki znieczulające

Propofol.

Makrocykliczne laktony

Iwermektyna, stosowana w zwalczaniu pasożytów zewnętrznych.

Leki stosowane w nadczynności tarczycy

Tiamazol.

Inhibitory fosfodiesterazy

Pimobendan (stosowany w kardiologii).

Inhibitory receptora kinazy tyrozynowej

Mastinib (stosowany w onkologii).

Leki o działaniu przeciwhistaminowym

Bardzo często stosowane do zwalczania objawów alergii, ale także do ograniczania symptomów choroby lokomocyjnej.

Najczęściej stosowane są:

  • claritina,
  • ranitydyna,
  • aviomarin.

Antybiotyki

Ogromna grupa leków, które mają zastosowanie w zwalczaniu chorób, wywołanych przez drobnoustroje. Należą tu szeroko stosowane w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej:

  • penicyliny,
  • cefalosporyny,
  • aminoglikozydy,
  • tetracykliny,
  • sulfonamidy,
  • fluorochinolony i wiele innych.

Leki o działaniu antydepresyjnym, przeciwlękowym i przeciwdrgawkowym i uspokajającym

Leki z tej grupy są powszechnie stosowane u ludzi w celu łagodzenia wszelkich stanów depresyjnych, obsesyjno-kompulsywnych czy innych zaburzeń psychicznych. W weterynarii również spotykamy się z zaburzeniami behawioralnymi, a najczęstsze z nich to:

  • lęk separacyjny,
  • nieprawidłowe oddawanie moczu (tła psychogennego),
  • agresja,
  • nadmierna pielęgnacja futra, prowadząca do samookaleczeń (zaburzenie częściej dotyczące kotów).

Oczywiście u zwierząt – podobnie jak ma to miejsce u ludzi – właściwa terapia behawioralna jest kluczowym czynnikiem uwzględnianym w tego rodzaju zaburzeniach, ale zastosowanie leków, modyfikujących zachowanie pozwala (głównie na początku leczenia) wyciszyć zwierzę, opanować liczne wtórne schorzenia (jak np. infekcje skóry) i zoptymalizować dalsze postępowanie ze zwierzęciem.

Opiekunowie pragną pomóc swoim zwierzętom przetrwać jeden z najgłośniejszych okresów w roku – mianowicie okres bożonarodzeniowy i sylwestrowy, kiedy to ogromna liczba psów i kotów na dźwięk głośnych wystrzałów fajerwerków ulega ogromnemu stresowi, panice i histerii.

U zwierząt agresywnych leki te obniżają niepokój, stabilizują nastrój i zmniejszają impulsywność. Oczywiście leki psychotropowe nie są wolne od skutków ubocznych, dlatego też terapia przy ich użyciu zawsze powinna być ostatecznością, a sięgać po nie należy jedynie w ekstremalnych przypadkach. Preparatów tych nie powinno podawać się długoterminowo, gdyż doprowadzają do długotrwałej sedacji i mogą uzależniać. Z reguły stosuje się je tymczasowo, równorzędnie z prowadzoną terapią behawioralną.

Wśród ludzkich leków psychotropowych stosowano:

  • Preparaty, zawierające fluoksetynę – dość często przepisywana agresywnym psom i kotom w celu uspokojenia, a także tym ostatnim w celu ograniczenia podsikiwania.
  • Trójcykliczne leki przeciwdepresyjne, między innymi: amitryptylinę czy klomipraminę. Obecnie dostępne są weterynaryjne produkty tej grupy leków.

Leki cytotoksyczne

Prawdopodobnie największe sukcesy i dobrodziejstwa, związane ze stosowaniem leków ludzkich widoczne są w terapii onkologicznej. Szacuje się, że około 50% psów, które przekroczyły 10 lat życia zachoruje na jakąś postać nowotworu.
Obecnie – dzięki zastosowaniu ludzkich leków cytotoksycznych – lekarze weterynarii mają możliwość leczenia wielu chorób nowotworowych i poprawienia komfortu życia chorującym zwierzętom. Oczywiście, dobór leków, częstotliwości podawania oraz odpowiedź na leczenie zależy od rozmaitych czynników, między innymi rodzaju nowotworu, wieku psa, kondycji i stanu klinicznego pacjenta, tolerancji organizmu na cytostatyki, a także samego protokołu terapeutycznego, jednak wielokrotnie udaje się zoptymalizować i zindywidualizować leczenie w odniesieniu do konkretnego przypadku. Najczęściej występujące nowotwory złośliwe u zwierząt to:

  • chłoniak,
  • rak gruczołu mlekowego,
  • rak skóry.

Istnieją różne sposoby postępowania terapeutycznego w przypadku nowotworów, a niektóre z nich są kombinacją wszystkich możliwych. Możemy mieć więc do czynienia z:

  • chemioterapią,
  • chirurgią,
  • radioterapią,
  • elektrochemioterapią.

W różnych protokołach chemioterapii znajdują się takie leki, jak:

winkrystyna,

  • cyklofosfamid,
  • prednizon,
  • doksorubicyna,
  • L-asparaginaza,
  • winblastyna.

W przypadku chłoniaka zastosowanie chemioterapii wielolekowej może skutkować remisją trwającą 1-2 lat! Bez leków zwierzęta nie przeżywają nawet miesiąca.

Niestety, koszty leków, wizyt w lecznicy oraz badań kontrolnych są niezwykle wysokie, co w połączeniu z koniecznością częstych dojazdów do klinik referencyjnych niejednokrotnie uniemożliwia zastosowanie chemioterapii. Kolejnym utrudnieniem jest fakt, iż większość nowotworów u zwierząt jest nieuleczalnych, a dodatkowo wykrywane są one bardzo późno, w momencie, gdy obecne są już przerzuty nowotworowe lub też organizm zwierzęcia nie toleruje chemii.

To sprawia, że stosowanie chemioterapii u wielu zwierząt ma charakter paliatywny i nie doprowadza do wyleczenia, a jedynie łagodzi objawy i przedłuża życie w komforcie. Jeśli kiedykolwiek zostaniesz postawiony w sytuacji, w której istnieje konieczność podania zwierzęciu ludzkiego leku, sprawdź wcześniej, czy nie znajduje się on na liście leków zabronionych lub niebezpiecznych. I zawsze, ale to zawsze skonsultuj dawkowanie w lekarzem weterynarii.

Żeby jeszcze ułatwić decyzję i pomóc w ewentualnym doborze niektórych preparatów, poniżej przedstawiam krótką charakterystykę lekarstw, które możesz doraźnie podać swojemu zwierzęciu w sytuacji, gdy zaistnieje taka konieczność. Pamiętaj jednak, że możliwość użycia poniższych preparatów, ich dawkowanie oraz częstotliwość podawania, dotyczą zwierząt, u których nie stwierdzono współistniejących zaburzeń, takich jak niewydolność nerek, choroby wątroby, zapalenie trzustki czy inne poważne stany, które zasadniczo wpływają na metabolizm leków.

Leki bez recepty doraźnie podawane zwierzętom

Leki przeciwhistaminowe

Są to leki, które znalazły powszechne zastosowanie w weterynarii, zwłaszcza w zwalczaniu objawów alergii, wywołanych działaniem histaminy (szczególnie świądu i reakcji anafilaktycznych). Z powodzeniem wykorzystywane są także w celu delikatnego uspokojenia, a także jako leki przeciwwymiotne oraz przeciwwrzodowe (hamują wydzielanie kwasu solnego w żołądku).

Antyhistaminiki dzielą się na leki I lub II generacji.

Leki przeciwhistaminowe wykazują aktywność cholinergiczną i mają zdolność do przekraczania bariery krew-mózg, stąd też ich użycie może powodować wystąpienie działań niepożądanych.
Leki II generacji nie wykazują tych działań (w dawkach terapeutycznych), dlatego też ich stosowanie uznawane jest za bezpieczniejsze. Zanim jednak sięgniemy po leki z tej grupy, należy dokładnie przeanalizować skład – często występują one w połączeniu z innymi lekami, jak np. substancjami zmniejszającymi obrzęk lub środkami przeciwbólowymi, jak paracetamol czy NLPZ-y.

  1. Chlorpheniramina – antyhistaminik I generacji.
    U psów po podaniu doustnym wchłania się szybko i całkowicie, a po 30-60 minutach osiąga już stężenie maksymalne we krwi.
    Zalecana dawka u kotów 1-2 mg, u psów 2-8 mg 2-3 razy dziennie (doustnie).
    Uwaga. Przy dawkach <1 mg/kg m.c. odnotowywano łagodne objawy niepożądane, takie jak zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, apatia i posmutnienie.
    Przy większych dawkach może dojść do wystąpienia drżeń, niezborności ruchów, depresji, nadpobudliwości, hipertermii i drgawek.
  2. Clemastyna. Raczej nie polecana do stosowania u zwierząt, ze względu na niską skuteczność.
    Jej dostępność biologiczna u psów po podaniu doustnym (dawki zalecanej 0,05-0,1 mg/kg m.c. 2 razy dziennie) jest bardzo słaba (w przeciwieństwie do ludzi).
    Typowe objawy niepożądane klemastyny obejmują:
    • uspokojenie,
    • senność,
    • letarg,
    • czasem suchość w ustach,
    • przyspieszenie akcji serca,
    • pobudzenie,
    • niepokój,
    • zwolnienie perystaltyki jelit.
  3. Dimenhydrynat (prep. Aviomarin) I Difenhydraina – leki przeciwhistaminowe I generacji, wykorzystywane do zwalczania odruchów wymiotnych przy chorobie lokomocyjnej.
    Difenhydramina dodatkowo stosowana jest przy objawach alergicznych, a posiada również działanie uspokajające.
    Zalecana dawka u kotów to 4-8 mg/kg, u psów 2-4 mg/kg.
    Najczęstsze działania niepożądane to nadmierne pobudzenie lub odwrotnie – depresja i apatia, nadmierne ślinienie, przyspieszonyoddech, przyspieszenie akcji serca.
  4. Prometazyna (prep. Diphergan, Polfergan) – lek przeciwhistaminowy I generacji, stosowany w leczeniu choroby lokomocyjnej.
    Przedawkowanie może doprowadzić do depresji ośrodkowego układu nerwowego oraz nadmiernej ekscytacji.
  5. Meklizyna – stary lek I generacji, którym zainteresowano się ponownie w związku z doniesieniami naukowców, jakoby meklizyna mogła leczyć u ludzi udary, zawały, a nawet nowotwory.
    Jej pierwotnym zastosowaniem jest jednak zwalczanie odruchów wymiotnych w przebiegu choroby lokomocyjnej.
    Zalecana dawka leku u psów to 25 mg/dobę /psa.
    Przy dawkach wyższych może dojść do pojawienia się łagodnych objawów niepożądanych (depresja lub lekka nadpobudliwość).
  6. Loratydyna (np. Claritine, Flonidan, Loratan)– długo działający lek przeciwhistaminowy II generacji.
    Jest stosunkowo bezpieczna, u zwierząt cechuje się szerokim marginesem bezpieczeństwa.
    Zalecana dawka u psa 5-10 mg 1-2 razy dziennie (doustnie).
    Jeden z najlepiej działających antyhistaminików u zwierząt.
  7. Cetiryzyna (Zyrtec) – antyhistaminik II generacji, zalecany w przypadku występowania objawów alergicznych (świąd, pokrzywka).
    Zalecana dawka u psów 1 mg/kg m.c. 1-2 razy dziennie doustnie, dla kotów 5 mg 2 razy dziennie doustnie.
    Objawy niepożądane to wymioty, nadmierne ślinienie się, senność, nadmierne uspokojenie, sporadycznie nadpobudliwość.
  8. Leki stosowane do łagodzenia kaszlu.
    • Dekstrometorfan (np. Acodin, Robitussin, Tussi Drill i inne preparaty).
      To opioidowy lek przeciwkaszlowy, dostępny w wielu preparatach na przeziębienie i kaszel.
      Dobrze się wchłania po podaniu doustnym i po około 30 minutach od spożycia tłumi kaszel.
      Zalecane dawki u psów i kotów to 0,5 – 2 mg/kg m.c., 1- 3 razy dziennie.
      Po spożyciu doustnym szybko się wchłania i ulega przekształceniu do formy aktywnej w wątrobie.
      Przedawkowanie może powodować objawy takie, jak:
      • niepokój,
      • nerwowość,
      • nadmierne pobudzenie,
      • halucynacje,
      • rozszerzenie źrenic,
      • drżenie,
      • wymioty,
      • biegunka,
      • senność i sedację.
    • Syropy, stosowane u ludzi, zawierające śluzy roślinne (np. kwiaty i liście ślazu, liście podbiału, kwiat dziewanny, korzeń prawoślazu) wykazują słabe działanie przeciwkaszlowe, chroniąc błonę śluzową dróg oddechowych przed podrażnieniami.
      Zalecana dawka popularnego syropu prawoślazowego dla psów i kotów to 1-5 ml na zwierzę 3 razy dziennie.
  9. Leki przeciwbólowe.
    • Meloxicam.
      Jest to zarejestrowany dla psów i kotów niesterydowy lek przeciwzapalny, który powszechnie stosowany jest do zwalczania bólu, stanu zapalnego oraz gorączki.
      Ludzkie leki, zawierające ten składnik to przykładowo: Opokan,
      Aglan, Lormed, Meloksam i wiele innych.
      Zalecana dawka początkowa wynosi: u psów 0,2 mg/kg m.c., u kotów 0,1 mg/kg m.c.
      Kolejne dawki powinny być mniejsze: psy 0,1 mg/kg, koty 0,05 mg/kg m.c.
      Niesterydowych leków przeciwzapalnych nie powinno się stosować długotrwale bez konsultacji z lekarzem weterynarii.
      Przedawkowanie, wynikające ze zbyt dużych dawek lub przewlekłego podawania może doprowadzić do pojawienia się typowych objawów zatrucia.
      Warto zauważyć, że stosowanie leków z grupy NLPZ może nasilać zapalenie trzustki.
    • Pyralgina.
      Metamizol, wchodzący w jej skład wykazuje działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe oraz częściowo spazmolityczne.
      Zalecana głównie do łagodzenia bólowych stanów, dotyczących przewodu pokarmowego lub innych narządów jamy brzusznej.
      Stosowana także przy zapaleniach mięśni i stawów.
      Dawka metamizolu u psów to 20-50 mg/kg m.c. (dla 10-kilogramowego psiaka od pół do 1 tabletki pyralginy, zależnie od
      nasilenia bólu).
    • No-spa.
      Działa rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, dróg moczowo-płciowych oraz przewodów żółciowych.
      Podawana zwykle w terapii wzdęć, stanów spastycznych przewodu pokarmowego, a także przy kamicy pęcherza moczowego u kotów (zwłaszcza u kocurów).
      Zaleca dawka to 0,04-1,5 mg/kg m.c. (zwykle 1 tabletka na 10 kg m.c. 3 razy dziennie).
  10. Leki przeciwwrzodowe.
    • Antagoniści receptora H2 (leki przeciwhistaminowe).
      Powszechnie stosowane w leczeniu wrzodów przewodu pokarmowego, zapalenia żołądka, przełyku oraz refluksu żołądkowego.
      Poprzez swoje działanie zmniejszają wydzielanie kwasu żołądkowego.
      Przykłady leków to: cymetydyna, famotydyna, ranitydyna (określane jako H2-blokery).
      Leki z tej grupy mają dość szeroki margines bezpieczeństwa, i nawet, jeśli dojdzie do doustnego przedawkowania, to objawy (zwykle łagodne) obejmują wymioty, biegunkę, brak apetytu czy suchość jamy ustnej.
      Poważne efekty niepożądane mogą pojawić się po dożylnym przedawkowaniu leków.
      Dawki doustne poszczególnych leków:
      • Famotydyna 0,5 mg/kg m.c. co 12 -14 godzin.
      • Cymetydyna 10 mg/kg m.c. co 6-8 godzin (u zwierząt z niewydolnością nerek powinno się zmniejszyć dawkę do 2,5-5 mg/kg m.c. co 12 godzin).
        Ponieważ cymetydyna hamuje enzymy wątrobowe, może zwiększać stężenie innych stosowanych równocześnie leków, np. teofiliny.
      • Ranitydyna. Dawka u psów 2 mg/kg m.c. Co 6-8 godzin, u kotów 2,5 mg/kg co 12 godzin.
        Ranitydyna jest 4-10 razy silniejszym i dłużej działającym lekiem niż cymetydyna, a dodatkowo ma mniej działań niepożądanych, związanych z czynnością układu wydzielania wewnętrznego oraz interakcjami z innymi lekami. ○ Inhibitory pompy protonowej:
      • Omeprazol – hamuje wydzielanie soku żołądkowego silniej i na dłużej niż większość dostępnych leków przeciwwydzielniczych.
        Stosowany jest w terapii i profilaktyce wrzodów przewodu pokarmowego.
        Dawka u psa to 0,7 mg/kg m.c. 1 raz dziennie doustnie na czczo (na 30 – 60 minut przed posiłkiem).
        U kotów nie zaleca się.
  11. Leki przeciwbiegunkowe.
    • Smecta.
      Poza działaniem przeciwbiegunkowym, posiada również zdolność wiązania toksyn.
      Zalecane dawkowanie to 1 saszetka smecty na 20 kg m.c. 3 razy dziennie.
      Saszetkę rozpuszcza się w około 50 ml wody (lub bulionu mięsnego) i w tej formie podaje do pyszczka.
    • Węgiel aktywowany.
      Jest to przede wszystkim substancja absorbująca, stosowana głównie przy zatruciach w celu wchłaniania leków i toksyn w jelitach, aby zapobiec ich dalszej absorpcji.
      Jest bardzo bezpieczny w stosowaniu, sam nie wchłania się w jelitach i jest wydalany.
      Dawka to 2-8 g/kg m.c.
    • Kaopectate.
      Kaolin pochłania toksyny, a pektyny ochraniają błonę śluzową jelit.
      Podaje się go doustnie w dawce 1-2 ml/kg m.c. co 2-6 godzin 12. Leki wspomagające przy zatwardzeniu.
    • Lactulosum syrop.
      Działa wspomagająco w terapii przewlekłych zaparć u kotów, a także doraźnie przy zatwardzeniach u zwierząt.
      Dawka dla psów to 5-15 ml doustnie 3 razy dziennie, u kotów 2-3 ml doustnie 3 razy dziennie.
      Przy podawaniu laktulozy należy zapewnić świeżą, czystą wodę i dbać o to, by zwierzak dużo pił.
    • Parafina płynna.
      Podawana głównie kotom jako preparat poślizgowy, ułatwiający defekację w dawce 5-7 ml/kota 2 razy dziennie doustnie.
    • Olej mineralny.
      To środek nawilżający i przeczyszczający.
      Poprzez swoje działanie zwiększa zawartość wody w kale, dzięki czemu pasaż mas kałowych przez tylne odcinki przewodu pokarmowego jest przyspieszony
      Dawka u psów to 20-50 ml/psa co 12 godzin doustnie, u kotów 10-20 ml/kota co 12 godzin doustnie.
  12. Leki przeciw wzdęciom.
    • Najczęściej stosowanym preparatem ludzkim jest Espumisan.
      Lekarze weterynarii często zalecają go w celu przygotowania pacjenta do badania usg.
      Stosowany jest on w dawce 1-2 kapsułek 3-4 razy dziennie.
  13. Środki służące do przemywania skóry, oczu lub błon śluzowych:
  14. Płyn fizjologiczny do przepłukania oczu i nosa.
    • Sztuczne łzy czy łagodzące krople do oczu, jak np. świetlik, mogą być zastosowane w nagłych sytuacjach okulistycznych.
  15. Suplementy.
    Zestawy witamin, kwasy tłuszczowe czy substancje ochraniające chrząstki stawowe nie są lekami, których zastosowanie jest konieczne w sytuacjach nagłych.
    Zawsze skonsultuj fakt podawania tego typu preparatów z lekarzem weterynarii.
    Pamiętaj, że leki ludzkie w tej sytuacji mogą nie być odpowiednie i to nie dlatego, że zaszkodzą, ale z powodu ich nieodpowiedniego składu.
    Wszelkiego rodzaju probiotyki np. różnią się od naszych, ludzkich rodzajem oraz ilością bakterii tworzących kolonie.
    Weterynaryjne preparaty w wielu przypadkach są bogatsze w składzie, przeznaczone dla konkretnego gatunku zwierzęcia oraz uwzględniające jego specyficzny metabolizm.
    Pewne witaminy, jak np. witamina C nie są konieczne do suplementacji, ponieważ zarówno psy, jak i koty syntetyzują tę witaminę samodzielnie (w przeciwieństwie do człowieka i świnek morskich).
    Kolejną sprawą jest smakowitość tabletek.
    Obecnie producenci leków i suplementów weterynaryjnych bardzo dbają o to, by wszelkie formy doustnych leków były dla psa czy kota po prostu smaczne i atrakcyjne.
    Leki ludzkie nie zawsze mogą znaleźć uznanie zwierzaka (nawet, jeśli jest to truskawkowy syropek dla dzieci).
    Podobnie rzecz się ma ze stosowaniem chondroprotetyków, jak np. glukozamina, chondroityna oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i omega 6.
    Nie zaszkodzą one zwierzęciu po kilkukrotnym nawet podaniu, ale efekt leczniczy może być rozczarowujący w porównaniu z preparatami typowo weterynaryjnymi.
  16. Preparaty lub leki, podawane w celu wywołania wymiotów:
    • 7%syrop z korzenia wymiotnicy lekarskiej.
      Dawka dla psa to 1-2 ml/kg m.c., koty 3,3 ml/kg m.c.
    • 3% woda utleniona: 1-5 ml/kg m.c. (u psów maksymalnie 50 ml, u kotów maksymalnie 10 ml)
  17. Preparaty przeznaczone do odkażania ran:
    • rivanol,
    • octenisept,
    • betadyna.

Czynniki wpływające na działanie leków

To, że leki te można kupić bez recepty nie oznacza, że są one bezpieczne. Jeszcze raz powtórzę za Paracelsusem: wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną; decyduje tylko dawka. I rzeczywiście – dawka leku jest tu kluczowym czynnikiem, decydującym o tym, jak dany specyfik wpłynie na Twoje zwierzę. Ale nie tylko.

Istnieją jeszcze inne, bardzo ważne zmienne, które odgrywają znaczącą rolę w skuteczności i/lub toksyczności leków. Są one podzielone na 3 główne grupy:

  • zależne od danego leku,
  • zależne od organizmu,
  • zależne od środowiska.

Czynniki zależne od leku

  • Właściwości organoleptyczne.
    Cecha ta odgrywa istotną rolę przy przypadkowych zatruciach lekami u psów i kotów.
    Zdarza się, że atrakcyjnie wyglądające i smaczne leki są przyjmowane przez zwierzę w większej ilości, niż te, które są gorzkie i nieprzyjemnie pachną.
  • Stan rozdrobnienia danego leku.
    Im bardziej rozdrobniony lek, tym szybciej się wchłania, a tym samym szybciej może dojść do zatrucia.
  • Rozpuszczalność substancji.
    Również decyduje ona o szybkości wchłaniania oraz ewentualnym toksycznym działaniu danego leku.
    Im lepiej rozpuszcza się on w wodzie, płynach, sokach ustrojowych albo też w tłuszczach, tym większe ryzyko zatrucia.
    Substancje, które się nie rozpuszczą, nie mogą ulec wchłonięciu do organizmu, a tym samym mogą zadziałać jedynie w sposób mechaniczny na śluzówkę przewodu pokarmowego.
  • Budowa chemiczna danego leku.
    Rodzaje wiązań chemicznych, występujących w danej substancji, podstawników, długość łańcucha, a także rodzaj izomerii – to wszystko cechy, które warunkują, czy i w jakim stopniu dany lek będzie toksyczny dla organizmu.
  • Droga podania danego leku.
    To, jaką drogą lek zostanie podany może odgrywać kluczową rolę w jego efekcie terapeutycznym oraz potencjale toksycznym.
    Oczywistym jest, że leki najszybciej zadziałają po podaniu dożylnym, jednak części z nich nie wolno podawać tą drogą.
    Wiele leków, stosowanych przez opiekunów zwierząt podawanych jest drogą doustną, dzięki czemu w sytuacjach przypadkowego spożycia medykamentów możliwe jest szybkie działanie, mające na celu zahamowanie lub uniemożliwienie wchłonięcia leku.

Czynniki zależne od organizmu

  • Czynniki gatunkowe, rasowe oraz indywidualne.
    Pewne leki, które stosowane są u danego gatunku (np. psa), mogą być toksyczne dla kota (i na odwrót).
    Tak samo w przypadku leków ludzkich.
    To, że dany lek jest bezpieczny i może być podawany nawet dzieciom wcale nie oznacza, że nie zaszkodzi on psu lub kotu.
    Dlatego właśnie nigdy nie powinno się sięgać po leki ludzkie,nim nie skonsultuje się tego z lekarzem weterynarii.
    Przykładem może być choćby paracetamol, który u kota może doprowadzić nawet do śmierci.
    Czasem bardzo wrażliwe na pewne grupy leków są określone rasy zwierząt.
    Wiadomo już, że nie podamy loperamidu owczarkowi collie, ponieważ może to skończyć się poważnym zatruciem lub nawet śmiercią zwierzęcia.
    Także indywidualne skłonności danego osobnika mogą wpływać na większą wrażliwość na zatrucie danym lekiem.
    Nawet w obrębie tego samego gatunku lek, który może być podawany w sposób bezpieczny, u zwierzęcia, u którego występują pewne niedobory enzymatyczne może doprowadzić do silnego zatrucia, często kończącego się śmiercią.
    Jest to określane mianem idiosynkrazji – czyli jest to stan, w którym organizm zbyt mocno lub nieprawidłowo reaguje na pewne związki chemiczne.
    Ta cecha niestety jest nieprzewidywalna, a z reguły jej przyczyną są nieprawidłowe przemiany biochemiczne w organizmie.
    Takie zaburzenie może być wrodzone (uwarunkowane genetycznie) lub też nabyte, najczęściej z powodu innych schorzeń ogólnoustrojowych.
  • Wiek zwierząt.
    Noworodki oraz starsze zwierzęta są bardziej wrażliwe na toksyczne działanie leków, niż osobniki dorosłe.
    U bardzo młodych osobników enzymy wątrobowe, uczestniczące w metabolizmie leków nie są jeszcze odpowiednio wykształcone, co wiąże się z większym ryzykiem zatrucia.
    Dodatkowo u noworodków wchłanianie substancji z przewodu pokarmowego jest znacznie szybsze, niż u osobników starszych.
    Z kolei u seniorów z powodu wieku, zmniejszeniu ulega aktywność licznych enzymów, a także osłabieniu ulegają czynności hormonalne.
    W wyniku osłabienia przepływu krwi przez ważne narządy, takie jak wątroba czy nerki, ograniczone jest wydalanie leków, a przez to zwiększa się podatność na toksyczne ich działanie.
  • Płeć zwierząt odgrywa mniejszą rolę niż wyżej wymienione, chociaż w badaniach wykazano pewne różnice w tolerancji pewnych leków.
    Na przykład samce psów mogą być bardziej wrażliwe na digitoksynę, niż samice.
    Najbardziej widoczne różnice widoczne są w stosowaniu leków, które wpływają na poziom określonych hormonów płciowych.
  • Stan organizmu.
    To niebywale ważny czynnik, który należy brać pod uwagę, podając zwierzęciu jakiekolwiek leki.
    Oczywistym jest, że zwierzę słabe lub schorowane jest bardziej wrażliwe na zatrucie lub wystąpienie efektów ubocznych, niż zdrowe (bez towarzyszących chorób ogólnoustrojowych).
    Długotrwałe głodzenie, dieta ubogo białkowa lub bezbiałkowa to czynniki, które wpływają hamująco na metabolizm leków (poprzez zmniejszenie aktywności enzymów wątrobowych).
    Z drugiej strony u osobników otłuszczonych mogą gromadzić się pewne substancje rozpuszczalne w tłuszczach, które uwalniane do organizmu – mogą doprowadzić do zatrucia.
    Jeśli u psa czy kota występują zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, może to doprowadzić do szybszego wchłaniania pewnych leków, a stąd już tylko krok do zatrucia.
    Ogromne znaczenie w przypadku zatruć lekami mają wszelkie schorzenia wątroby, która jest głównym organem, biorącym udział w przemianach leków.
    Przy uszkodzeniu wątroby dochodzi do zmniejszenia aktywności enzymów, uczestniczących w metabolizmie leków, co wiąże się z osłabieniem funkcji detoksykacyjnej i zatruciem.
    I na odwrót, wiele środków stosowanych w weterynarii (leki przeciwdrgawkowe, glikokortykosteroidy) może może spowodować uszkodzenie wątroby.
    Choroby nerek prowadzą do zwiększenia toksyczności leków – nieprawidłowo funkcjonujące nerki nie wydalają leków i ich metabolitów wystarczająco szybko, co prowadzi do kumulacji w organizmie.
    Dodatkowo, stosowanie niektórych leków (np. aminoglikozydy, polimyksyny, amfoterycyna) może działać toksycznie na nerki.
    U samic ciążą lub laktacja są stanami zupełnie fizjologicznymi, ale mnóstwo leków ma możliwość przechodzenia do płodów lub mleka matki, co skutkować może nieodwracalnymi zmianami płodów, a nawet ich śmiercią.

Czynniki środowiskowe

Czynniki środowiskowe nie odgrywają aż tak znaczącej roli w przebiegu zatruć lekami, choć mogą wpływać na przebieg zatrucia. Należą do nich:

  • temperatura otoczenia,
  • ciśnienie atmosferyczne,
  • światło,
  • wilgotność czy promieniowanie jonizujące.

Interakcje leków

Leki w rozmaity sposób mogą ze sobą oddziaływać. Jedne wzmacniają efekty innego, podawanego równocześnie preparatu, inne z kolei osłabiają. Interakcje wpływają praktycznie na każdy aspekt farmakokinetyki leków. Mogą utrudniać lub przyspieszać wchłanianie, spowalniać metabolizm danej substancji lub też nawet uniemożliwiać jej działanie.
Zawsze dopytaj lekarza o sposób podawania i łączenia leków, poinformuj go też o wszystkich medykamentach, które podajesz swojemu zwierzęciu w
domu. Podając jakiekolwiek leki swojemu podopiecznemu zawsze należy pamiętać o interakcjach leków. Jest to wzajemne oddziaływanie na siebie dwóch (lub większej ilości) różnych leków, które daje efekty inne, od tych przewidywanych w sytuacji pojedynczego podawania poszczególnych leków. Innymi słowy przyjmowanie różnych leków może doprowadzić do sytuacji, w której albo nie będą one działały tak, jak trzeba (np. znosząc lub osłabiając swoje działanie), bądź też efekt działania któregoś z nich będzie zdecydowanie mocniejszy (co może doprowadzić do wystąpienia groźnych powikłań i efektów niepożądanych), albo też może ujawnić lub nasilić toksyczne działanie któregoś leku, co doprowadzi do zatrucia.

Leki mogą oddziaływać na siebie w różnych momentach przebywania w organizmie.

  • W przypadku spożycia dwóch różnych preparatów już w początkowej fazie może dojść do ich chemicznych lub fizycznych oddziaływań.
    Może to np. skutkować powstaniem nowej substancji o nieprzewidywalnym działaniu na organizm, może też doprowadzić do inaktywacji jednego z leków.
    Przykładem może być jednoczesne podanie antybiotyku i probiotyku, w wyniku którego dojdzie do inaktywacji bakterii probiotycznych i braku ich efektów działania.
  • Interakcje leków na etapie wchłaniania, kiedy to absorpcja jednego leku może być hamowana przez inny lek.
    Tę właściwość węgla aktywowanego wykorzystujemy w sytuacji, gdy nie chcemy, by dana trucizna lub lek wchłonęły się do organizmu.
    Ale istnieją również inne substancje, które mogą utrudniać wchłanianie medykamentów, a przez to zmniejszać ich działanie terapeutyczne.
    Wiele witamin lub minerałów może utrudniać wchłanianie innych.
    Zawsze należy poinformować lekarza weterynarii o wszelkich lekach, które podajesz swojemu psu lub kotu.
  • Interakcje na etapie rozmieszczenia danego leku w organizmie.
    Wiele leków, podawanych jednocześnie może konkurować ze sobą podczas transportu w organizmie.
    Substancje, żeby mogły dostać się do tkanek docelowych, muszą tam zostać przetransportowane.
    Najczęściej dzieje się to dzięki nośnikom (najczęściej są to białka osocza).
    I tak np. kwas acetylosalicylowy może wypierać inne leki (np. penicyliny lub sulfonamidy) z takich połączeń lub też współzawodniczyć z nimi o związanie z białkami, przez co dochodzi do zwiększenia stężenia wolnej frakcji tych leków we krwi.
  • Interakcje w procesach metabolicznych.
    Przykładowo fenobarbital może przyspieszać metabolizm pewnych środków przeciwzakrzepowych, a cymetydyna z kolei może hamować enzymy z grupy cytochromu P450 (odgrywającego dużą rolę w metabolizmie leków).
  • Interakcje na etapie wydalania.
    Leki mogą zmieniać pH moczu, a przez to wpływać na wydalanie innych substancji, bądź też po prostu konkurować o miejsce wiązania w systemach transportu.
    Związki, które obniżają pH moczu (o odczynie kwaśnym) przyspieszają wydalanie słabych zasad (np. morfiny, amfetaminy, chinidyny).
    Z kolei alkalizacja moczu przyspiesza wydalanie salicylanów, barbituranów czy sulfonamidów.
  • Leki mogą również oddziaływać na siebie albo wzmacniając wzajemnie swój efekt (działanie synergistyczne), albo też działając przeciwstawnie (działanie antagonistyczne).
    Takie wzajemne działanie leków może manifestować się jako: ○ Działanie addytywne – wtedy, gdy łączny efekt działania leków jest równy zsumowanym efektom ich działania (jeśli miałyby być stosowane osobno).
    • Potencjacja – występuje wówczas, gdy efekt działania dwóch związków jest większy, niż przewidywany.
      Taki efekt występuje np. w sytuacji, gdy lek, który w normalnych warunkach jest nieszkodliwy, nasila działanie substancji toksycznej.
    • Synergizm czyli zgodne działanie dwóch leków, które prowadzi do wystąpienia efektu większego, niż jest oczekiwany w przypadku oddzielnego podawania tych dwóch leków).
      W przypadku podawania np. dwóch leków przeciwbólowych mamy do czynienia z synergizmem addycyjnym – czyli efekt takiej mieszaniny jest równy sumie działania poszczególnych substancji.
      Istnieje również tzw synergizm hiperaddycyjny, gdy efekt jest zdecydowanie większy, niż suma pojedynczych efektów działania leków (np. jony wapniowe i glikozydy nasercowe zwiększają siłę skurczu mięśnia sercowego).
  • Jeśli dwa leki działają na siebie hamująco lub znoszą nawet swoje działanie, mówimy o działaniu antagonistycznym.
    Istnieje masa grup leków, które cechują się antagonizmem w stosunku do innych.
    Przykładowo: tetracykliny z jonami metali dwu i- i trójwartościowych, jak wapń, żelazo lub glin tworzą niewchłanialne kompleksy, ulegając w ten sposób inaktywacji.
    Dlatego właśnie antybiotyków z grupy tetracyklin nie powinno podawać się wraz z mlekiem lub jego przetworami.

Jak widać, liczba zależności oraz procesów, którym poddawane są leki w organizmie jest ogromna. W wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć, jak dany organizm zareaguje na konkretny preparat. Wystarczy rozwinąć pierwszą lepszą ulotkę jakiegokolwiek specyfiku i zerknąć, jak dużo miejsca zajmuje opis objawów niepożądanych. Oczywiście, nie każdy pacjent zareaguje negatywnie na przyjmowany lek, ale nie warto kusić losu. Przecież chcemy pomóc zwierzęciu, a nie zaszkodzić mu, prawda?

Podsumowanie

W ciągu ostatnich 30 lat w dziedzinie medycyny weterynaryjnej dokonał się ogromny postęp, który obecnie zasadniczo zbliżył jakość świadczonych usług weterynaryjnych, do poziomu obserwowanego w medycynie ludzkiej. Jest to możliwe głównie dzięki znacznej poprawie technik diagnostycznych, ciągłemu poszerzaniu wiedzy o chorobach zwierząt, jak też wciąż rosnącej edukacji ich opiekunów.

Jednym z czynników, który odgrywa dużą rolę w leczeniu zwierząt jest możliwość zastosowania leków przeznaczonych do leczenia ludzi (z pewnymi wyjątkami, dotyczącymi terapii zwierząt hodowlanych).

Ponieważ zarówno psy, jak i koty (oraz inne futrzaki domowe) rozwijają te same choroby, na które cierpią ludzie, możliwość zastosowania ludzkich leków, nie mających weterynaryjnych odpowiedników, w bardzo wielkim stopniu przyczyniła się do poprawy efektów leczenia wielu chorób i zaburzeń, które wcześniej uznawane były za nieuleczalne.

Treść ta nie miała na celu demonizowania leków, stosowanych w medycynie, a jedynie przybliżenie konsekwencji, jakie mogą pojawić się w sytuacjach niewłaściwego ich stosowania.

To nie tak, że leki ludzkie są złe.

Trzeba jednak ich używać rozsądnie, a do tego potrzebna jest jak widać konkretna wiedza na temat farmakoterapii zwierząt domowych.

Kończąc to obszerne opracowanie, chcę zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt: nie ma całkowicie bezpiecznych leków.

W terapii zwierząt (pokuszę się o stwierdzenie, że także i ludzi) o bezpieczeństwie decyduje decyzja, która albo może być słuszna i skutkować dobrym efektem terapeutycznym, albo też skończyć się błędem w sztuce, a zwierzęciu przysporzyć dodatkowego cierpienia.

Nie bierz na siebie tej odpowiedzialności i zanim sięgniesz po jakikolwiek lek, poproś lekarza weterynarii o zielone światło.

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Krystyna Skiersinis

Lekarz weterynarii Krystyna Skiersinis

Pracuję w Przychodni Weterynaryjnej w Myślenicach. Ze względu na specyfikę placówki zajmuję się głównie szeroko rozumianą diagnostyką, onkologią, rozrodem zwierząt, medycyną regeneracyjną, dermatologią. Swoją przyszłość chciałabym związać z kardiologią.

12 komentarzy do “Leki dla psa i kota: jak podawać i co robić przy zatruciu?”

    • Dzień dobry. Nie wolno podawać zwierzętom żadnych leków bez konsultacji z lekarzem weterynarii oraz bez badania klinicznego. Domyślam się, że chodzi o kaszel, tak? U psów nie musi on oznaczać infekcji górnych lub dolnych dróg oddechowych. Może być pierwszym symptomem choroby serca lub przerzutów nowotworowych do płuc. Pies powinien zostać przebadany przez lekarza, który określi, czy leki wymienione przez Pana faktycznie są mu niezbędne. Proszę udać się do swojego lekarza prowadzącego i poprosić o zbadanie pupila. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  1. Dzień dobry, co może oznaczać u psa chrypka? Jest to 10 letni kundelek, nie ma żadnych widocznych objawów, jednak kiedy szczeka to mam wrażenie jakby miał chrype, szczekanie jest cichsze i inne niż zazwyczaj.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Najczęstszą i jednocześnie najprostszą przyczyną chrypki u psa jest podrażnienie gardła. Może być spowodowane na przykład piciem zbyt zimnej wody, jedzeniem śniegu, ale chrypka może też być pierwszym objawem kaszlu kennelowego. Czy na spacery zakłada Pani szelki, czy doczepia Pani smycz do obroży? Jeśli pies ciągnie na spacerach, a chodzi na smyczy przypiętej do obroży, sugerowałabym zmianę na szelki – ciągły ucisk na krtań również może powodować chrypkę i podrażniać gardło. Z pewnością nie należy ignorować tego objawu, jeśli chrypka będzie się nasilała, proszę niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii i poprosić o zbadanie pupila. Chrypkę mogą także powodować narośle, polipy i guzy nowotworowe, które drażnią ścianę gardła. Jeśli chrypka występuje razem z kaszlem, warto przebadać psa u kardiologa, 10 lat to wiek w którym spodziewamy się już problemów z funkcjonowaniem serca.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Bardzo dziękuję za odpowiedź. Na szczęście chrypka przeszła po 2 dniach i na razie nie wraca. Nie ma też innych objawów, wygląda, że nie było to nic poważnego. Piesek chodzi na smyczy przypiętej na obroży i zdarza się, że ciągnie jak zobaczy kota lub innego psa, rzeczywiście lepiej zamienić na szelki tak na wszelki wypadek. Pozdrawiam

        Odpowiedz
  2. Witam. 3 dni temu mój 4 miesięczny piesek dostał zastrzyk przeciwzapalny. Miała zaczerwienienione lekko oczko i miała czyszczone uszka bo w domu nawet nie pozwala sobie do nich zajrzeć, dnia następnego po podaniu leku stała się bardzo osowiała, bardzo dużo pije i praktycznie co chwilę siusia. Piesek nie do poznania. Dzwoniłam do Pana dr, powiedział, że tak może być po podaniu tego leku. Proszę o informację jak długo można utrzymywać się ten stan i czy takie skutki uboczne są “normalne”. Zaczynam się już martwić bo to całkiem inny piesek, jakby ktoś mi ją podmienił 😔

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Podawanie jakichkolwiek preparatów bez zbadania zwierzęcia jest błędne, więc jeśli sama zdecydowała Pani o podawaniu kropli, bez wizyty u lekarza, to tak, robi Pani źle. Dicortineff to preparat zawierający antybiotyk oraz steryd. Jest to kombinacja, która na przykład przy zakażeniu grzybiczym może spowodować znaczące pogorszenie stanu zwierzęcia. W przypadku urazów, może wywołać pogorszenie gojenia (zwłaszcza przy urazach rogówki). Powinna się Pani niezwłocznie zgłosić do lekarza weterynarii aby sprawdzić, co konkretnie jest przyczyną infekcji ucha – inne jest postępowanie w przypadku zakażenia grzybiczego, inne przy infekcji bakteryjnej, jeszcze inne przy mieszanej. Do czasu ustalenia terminu wizyty może Pani stosować płyn do higieny uszu i płukać kanał słuchowy (wlać niewielką ilość preparatu, pomasować, pozwolić na wytrzepanie głowy i wytrzeć małżowinę gazikiem lub płatkiem kosmetycznym) – do czyszczenia nigdy nie wolno używać patyczków!
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Pieskowi lek podał lekarz weterynarii. Tak robiłam z uszkami również lekarz podczas wizyty dał płyn do stosowania tak jak Pani wyżej napisała. Dziękuję za informację, pieskowi minęło to dziwne zachowanie po podanym zastrzyku tak jak dr powiedział podczas konsultacji telefonicznej. Pozdrawiam serdecznie 💚

        Odpowiedz
  3. Witam serdecznie mam dość nietypowy problem, dotyczący kotki ale moja historia i pytania nie mieszczą się w tej tabelce proszę o jakiś kontakt, abym mogła przedstawić swoją historie.
    Problem dotyczy walki z pchłami, przepraszam że nie na temat z forum, ale panicznie już szukam pomocy i porady weterynarza!!!
    Z góry dziekuje

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Polecam napisanie maila, wiadomości na facebooku, na profilu “Co w Sierści Piszczy” (https://www.facebook.com/cowsierscipiszczy/), lub naszej grupie #zapytajweta (https://www.facebook.com/groups/weterynarz/). Walka z pchłami jest zazwyczaj bardzo ciężka i wymaga sporego wysiłku i samozaparcia od opiekuna. Przede wszystkim musi Pani zadbać, aby wszystkie zwierzęta w domu, nawet te, które nie wychodzą na zewnątrz, były zabezpieczone przeciwko pasożytom zewnętrznym, przy czym warto użyć środka, który ma substancję inną niż fipronil (jest to substancja która jest na rynku wiele lat, nie działa już tak efektywnie jak kiedyś). Każdy środek ma ściśle określony czas działania, po jego upływie należy powtórzyć podanie preparatu. Pchły przebywają na zwierzętach domowych tylko po to, żeby się najeść, żyją natomiast w środowisku życia zwierzęcia – a zatem na kocykach, legowiskach, a nawet w przestrzeniach między panelami czy parkietem. Po zabezpieczeniu zwierząt należy przejść do kompletnej dezynfekcji pomieszczeń – wszystko, co się da należy wyprać w możliwie wysokiej temperaturze, odkurzyć i umyć z użyciem silnych środków dezynfekcyjnych. Przypomnę jeszcze, że larwa pchły może przeżyć nawet 6 miesięcy bez kontaktu z żywicielem. Najczęstszą przyczyną niepowodzenia w walce z pchłami jest brak przestrzegania regularności podawania preparatów przeciwpasożytniczych, niewystarczająca dezynfekcja. Utrudnieniem walki z pchłami jest też sąsiedztwo gołębi (przenoszą one ptaszyńce, pasożyty bardzo podobne do pcheł).
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  4. Naprawdę znakomity artykuł (jak większość zresztą zamieszczanych w tej witrynie). Szkoda , że te reklamy tak przeszkadzają w czytaniu. Dzisiaj za wiedzę się płaci, może byście chociaż podpięli się pod ” Patronite” albo wprowadzili jakąś inną formę dobrowolnego opodatkowania ? Chętnie dorzucałabym grosik na tak zbożne cele 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.