![Kaliciwiroza u kota: objawy i leczenie [zalecenia weterynarza] ⋆ Co w Sierści Piszczy Kaliciwiroza u kota](https://cowsierscipiszczy.pl/wp-content/uploads/2020/08/kaliciwiroza-u-kota.jpg)
Posłuchaj wersji audio artykułu:
O kocim katarze można pisać wiele. Każde kichnięcie kota może przyprawić co wrażliwszych opiekunów o mały zawał serca.
Nie jest to bezpodstawny lęk – koci katar to groźne schorzenie, wywoływane przez kilka drobnoustrojów, a powikłania po przebytej infekcji mogą towarzyszyć zwierzęciu przez całe życie, jako przykre dolegliwości ze strony oczu, czy też jamy ustnej.
W poniższym artykule skupię się na kaliciwirozie. Jest to schorzenie, które wywołuje zmiany górnych dróg oddechowych, atakuje też błony śluzowe w jamy ustnej (zwłaszcza jamy ustnej oraz nosa i gardła). Co ciekawe, nie tylko koty domowe mogą być dotknięte tą jednostką chorobową – wrażliwe są wszystkie kotowate.
Kaliciwiroza u kota przyczyna
Przyczyną zakażeń jest kaliciwirus kotów (FCV). Należy on do rodziny Caliciviridae.
Charakteryzuje się kubiczną symetrią, nie wytwarza otoczki i jest RNA wirusem.
Jest bardzo oporny na warunki środowiskowe. Nie niszczy go niskie pH, nie działa na niego większość środków odkażających, ale ginie w temperaturze powyżej 50 stopni. Po wysuszeniu, zachowuje swoje właściwości zakaźne przez 8-10 dni.
Kaliciwiroza bardzo często występuje w połączeniu z zakażeniem herpeswirusem. Te dwa patogeny odpowiadają za rozwój kociego kataru, który może być dodatkowo powikłany różnymi innymi patogenami (na przykład Mycoplasma, Chlamydia, Bartonella, Bordatella).
Źródłem zakażenia są koty chore, zwłaszcza w ostrej fazie infekcji. Niebezpiecznym rezerwuarem patogenu są też koty – ozdrowieńcy, które przechorowały infekcję. Mogą rozprowadzać wirus przez wiele miesięcy a nawet lat po infekcji, nie wykazując przy tym znaczących objawów klinicznych.
Siewstwo kaliciwirusa ma charakter ciągły, nie zależy od stresu, ani od stanu immunologicznego zwierzęcia. Duże ilości wirusa są wydalane wraz z wydzieliną z nosa, filmem łzowym, śliną. Każde kichnięcie powoduje rozpylenie aerozolu wirusowego.
Bramą wejścia dla drobnoustroju jest jama nosowa, zwierzę musi zaaspirować cząstki wirusa, aby doszło do rozwoju objawów chorobowych. Również połknięcie patogenu może wywołać objawy choroby.
Kaliciwiroza u kota predyspozycje
Do wystąpienia zakażenia najbardziej predysponowane są koty młode, które wcześniej nie były szczepione, w 3-4 tygodniu życia. W tym czasie odporność matczyna spada, a układ immunologiczny młodego zwierzęcia jest jeszcze zbyt niedojrzały, aby poradzić sobie z infekcją.
Ważne są warunki środowiska życia zwierząt – im gorsze, tym większa szansa na rozwój objawów chorobowych.
Tak jak wspomniałam, aby doszło do rozwoju objawów klinicznych, zwierzę musi zaaspirować cząstki wirusa. Z powodu znacznej oporności patogenu na odkażanie i wytrzymałości na warunki środowiska rezerwuarem zarazka mogą być:
Szczególnie narażone na wystąpienie objawów chorobowych są też koty dotknięte niedoborami odporności, na przykład nosiciele FeLV i FIV oraz koty cierpiące z powodu chorób nowotworowych.
Po zaaspirowaniu wirus namnaża się w jamie ustnej i górnych drogach oddechowych, stąd też większość objawów klinicznych jest związana z tymi partiami ciała.
Kaliciwiroza u kota objawy kliniczne
![Kaliciwiroza u kota: objawy i leczenie [zalecenia weterynarza] ⋆ Co w Sierści Piszczy Kaliciwiroza u kota objawy](https://cowsierscipiszczy.pl/wp-content/uploads/2020/08/kaliciwiroza-u-kota-objawy.jpg)
W zależności od statusu immunologicznego zwierzęcia, obecności lub braku chorób przewlekłych oraz wieku, choroba może przebiegać w różnym stopniu nasilenia.
Nie wszystkie objawy kliniczne mogą być równie silnie wyrażone u wszystkich zwierząt, co więcej, niektóre koty mogą przejść kaliciwirozę praktycznie bezobjawowo.
Kaliciwiroza przebiega dość podobnie do herpeswirozy, nasilenie objawów chorobowych jest jednak zdecydowanie mniejsze. Można wyróżnić dwie główne postaci choroby:
Postać klasyczna kaliciwirozy
Kaliciwiroza to choroba dająca objawy głównie z górnych dróg oddechowych.
Pierwszymi symptomami zakażenia są:
- wzrost temperatury ciała kota,
- niechęć do ruchu,
- niechęć do jedzenia i picia.
Zauważalne jest zapalenie śluzówki w jamie ustnej – początkowo widoczne jako zapalenie dziąseł, następnie rozprzestrzeniające się na całą jamę ustną, aż po tylną ścianę gardła.
Na języku chorego zwierzęcia można zaobserwować nadżerki i owrzodzenia (w odróżnieniu do herpeswirusa, który powoduje powstawanie pęcherzyków, wypełnionych surowiczym płynem na błonie śluzowej policzków).
Kot ucieka od miski – mimo odczuwania głodu, ból w jamie ustnej uniemożliwia przyjęcie nawet niewielkiej ilości pokarmu.
Pojawiają się duszności, spowodowane obrzękiem gardła. U młodych kociąt może dochodzić do rozwoju zapalenia płuc.
Kiedy kaliciwiroza dotyka zwierzęta bardzo młode, lub te z upośledzeniem odporności, choroba może przybierać nietypową postać.
Atakowane mogą być stawy – kot ma wtedy problem z poruszaniem się, wykazuje znaczną bolesność. Zazwyczaj dotyczy to stawów w kończynach piersiowych lub miednicznych, rzadko zmiany lokalizują się w kręgosłupie.
Można obserwować u kota silne wyłysienia w miejscach chorobowo zmienionych stawów (wylizywanie z bólu). Nawet po wyleczeniu schorzenia, sztywność chodu i bolesność w obrębie stawów może się utrzymywać przez długi czas.
Kaliciwiroza może też powodować objawy okulistyczne.
W łagodnym przebiegu choroby występuje surowiczy wypływ z oczu, niewielkie rozpulchnienie spojówek. W odróżnieniu do herpeswirusa, raczej rzadko dochodzi do rozwoju silniej wyrażonych objawów okulistycznych, jednak po powikłaniu bakteryjnym, wypływ może przybierać bardziej ropny wygląd (żółtawy lub zielonkawy). Może też pojawić się owrzodzenie rogówki, zniszczenie jej zrębu oraz perforacja gałki ocznej.
U niewielkiego odsetka zakażonych kaliciwirusem kotów dochodzi do wytworzenia przewlekłych ognisk zapalnych w jamie ustnej. Mają one postać nadżerek i owrzodzeń, które są oporne na stosowane zwykle środki do higieny jamy ustnej. Zmiany nie wycofują się, nawet jeśli zwierzę wraca do zdrowia. Są bolesne, znacząco utrudniają jedzenie i picie, mogą być przyczyną pogarszającego się stanu zwierząt.
Ciężkie uogólnione zakażenie
Ta postać choroby występuje dość rzadko w Europie, jednak często zdarza się na przykład w Stanach Zjednoczonych.
Charakteryzuje się bardzo ciężkim przebiegiem i wysoką (nawet 70%) śmiertelnością u zwierząt, u których doszło do rozwoju pełnego zakresu objawów.
Początkowo nie różni się przebiegiem od postaci klasycznej – pojawia się gorączka, posmutnienie. Kot jest mniej chętny do jedzenia i aktywności, zauważalne jest zaczerwienienie w obrębie jamy ustnej.
Jednak w miarę rozwoju zakażenia, zaczynają być zauważalne poważniejsze objawy choroby – pojawiają się obrzęki podskórza i problemy z poruszaniem.
W miejscach największego obrzęku, dochodzi do wypadania sierści, na skórze chorego zwierzęcia pojawiają się rany i owrzodzenia.
Dochodzi do całkowitego zahamowania apetytu.
Zwierzę zaczyna cierpieć z powodu niewydolności wątroby i żółtaczki, a także krwistej, płynnej biegunki. Śmierć następuje w ciągu 7-10 dni od zauważenia pierwszych objawów.
Co ciekawe, zdecydowanie ciężej wyrażone objawy są u zwierząt dorosłych. Młode kocięta przechodzą tą postać choroby znacznie łagodniej.
Rozpoznanie
Objawy zakażenia kaliciwirusem są dość charakterystyczne – obecność nadżerek i owrzodzeń w jamie ustnej może nasunąć wstępne rozpoznanie choroby.
Aby potwierdzić rozpoznanie można pobrać materiał do dalszych badań diagnostycznych. W celu potwierdzenia diagnozy, najlepiej jest pobrać wymaz z worka spojówkowego, z nadżerek występujących w jamie ustnej, nosa lub gardła.
Można też pobrać próbkę krwi od chorego zwierzęcia, aby określić miano przeciwciał. Zmienność szczepów występujących wśród zakażonych zwierząt może jednak doprowadzić do wyników fałszywie ujemnych.
Kaliciwiroza u kota leczenie
![Kaliciwiroza u kota: objawy i leczenie [zalecenia weterynarza] ⋆ Co w Sierści Piszczy Kaliciwiroza u kota leczenie](https://cowsierscipiszczy.pl/wp-content/uploads/2020/08/kaliciwiroza-u-kota-leczenie.jpg)
Leczenie kota cierpiącego z powodu kaliciwirozy przypomina nieco terapię stosowaną w przypadku zakażeń herpeswirusem. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że bardzo ciężko jest zupełnie zwalczyć kaliciwirus z organizmu zwierzęcia – tak jak wspomniałam, w przypadku tego schorzenia bardzo często dochodzi do wieloletniego nosicielstwa i siewstwa.
Leczenie choroby polega na łagodzeniu objawów klinicznych i zapobieganiu powikłaniom bakteryjnym.
Przede wszystkim należy zadbać, aby chory kot miał zapewniony komfort.
Spokojne warunki z jak najmniejszą ilością stresu oraz odizolowanie od innych zwierząt znacząco wpłyną na szybkość powrotu do zdrowia.
Kaliciwirus powoduje powstawanie nadżerek w jamie ustnej, co znacząco utrudnia przyjmowanie pokarmu. Należy kontrolować, czy kot je oraz zapewnić mu odpowiednią karmę dla kota – najlepiej mokrą, częściowo rozdrobnioną, podgrzaną, aby jej aromat zachęcał zwierzę do jedzenia.
Również woda do picia powinna być lekko podgrzana, można dodać do niej odrobinę miodu lub cukru, by była chętniej spożywana przez kota. W przypadku ciężkich owrzodzeń należy rozważyć leczenie przymusowe karmą ratunkową, mlekiem dla kociąt lub założenie sondy doprzełykowej. W takich przypadkach bardzo istotna jest odpowiednio prowadzona płynoterapia.
W przypadku wystąpienia nadkażeń bakteryjnych oraz powikłań ze strony układu oddechowego (duszności, wypływu z nosa, kaszlu mokrego), należy zastosować antybiotykoterapię, najlepiej z użyciem leku o szerokim spektrum działania.
Amoksycylina z kwasem klawulanowym, doksycyklina, cefaleksyna sprawdzają się w takich przypadkach bardzo dobrze.
Nie wolno zapominać o preparatach ułatwiających odkrztuszanie, rozszerzających oskrzelach, a także o niesterydowych lekach przeciwzapalnych. Dobrym pomysłem są także inhalacje z soli fizjologicznej, ułatwią odkrztuszanie wydzieliny i nawilżą drogi oddechowe.
W przypadku powstania ciężkich owrzodzeń w jamie ustnej i na lusterku nosa, warto otoczyć te miejsca szczególną higieną i pielęgnacją. Lusterko nosa powinno być często przemywane łagodnymi środkami dezynfekującymi i zabezpieczane maścią ochronną z antybiotykiem.
W przypadku intensywnych zmian w jamie ustnej, ulgę mogą przynieść maści i żele stomatologiczne z chlorheksydyną, które odizolują nadżerki i ułatwią ich wygojenie.
Leczenie wspomagające obejmuje podawanie środków podnoszących odporność zwierzęcia, odpowiednio dobranych kropli do oczu dla kota, w przypadku pojawienia się wypływu z worka spojówkowego. Ciężkie przypadki kaliciwirozy mogą skłonić do użycia interferonu.
Zapobieganie kaliciwirozie
![Kaliciwiroza u kota: objawy i leczenie [zalecenia weterynarza] ⋆ Co w Sierści Piszczy Jak zapobiec chorobie?](https://cowsierscipiszczy.pl/wp-content/uploads/2020/08/kaliciwiroza-u-kota-rozpoznanie.jpg)
Najpopularniejszą i jednocześnie najbardziej skuteczną metodą zapobiegania rozwojowi kaliciwirozy jest regularne szczepienie ochronne kotów.
Szczepione powinny być wszystkie koty, również koty domowe niewychodzące – tak jak wspomniałam, wirus jest bardzo odporny na niekorzystne warunki środowiskowe, zatem może zostać przyniesiony na butach do domu. Kot, wylizując sobie łapki w prosty sposób może zostać zakażony wirusem.
Szczepienie przeprowadza się już w 9 tygodniu życia młodych kociąt. Powinno być powtórzone po 3-4 tygodniach, kolejne szczepienia powinny być powtarzane raz do roku, co roku, u kotów szczególnie narażonych na zakażenie (czyli wychodzących na zewnątrz, przebywających w hodowlach, schroniskach dla zwierząt, hotelach dla zwierząt). Koty, u których ryzyko zakażenia jest mniejsze, mogą być szczepione co dwa lata.
Szczepienie nie chroni przed zakażeniem w 100%, jednak znacząco wpływa na intensywność objawów chorobowych. Wirus wykazuje dużą zmienność w środowisku, poszczególne warianty wirusa mogą się nieco różnić od siebie.
Jeśli regularnie szczepione zwierzę wykazuje niepokojące objawy kliniczne, nasuwające podejrzenie kaliciwirozy, warto zmienić szczepionkę w kolejnym szczepieniu. Przebycie zakażenia nie przynosi należytej odporności – również ozdrowieńcy powinni być regularnie szczepieni.
Bardzo ważnym aspektem w zapobieganiu kaliciwirozie jest odpowiednia opieka nad hodowlą oraz schroniskami czy też hotelami dla zwierząt. Tak jak w przypadku herpeswirozy, młode kocięta nie powinny mieć styczności z pozostałymi kotami w hodowli przynajmniej do pierwszego szczepienia.
Odporność młodych kociąt drastycznie spada w 3-4 tygodniu życia i wtedy są najbardziej podatne na zakażenia i infekcje, ważne jest, aby maluchy i ich matka były możliwie najskuteczniej odizolowane od możliwych źródeł zakażenia. Koty, od których wyizolowano kaliciwirus, powinny być utrzymywane osobno, aby nie stwarzać ryzyka dla pozostałych zwierząt.
Tak jak wspomniałam, wirus ten jest bardzo odporny na niekorzystne warunki środowiskowe i popularne środki chemiczne. Nie znaczy to jednak, że odpowiednia higiena nie zapobiega infekcji. Częste pranie kocyków, legowisk, wyparzanie misek i zabawek, używanych przez koty podejrzane o siewstwo, może ograniczyć ilość zakażeń. Wirus wykazuje wrażliwość na związki chloru, jednak dezynfekcję należy przeprowadzać pod nieobecność zwierząt, aby nie doprowadzić do podrażnienia błon śluzowych.
Każde nowe zwierzę, wprowadzane do stada, powinno być poddane co najmniej 2 tygodniowej kwarantannie. Jest to bardzo istotne w kontekście hodowli i schronisk, ponieważ bezobjawowi siewcy mogą spowodować zakażenie u wielu zdrowych zwierząt.
Które koty są najbardziej narażone na kaliciwirozę?
Na kaliciwirozę najczęściej chorują nieszczepione młode koty.
Jakie są najczęstsze objawy kaliciwirozy u kotów?
Najczęstszy objaw kaliciwirozy u kotów to obecność nadżerek i owrzodzeń w jamie ustnej.
Dzień dobry,
jak najlepiej odkazić mieszkanie po przebywaniu w nim kota zakażonego kaliciwirusem?
Pod nieobecność mojego 8 letniego kocura, zdecydowałam się na tymczasową opiekę nad innym kotem. Okazało się, że ma koci katar najprawdopodobniej spowodowany kaliciwirusem. Zastanawiam się teraz co powinnam zrobić, aby powrót mojego kota do domu po znalezieniu przez tymczasowego kota domu docelowego, był bezpieczny…
Dzień dobry.
Koci katar rzadko jest spowodowany przez jeden tylko patogen, w większości przypadków na obraz objawów klinicznych ma wpływ kilka wirusów oraz bakterii. Jeśli padło podejrzenie nosicielstwa kaliciwirusa, domyślam się, że kot ma nadżerki w jamie ustnej oraz w gardle, a także silne zapalenie spojówek, tak? Co do dezynfekcji, niestety, kaliciwirus jest dość odporny na stosowane najczęściej środki. Warto użyć kilku możliwych metod odkażania, aby zwiększyć szanse na pozbycie się patogenu ze środowiska (np. ozonowanie, użycie silnych detergentów do mycia, myjka ciśnieniowa, mop parowy). Przed powrotem kota – rezydenta warto włączyć mu do codziennego stosowania preparaty, które podniosą jego naturalną odporność. Proszę też sprawdzić, czy pupil był regularnie szczepiony przeciwko kocim chorobom zakaźnym, jeśli nie – warto to nadrobić co najmniej 2 tygodnie przed powrotem do zakażonego środowiska.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Witam, Szukam pomocy. Mam hodowle kotków. Okazuje się że mam Calcivirus. Wszystkie mioty zawsze mają nadżerki i tymczasowa kulawiznę. Nie które kociaki z miotów nie mają żadnych objawów. male kotki z objawami miały testy i wyszedł Calci. I teraz zastanawiam się, jak to zrobić który kot jest nosicielem i sieje… Mam zamiar zostawić kotki które nie są nosicielami i nie sieją virusa, ale jeśli dorosłe koty są bez objawowe czy takie testy wyjda czy nie? Oczywiście przez 6 miesięcy albo więcej nie będę dopuszczane. Zostaną przeniesione w bezpieczne miejsce, gdzie nie było virusa. Mam zamiar kupić ozonator i odkazic wszysrkie pomieszczenia, po czym jeszcze mopem parowym i virkon em przejechać i dopiero wpuścić kotki po 6 miesiącach które by rodziły (wiem że kalci żyje długo w środowisku i ciężko pozbyć się) . Ale czy to ma sens, jeśli testy mogą mi wyjść że jest ok? A i tak są nosicielami bez objawowymi i będę wciąż siać virusa? W jaki sposób sprawdzić siestwo? Niektórzy mówią że testy nie działają kiedy kot nie ma objawów np przy herpsie ale jak to jest przy calci?
Kupując nowe koty do hodowli też nie mam gwarancji, że kupię zdrowe. Bo z tego co rozmawiam z hodowcami, zawsze są jakieś virusy i bakterie. Ale ha Chciałabym mieć zdrowa hodowle.
Też myślałam, żeby zabierać mamie, kociaki i dokarmiać i wtedy które zdrowe są zostawić w hodowli i w ten sposób zbudować swoją zdrowa hodowle… Jest to naprawdę męczące,stresujące i człowiek aż płakać chce bo kociaczki cierpią, podawanie antybiotyków, preperate na odporność za każdym razem, szkoda mi tak faszerować kociaki. Jak to jeszcze jest jeśli moje kociaczki miały calcivirus i zostały wyleczone i nie mają objawów czy w nowym domu objawy mogą pojawić się? Bo jak narazie nikt nie skarżył się. Proszę doradzić mi co robić. Dziekuje
Dzień dobry.
Myślę, że najrozsądniej będzie jeśli ten temat omówi Pani z lekarzem, który opiekuje się Pani hodowlą. Co do nosicielstwa u odchowanych kociąt, typowe objawy calicivirozy raczej nie powinny się uaktywnić, jednak kocięta, które przechorowały to schorzenie, mają zdecydowanie większe szanse na wszelkiego rodzaju zapalenia dziąseł, są też szczególnie predysponowane do występowania nadżerek resorpcyjnych. Mogą też cierpieć z powodu zatykających się kanalików nosowo-łzowych, symblepharonu i innych schorzeń okulistycznych. Calicivirus jest wysoce zjadliwy i trudny w leczeniu – to, że kocięta nie mają objawów klinicznych, nie znaczy że są w zupełności zdrowe. Wirus jest bardzo odporny na warunki środowiskowe i większość stosowanych do dezynfekcji środków, wydalany jest ze wszystkimi wydzielinami i wydalinami. Nosicielstwo po przechorowaniu może utrzymać się przez około 6 miesięcy, a u niektórych kotów może utrzymać się przez całe życie – wtedy, nawet jeśli przeprowadzi Pani dokładną dezynfekcję, niewiele to pomoże. Wykrycie nosiciela wirusa może być dość trudne. Badaniem potwierdzającym aktywną infekcję jest PCR z materiału pobranego przez wymaz, z nosa oraz gardła. Można też sprawdzić miano przeciwciał, aby upewnić się, czy kot miał kiedykolwiek kontakt z wirusem.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Niestety w Wielkiej Brytanii weterynarze mają bardzo kiepska wiedzę i niestety nie pomogaja. Marzeniem jest moim żebym miała jednego weterynarza, który opiekuje się moja hodowla. Tu niestety, kilku lekarzy przyjmuje 🙁 ogólnie jest tragedia. Sama doszłam do tego że to Calcivirus, bo oni niewiedzieli , dopiero po moich słowach, potwierdzili moja r rację. Czekanie na same wyniki PCR to było prawie 2 tygodnie Poprostu tragedia, aż chce płakać się. Tak zmieniałam kliniki żadna nie jest dobra, aż szkoda pisać 🙁 Dlatego szukam pomocy w Polsce, Polska weterynaria uważam że jest na wyższym poziomie.
Dzień dobry,
Mam pytanie o kalciwirozę. Będę wdzięczna za informację.
Otóż zaadoptowalismy około rocznego kocurka. Został zabrany z ulicy przez osobę o dobrym sercu,gdy zobaczyła, że jest wydrapany i chudy. Miało to miejsce z końcem czerwca tego roku. Kotek dostal leczenie przeciwpchelne i przeciepasozytnicze. Nie miał w tym czasie apetytu, wyglądał troszkę jak szczurek. Z końcem lipca było z nim już znacznie lepiej i został zaszczepiony i wykastrowany. Badania na FIV i FELV wyszły negatywnie,badania krwi w normie,parametry wątrobowe przy górnej granicy ale w normie.
Kotek był więc stawiany na nogi – dostał wilczego apetytu, zaczął ładnie tyć oraz cała sierść zaczęła odrastać.Ale opiekunka zauważyła zaczerwienione dziąsła,zalecono smarowanie specjalną maścią.Nic to nie dało. Jako że ja już zapowiedziałam że go zaadoptuję,to uznałam że zajmę się tym tematem.
Kot jest u mnie więc moge sama obserwować. Brzydko pachnie mu z pyszczka,po jedzeniu mocniej.Slina jego też cuchnie-czuje zapach na dłoniach i zabawkach.Jest ogólnie w świetnej formie,ma ogromny apetyt, dużo energii.To co zauważam to że je bardzo gwałtownie-albo żeby jak najszybciej przełknąć bo odczuwa dyskomfort w jamie ustnej albo ma syndrom głodu.
Dlaczego w ogole zainteresowałam się kalciwirusem-kot byl bezdomny, więc nie znam jego historii.Zastanawiam się czy może ten wirus przebiegać z takimi objawami jak wymienilam? Kot ma sposób mruczenia ciutke przez zatkany nos jakby o zbieraja mu sie brunatne spioszki w kącikach oczu.Ale to alurat wcale nie musi być dziwne,ma taki malutki pyszczek, krótszy niż moja inna kotka ale nie płaski, więc może stąd spiochy oraz to mruczenie
Będę wdzięczna za poradę,jakie badania warto przeprowadzić by dowiedzieć się, skąd ten brzydki zapach i zaczerwienione dziąsła.
Planuję wizytę u stomatologa,na RTG i dokladne
obejrzenie jamy ustnej i ewentualne wyrwanie uszkodzonych zębów czy czyszczenie. Ale może coś jeszcze tu umknęło?Z góry dziękuję za radę. Dodam,ze kot nie ma problemów jelitowych-ladnie się załatwia,nie wymiotuje,ma ogromny apetyt. Miał badany kał pod kątem pasożytów – nic nie wyszło. Wykonano także na clostridium i coś się wychowało ale te wyniki nie były jednoznaczne wg weterynarza wiec wykonano badanie ponownie na entyroksyne i wyszlo ujemne a zatem nie wprowadzono leczenia.
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Problemy stomatologiczne młodych kotów są najczęściej związane z przebytym we wczesnych latach kocim katarem. Herpeswirus, jeden z wirusów, który go wywołuje, może przechodzić w postać utajoną – jest obecny w śluzówkach i spojówkach, pozornie nie wywołując objawów klinicznych. Sprawia jednak, że błona śluzowa dziąsła deformuje się, nie przylega ściśle do zębodołu, co sprzyja kumulacji płytki bakteryjnej tuż pod brzegiem dziąsła. Dodatkowo, młode koty tuż po wymianie zębów, mogą cierpieć z powodu młodzieńczego zapalenia dziąseł. Zdecydowanie warto odwiedzić stomatologa weterynaryjnego i zbadać stan zdrowia jamy ustnej. Do czasu ustalenia terminu wizyty, warto zastanowić się nad wprowadzeniem preparatu Antiherpes do codziennego stosowania. Jeśli chodzi o żele do jamy ustnej, zdecydowanie warto stosować takie, które mają gęstą konsystencję, tak, aby stworzyły śluzowy opatrunek na zmienionych zapalnie tkankach. Proszę zadbać też o odpowiednią formę jedzenia – kot powinien jeść mokrą, podgrzaną, rozdrobnioną karmę.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Ślicznie dziękuję za odpowiedź.
Kot przyjmuje tylko mokry podgrzany (dolewana ciepła woda zagotowana)i rozdrobniony pokarm,bo tak mam w zwyczaju karmić także moją wieloletnią kotkę 🙂 Kot otrzymuje póki co pastę orozyme i przyznam że zapach jest o 70% mniej intensywny. Czuć go tylko w ślinie a przy zbliżeniu twarzy już nie. Sprawdzę natomiast preparat,o którym Pani wspomina.
Jako, że mowa o kocim katarze ukrytym-czy jeśli moja rezydentka kotka jest szczepiona to coś jej grozi?Czy powinnam przedsięwziąć jakieś środki ostrożności?Kocurek jest narazie i tak odizolowany za siatką,zgodnie z zasadami dokocenia a ja myję ręce gdy od niego wychodzę.Kocutek też został zaszczepiony oczywiście.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry.
Jeśli chodzi o kotkę – rezydentkę, nowy kot na terytorium jest dość stresującą sytuacją, a jak wiadomo, stres działa immunosupresyjnie, znacznie obniża odporność. Warto zatem włączyć jej preparaty, które podniosą odporność, to znacznie zmniejszy ryzyko zakażenia i powstania objawów klinicznych kociego kataru. Jeśli chodzi o szanse na zakażenie bezpośrednio od kocurka, są one niewielkie, jeśli kotka była wcześniej regularnie szczepiona. Co więcej, siewstwo wirusa występuje tylko w aktywnej wersji choroby (gdy występują objawy kliniczne) – trwa około trzech tygodni.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.
Jeszcze raz uprzejmie Pani dziękuję. Rezydentce zatem może też po prostu będę podawała l-lizynę tak jak planuję wobec kocurka-polecany przez Panią preparat już zamówiłam.Kotka oczywiście od zawsze jest regularnie szczepiona.
Pozdrawiam Panią serdecznie