Badanie moczu u psa i kota: jak rozszyfrować wyniki [PRZEWODNIK]

Badanie moczu u psa i kota
Badanie moczu u psa i kota

Badanie moczu, czyli jego laboratoryjna analiza jest jednym z najważniejszych badań w medycynie i to zarówno ludzkiej, jak i weterynaryjnej.

Nie sposób przecenić jej znaczenia, choć nadal bywa bagatelizowana w codziennej praktyce lekarskiej.

A przecież dostarcza tak wielu informacji o stanie układu moczowego zwierząt, jak również daje wskazówki na temat funkcjonowania całego organizmu.

Ponadto jest badaniem naprawdę niedrogim, łatwym w wykonaniu, szybkim, nie wymagającym specjalistycznego sprzętu, a co najważniejsze nieinwazyjnym, powinno więc ono stanowić rutynowe narzędzie diagnostyczne, dostępne w każdym gabinecie weterynaryjnym.

I choć badanie to samo w sobie rzadko kiedy umożliwia postawienie ostatecznej diagnozy (dopiero w połączeniu z wynikami innych analiz, jak na przykład badaniem morfologicznym i biochemicznym, badaniami obrazowymi itp.), to jednak często odstąpienie od jego wykonania zatrzymuje klinicystę w martwym punkcie i oddala moment rozpoczęcia skutecznej terapii.

W jakim celu wykonuje się badanie moczu?

W jakim celu wykonuje się badanie moczu?
W jakim celu wykonuje się badanie moczu?

Badanie moczu przeprowadza się w jednym celu – by z tak prozaicznego materiału, jakim jest mocz uzyskać jak najwięcej informacji o pacjencie.

Potencjał diagnostyczny tej (dość prostej w składzie) cieczy jest przeogromny, a możliwości jej pozyskania tak szerokie.

Nic więc dziwnego, że mocz stanowi naprawdę olbrzymie źródło wiedzy dla szukającego (i chcącego znaleźć) diagnosty.

Kompletne badanie moczu obejmuje zarówno jego analizę makroskopową, jak i mikroskopową.

Ocenia się jego właściwości fizyczne, chemiczne oraz analizuje osad.

Wszystko po to, by uzyskać jak najwięcej danych, świadczących o czynnościach organizmu.

Pomimo, iż analiza moczu powinna być rutynowo przeprowadzanym badaniem przy okazji nawet przeglądowych, kontrolnych wizyt w gabinecie, obecnie wykonuje się ją przede wszystkim w następujących sytuacjach:

  • Gdy zauważono u zwierzęcia kliniczne objawy choroby dolnych dróg moczowych, na przykład:
    • częstomocz,
    • bolesne oddawanie moczu,
    • krwiomocz,
    • niewłaściwe oddawanie moczu,
    • nadmierne pragnienie,
    • wielomocz, itp.
  • Gdy właściciel zgłasza nieprawidłowości w wyglądzie moczu swojego zwierzęcia:
    • mocz jest ciemniejszy/ bledszy niż zwykle,
    • krwisty,
    • pienisty, itp.
  • Gdy występuje lub jest podejrzewana (na przykład na podstawie wysokiego poziomu mocznika i kreatyniny) choroba nerek.
  • Gdy występuje albo jest podejrzewana kamica moczowa (na przykład przypadkowe zdjęcie rtg ujawniło obecność cieniującego kamienia w pęcherzu moczowym).
  • Gdy u zwierzęcia występowały już infekcje dróg moczowych i wymagane są badania kontrolne moczu.

Na szczęście laboratoryjna analiza moczu nie jest zarezerwowana wyłącznie do rozpoznawania i monitorowania leczenia schorzeń urologicznych czy nefrologicznych.

Oczywiście, jest to badanie z wyboru przy tego typu zaburzeniach, jednak byłoby znacznym uchybieniem nie przeprowadzać go również w innych (często niezwiązanych z układem moczowym) sytuacjach.

Mocz, jako płyn ustrojowy został wynaleziony przez naturę po to, by żywy organizm pozbywał się ze swojego ustroju zbędnych lub szkodliwych produktów przemiany materii.

Znajduje się w nim prawdziwe bogactwo związków, które to – odpowiednio zmierzone i przeanalizowane – mogą wnieść całą masę cennych informacji o funkcjonowaniu najodleglejszych nawet narządów i układów.

Mocz, będący materiałem analitycznym posiada niesamowite wręcz wartości informacyjne i jego ocena częstokroć naprowadza lekarza na obranie właściwej drogi terapeutycznej.

Niejednokrotnie też przesądza o dalszym prognozowaniu odnośnie efektów leczenia.

Analiza moczu zatem stanowi cenne wsparcie diagnostyczne, a także prognostyczne w następujących przypadkach:

  • U zwierząt z chorobami niezwiązanymi z układem wydalniczym, na przykład:
    • chorobą wątroby (obecność bilirubiny i kryształów moczanu amonu),
    • cukrzycą (obecność glukozy i ketonów w moczu),
    • zaburzeniami hematologicznymi (na przykład wykrycie hemoglobinurii pomaga w zlokalizowaniu hemolizy wewnątrznaczyniowej),
    • zaburzeniami neurologicznymi (obecność bakterii w moczu może być związane z zapaleniem krążków międzykręgowych i kręgów).
  • U zwierząt z podejrzeniem chorób zakaźnych (na przykład białkomocz w przebiegu choroby kłębuszkowej nerek może komplikować przebieg poważnych chorób infekcyjnych, na przykład boreliozy).
  • U zwierząt z gorączką (infekcja dróg moczowych może wywołać gorączkę w przebiegu posocznicy).
  • U zwierząt odwodnionych podczas wstępnej oceny czynności nerek (na przykład niski ciężar właściwy moczu u odwodnionego zwierzęcia może wskazywać na dysfunkcję nerek).
  • U zwierząt z nietypowymi objawami ogólnymi (jak na przykład brak apetytu, apatia, utrata masy ciała itp.) jako uzupełnienie badania morfologicznego krwi oraz biochemicznego surowicy.
  • Przed zabiegami chirurgicznymi oraz innymi zabiegami, wymagającymi znieczulenia ogólnego jako uzupełnienie badań przesiewowych.
  • U zdrowych zwierząt jako punkt wyjścia do przyszłych badań kontrolnych.
  • Jako badanie przesiewowe w celu ewentualnego wykrycia chorób utajonych.
  • U kotów i psów starszych.
  • U psów i kotów z nadciśnieniem w celu kontroli stopnia białkomoczu.
  • U zwierząt już leczonych w celu:
    • kontrolowania postępu choroby nerek,
    • reakcji na leczenie schorzeń dróg moczowych
    • monitorowania bezpieczeństwa leków potencjalnie nefrotoksycznych.

Jak widać, wiele jest wskazań do wykonania badania moczu u zwierząt, a lista ta wcale nie jest jeszcze zamknięta.

Wielka szkoda, że tak proste w wykonaniu badanie wciąż jeszcze jest tak często pomijane w warunkach klinicznych, a powinno być pierwszym krokiem przy rozpoznawaniu i leczeniu większości chorób u zwierząt.

Żeby jednak miało ono wartość diagnostyczną, próbka moczu do analizy powinna zostać w odpowiedni sposób pobrana, zabezpieczona i dostarczona do placówki badawczej lub laboratorium.

Przyjrzyjmy się zatem, jakie są metody pobierania moczu u zwierząt oraz optymalne pory dnia, w których najlepiej jest to robić.

Kiedy pobierać mocz do badania?

Jest to jedno z najczęściej zadawanych pytań w lecznicach weterynaryjnych, jednak w pełni uzasadnione.

Otóż próbka moczu pobrana od tego samego zwierzęcia w różnych porach dnia może mieć zupełnie inne właściwości fizyko-chemiczne.

I to lekarz weterynarii powinien jednoznacznie określić, kiedy najlepiej jest pobrać mocz od zwierzęcia, ponieważ to on wie, w jakim celu zleca badanie moczu.

Przykładowo:

Jeśli mocz pobierany jest w celu rutynowego badania, próbka może zostać zebrana praktycznie w dowolnej porze dnia i powinno być to zupełnie wystarczające do oceny.

Ocena zdolności nerek do zagęszczania moczu

W celu oceny zdolności nerek do zagęszczania moczu należy złapać go rano, zanim zwierzak spożyje pokarm lub wodę.

Mocz po nocy ma najwyższą gęstość, próbka uzyskana wtedy właśnie jest najbardziej przydatna.

Ilość i rodzaj komórek obecnych w moczu

Jeśli przedmiotem zainteresowań lekarza jest ilość i rodzaj komórek obecnych w moczu, a także przybliżona ocena ilości bakterii, to dobrze jest pobrać go z pierwszej porannej mikcji.

Wtedy w próbce znajduje się zwiększona ilość elementów morfotycznych, a preparat staje się dzięki temu cenniejszy diagnostycznie.

Z drugiej jednak strony, na skutek długotrwałego zalegania moczu w pęcherzu, morfologia komórek może być zmieniona, co utrudni badanie cytologiczne.

Osłabieniu może również ulec zdolność do przeżycia niektórych wrażliwych drobnoustrojów, co – w skrajnych przypadkach może skutkować fałszywie negatywnymi wynikami posiewu.

Oczywiście w takim zagęszczonym moczu może dojść do zwiększenia ilości również innych elementów, jak na przykład wałeczków.

Określenie poziomu kortyzolu

W przypadku, jeśli lekarz zlecił badanie moczu w kierunku określenia poziomu kortyzolu, mocz powinien być zebrany po nocy.

Ocena zawartości substancji w zależności od pory dnia

Następujące po sobie, kilkukrotne pobieranie moczu od zwierzęcia ma dużą wartość w sytuacji, kiedy zależy nam na ocenie substancji, których zawartość zmienia się w moczu w zależności od pory dnia lub stanu pacjenta.

Wykrycia cukromoczu hiperglikemicznego

Jeśli mocz pobrany jest 3-6 godzin po posiłku, jest on pomocny w ocenie wpływu diety na pH moczu, a także zwiększa prawdopodobieństwo wykrycia cukromoczu hiperglikemicznego.

Przyjęto pobierać mocz w godzinach porannych, nie tylko z wymienionych wyżej przyczyn, ale także w celach porównawczych z analizami wykonanymi wcześniej u danego zwierzaka.

Dodatkowo dużą wagę przykłada się do tego, by próbkę pobierać jeszcze przed podaniem leków, ponieważ mogą one wpływać na uzyskane wyniki:

  • Leki, jak glikokortykosteroidy czy diuretyki zakłócają zdolność zagęszczania moczu, obniżając jego ciężar właściwy, a przez to mogą doprowadzać do błędnych wniosków dotyczących funkcjonowania nerek.
  • Leki przeciwbakteryjne z kolei wpływają na ilość bakterii oraz leukocytów w osadzie moczu.
  • Sulfonamidy, a także niektóre środki kontrastowe stosowane w diagnostyce mogą powodować pojawienie się kryształów w osadzie moczu.

Sposoby pobierania próbki moczu do badania

Sposoby pobierania próbki moczu do badania
Sposoby pobierania próbki moczu do badania

Niezmiernie ważnym czynnikiem, który może wpłynąć na wyniki analizy jest metoda pobrania moczu od zwierzęcia, jak też sposób obchodzenia się z próbką do momentu dostarczenia jej do laboratorium.

Musimy uzmysłowić sobie, że naszym najważniejszym celem jest pobranie i analiza możliwie najbardziej reprezentatywnej próbki, która będzie jak najbardziej zbliżona do moczu występującego w pęcherzu moczowym.

Dobrze przeprowadzone badanie moczu, dające największą wiarygodność, to zawsze wypadkowa doboru optymalnej metody pobrania moczu, prawidłowego obchodzenia się z próbką, rzetelnego wykonania badania oraz właściwej interpretacji zebranych danych z uwzględnieniem wszystkich dostępnych informacji.

Dlatego też zawsze, gdy staniesz przed koniecznością pobrania próbki moczu od swojego psa lub kota, dopytaj lekarza weterynarii, w jaki sposób najlepiej jest to zrobić, by zapewnić jak największą dokładność i niezawodność badania.

Poniżej przedstawiam najczęściej stosowane metody pobierania moczu.

Są one usystematyzowane według łatwości pobrania materiału, a także stopnia inwazyjności.

Jednakże nie tylko te czynniki są brane pod uwagę przy wyborze optymalnego sposobu pobierania próbki do analizy.

Przyjrzyjmy się bliżej, jakie jeszcze zmienne powinniśmy wziąć pod uwagę, chcąc uzyskać jak najlepszą jakość materiału badawczego.

Wielkość i jakość próbki moczu

Zawsze powinno się oszacować prawdopodobieństwo uzyskania optymalnej ilości moczu za pomocą określonej metody.

Jeśli na przykład lekarz dowiaduje się od opiekuna zwierzęcia, że ten nie jest w stanie pobrać odpowiedniej ilości moczu od swojego kota do, to nie powinien się upierać przy tym sposobie uzyskiwania materiału, tylko samodzielnie pobrać mocz za pomocą cewnikowania lub cystocentezy.

Podobnie z jakością próbki – pobranie przez właściciela moczu z tzw. pierwszego strumienia może skutkować uzyskaniem wyników zafałszowanych i niewłaściwą interpretacją.

Rodzaj badania

Jeden z najważniejszych czynników, branych pod uwagę przy wyborze metody pobierania moczu do analizy.

Lekarz weterynarii, chcąc wykonać określone badania, powinien mieć obrany cel tychże badań.

Jeśli na przykład istnieje podejrzenie infekcji pęcherza moczowego, metodą pobrania materiału do badania bakteriologicznego powinna być zawsze cystocenteza (czyli nakłucie pęcherza moczowego).

Jeśli natomiast istnieje ryzyko raka z komórek przejściowych pęcherza moczowego, warto jest pobrać mocz za pomocą cewnika.

W trakcie cewnikowania delikatnie “narusza” się ścianę pęcherza moczowego, doprowadzając do uwolnienia komórek.

Dzięki temu w badaniu cytologicznym osadu zwiększa się ilość komórek do oceny, a przez to prawdopodobieństwo wykrycia ewentualnego nowotworu.

Gatunek zwierzęcia

Nie bez znaczenia jest fakt, czy naszym pacjentem jest pies, czy kot.

Od psiaków bowiem dużo łatwiej jest pobrać mocz, niż od kotów.

Płeć zwierzęcia

Samice są trudne do cewnikowania (zwłaszcza kotki) i często wymagają sedacji do tej czynności.

Stopień uspokojenia zwierzęcia

Kolejny ważny argument, wpływający na wybór odpowiedniej metody.

Wyjątkowo waleczny kocur na pewno nie jest idealnym kandydatem do cewnikowania.

Dostępne materiał

Niby oczywiste, a jednak często – ze względu na brak odpowiedniego sprzętu – odstępuje się od danej metody, wybierając inną.

Stan kliniczny zwierzęcia

Kocur, u którego występuje zatkanie cewki moczowej wymaga natychmiastowego cewnikowania.

Nie tylko po to, by pobrać materiał do badania, ale głównie w celu udrożnienia cewki moczowej.

Niekiedy się to nie udaje, dlatego kolejną metodą odbarczenia pęcherza moczowego jest jego nakłucie.

Ryzyko traumatyzacji dróg moczowych

Czasem metoda wybierana do pozyskania moczu może wydawać się dla właściciela mocno traumatyzująca (jak na przykład cystocenteza).

I o ile jest to najlepszy sposób pobrania próbki na posiew, o tyle – w przypadku chęci wykonania ogólnego badania moczu nie jest ona metodą pierwszego rzutu.

Istnieje kilka metod pobierania próbki, a dobór najbardziej optymalnej zasadniczo zwiększa jej wartość diagnostyczną i umożliwia uzyskanie wartościowych wyników.

Nie powinno się bagatelizować tak pozornie błahej czynności, jak “złapanie” moczu od psa czy kota.

To jeden z najistotniejszych elementów całego badania i to od jego rzetelnego wykonania może zależeć cała dalsza diagnostyka, a nawet leczenie.

Poniżej przestawiam możliwości pozyskania moczu od zwierząt wraz z ich krótkim opisem.

Nadmieniam, że w artykule poświęconym sposobom pobierania moczu od kota (https://cowsierscipiszczy.pl/jak-pobrac-mocz-od-kota/) wstępnie nakreśliłam podstawowe metody uzyskiwania próbek od przedstawicieli tego gatunku.

Zachęcam do zapoznania się z opracowaniem.

Złapanie moczu kota
Złapanie moczu kota

Złapanie moczu

Mówiąc krótko – złapanie moczu to uzyskanie próbki przez właściciela od zwierzęcia oddającego mocz w sposób naturalny.

Jest to jedna z najczęstszych metod, najmniej inwazyjnych i stresujących dla zwierzęcia.

Polega ona na niczym innym, jak na “złapaniu” kilku mililitrów moczu od zwierzaka podczas mikcji.

U kotów może to być problematyczne, jednak wykonalne.

U psów dużo łatwiej pobiera się mocz do badania, choć w niektórych sytuacjach może to być trochę utrudnione.

Niektóre suczki mogą nagle wstrzymać sikanie, gdy zostaną zaskoczone nagłym podstawieniem naczynia do zbiórki moczu.

Dodatkowo niska postawa psich samic przy mikcji może uniemożliwiać podłożenie pojemnika.

Z kolei samce psów oddają w wielu miejscach niewielkie ilości moczu, znacząc teren.

To utrudnia zebranie reprezentatywnej próbki.

Niemniej jednak zdecydowanej większości właścicieli udaje się w ten sposób pobrać mocz do badania.

Uzyskane w ten sposób próbki moczu wykorzystywane są głównie do badań przesiewowych, a także we wstępnej ocenie podejrzewanych zaburzeń układu moczowego.

Niestety, jest to również metoda obarczona dość dużym ryzykiem zanieczyszczenia próbki.

Mocz podczas procesu mikcji przechodzi przez kilka obszarów anatomicznych – cewkę moczową, pochwę samic lub napletek u samców, kontaktując się ostatecznie z niezbyt sterylną okolicą krocza lub ujścia napletkowego.

Podczas wydalania moczu wszelkie komórki, substancje, wydzieliny układu rozrodczego, drobnoustroje oraz inne zanieczyszczenia są wymywane poprzez strugę moczu i istnieje duże prawdopodobieństwo, że znajdą się one w próbce.

Biorąc więc pod uwagę duże ryzyko kontaminacji należy próbkę moczu pobierać z tzw. “środkowego” strumienia mikcji.

Chodzi o to, by pozwolić pierwszym strużkom mechanicznie wypłukać komórki, bakterie i inne zanieczyszczenia z końcowych odcinków cewki moczowej, pochwy, napletka i/lub krocza, żeby nie dopuścić do ich dostania się do próbki przeznaczonej do analizy.

Dzięki temu możliwa będzie lepsza ocena procesów zachodzących w pęcherzu moczowym, moczowodach czy nerkach.

Bywa, iż próbki uzyskane z początkowego strumienia moczu są wykorzystywane do oceny chorób, które występuje dystalnie do pęcherza moczowego (a więc cewki moczowej, pochwy).

Ponadto porównanie próbek uzyskanych z początkowego oraz ze środkowego strumienia może być przydatne w pewnych chorobach.

Dlatego też bardzo ważne jest wcześniejsze ustalenie z lekarzem weterynarii dokładnych wytycznych, co do sposobu pobierania materiału do badań. Najmniej przydatny diagnostycznie (ze względu na zanieczyszczenia środowiskowe) jest mocz zebrany z podłogi, dna transportera czy stołu.

Jednak w pewnych sytuacjach – zwłaszcza u zwierząt, przejawiających częstomocz – jest to jedyna możliwa metoda uzyskania materiału do badań (mogą one nie być w stanie zgromadzić wystarczającej ilości moczu, niezbędnej do pobrania w inny sposób).

Wówczas takie próbki również poddaje się analizie, ale z uwzględnieniem ewentualnych zanieczyszczeń.

Pozyskiwanie próbki moczu podczas naturalnej mikcji ma sporo zalet:

  • brak konieczności dysponowania odpowiednim sprzętem,
  • brak konieczności stosowania przymusu (jak to ma miejsce na przykład przy cewnikowaniu),
  • brak ryzyka zranienia dróg moczowych,
  • możliwość “złapania” próbki niemal w każdym miejscu,
  • brak stresu, bólu i strachu u zwierzęcia.

Oczywiście taki sposób uzyskiwania moczu obciążony jest również pewnymi – wymienionymi wcześniej – niedogodnościami (jak na przykład duże prawdopodobieństwo zanieczyszczenia próbki), stąd też w przypadku zaistnienia jakichkolwiek nieprawidłowości w uzyskanych wynikach analizy, zaleca się zastosowanie innych (bardziej inwazyjnych) metod pobierania próbek.

Pobranie moczu za pomocą ręcznego “wyciskania” pęcherza moczowego

Niebezpieczna, traumatyzująca i obecnie odradzana metoda pozyskiwania materiału do badań.

Polega ona na delikatnym uciskaniu pęcherza moczowego, doprowadzającego do wzrostu ciśnienia wewnątrzpęcherzowego i przewyższenia oporu cewki moczowej.

Metoda kontrowersyjna i nie polecana.

Podczas uciskania pęcherza może dojść do jego urazu, a nawet pęknięcia.

Dodatkowo powoduje stres i silny dyskomfort u zwierzęcia.

Podobnie jak w przypadku wcześniej omówionego sposobu, mocz uzyskany tą drogą może być zanieczyszczony przez obecne w drogach moczowych bakterie, komórki czy domieszki.

Ta metoda dopuszczalna jest wyłącznie w sytuacji, gdy moczu nie można uzyskać za pomocą żadnej z pozostałych technik.

Cewnikowanie pęcherza moczowego psa i kota

Jest to już bardziej zaawansowana technika pozyskania moczu od zwierzęcia i powinna być wykonywana wyłącznie przez wykwalifikowany personel weterynaryjny.

Polega ona na wprowadzeniu sterylnego cewnika przez cewkę moczową do pęcherza. Jak każda metoda ma swoje wady i zalety.

Zalety cewnikowania:

  • Dokładne i ostrożne cewnikowanie, przy zastosowaniu ścisłej aseptyki zapobiega znacznej kontaminacji próbki moczu przez zanieczyszczenia znajdujące się w końcowym odcinku układu moczowo-płciowego.
  • W przypadku niedrożności cewki moczowej (często u kocurów) cewnikowanie częstokroć umożliwia udrożnienie jej światła i swobodne oddanie moczu.
  • W celu dokładnej oceny komórek występujących w moczu (zwłaszcza przy zmianach rozrostowych w obrębie cewki czy pęcherza), zaleca się pozyskanie materiału właśnie tą drogą – podczas cewnikowania na skutek mechanicznego podrażniania błony śluzowej, uwalniana jest większa ilość komórek potrzebnych do oceny.

Wady cewnikowania:

  • Samice psów i kotów mogą być trudne do zacewnikowania, a często nawet zabieg ten wymaga uspokojenia farmakologicznego (zwłaszcza u kotek, które nie tolerują tej metody pobierania moczu).
  • Podczas nieumiejętnego lub utrudnionego cewnikowania może dojść do zanieczyszczenia próbki.
  • Istnieje ryzyko niewielkich urazów błony śluzowej cewki moczowej i/lub pęcherza moczowego; z reguły jest ono jednak niewielkie.

Ze względu na fakt, że jest to jednak metoda o pewnym stopniu inwazyjności, mogą pojawić się powikłania po cewnikowaniu pęcherza moczowego.

Powikłania po cewnikowaniu pęcherza moczowego:

  • Bywa, że po założeniu cewnika dochodzi w późniejszym czasie do infekcji cewki moczowej i pęcherza. Może to być spowodowane nieprawidłową techniką zakładania cewnika, jednak nawet przy przestrzeganiu ścisłej aseptyki bakterie z tylnych odcinków cewki moczowej mogą zostać wprowadzone do pęcherza. Dlatego u zwierząt z osłabioną odpornością należy zastosować dodatkowe środki prewencyjne (na przykład antybiotykoterapia). Przy jednorazowym cewnikowaniu ryzyko jest niewielkie, natomiast zwiększa się wraz ze wzrostem częstotliwości zabiegów.
  • Urazy dróg moczowych – wynikają one z mechanicznego drażnienia błony śluzowej cewki moczowej i pęcherza moczowego przez cewnik. Są one z reguły niewielkie; krwotoki i poważniejsze urazy zdarzają się rzadko.
  • W przypadku użycia nadmiernej siły podczas cewnikowania może dojść do perforacji cewki lub pęcherza moczowego.
  • Istnieje możliwość zanieczyszczeń próbki moczu – występowanie krwinek czerwonych, białka, czy zwiększonej ilości komórek nabłonkowych w moczu może wynikać z procedury cewnikowania, a nie z faktycznej ich obecności.

Pobranie próbki moczu przez nakłucie pęcherza moczowego

Cystocenteza, czyli nakłucie pęcherza moczowego jest jedną z najbardziej polecanych metod pobierania moczu od zwierząt, zapewniająca najwyższą wartość diagnostyczną, a jednocześnie jest metodą najbardziej inwazyjną.

Sama procedura dla lekarza weterynarii jest stosunkowo prosta i nie wymaga specjalistycznego sprzętu (wystarczy strzykawka i igła).

Polega na wprowadzeniu igły przez powłoki brzuszne bezpośrednio do światła pęcherza moczowego i zaaspirowaniu moczu do strzykawki.

Dla wielu właścicieli wydaje się być ona barbarzyństwem, jednak zwierzęta w przeważającej liczbie przypadków tolerują ją dużo lepiej niż cewnikowanie, nawet przy minimalnym ograniczeniu.

Zalety cystocentezy:

  • Jest to metoda cechująca się najwyższą wartością diagnostyczną spośród wszystkich dostępnych technik pobierania moczu.
  • Próbki moczu pobrane tą drogą nie są skażone zanieczyszczeniami występującymi w tylnych odcinkach układu moczowo-płciowego, a także na skórze lub włosach okolicy krocza czy napletka.
  • Jest to jedna z najszybszych technik – procedura wkłucia i pobrania moczu trwa kilka sekund.
  • Pomimo ewidentnego urazu, jakim jest nakłucie, w osadzie znajduje się dużo mniejsza ilość komórek (na przykład erytrocytów, leukocytów), niż może to mieć miejsce przy utrudnionym cewnikowaniu.
  • Jest to technika obarczona najmniejszym ryzykiem (spośród wszystkich inwazyjnych metod) wywołania jatrogennej infekcji pęcherza moczowego.
  • Jest to metoda z wyboru przy pobieraniu moczu do badania bakteriologicznego.

Pomimo posiadania niewątpliwie ogromnej wartości diagnostycznej, nakłucie pęcherza moczowego nie zawsze jest metodą z wyboru przy pobieraniu moczu do badania.

W głównej mierze wynika to z faktu, że zabieg ten niesie ze sobą pewne ryzyko.

Niezmiernie rzadko zdarzają się powikłania po cystocentezie; najczęściej wynikają one z niewłaściwej techniki lub wielokrotnych prób nakłuwania pęcherza (na przykład w sytuacji, gdy jest on niewystarczająco wypełniony).

Dobrym rozwiązaniem jest wykonywanie tego zabiegu pod kontrolą usg – to znacznie ogranicza ryzyko wystąpienia późniejszych komplikacji, a co najważniejsze – eliminuje prawdopodobieństwo nie trafienia w pęcherz moczowy. W sytuacji, gdy narząd jest niewielki (zdarza się to często przy chorobach przebiegających z częstomoczem) lepiej jest odstąpić od tego sposobu pobierania moczu.

Możliwe powikłania cystocentezy:

  • Bardzo rzadko zdarza się nakłucie innych narządów, jednak zwykle nie ma to wpływu na zdrowie i życie pacjenta. By zminimalizować wystąpienie tego typu powikłań cystocentezę najlepiej jest przeprowadzać pod kontrolą usg.
  • Przypadkowe nakłucie jelita może skutkować trudnościami w interpretacji analizy moczu oraz wyników posiewu, gdyż bakterie jelitowe często zanieczyszczają próbkę.
  • W przypadku niedrożności cewki moczowej i silnego wypełnienia pęcherza moczowego przeprowadzanie cystocentezy w celu pobrania moczu do badania jest odradzane. Przy wysokim ciśnieniu wewnątrz pęcherza, po nakłuciu może dojść do przecieku, a czasem nawet do pęknięcia narządu. Wówczas pierwszą czynnością powinno być założenie cewnika. Jednakże w sytuacji, gdy jest to niemożliwe, próba dekompresji pęcherza moczowego poprzez jego nakłucie może być zabiegiem natychmiastowo wymaganym.
  • Możliwość minimalnego zanieczyszczenia próbki czerwonymi krwinkami.

Jak widać, pozyskanie moczu do badania laboratoryjnego jest czynnością względnie łatwą.

Ważne jest jednak, by próbka pobrana była w odpowiedni sposób i dzięki technice optymalnie ukierunkowanej na cel badania.

Ale samo pobranie materiału to dopiero początek.

Przyjrzyjmy się teraz, w jaki sposób zabezpieczyć i przetransportować mocz do placówki wykonującej analizę.

Pojemnik na mocz psa/kota

Pojemnik na mocz psa/kota
Pojemnik na mocz psa/kota

Pojemniki do pobierania próbek moczu u zwierząt niczym nie różnią się od tych, przeznaczonych dla ludzi.

W aptekach lub w lecznicach weterynaryjnych dostępne są specjalne, jednorazowe, nieprzezroczyste kubeczki do pobierania moczu.

Mogą one być sterylne lub nie (w zależności od celu badania).

Oczywiście nie ma bezwzględnego wymogu, żeby mocz pobierać do tego typu naczynia.

Jeśli nie masz dostępu to tego typu pojemników, a zależy Ci na złapaniu moczu od swojego psa lub kota, spokojnie możesz użyć nawet niewielkiego słoiczka.

Ważne jest tylko, by był on czysty, dobrze wypłukany i bez żadnych pozostałości (na przykład detergentów). W przeciwnym razie może dojść do zafałszowania wyników.

Na pojemniku powinny znaleźć się:

  • nazwisko właściciela,
  • imię zwierzęcia,
  • data i godzina pobrania materiału.

Jak przechować mocz do badania?

Próbka po pobraniu powinna być szczelnie zamknięta (niektórzy zalecają nawet hermetyczne pojemniki, by uniknąć zmian pH w moczu, jednak do rutynowych badań nie jest to koniecznością), oraz podpisana. Próbkę moczu należy chronić przed światłem.

Ile moczu potrzebne jest do badania?

Najlepiej, jeśli uda Ci się pobrać około 5-10 ml moczu.

Taka ilość jest wystarczająca do przeprowadzenia rutynowych testów u twojego zwierzęcia.

Jednak nie zrażaj się, jeśli z jakichś przyczyn udało Ci się “złapać” tylko parę mililitrów.

Dostarcz do lekarza to, co masz.

Niech on zadecyduje, czy ilość moczu jest wystarczająca.

Jak szybko dostarczyć mocz do badania?

Jak szybko należy dostarczyć mocz do badania?
Jak szybko należy dostarczyć mocz do badania?

Odpowiedź jest krótka:

jak najszybciej.

Najlepiej, jeśli analiza moczu przeprowadzona jest w ciągu 30 minut od jego pobrania.

Jeśli nie uda się dostarczyć próbki w tak krótkim czasie, powinna być przechowywana w lodówce przez maksymalnie 4 godziny ( w temperaturze 2-8°C).

Uznaje się, że mocz w warunkach “lodówkowych” może być przechowywany do 12 godzin, jednakże im dłużej mocz jest chłodzony, tym bardziej traci on na swojej “wartości”.

W większości przypadków mocz przyjmowany jest do badania, jeśli:

  • od momentu pobrania nie upłynęło 6-12 godzin, a był on przechowywany w lodówce (te widełki godzinowe w dużej mierze zależą od celu badania);
  • do 2 godzin od pobrania, jeśli mocz nie był przechowywany w lodówce.

Oto, co się dzieje, jeśli próbka moczu dostarczona jest do laboratorium z opóźnieniem:

  • dochodzi do wzrostu liczby bakterii (i to zarówno tych rzeczywiście bytujących w pęcherzu moczowym, jak też tych zanieczyszczających próbkę);
  • może nastąpić zmiana koloru moczu;
  • może dojść do spadku poziomu bilirubiny, glukozy lub ketonów;
  • dochodzi do zmiany pH moczu;
  • jeśli w próbce występowały wałeczki (tak ważne diagnostycznie), to na skutek długotrwałego przechowywania dochodzi do ich rozrywania i rozpuszczania;
  • uszkodzeniu i rozpuszczeniu ulegają również komórki;
  • na skutek chłodzenia próbki, a także jej długotrwałego przechowywania, może dojść do wytrącania kryształów (w zależności od rodzaju i temperatury przechowywania, a także pH moczu);
  • może nastąpić również sytuacja odwrotna – rozpuszczenie obecnych w moczu kryształów (zależnie od ich typu oraz pH moczu);
  • dochodzi do zmętnienia moczu;
  • zmienia się zapach moczu.

Jak widać, w moczu bezustannie zachodzą różne procesy, które mogą zasadniczo zmienić ostateczny wynik badania laboratoryjnego.

Jeśli zależy nam na uzyskaniu wyników miarodajnych i rzetelnych, nie powinno się zwlekać z rozpoczęciem analizy.

Wiesz już, w jaki sposób można pobrać mocz od twojego zwierzaka oraz jak przechowywać próbki, by zachować ich diagnostyczny charakter.

Zobaczmy teraz, jakież to bogactwo informacji o stanie zdrowia twojego pupila może dostarczyć ta prosta i niepozorna ciecz, jaką jest mocz.

Jak zrozumieć wyniki badania moczu?

Jak zrozumieć wyniki badania moczu?
Jak zrozumieć wyniki badania moczu?

Kompletna analiza moczu obejmuje ocenę właściwości fizycznych i chemicznych wraz z mikroskopowym badaniem osadu moczu.

Warto wzbogacić ją informacjami o częstotliwości oddawania moczu oraz jego dobowej objętości.

Każdy z elementów badania ma swoją wartość, każdy też powinien zostać oceniony.

Często lekarze odstępują od zbadania osadu, uważając, że skoro w “pasku” wyszło dobrze, to nie ma sensu tracić czasu.

Nic bardziej mylnego.

Testy paskowe mogą dawać wyniki fałszywie ujemne, a nigdy się o tym nie dowiemy, jeśli nie przeprowadzimy badania do końca.

Dobowa ilość moczu

Nie jest łatwo zmierzyć ilość moczu oddaną przez zwierzę w ciągu doby i jest to parametr często nieokreślany, albo też “doszacowany” na podstawie obserwacji częstości mikcji w połączeniu z objętością wypijanej wody.

Do określenia objętości oddawanego moczu u ludzi stosowana jest zbiórka dobowa.

U zwierząt zebranie moczu z całej doby jest raczej niemożliwe do przeprowadzenia.

Zasadniczą rolę w ocenie przybliżonej ilości wydalanego moczu odgrywa więc obserwacja częstotliwości mikcji oraz szacunkowej objętości wydalanego moczu.

Z reguły niewielkie zaburzenia w tych wartościach nie są zauważane przez opiekunów; dopiero drastyczne zwiększenie lub zmniejszenie ilości oddawanego moczu zwraca uwagę właściciela.

Bywa, że jedyną wskazówką jest ilość wypijanej wody przez zwierzę.

Psy wydalają około 0,5 – 2 l moczu w ciągu doby (średnio około 1 litr), a koty 0,2 – 0,5 l (średnio 0,3 litra).

Oczywiście nie są to wartości stałe, ponieważ istnieje szereg czynników (zarówno wewnątrzustrojowych, jak i zewnętrznych – środowiskowych), wpływających na ilość moczu oddanego przez zwierzę w ciągu jednej doby.

Do najważniejszych należą:

  • ilość wypitej wody;
  • jakość i skład pobieranej karmy;
  • środowisko przebywania zwierzęcia;
  • ilości krwi, przepływającej przez nerki w jednostce czasu;
  • wydolność nerek i układu krążenia;
  • skład chemiczny krwi;
  • czynniki stresogenne;
  • stan fizjologiczny zwierzęcia (na przykład cieczka u suk).

Wielomocz – poliuria

Najczęstszym zaburzeniem związanym z ilością oddawanego moczu jest wielomocz, czyli poliuria.

Ze względu na fakt, że najczęściej idzie ona w parze z drugim, niezmiernie istotnych symptomem, jakim jest polidypsja (czyli zwiększone pobieranie wody), te cechy opisywane są z reguły łącznie.

Z wielomoczem mamy do czynienia, gdy całkowita dobowa ilość moczu ulega zwiększeniu.

Jeśli wzrost ten jest większy, niż 2 ml moczu/kg/godzinę, może stanowić on istotny objaw chorobowy.

Poliuria towarzyszy takim stanom u kotów, jak (w kolejności od najczęściej, do najrzadziej występujących):

  • Przewlekłe choroby nerek. Na skutek utraty czynnych nefronów dochodzi do zaburzeń w funkcjonowaniu nerek i pojawia się ich niewydolność. Nerki nie są w stanie odpowiednio zagęszczać moczu, co skutkuje zwiększeniem jego objętości. Towarzyszy temu wzrost mocznika i kreatyniny w surowicy krwi.
  • Nadczynność tarczycy. Przy hipertyreoidyzmie dochodzi nie tylko do zwiększenia ilości wypijanej wody oraz oddawanego moczu, ale także do tzw. polifagii – czyli zwiększonego apetytu, przy jednoczesnym spadku masy ciała. W badaniu krwi widoczny jest wzrost stężenia hormonów tarczycowych T3 i T4.
  • Cukrzyca. Na skutek braku lub niedoboru insuliny dochodzi do wzrostu poziomu cukru we krwi oraz pojawienia się jej w moczu. Substancje rozpuszczone wymagają zwiększonej ilości wody do procesu eliminacji z organizmu, stąd przy cukrzycy zauważalne jest zwiększone pragnienie i wydalanie moczu. Ważnym czynnikiem różnicującym poliurię przy cukrzycy od innych przyczyny jest fakt, że nerki zachowują zdolność zagęszczania moczu.
  • Nasilona diureza po stanie niedrożności cewki moczowej.
  • Płynoterapia, dieta obfita w sód lub ubogobiałkowa.
  • Podawanie leków moczopędnych, np:
    • diuretyków (furosemid, hydrochlortiazdyd, spironolakton, acetazolamid, mannitol);
    • hormonów steroidowych;
    • leków przeciwdrgawkowych (fenobarbital, fenytoina).
  • Przewlekłe choroby wątroby, w przebiegu których dochodzi zwykle do spadku produkcji mocznika oraz jego stężenia we krwi, wzrastają natomiast poziomu bilirubiny i enzymów wątrobowych.
  • Ropomacicze. Endotoksyny uwalniane przez bakterie zmniejszają odpowiedź na wazopresynę (hormon antydiuretyczny), prowadząc do zwiększonego wydalania moczu. Charakterystyczne w tym stanie są objawy intoksykacji organizmu oraz wzrost poziomu leukocytów we krwi.
  • Odmiedniczkowe zapalenie nerek wywołuje poliurię i polidypsję, ponieważ toczący się proces zapalny w rdzeniu nerki uniemożliwia utrzymanie prawidłowej różnicy stężeń w jego obrębie.
  • Hipokaliemia (obniżony poziom potasu towarzyszący chorobom nerek).
  • Moczówka prosta. Na skutek braku lub niedoboru wazopresyny ( w przypadku moczówki przysadkowej) lub braku reakcji na endogenny hormon (przy moczówce nerkowej) nie dochodzi do zagęszczenia moczu.
  • Hiperkalcemia (zwiększony poziom wapnia we krwi wpływa na kanalikową odpowiedź na wazopresynę).
  • Akromegalia (w jej przebiegu pojawia się cukrzyca insulinooporna).
  • Nadczynność kory nadnerczy. Przyczyna wielomoczu związana jest zarówno z cukrzycą insulinooporną, towarzyszącą hiperadrenokortycyzmowi, jak też ze wzrostem stężenia kortykosteroidów, które wpływają hamująco na wydzielanie wazopresyny. Jednak i tu możliwość zagęszczania moczu przez nerki jest zachowana.
  • Niedoczynność kory nadnerczy, przy której dochodzi do spadku aldosteronu i wzrostu wydalania sodu z organizmu.
  • Pierwotny hiperaldosteronizm.

Poliuria towarzyszy takim stanom u psów, jak (w kolejności od najczęściej, do najrzadziej występujących):

  • Przewlekłe choroby nerek.
  • Ropomacicze.
  • Cukrzyca.
  • Nadczynność kory nadnerczy.
  • Hiperkalcemia.
  • Odmiedniczkowe zapalenie nerek.
  • Wywołana jatrogenne (leki, dieta, płynoterapia).
  • Choroby wątroby.
  • Niedoczynność kory nadnerczy.
  • Polidypsja psychogenna – obserwowana rzadko, najczęściej dotyczy nadmiernie ruchliwych, młodych psów, szczególnie takich, które pozostawiane są bez opieki przez większą część dnia. Obserwuje się u nich zwiększoną ilość przyjmowanej wody oraz ilość oddawanego moczu.
  • Moczówka prosta ośrodkowa.
  • Pierwotna, nerkowa moczówka prosta.
  • Zespół nadmiernej lepkości krwi.
  • Cukromocz pierwotny.
  • Zespół Fanconiego.
  • Akromegalia (i towarzysząca jej cukrzyca insulinooporna).
  • Hipokaliemia.
  • Choroby przewodu pokarmowego.
  • Czerwienica (policytemia).
  • Guzy chromochłonne.
  • Pierwotny hiperaldosteronizm.
  • Nowotwory (mięsak gładkokomórkowy).
  • Zwyrodnienie siatkówki, powodujące nagłą ślepotę (SARD).

Skąpomocz – oliguria

Oliguria to zmniejszona dobowa ilość oddawanego moczu, często wraz ze zmniejszoną jego częstotliwością.

Skąpomocz występuje przy:

  • Niedoborze płynów. U zwierząt odwodnionych jednym z pierwszych mechanizmów “oszczędzających” wodę jest zmniejszenie nasilenia diurezy.
  • Utracie płynów ustrojowych, na przykład wskutek intensywnych wymiotów, biegunek itp.
  • Upośledzeniu czynności wydalniczej nerek.

U zwierząt – ze względu na brak możliwości rzeczywistego zmierzenia ilości oddawanego moczu w warunkach ambulatoryjnych – skąpomocz najczęściej obserwowany jest jako oligokisuria – czyli rzadkie oddawanie moczu.

Bezmocz – anuria

Anuria to zupełny brak oddawania moczu.

Jest to niebezpieczny stan, wymagający natychmiastowej wizyty u lekarza weterynarii.

Bezmocz może być pochodzenia:

  • Nerkowego:
    • jest wówczas spowodowany upośledzeniem wydzielania moczu przez nerki. Stan ten najczęściej związany jest z uszkodzeniem kanalików nerkowych w przebiegu ciężkiego zapalenia lub niewydolności nerek.
  • Przednerkowego:
    • bezmocz może być spowodowany niedrożnością naczyń nerkowych (na przykład z powodu zakrzepu, zatoru lub tętniaka);
    • zahamowanie wydzielania moczu wywołane zmniejszeniem objętości płynów ustrojowych na skutek:
    • biegunki, krwotoku, wstrząsu;
    • stosowania leków zmniejszających ciśnienie krwi;
    • przewlekłej gorączki;
    • zapalenia trzustki.
  • Zanerkowego. Dochodzi do utrudnienia lub niemożności oddania moczu i zjawisko to określane jest jako zatrzymanie moczu (ischuria). Najczęściej doprowadzają do niego takie stany, jak:
    • schorzenia pęcherza moczowego;
    • niedrożność moczowodów;
    • kamica moczowa;
    • nowotwory dróg moczowych;
    • niedrożność cewki moczowej ( najczęściej u kotów spowodowana kamicą dróg moczowych). W takiej sytuacji występuje zaleganie moczu (retentio urinae)
    • zaburzenia neurologiczne, na przykład przy nerwowej postaci nosówki u psów lub stanach chorobowych kręgosłupa (spastyczne porażenie zwieracza pęcherza moczowego, atonia mięśnia wypieracza, zapalenie lub uszkodzenie rdzenia kręgowego itp.).

Częstotliwość i sposób oddawania moczu

Nie tylko ilość oddawanego moczu jest ważna przy przeprowadzaniu jego analizy.

Każda informacja związana ze sposobem oddawania moczu jest dla klinicysty bardzo istotna, ponieważ pomaga ukierunkować dalszą diagnostykę.

Nieprawidłowości w sposobie oddawania moczu to między innymi:

Nietrzymanie moczu (incontinentio urinae)

Inaczej nazywane jest mimowolnym oddawaniem moczu.

Jest to przejaw bezwiednego moczenia, które nie jest poprzedzone przyjęciem odpowiedniej postawy ciała.

Często przerażeni właściciele odkrywają plamy moczu na podłodze pozostawione przez nieświadome niczego zwierzę.

Takie sytuacje są wbrew pozorom dość częste, a towarzyszą takim stanom chorobowym, jak:

  • atonia pęcherza moczowego (w przypadku trwałego rozciągnięcia ścian pęcherza moczowego dochodzi do jego przepełniania się i mimowolnego wyciekania moczu);
  • niedowład pęcherza moczowego (na przykład u psów geriatryczych);
  • dysfunkcja rdzenia kręgowego (jest to związane z zaburzeniem unerwienia);
  • anomalie rozwojowe (na przykład ujście moczowodu do pochwy) – rzadko diagnozowane, zauważalne już we wczesnej młodości;
  • u suk niedobór hormonów żeńskich; tak zwane pokastracyjne nietrzymanie moczu związane jest właśnie z wtórnym niedoborem estrogenów;

Najczęstsze przyczyny nietrzymania moczu ( według częstotliwości występowania):

  • Dorosłe suki:
    • nabyta niewydolność zwieracza cewki moczowej,
    • zapalenie dróg moczowych,
    • niestabilność mięśnia wypierającego mocz,
    • gromadzenie się moczu w pochwie,
    • zaburzenia neurologiczne.
  • Dorosłe psy:
    • nabyta niewydolność zwieracza cewki moczowej,
    • choroby gruczołu krokowego,
    • zaburzenia neurologiczne,
    • nietrzymanie moczu z przepełnienia (niedrożność cewki moczowej),
    • niestabilność mięśnia wypierającego mocz.
  • Szczenięta:
    • przemieszczenie moczowodu,
    • wrodzona niewydolność zwieracza cewki moczowej,
    • niedorozwój cewki moczowej lub pęcherza moczowego,
    • nieprawidłowości budowy pochwy,
    • zaburzenia różnicowania płci.
  • Koty:
    • zaburzenia neurologiczne – uraz, zniekształcenie rdzenia kręgowego (na przykład koty rasy manks),
    • zakażenie wirusem białaczki kotów,
    • niestabilność mięśnia wypierającego mocz,
    • niewydolność zwieracza cewki moczowej,
    • nietrzymanie moczu z przepełnienia.

Utrudnione oddawanie moczu (dysuria)

Bolesne oddawanie moczu (stranguria)

Związane jest przede wszystkim z trudnościami w odpływie moczu z pęcherza moczowego.

Zwierzę przyjmuje postawę typową do oddania moczu, jednak pojawia się przy tym niepokój, bolesność, wstrzymywanie moczu lub próby zwiększonego parcia na mocz.

Zdarza się, że objaw ten mylony jest przez właściciela z zatwardzeniem.

Długotrwała stranguria u kotów doprowadza do zaburzeń behawioralnych – zwierzak kojarzy kuwetę z silnym dyskomfortem i próbuje załatwiać swoje potrzeby w innych miejscach.

Stranguria najczęściej towarzyszy takim stanom chorobowym, jak:

  • zapalenie cewki moczowej o różnej etiologii;
  • przerost, zapalenie lub nowotwór prostaty;
  • odmiedniczkowe zapalenie nerek;
  • zapalenie pęcherza moczowego;
  • kamica dróg moczowych;
  • częściowa niedrożność cewki moczowej.

Częste parcie na mocz (tenesmus vesicae urinariae)

Jest to częste przyjmowanie postawy typowej dla oddawania moczu ale bez produktywnej mikcji.

Zdarza się tak przy chorobach, którym towarzyszy niedrożność (całkowita lub częściowa) cewki moczowej:

  • syndrom urologiczny kotów;
  • kamica;
  • choroby prostaty;
  • spastyczne porażenie mięśnia zwieracza pęcherza moczowego;
  • może się również pojawić przy chorobach spoza układu moczowego:
    • zapalenie pochwy;
    • zapalenie otrzewnej.

Nieprawidłowości w częstotliwości oddawania moczu

Częstomocz (pollakisuria/pollakiuria)

Częste oddawanie moczu związane jest głównie ze stanami zapalnymi pęcherza moczowego, ale towarzyszyć może wszelkim stanom przebiegającym z utrudnionym i/lub bolesnym oddawaniem moczu.

Częstomocz fizjologiczny towarzyszy sukom w czasie rui, a także można go zauważyć u psów samców znaczących teren.

Zmniejszona częstość oddawania moczu (oligokisuria)

Jest najczęściej objawem odwodnienia organizmu i występuje jako skutek:

  • silnej i długotrwałej biegunki,
  • intensywnych wymiotów,
  • krwotoku,
  • gorączki,
  • tworzenia przesięków i wysięków w jamach ciała,
  • ostrej niewydolności nerek.

Ilość, sposób oraz częstotliwość oddawania moczu są informacjami przekazywanymi lekarzowi przez opiekuna zwierzęcia. To istotne dane, których nie należy pomijać przy badaniu moczu.

Rozpoznawanie chorób nie opiera się wyłącznie na uzyskanych wynikach badań laboratoryjnych.

To sklejanie ze sobą wszelkich dostępnych informacji na temat zwierzęcia, a niektóre z nich są kluczowe dla szybkiego postawienia diagnozy i rozpoczęcia skutecznego leczenia.

Jeśli więc odpowiednio pobrałeś mocz od swojego podopiecznego, umiejętnie go zabezpieczyłeś i dostarczyłeś do placówki badającej, udzieliłeś wszelkich wiadomych Ci informacji zgodnych ze stanem faktycznym – to możesz odetchnąć.

Od tego momentu dalsze “śledztwo” prowadzone będzie przez personel medyczny 🙂

Ocena właściwości fizycznych próbki moczu

Ocena właściwości fizycznych próbki
Ocena właściwości fizycznych próbki

Właściwości fizyczne moczu oceniane podczas jego analizy to barwa moczu, jego przejrzystość oraz zapach.

Są oceniane w sposób subiektywny (poza ciężarem właściwym moczu, który również jest wielkością fizyczną, ale do jego pomiaru służą specjalne przyrządy, a wartości podawane są w konkretnych jednostkach).

Oczywiście, są pewne wskazówki i wytyczne, jak interpretować barwę czy przejrzystość, jednak nawet pomimo tego ocena nadal zależna jest od badającego.

Cechy organoleptyczne moczu zależą od kilku czynników:

  • Zawartości barwników, takich jak urochrom, urobilina, bilirubina, hemoglobina, mioglobina.
  • Obecności leków, które są wydalane z moczem (na przykład salicylany, garbniki).
  • Obecności elementów morfotycznych (erytrocytów, leukocytów, komórek nabłonkowych, czy wałeczków).
  • Obecności innych “domieszek” – jak na przykład śluz, kryształy tłuszcz, nasienie.
  • Rodzaju diety.
  • Stopnia zagęszczenia moczu.

Zmiana którejś z właściwości fizycznych nie musi wskazywać od razu na chorobę, jednak należy wykonać badanie dokładne moczu, ponieważ może być wczesnym objawem rozwijających się problemów zdrowotnych.

Barwa moczu

Mocz u zdrowych zwierząt jest jasnożółty, żółty lub bursztynowy, a zawdzięcza to obecności żółtego barwnika – urochromu, będącego produktem rozpadu hemoglobiny.

Nasycenie barwy oraz jej odcień mogą nieznacznie zmieniać się u danego zwierzęcia, ponieważ w dużej mierze zależą od stężenia moczu.

Nic więc dziwnego, że zagęszczony mocz po nocy jest nieco ciemniejszy.

Jeśli jednak zmienia on swoją barwę w zauważalny sposób, powinno to być przedmiotem konsultacji z lekarzem weterynarii.

Istnieje wiele przyczyn zmiany zabarwienia moczu, w tym kwestie związane z dietą, przyjmowanymi lekami czy środowiskiem przebywania zwierzęcia.

Jednakże zmiana koloru moczu może być jednym z pierwszych objawów poważnych chorób, dlatego jest wskazaniem do dokładnego zbadania zwierzęcia oraz wykonania diagnostyki.

Możliwe zabarwienie moczu, które opisywane jest na wyniku badania laboratoryjnego to:

  • bezbarwny;
  • jasnożółty lub słomkowy;
  • żółty;
  • ciemnożółty;
  • bursztynowy;
  • różowy;
  • czerwony;
  • brązowy;
  • ciemnobrązowy;
  • brązowo-czarny;
  • żółto-zielony;
  • różowo-żółty.

Znaczenie wybranych zmian zabarwienia moczu

  • Mocz czerwony lub czerwono-brązowy wskazuje z reguły na obecność erytrocytów, hemoglobiny, mioglobiny lub methemoglobiny:
    • Hemoglobinuria lub mioglobinuria obserwowane są przy następujących schorzeniach:
      • babeszjoza;
      • leptospiroza;
      • choroba hemolityczna noworodków;
      • oparzenia dużej powierzchni ciała;
      • transfuzja krwi niezgodnej grupowo;
      • zatrucia pokarmowe;
      • jad żmii i owadów żądlących;
      • urazy mięśni, zmiażdżenia.
  • Brązowy lub ciemnobrązowy kolor moczu wskazuje najczęściej na obecność methemoglobiny (z utlenionej hemoglobiny). Możliwa jest również obecność mioglobiny w moczu.
  • Żółto-pomarańczowy lub pomarańczowy kolor moczu – świadczy o obecności bilirubiny.
  • Żółto-zielony lub żółto-brązowy kolor – obecność bilirubiny lub biliwerdyny. Taki kolor może mieć mocz silnie skoncentrowany, ale też przy współistniejącej infekcji wywołanej przez bakterie Pseudomonas sp.
  • Mleczna barwa moczu świadczy o obecności licznych leukocytów (ropomocz) albo domieszkach tłuszczu lub wydzieliny prostaty.
  • Ciemny mocz występuje w:
    • oligurii;
    • hemoglobinurii;
    • przy dużej ilości moczanów.

Każda zauważalna zmiana zabarwienia moczu, nawet bez współistniejących objawów klinicznych jakiejkolwiek choroby powinna zostać zgłoszona lekarzowi weterynarii.

Z drugiej jednak strony barwa moczu to bardzo niespecyficzna cecha i nawet, jeśli jest ona prawidłowa, nie oznacza to, że mocz jest normalny.

Dlatego też w badaniu moczu zawsze powinno się brać pod uwagę wszystkie właściwości fizyko-chemiczne, wyniki badania osadu oraz stan kliniczny pacjenta.

Przejrzystość (zmętnienie)

Prawidłowy mocz jest przejrzysty, czysty.

Widoczne zmętnienia w prawidłowym mocz (przy braku innych nieprawidłowości) mogą być wynikiem przechowywania moczu w lodówce i wytrącania się kryształów (chłodzenie indukuje to zjawisko).

W próbce mogą czasem być widoczne pływające “chmurki” zmętnień, spowodowane zawieszonym materiałem, między innymi:

  • erytrocytami,
  • leukocytami,
  • komórkami nabłonka,
  • kryształami,
  • bakteriami,
  • kroplami lipidowymi,
  • grzybami,
  • plemnikami,
  • śluzem.

Mocz opalizujący sugeruje obecność bakterii, a mocz spieniony świadczy o obecności białka.

Czasem można gołym okiem zaobserwować drobniutki “piasek” na dnie naczynia.

Mocz może być:

  • przejrzysty (klarowny);
  • lekko zamglony;
  • lekko mętny;
  • mętny;
  • zamglony;
  • kłaczkowaty.

Przyczyny zmętnienia moczu muszą być zbadane podczas mikroskopowej oceny osadu moczu.

Zapach moczu

Świeżo oddany mocz ma zwykle łagodny zapach charakterystyczny dla gatunku.

Woń moczu może różnić się intensywnością pomiędzy poszczególnymi osobnikami, jednak w dużym stopniu zależy od płci.

Mocz dojrzałych, niekastrowanych kocurów ma silny, dość nieprzyjemny zapach.

Na zapach moczu ma wpływ w dużej mierze spożywany pokarm.

Oczywistym jest, że nikt nie wącha moczu swojego zwierzaka, jednak w sytuacji, gdy zacznie on pokazywać nietypowe objawy (jak na przykład załatwia się w nietypowych miejscach, ma problem z oddawaniem moczu itp.), dodatkowa zmiana zapachu moczu może być cenną wskazówką dla lekarza.

I tak może wystąpić:

  • Amoniakalny zapach moczu. Zdarza się przy infekcjach wywołanych przez bakterie Gram ujemne, produkujące enzym ureazę, która powoduje rozpad mocznika i uwolnienie amoniaku. Często przy takiej nasilonej infekcji bakteryjnej izolowane są bakterie Proteus sp.
  • Gnilny zapach moczu towarzyszy przewlekłym stanom zapalnym pęcherza moczowego albo też rozległym nowotworom pęcherza i cewki. Zdarza się także przy uwięźnięciu pęcherza moczowego w przepuklinie kroczowej.
  • Zapach owocowy – jest oznaką obecności ciał ketonowych (na przykład przy niewyrównanej cukrzycy).
  • Mocz o zapachu leków, zwłaszcza przy podawaniu witamin z grupy B.

Ciężar właściwy moczu / gęstość moczu

Pomiar ten wykonywany jest z użyciem urinometru lub refraktometru – czyli przyrządu, służącego do badania współczynnika załamania światła różnych substancji (głównie cieczy).

Kropla moczu nanoszona jest na szkiełko pod plastikową osłoną, a następnie badający odczytuje wynik, patrząc przez okular.

Ciężar właściwy moczu jest jedną z najważniejszych właściwości moczu, ilościowo określającą jego stężenie.

Wskazuje, czy nerki w prawidłowy sposób pełnią jedną ze swoich podstawowych funkcji – czyli zdolność do zagęszczania lub rozcieńczania moczu.

Jest więc jedynym rzeczywistym testem sprawdzającym czynność nerek w rutynowej analizie moczu.

Pośrednio wskazuje też na objętość moczu.

Nerki zdrowego psa potrafią wytwarzać mocz o gęstości 1,001 do 1,060, a nerki kota od 1,001 do 1,080 w zależności od:

  • diety,
  • trybu i środowiska życia,
  • ilości wypijanych płynów, itp.

Jak widać, przedział wartości jest bardzo szeroki, stąd trudności w ustaleniu wartości referencyjnych, których przekroczenie mogłoby wskazywać na zaburzenia.

Ciężar właściwy moczu może się zmieniać, a jego interpretacja możliwa jest na podstawie wielokrotnie powtarzających się, określonych poziomów w odniesieniu do innych objawów klinicznych.

Przyjęło się uważać, że ciężar właściwy moczu wytwarzanego w ciągu dnia u zdrowych zwierząt powinien mieścić się w zakresie:

  • Dla psów: 1,015-1,045
  • Dla kotów: 1,035 – 1,065

Jak widać, gęstość moczu u zdrowych zwierząt jest bardzo zróżnicowana.

Istnieje kilka czynników, wpływających na tę wartość.

Są to między innymi:

Stan nawodnienia zwierzęciaMocz u zwierząt odwodnionych jest z reguły zagęszczony, czyli ma wyższy ciężar właściwy. Również po nocy (podczas której zwierzę nie pobiera płynów w takich ilościach, jak w ciągu dnia) mocz jest bardziej zagęszczony.
Stężenia elektrolitów i substancji rozpuszczonychIstnieje ścisły związek pomiędzy wartością ciężaru właściwego moczu, a całkowitym stężeniem substancji w nim rozpuszczonych, a także wielkością cząsteczek tych związków. Im więcej takich substancji znajduje się w moczu, tym wyższy ciężar właściwy.
Podawania płynów i lekówNawadnianie przy użyciu kroplówek oraz podawanie leków moczopędnych lub glikokortykosteroidów może zaniżać ciężar właściwy moczu zwierzaka. Dlatego też ważne jest, by leczenie rozpocząć dopiero po oznaczeniu gęstości moczu.
Funkcji kanalików nerkowych i filtracji kłębuszkowejW przypadku zaburzeń czynności nerek dochodzi do zmian w ciężarze właściwym moczu.
Uwalniania i działania hormonu antydiuretycznego (wazopresyny)Wazopresyna jest hormonem, który powoduje zagęszczanie moczu, pobudzając resorpcję wody w kanalikach nerkowych. W pewnych chorobach może dojść do niedoboru lub braku działania hormonu antydiuretycznego, czego skutkiem jest nasilona diureza.
Nasilenia utraty płynów drogą pozanerkową (na przykład przy intensywnych wymiotach, biegunkach)Jednym z mechanizmów obronnych organizmu w sytuacjach utraty płynów (w celu niedopuszczenia do znacznego odwodnienia) jest zagęszczenie moczu.
Częstotliwości oddawania moczuZwierzęta, które wydalają duże objętości moczu – ze względu na jego wysokie rozcieńczenie – będą miały niższą gęstość moczu niż te, które sikają bardzo mało. Oczywiście, w stanach chorobowych ta reguła może nie mieć zastosowania.
DietyWpływ diety na ciężar właściwy moczu jest bardziej widoczny u kotów, niż u psów. Koty, karmione wyłącznie suchą karmą mają z reguły wartości wyższe niż 1,030, podczas gdy te, karmione jedynie karmą wilgotną mogą mieć ciężar właściwy moczu na poziomie 1,025.
Współistniejących choróbWspółistniejące choroby mogą wpływać na zdolność zagęszczania moczu.

Interpretując ten parametr zawsze powinno się jego wartość odnieść do stężenia kreatyniny i azotu mocznikowego.

Istnieje kilka ważnych pojęć, definiujących różne poziomy ciężaru właściwego.

Są one dość istotne, ponieważ wskazują, z jakimi problemami może borykać się zwierzę.

Ze względu na ciężar właściwy moczu możemy więc wyróżnić:

  • Hipostenurię – gdy ciężar właściwy moczu mieści się w przedziale 1,001 – 1,007, a jego osmolarność jest mniejsza niż osmolarność osocza (300 mOsm/kg). Obecność hipostenurii sugeruje diurezę wodną czyli stan, w którym wydalany jest mocz o bardzo niskim ciśnieniu osmotycznym (nie zagęszczony). Zdarza się tak w przypadku przewodnienia (najczęściej jatrogennego, wynikającego z podaży zbyt dużej ilości płynów). Jeśli istnieje takie prawdopodobieństwo, hipostnuria jest w pełni usprawiedliwiona. W przeciwnym wypadku należy szukać jej przyczyny, która najczęściej ma swoje źródło w chorobach takich, jak:
    • moczówka prosta;
    • nadczynność kory nadnerczy;
    • hiperkalcemia (nadmiar wapnia);
    • hipokaliemia (niedobór potasu);
    • ropomacicze;
    • choroby wątroby;
    • psychogenna polidypsja (nadmierne pragnienie);
    • czasem pierwotna niewydolność nerek (jeśli hipostenurii towarzyszy wzrost stężenia mocznika w surowicy).
  • Izostenurię – gdy ciężar właściwy moczu znajduje się pomiędzy 1,007 a 1, 017, a jego osmolarność jest taka sama, jak osocza. Jeśli ciężar właściwy moczu nigdy nie przekracza 1,017 ani nie spada poniżej 1,008, mówi się, że jest ustalony. Tak często się zdarza przy zaawansowanej pierwotnej chorobie nerek.
    Jeśli izostenuria występuje stale, niezależnie od podaży płynów, oznacza tzw. “sztywną nerkę” z utratą zdolności zagęszczania moczu.
    Występuje w przewlekłej niewydolności nerek spowodowanej ich kłębuszkowym lub śródmiąższowym zapaleniem, amyloidozą nerek oraz przy wielotorbielowatości nerek.
  • Hiperstenurię (lub barurię) – gdy ciężar właściwy moczu jest wyższy niż osocza (> 1,030 u psów i > 1,035 u kotów). W takiej sytuacji w pierwszej kolejności należy ocenić stopień odwodnienia pacjenta i określić, czy taki ciężar właściwy może odpowiadać kondycji klinicznej. Jeśli u odwodnionego zwierzęcia oś podwzgórzowo – przysadkowo – nerkowa funkcjonuje prawidłowo, to będzie on wytwarzał mocz maksymalnie zagęszczony.
    Dla zwierząt odwodnionych ciężar właściwy moczu powinien być > 1,040; gdy wartość ta mieści się w przedziale 1,030-1,040 – taki wynik uważany jest za wątpliwy; ciężar właściwy moczu < 1,030 u odwodnionego zwierzęcia jest wartością nieprawidłową.
    Hiperstenuria występuje przy:
    • odwodnieniu;
    • ostrym zapaleniu nerek;
    • gorączce;
    • cukrzycy;
    • oligurii i anurii.

Hiperstenuria sprzyja powstawaniu kamieni moczowych

W interpretacji ciężaru właściwego moczu mogą być przydatne następujące wskazówki:

  • jeśli gęstość moczu wynosi minimum 1,025 (lub powyżej), oznacza to, ze nerki działają prawidłowo w zakresie zagęszczania moczu oraz że oś przysadkowo – podwzgórzowa jest sprawna;
  • jednakże taki sam poziom ciężaru właściwego z jednoczesnym podniesieniem poziomu mocznika w surowicy krwi może oznaczać problemy – z reguły jest to oznaką azotemii przednerkowej i schorzenia kłębuszków nerkowych;
  • u zwierząt z wielomoczem i zwiększonym pragnieniem ciężar właściwy moczu wynosi <1,025;
  • jeśli ciężar właściwy mocz jest niski (wynosi on 1,007 lub nawet mniej), a zwierzę jest odwodnione lub ma podwyższony poziom mocznika, może to świadczyć o niewydolności nerek;
  • jeżeli ciężar właściwy moczu w wielokrotnie powtarzanych badaniach utrzymuje się stale na poziomie 1,008-1,012, średnio 1,010 – (niezależnie od diety, pobranych płynów, zmiany otoczenia i stylu życia) może wskazywać to na całkowity brak zdolności zagęszczania i rozcieńczania moczu. Jest to tzw. “objaw sztywnej nerki” czyli izostenuria. Mocz ma takie samo stężenie osmolowe jak osocze;
  • jeszcze niższy ciężar właściwy (na poziomie 1,002 do 1,006), który utrzymuje się stale może być objawem moczówki prostej. Taki ciężar właściwy oznacza, że kanaliki nerkowe są zdolne do wchłaniania soli i wytwarzany mocz jest rozrzedzony. Dzięki temu możliwe jest wykluczenie choroby nerek jako przyczyny stanu pacjenta.

W skrócie można powiedzieć, że z reguły niski ciężar właściwy moczu występuje przy wszelkich stanach przebiegających z wielomoczem, natomiast wysoki – ze skąpomoczem.

Jak przy każdej zasadzie, tak też i tu zdarzają się wyjątki.

I tak na przykład przy cukrzycy, pomimo, iż towarzyszy jej wielomocz, to jednak ciężar właściwy jest stosunkowo wysoki.

I odwrotnie – przy skąpomoczu (będącego jedną z faz ostrej niewydolności nerek) ciężar właściwy jest niski.

Zawsze jednak ciężar właściwy moczu u każdego zwierzęcia powinien być interpretowany indywidualnie, w zależności od aktualnego stanu klinicznego.

Jeśli na przykład gęstość moczu u napojonego psa wynosi 1,010 – to jest to jak najbardziej wytłumaczalne i mieści się w normie.

Natomiast w przypadku, gdy pies jest odwodniony tak niski ciężar właściwy moczu jest niepokojący i może świadczyć o dysfunkcji nerek.

Konieczna w takiej sytuacji jest dalsza diagnostyka.

Tego typu sporadyczne nieprawidłowości nie zawsze muszą być związane z jakąkolwiek patologią, jednak wielokrotnie niskie wartości ciężaru właściwego w kolejnych próbkach powinny nasuwać podejrzenie chorób nerek lub innych, nie związanych bezpośrednio z układem moczowym.

Jeśli z kolei ciężar właściwy moczu przekracza górną granicę norm fizjologicznych dla danego gatunku, próbka moczu powinna zostać rozcieńczona równą ilością wody destylowanej.

Dwie ostatnie cyfry wyniku mnoży się przez dwa, aby uzyskać skorygowaną wartość końcową.

Pomimo, iż paski do badania moczu również zawierają “okienko” z tym parametrem, jednak to refraktometr daje najbardziej wiarygodne wyniki.

Ocena właściwości chemicznych moczu

Kolejnym krokiem w analizie moczu jest ocena jego właściwości chemicznych.

W rutynowych badaniach stosuje się najczęściej tzw. paski zanurzeniowe.

Jest to nic innego, jak pasek papieru lub plastiku z 6-10 papierowymi podkładkami, wysyconymi odpowiednimi odczynnikami chemicznymi, które na zasadzie reakcji ze związkami zawartymi w moczu odpowiednio się wybarwiają.

W chemicznej analizie moczu ocenia się takie parametry, jak:

  • pH,
  • białko,
  • krew utajoną,
  • glukozę,
  • bilirubinę,
  • esterazę leukocytów,
  • urobilinogen,
  • ketony,
  • azotyny.

Obecność lub podwyższony poziom tych wskaźników może świadczyć o nieprawidłowościach, jednak zawsze, ale to zawsze natężenie reakcji barwnej widocznej na pasku ( i domniemanie zaburzeń) powinno zostać odniesione do ciężaru właściwego moczu oraz oceny osadu.

Niektóre reakcje barwne mogą mieć mniejsze nasilenie w bardzo rozcieńczonych próbkach moczu. Niestety, paski te mają swoje ograniczenia, a interpretacja wyników badania może przysparzać trudności oraz skutkować licznymi błędami.

pH moczu

pH moczu u zwierząt zależy w głównej mierze od diety oraz od równowagi kwasowo-zasadowej.

Diety mięsne i wysokobiałkowe zapewniają kwaśny odczyn moczu (ze względu na wydalanie kwaśnych produktów przemiany białka), jednak może się to różnić u zdrowych psów i kotów.

Tak więc pH mieści się w przedziale 5,5 do 7,5.

Zwierzęta, u których w pokarmie przeważają zboża lub warzywa mogą mieć mocz zasadowy.

Takie pH ma również mocz poposiłkowy.

Jest to związane z tzw. przepływem alkalicznym, który występuje, gdy kwas jest wydzielany do soku żołądkowego.

Zasadowy mocz w warunkach chorobowych towarzyszy infekcjom dróg moczowych (wywołanych głównie przez bakterie Proteus spp. i Staphylococcus aureus).

Nie oznacza to jednak, że kwaśne pH moczu wyklucza choroby – wiele infekcji bakteryjnych nie powoduje jego alkalizacji.

Utrzymywanie niskiego pH zapobiega jednak namnażaniu się bakterii ureazododatnich.

Odczyn moczu ma ogromne znaczenie przy stosowaniu antybiotyków w leczeniu dróg moczowych i zapobieganiu występowania kamicy moczowej.

pH moczu zdrowych psów: 5,5-6,5.

pH moczu zdrowych kotów: 5,0-6,0 (związane jest to z dietą wysokobiałkową).

Przyczyny kwaśnego odczynu moczu:

  • dieta oparta na mięsie;
  • podawanie środków zakwaszających mocz (na przykład d,l-metionina, NH4Cl);
  • stosowanie diet zakwaszających;
  • kwasica metaboliczna;
  • kwasica oddechowa;
  • zmniejszenie ilości chlorków;
  • stany nasilonego katabolizmu białka (na przykład przy gorączce);
  • zakażenie bakteriami E. Coli.

Przyczyny zasadowego odczynu moczu:

  • dieta na bazie warzyw;
  • podawanie środków alkalizujących mocz (na przykład NaHCO3, cytrynian);
  • zasadowica metaboliczna;
  • zasadowica oddechowa (w tym również wywołana stresem i hiperwentylacją);
  • zakażenie dróg moczowych przez bakterie wytwarzające ureazę (Proteus sp., Staphylococcus sp. );
  • poposiłkowy przepływ alkaliczny;
  • niedrożność dróg moczowych;
  • dystalna kwasica kanalikowo-nerkowa;
  • przechowywanie moczu w temperaturze pokojowej wraz z dostępem powietrza.

Białko

Białko w moczu można oceniać jakościowo lub półilościowo za pomocą pasków zanurzeniowych do mierzenia moczu.

Dolna granica czułości wykrywania białkomoczu wynosi około 10-20 mg/dl, natomiast górna granica 1000mg/dl. (w niektórych testach do 2000 mg/dl).

Białkomocz (proteinuria) jest pojęciem dosyć szerokim – oznacza on obecność w moczu zarówno albumin, jak i globulin.

Zdrowe psy i koty wydalają nieznaczne ilości białka, dlatego też jego niewielki poziom (do 50 mg/dl) w losowo “złapanej” próbce nie musi być powodem do niepokoju.

Zdrowy mocz powinien być więc ujemny lub zawierać jedynie śladowe ilości białka.

Wyniki oceny białka w moczu:

Brak lub wynik negatywnyBiałko w moczu jest niewykrywalne za pomocą zastosowanej metody badania;
Ślad (trace)Poziom białka wynosi około 10 mg/dl;
1+Poziom białka wynosi około 30 mg/dl;
2+Oznacza, że poziom białka wynosi około 100 mg/dl;
3+Białko na poziomie około 300 mg/dl;
4+Białko na poziomie 1000 mg/dl.

Oczywiście, możliwe są zarówno wyniki fałszywie dodatnie, jak i fałszywie ujemne.

Mocz o silnie zasadowym odczynie albo też zanieczyszczony środkami dezynfekcyjnymi dość często w analizie daje wyniki fałszywie dodatnie w odniesieniu do poziomu białka.

Z kolei wyniki fałszywie ujemne mogą wystąpić w przypadku moczu kwaśnego lub silnie rozcieńczonego. Dlatego też zawsze w przypadku pojawienia się trudności interpretacyjnych lub jakichkolwiek wątpliwości należy białkomocz potwierdzić za pomocą ilościowych metod analitycznych.

Ocena białka za pomocą pasków jest badaniem przesiewowym, a nie rozstrzygającym.

Interpretując proteinurię zawsze należy robić to w odniesieniu do:

  • stanu ogólnego pacjenta,
  • wyników badania klinicznego,
  • badania osadu moczu,
  • a nawet sposobu pobierania i przechowywania próbki do badań.

Jednym z ważniejszych czynników branych pod uwagę w ocenie białkomoczu jest ciężar właściwy moczu – w przypadku moczu zagęszczonego o gęstości około 1,065 poziom białka na poziomie +1 (30 mg/dl) nie musi jeszcze stanowić powodu do niepokoju, podczas gdy ten sam poziom białka w moczu o niskim ciężarze właściwym ma duże znaczenie kliniczne i powinno to zostać sprawdzone za pomocą testów dodatkowych.

Przyczyny białkomoczu:

  • białkomocz czynnościowy (przednerkowy):
  • niewydolność krążenia;
  • niewydolność oddechowa (na przykład na skutek chorób płuc);
  • zaburzenia hematologiczne (niedokrwistość, białaczka);
  • wylewy naczyniowe w mózgu;
  • zapalenie rdzenia kręgowego;
  • intensywne skurcze mięśni;
  • choroby, którym towarzyszą silne bóle;
  • choroby przebiegające z wysoką gorączką;
  • intensywny wysiłek;
  • stres;
  • u noworodków przez kilka pierwszych dni życia;
  • białkomocz nerkowy – zapalne i niezapalne schorzenia nerek, podczas których dochodzi do uszkodzenia kłębuszków i/lub kanalików nerkowych;
  • białkomocz zanerkowy;
  • krwiomocz;
  • stany zapalne dróg wyprowadzających mocz;
  • stany zapalne dróg rodnych (białko w moczu w tym przypadku stanowi zanieczyszczenie).

Wskaźnik upc – białko/kreatynina w moczu

Przy stwierdzeniu obecności białka w moczu zaleca się określić tzw wskaźnik UPC – czyli stosunek białka do kreatyniny w moczu.

Badanie to nie jest rutynowo (choć powinno być) wykonywane podczas oceny moczu, jednak w pewnych sytuacjach konieczne do przeprowadzenia.

Jest bardzo czułym wskaźnikiem zdrowia nerek.

Dzięki niemu możliwe jest określenie stopnia utraty białka z moczem, niezależnie od stopnia zagęszczenia moczu.

Wskaźnik UPC ma ogromne znaczenie prognostyczne w przypadku stanów przebiegających z azotemią.

Wartości wskaźnika UPC:

Wskaźnik UPC > 1Oznacza złe rokowanie.
UPC <0,5Wartość fizjologiczna.
UPC w przedziale 0,5 – 1Prawdopodobnie prawidłowe wartości, ale możliwa przejściowa proteinemia (na przykład na skutek wysiłku, obfitego pokarmu). Zaleca się kontrolne badanie moczu.
UPC pomiędzy 1 a 5Średnia utrata białka w wyniku kłębuszkowego zapalenia nerek, możliwe też przyczyny przednerkowe (nowotwory).
UPC 5-13Średnia do znacznej utrata białka – podejrzenie zmian w kłębuszkach nerkowych lub schorzenia zanerkowe.
UPC > 13Bardzo znaczna utrata białek – podejrzenie białkomoczu kłębuszkowego.
UPC > 8Przy amyloidozie nerek.

Obecność krwi w moczu

Wyniki badania tego parametru w moczu pobranym od zdrowych psów i kotów powinny być ujemne.

Dodatnia reakcja na krew utajoną świadczy o obecności w moczu erytrocytów, hemoglobiny albo mioglobiny. Każdy dodatni wynik powinien skłonić do dokładnej analizy osadu moczu w badaniu mikroskopowym.

Jeśli w moczu obecne erytrocyty mówimy o krwiomoczu (hematurii).

Może być ona makroskopowa (zmiana zabarwienia moczu jest widoczna gołym okiem) lub mikroskopowa (wykrywana w badaniu fizykochemicznym).

W przypadku krwiomoczu osad jest czerwony, różowy lub brunatny, natomiast supernatant ma prawidłową bursztynową barwę.

O hemoglobinurii z kolei mówimy, gdy mocz po odwirowaniu jest nadal różowy, czerwony lub brunatny, w osadzie występują wałeczki hemoglobiny i niewielka ilość erytrocytów (na skutek ich hemolizy).

Przyczyny hemoglobinurii:

Przyczyny hemoglobinurii związane są z wszelkimi chorobami przebiegającymi z rozpadem krwinek czerwonych.

  • Albo wewnątrz naczyń krwionośnych:
    • tła immunologicznego i zakaźnego; najczęściej są to niedokrwistości z odpowiedzią ze strony szpiku kostnego na czynniki zakaźne, powodujące uszkodzenia i rozpad erytrocytów. Należą tu m. in:
      • Babesia spp.;
      • Ehrlichia spp.;
      • Anaplasma spp.,
      • Mycoplasma spp.,
      • tła zakaźnego (na przykład Leptospiroza);
      • tla chemicznego (toksycznego) – narażenie na leki lub substancje o działaniu hemolitycznym;
      • w przebiegu wrodzonych zaburzeń wewnątrz erytrocytów;
      • przy kłębuszkowym zapaleniu nerek;
      • przy infekcjach grzybiczych lub bakteryjnych;
      • jako element reakcji poprzetoczeniowej;
      • przy udarze cieplnym;
      • na skutek skrętu śledziony;
      • przy dirofilariozie;
      • przy zatruciu jadem żmii;
  • Albo w świetle dróg wyprowadzających mocz, gdzie erytrocyty mogą ulegać lizie w zależności od właściwości moczu:
    • przy moczu hipotonicznym (<1,008);
    • przy zasadowym pH moczu(pH>7).

Przyczyny hematurii:

  • Przyczyny hematurii są różne i mogą być wynikiem zarówno stanów chorobowych dotyczących układu moczowego, jak i być odzwierciedleniem chorób ogólnoustrojowych. Najczęściej obecność krwi w moczu związana jest z:
    • zapaleniem pęcherza moczowego lub cewki moczowej, co może mieć miejsce przy:
      • infekcjach dróg moczowych;
      • idiopatycznym zapaleniu pęcherza moczowego (najczęściej u kotów);
      • kamicą (związane jest to z mechanicznym szkodliwym oddziaływaniem na śluzówkę dróg moczowych);
      • stosowaniu niektórych leków, na przykład cyklofosfamidu (chemiczne drażniące oddziaływanie na śluzówkę dróg moczowych);
      • obecności pasożytów (na przykład Capillaria plica);
      • nowotworami dróg moczowych (na przykład nowotwór z nabłonka przejściowego pęcherza moczowego TCC);
      • zmianami rozrostowymi pęcherza moczowego (polipy pęcherza moczowego);
    • zanieczyszczeniem pochodzącym z dróg rodnych, na przykład:
      • w przypadku cieczki u suk (jeśli próbka pobierana była przez właściciela);
    • chorobami prostaty, jak na przykład:
      • łagodny przerost prostaty;
      • torbiele prostaty;
      • zakażenia bakteryjne;
      • nowotwory prostaty (gruczolakoraki, raki z nabłonka przejściowego);
    • chorobami macicy;
    • chorobami pochwy;
    • chorobami napletka;
    • chorobami nerek:
      • choroby kłębuszków nerkowych;
      • nowotwory nerek;
      • kamica nerkowa;
      • urazy nerek;
      • ropne zapalenie nerek;
      • stan nerczycowy;
      • zawał nerki;
      • krwiak miedniczki nerkowej;
      • łagodny idiopatyczny krwiomocz pochodzenia nerkowego;
      • pasożyty nerek (Dictiophyma renale);
    • chorób ogólnoustrojowych, w których dochodzi do zaburzenia hemostazy:
    • intensywnym wysiłku fizycznym;
    • urazem (na przykład po cewnikowaniu, nakłuciu pęcherza moczowego, po badaniu endoskopowym cewki moczowej i pęcherza moczowego).

Krwiomocz nie zawsze jest możliwy do zauważenia gołym okiem.

Dopiero, gdy 0,5 ml krwi zmiesza się z 1 litrem moczu staje się on zauważalny makroskopowo w postaci zmiany barwy moczu.

Badanie przy użyciu pasków zanurzeniowych umożliwia więc wykrycie krwi w moczu, zanim stanie się ona widoczna makroskopowo.

Mówimy wtedy o tzw. krwinkomoczu mikroskopowym (czyli inaczej krwiomoczu utajonym).

Doprowadzają do niego wszystkie wyżej wymienione przyczyny, ale nasilenie procesu jest jednak zbyt słabe, by było zauważalne gołym okiem.

Często krwinkomocz mikroskopowy towarzyszy utrudnionemu i bolesnemu oddawaniu moczu (strangurii) przy idiopatycznym zapaleniu pęcherza moczowego u kotów, a także przy bakteryjnym zapaleniu pęcherza moczowego i kamicy u psów.

Hematuria nie zawsze jest też widoczna w całym procesie oddawania moczu, dlatego warto zaobserwować, w którym momencie pojawia się krew.

Jeśli na samym początku, prawdopodobnie proces chorobowy dotyczy dolnych dróg moczowych lub moczowo-płciowych:

  • szyjka pęcherza moczowego,
  • cewka moczowa,
  • pochwa,
  • srom,
  • prącie,
  • napletek.

U suk przyczyną może być też:

U samców procesy dotyczące prostaty.

W przypadku, gdy zabarwienie moczu zmienia się dopiero pod koniec mikcji, schorzeniem dotknięte są najprawdopodobniej górne drogi wyprowadzające mocz (moczowody, nerki).

Jeśli natomiast mocz jest jednakowo krwisty przez cały okres mikcji, może to wskazywać na choroby dotyczące całego pęcherza moczowego, zmiany w obrębie prostaty lub bliższego odcinka cewki moczowej (cofanie się krwi do pęcherza moczowego) lub schorzenia górnych dróg wyprowadzających mocz (moczowody, nerki).

Mioglobinuria to stan, gdy w moczu zwierząt pojawia się barwnik mioglobina.

Towarzyszy to z reguły sytuacjom znacznego i rozległego uszkodzenia włókiem mięśniowych, podczas którego dochodzi do masywnego uwalniania mioglobiny do osocza.

Przyczyny mioglobinurii:

  • Przyczyny mioglobinurii związane są najczęściej z miopatiami na tle:
    • toksycznym,
    • toksycznym;
    • urazowym;
    • zakaźnym;
    • z niedokrwienia;
    • po intensywnym wysiłku, kiedy dochodzi do rozpadu włókien mięśni poprzecznie prążkowanych i pojawienia się mioglobiny w moczu;
    • po porażeniu prądem;
    • przy martwicy mięśni (na przykład towarzyszącej zatorowi aorty brzusznej u kotów).

Glukoza w moczu

Glukoza nie jest wykrywana w moczu zdrowych psów i kotów.

Przefiltrowana glukoza jest prawie w całości wchłonięta przez komórki kanalikowe nerek, a tylko bardzo niewielka ilość jest wydalana z moczem.

Obecność glukozy w moczu, określana jest mianem glukozurii, a występuje w sytuacji, gdy poziom glukozy we krwi przekracza możliwości kanalików do wchłonięcia tak dużego ładunku tego cukru.

Ten maksymalny poziom glukozy, z którym nerki są w stanie jeszcze sobie poradzić określany jest mianem progu nerkowego.

U psów wynosi on około 180 mg/dl, u kotów 300 mg/dl.

Oczywistym jest więc, że najczęstszą przyczyną glukozurii jest cukrzyca.

Jednak nie zawsze.

U kotów na przykład, na skutek uszkodzenia delikatnych struktur nerkowych w przebiegu przewlekłej niewydolności nerek może dochodzić do pojawienia się cukru w moczu bez obecności cukrzycy.

Przyczyny obecności glukozy w moczu:

  • cukrzyca;
  • zespół Fanconiego, pierwotny cukromocz cocker spanieli, rodzinny cukromocz, ostra niewydolność nerek po znacznym uszkodzeniu kłębuszków nerkowych (w tych chorobach nie dochodzi do hiperglikemii);
  • stres lub silna ekscytacja u kotów. (jest to związane z hiperglikemią);
  • przewlekła niewydolność nerek u niektórych kotów (ale przy prawidłowym poziomie glukozy w surowicy krwi);
  • podawanie płynów, zawierających glukozę;
  • dysfunkcje kanalików nerkowych;
  • ciężkie krwotoczne zapalenie pęcherza moczowego;
  • niedrożność cewki moczowej kotów;
  • ostra martwica trzustki;
  • nadczynność przysadki;
  • nadczynność tarczycy;
  • wzrost ciśnienia śródczaszkowego ( z powodu guza, wylewu, zapalenia mózgu);
  • czasem przy podawaniu pewnych leków jako wynik fałszywie dodatni (na przykład witamina C, streptomycyna, laktoza, morfina, salicylany) – wtedy jednak nie dochodzi do wzrostu poziomu glukozy we krwi.

Fałszywie pozytywne wyniki pomiaru glukozy w moczu mogą wystąpić na skutek działania silnych utleniaczy (używanych na przykład do czyszczenia), które mogą być obecne w pojemnikach użytych do pobrania moczu.

Reakcje fałszywie ujemne z kolei mogą zależeć od ciężaru właściwego próbki – reaktywność tego testu zmniejsza się wraz ze spadkiem gęstości moczu, a to z kolei zależy od temperatury próbki.

Jeśli badanie wykonano z użyciem próbki dopiero wyjętej z lodówki, reakcja testu enzymatycznego nie nastąpi.

Obecność ketonów

Ketony, takie jak ß-hydroksymaślan, acetooctan i aceton są produktami nadmiernego i niecałkowitego utleniania kwasów tłuszczowych.

Są one końcowym produktem metabolizmu tłuszczów.

Chociaż są łagodnie toksyczne, używane są przez organizm jako źródło energii, gdy niezbędne węglowodany są niedostępne albo niezdolne do wykorzystania.

Tak dzieje się na przykład w czasie długotrwałego głodu. Ketony w moczu zdrowych psów i kotów nie występują.

Najczęściej ketonuria występuje u młodych zwierząt.

Z reguły przyczyną pojawienia się ketonów w moczu dorosłych zwierząt jest cukrzycowa kwasica ketonowa.

Wyniki fałszywie ujemne lub fałszywie dodatnie są rzadkie.

Ale jak w każdej metodzie, również i tu są pewne ograniczenia:

test ten wykrywa kwas acetooctowy, ale nie wykrywa acetonu i kwasy ß-hydroksymasłowego.

Spośród tych trzech ketonów, to właśnie ß-hydroksymaślan jest produkowany w największej ilości.

Dlatego też poziom ketonów mierzony według tej metody może nie doszacować rzeczywistej ich ilości obecnej w organizmie.

Metoda pasków zanurzeniowych wykrywa kwas acetooctowy w przedziale wartości 5-160 mg/dl.

Odczyty mniejsze niż 5 mg/dl są uznawane za ujemne.

Przyczyny ketonurii:

  • cukrzycowa kwasica ketonowa;
  • długotrwałe głodzenie;
  • choroba spichrzeniowa glikogenu;
  • dieta o niskiej zawartości węglowodanów;
  • dieta wysokotłuszczowa;
  • przewlekła gorączka;
  • przewlekła hipoglikemia;
  • nadczynność przysadki lub kory nadnerczy;
  • uszkodzenie wątroby;
  • nadmiar hormonów płciowych.

Obecność bilirubiny

W moczu zdrowych psów i kotów nie wykrywa się bilirubiny, chociaż u niektórych psów (samców) w stężonym moczu może znajdować się jej ślad.

U kotów każdy poziom wykrytej bilirubiny w moczu jest nieprawidłowy, ponieważ próg nerkowy dla bilirubiny u tego gatunku jest 9-krotnie wyższy niż u psów i ludzi.

Zdarzają się wyniki fałszywie ujemne, zwłaszcza w próbkach moczu z wysoką zawartością kwasu askorbinowego lub azotynów (czasem obecnych przy infekcjach bakteryjnych dróg moczowych).

Z kolei fałszywie dodatnie wyniki zdarzać się mogą przy stosowaniu dużych dawek chlorpromazyny.

U psa wynik badania bilirubiny w moczu na poziomie 2+ lub 3+ (przy umiarkowanym ciężarze właściwym) uznawany jest za nieprawidłowy.

Bardzo ważną informacją dla klinicysty jest to, że bilirubinuria wyprzedza pojawienie się bilirubiny we krwi oraz wystąpienie jawnej żółtaczki.

Stąd jest oznaczeniem bardzo pomocnym we wczesnym wykrywaniu zaburzeń wątrobowych.

Przyczyny bilirubinurii:

  • choroby wątroby;
  • hemoliza (na przykład przy hemolitycznej niedokrwistości autoimmunologicznej). Nerki u psów mają zdolność rozkładania hemoglobiny w bilirubinę;
  • pozawątrobowa niedrożność dróg żółciowych;
  • gorączka;
  • długotrwałe głodzenie.

Urobilinogen

Urobilinogen w warunkach fizjologicznych jest zawsze obecny w moczu.

Powstaje on z bilirubiny, a znaczenie diagnostyczne ma zarówno jego zwiększony, jak i zmniejszony poziom w moczu.

Zwykle oceniany jest razem z bilirubiną.

Poziom urobilinogenu w moczu:

  • zwierzę zdrowe: obecny;
  • choroby z hemolizą: podwyższony;
  • choroby wątroby: podwyższony;
  • zatkanie przewodów żółciowych: obniżony lub brak.

Poziom bilirubiny w moczu:

  • zwierzę zdrowe: nieobecna;
  • choroby z hemolizą: nieobecna;
  • choroby wątroby: obecna;
  • zatkanie przewodów żółciowych: obecna.

Wzrost poziomu urobilinogenu w moczu może oznaczać:

  • choroby wątroby;
  • zapalenie płuc;
  • ropomacicze;
  • procesy gnilne w jelitach;
  • żółtaczkę hemolityczną;
  • przy żółtaczce mechanicznej występują prawidłowe lub zmniejszone wartości urobilinogenu.

Obecność leukocytów

Obecność białych krwinek w moczu wykrywana jest za pomocą reakcji esterazy leukocytów.

Pozytywny wynik tego testu świadczy o obecności leukocytów i może nasuwać podejrzenie tzw. ropomoczu u psów. U kotów z kolei częste są wyniki fałszywie dodatnie.

Określenie obecności leukocytów w moczu jest ważnym badaniem, jednak wynik negatywny nie jest wiarygodny.

Test ten bowiem daje dość dużo wyników fałszywie ujemnych, dlatego też zawsze powinno to być skonfrontowane z oceną osadu moczu.

Obecność azotynów w moczu

Mocz zdrowych kotów i psów jest ujemny pod względem zawartości azotynów.

Azotyny powstają w wyniku przekształcenia azotanów przez bakterie wywołujące infekcje.

Niestety, w weterynarii nie ma on większej wartości diagnostycznej, ponieważ daje bardzo dużo wyników fałszywie ujemnych i to zarówno u psów, jak i u kotów.

Reakcje fałszywie dodatnie mogą wystąpić przy ciemnym zabarwieniu moczu, fałszywie ujemne natomiast pojawiają się u pacjentów, w których dietach nie stwierdza się azotanów, albo tez w sytuacji, gdy mocz przebywał w pęcherzu krócej niż 4 godziny (jest to czas niezbędny do redukcji azotanów do azotynów).

Test ten także nie wykryje bakterii, które nie przeprowadzają tego typu reakcji.

Badanie mikroskopowe osadu moczu

Badanie mikroskopowe osadu
Badanie mikroskopowe osadu

Badanie osadu moczu jest niezmiernie ważnym składnikiem analizy moczu i powinno być rutynowo wykonywane przy każdym badaniu.

Absolutnym wskazaniem do przeprowadzenia badanie mikroskopowego są jakikolwiek nieprawidłowości stwierdzone podczas oceny właściwości fizyko-chemicznych.

Jest to nic innego, jak dokładna analiza próbki moczu pod mikroskopem, podczas której identyfikuje się poszczególne:

  • komórki,
  • wałeczki,
  • mikroorganizmy,
  • kryształy.

Osad pochodzący od zdrowych psów i kotów zawiera bardzo niewiele wymienionych elementów.

Z reguły w próbce pobranej podczas mikcji obecne są bardzo nieliczne erytrocyty i leukocyty (od 0 do kilku).

Ciężar właściwy moczu odgrywa dość dużą rolę podczas interpretacji osadu.

Ilość 10 erytrocytów w moczu o niskim ciężarze właściwym może być porównywalne z ilością 20-30 erytrocytów w moczu bardzo zagęszczonym.

Na morfologię komórek ocenianych podczas badania mikroskopowego osadu wpływa kilka czynników, na przykład:

  • mocz zagęszczony wpływa na powstawanie zniekształconych, “karbowanych” komórek;
  • mocz rozcieńczony z kolei może doprowadzać do ich rozpadania się;
  • w moczu silnie zasadowym zarówno czerwone, jak i białe krwinki mogą rozpadać się, dając złudne wrażenie mniejszej ilości w badanej próbce;
  • pewne toksyny bakteryjne także wpływają na niektóre elementy osadu;
  • sposób pobrania próbki do badania, obchodzenie się z nią, a także wszelkie czynności laboratoryjne (jak przechowywanie, odwirowanie itp.) również odgrywają znacząco wpływają na morfologię poszczególnych składników osadu.

Obecność erytrocytów w moczu (czerwone krwinki)

Jak wspomniałam wcześniej, w moczu zdrowych zwierząt dopuszczalna jest niewielka liczba erytrocytów.

Czerwone krwinki mogą pojawiać się w moczu z nerek, moczowodów, pęcherza moczowego, cewki moczowej lub narządów płciowych, jednak z reguły źródło ich pochodzenia w takich sytuacjach nie jest w pełni zlokalizowane.

Inaczej się ma sprawa z tzw. krwiomoczem.

Jest to sytuacja, kiedy w moczu znajduje się zdecydowanie za dużo erytrocytów i wówczas należy dążyć do ustalenia miejsca ich pochodzenia.

Chociaż dopuszczalna ilość erytrocytów w zdrowym moczu różni się pomiędzy laboratoriami, przyjęto uznawać następujące normy:

  • w przypadku pobierania moczu podczas mikcji, ilość erytrocytów powinna mieścić się w przedziale: 0-8 w polu widzenia (w badaniu moczu często natkniesz się na skrót wpw – oznacza ilość
  • badanych elementów w 1 polu widzenia mikroskopu);
  • próbka moczu pobrana przez cewnikowanie: 0-5 wpw;
  • próbka pobrana podczas nakłucia pęcherza moczowego: 0-3 wpw.

Zawsze w ocenie erytrocytów powinno się brać pod uwagę możliwość urazu, zwłaszcza, jeśli próbka pobierana była którąś z inwazyjnych metod.

Przyczyny krwiomoczu mogą mieć swoje źródło zarówno w samych nerkach, jak i we wszystkich odcinkach dróg moczowych.

Ważnym jest, by spróbować ustalić miejsce pochodzenia krwi.

Jeśli uda się znaleźć w próbce moczu wałeczki erytrocytarne, wskazuje to na nerkowe pochodzenie erytrocytów.

Erytrocyty w osadzie moczu mogą występować jako tzw. erytrocyty wyługowane – tzw. cienie.

Pochodzą one z górnych odcinków dróg moczowych (nerek), gdyż mocz jest tam hipotoniczny.

Ich duża liczba pojawia się w kłębuszkowym zapaleniu nerek, a także przy zapaleniu pęcherza moczowego wskutek zastoju moczu.

Świeże, niezmienione krwinki czerwone z kolei pochodzą z dróg wyprowadzających mocz.

Ważna jest obserwacja oddawania moczu – jeśli mocz jest krwisty w strumieniu początkowym – krew pochodzi z cewki moczowej lub prostaty.

Jeśli dopiero ostatnia struga moczu jest czerwona – krew pochodzi z pęcherza moczowego.

Przyczyny krwiomoczu:

  • ostre zapalenie nerek;
  • zawał nerki;
  • przekrwienie bierne nerki;
  • nowotwory (dotyczące każdego odcinka dróg moczowych);
  • kamica moczowa;
  • zapalenie dróg moczowych;
  • zapalenie prostaty;
  • ciężkie zakażenia;
  • zatrucia (miedzią, rtęcią, sulfonamidami, fenolem);
  • małopłytkowość;
  • pasożyty układu moczowego;
  • ostre zapalenie wsierdzia, niewydolność zastoinowa.

Obecność leukocytów w moczu (białe krwinki)

Podobnie, jak w przypadku erytrocytów, w moczu zdrowych psów i kotów dopuszczalna jest niewielka liczba krwinek białych (niewiadomego pochodzenia).

Najczęstszą pulą leukocytów, wykrywaną w badaniu moczu są neutrofile (limfocyty i monocyty łatwo pomylić z małymi komórkami nabłonkowymi).

Przy chorobach układu moczowego tła immunologicznego lub alergicznego mogą pojawiać się limfocyty i eozynofile.

Limfocyty pojawiają się w chłoniaku nerki, a eozynofile – w śródmiąższowych zapaleniach nerek.

W stanach ropnych dróg moczowo – płciowych występują także makrofagi.

Jednakże poszczególne populacje leukocytów możliwe są do rozróżnienia dopiero w wybarwionym osadzie moczu.

Liczbę leukocytów warto jest odnieść do liczby erytrocytów w moczu – prawidłowy ich stosunek wynosi około 1,0.

W osadzie moczu dopuszczalne są następujące wartości białych krwinek:

0-8 wpwDla próbek moczu pobranych podczas mikcji.
0-5 wpwDla próbek moczu pobranych drogą cewnikowania.
0-3 wpwDla próbek moczu pobranych drogą cystecentezy.

Zwiększona liczba białych krwinek w osadzie moczu z reguły towarzyszy zapaleniom dróg moczowych lub zakażeniom dróg rodnych.

Jeśli leukocyty pokrywają całe pole widzenia w obrazie mikroskopowym, taki stan nazywa się ropomoczem (pyurią).

W przypadku naprawdę ostrych stanów ropomoczu najczęściej stwierdza się infekcje bakteryjne dróg moczowych, jednak może się zdarzyć, że znacznej ilości komórek zapalnych (leukocytów) nie towarzyszą bakterie.

Określane jest to mianem aseptycznego ropomoczu, a zdarza się w pewnych zaburzeniach, obejmujących układ moczowy (w tym przy kamicy oraz – niestety – nowotworach).

Do zwiększenia ilości leukocytów w moczu dochodzi najczęściej w następujących bakteryjnych zapaleniach dróg moczowych:

  • zapalenie pęcherza moczowego;
  • kamica pęcherza moczowego;
  • nowotwory pęcherza moczowego;
  • zapalenie cewki moczowej;
  • odmiedniczkowe zapalenie nerek;
  • nowotwory układu moczowego;
  • zapalenie prostaty;
  • zapalenie warg sromowych;
  • zapalenie pochwy;
  • zapalenie prącia;
  • zapalenie macicy.

Choroby niebakteryjne:

  • grzybice;
  • kamica dróg moczowych;
  • torbielowatość nerek;
  • martwica nerek;
  • kłębuszkowe zapalenie nerek;
  • toczeń układowy;
  • śródmiąższowe zapalenie nerek;
  • nowotwory.

Obecność komórek nabłonkowych

Narządy układu moczowego wyścielone są różnymi rodzajami nabłonka, który “zachowuje się” w bardzo podobny sposób, jak ten znany nam i obserwowany na przykład na skórze.

Otóż komórki nabłonkowe poddają się procesom namnażania, wzrostu i złuszczania, a efekty tego widoczne mogą być podczas badania osadu moczu.

Nic więc dziwnego, że takie komórki spotkać można w moczu zdrowych psów i kotów.

Ważne, by były one w niewielkich ilościach.

W sytuacjach chorobowych liczba komórek nabłonkowych wzrasta, a na podstawie ich identyfikacji oraz oceny morfologii poszczególnych rodzajów komórek można wysunąć wnioski co do lokalizacji procesu chorobowego.

Przykładowo:

Mniejsze komórki nabłonkowe pochodzą z nerki.

Obecność nabłonków nerkowych w osadzie moczu jest patologiczna i zawsze oznacza uszkodzenie nerek (bez względu na przyczynę).

Inne z kolei małe komórki przejściowe oraz nieco większe mogą również pochodzić z moczowodu, pęcherza moczowego i bliższego odcinka cewki moczowej.

Największe komórki pochodzą z dystalnego odcinka cewki moczowej, ale także z pochwy i napletka.

Przejściowe komórki nabłonkowe wyścielają drogi moczowe od miedniczek nerkowych do cewki:

  • małe komórki nabłonkowe są nieco większe niż leukocyty i mogą powstawać z kanalików nerkowych lub z dalszych lokalizacji;
  • komórki ogoniaste są małymi komórkami z nabłonka przejściowego i powstają z miedniczek nerkowych;
  • komórki nerkowe nabłonka cylindrycznego są prostopadłościenne w nerkach, natomiast stają się okrągłe po uwolnieniu z błony podstawnej.

Do zwiększenia liczby przejściowych komórek nabłonkowych w moczu dochodzi najczęściej na skutek:

  • infekcji;
  • zapalenia;
  • działania mechanicznego (na przykład cewnikowania lub działania kamieni moczowych);
  • podrażnienia chemicznego (na przykład na skutek leczenia cyklofosfamidem);
  • nowotworu.

Ze względu na fakt, iż w rutynowym badaniu mikroskopowym osadu moczu bardzo trudno jest odróżnić nowotworowe komórki przejściowe od komórek pobudzonych na skutek stanu zapalnego, zawsze – w przypadku zwiększenia liczby komórek nabłonkowych w moczu – konieczne jest wykonanie badania cytologicznego.

Czasem ostateczne potwierdzenie lub wykluczenie tła nowotworowego możliwe jest po wykonaniu biopsji dotkniętej tkanki lub narządu.

Obecność wałeczków

Wałeczki są cylindrycznymi formami, tworzącymi się wewnątrz światła kanalika nerkowego, a składają się z różnych kombinacji komórek i macierzy śluzowo – białkowej.

Innymi słowy są to odlewy kanalików nerkowych, zbudowane z różnych substancji.

Na podstawie morfologii poszczególnych wałeczków szacuje się ich skład i miejsce powstawania.

Wałeczki szybciej wytrącają się w moczu, który jest kwaśny i silnie stężony, a z kolei mocz wysoce zasadowy i rozcieńczony nie sprzyja ich wytrącaniu, tylko rozpuszczaniu. W moczu zdrowych psów i kotów bardzo rzadko widoczne są jakiekolwiek wałeczki.

Dopuszczalna jest obecność 0-2 wałeczków hialinowych wpw oraz 0-1 wałeczek ziarnisty w moczu umiarkowanie zagęszczonym.

W osadzie prawidłowego moczu nie powinno obserwować się żadnych odlewów komórkowych.

Jeśli stwierdza się nadmierną liczbę wałeczków w moczu, określane jest to jako cylindruria i świadczy o tym, że proces chorobowy toczy się w nerkach.

Przegląd najczęściej spotykanych wałeczków w moczu i ich znaczenie kliniczne

Wałeczki hialinowe (szkliste)

Są to czyste osady białka złożonego z macierzy mukoproteinowej oraz niewielkich ilości albumin.

Wałeczki te są niemal przezroczyste, stąd w badaniu mikroskopowym bardzo łatwo je przeoczyć.

Zwierzęta, u których występuje białkomocz pochodzenia nerkowego (na przykład w przebiegu kłębuszkowego zapalenia nerek, amyloidozy kłębuszków nerkowych) często wytwarzają takie szkliste struktury.

Mogą one również towarzyszyć procesom, które sprzyjają wystąpieniu białkomoczu, a więc wszelkim stanom przebiegającym z gorączką oraz biernym przekrwieniem nerek.

Wałeczki hialinowe najczęściej obserwuje się:

  • fizjologicznie w moczu kwaśnym;
  • przy ciężkim uszkodzeniu nerek wraz z innymi rodzajami wałeczków;
  • w przebiegu wysokiej gorączki;
  • po narkozie;
  • po znacznych wysiłkach;
  • w zastoinowej niewydolności serca.

Wałeczki komórkowe

Nigdy nie powinno ich być w moczu zdrowych psów i kotów.

Złożone są głównie z komórek, z których najczęściej występują komórki nabłonków kanalików nerkowych.

Czasem, choć bardzo rzadko obserwuje się odlewy zbudowane z leukocytów lub erytrocytów.

Wałeczki nabłonkowe (z komórek nabłonkowych)

Obecność wałeczków z komórek nabłonkowych w moczu nie jest pożądana, wskazuje bowiem na ostrą martwicę lub uszkodzenie komórek kanalików nerkowych.

Sugeruje obecność ciężkiej choroby wewnątrznerkowej i związane z nią ostre uszkodzenie komórek kanalikowych, często połączone z nefrotoksycznością lub niedokrwieniem.

Odlewy komórek nabłonkowych mogą być obserwowane w przypadku:

  • zawału nerki,
  • ostrego zapalenia nerek (na przykład w przebiegu leptospirozy),
  • odmiedniczkowego zapalenia nerek

Wałeczki leukocytarne ( z białych krwinek)

Odlewy białokrwinkowe, czyli tzw. “wałeczki ropne” zbudowane są głównie z neutrofili i u psów ich występowanie najczęściej związane jest z ostrym, odmiedniczkowym bakteryjnym zapaleniem nerek, czasami też z innymi formami śródmiąższowego zapalenia nerek (na przykład przy leptospirozie).

Wałeczki erytrocytarne (z czerwonych krwinek)

Odlewy czerwonokrwinkowe są rzadko obserwowane w moczu psów i kotów.

Powstają one, gdy krwinki czerwone gromadzą się w świetle kanalika nerkowego, a świadczą o obecności krwawienia wewnątrznerkowego.

Okazjonalnie wytrącanie się wałeczków erytrocytarnych może towarzyszyć kłębuszkowemu zapaleniu nerek u psów i kotów.

Także uraz nerek (na przykład po wypadu samochodowym lub biopsji) może skutkować przejściowym wytrącaniem się tego typu wałeczków.

Wałeczki ziarniste

Ziarnistości w wałeczkach powstają najprawdopodobniej w wyniki degeneracji i martwicy komórek kanalików nerkowych, a ich obecność w osadzie moczu wskazuje na zaburzenia kanalikowo-śródmiąższowe nerek lub białkomocz pochodzenia kłębuszkowego.

Pewnym rodzajem gruboziarnistych wałeczków są odlewy lipidowe, które zawierają kropelki tłuszczów i można je zobaczyć i pacjentów z zespołem nerczycowym lub cukrzycą.

Krople lipidów gromadzą się w wałeczkach na skutek tłuszczowej degeneracji komórek.

Wałeczki woskowe

Wałeczki woskowe stanowią ostatni etap degeneracji wałeczków ziarnistych.

Są to najbardziej stabilne odlewy i to nawet w zasadowym lub silnie rozcieńczonym moczu.

Wystarczająca degeneracja do wytrącenia się wałeczków woskowych wymaga czasu, dlatego też najczęściej obserwowane są one przy przewlekłej chorobie nerek.

Często groźnie nazywane są “wałeczkami niewydolności nerek“.

Liczba wałeczków stwierdzanych w badaniu mikroskopowym nie odzwierciedla rzeczywistego stopnia uszkodzenia nerek, a ich brak wcale nie wyklucza choroby.

Są to struktury bardzo kruche i niestabilne, często ulegają rozpadowi.

Stąd też wynika dość znaczna ilość wyników fałszywie ujemnych (zwłaszcza w moczu o odczynie zasadowym).

Obecność mikroorganizmów w moczu

Prawidłowy mocz pochodzący z pęcherza moczowego jest zupełnie sterylny.

W dalszym odcinku cewki moczowej oraz w drogach płciowych obecne są bakterie, dlatego też podczas zbierania moczu przez właściciela lub też podczas cewnikowania próbki mogą zostać skażone.

Z reguły zanieczyszczenia te są niewielkie i niewykrywalne w ocenie mikroskopowej.

Jednak podczas przechowywania moczu w temperaturze pokojowej bakterie mogą się namnażać.

Ważne jest, by w razie pojawienia się wątpliwości wykonać badanie cytologiczne, a najlepiej skontrolować mocz (pobrany przez cystocentezę) za pomocą badania bakteriologicznego.

Zakażeniom bakteryjnym układu moczowego zwykle towarzyszy ropomocz, jednak zdarzają się sytuacje, przy których nie dochodzi do pojawienia się leukocytów w moczu pomimo kolonizacji bakteryjnej.

Najczęściej takie sytuacje mają miejsce w stanach immunosupresji, która występuje przy takich stanach, jak na przykład nadczynność kory nadnerczy czy cukrzyca.

Przyczyny bakteriomoczu:

  • zakażenia układu moczowego;
  • różnego rodzaju zanieczyszczenia próbki, powstałe podczas pobierania moczu, przechowywania, czy barwienia.

Drożdżaki i grzyby strzępkowe w osadzie moczu z reguły stanowią zanieczyszczenie.

Zakażenia grzybicze układu wydalniczego bardzo rzadko występują u psów i kotów, mogą jednak towarzyszyć niedrożności dróg moczowych lub pojawiać się w wyniku długotrwałego leczenia przeciwbakteryjnego lub immunosupresyjnego.

Grzybice układowe (jak na przykład blastomykoza) mogą być rozpoznawane za pomocą badania osadu moczu, jeśli doszło do zajęcia przez grzyba układu moczowego.

Obecność kryształów w moczu

Kryształy pojawiają się w moczu w sytuacji, gdy jest on przesycone minerałami lub innymi substancjami, które mogą się wytrącać.

Obecność kryształów w moczu zależy między innymi od:

  • stopnia nasycenia moczu przez prekursory kryształów;
  • pH moczu,
  • całkowitego stężenia substancji rozpuszczonych w moczu (czyli od ciężaru właściwego moczu);
  • obecności promotorów i inhibitorów kryształów w moczu;
  • czasu pomiędzy pobraniem próbki, jej chłodzeniem analizą.

Krystaluria często jest obecna w moczu, który został schłodzony, natomiast w tej samej próbce kryształy mogą nie być obecne, jeśli badanie moczu wykonano bezpośrednio po jego pobraniu.

Nie powinno się brać pod uwagę kryształów w moczu, które zostały wykryte w moczu schłodzonym.

W normalnych próbkach moczu mogą być znajdowane struwity, bezpostaciowe fosforany i oksalaty.

Kryształy kwasu moczowego, szczawianu wapnia i cystynowe zwykle znajdowane są w moczu o kwaśnym odczynie, podczas gdy struwity, fosforan wapnia, węglan wapnia, bezpostaciowe fosforany oraz moczany amonu typowo stwierdzane są w zasadowym moczu.

Przy stosowaniu pewnych leków, na przykład sulfonamidów w osadzie moczu mogą być obserwowane dość charakterystyczne kryształy:

  • czasem w stężonych próbkach moczu psów można znaleźć kryształy bilirubiny;
  • moczany są powszechnie znajdowane w moczu dalmatyńczyków, mogą także być widoczne u zwierząt z chorobą wątroby lub zespoleniem wrotno – systemowym;
  • struwity obserwuje się najczęściej w moczu kotów z idiopatycznym lub śródmiąższowym zapaleniem pęcherza moczowego, u psów i kotów z kamicą moczową, albo też czasami u zupełnie zdrowych zwierząt;
  • w przypadku ostrej niewydolności nerek przebiegającej ze skąpomoczem obecność kryształów szczawianu wapnia silnie sugeruje zatrucie glikolem etylenowym; tego typu złogi obserwuje się także u zwierząt z kamicą szczawianowo – wapniową;
  • obecność kryształów cystyny w moczu u psów i kotów zawsze jest nieprawidłowa i sugeruje cystynurię.

Wygląd morfotyczny kryształów w osadzie moczu i ich znaczenie

Struwity – trójfosforany amonowo-magnezowe

Są to 3-6 boczne bezbarwne pryzmaty, wyglądem przypominające wieko od trumny (lub sztaby złota).

Mogą być jałowe lub też powstawać w wyniku zakażenia bakteryjnego.

Kamienie, które tworzą są często kuliste lub piramidalne, białe, kremowe lub jasnobrązowe, cieniujące (można je zobaczyć na standardowych zdjęciach rtg). Ich rozmiary są bardzo różne – od wielkości ziarna piasku do tworów przekraczających 1 cm.

Z reguły obserwowane są w moczu o odczynie zasadowym (zwłaszcza u kotów, u których dodatkowo predysponuje do ich wytrącania zmniejszona objętość moczu lub nadmiar magnezu w diecie).

U kotów większość struwitów jest jałowa i nie związana z płcią.

Predysponowane są koty w każdym wieku, jednak najczęściej powyżej 7 roku życia:

Struwity niejałowe pojawiają się często przy infekcjach bakteryjnych dróg moczowych i pęcherza (bakterie produkujące ureazę, jak na przykład Staphylococcus sp., Proteus sp., rzadko – Ureaplasma sp.).

Tego typu kamienie występują głównie u samic psów, a silnie predysponowane są:

Oksalaty – szczawian wapnia dwuwodny

Kryształy o kształcie koperty, biszkopta, klepsydry, krzyża maltańskiego.

Kamienie szczawianowe są gładkie lub wyszczerbione (tzw. róża barytowa), cieniujące.

Najczęściej wytrącają się w moczu o pH kwaśnym, ale mogą też pojawiać się w moczu zasadowym.

Mogą występować u zupełnie zdrowych zwierząt.

Najbardziej podatne na wystąpienie kamicy szczawianowej są samce psów i kotów :

Oksalaty towarzyszą:

  • kamicy szczawianowej,
  • cukrzycy,
  • ostremu zapaleniu nerek,
  • hiperkalcemii.

Czynnikiem predysponującym jest kwaśne pH.

Szczawian wapnia jednowodny

Kształty kryształów są rozmaite – wiosełka, wrzecionka, kuliste, mogą układać się w wachlarze lub przypominać parkan.

Występowanie takie, jak szczawianu dwuwodnego.

Charakterystyczne przy zatruciu glikolem etylenowym (pojawiają się w moczu do 18 godzin po spożyciu).

Także przy zatruciu czekoladą.

Moczany amonu

Duże kryształy, kształtu kasztana w łupinie, mogą przypominać świerzbowca.

Kryształy moczanowe tworzą małe, gładkie, okrągłe kamienie o jasnożółtej, jasnopomarańczowej lub jasnozielonej barwie, niecieniujące.

Mogą pojawiać się przy każdym odczynie moczu.

Mogą występować u zdrowych psów.

Najczęściej obserwowane przy kamicy moczanowej, u dalmatyńczyków, buldogów angielskich (samce psów chorują częściej niż samice), u kotów przy zespoleniu wrotno- tętniczym. W takiej sytuacji pojawiają się stosunkowo wcześnie – zwykle przed ukończeniem 1 roku życia). Dieta bogata w puryny predysponuje do kamicy.

Zwiększone ryzyko kamicy występuje także u sznaucerów miniaturowych, yorkshire terrierów oraz shih tzu.

Kryształy kwasu moczowego

Żółtobrunatne kryształy o różnych kształtach:

  • węzły,
  • beczułki,
  • igły,
  • płytki rombowe.

Mogą być prawidłowym elementem moczu, ale powstają także w niewydolności nerek.

Moczany bezpostaciowe

Występują w kwaśnym moczu.

Pojawiają się w podobnych stanach jak moczany amonu, a także przy zatruciu glikolem etylenowym.

Kryształy ksantynowe

Przypominają kryształy kwasu moczowego lub też są bezpostaciowe.

Kamienie, które tworzą są kilkumilimetrowe, żółte, ciemnożółte, pomarańczowe lub jasnobrązowe o gładkiej powierzchni.

Nie są widoczne radiograficznie.

Częściej występują u kotów (zwłaszcza u samców, w wieku około 3 lat), ale mogą też występować u pewnych ras psów (cavalier king charles spaniele, jamniki).

Przyczyny powstawania kryształów ksantynowych:

  • U kotów może to być rodzinna lub wrodzona wada aktywności oksydazy ksantynowej.
  • U cavalier king charles spanieli i jamników podejrzewa się wrodzoną wadę w metabolizmie puryn.
  • Podawanie allopurynolu.

Kryształy cystynowe (rzadkie)

Kryształy tworzą płaskie, sześciokątne płytki o regularnych konturach.

Kamienie są małe, kuliste, żółte, brązowe lub zielone o jasnym odcieniu, nieznacznie cieniujące.

Występują w moczu kwaśnym oraz przy wrodzonych zaburzeniach metabolizmu w kanalikach nerkowych.

Najczęściej u jamników, bassetów, nowofundlandów i bernardynów w wieku 4-6 lat, ale kamica może też pojawić się u takich ras, jak:

U kotów kamica pojawia się w wieku około 4 lat, najczęściej u ras krótkowłosych oraz kotów syjamskich.

Brak predylekcji płciowych.

Samce psów chorują częściej niż samice (z wyjątkiem nowofunlandów, u których choroba pojawia się z tą samą częstotliwością u obu płci).

Opóźnione tworzenie przy znacznie zasadowym pH. Kryształy cystynowe nie występują u zdrowych zwierząt.

Kryształy cystynowe mogą być objawem:

  • cystynurii (zwłaszcza u jamników),
  • ostrej niewydolności nerek,
  • zaburzeń przemiany materii,
  • toksycznych chorób wątroby.

Fosforan wapnia

Tworzą cienkie, długie pryzmaty, przypominające igły lodowe.

Najczęściej spotykanymi postaciami są hydroksyapatyty oraz apatyty wapnia; dwuwodny kwaśny fosforan wapnia (brushit) jest rzadszy.

Wytrącają się w pH zasadowym.

Duża ilość u zdrowych (pozornie) psów.

Przy przewlekle zasadowym pH, kamicy fosforanowej (lubią występować w towarzystwie struwitów i szczawianów wapnia).

Kryształy fosforanu wapnia mogą towarzyszyć:

  • pierwotnej nadczynności przytarczyc;
  • schorzeniom predysponującym do nadmiernego wydalania wapnia z moczem, jak na przykład:
    • hiperkalcemii,
    • nadmiarowi witaminy D,
    • kwasicy układowej,
  • nadmiarowi wapnia w diecie;
  • spadkowi objętości moczu;
  • znacznej alkalizacji moczu;
  • kamieniom nerkowym;
  • zakrzepom krwi.

Kryształy bilirubinowe

Występują w postaci żółtych igiełek, mogą z nich formować kształt szczotki.

U zdrowych psów pojawiają się w skoncentrowanym moczu.

Kryształy bilirubinowe mogą być obecne przy:

  • bilirubinemii,
  • niedoczynności tarczycy,
  • cukrzycy,
  • otłuszczeniu lub przekarmieniu tłuszczem.

Kryształy krzemianowe

Kryształy najczęściej bezpostaciowe, bez wyraźnego kształtu.

Kamienie te są:

  • gwiaździste,
  • szarobiałe,
  • brązowe,
  • cieniujące.

Ich wytrącanie się może mieć związek z dietą, najczęściej bogatą w gluten kukurydziany lub ryżowy oraz łuski sojowe.

Rzadko spotykane u psów i kotów.

Predysponowane są owczarki niemieckie i staroangielskie.

Cholesterol

Płaskie, romboidalne, nacinane płytki.

Możliwe u zdrowych zwierząt.

Występują przy hipercholesterolemii, na przykład przy:

  • kłębuszkowym zapaleniu nerek,
  • tłuszczowym zwyrodnieniu nerek,
  • zapaleniu miedniczek nerkowych.

Tyrozyna

Żółtawe, prążkowane płytki, igły

Leucyna

Żółtawe kule o promienistym prążkowaniu.
Kryształy leucynowe i tyrozynowe świadczą o uszkodzeniu wątroby, występują w moczu o niskim pH.

Kryształy węglanu wapnia

Widoczne jako podwójne kule, w osadzie przypominają erytrocyty.

Najczęściej krystalizują w moczu zasadowym.

Występują w chorobach pęcherza moczowego lub miedniczek nerkowych.

Mogą towarzyszyć chorobom zakaźnym psów i kotów przy pH>7.

Analiza ilościowa kamieni moczowych

Skład kamieni moczowych jest niezmiernie istotnym czynnikiem, który wpływa na leczenie i zapobieganie kamicy u zwierząt.

Dlatego też zawsze należy dążyć do precyzyjnego zidentyfikowania minerałów tworzących kamienie.

Kamienie można pozyskać kilkoma drogami:

  • podczas spontanicznego oddawania moczu;
  • poprzez wypłukiwanie;
  • poprzez aspirację przez cewnik umieszczony w cewce moczowej;
  • poprzez cystoskopię;
  • podczas zabiegu chirurgicznego.

Wszystkie odnalezione kamienie powinny być poddane analizie ilościowej w laboratorium.

Jest to niezmiernie ważne, ponieważ sam wygląd kamieni oraz cechy morfologiczne kryształów stwierdzone podczas badania osadu moczu nie są wystarczające do jednoznacznego stwierdzenia, z jakimi kamieniami mamy do czynienia.

Obecność specyficznych kryształów nie jest pewnym wskaźnikiem składu kamieni, gdyż rodzaj kryształów może być zupełnie inny, niż skład kamieni.

Bardzo często dochodzi u zwierząt do powstawania tzw. kamieni mieszanych – składają się one ze środka, zbudowanego z jednego rodzaju minerału oraz z otoczki zbudowanej z innych minerałów.

Tworzą się one zwykle w momencie, gdy doszło do zmiany środowiska lub czynników sprzyjających precypitacji poszczególnych rodzajów minerałów:

  1. U kota w badaniu moczu stwierdzono kryształy struwitowe i zalecono zakwaszenie moczu.
  2. Wprowadzono leki i dietę zakwaszającą, wskutek czego pH moczu spadło.
  3. Jednakże w ten sposób stworzono warunki idealne do wytrącania się kryształów szczawianowo-wapniowych.
  4. I tak kamień (który może być zbudowany nawet z czterech warstw: jądra, kamienia, skorupki i kryształów powierzchniowych) może składać się z więcej niż jednego rodzaju kryształów.

Stąd też odpowiednia analiza jakościowa kamieni moczowych jest bardzo ważna, ponieważ umożliwia identyfikację pierwotnej przyczyny kamicy oraz pozwala na wprowadzenie najbardziej skutecznego leczenia.

Inne elementy, które mogą znajdować się w próbce moczu:

Plemniki – można je znaleźć w moczu niekastrowanych samców.

Największe “skażenie” próbki moczu plemnikami obserwowane jest podczas nieinwazyjnych metod pobierania próbki, jednakże zdarza się, że plemniki występują również w moczu pobranym przez cystocentezę.

Takie “zarzucanie” zwrotne nasienia do pęcherza moczowego może być czasami uznane za normalne.

Bezpostaciowy gruz komórkowy – czyli resztki komórkowe mogą być spotykane w niektórych próbkach moczu.

Pasma śluzu – mogą być obecne w zupełnie zdrowym moczu, jednak zwiększona ich ilość towarzyszy z reguły stanom zapalnym układu moczowo-płciowego.

W osadzie moczu można wykryć również pasożyty, jak na przykład Dioctophyma renale lub Capillaria plica.

W próbce mogą być również obecne mikrofilarie Dirofilaria immitis.

Kropelki lipidów – u kotów mogą być spotykane dość często i niekoniecznie związane są z chorobą.

Mogą one występować w cukrzycy i syndromie nerczycowym.

W moczu może znajdować się wiele różnych zanieczyszczeń – wszystko zależy od tego, jak pobierany był mocz.

W moczu można zaobserwować:

  • materiał roślinny,
  • zarodniki,
  • włókno,
  • włosy,
  • słomę,
  • żel do badania usg
  • i wiele, wiele innych.

Ważne jest, by umiejętnie interpretować tego typu nieprawidłowe domieszki.

Podsumowanie

Badanie moczu u kota to ważne narzędzie diagnostyczne
Badanie moczu u kota to ważne narzędzie diagnostyczne

Po zapoznaniu się z informacjami zawartymi w tym artykule nietrudno będzie Ci teraz zrozumieć wynik badania moczu, uzyskanego od twojego psa czy kota.

Poniżej przedstawiam zestaw właściwości fizycznych, chemicznych i mikroskopowych, określanych mianem rutynowej analizy moczu u klinicznie zdrowego psa:

  • Ciężar właściwy moczu: 1,030
  • Przejrzystość: zupełna
  • Barwa: słomkowa
  • Odczyn: kwaśny pH 6,5
  • Białko: nie wykryto
  • Glukoza: nie wykryto
  • Ketony: nie wykryto
  • Barwniki krwi: nie wykryto
  • Urobilinogen: norma
  • Bilirubina: nie wykryto
  • Badanie osadu:
    • nabłonki wielokątne: nieliczne
    • nabłonki okrągłe: nieliczne
    • nabłonki ogoniaste: nie znaleziono
    • nabłonki nerkowe: nie znaleziono
    • leukocyty: 1-2 w polu widzenia
    • erytrocyty: 1-4 w polu widzenia
    • wałeczki: nie znaleziono
    • kryształy: nie znaleziono
    • bakterie: pojedyncze w polu widzenia
    • grzyby: nie znaleziono
    • plemniki: obecne

Analiza moczu jest badaniem obligatoryjnym przy podejrzeniu jakichkolwiek zaburzeń układu moczowego.

Jej wykonanie jest też stanowczo zalecane w stanach chorobowych innych narządów i układów.

Żeby jednak miała ona jak największą wartość diagnostyczną, należy dążyć do uzyskania maksymalnej ilości informacji oraz dokładnie je przeanalizować w odniesieniu do objawów klinicznych stwierdzanych u zwierzęcia, jak też w połączeniu z wynikami innych badań laboratoryjnych.

Dopiero tak gruntowna ocena może wnieść do diagnostyki cenne informacje, a przy tym pozwoli uniknąć błędnych interpretacji oraz obrania niewłaściwego kierunku terapeutycznego.

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Krystyna Skiersinis

Lekarz weterynarii Krystyna Skiersinis

Pracuję w Przychodni Weterynaryjnej w Myślenicach. Ze względu na specyfikę placówki zajmuję się głównie szeroko rozumianą diagnostyką, onkologią, rozrodem zwierząt, medycyną regeneracyjną, dermatologią. Swoją przyszłość chciałabym związać z kardiologią.

40 komentarzy do “Badanie moczu u psa i kota: jak rozszyfrować wyniki [PRZEWODNIK]”

    • Dzień dobry.
      Nie wiązałabym białkomoczu z antybiotykiem ani ze sterydami. Czy pies miał wykonane USG jamy brzusznej? Czy w nerkach nie została odkryta żadna, niepokojąca zmiana? Zmiana nowotworowa na kończynie miednicznej oraz w jądrze sugeruje rozsiany proces – czy zmiany były zbadane przez lekarza? Czy została pobrana biopsja, pozwalająca na określenie, jakiego rodzaju jest to guz? Poziom białka w moczu może być związany z obecnością dużych ilości krwinek i komórek, obecnych w osadzie w moczu. Wskazuje też na kłębuszkowe zapalenie nerek, niewydolności nerek – rzeczą temu jednak poziomy mocznika i kreatyniny. W niektórych przypadkach białkomocz może być spowodowany przez problemy kardiologiczne oraz niewydolność wątroby. Poziom fosfatazy alkalicznej jest również dość niepokojący. Sugerowałabym pilną konsultację u onkologa, aby określić dalsze postępowanie w związku z obecnością zmiany nowotworowej. Jaki jest wynik badania kardiologicznego (zauważyłam na wypisie, że takowe było wykonane)? Czy nie wykryto żadnych nieprawidłowości?
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  1. Czy mogę prosić o opinię dot. wyników? Piesek od kilku dni wydala mocz + krew pod koniec siusiania. Czy podawanie żurawiny w celu zakwaszenia Ph moczu wystarczy by wyeliminować problem czy należy przeprowadzić dokładniejsze badania ?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Podanie żurawiny w tym przypadku to stanowczo za mało. W jakim wieku jest Pani pupil? I w jaki sposób był pobrany mocz? Mocz złapany w trakcie mikcji, może zawierać zanieczyszczenia z ujścia cewki, które zaburzają wynik badania. Najbardziej miarodajny wynik daje badanie moczu pobranego przez cystocentezę. W jakim czasie od pobrania próbka została zbadana? Mocz, który ma więcej niż 4 godziny, nie jest odpowiedni do badania – po tym czasie zaczynają się wytrącać kryształy, dochodzi do namnożenia się bakterii. Tak ogromny wzrost wartości pH jest bardzo niepokojący. Zwykle dzieje się to w przypadku intensywnej infekcji bakteryjnej. Podwyższona ilość białka w moczu również wskazuje na infekcje, chociaż może też wzrosnąć w przypadkach uszkodzenia nerek. Tak jak wspomniała, warto przeprowadzić dodatkowe badania i sprawdzić, czy pies nie ma przypadkiem kamienia w pęcherzu, moczowodach lub nerce. Dodatkowo, koniecznie należy wprowadzić antybiotyk, który pozwoli wyeliminować nadmiar bakterii znaleziony w moczu – oczywiście, jeśli mocz został pobrany przez cystycentezę. W przeciwnym wypadku, należy powtórzyć badanie.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  2. Witam
    Od 2 stycznia zauważyłam, że mój pies sika z krwią. Od razu zostało podjęte leczenie, badania. Po tygodniu antybiotyk został zmieniony na silniejszy, dostaje też leki na zakwaszenie moczu, wszystkie badania wyszły ok, nic nie wykazało też kilkukrotnie robione USG, ani RTG, pies był wykastrowany kilka lat temu, choroba prostaty wykluczona przez badanie, nerki ok, posiew moczu też nic nie wykazał, badania krwi w normie. Dostaje cyklonaminę na uszczelnienie naczyń krwionośnych i nutribound( na apetyt), gdyż jest niejadkiem. Są dni, że sika mniej z krwią. Sikanie na czerwono nasila na spacerze po kilkukrotnym wysiusianiu. Zachowuje się normalnie, bawi się, je ostatnio apetyt mu się troszkę poprawił. Waga cały czas na tym samym poziomie czyli 5,200. Pies jest rasy shih tzu, w kwietniu skończy 5 lat. Zaczynam tracić nadzieję, że będzie poprawa. Jesteśmy cały czas pod opieką weterynarzy ale oni już też nie wiedzą dlaczego nadal jest krew w moczu. Antybiotyk dostaje w zastrzyku raz na 4 dni, cyklonamię co drugi dzień. Może jakiś pomysł dlaczego nadal sika z krwią? Co robić?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Krwiomocz jest zdecydowanie niepokojącym objawem. Czy w badaniu krwi poziomy mocznika i kreatyniny nie były podwyższone? W pewnych przypadkach, gdy krwiomocz się przedłuża, a mocznik i kreatynina są w górnych granicach normy warto wykonać oznaczenie SDMA. Jest to wskaźnik wczesnego wykrywania niewydolności nerek, który podnosi się jeszcze zanim mocznik i kreatynin przekroczą wartości graniczne. Krwiomocz może mieć swoją przyczynę w pęcherzu lub w nerkach. Rozumiem, że w badaniu USG nie znaleziono żadnych mineralizacji w miedniczkach nerkowych? Kryształy formujące się w moczu w większości mają bardzo ostre krawędzie. Proszę pamiętać, że nawet niewielka ich ilość w moczu może powodować podrażnienie ściany pęcherza i w efekcie krwiomocz. Co więcej, kryształy często zbijają się w wyraźnie uformowany kamień, który może drażnić ścianę pęcherza – jak rozumiem, w trakcie badania USG kamieni nie znaleziono? Z pewnością pies powinien dostawać antybiotyk. Jeśli chodzi o cyklonaminę, może warto przedyskutować z lekarzem prowadzącym zwiększenie dawki (w przypadkach, które tego wymagają, można podawać ją nawet dwa razy dziennie).
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  3. Dzień dobry. W moczu mojego psa wykryto 0-2 erytrocyty wpw świeże i zmienione. Pozostałe wyniki w normie oprócz ph = 7. Co znaczy “zmienione”? Zmartwiłam się.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Zalegające w moczu erytrocyty ulegają deformacjom – mogą zmienić kształt, być nieco pofałdowane, wyblakłe i zmienić objętość. Stają się wyługowane, czyli o zmienionym wyglądzie. Zwykle ich obecność w moczu nie jest niepokojąca, jeśli jest ich tak niewiele. Jeśli ich ilość by się zwiększyła, mogą świadczyć o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu nerek – w zdrowym organizmie nie dochodzi do przepuszczania erytrocytów przez błonę podstawną kłębuszków nerkowych. Duża ilość wyługowanych erytrocytów w polu widzenia (powyżej 5 w polu widzenia) może świadczyć o zapaleniu nerek lub kamicy miedniczek nerkowych. Myślę, że ilość erytrocytów w moczu Pani pupila nie jest niepokojąca.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  4. 4, 5 miesięczny dalmatyńczyk – suka często sika, dostała antybiotyk po zbadaniu moczu gdy okazało się ze ma wysoki poziom erytrocytów, przy czym leukocyty są w normie.Jeżeli to jest jedynie stan zapalny dlaczego są takie niskie leukocyty, czy to jest sygnał o jakiejś innej chorobie?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Sądząc po wynikach badania moczu, pacjentka cierpi z powodu silnej infekcji – świadczą o tym właśnie erytrocyty, wysokie pH, niski ciężar właściwy. Warto wysłać próbkę moczu pobraną przez cystocentezę na posiew, aby upewnić się, że infekcja nie jest spowodowana przez obecność bakterii. Dodatkowo, z racji rasy, warto wykonać badanie USG nerek. Dalmatyńczyki są rasą szczególnie predysponowaną do problemów z nerkami i pęcherzem – to u tej rasy bardzo często wytrącają się kryształy, które formują kamienie w pęcherzu i miedniczkach nerkowych. Proszę też przeanalizować dietę pupilki, nadmiar substancji mineralnych w diecie i zbyt intensywna suplementacja również mogą prowokować wytrącanie kryształów i prowokować infekcje układu moczowego. Warto także wykluczyć wadliwe położenie moczowodów oraz upewnić się, że srom jest prawidłowo ukształtowany, nawracające infekcje pęcherza moczowego u młodych zwierząt, mogą być spowodowane wadami wrodzonymi.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszakk, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  5. Najmocniej przepraszamy, przez problemy techniczne z serwem pytanie Pani Gosi zostało usunięte, publikujemy je w imieniu Czytelniczki ponownie:
    “Dzień dobry Pani doktor, u mojej kici w grudniu wyszedł kiepski wynik moczu.Poniżej wartości, które wyszły nieprawidłowo:Ciężar właściwy: 1,058
    ph: 8,5 białko: obecne (+++)Hemoglobina: dużo (+++)Leukocyty: 3-5 w polu widzenia erytrocyty: luźna warstwa pokrywająca pole erytrocyty częsciowo wyługowane: luźna warstwa pokrywająca pole. bakterie: nieliczne w polu widzenia. trójfosforany amonowo-magnezowe: pojedyncze w polu widzenia
    kreatynina w moczu: 317,25 mg/dl. białko w moczu: 149,51 mg/dl. stosunek białka do kreatyniny: 0,47
    Zmieniłam kici dietę, od połowy grudnia- jest karmiona wyłącznie wysokomięsną mokrą karmą oraz podaję jej metioninę. W weekend po prawie 2mc stosowania metioniny powtórzyłam wynik. Załączam obraz jaki wyszedł. Nie wiem dlaczego ph moczu zamiast spadać to wzrosło. Martwi mnie też ciężar właściwy. Weterynarz zalecił zmianę metioniny na Urinovet Dilution Cat i powtórzyć badanie moczu po 6 tyg.

    Co Pani Doktor o tym wszystkim myśli? Jak ocenia Pani aktualne wyniki kici?

    Poniżej podaję wyniki kici z tego weekendu.

    Ciężar właściwy: 1,018
    Ph: >=9,0
    Ketony: ślad
    Osad: skąpy
    leukocyty: 0-2 w polu widzenia
    Erytrocyty częściowo wyługowane: 0-2 w polu widzenia
    trójfosforany amonowo-magnezowe : pojedyncze w polu widzenia

    Kreatynina w moczu: 96,49 mg/dl
    Białko w moczu: 7,74 mg/dl
    Stosunek białka do kreatyniny: 0,08”

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Przede wszystkim w jaki sposób pobierany jest mocz do badania? Najbardziej miarodajne wyniki otrzyma Pani, gdy mocz będzie pobrany przez cystocentezę i zbadany w ciągu maksymalnie 2 godzin od pobrania. Jeśli zbiera Pani mocz na żwirek, ważne, by został on dostarczony jak najszybciej do przychodni weterynaryjnej. Jeśli chodzi o pierwszy wynik, niepokojące są obecne w moczu bakterie – jeśli mocz był pobrany bezpośrednio z pęcherza, jest to bardzo niepokojąca sytuacja (mocz powinien być jałowy). Również niepokojące jest pH, białko, leukocyty i erytrocyty – świadczy to o silnym stanie zapalnym pęcherza i uszkodzeniu jego ściany. Warto wykonać badanie USG, aby sprawdzić, czy w środku narządu nie ma uformowanego kamienia. Z pewnością koniecznie należy włączyć preparaty, o silnym działaniu zakwaszającym mocz – z tego co widziałam, lekarz prowadzący właśnie to zalecił. Warto upewnić się, czy w moczu nie ma już bakterii. Oprócz badania moczu, warto wykonać też badanie krwi i upewnić się, czy poziom kreatyniny i mocznika we krwi nie są podwyższone, a także czy fruktozamina nie jest podniesiona (ciała ketonowe w moczu nie powinny się pojawiać).
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Z pewnością “da się coś z tym zrobić”, jednak należy ustalić, co to konkretnie jest. W tym celu należy udać się do lekarza weterynarii i pokazać zmiany, które występują na ciele pupila. Z Pani opisu wynika, że mogą to być zmiany przypominające kaszaki – czyli zdeformowane gruczoły łojowe, produkujące duże ilości wydzieliny o specyficznym zapachu. Terapia w przypadku kaszaków polega na ich chirurgicznym usunięciu – same tylko wyciskanie wydzieliny nie usunie przyczyny schorzenia, pozostawienie resztek torebki spowoduje nawrót objawów chorobowych. Inną możliwością są zmiany wynikające z ropnego zapalenia skóry – tu warto poszerzyć diagnostykę i dobrać odpowiedni antybiotyk, aby leczenie od razu było skuteczne. Do czasu ustalenia terminu wizyty warto poprawić higienę okolic zmian, umyć skórę i znacząco skrócić sierść, aby nie drażniła zmienionych chorobowo miejsc. Proszę też upewnić się, czy pupilka nie wygryza ani nie liże tych zmian – mitem jest, że psy mają antybiotyk w ślinie, zawiera ona bardzo dużo patogenów, które mogą znacząco wikłać gojenie. W przypadku wylizywania lub wygryzania zmienionych obszarów, warto zastosować kołnierz ochronny. Przypomnę też, że przechorowanie babeszjozy nie daje żadnej odporności na ponowne zakażenie. Proszę dbać o zabezpieczenie pupilki przeciwko pasożytom zewnętrznym.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  6. Czy można prosić o interpretację wyniku moczu? Próbka pobrana przy cewnikowaniu, pies po kastracji kilka dni wcześniej.
    LEU +- 15Cell/uL

    KET- 0mmol/L
    URO+1 33umol/L
    BIL- 0 umol/L
    PRO+- 0,15 g/L
    GLU- 0 mmol/L
    SG 1.020
    BLD – 0Cell/uL
    pH 5.0
    Vc +2 2,8 mmol/L
    Pies cierpi na nawracające infekcje pęcherza moczowego i jest na karmie RC urinary

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Na wstępie zaznaczę, że interpretację wyników zawsze należy prowadzić w oparciu o badanie kliniczne – podwyższenie pewnych parametrów może być związane z rasą, wiekiem, stylem życia, sposobem żywienia. Analizując suche wyniki, nie zawsze da się wysnuć poprawne wnioski. W przedstawionych przez Panią wynikach jest kilka niepokojących rzeczy. Przede wszystkim w moczu zdrowego psa nie powinny występować leukocyty – one świadczą o stanie zapalnym. Obecność białka w moczu może być związana z leukocykami, jednak równie dobrze może sugerować obecność bakterii i nabłonków pochodzących z dróg moczowych. Prawidłowe pH moczu jest nieco kwaśne, tu nie ma powodów do zmartwień. Ciężar właściwy też wydaje się być prawdopodobny. Jeśli jest to badanie wykonane w celu postawienia diagnozy, warto wykonać jeszcze ocenę mikroskopową osadu moczu (należy upewnić się, czy nie ma w nim komórek wywodzących się z dróg moczowych, kryształów, wałeczków) oraz posiew, aby odpowiednio dobrać antybiotyk (zwłaszcza, że wspomniała Pani o nawracających infekcjach). Do czasu otrzymania wyników badań dodatkowych, warto kontynuować leczenie pupila.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  7. Dzień dobry.
    U mojej 10 letniej suczki (sznaucerek miniaturka) zauważyłam w moczu kropki/skrzepki krwi oraz że nie wytrzyma czasem i sika gdzie popadnie. Nadmienię, że 9 lat temu była sterylizowana i od tego czasu kiedy powinna przyjść cieczka to mino, że nie krwawiła, wylizywała się i uroiła sobie ciążę. Zrobiłam dzisiaj badanie moczu, bardzo proszę o interpretację wyników i odpowiedź na powyższe, co może być przyczyną i co dalej zrobić. Dziękuję z góry
    Badanie ogólne moczu
    Erytrocyty luźno usiewają pw —
    Leukocyty 5-10 wpw —
    Kryształy nieobecne (-) —
    Wałeczki nieobecne (-) —
    Nabłonki przejściowe 1-3 wpw —
    Nabłonki płaskie 1-3 wpw —
    Bakterie liczne wpw —
    Barwa moczu żółta —
    Przejrzystość lekko mętna —
    Woń intensywna —
    Azotyny nieobecne —
    Urobilinogen w normie umol/l
    Białko ślad g/L
    pH 6,14 —
    Erytrocyty 200 /ul
    Ciężar właściwy 1,012 —
    Ketony nieobecne mmol/l
    Bilirubina nieobecna umol/l
    Glukoza nieobecna mmol/l

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Suczka po kastracji raczej nie powinna mieć ciąży urojonej. Warto upewnić się, czy pupilka nie ma odprysku jajnika lub innych zaburzeń w budowie, które mogłyby powodować ciążę urojoną, mimo kastracji. Spotkałam się z przypadkiem zmian w przysadce, które wywoływały ciążę urojoną, mimo prawidłowo przeprowadzonego zabiegu owariohisterektomii. Jeśli chodzi o badanie moczu, czy zbadana próbka pochodziła z cystocentezy, czy “łapała” Pani mocz do kubeczka? W przypadku tej drugiej metody, wynik badania może nie być do końca miarodajny, zwłaszcza, jeśli pacjentka nie była przygotowana do pobrania moczu (czyli nie miała umytych i odkażonych okolic intymnych, a pobrany mocz nie pochodził ze środkowego strumienia). Warto wtedy powtórzyć badanie, pobierając mocz przez cystocentezę i jeśli wtedy również zostaną znalezione bakterie – należy wprowadzić odpowiednią antybiotykoterapię – myślę, że lekarz, który badał pupilkę przy okazji badania moczu z pewnością dobierze odpowiednie leczenie. Przy okazji, dobrze jest wykonać badanie USG pęcherza moczowego i upewnić się, czy śluzówka narządu nie jest w żaden sposób zmieniona, czy nie ma żadnych polipów i zgrubień – takie zmiany mogą powodować okresowe nietrzymanie moczu.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  8. Dzień dobry,
    moja 13 letnia sunia shih-tzu w maju miała operację wycięcia kamieni (szczawian wapnia-koperty) z pęcherza moczowego. Wprowadziliśmy dietę urinary oraz na zachętę do częstszego picia wody – fontannę (działa!). Niestety po 3 miesiącach w badaniu moczu oraz usg znów widać tworzące się kryształy. Obecnie wyniki badania moczu są następujące: przejrzystość – lekko mętny, barwa-ciemnożółty, cw-1,028, ph-7.0, w osadzie krople lipidowe – średnio liczne, pasma śluzu – średnio liczne. Proszę o interpretację wyników oraz radę co jeszcze można zrobić aby zapobiec tworzeniu się kamieni. Czy takie PH nie będzie miało skutków ubocznych na inne sprawy zdrowotne?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Usunięcie kamieni z pęcherza nie kończy schorzeń z układem moczowym. Przed zabiegiem warto wykonać cystocentezę i próbkę moczu wysłać do laboratorium na posiew. Wskazane jest także włączenie antybiotyku po zabiegu, na okres co namniej 3 miesięcy (lub na tyle czasu, ile trwały problemy z pęcherzem moczowym). Kryształy ranią scianę pęcherza, ciągle ją podrażniają, przez co staje się ona rozpulchniona – łatwo przyczepiają się do niej bakterie, stąd wskazana jest tak długa antybiotykoterapia. Zmiana pH może sugerować, że w pęcherzu znajdują się bakterie, zatem warto upewnić się, wykonując badanie osadu. Z pewnością warto włączyć także preparaty, które podziałają zakwaszająco i moczopędnie. Dobrze byłoby się także upewnić, czy zapalenie pęcherza to jedyny problem zdrowotny Pani pupilki, wszak organizm funkcjonuje sprawnie jako całość, a nie jako poszczególne narządy. Schorzenia kardiologiczne, problemy z przewodem pokarmowym, wątrobą i nerkami, zdecydowanie predysponują do wytrącania się kryształów w moczu. Warto też upewnić się, czy stan higieniczny w jamie ustnej pupilki jest zadowalający.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  9. Dzień dobry,

    Co oznacza poposiłkowy przepływ alkaliczny? W jakim zakresie powinno znajdować się pH moczu po posiłku u psa?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Nie znalazłam dokładnej definicji, postaram się jednak wytłumaczyć o co chodzi. W prostych słowach, krew, odpływająca z przewodu pokarmowego, niesie ze sobą liczne, wchłonięte i nadtrawione substancje odżywcze, które mogą zmienić pH na nieco bardziej zasadowe. PH moczu po posiłku nie powinno się znacząco zmieniać, raczej mówimy tu o odchyleniach w granicach +/- 0.5. Przypomnę, że prawidłowy mocz powinien mieć odczyn kwaśny, a więc nie przekraczający pH 6.5. W wyższych wartościach pH zachodzą warunki korzystne do rozwoju drobnoustrojów, wartości powyżej pH 7 sugerują konieczność zakwaszania moczu, odpowiednio dobranymi preparatami.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
      • Dziękuję za odpowiedź. Zadałam to pytanie ponieważ u mojego psiaka pH moczu drastycznie się zmienia po posiłku (niezależnie od karmy, przy czym nie występuje to zawsze, najczęściej pojawia się po bezpośredniej zabawie po posiłku, jednak dzisiaj wystąpiło także gdy pies odpoczywal). pH rano na czczo wynosi 6, z kolei około 1-2h po posiłku osiąga 8-9. Czy znane są jakiekolwiek przyczyny takiego zjawiska? Czy powinnam jakoś zainterweniować?

        Odpowiedz
        • Dzień dobry.
          Wydaje mi się, że przyczyny opisałam Pani w poprzedniej wypowiedzi – jest możliwe, że ma to związek z przyjętym pokarmem. Czy pies wykazuje jakiekolwiek niepokojące objawy kliniczne? Czy zdarza mu się oddawać mocz poza wyznaczone miejsca, poza spacerami, lub nieświadomie? Czy w badaniu moczu, poza zmianami w pH jest coś niepokojącego?
          Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

          Odpowiedz
  10. Witam Mam u kotka b zle wyniki moczu bialko 41 barwniki krwi ( + +) erytrocyty 30-40 leukocyty1-2 flora bakteryjna- mierna kot nie chce jesc pic jest bardzo chudy ciagle spi osad moczu D.obf. ciemne zolte

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Złe samopoczucie kotka może być spowodowane infekcją pęcherza moczowego, jednak infekcja może być przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej. Oprócz badania moczu, warto wykonać badanie krwi oraz USG jamy brzusznej, aby mieć pełne uzupełnienie badania klinicznego – same analizowanie suchych wyników, bez oparcia o badanie kliniczne, niewiele wnosi. Jeśli jednak okazałoby się, że problemem Pańskiego kota jest tylko zapalenie pęcherza, warto pobrać mocz w sposób jałowy (a więc przez cystocentezę) i wysłać go na posiew mikrobiologiczny, z wykonaniem antybiogramu. Wtedy będzie można wdrożyć skuteczne leczenie, nakierowane na patogeny, które wywołały stan zapalny. Zapalenie pęcherza moczowego jest ogromnie bolesne, każda mikcja wywołuje ból, nic dziwnego, że kot nie jest aktywny. Zwierzęta dotknięte tym schorzeniem, powinny otrzymywać leki przeciwbólowe, oraz odpowiednie suplementy, które wyrównują pH moczu (w przypadku stanów zapalnych, często pH podwyższa się), a w przypadku silnego krwawienia do pęcherza – także leki usprawniające procesy krzepnięcia krwi. Do czasu ustalenia terminu dodatkowych badań, proszę kontrolować, czy kot je, czy pije oraz czy oddaje mocz – w przypadku stanów zapalnych wywołanych obecnością kryształów w moczu, często dochodzi do niedrożności cewki moczowej, kot chce ale nie może oddać moczu. Jest to sytuacja, która stanowi bezpośrednie zagrożenie życia zwierzęcia, należy wtedy niezwłocznie udać się do najbliższej czynnej przychodni weterynaryjnej.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  11. Witam.
    W ostatnich dniach zauważyłam, że mój dziesięcioletni kocur często wylizuje okolice cewki moczowej. Poza tym zdarzało się, iż oddawał mocz co pół godziny.
    Objawy te skłoniły mnie do wykonania badania moczu kota. Proszę o udzielenie informacji, co oznaczają otrzymane wyniki:
    GLU +1
    BIL neg
    KET +/-
    SG 1,040
    BLD +/-
    pH 6,5
    PRO +4
    ALB 10
    CRE 50
    NIT pos
    LEU +3
    A:C <30.
    Jakie ewentualnie dodatkowe badania należy wykonać, aby postawić trafną diagnozę?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam,
    Izabela

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Interpretacja wyników badań, bez znajomości stanu klinicznego zwierzęcia, nie jest poprawnym postępowaniem. Z pewnością wyniki badania moczu przedstawił Pani lekarz prowadzący i to z nim powinna Pani omówić dalsze kroki oraz konieczne badania. Przede wszystkim, aby badanie było maksymalnie miarodajne, mocz do badania powinien być pobrany przez cystocentezę, czyli przez nakłucie pęcherza. Biorąc pod uwagę wyniki badania krwi, mogę przypuszczać, że Pani kot boryka się z zapaleniem pęcherza moczowego (świadczą o tym leukocyty obecne w moczu). Nie bez znaczenia jest obecność glukozy – oprócz wyników badania moczu, warto wykonać badanie krwi, ze szczególnym uwzględnieniem fruktozaminy, aby wykluczyć cukrzycę zwierzęcia. Do uzyskanych wyników należałoby też wykonać mikroskopową ocenę odwirowanego osadu moczu, myślę, że ten wynik rzuciłby nieco więcej światła na obecność białka – mogą to być fragmenty nabłonków, bakterie, leukocyty lub krwinki, a także badanie USG pęcherza moczowego, aby ocenić obecność osadu oraz grubość ściany narządu. Ciężar właściwy jest nieco za wysoki, co może sugerować odwodnienie kota. Do czasu ustalenia terminu wykonania dodatkowych badań, proszę kontrolować, jak się czuje pupil, czy pije i wypróżnia się bez trudności.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  12. Dzień dobry,
    proszę o interpretację przesłanych badań. Mocz “łapany”, pobierany ze środkowego strumienia. 07/01 pobrany po południu, 24/01 z pierwszej mikcji. Psiak (6.3kg) dostał 07/01 zalecenie na 1xtydz zastrzyki z witB12 przez minimum miesiąc, potem badanie poziomu. Antybiotyk Enroxil 50mg – 1xdz 3/4 tabletki oraz probiotyk FloraBalance 1xdz. Antybiotykoterapia planowana na 24dni została nieplanowo przerwana po 4 dniach, następnie po 5 dniach wznowiona na 7 dni po czym po 7 dniach zostało wykonane badanie moczu z 24/01. Brak poprawy. Zalecone przerwanie antybiotykoterapii na 5 dni a następnie posiew moczu. Obecnie więc psiak nie bierze leków ani żadnych preparatów prócz witB12.
    Psiak jest w dobrym stanie, je normalnie, biega na spacerach jedynie wydaje się nieco więcej pić wody (planuję zmierzyć ile ml na dobę) oraz dłużej oddaje mocz czasem.
    Czy z tymi wynikami pierwszą sprawą jest zajęcie się układem moczowym a anaplazmę leczyć w drugiej kolejności (nie wiadomo jak długo na nią choruje..).
    Dziękuję za pomoc.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Nie jestem w stanie odczytać wyników, kiedy próbuję je powiększyć, nadal są nieczytelne. Proszę o wysłanie na kontakt@cowsierscipiszczy.pl
      Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Biorąc pod uwagę wynik badania moczu, warto powtórzyć ocenę moczu pobranego przez cystocentezę. Leczony jest pacjent, a nie jego wyniki, a mocz pobierany ze strumienia, nawet środkowego, nie nadaje się do posiewu. W wynikach wątpliwych (obecność bakterii ale bez zmiany pH oraz ciężaru), badanie warto powtórzyć, właśnie z moczu pobranego przez nakłucie pęcherza, i dopiero wtedy rozważyć wprowadzenie dodatkowych preparatów. Nie powinno się przerywać rozpoczętej antybiotykoterapii, to prowadzi do rozwijania się antybiotykooporności, zwłaszcza w przypadku zapalenia pęcherza moczowego – zapalenie tego narządu leczy się dość długo, uważa się, że antybiotykoterapia powinna trwać co najmniej tak długo jak choroba, minimum 3 tygodnie. Jeśli chodzi o anaplazmozę, jedna terapia wcale nie musi wykluczać drugiej. Jeśli chodzi o wyniki poziomu witaminy b12 oraz kwasu foliowego, sama suplementacja nie wystarczy. Parametry te są wskaźnikami chorób jelitowych i ich zaburzony poziom świadczy o nieprawidłowościach w określonym fragmencie jelit. Obniżony poziom witaminy b12 przy jednoczesnym normalnym poziomie kwasu foliowego sugeruje problem z pooczątkowym fragmentem jelit cienkich – jak sama Pani może wyczytać w badaniu USG, widać zmiany pozapalne w jelitach.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  13. Dzień dobry. Zwracam się z prośbą o pomoc w interpretacji wyników badania moczu kota. Badanie przeprowadzono za pomocą cystocentezy, po 10 dniowym leczeniu Enroxilem i Meloxoralem + Nospa i Urinovet. Nie wykonywano badania krwi, leczono w kierunku zapalenia pęcherza, w usg pęcherza obraz nie był za dobry, ale nie mam opisu badania i nie wiem co ono wykazało. Obecnie lekarz zalecił odstawienie leków i przejście na karmę Urinary, ponieważ kotka zaczęła oddawać mocz (wcześniej wielokrotne próby korzystania z kuwety kończyły się siusianiem po kropelce). Kotka ma rok, wysterylizowana, nie ma żadnych innych objawów poza wcześniejszymi trudnościami z oddawaniem moczu i delikatnym wycofaniem. Pije niechętnie, dlatego rozcieńczam małą ilość mleka bez laktozy wodą, ale na dłuższą metę jest to chyba niekorzystne rozwiązanie. Obawiam się czy sama zmiana karmy pomoże w tym wypadku. Z góry dziękuję Pani Doktor za odpowiedź.

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Dodawanie mleka do wody nie jest dobrą metodą na zachęcenie kota do picia wody. Dużo lepiej sprawdzi się dodawanie odrobiny mięsnej galaretki z mokrej karmy, albo dodatek preparatu Purina Hydrocare – to bardzo aromatyczny bulion, który zachęca do picia nawet najbardziej sceptyczne koty. Jeśli chodzi o interpretację wyników, zawsze powinno się ją przeprowadzać w oparciu o badanie kliniczne zwierzęcia. Na przedstawionym przez Panią wyniku zauważalne jest zbyt wysokie pH – w przypadku kociego moczu powinno się ono wahać w granicach 5.5-6.5, 7 to stanowczo za wysoko. Ciężar jest za wysoki, może to sugerować za małą ilość wypijanej wody. W moczu kota zdrowego nie powinno być flory, zwłaszcza, jeśli mocz był pobrany metodą cystocentezy, nie powinny się w nim znajdować leukocyty. Co do zmiany sposobu żywienia, są różne szkoły – można wprowadzić karmę dedykowaną kotom, które mają problemy z drogami moczowymi, można też podawać wysokomięsne puszki z obniżoną zawartością fosforu oraz odpowiednio dobrane suplementy (proszę spytać o nie lekarza prowadzącego). Myślę, że w przypadku Pani pupilki, warto wykonać ponowne badanie moczu, rozszerzone o antybiogram.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  14. Dzień dobry! Pobrali u kota mocz za pomocą cystocente, po dojazdu do domu jest krew w moczu. Co robić?

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Niewielka ilość krwi w moczu jest normalna po nakłuciu ściany pęcherza – wszak naruszona została ciągłość ściany, są tam naczynia krwionośne, zostały one z pewnością w niewielkim stopniu uszkodzone. Krew może pojawić się w moczu, nawet do 2 dni od nakłucia pęcherza. Jeśli jednak krwi jest dużo, pojawia się widoczna, żywa krew, proszę niezwłocznie zgłosić to lekarzowi, który wykonywał nakłucie. Możliwe, że kot ma problemy z krzepnięciem krwi, albo że doszło do silnego podrażnienia pęcherza, lub do innych powikłań, nie warto czekać aż objaw minie samoistnie.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  15. Dzień dobry
    Zrobiłem mojemu 2,5 letniemu psu badanie moczu i o to wynik czy może mi ktoś z Państwa powiedzieć czy to cos złego czy nie ma sie czym martwić
    Nazwa badaniaWynik badaniaZakres referencyjny
    Kreatynina w moczu329,22 mg/dl
    Białko w moczu45,72 mg/dl
    Stosunek białka do kreatyniny0,14 1 wskazuje na proteinurię wywołaną zapaleniem kłębuszków nerkowychAnalitykaNazwa badaniaWynik badaniaZakres referencyjny
    Badanie ogólne moczu
    Barwa żółty
    Przejrzystość mętny
    Ciężar właściwy> 1,0501,016 — 1,045
    pH6,0<6,5
    Białko obecne(++)ujemne
    Glukoza ujemna ujemna
    Ketony ujemne ujemne
    Bilirubina obecna(+) ujemna,
    Urobilinogen w normie w normie
    Hemoglobina ujemna ujemna
    Osad mierny
    Leukocyty luźną warstwą pokrywają pole widzenia – pojedyncze w preparacie
    Erytrocyty 0-2 w polu widzenia – pojedyncze w preparacie
    Śluz pojedyncze pasma w preparacie – pojedyncze pasma
    Flora bakteryjna dość liczna – mierna
    Nabłonki bardzo liczne wielokątne i liczne okrągłe w preparacie – pojedyncze
    Wałeczki nieliczne w preparacie – pojedyncze
    Kryształy brak brak
    Uwagi obece plemniki i zanieczyszczenia w preparacie

    Proszę o interpretację
    Pozdrawiam Łukasz

    Odpowiedz
    • Dzień dobry.
      Interpretacja samych tylko wyników, bez wiedzy odnośnie stanu klinicznego pacjenta, może nie być miarodajna. Jak sam Pan widział w komentarzu odnośnie wyników, biorąc pod uwagę stosunek białka do kreatyniny, możliwe, że Pański pupil ma dość poważne problemy z układem moczowym. Obecność flory bakteryjnej jest wysoce niepokojąca, w moczu zdrowego zwierzęcia nie powinny się znajdować bakterie. Leukocyty mogą wskazywać na obecność stanu zapalnego. Bardzo istotną kwestią jest sposób w jaki mocz był pobrany, to znacząco wpływa na interpretację – jeśli był to mocz ze strumienia, warto powtórzyć badanie z moczu pobranego przez cystocentezę, pod kontrolą USG.- jeśli i w tym moczu będą znajdowały się bakterie, warto zdecydować się na posiew. Rozsądnie byłoby się wtedy przyjrzeć, jak wygląda sam pęcherz oraz nerki, czy nie ma żadnych zaburzeń w budowie tych narządów, osadu ani kamieni.
      Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

      Odpowiedz
  16. Czy mogę prosić o analizę wyników moczu mojej waimarki
    Będę wdzięczna za pomoc 😁 niestety w mojej weterynarii nie zinterpretowano ich🫤

    Odpowiedz
    • Dzień dobry,
      Nie ukrywam, iż ciężko prawidłowo zinterpretować wyniki, nie znając obrazu klinicznego pacjenta, czy jest to kontrolne badanie moczu psa zupełnie bezobjawowego? Czy może pies posikuje lub ma inny problem z oddawaniem moczu? Czy jest to badanie wykonane z powodu troski właścicieli o ciemny kolor moczu?
      Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na obecność bilirubiny i kryształów bilirubiny w moczu, co może być jednym z objawów bardzo poważnych schorzeń przebiegających z rozpadem erytrocytów i uwalnianiem się barwników krwi jak schorzenia wątroby, zatrucia czy choroba odkleszczowa-babeszjoza. Jeśli takowe nie było wykonane polecam wykonać pełne badanie biochemiczne krwi z morfologią oraz manualnym rozmazem krwi. Patrząc na ciężar właściwy, obecność erytrocytów oraz kryształów, na pewno warto wykonać badanie USG pęcherza moczowego w celu wykluczenia kamicy pęcherza moczowego oraz wymagającego włączenia antybiotyku stanu zapalnego.
      Stosunek białka do kreatyniny, potwierdzający lub wykluczający białkomocz u zwierzęcia, świadczyłby o wydolnej pracy nerek, gdyż jego miano wyklucza na tą chwilę proteinurię ( chociaż sam wynik może być nie do końca diagnostyczny, ze względu na obecność tzw. osadu aktywnego w moczu- czyli np. nabłonków i powinien być on powtórzony).
      Badanie moczu jest zawsze badaniem dodatkowym do pełnego badania klinicznego i tak też powinno być rozpatrywane, nie ma więc możliwości postawienia miarodajnej diagnozy czy też wsnucia przypuszczeń odnośnie domniemanej choroby, nie wiedząc jakiej choroby się przez powyższe badanie potwierdza lub wyklucza.
      Pozdrawiam, lek. wet. Weronika Kalinowska, specjalista chorób psów i kotów

      Odpowiedz
      • Dziękuję Pani Doktor za analizę wyników😄
        Badanie było wykonane z powodu dwu trzydniowych wydzielin z pochwy koloru żółto-białego, czasami z lekkim jakby wiszącym śluzem. Wszystko przypominało kobiece upławy, ponieważ jest to młoda suczka wyżeł weimarski, miała do tej pory tylko dwa razy cieczkę, nie pokojarzyłam tych faktów. Sądziłam, że być może jest to zapalenie pęcherza, dlatego zrobiłam badanie moczu, jednak nie wykazywała żadnych objawów bólowych przy oddawaniu moczu jak również częstotliwość oddawania moczu też nie wzrosła. W związku z tym pomyślałam, że być może związane jest to z szybszym terminem kolejnej cieczki. Zaniepokojona poszłam do weterynarza innego, bo wciąż mam problemy ze znalezieniem odpowiedniego( teren Zabrze 🙈), lekarz zrobił badanie USG jamy brzusznej, stwierdził że jest lekko pogrubiona jedna ze ścianek przy pęcherzu moczowym odrobina płynu bądź śluzu w jamie pochwy i nic groźnego poza tym nie stwierdził. Zrobił wymaz z pochwy wyszły tam jakieś nabłonki czy pojedyncze bakterie i stwierdził delikatne stan zapalny i przepisał antybiotyk cylanic 500 mg +125 mg, probiotyk green line forte i rheumocam 1mg 2.5mg.
        Umówiliśmy się też za kilka dni na kastrację suki jednak po dwóch dniach suczka dostała cieczkę.
        Obawiam się że cała ta antybiotykoterapia i tabletki przeciwzapalne nie do końca są trafną diagnozą że dwa tygodnie wcześniej wydzielina z pochwy plus obraz USG jamy brzusznej były typowymi objawami przed cieczką .
        Niestety rachunek który otrzymałam 655 zł przyprawił mnie prawie o zawał serca a morfologia która została przy okazji zrobiona też niczego nie wykazała niepokojącego mogę wysłać dodatkowo do Pani Doktor badania krwi.
        Mam jeszcze jedną serdeczną prośbę proszę mi o wytłumaczenie jak powinna być zrobiona takastracja aby nie powtórzyła się sytuacja która miała już z poprzednią suczką dobermanką, która popuszczała na stare lata mocz.
        Wiem, że podczas kastracji suki trzeba coś zrobić inaczej w przypadku dużych psów, ale nie do końca wiem, co jeśli Pani Doktor może polecić kogoś z rejonu Zabrza i okolic będę wdzięczna za pomoc.
        Pozdrawiam serdecznie
        Grażyna Szajdewig

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.