Odrobaczanie kota: objawy, zdjęcia, tabletki [lek wet Mariola Fuz]

Robaki u kota i odrobaczanie zwierzaka
Pasożyty wewnętrzne a odrobaczanie kota

Większość kotów domowych prędzej czy później w trakcie swojego życia złapie robaki. Zdecydowanie najczęściej problem ten dotyczy kotów wychodzących i polujących, ale koty domowe niewychodzące też nie są bezpieczne. Pewnie zastanawiasz się jak często i czym odrobaczyć kota.

Ten artykuł pozwoli Ci zgłębić temat robaków u kota. Dowiesz się:

  • jakie są rodzaje robaków u kota,
  • jak zapobiegać zakażeniu pasożytami wewnętrznymi u kotów,
  • czy człowiek może zarazić się robakami od kota,
  • jakie są najlepsze preparaty na robaki u kota.

Co to są robaki u kota?

Robaki u kota to pasożyty bytujące w jego przewodzie pokarmowym. Pasożyty wewnętrzne funkcjonują kosztem swojego żywiciela, powoli go wyniszczając. Zarobaczony kot może wykazywać niespecyficzne objawy, dlatego aby potwierdzić obecność pasożytów niezbędne jest regularne badanie kału. Jakie robaki u kota są najbardziej niebezpieczne i czy ryzyko chorób odzwierzęcych jest duże? Dowiesz się tego w dalszej części artykułu.

Glisty u kota

Robaki u kota zdjęcia - glista kocia Toxocara cati w zwróconym pokarmie
Robaki u kota zdjęcia – glista kocia Toxocara cati w zwróconym pokarmie | źródło: Wikipedia

Glisty, czyli Toxocara cati (glista kocia) i Toxascaris leonina to najczęściej spotykane robaki u kota. Kocięta mogą zarazić się nimi ssąc mleko od zakażonej matki. Starsze osobniki zarażają się przez zjedzenie inwazyjnych jaj glist. Po wydaleniu z kałem, jaja muszą przez jakiś czas przebywać w odpowiedniej temperaturze, by stać się dojrzałe – dlatego też świeże odchody nie są zagrożeniem. Środowisko miejskie jest powszechnie skażone tymi pasożytami, więc o chorobę nietrudno. Dorosłe robaki Toxocara cati bytują w przewodzie pokarmowym kota i mogą być wydalane z kałem (można je zauważyć w okolicach odbytu) lub w wymiotach.

Jak poznać, że kot ma glisty?

Zobacz na filmie jak mogą wyglądać robaki w wymiotach kota

Worms in cat vomit

Glisty Toxocara cati to białe robaki (kolor mlecznobiały), wyglądające jaki nitki makaronu, mają 5-10 cm długości.

Tęgoryjec u kota

Tęgoryjec u kota - Ancylostoma tubaeforme
Tęgoryjec u kota – Ancylostoma tubaeforme

Tęgoryjce Ancylostoma tubaeforme i Uncinaria stenocephala (rzadziej u kota) również bytują w przewodzie pokarmowym kota. Ich pasożytnictwo polega na wczepianiu się torebką gębową w błonę śluzową jelita i odżywianiu się krwią gospodarza. Najczęściej kot zaraża się tymi robakami połykając larwę znajdująca się w ziemi. Rzadziej spotykane jest aktywne wnikanie larw przez skórę. Pasożytów Ancylostoma tubaeforme nie widać gołym okiem.

Tasiemiec u kota

Tasiemiec u kota
Tasiemiec u kota

Tasiemiec u kota spotykany jest rzadziej.

U kotów bytują tasiemce:

  • Dipylidium caninum (tasiemiec psi),
  • Taenia taeniaeformis,
  • Echinococcus multiocularis (tasiemiec bąblowcowy).

Kot może zarazić się tym pasożytem wewnętrznym tylko poprzez zjedzenie żywiciela pośredniego (gryzonie, pchły, wszoły, ptaki). Niestety ze względu na zamiłowanie do polowania, koty są w grupie wysokiego ryzyka.

Jak wygląda tasiemiec u kota?

Zobacz na poniższym filmie jak wygląda wydalony segment tasiemca u kota.

Tapeworm - dipylidium caninum in cat

Robaki te wyglądają jak ziarenka ryżu, kawałki pasożyta znajdowane mogą być w kale kota, na sierści wokół odbytu lub w miejscach bytowania futrzaka. To bardzo ważny temat, dlatego zdecydowaliśmy się poświęcić mu osobne opracowanie – wszystkiego na temat tasiemców u kota dowiesz się z artykułu: “Tasiemiec u kota“.

Pierwotniaki u kota

Pierwotniaki u kota – Giardia lamblia
Pierwotniaki u kota – Giardia lamblia

Do pierwotniaków, które najczęściej znajdujemy u kotów należą:

Pasożyty te zasiedlają:

  • jelito cienkie,
  • przewody żółciowe,
  • pęcherzyk żółciowy.

Pierwotniaki zarażają przede wszystkim młode koty oraz starsze koty o obniżonej odporności. Zakażenie przez te pasożyty wewnętrzne następuje poprzez zjedzenie cyst znajdujących się w środowisku lub surowym mięsie. Głównym objawem zarobaczenia są uciążliwe biegunki u kota, jednak wiele zwierząt zakażonych jest bezobjawowo. Aby dowiedzieć się czy trzeba odrobaczyć kota należy wykonać badanie kału.

Jak poznasz, że Twój kot ma robaki?

Robaki u kota - objawy
Robaki u kota – objawy

Objawy robaków u kota są niespecyficzne – mogą występować też przy wielu innych chorobach. Dlatego tak ważne jest prawidłowe zdiagnozowanie problemu. Jeśli Twój kot ma robaki, możesz zaobserwować:

Najlepszą metodą potwierdzenia obecności robaków jelitowych jest badanie kału. Kał od kota należy zbierać przez kilka kolejnych dni (najczęściej 3 dni). W międzyczasie próbkę trzeba przechowywać w lodówce (nie zamrażać!). Następnie należy zanieść ją do gabinetu weterynaryjnego, gdzie kał zostanie przeanalizowany. Dzięki temu badaniu mamy czarno na białym informację o tym, czy pasożyty wewnętrzne zaraziły naszego futrzaka i czy trzeba odrobaczyć kota.

Tabletki na odrobaczanie kota

Odrobaczanie kota
Odrobaczanie kota

Przeciwpasożytnicze doustne środki stosowane u kota to tabletki na robaki, pasty, żele.

Są to preparaty jednoskładnikowe, jak tabletki Panacur, pasta Pyrantel, lub wieloskładnikowe tabletki na odrobaczenie kota, takie jak:

Ceny tych tabletek wahają się od kilku do kilkunastu zł. Ogólnie bardziej polecane są preparaty zawierające kilka substancji czynnych ze względu na szerokie spektrum działania – od nicieni po tasiemce. Wybór preparatu i schemat odrobaczania zależy od rodzaju inwazji, dlatego zawsze jego wybór powinien być skonsultowany z prowadzącym lekarzem weterynarii. W końcu on najlepiej zna organizm Twojego kota i wie jakie preparaty działają na określonym terenie zamieszkania.

U kotów istnieje bardzo dogodna forma w postaci odrobaczenia spot-on (kropelka na kark) – dostępne preparaty to między innymi:

Odrobaczenie kota tym sposobem kosztuje około 40zł. Te leki przeciwko robakom są bardzo skuteczne i coraz bardziej popularne, szczególnie, że niektóre mruczki w ogóle nie akceptują tabletek doustnych. W przypadku inwazji tasiemców równie ważne, jak odrobaczenie jest także zwalczenie pcheł na kocie i w jego otoczeniu. Niezbędna jest więc także regularna profilaktyka przeciwko zewnętrznym pasożytom u kota.

Jak często odrobaczać kota?

Wielu opiekunów kotów zastanawia się jak często odrobaczać kota. Kota należy odrobaczać wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Najrozsądniejszym więc wyjściem jest okresowe badanie kału i na podstawie jego wyniku podjęcie decyzji o ewentualnym programie odrobaczania kota. Jeśli jednak z jakichś względów nie jesteś w stanie wykonać tej analizy to zalecane jest regularne odrobaczanie kota (przynajmniej 4 razy w roku).

Robaki u kota: czy człowiek może się zarazić?

Czy robakami można zarazić się od kota?
Czy robakami można zarazić się od kota?

Zarażenie się pasożytami od zwierząt jest trudne, ale możliwe. Robaki u kota są szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci (ze względu na brak przestrzegania podstawowych zasad higieny), osób starszych lub o obniżonej odporności (przewlekle chorych).

Można jednak ograniczyć to ryzyko do minimum:

  • dokładne myjąc ręce po zabawie z pupilem, po pracy w ogródku, w ziemi lub piaskownicy,
  • regularnie usuwając odchody z kuwety kota i regularnie ją myjąc,
  • sprzątając legowisko kota,
  • dbając o profilaktykę przeciwko pasożytom zewnętrznym.

Toksokaroza (zarażenie glistą)

Najpowszechniejszą zoonozą jest oczywiście jest toksokaroza (zarażenie glistą).

U ludzi nazywa się to zespołem larwy trzewnej wędrującej, gdyż pasożyty przemieszczają się po różnych narządach – są to:

  • płuca,
  • śledziona,
  • nerki,
  • układ nerwowy,
  • oczy.

Powodują w związku z tym różnorakie objawy związane z upośledzeniem działania tych narządów.

Zarażenie tęgoryjcem

Mniejsze zagrożenie dla ludzi stanowią larwy tęgoryjców, które po wniknięciu przez skórę mogą powodować jej stany zapalne.

Zarażenie człowieka tasiemcem

Bardzo niebezpiecznym pasożytem jest tasiemiec bąblowcowy, dla którego człowiek jest żywicielem pośrednim. Zarażenie następuje przez poprzez zjedzenie jaj tasiemca, które mogą znajdować się w kale i okolicach odbytu, lub na sierści kota, ale mogą nimi też być zabrudzone warzywa i owoce (uwaga na owoce leśne!). Larwy u człowieka wędrują najczęściej do wątroby (ale też do nerek, mózgu) i tam tworzą różnej wielkości pęcherze. Ta kocia choroba może stanowić zagrożenie dla życia człowieka!

Zarażenie pierwotniakiem

Jeśli chodzi o zakażenia pierwotniacze to brak jest jednoznacznych dowodów na to, że koty stanowią zagrożenie zarażenia giardiozą dla człowieka. Mam nadzieję, że ten artykuł odpowiedział na większość pytań jakie zadawałeś sobie w związku z odrobaczaniem Twojego kota. Podejdź więc do tematu odpowiedzialnie i racjonalnie! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat programu odrobaczanie i zalecanych dla Twojego kota preparatów, dodaj teraz komentarz pod artykułem.

 

Wykorzystane źródła >>

Lek. wet. Mariola Fuz

Lekarz weterynarii Mariola Fuz

Lek. wet. Mariola Fuz, absolwentka SGGW w Warszawie, pracuje jako lekarz internista w lecznicy pod Warszawą.

61 komentarzy do “Odrobaczanie kota: objawy, zdjęcia, tabletki [lek wet Mariola Fuz]”

  1. Kilka dni temu mój około 4 misięczny kotek zaczął wymiotować i zaczął mniej jeść a także miał biegunkę,był wcześniej odrobaczony,wzieliśmy go z ulicy,do tego momentu wszystko było z nim w porządku.Udalismy się do pani weterynarz,która podała mu lek na robaki i na biegunkę Po niecałych dwóch dniach kotek całkowicie opadł z sił,wymiotował mocno,wydalił bardzo dużą ilość robaków(glist),znów trafił do lekarza na kroplówki które powtarzamy od 4 dni ale nic się nie zmienia.Jest słaby,apatyczny,prawie nie je w dodatku w kupie pojawiła się krew.Pani weterynarz mówi że to podrażnienie jelit po odrobaczeniu,Cały czas dostaje leki,jest nawadniany,ogrzewany ale boimy się bo jego stan się nie poprawia.Jak mu pomóc?co można jeszcze zrobić ?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry Witam serdecznie. Preparat ten używa się u kotków po skończeniu 1 miesiąca życia i powyżej 1 kg. Proszę udac się do lecznicy weterynaryjnej – tam dobiorą Panu odpowiedni środek.Pozdrawiam serdecznie, lek. wet. Karolina Cebulska

      Odpowiedz
      • Doczytalem teraz ze preparat jest na Dipilidium canium. Taenia taeniaeformis. Echinococcus multilocularis.Czy pomoże to też na kocie glisty czy mam kupić odpowiedni preparat

        Odpowiedz
        • Moje 2 tygodniowe kociaki maja kocia gliste.Czy mogę je odrobaczyc.Posiadam preparat spot – on.Wormer Bob Martin.Czy kropla na kark im nie zaszkodzi?

          Odpowiedz
          • Czasem można nieświadomie przynieść coś z zewnątrz.. np. po spacerze po lesie czy parku na podeszwach obuwia (moje dostają bzika wtedy i potrafią długimi minutami ocierac się o buty, do tego ślinią się i to co jest na podeszwie tym bardziej przykleja się do sierści) albo oponach roweru, jeśli wprowadza się go do mieszkania..

          • Dzień dobry. Podstawowe zasady higieny zupełnie wystarczą. Przede wszystkim proszę pamiętać o myciu rąk po sprzątaniu kuwety. Wskazane było by ponowne odrobaczenie kotki po 2 tygodniach lub w wykonanie kontrolnie badania parazytologicznego.

          • Dzis odrobaczyla moja kotke ktora dodatkowo jest w rui. Zauwazylam ze w kuwecie w swiezych odchdach sija sie cienkie bialawe robale. Mam w domu 2 malych dzieci jakie srodki bezpieczenstwa powinnam poczynic?

          • Mój 6 – cio letni kot nabawił się robaków. W kale nie zauważyłam, jedynie koło odbytu pojawia się biały ok. półcentymetrowy robak. Kotek jest teraz w trakcie odrobaczania. Zastanawia mnie tylko skąd wzięły się te robaki skoro kot przebywa tylko i wyłącznie w domu, nie ma styczności z innymi zwierzakami, nie łapie much. Bardzo dbamy o jego higienę, jada tylko karmę dla kotów

          • Leki przeciwpasożytnicze są do kupienia w lecznicach weterynaryjnych. Wspólnie z lekarzem w zależności od wagi kota, jego wieku, stanu zdrowotnego, rodzaju pasożytów znalezionych w kale,możliwości finansowych właściciela ustalany jest schemat odrobaczania i dobierane leki.Jeśli nie jest Pan zadowolony z usługi weterynaryjnej proponuję poszukać innej przychodni. Jeśli cennik usług nie jest jawny, warto wcześniej przed wizytą dowiedzieć się o koszty leczenia. Pozwoli to uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

  2. Witam, dziś zauważyłem u swojego kota 7 – 9miesięcznego (przygarnąłem go jakieś 2tyg temu) byłem z nim u weterynarza bo kichał więc vet dał mu antybiotyk i coś tam jeszcze (3 zastrzyki, 2 kark 1 w bok z tyłu) kichanie minęło fakt, ale pojawiły się robaki. Dzisiaj je zauważyłem jak sprzątałem kuwete. Właściwie sprzątam odrazu jak narobi… do sedna, widziałem takie jak te “nitki” ale nie ruszały się w kale, żaden… nwm jaki preparat kupić i gdzie.. do weterynarza wspomnianego wcześniej niemam zamiaru iść ponownie bo wziął odemnie kosmiczne pieniądzę nie wspominając wcześniej o takich kosztach.

    Odpowiedz
      • Zdecydowanie odwiedziny u weterynarza jak tylko coś nas zaniepokoi, nawet lekko to powinność. Nie ma co się zastanawiać, tylko od razu iść. Wolę być nadgorliwa niż coś zaniedbać. No i nie ma co ukrywać, że trafienie na dobrego weterynarza to też dużo, bo lekarze sa rózni i u ludzi i u zwierzaków. Ja mam szczęście chodzić z moimi psami do przychodni w Chorzowie przy Gwareckiej, gdzie weterynarze są naprawdę z powołania.

        Odpowiedz
  3. mojego kota odrobaczam co 4 miesiące ale zastanawiam się czy powinnam ,bo kot nie wychodzi z domu.W maju nadchodzi termin szczepień więc muszę go odrobaczyć.I znów dylemat czy szczepić kota niewychodzącego co roku.Moje przemyślenia biorą się z tego,że kot choruje od 2 lat na pnn,ma kryzysy zdrowotne typu brak apetytu,apatia,zaparcia.Zastanawiam się czy szczepionka nie pogorszy stanu zdrowia kotka.Mieszkam w małym miescie ,wybór weterynarza słaby….a każdy kieruje sie zarabianiem kasy a nie dobrem zwierzaka.Przepraszam że tak pisze ale takie są realia….

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Kot niewychodzący powinien być odrobaczany i szczepiony w takim samym schemacie, jak wychodzący.
      Czynniki zakaźne, takie jak wirusy czy bakterie można przynieść do domu na odzieży czy butach. Podobnie z jajami pasożytów, ponadto do zarobaczenia może dojść po zjedzeniu zanieczyszczonego surowego mięsa czy pchły.
      Można jednak, a nawet jest wskazane, zamiast rutynowo odrobaczać zwierzę, wykonywać parazytologiczne badanie kału.
      Trzeba wówczas zebrać próbki kału z trzech dni i przekazać do weterynaryjnego laboratorium, na przykład Idexx czy Laboklin.
      Jeśli chodzi o aktualny schemat szczepień, dla kota wychodzącego lub niewychodzącego z domu, po pierwszych szczepieniach kociaka, następne wykonuje się za rok, a potem powtarza co 3 lata.
      Oczywiście schemat szczepień należy dostosować do sytuacji epidemiologicznej w danym rejonie oraz statusu zdrowotnego kota.
      Zwierzę o obniżonej odporności lub w rejonie występowania danej choroby warto szczepić częściej, szczepienie na pewno będzie mniej szkodliwe niż choroba zakaźna.
      Nie wiem w jakim wieku jest Pani kot i kiedy był ostatnio szczepiony.
      Myślę, że najbezpieczniej jest trzymać się zaleceń lekarza prowadzącego, naprawdę na pierwszym miejscu stawiamy dobro zwierząt, a nie zysk. Poza tym idąc Pani tokiem rozumowania, na pewno lekarz więcej zarobi na leczeniu chorego kota, niż jednorazowym szczepieniu.
      Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

      Odpowiedz
      • Dziękuję za odpowiedź,Kot mój ma 10 lat i cierpi na pnn,jest na diecie – RC Renal Ostatnio był szczepiony 14 maja 2017.Cierpi okresowo na brak apetytu oraz zaparcia.w związku z powyższym zastanawiam się czy szczepienia coroczne nie wywołają niepotrzebnych dolegliwości lub powikłań.Proszę jeszcze o Pani opinię odnośnie karmienia Renalem ,jest dużo za i przeciw odnośnie tej karmy .Bardzo proszę o poradę.Pozdrawiam Irena Nowicka

        Odpowiedz
        • Dzień dobry.
          Osobiście zalecałabym szczepienie w maju 2020 roku, kot jest niewychodzący, nie jest narażony na dużą dawkę wirusa, tak jak na przykład koty w schronisku. Odporność wytworzona podczas szczepienia w 2017 roku powinna wystarczyć spokojne na 3 lata, i kot będzie chroniony w razie narażenia na kontakt z niewielką dawką czynników zakaźnych na odzieży czy butach. Ale oczywiście proszę trzymać się zaleceń lekarza prowadzącego.
          Jeśli chodzi o Royal Canin Renal. Diety lecznicze Royala są dobre, sprawdzają się podczas stosowania u chorych zwierząt. Złe opinie zwykle dotyczą zwykłych, bytowych karm Royala. Jeśli chodzi o karmy lecznicze to mogę je Pani zalecić z czystym sumieniem, karmiąc kota z niewydolnością nerek Renalem Royala na pewno wydłuży mu Pani życie poprzez spowolnienie rozwoju choroby. Jeśli chodzi o zaparcia proszę spróbować dosypywać do jedzenia, najlepiej do saszetek, preparat Anti Hairball firmy Vetfood. Jest on naprawdę skuteczny, ładnie reguluje stolec, a dodatek nienasyconych kwasów tłuszczowych jest wskazany w niewydolności nerek.
          Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

          Odpowiedz
          • Witam ponownie ,Pani Doktor mam jeszcze jedną gorącą prośbę.Proszę o analizę wyników krwi pobranej 18- 04-2014.Czy te wyniki jak na kota z pnn są bardzo złe?oraz co oznaczają pozostałe parametry.Proszę tez o zalecenia. https://uploads.disquscdn.com/images/a97e9085847cbb0d0b511c02f83fddb3ca0af9a763455b638cf088bec9f1a524.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/bc3b8aaabc16ca753de3fe993010ba0cf753946072619f3cfdcedfc747f4c991.jpg Pozdrawiam Irena Nowicka

          • Dzień dobry.
            Wyniki tych badań mają 4 lata, są już więc mocno nieaktualne. Badania krwi z reguły są ważne przez 2 tygodnie, maksymalnie 1- 2 miesiące. W tych wynikach faktycznie jest podwyższony mocznik i kreatynina, ale żeby ocenić aktualny stan zdrowia i pracę nerek należy wykonać ponowne badania krwi ( https://cowsierscipiszczy.pl/badanie-krwi/ ) i koniecznie moczu ( https://cowsierscipiszczy.pl/badanie-moczu/ ).
            Pozdrawiam, lek. wet. Magda Zdanowska.

          • Dobry wieczór, najmocniej przepraszam za pomyłkę te wyniki były robione 10-04-2018 ,po prostu żle wpisałam datę.proszę jeszcze raz o interpretację tych wyników. Pozdrawiam Irena Nowicka

          • Pani doktor bardzo przepraszam za pomyłkę te wyniki są z kwietnia tego roku tzn. 2018.Nie wiem jak to się stało z tak fatalnym wpisem daty .Jeszcze raz przepraszam i proszę o analizę.Zastanawia mnie czy mój kotek oprócz PNN ma jeszcze inne dolegliwości?Ponieważ morfologia moim zdaniem ma dużo nieprawidłowych parametrów….nie mnie to oceniać ,dlatego proszę o poradę.Pozdrawiam,miłego dnia.Irena Nowicka

          • Niestety, nie mogę sie zgodzic z tym, że karma sucha Royala sa ok. To przykre, że osoba bedaca lekarzem weterynarii zaleca ją kotu jakiemukolwiek, a szczególjie kotu z pnn. Jakie jej składniki wg pani Doktor mają mieć ten zbawienny wpływ na nerki? Gluten kukurydziany? Zboża? Kukurydza? Kot jest miesożercą, a nie kurą, prosze przeanalizowac skład pod tym kątem. Białka roślinne, nieprzyswajalne dla kota albo bardzo trudno przyswajalne, rozwalaja kotu nerki, watrobe trzustkę, sa przyczyną alergii. To samo z węglowodanami, ktorych w tych “karmach” jest nawet 30 albo 40 %. To przestepstwo, bo udzial weglowodanow w diecie kota nie powinien przekraczac 3-5 %. Kot z pnn powinien jeśc wyłacznie karmę mokrą albo zbilansowany specjalnie na jego potrzeby Barf. Zwiększa sie w nim udział tłuszczów (zwierzęcych! ), kwasów omega, modyfikuje nieco stosunek wapnia do fosforu na korzysc wapnia itp.
            Pozdrawiam i życzę wielu zwierzat wyleczonych prawidłowym żywieniem, a nie suchymi karmami, ktorych jakosc jest porownywalna z Whiskasem.
            Elżbieta

          • Święta racja Pani Elżbieto – sucha karma powoli niszczy zdrowie kota – ZWŁASZCZA NERKOWEGO. Tyle, że nie widzę nigdzie aby Pani weterynarz pisała coś o suchej. Napisała tylko ogólnie o Royalu, który zresztą jest jedną z gorszych karm. Poza tym w publikacjach czytałam, iż karmę nerkową wdraża się przy zaawansowanej pnn. A to dlatego, że ma niską zawartość białka co może mieć zły wpływ u kota – mięsożercy, na mięśnie i kot będzie coraz słabszy (i chudszy).

  4. Witam. Jak pozbyc sie bialych robakow bytujacych na futerku I wokol odbytu kota ? Dodam ze kotka ma spuchniety brzuch, jakby byla w ciazy. Jest to stary kot juz.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Proszę natychmiast udać się do lekarza weterynarii! Robaki, o których Pani pisze mogą być larwami much, które przy obecnej pogodzie (gorąco i wilgotno) często atakują chore i słabe zwierzęta. Proszę nie zwlekać z wizytą!
      Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  5. Witam Panią Doktor.
    Uprzejmie proszę o poradę jak profilaktycznie odrobaczyć kota. Adoptowałam dwa bezdomne kotki, są u mnie zadbane, piękne, ale odrobaczyć trzeba. I tu problem – w żaden sposób nie chcą połknąć tabletki (kupiłam drontal dla kotów). Chętnie zjadłyby taką kosteczkę, drontal dla psa. Czy można im to dać, przeliczając oczywiście dawkę na 4kg masy ciała kota? Przemycenie tabletki w smakołykach nie wchodzi w rachubę, wyczują z daleka! Podobno są preparaty podawane na skórę, ale mnie chodzi o odrobaczenie przewodu pokarmowego. Koty nie mają pcheł ani kleszczy. Mieszkam na wsi, koty polują nieustannie.
    Pozdrawiam serdecznie, Maria

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Raczej nie podawałabym kotom preparatów dla psów. Producenci nie gwarantują równomiernego rozmieszczenia preparatu w tabletkach, które nie mają “podziałki”, czyli nie jest przewidziane ich rozdrabnianie, zatem podanie jakieś części tabletki nie gwarantuje odrobaczenia pacjentów. Raczej sugerowałabym zastosowanie preparatu do podania na skórę. Jest wiele produktów, które działają na pasożyty wewnętrzne, ale są w formie kropli do podania na kark, przykładem są krople advocate, broadline, profender. Jeśli nie chce Pani podawać preparatu w ten sposób, warto spytać lekarza weterynarii o pasty odrobaczające – często są w bardzo smacznej formie, którą koty chętnie jedzą. Proszę pamiętać, że dorosłe koty, zwłaszcza te, które wychodzą na zewnątrz warto odrobaczać raz na trzy miesiące, lub zamiast odrobaczania wykonać profilaktyczne badanie kału.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Witam Panią Doktor!
        Bardzo dziękuję Pani za wyczerpującą odpowiedź. Dostaną kropelki na kark. Myślę, że w przychodni wet. w mieście nie będzie problemu z kupnem. Pozdrawiam serdecznie, Maria

        Odpowiedz
  6. Witam,
    Moj kot ostatnio mial biegunke, ktora przeszla ale zdarza sie, ze popusci kawalek kupki. Wykryto w kale jaja uncinaria sp. Kot otrzymal naskornie preparat Advocate, czy taki preparat wystarczy, by pozbyc sie pasozytow? Dodam, iz ma apatyt ale ma tez bezbarwny katar i kicha. Weterynarz twierdzi, ze nie wie czemu ma katar bo wyniki krwi nie sugeruja infekcji. Nie wiem czy udalo sie zalaczyc wyniki badan, nie widac zalacznikow. Bardzo prosze o komentarz, bo kot jest jednak nieswoi, wiecej czasu spedza na spaniu niz normalnie.
    Z gory dziekuje

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Dla zupełnej pewności, że inwazja pasożytów została zwalczona, warto powtórzyć zastosowanie leków przeciwpasożytniczych po 14 dniach od pierwszego podania. Jeśli chodzi o wyniki badań krwi Pani pupila, mocznik jest nieco przekroczony. Mimo, że kreatynina jest w granicach normy, warto włączyć preparat, który nieco usprawni działanie nerek. Katar i kichanie zawsze są nieco niepokojące. Mogą świadczyć o obniżeniu odporności lub o problemach ogólnoustrojowych, na przykład chorobie dziąseł, problemach stomatologicznych. Czy ma tak “od zawsze” czy może pojawiło się to niedawno? Rozumiem, że “popuszczanie”, o którym Pani wspomniała, utrzymało się po kuracji, tak? Może warto wykonać też dodatkowe badania, na przykład USG jamy brzusznej. Dzięki temu uda się określić, czy w jelitach nie ma stanu zapalnego, wpływającego na grubość ściany. Czy kot miał wykonany test na FeLV/FIV? Czy jest coś jeszcze, co niepokoi Panią w zachowaniu pupila?
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Dziękuję bardzo za odpowiedź 🙂 Pojechałam do innego weterynarza, który stwierdził, że preparat Advocate nie działa na tego typu pasożyty, które wykryto. Mruczek otrzymał inny preparat. Zwrócił też uwagę na mocznik i zrobiliśmy już rozszerzone badania krwi by sprawdzić nerki plus choroby zakaźne, chyba te, o których Pani wspomniała. Mruczek zawsze kichał ale teraz dodatkowo ma ten katar, na który dostaje penicylinę w zastrzyku przez 4 dni.
        Dziękuję jeszcze raz za komentarz i podpowiedzi co do dalszego leczenia.
        Pozdrawiam

        Odpowiedz
  7. Witam, latem przybłąkał się do nas mały czarny kotek. Jako, że mieszkamy na wsi, nie wiedzieliśmy czy nie jest czyjś, więc dokarmialiśmy go na dworze i “rozglądaliśy się ” jednocześnie za właścicielem. Niestety pech chciał, że pewnego razu po powrocie do domu, kiedy wołaliśmy kotka, ten przypełzł z futrem całym mokrym od krwi. Kiedy przekonaliśmy się, że ma ranę ciętą wzdłuż boku, w środku jakby “pływały” małe, białe, krótkie (1-2) com “nitki” jak makaronu. Nie wiemy co się stało, cyz miał wypadek, czy się na coś nadział (był okres żniw). Kotek niestety zdechł w drodze do weterynarza 🙁 Ale moje pytanie jest… co to mogło być? Te białe nitki? Czy pasożyty żyją u kotów też poza układem pokarmowym? Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Opisywana przez Panią sytuacja, czyli rana cięta, młode kocię oraz upał sprzyjają rozwojowi larw much. W jamie brzusznej nie powinny pływać żadne małe białe robaczki, jednak tak jak wspomniałam, niekorzystne warunki sprawiają, że w ranie bardzo szybko mogą zostać złożone jaja much. W układzie pokarmowym kotów często znajdywane są pasożyty wewnętrzne, właśnie dlatego tak ważne jest regularne odrobaczanie pupili. Przykro mi, że Pańskiego pupila spotkała tak przykra sytuacja. Niestety, koty wychodzące bez kontroli na zewnątrz są szczególnie narażone na tego typu wypadki.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  8. Nasz kotek jest z nami od 3 miesięcy, ma około 5,5 miesiąca, wazy około 2 600 g, dachowiec, znajda. Od początku niejadek, trudno dobrać było karmę, raczej tylko mokra a głównie podroby drobiowe, kurczak gotowany. W połowie października zaprzestał jedzenia, osowiały, bez temperatury. Badania krwi wykazały wszystko w normie, usg również. Dostawał antybiotyk i steryd w zastrzyku. W miedzyczasie kroplówkę bo był odwodniony, po dwóch tygodniach była istotna poprawa, został odrobaczony. Teraz od tygodnia pogorszenie apetytu, jadł 1/4 tego co normalnie. Wymioty treścią i zółcią, co kilka dni, biegunka smolista. Znów weterynarz, zastrzyki przez dwa dni, bez temperatury i badania leczenie na lamblie 2x dziennie tabletka przez 5 dni. Ale i tak bez wielkiej popraw, biegunka utrzymuje się nadal i wymioty co drugi dzień. Zmiana weta – zrobił badania. Nie ma białaczki, nie ma FIPa. Są podniesione eozynofile – zarobaczony. Dostał ampułkę na kark profender wczoraj wieczorem. Od rana nic nie je, nie pije, osowiały i osłabiony leży na ciepłej podłodze. Jest gorzej niż przed podaniem leku. Wypróżniał się rano. Czy to jest reakcja na lek, czy to jest normalne? Ile dac kotu czasu? Czy już pędzić do weterynarza?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Osowiałość, podniesiona temperatura oraz niechęć do jedzenia mogą wystąpić po zastosowaniu preparatów odrobaczających u zwierzęcia z bardzo silną inwazją pasożytów wewnętrznych – umierające pasożyty mogą powodować objawy zatrucia u pupila. Z pewnością warto, by zgłosiła się Pani do swojego lekarza weterynarii. Możliwe, że kot będzie potrzebował kroplówki albo preparatów do żywienia przymusowego. Co do samych objawów, proszę przede wszystkim sprawdzić, czy kot nie interesuje się żadnymi kwiatami domowymi, bardzo często to właśnie kwiaty są przyczyną złego samopoczucia młodych kociąt. Jak już zapewne Pani wie, podroby nie są najlepszym pożywieniem dla kota, jako dodatek smakowy – tak, w niewielkiej ilości, ale nie jako podstawa. Nie mają aż tak dużo białka, mają za to sporo tłuszczu. Młody kot powinien dostawać dobrej jakości mięso mięśniowe z niewielką ilością podrobów, jako bezwzględny mięsożerca.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Bardzo dziekuję za odpowiedź. Pomogła mi ona w odroczeniu decyzji o eutanazjii….tak, tak. Odrobaczenie było we wtorek wieczorem. Od środy zaczeły sie probemy. W nocy było strasznie – wymioty żółcią, co 4-5 godzin.Rano byliśmy u lekarza. Nie dało się pobrać krwi. Luczi dostał 250 ml kroplówki i zastrzyk z witaminek. Wieczorem druga kroplówka. Niestety wymioty i wodniste stolce(brązowo, czerwono żółte). wciąż się utrzymują. W piątek rano znów próby pobrania krwi, żyły pozapadane, nic nie poszło. Znów dostał kroplówkę, witaminy w zastrzyku i chyba coś przeciw biegunce(około godz 11 ). Nadal nic nie je, nie pije, nie myje się nie mruczy. Lezy na ciepłej podłodze, chowa pod stołem, ławką. Sugestia lekarza – prawdopodobnie bezwysiękowe zapalenie otrzewnej. Biochemii nie zrobiono z uwagi na brak krwi do badania. Kot nie ma temperatury. Ale też od 8 godzin nie wymiotował… dlatego wstrzymałam się z decyzją. Podpytywałam czy to odrobaczenie nie było za silne dla słabego już kota (okazało się ze antybiotyk, który mu w ty czasie podawałam to był ditrivet, wcale nie na lamblie). Nie uzyskałam odpowiedzi….a dla mnie to gwałtowne pogorszenie nastąpiło ewidentnie po odrobaczeniu. Czekamy do wieczora lub do jutra. Jesli chodzi o kwiaty to takie podejrzenie było w pażdzierniku (wywaliłam wtedy wszytko co zielone z domu). Wlała Pani nieco nadziei w moje serce. Dziękuje. Jeszcze poczekamy. Jak będzie dobrze będzie dostawał gotowanego kurczaka- udka. Jak będzie źle- to nigdy więcej kota.

        Odpowiedz
  9. Witam. Moja dwuletnią kotka ma robaki. Tak wynika z badania kału i jej stanu, tzn. bardzo schudła i czasami przez kilka dni ma kasze. Na podstawie powyższych informacji wiem , że to glizdy. Była wielokrotnie odrobaczania i w ciągu miesiąca dostała sporą dawkę leków odrobaczających; najpierw pastę Vitaminthe firmy Virbac, a później za zaleceniem weterynarza- Milbemax. Po tym czasie zrobione było kolejne badanie kału. Okazuje się, że nadal są w nim larwy. Czuję się bezradna i przerażona, bo kotka, o której mowa, jest mamą czwórki kociąt, które pewnie też są zarobaczone, mimo, że też były kilkakrotnie odrobaczane . Po za tym mam jeszcze 2 psy i nie wiem czy one mogą się kocią glizdą zarazić. Jak nam dalej postępować i jakie leki podać, aby wreszcie zadziałały?
    Mam nadzieję na odpowiedź, za którą będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Dzień dobry,
      w przypadku inwazji glisty kociej (Toxocara cati) zaleca się następujący schemat odrobaczenia:
      -kocięta od 3 tygodnia życia, następnie co 2 tygodnie do momentu odsadzenia i przejścia na karmę, po tym czasie 1 x w miesiącu do ukończenia 6 miesiąca życia,
      -kotki karmiące razem z kociakami do momentu ich odsadzenia,
      -koty dorosłe wychodzące, zjadające surowe mięso co 2-3 miesiące lub wykonujemy badanie parazytologiczne (3 próbki kału z 3 różnych dni).
      Jeśli w domu przebywają też psy, powinno się odrobaczać całe stado czyli wszystkie zwierzęta jednocześnie.
      Jeśli chodzi o dobór leków przy zwalczaniu glistnicy to zaleca się te, które zwierają fenbendazol, flubendazol czy pyrantel, u kotów dorosłych można stosować też emodepsyd, selamektyna, moksydektyna.
      Zatem leki podawane kotce były dobrze dobrane, ale w celu pełnego wyleczenia trzeba przestrzegać również częstotliwości podawania leków pamiętając, że zawsze odrobaczamy wszystkie zwierzęta w domu.
      Serdecznie pozdrawiam, lek. wet. Kinga Wojtczak

      Odpowiedz
  10. Dzień dobry, u moich kotów (5 m-cy i 1,5 roku) w badaniu kału stwierdzono obecność jaj Toxocara Cati – weterynarz zaleca kurację odrobaczającą, którą rozpoczniemy w poniedziałek. Moje pytanie brzmi – co poza lekami należy przeprowadzić w domu, by pomóc zwierzakom w pozbyciu się robactwa? Wyparzanie kuwet? Pranie legowisk? Proszę o poradę.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Dokładnie tak, jak Pani napisała – warto wyparzyć kuwety, wymienić żwirek, wyprać legowiska i kocyki, z których koty korzystały. Generalnie każdą przestrzeń, na której koty spały, bawiły się, należy w miarę możliwości wyczyścić, zdezynfekować lub wyprać. Jaja toxocara cati są bardzo odporne na warunki środowiska – szacuje się, że w glebie mogą zachować swoją inwazyjność nawet przez 10 lat. Do odkażania warto użyć środków z chlorheksydyną (na przykład manusan) oraz myjki parowej. Po zakończonym cyklu leczenia warto wykonać badanie kontrolne, aby upewnić się, czy można bezpiecznie odstawić leki. Proszę pamiętać, że pasożyt ten może być niebezpieczny dla ludzi.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weteyrnarii.

      Odpowiedz
      • Dziękuje za odpowiedź. Proszę jeszcze o informacje, w którym momencie kuracji najlepiej wykonać dezynfekcje legowisk?

        Odpowiedz
        • Dzień dobry.
          W żadnych źródłach nie znalazłam informacji o najlepszym czasie do przeprowadzenia dezynfekcji. Z pewnością warto wykonać kilkukrotne mycie, odkażanie i pranie wszystkich legowisk, najlepiej w dniu podania leków, następnego i trzeciego dnia, a także po podaniu drugiej dawki leków. Przypomnę, że po ponownym odrobaczeniu warto wykonać kontrolne badanie kału, aby upewnić się, że na dobre pozbyła się Pani problemu niechcianych towarzyszy. Warto pamiętać, że dorosłe zwierzęta powinny być regularnie, raz na trzy miesiące odrobaczane (można wykonywać to zamiennie z badaniem parazytologicznym kału), nawet jeśli nie wychodzą na zewnątrz – inni domownicy mogą przenieść na butach inwazyjne jaja pasożytów.
          Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

          Odpowiedz
  11. Potrzebuje pomocy,bo nie bardzo wiem co mam już robić.Koteczka ma teraz 5 miesięcy. Kilka tygodnii temu zjadła jakieś fragmenty zaschłego amarylisa. Od tego czasu ma powtarzjącą się biegunkę.Jest pod opieką lek.wet.antybiotyki,probiotyk,amylan,karma od dwóch dni hypoalergiczna. Badanie krwi pod kątem wątroby,trzystki-dobre,badanie kału na lamblie toxo i inne ujemne.Kotka jest B.żarłoczna i zew.okaz zdrowia. Pozdrawiam i proszę o jakąś podpowiedź.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Amarylis jest silnie toksyczny dla kotów. Nawet polizanie tej rośliny może wywołać silny rozstrój żołądka i podrażnienie jelit, które może trwać nawet kilka tygodni. Przez ten czas kot powinien spożywać karmę typu gastro – intestinal, łagodną i wstępnie nadtrawioną, która nie podrażni całego układu trawiennego. Warto stosować środki wspomagające – działające osłonowo na całą śluzówkę przewodu pokarmowego (na bazie sukralfatu), probiotyki, suplementy, które usprawnią pracę trzustki. Bardzo dobrze regenerująco na cały przewód pokarmowy działa preparat Colaid. Kot powinien być monitorowany pod kątem uszkodzenia wątroby i nerek. Warto wykonać także USG u specjalisty, aby sprawdzić, czy nie doszło do zatarcia budowy kosmków jelitowych, czy nie ma zmian w budowie jelit i jeśli takowe zostaną zauważone, rozsądnie będzie pobrać wycinki jelit do badania histopatologicznego. Na przyszłość, warto usunąć z kociego otoczenia rośliny, które mogą być groźne dla życia kota i zastąpić je na przykład trawą, którą kot może bezpiecznie spożywać.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  12. Dzień dobry. Po jakim czasie po podaniu środka przeciw robakom kotu ( preparat był podany w postaci kropel na kark) kot jest bezpieczny dla ludzi. Kot miał glistę kocią. Będę wdzięczna za odpowiedź. Justyna

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Środek przeciwko pasożytom wewnętrznym nie jest niebezpieczny dla ludzi – po podaniu go dla kota można mieć z kotem normalny, dotychczasowy kontakt, warto jednak unikać dotykania miejsca, w którym preparat został podany, by nie zaburzyć jego wchłaniania ze skóry. Jeśli jednak pyta Pani o możliwość zakażenia pasożytami, warto zachować szczególną higienę w kontaktach z pupilem jeszcze przez dłuższy czas. Większość preparatów działa na postacie dorosłe, nie działa na jaja i na larwy pasożyta. Dlatego przy potwierdzonej inwazji, warto powtórzyć podanie preparatu po dwóch tygodniach, a po kolejnych dwóch – wykonać kontrolne badanie kału. Przypomnę, że dorosłe zwierzęta (nawet te, które nie wychodzą na zewnątrz), warto odrobaczać raz na trzy miesiące, zamiennie można stosować badanie kału.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  13. Dzień dobry,
    Zauważyłam dzisiaj wychodzącą z odbytu kota ze schroniska gliste około 2cm, poruszała się ale zaraz się schowała, kolor jej był jasny/biały można powiedzieć. Kot jest wzięty ze schroniska tydzień temu, wcześniej nie zauważyłam nic niepokojącego, kuweta była sprzątana od razu zawsze, w kale nie było żadnych larw, jaj czy glist. Jutro chce z kotem wybrać się do weterynarza, co to może być i czy to cos poważnego? Kotek je sucha karmę i nie wychodzi na zewnątrz, po wzięciu ze schroniska był wykapany w domu ma roczek, nie wymiotuje ani nie ma biegunki. Szczepienia miał wszystkie i kolejne miał mieć w sierpniu tego roku

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Glisty są raczej nieruchome, długie i przypominające makaron spaghetti. Poruszające się, małe twory, wyglądające trochę jak wędrujące ziarenka ryżu, to człony tasiemca. Aby upewnić się, co dokładnie mieszka w Pani kocie, warto dostarczyć do badania próbkę kału, najlepiej z trzech kolejnych dni. Bardzo często opiekunowie nie widzą nic niepokojącego na odchodach pupila, nawet jeśli kot, czy pies jest zarobaczony. Pani kot powinien być koniecznie odrobaczony. Przypomnę, że dorosłe zwierzęta należy odrobaczać profilaktycznie, co trzy miesiące, nawet jeśli są to niewychodzące na zewnątrz koty (opiekunowie mogą na butach przynieść jaja do domu). Po odrobaczeniu należy przeprowadzić porządne i dokładne sprzątanie wszystkich miejsc, w których przebywał kot.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  14. W pełni zgadzam się z panią Ireną co do weterynarzy tylko robią kolejne badania że by wziąść kasę za nie, choć w większości przypadków są robione nie potrzebnie lub nie trafnie, w dodatku nie pomagają zwierzęciu, a wręcz szkodzą.
    Miałem Kota zaczoł się źle czuć brak apetytu, apatia , itd zabrałem Kota do weterynarza przez 10 dni zrobili mu morfologie , kroplówki , antybiotyki , starydy,USGi mnóstwo innych badań i po wydaniu 2.000zł stwierdzili że nie wiedzą co mu jest. Zabrałem Kota do kliniki dal kotów i tam po 1 dniu pistawili djagnozę i powiedzieli że jak by wczesniej do nich trafił to by może przezył ale tamci zmarnowali 10 dni . Została przetoczona krew 1.500zł 4 dni później Kot zmarł.
    Co do kota pani Ireny i robienie szczepienia Kotu który jest osłabiony z nie wiadomo jakiej przyczyny , może doprowadzić do pogorszenia stanu chorego .
    Zalecał bym przebadanie kota pod Kontem Felv ( kocia białaczka ) i na pasożyty lub chłoniak

    Odpowiedz
  15. Witam mam kotkę 7 miesięcy i jest na antybiotyku. Już czuła się lepiej i podałam dawkę tabletki odrobaczajacej. Po ty. Kotka zrobiła się ospala tak jakby ma gorączkę i nie chce wstać, jeść, pić. Czy mam się tym bardzo martwić.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Wszelkie zabiegi profilaktyczne, a odrobaczanie do nich należy, trzeba wykonywać, gdy zwierzę nie ma objawów niepokojących, zatem rozsądnie jest odłożyć odrobaczanie na czas, gdy kot nie przyjmuje antybiotyku. Skoro już podała Pani tabletkę i zauważyła Pani gorsze samopoczucie kotki, proszę udać się do lekarza weterynarii. Tabletka powoduje śmierć pasożytów wewnętrznych, a niektóre z nich, umierając, wydzielają dość szkodliwe dla kota substancje. Zdrowe zwierzę może nie odczuć ich działania, ale chore, osłabione już tak. Proszę nie zwlekać z wizytą.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  16. witam
    W sobote przyszla do mnie kotka sasiada i w ganku zwrocila bardzo duzy klebek glist( bylo ich naprawdeduzo a niektore to byly mniej wiecej jak makaron spagetti tylko krotsze)/w razie potrzeby moge podeslac zdjecie/.Dlatego mam pytanie jakie tabletki moge jej podac zeby nie zaszkodzic przy tak duzej inwazji glist?.Sam swoje koty odrobaczam Milprazonem 16mg/40mg…Ale ta kotka wazy raczej mniej niz 4kg i w dodatku od czasu do czasu karmi swoje kotki ktore maja na moje oko okolo 2 miesiecy…I czy te male kotki tez mozna juz odrobaczyc?Czytalem ze malym kotom mozna podac pasty
    odrobaczajace?
    Bede wdzieczny za odpowiedz bo niestety sasiad to patologia i na pewno ich nie odrobaczy
    Pozdrawiem

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Niestety, przy tak silnej inwazji pasożytów, należy brać pod uwagę pogorszenie stanu zdrowia kota po podaniu preparatów odrobaczających – umierające pasożyty wydzielają szkodliwe dla zwierząt substancje, może to doprowadzić do wymiotów, biegunki, gorączki i złego samopoczucia. Proszę też pamiętać, że jednorazowe odrobaczenie nie będzie wystarczające, większość preparatów działa na formy dorosłe, nie działa na jaja i larwy, zatem odrobaczenie powinno być powtórzone po dwóch tygodniach. Jeśli ma Pan taką możliwość, najlepiej byłoby całe stadko zabrać do najbliższego lekarza weterynarii – leki zostaną precyzyjnie odmierzone na masę ciała kotki i kociąt, dzięki temu efekty uboczne odrobaczenia mogą być mniej intensywnie wyrażone. Jeśli chodzi o same preparaty, są w formie past, płynu do wylewania na kark, tabletek, kropli, różnią się nie tylko drogą podania ale też siłą działania. Na samym początku, przy tak intensywnej inwazji, rozsądnie będzie wybrać preparaty proste, o mniejszej “sile rażenia”.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  17. Fachowe porady mają znaczący i często decydujący wpływ na zdrowie, oraz prawidłowe odżywianie.
    Więcej porad to lepsza wiedza w zakresie obsługi naszych milusińskich.
    Dziękujemy

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.