Świąd u kota: dlaczego mój kot się drapie i jak mu pomóc?

Świąd u kota
Świąd u kota

Czy wiesz, że skóra jest największym narządem w organizmie? Fascynujące, prawda? Jest to jedyny organ, którego wygląd oraz funkcje są widoczne jak na przysłowiowej dłoni.

Nie potrzeba wiele, by ocenić stan powłoki skórnej, natomiast może ona dostarczyć ogromu informacji nie tylko o sobie samej, ale też o funkcjonowaniu całego organizmu. To kopalnia wiedzy na temat jakości zdrowia naszych zwierząt, ponieważ dopóki nic niepokojącego się nie dzieje, skóra również jest bez zarzutu. Jednakże w momencie, gdy zaczyna ona chorować, należy zastanowić się, czy obserwowane symptomy przypisać wyłącznie skórze, czy też należy ich przyczyn poszukać głębiej – w zaburzonych czynnościach innych narządów i układów. Jednym z najczęściej spotykanych oraz najbardziej rzucających się w oczy oraz – niestety – najbardziej “irytujących “objawów choroby skóry jest świąd. W niniejszym artykule przybliżę zagadnienie świądu u kotów, opiszę pokrótce możliwe przyczyny jego występowania oraz nakreślę, jak możesz pomóc Twojemu drapiącemu się kotu. Zanim jednak wgłębimy się w poważne choroby, którym towarzyszy świąd, przypatrzmy się bliżej, co to w ogóle za zjawisko i jakie czynniki odpowiadają za jego powstanie.

Co to jest świąd?

Świąd jest terminem medycznym, określającym nieprzyjemne odczucie pochodzące ze skóry, prowadzące do drapania się lub jej pocierania.  Ta definicja świądu zaproponowana została w 1660 roku przez Hafenreffera i jest aktualna do dziś. Świąd jest niewątpliwie symptomem chorób skóry, ale towarzyszyć może również innym schorzeniom ogólnoustrojowym.

Z uwagi na czas trwania, wyróżnić można:

  • ostry świąd u kota (trwający krócej niż 6 tygodni),
  • przewlekły świąd u kota (trwający dłużej niż 6 tygodni).

Świąd krótkotrwały jest mechanizmem obronnym (podobnie jak ostry ból) informującym, że w danym obszarze skóry “coś się dzieje”. Na przykład na skutek ugryzienia owada dochodzi do reakcji w postaci drapania, prowadzącej do usunięcia pasożyta z powierzchni skóry. Inną sprawą jest świąd przewlekły, który towarzyszy wielu dermatozom, a także chorobom ogólnoustrojowym i stanowi często poważny problem medyczny. Świąd może być ograniczony, dotyczący pewnego konkretnego obszaru ciała, albo uogólniony. I wreszcie świąd jest wskaźnikiem toczącego się stanu zapalnego skóry.

Dlaczego kot się drapie?

Dlaczego kot się drapie?
Dlaczego kot się drapie?

Różnego rodzaju bodźce, pochodzące zarówno ze środowiska zewnętrznego, jak i wewnętrznego, są odbierane przez organizm za pomocą receptorów, a następnie przetwarzane na impulsy nerwowe. Receptory więc mają za zadanie dostarczenie do ośrodkowego układu nerwowego informacji o warunkach otoczenia.

W skórze występuje wiele typów receptorów:

  • mechanoreceptory,
  • termoreceptory,
  • receptory przewodzące bodźce szkodliwe (bólowe, świądowe).

Uczucie świądu może być wywołane przez różnego rodzaju impulsy. Mogą to być bodźce mechaniczne, termiczne, elektryczne, przede wszystkim jednak chemiczne. Niegdyś zastanawiano się, czy świąd jest pewną formą odczuwania bólu, czy też zupełnie innym rodzajem doznań. Obecnie wiadome jest, że jest on różnym od bólu typem czucia powierzchownego, który jest przewodzony do ośrodkowego układu nerwowego odrębnymi drogami nerwowymi. Wiadomo również, że zarówno ból, jak i świąd mogą być wyzwalane przez te same bodźce, ale o różnym natężeniu. Receptory świądu są swoistymi, wolnymi zakończeniami nerwowymi, znajdującymi się w naskórku, w miejscu przejścia skóry właściwej w naskórek oraz w skórze właściwej. Po zadziałaniu na receptory świądu odpowiednich mediatorów, bodźce przenoszone są specjalnymi włóknami nerwowymi do grzbietowego rogu rdzenia kręgowego. Impuls dociera początkowo do ośrodków podkorowych, gdzie zostaje wygaszony lub przesłany do kory mózgu i wtedy świadomie odczuwany jako świąd wyzwala odczucie drapania. W przypadku receptorów przewodzących bodźce szkodliwe istnieje stała inhibicja (czyli hamowanie) przez receptory czuciowe; w związku z tym drapanie, pobudzając receptory dotykowe, tłumi odczuwanie świądu.

Innymi słowy – kot, drapiąc się, pobudza inne receptory, dzięki czemu hamowane jest uczucie świądu. Jest to pewnego rodzaju oszukiwanie układu nerwowego 🙂 Pobudzanie zakończeń nerwowych uzależnione jest od licznych mediatorów. Znajomość mechanizmów odpowiadających za powstanie świądu jest kluczowa w późniejszej terapii przeciwświądowej. Wymienię w skrócie główne mediatory świądu, które bezpośrednio lub pośrednio wpływają na skórne receptory nerwowe.

Neuromediatory:

  • substancja P,
  • neurokinina A,
  • uwalniany genowo peptyd kalcytonina (calcitonin gene related peptid – CGRP),
  • naczynioaktywny peptyd jelitowy (Vasoactive Intestinal Peptid – VIP),
  • neurotensyna,
  • bradykininy.

Substancja P oraz VIP są neuropeptydami najbardziej świądogennymi.

Mediatiory:

  • Histamina – jej głównym źródłem w skórze są mastocyty (komórki tuczne). Histamina oddziałuje na świąd poprzez swoje receptory H1. Rozszerza naczynia krwionośne, powoduje skurcz mięśni gładkich i zwiększa przepuszczalność naczyń krwionośnych.
  • Serotonina – jej źródłem w skórze są mastocyty, bazofile, neutrofile, trombocyty. Działa na centralny układ nerwowy poprzez obniżenie progu tolerancji na świąd. Sama w sobie serotonina jest słabym czynnikiem świądogennym, ale w połączeniu z prostaglandynami zauważalny jest synergizm świądowy.
  • Eikozanoidy: leukotrieny i prostaglandyny – nie są to typowe mediatory, ale w efekcie zwiększają one oddziaływanie innych mediatorów (np. histaminy).
  • Czynnik aktywujący płytki krwi (Platelet Acivating Factor – PAF).
  • Proteazy: kalikreina, katepsyny, trypsyna, chymotrypsyna, plazmina, proteazy bakteryjne – mają wpływ na uwalnianie histaminy.
  • Opioidy pochodzenia hormonalnego lub nerwowego również wpływają na powstawanie świądu.

Przed wprowadzeniem terapii należy rozważyć i przeanalizować, na które poziomy drabiny świądowej chcemy oddziaływać, a w razie braku efektu leczenia odpowiednio modyfikować terapię. Warto zaznaczyć, że odczuwanie świądu przez kota może się zmieniać, zależnie od pory dnia, stanu skóry, temperatury ciała, a nawet podenerwowania czy silnego stresu.

Próg odczuwania świądu ulega obniżeniu (a więc zwierzak staje się bardziej wrażliwy na bodźce świądowe) w następujących sytuacjach:

  1. W nocy. Różne bodźce (np. bólu, dotyku, zimna, ciepła) rywalizują z bodźcami wywołującymi świąd, mogąc osłabiać lub nasilać jego odczuwanie. Stąd w nocy, kiedy wpływ innych czynników wpływających na organizm jest mniejszy, przemożna potrzeba drapania może się nasilić.
  2. Przy podwyższonej temperaturze skóry.
  3. Przy zmniejszonym nawodnieniu skóry – skóra sucha swędzi bardziej.
  4. W sytuacjach pobudzenia psychicznego, w stanach stresu. Wówczas dochodzi do uwalniania peptydów opioidowych, które mogą nasilać odczucie świądu.

Świąd u kota objawy

Świąd u kota objawy: nadmierne wylizywanie
Świąd u kota objawy: nadmierne wylizywanie

Niektóre z częstszych objawów świądu u kotów:

  • zadrapania,
  • lizanie skóry i sierści,
  • wygryzienia,
  • żucie różnych części ciała (np. łap, ogona),
  • całkowita lub częściowa utrata włosów,
  • wyłysienia,
  • samouszkodzenia,
  • zapalenie skóry.

Koty są bardzo dyskretne i nie zawsze udaje się u nich wychwycić moment ewidentnego drapania się.

Dlatego warto zwrócić uwagę na inne nietypowe zachowania swojego czworonoga, jak na przykład:

  • toczenie, przewracanie się z boku na bok,
  • intensywniejsze niż zwykle ocieranie się o przedmioty,
  • potrząsanie głową,
  • saneczkowanie,
  • mocniejsze niż zwykle domaganie się pieszczot i “nadstawianie “swędzących części ciała.

Świąd u kota przyczyny

Ogromna jest lista przyczyn stanów świądowych u kota. Mogą one dotyczyć skóry jako takiej, mogą także być oznaką poważniejszych chorób ogólnoustrojowych. Stan skóry i sierści wnosi bardzo wiele cennych informacji dotyczących nie tylko stanu utrzymania zwierzęcia oraz ewentualnych przejściowych problemów pasożytniczych.

Parafrazując znane powiedzenie, można by rzec, że: “To, co na zewnątrz, to i w środku.”

W wielu przypadkach bowiem stan okrywy włosowej, wygląd skóry oraz jej choroby są tylko widocznym wierzchołkiem problemów ukrytych głęboko w organizmie. Często bardzo trudno jest dotrzeć do głównej przyczyny świądu, jednak najważniejsze i najczęściej spotykane są:

Infekcje bakteryjne

Powierzchowne ropne zapalenia skóry u kotów występują rzadko. Zwykle rozwijają się wtórnie do schorzeń świądowych (APZS, alergia pokarmowa, atopia, świerzbowiec uszny), chorób układowych (wirus niedoboru immunologicznego kotów) lub terapii immunosupresyjnej (terapia przeciwnowotworowa, kortykosteroidy itp.).

Najczęściej izolowane bakterie to:

  • Staphylococcus intermedius,
  • Staphylococcsu simulans,
  • Staphylococcus aureus.

Zmiany, które towarzyszą infekcji to:

  • miejscowe wyłysienia (z rumieniem lub bez),
  • grudki,
  • krosty,
  • nadżerki,
  • owrzodzenia,
  • strupy.

Możliwy jest charakterystyczny, ropny wysięk sklejający włos oraz pokrywający skórę w miejscach zmienionych.

Infekcje grzybicze

Najczęstszą przyczyną grzybicy skóry u kotów jest Microsporum canis (więcej na temat grzybicy u kota dowiesz się w artykule: “Grzybica u kota“).  Grzybica u kota jest chorobą zakaźną, a do zakażenia dochodzi przez bezpośredni kontakt z chorym zwierzęciem lub jego otoczeniem (klatka, legowisko, szczotka do czesania itp). Świąd nie jest stałym objawem, może być słabo nasilony. Objawy kliniczne są zróżnicowane i wielopostaciowe, dominują wyłysienia o różnym nasileniu, rumień i powstawanie łusek. Zmiany lokalizują się z reguły na twarzy, głowie, szyi oraz kończynach, jednak zdarza się, że obecne są również na tułowiu. U każdego kota ze zmianami skórnymi należy w pierwszej kolejności wykluczyć dermatofitozę. U kotowatych grzybica może naśladować swoim obrazem klinicznym wiele chorób skóry i to zarówno tych przebiegających ze świądem, jak i bez niego. Dlatego też w każdym przypadku zaleca się wykonanie badania hodowlanego. Wykonywane w gabinecie testowe badanie lampą Wooda daje wyniki diagnostyczne jedynie w 50% przypadków, dlatego nie może być ono stosowane do wykluczenia grzybicy.

Dermatomykozy (zwłaszcza Malassezia pachydermatis)

Jest to choroba wywołana przez drożdżaki, w przebiegu której świąd może mieć różne nasilenie. Może mieć charakter ograniczony – organizmy drożdżakowe rozwijają się wówczas w obrębie przewodów słuchowych, a typowym objawem jest charakterystyczna, ciemnobrunatna, śmierdząca wydzielina zalegająca w kanałach słuchowych. Czasem dochodzi do stanów zapalnych skóry podbródka, ogona oraz skóry między palcami. W przypadku uogólnienia procesu zmiany pojawiają się na skórze w różnych okolicach ciała, a rumień i nieprzyjemna woń skóry oraz świąd są klasycznymi objawami formy uogólnionej malasezjozy.

Świerzbowiec koci i świerzbowiec uszny

Zaraźliwe, pasożytnicze choroby, będąca przyczyną intensywnego świądu. Wywołane przez świerzbowca Notoedres cati, który atakuje głównie koty, oraz świerzbowca usznego (Otodectes cynotis). Więcej na ich temat dowiesz się w artykule: “Świerzb u kota“.

Nużyca

Nużyca u kotów może być wywołana przez nużeńca Demodex cati lub Demodex gatoi. Ten pierwszy stale bytuje w mieszkach włosowych i gruczołach łojowych. Zmiany dermatologiczne (jak wyłysienia, rumień, złuszczający się naskórek oraz krosty) pojawiają się z reguły na skórze części twarzowej pyska, zwłaszcza w okolicy nasad uszu, wokół oczu, na brodzie, a także na szyi. Demodex gatoi, żyjący na powierzchni skóry, daje objawy podobne, a lokalizacja to głowa, szyja i łokcie. Czasem występują też symetryczne wyłysienia. Nużyca występuje również u psów – więcej na temat tej choroby dowiesz się w artykule: “Nużyca“.

Chejletieloza

Cheyletiella blakei – roztocze, najczęściej wywołujące chejletielozę u kotów. Roztocza te żyją w warstwie zrogowaciałej naskórka, nie wnikając do mieszków włosowych. Choroba przebiega z silnym świądem, prowadzącym do powstawania wyłysień i silnego złuszczania naskórka (na skórze widoczny jest łupież).

Trombikuloza

Neotrombicula autumnalis – dorosłe osobniki tego pasożyta żyją w glebie, natomiast sześcionogie larwy okresowo bytują na ssakach, pozostając na żywicielu przez kilka dni.

Lokalizują się w partiach ciała, pokrytych delikatną skórą, zwłaszcza w okolicy:

  • oczu,
  • warg,
  • brzucha,
  • zewnętrznych narządów płciowych,
  • łap,
  • stóp,
  • głowy i uszu.

Skóra jest zaczerwieniona, pokryta bardzo swędzącymi zmianami w postaci grudek, guzków, krost oraz strupów.

Alergiczne pchle zapalenie skóry (APZS)

Nieprzyjemna, uciążliwa i swędząca reakcja nadwrażliwości, która wywołana jest przez antygeny, znajdujące się w ślinie pcheł Ctenocephalides felis. Występuje niezależnie od wieku, płci czy rasy kota. Świąd ma różne nasilenie – od łagodnego do silnego. APZS powinien zostać wykluczony u każdego wychodzącego kota, nawet, jeśli nie stwierdza się obecności pcheł ani ich odchodów w sierści, a także pomimo że aplikowany jest regularnie preparat przeciwpchelny. Koty podczas codziennej pielęgnacji tak skrupulatnie oczyszczają swoją sierść, że w trakcie badania można nie stwierdzić śladów obecności pasożytów. Proces wykluczania alergicznego pchlego zapalenia skóry może trwać nawet kilka miesięcy, a stosowanie środków pchłobójczyh co miesiąc przy jednoczesnym umożliwieniu wychodzenia na zewnątrz nie pozwala na wykluczenie choroby. W takiej sytuacji można zastosować minimum 3 razy co 2 tygodnie preparat przeciwpchelny i dopiero na podstawie odpowiedzi na takie leczenie wykluczyć (lub potwierdzić) chorobę.

Alergia pokarmowa

Alergia pokarmowa kota
Alergia pokarmowa u kota

Alergia pokarmowa spowodowana jest reakcją immunologiczną na pewne białka zawarte w pożywieniu. Pojawia się niezależnie od wieku oraz płci, chociaż istnieje pewna skłonność rasowa u kotów syjamskich i birmańskich.  Głównym objawem jest świąd o zmiennym nasileniu, czemu towarzyszyć mogą objawy dermatologiczne oraz żołądkowo-jelitowe (biegunka u kota, wymioty u kota).

Czasem pojawiają się zmiany typowe dla zespołu zmian kwasochłonnych kotów takie, jak:

  • świąd części twarzowej pyska, głowy, szyi,
  • symetryczne wyłysienia spowodowane wylizywaniem,
  • prosówkowe zapalenie skóry.

W wyniku drapania pojawiają się uszkodzenia na skórze, ale – w przeciwieństwie do psów – rzadko dochodzi do nadkażenia drożdżakami lub bakteriami. W około 1/3 przypadków alergii pokarmowej towarzyszy atopia i/lub alergia na pchły. W rozpoznawaniu choroby należy ustalić, czy świąd ma charakter sezonowy. Jeśli nie – niezależnie od pory roku świąd utrzymuje się w podobnym nasileniu – konieczne jest wykonanie eliminacyjnej próby dietetycznej. Niektórzy lekarze sceptycznie podchodzą do testów serologicznych stosowanych u kotów, uważając je za niemiarodajne. Złotym standardem w rozpoznawaniu nadwrażliwości pokarmowej jest zastosowanie 12-tygodniowej diety eliminacyjnej. Polega ona na żywieniu kociaka wyłącznie hipoalergiczną karmą weterynaryjną. Do tego celu nadają się wyłącznie diety weterynaryjne.

Atopia

Choroba wrodzona, w przebiegu której dochodzi do rozwoju reakcji nadwrażliwości po zadziałaniu jakiegoś alergenu środowiskowego. Głównymi alergenami wziewnymi u kotów są roztocza kurzu domowego (zwłaszcza Dermatophagoides farinae).

W mniejszym stopniu:

  • pyłki kwiatów,
  • złuszczony naskórek,
  • pleśń.

Choroba może występować u kotów w wieku od 6 miesięcy, do 3 lat, a na czoło objawów wysuwa się łagodny do silnego świąd. Może on być przyczyną samookaleczeń, a także obrzęku warg oraz brody.

U niektórych pacjentów występują też inne objawy, jak:

Nadwrażliwość na ukąszenia owadów

Przebiega z powstawaniem grudkowo-strupiastych zmian oraz z obrzękiem (o różnym stopniu zaawansowania) na:

  • grzbiecie nosa,
  • nozdrzach,
  • małżowinach usznych i w okolicach uszu,
  • opuszkach palcowych.

Świąd o różnym nasileniu – od łagodnego do silnego. Objawy znikają po wyeliminowaniu komarów ze środowiska kota. Niestety, nadwrażliwość na ukłucia komarów wciąż jest bagatelizowana nawet wśród lekarzy weterynarii, a kluczowym elementem w rozpoznawaniu tego typu przyczyny świądu jest dokładnie i rzetelnie przeprowadzony wywiad.

Choroby o podłożu psychogennym

Dermatozy o podłożu psychogennym stanowią trudny do rozpoznania syndrom chorobowy. Rozpoznanie opiera się na wywiadzie dermatologicznym i behawioralnym, badaniu klinicznym zwierzęcia, reakcji na leczenie, a przede wszystkim na podstawie wykluczenia innych chorób skóry, przebiegających z podobnym obrazem klinicznym. W przebiegu dermatoz o podłożu psychogennym na pierwszy plan wysuwają się nieprawidłowe zachowania kota.

Do tych chorób należą:

Aktywność zastępcza (działania przerzutowe)Są to zachowania zwierzęcia, prowadzące do złagodzenia odczuwanego przez kota napięcia emocjonalnego (np. ogryzanie pazurów, drapanie, nadmierne wylizywanie się).
StereotypiaPowtarzająca się, nadmiernie wyrażona pojedyncza czynność lub zespół czynności, w których nie można dopatrzeć się celowości w odniesieniu do zaistniałej sytuacji; takimi ewidentnymi stereotypiami są zachowania zwierząt w ogrodach zoologicznych lub cyrkach (chodzenie tam i z powrotem, jednostajne kiwanie głową, żucie pewnej części ciała itp.).
AutoagresjaPrzykładowo gryzienie, atakowanie własnego ogona, gryzienie łap.

Przyczyną takich zachowań są często przewlekłe stany lękowe, spowodowane ciągłym stresem. Mogą objawiać się nadmiernym apetytem i ciągłym wylizywaniem, co prowadzi do miejscowych wyłysień lub – w przypadkach przewlekłych – do uogólnionej utraty włosa. Najczęściej koty rozpoczynają nadmierne wylizywanie od brzucha, boków i powierzchni grzbietowej kończyn piersiowych. Następnie wyłysienia mogą rozszerzać się na kończyny miedniczne oraz ogon. Ostatecznie zmiany mogą obejmować grzbiet, okolicę łopatek i klatkę piersiową.

Choroby autoimmunologiczne: pęcherzyca liściasta

Pęcherzyca liściasta to choroba immunologiczna, która znakomicie naśladuje obraz kliniczny chorób alergicznych. Początkowo objawy (w postaci od plamek, krost aż do prosówkowego zapalenia skóry) pojawiają się zwykle na twarzy – często zwiększają i zmniejszają swoje nasilenie. Następnie mogą się rozprzestrzeniać na okolice sutków i opuszek kończyn. Nos z reguły ulega depigmentacji.

Do rzadszych, ale możliwych przyczyn świądu u kotów zaliczyć również należy:

Po nitce do kłębka: diagnostyka kociego świądu

Diagnostyka kociego świądu
Diagnostyka kociego świądu

Ze względu na fakt, że kocie reakcje nadwrażliwości znacząco różnią się od psich (pomimo często podobnych objawów klinicznych), wymagają one nieco innego podejścia diagnostycznego. Pierwszym, bardzo ważnym krokiem jest przeprowadzenie dokładnego wywiadu z opiekunem zwierzęcia. Nie do przecenienia są wszelkie dane, które wnosi właściciel, a które w prawie połowie przypadków (w połączeniu z obrazem klinicznym pacjenta) mogą już na tym etapie badania sugerować potencjalną przyczynę świądu. W przypadku świądu nie ma informacji bez znaczenia i nawet najdrobniejsze szczegóły powinny być brane pod uwagę. W diagnostyce ważny jest wiek kota – z reguły u kotów młodych, które nie ukończyły jeszcze szóstego miesiąca życia najbardziej prawdopodobne przyczyny występowania świądu to choroby pasożytnicze lub grzybicze. Atopowe zapalenie skóry u tak młodych kociąt należy do rzadkości.

Poniżej przykładowa lista pytań, z którymi może (i powinien!) zetknąć się właściciel kota w gabinecie weterynaryjnym:

  1. Kiedy zauważono objawy kliniczne? Czy miało to miejsce w ostatnich 3 dniach, w ostatnich 3 tygodniach, cy może kot drapie się dłużej?
  2. Jakie niepokojące objawy zauważyłeś u swojego podopiecznego?
    • Ocieranie się o przedmioty?
    • Drapanie?
    • Lizanie?
    • Gryzienie?
    • Wypadanie włosa? Jeśli tak, czy zauważyłeś przerzedzenia sierści lub wyłysienia?
  3. Czy na skórze zauważyłeś jakiekolwiek zmiany? Co to było?
    • Rumień?
    • Łuski?
    • Strupy?
    • Krosty?
    • Bąble?
    • Guzy lub guzki?
  4. Czy obecny jest nieprzyjemny zapach pochodzący ze skóry lub jamy ustnej zwierzęcia?
  5. Czy zauważyłeś pasożyty w sierści?
  6. Czy skóra zmienia barwę?
  7. Czy sierść zmieniła barwę?
  8. W których miejscach występują zmiany?
  9. Czy problemy skórne pojawiają się sezonowo? Jeśli tak, to kiedy?
    • Wiosna?
    • Lato?
    • Jesień?
    • Zima?
  10. Czy kot wychodzi, czy przebywa wyłącznie w domu (możliwe pasożyty zewnętrzne)?
  11. Który z objawów zauważyłeś jako pierwszy? Czy był to świąd, czy może najpierw pojawiły się zmiany na skórze, a świąd dołączył później?
  12. Czy kiedykolwiek wcześniej występowały inne problemy dermatologiczne u twojego kota? Jeśli tak, to jakie?
  13. Czy pacjent był już wcześniej leczony dermatologicznie? Jeśli tak, to na co?
  14. Czy wykonywano wcześniej badania dermatologiczne? Jeśli tak, to jakie?
  15. Jakie leki, w jakich dawkach i jak długo były podawane (antybiotyki, sterydy, leki przeciwhistaminowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, szampony i inne)?
  16. Po którym leku i kiedy zauważono poprawę?
  17. Czy w bezpośrednim otoczeniu kota są inne zwierzęta? Jakie?
  18. Czy u tych zwierząt występują objawy, dotyczące układu powłokowego? Jeśli tak, to jakie? Kiedy się pojawiły?
  19. Czy u Ciebie lub osób mających bezpośredni kontakt z kotem pojawiły się jakieś zmiany skórne? Jakie? Gdzie? Kiedy się pojawiły?
  20. Czy u kota występowały wcześniej objawy dotyczące innych układów (np. układu krążenia, oddechowego, moczowego, pokarmowego, nerwowego, kostno-stawowego, rozrodczego, hormonalnego)?
  21. Czy były przeprowadzane badania laboratoryjne? Jeśli tak, to jakie (badanie morfologiczne krwi, biochemiczne surowicy, badanie moczu, rtg, usg itp.)?
  22. Czy były rozpoznane inne choroby? Jeśli tak, to jakie?
  23. Czy zwierzę przyjmuje leki, w związku z chorobą dotyczącą innego układu? Jeśli tak, to jakie i w jakich dawkach?
  24. Jaki jest przebieg szczepień profilaktycznych?
    • regularny,
    • nieregularny,
    • brak.
  25. Kiedy kot szczepiony był ostatnim razem? Data, preparat?
  26. Czy kot jest odrobaczany? Co ile:
    • 3 miesiące,
    • 6 miesięcy,
    • rok,
    • rzadziej,
    • nigdy nie był odrobaczany.
  27. Kiedy pacjent był odrobaczany ostatnim razem? Data, jakim preparatem?
  28. Czy prowadzona jest profilaktyka przeciwpchelna i przeciwkleszczowa? Czy jest regularna, nieregularna? Kiedy ostatnio (data, preparat).
  29. Czy u innych zwierząt przebywających w domu prowadzona jet profilaktyka przeciwpchelna?
  30. W jakim środowisku przebywa kot?
  31. Czy regularnie prane są jego legowiska? Czy prowadzona jest profilaktyka przeciwpchelna w środowisku kota? Jakim preparatem?
  32. Jakie jest pochodzenie zwierzęcia? Schronisko? Hodowla? Ulica?
  33. W jaki sposób zwierzę jest żywione? Pokarm gotowany? Karma komercyjna? Jeśli tak, to jaka?
  34. Czy podawane są suplementy diety? Jeśli tak, to jakie?
  35. Jaki jest stopień nasilenia świądu?
    • Niski: kot wykazuje niewielkie zainteresowanie drapaniem się lub drapie się bardzo krótko – parę sekund.
    • Średni: pacjent bardzo skupiony na drapaniu się, robi to przez kilka sekund.
    • Świąd wyraźnie zauważalny: kociak jest bardzo zdenerwowany gdy się drapie, lub drapie się przez długi czas – od jednej do kilku minut.
    • Świąd bardzo silny: kot może być agresywny, gdy się drapie albo drapie się bardzo długo – kilka minut.
  36. Jaka jest częstość występowania świądu?
    • Brak świądu.
    • Świąd sporadyczny: kot drapie się rzadziej niż 1 raz dziennie.
    • Świąd dość częsty – pacjent drapie się kilka razy dziennie, ale okresowo nie wykazuje objawów świądu.
    • Świąd częsty: zwierzę drapie się przynajmniej raz, kiedy jest obserwowane.
    • Świąd niemal ciągły – drapie się kilkakrotnie, za każdym razem, gdy jest obserwowany; więcej czasu spędza na drapaniu się niż na nie drapaniu.
  37. Lokalizacja świądu. Czy lokalizacja największego nasilenia świądu może pomóc w postawieniu diagnozy?

Istnieją choroby, w przebiegu których lokalizacja zmian ma bardzo duże znaczenie. Przykładem może być świerzb uszny.

W przebiegu inwazji tym pasożytem kociak wydrapuje się głównie w okolicy uszu i głowy. Lekarz weerynarii – jeszcze przed dokładnym zbadaniem pacjenta – może na tej podstawie ułożyć sobie listę rozpoznania różnicowego. W przypadku kotów jednak ustalenie przyczyny świądu w oparciu o jego lokalizację może być trudniejsze lub nawet niemożliwe – inaczej, niż jest to u psów. Pod tym względem kotowate są kłopotliwymi pacjentami dermatologicznymi.

Diagnostyka świądu u kotów, badanie kliniczne

Diagnostyka świądu u kotów
Diagnostyka świądu u kotów

Należy zwrócić uwagę na lokalizację zmian oraz ich charakter, ponieważ już na podstawie tych danych można wykluczać pozycje z utworzonej wcześniej w głowie listy rozpoznania różnicowego. Należy również sprawdzić, czy u kota nie występują otarcia, mogące sugerować samouszkodzenia.

Umiejscowienie zmian skórnych:

  • zmiany w okolicy warg i podniebienia mogą sugerować jedną z postaci ziarniniaka eozynofilowego,
  • pojawienie sie świądu u kota ograniczonego do grzbietu i okolicy lędźwiowej – w diagnostyce różnicowej powinno uwzględnić się obecność ektopasożytów (pcheł, roztoczy z rodzaju Chejletiella, świerzbowca oraz nużeńca),
  • zmiany dermatologiczne zlokalizowane na małżowinach usznych, w okolicach łożyska pazurów oraz brodawek sutkowych mogą wskazywać na pęcherzycę liściastą,
  • alergia pokarmowa lubi uwidaczniać się w okolicy szyi i głowy kota,
  • przy atopii świąd występuje zwykle w okolicy twarzowej oraz (rzadziej) łap.

Charakter zmian skórnych:

  • grudki – mogą one wskazywać na prosówkowe zapalenie skóry, które jest częstym przejawem chorób alergicznych u kotów,
  • przerzedzenie włosa lub wyłysienia – są częstymi objawami świądu i z reguły pojawiają się jako efekt drapania lub nadmiernego wylizywania,
  • krosty, strupy, owrzodzenia – mogą być objawem zapalenia skóry wywołanego przez bakterie lub grzyby.

Rozpoznanie przyczyny świądu

Badanie dermatologiczne z zastosowaniem lampy WoodaEmituje ona promieniowanie ultrafioletowe o długości fali 320-400 nm. Podczas oświetlania skóry i włosów w sytuacji obecności metabolitów dermatofitów (metabolity tryptofanu – pterydyna) dochodzi do fluorescencji barwy zielonego jabłuszka (czasem, zwłaszcza u kotów długowłosych jest to barwa żółto zielona lub niebieskozielona). Niestety, fluorescencja nie jest widoczna we wczesnych fazach zakażenia, pojawia się bowiem nie wcześniej niż 5-7 dnia od zakażenia (najczęściej między 10 a 14 dobą). Metoda użyteczna do potwierdzenia dermatofitozy, jednak brak fluorescencji nie wyklucza choroby.
Badanie dermatoskopoweJest to nieinwazyjna metoda badania skóry i jej wytworów polegająca na ich oglądaniu pod dużym powiększeniem. Metoda stosunkowo młoda w dermatologii weterynaryjnej, mająca zastosowanie w przypadku dermatofitoz u kotów. Typową cechą w badaniu dermatoskopowym w przypadku zakażenia grzybicą jest obecność lekko zakrzywionych włosów, określanych jako “włosy o kształcie przecinka”. Obecność tego typu włosów jest charakterystyczna dla zakażenia dermatofitami i technika ta jest bardzo czuła.
Bezpośrednie badanie mikroskopowe włosa: trychografiaMetoda łatwa w wykonaniu, niedroga i bardzo pomocna w ustalaniu listy rozpoznania różnicowego świądu. Ocena całości włosa, ustalenie fazy wzrostu, łamliwość oraz inne nieprawidłowości mogą pomóc lekarzowi w ustaleniu grupy chorób, które mogą być przyczyną nadmiernego drapania. Jest to jedna z najważniejszych metod rozpoznawania zakażeń grzybiczych. W przypadku zakażenia widoczne są zarodniki grzybów otaczające włos. We wnętrzu włosa mogą być natomiast widoczne strzępki dermatofitów.
Szczotkowanie sierściSzczotkowanie sierści umożliwia znalezienie kału pcheł. Poprzez wyczesywanie sierści gęstym grzebieniem lub szczotką zbiera się materiał na białą, mokrą bibułę i ogląda się przez szkło powiększające. Metoda ta jest pomocna w rozpoznawaniu pasożytów bytujących w sierści.
Test z taśmą przylepnąTest z taśmą przylepną służy do pobierania materiału bezpośrednio z włosów i skóry. Po rozchyleniu włosów przyciska się bezbarwną taśmę do skóry, a następnie ogląda pod mikroskopem (w stanie natywnym oraz po zabarwieniu). Tak przygotowany preparat umożliwia zbadania włosów pod kątem grzybic, pasożytów, a także może wnieść informacje o stanie naskórka (bakterie, grzyby, komórki warstwy rogowej naskórka).
Preparaty odciskoweW tej metodzie szkiełko podstawowe przyciska się do bezwłosej skóry, a następie – po zabarwieniu – ogląda pod mikroskopem. W ten sposób ocenia się obecność bakterii, grzybów oraz komórek zapalnych w skórze.
ZeskrobinaZeskrobina stosowana jest w przypadku podejrzenia inwazji pasożytniczych, ale użyteczna jest również w przypadku zakażenia dermatofitami, szczególnie w przypadkach występowania ich w naskórku.
Badanie hodowlaneBadanie hodowlane stosowane w rozpoznawaniu zakażenia dermatofitami, chociaż możliwe są wyniki fałszywie ujemne.
Biopsja metodą aspiracji cienkoigłowejBiopsja metodą aspiracji cienkoigłowej polega na pobraniu w sposób jałowy materiału z grudek, guzków, pęcherzyków lub krost, albo narządów leżących pod skórą (węzłów chłonnych). Służy do szybkiego rozpoznawania infekcji grzybiczych, bakteryjnych, a także do identyfikacji komórek.
Biopsja skóryBiopsja skóry służy do oceny histopatologicznej pobranego wycinka. Może wnieść cenne informacje zwłaszcza przy podejrzeniu chorób autoimmunologicznych, zespołu ziarniniaka kwasochłonnego oraz chorób nowotworowych.
Testy śródskórneTesty śródskórne są jedną z bardziej skutecznych i przekonujących metod diagnostycznych w chorobach atopowych skóry. Jej istotą jest miejscowe odtworzenie zjawiska nadwrażliwości poprzez śródskórne wstrzyknięcie odpowiedzialnego za alergię antygenu.
Badanie krwiBadanie krwi w kierunku przeciwciał przeciwko alergizującym substancjom. Zasadą tych testów jest wykazanie specyficznych przeciwciała z grupy IgE i/lub IgG przeciwko określonym antygenom.

Rutynowe badania przesiewowe
Badanie hematologiczne, biochemiczne, określenie stężenia hormonów tarczycy, badanie w kierunku zakażenia wirusem białaczki kociej (FeLV), wirusem niedoboru immunologicznego kotów (FIV).
Dynamiczne testy czynnościoweTest stymulacji ACTH, test hamowania niską/wysoką dawką deksametazonu, test stymulacji TSH/TRH.
Ultrasonografia. Zobrazowanie nadnerczy, trzustki, nerek.
Badanie rentgenowskieBadanie rentgenowskie (szczególnie klatki piersiowej) – może być pomocne przy podejrzeniu przerzutowego raka oskrzeli, grasiczaka.
Elektrokardiogram (EKG)Zaburzenia pracy serca przy nadczynności tarczycy. W niektórych przypadkach zlecane są także badania hormonalne i posiewy bakteryjne, w kierunku grzybów.

Rozpoznanie przyczyny świądu jest sprawą najwyższej wagi, ponieważ dzięki temu w wielu przypadkach możemy wprowadzić leczenie przyczynowe, na przykład przy:

Kolejną sprawą jest określenie czynników wikłających (np. ropne zapalenie skóry, Malassezia itp.) – często samo leczenie tego typu komplikacji, niezależnie od przyczyny świądu, prowadzi do znacznej poprawy klinicznej oraz osłabienia lub nawet ustąpienia świądu.

Rodzaje reakcji skórnych związane ze świądem

Istnieją 4 klasyczne modele reakcji skórnych u kotów ze świądem.

Zespół ziarniniaka kwasochłonnego kotów (eosinophilica granuloma complex)

Pod nazwą zespołu eozynofilowego kotów rozumiemy trzy zmiany skórne:

  1. Tarczka kwasochłonna.
  2. Kwasochłonny wrzód drążący.
  3. Ziarniniak linowy.

Umownie włączone zostały one w jeden zespół kliniczny, zwany powszechnie zespołem eozynofilowym. Zmiany te u różnych kotów mogą występować samodzielnie albo w dowolnym połączeniu. Zespół eozynofilowy może być przejawem różnych typów chorób alergicznych.

Ma on trzy postaci kliniczne:

Wrzód eozynofilowy (wrzód drążący)Niebolesne, źle gojące się owrzodzenie warg zwykle widoczne na górnej wardze, aczkolwiek może występować w rożnych miejscach ciała. Do głównych chorób podstawowych związanych z wrzodem kwasochłonnym należą alergia pokarmowa i atopia – jeśli udaje się powstrzymać reakcje alergiczne, wówczas zmiany na wargach cofają się.
Płytka (in. tarczka) eozynofilowaTypowym objawem jest silny świąd, a choroba charakteryzuje się powstawaniem jednej lub wielu ziarniniakowych zmian, które są okrągłe lub owalne, czerwone i często wrzodziejące. Pojawiają się one na skórze brzucha, wewnętrznej powierzchni ud, pod pachami oraz w przestrzeniach międzypalcowych. Chore obszary mają wilgotną powierzchnię (ze względu na intensywne wylizywanie). Tarczki eozynofilowe towarzyszą alergii pokarmowej, APZS lub atopii. Rozpoznanie stawia się na podstawie stwierdzenia nacieków granulocytów obojętnochłonnych w skórze w badaniu histopatologicznym.
Ziarniniak liniowy kwasochłonnyMa tendencję do pojawiania się w jamie ustnej lub też w postaci ziarniniaka liniowego na tylnych kończynach. Ta postać choroby wiąże się z ukąszeniami komarów i występuje w formie guzków (wrzodziejących lub nie) w okolicy twarzowej, na uszach i łapach. Obserwowany jest również w obrębie podbródka u kotów (koci obrzęk podbródka) oraz na poduszeczkach łap. Często towarzyszy APZS.

Do powstania zespołu ziarniniaka eozynofilowego prowadzić mogą następujące przyczyny:

  • alergiczne pchle zapalenie skóry,
  • alergia pokarmowa,
  • nadwrażliwość na ukąszenia owadów.

Wymienione wyżej postaci kliniczne ziarniniaka zgrupowane zostały razem ze względu na pewne cechy wspólne, między innymi pozytywną reakcję na terapię kortykosteroidową i nieznaną etiologię (choć wiadomo, że mogą być związane z reakcją nadwrażliwości). Zwykle przebiegają ze świądem.

Obustronne, symetryczne wyłysienia

Mogą być spowodowane:

  • alergicznym pchlim zapaleniem skóry,
  • alergią pokarmową,
  • atopią,
  • inwazją grzybów chorobotwórczych,
  • mogą mieć tło psychogenne.

U kota dochodzi do utraty włosa po bokach ciała, z reguły symetrycznie. Na skórze zwykle nie ma pierwotnych zmian skórnych, a głównym objawem jest świąd.

Świąd głowy i szyi

Przebiega ze zróżnicowanym nasileniem, od nieznacznych wyłysień i rumienia po nadżerkowe, wrzodziejące lub strupiaste zmiany na głowie, w okolicach nasady uszu, na małżowinach usznych oraz na szyi.

Do możliwych przyczyn świądu głowy i szyi należą:

  • pasożyty (świerzbowiec koci, świerzbowiec uszny, nużeniec),
  • alergia (APZS, alergia pokarmowa, atopia, nadwrażliwość na ukąszenia owadów),
  • infekcje (grzybica skóry, ropne zapalenia skóry – rzadkie u kotów),
  • choroby autoimmunologiczne (pęcherzyca liściasta),
  • choroby o podłożu psychogennym.

Prosówkowe zapalenie skóry (dermatitis miliaris)

Przebiega z powstawaniem grudkowo-strupiastych zmian na grzbiecie kota, w okolicy lędźwiowej, na tylnej powierzchni kończyn miednicznych oraz na szyi.

W zależności od nasilenia świądu mogą występować również:

  • wyłysienia,
  • zadrapania,
  • krosty.

Przyczyny prosówkowego zapalenia skóry mogą być bardzo różne, a najważniejsze to:

AlergieAPZS, alergia pokarmowa, atopia,
PasożytyŚwierzbowiec uszny, świerzbowiec koci, chejletieloza,
InfekcjeGrzybica skóry, ropne zapalenia skóry,
Przyczyny pokarmoweNiedobór nienasyconych kwasów tłuszczowych,
IdiopatyczneBez uchwytnej przyczyny.

Świąd u kota leczenie

Świąd u kota leczenie
Świąd u kota leczenie

Świąd u kota jest jednym z najgorszym doznań, które mogą przytrafić się naszym podopiecznym. Kiedy staje się przewlekły jest przyczyną znacznego pogorszenia samopoczucia zwierzaka oraz prowadzi do rozwoju zmian skórnych. Ze względu na mnogość przyczyn, prowadzących do świądu, a także ich wieloczynnikowy charakter, różne są sposoby radzenia sobie z tym uporczywym odczuciem. Jednak zanim rozpoczniemy terapię świądu, należy najpierw określić, czy u kota występuje efekt sumowania się bodźców wywołujących świąd, a także ustalić próg pobudliwości skóry na świąd. Każde zwierzę ma swój indywidualny próg świądowy. Oznacza to, że nawet kot, który jest alergikiem, ale nie doszło do przekroczenia tego progu, może w ogóle nie reagować świądem. Skóra chora, sucha ma obniżony próg świądowy – czyli impulsy, które u zdrowego zwierzęcia nie wywołują uczucia świądu, u kota z obniżonym progiem świądowym wyzwalają reakcje, często nadmierne w stosunku do wyzwalającego bodźca. U każdego osobnika czynnik ten jest zmienny; koty mogą różnie reagować osobniczo na świąd wobec – wydawałoby się – jednakowych bodźców.

W wielu przypadkach jeden określony czynnik świądotwórczy jest niewystarczający, by samodzielnie wywołać świąd. Jeśli jednak dołączy do niego inny bodziec (również o dość niskim potencjale wywołania świądu), to połączenie tych dwóch bodźców sprawia, że próg świądowy zostanie przekroczony i pojawiają się objawy drapania. Jest to tak zwane sumowanie się efektów świądowych.  Upraszczając, można powiedzieć, że objawy kliniczne świądu zależą zarówno od czynników alergicznych, jak i czynników nie związanych z alergią. Świąd pojawia się dopiero po zsumowaniu tych czynników i przekroczeniu progu świądowego. Dlatego też nigdy nie należy pomijać znaczenia tych zjawisk: progu świądowego oraz sumowania się efektów świądowych. Czasem zwykłe leczenie powikłań może utrzymać kota poniżej granicy odczuwania potrzeby drapania, a podstawowa dermatoza alergiczna w efekcie pozostaje bezobjawowa. Np. pacjent cierpiący na atopowe zapalenie skóry, u którego – w tym samym czasie – współwystępują objawy alergiczne wraz z powikłaniami bakteryjnymi lub grzybiczymi. Wniosek jest taki, że stosowanie leków przeciwświądowych nie zawsze jest konieczne. Zawsze powinno być wprowadzone leczenie przyczynowe dermatoz świądowych, jeszcze przed leczeniem komplikacji. Niektórzy nawet uważają, że środki roztoczobójcze, owadobójcze, antybiotyki oraz leki przeciwgrzybicze są najlepszymi “lekami przeciwświądowymi”.

Sposoby oddziaływania na świąd

Na objawy świądowe można wpływać na kilku poziomach:

  1. Oddziałując na receptory skórne – np. środki pielęgnujące o miejscowym działaniu ochronnym, miejscowe środki znieczulające.
  2. Wpływając na mediatory – leki antyhistaminowe, nienasycone kwasy tłuszczowe (w celu zmniejszenia produkcji eikozanoidów prozapalnych), niektóre środki o działaniu miejscowym (kapsaicyna może przerwać transmisję świądu poprzez zmniejszenie ilości substancji P obwodowych neuronów czuciowych).
  3. Glikokortykosteroidy – działają na wielu poziomach:
    • stabilizują błony lizosomalne mastocytów,
    • wstrzymują tworzenie się substancji naczyniowo-ruchowych,
    • hamują tworzenie się eikozanoidów.
  4. Wpływając na rdzeń kręgowy – czynnik interneuronowego hamowania.
  5. Wpływając na korę mózgową – antagoniści opioidów, inhibitor wychwytywania serotoniny (zwiększa wzrost tolerancji świądowej, wywołuje równocześnie działanie obwodowe).

Leczenie przeciwświądowe zewnętrzne: leki działające miejscowo

Na rynku dostępna jest cała masa różnych form preparatów do stosowania miejscowego.

Asortyment jest ogromy, na przykład:

  • szampony,
  • maści,
  • żele,
  • preparaty typu spot-on,
  • pianki,
  • pudry,
  • płukanki.

Producenci leków i kosmetyków weterynaryjnych wprost prześcigają się w produkcji coraz to nowszych i wymyślniejszych artykułów. Jednak, by leczenie miejscowe miało sens i choć w niewielkim stopniu pomogło złagodzić świąd, należy preparat dobierać z głową, z uwzględnieniem przyczyny, a także charakteru świądu.

Wskazania do wprowadzenia leczenia miejscowego

Jakie są wskazania do wprowadzenia leczenia miejscowego? Dlaczego nie leczyć od razu tabletkami, czy zastrzykami? Pierwszą i podstawową zaletą leczenia miejscowego jest fakt, że stosowane zewnętrznie preparaty nie obciążają organizmu jako całości. Aplikowane są bezpośrednio na chore miejsce (powłoka skórna jest dostępna w całości, w przeciwieństwie do innych narządów, tak więc mamy do niej bezpośredni dostęp), a zasięg aplikacji wyznacza obszar zmian. To zasadniczo ogranicza efekty uboczne, a także staje się przez to łagodniejsze dla organizmu. Leczenie miejscowe ogranicza też ryzyko rozwoju lekooporności.

Przykładowo:

powszechnie i często stosowane ogólnie antybiotyki często prowadzą do rozwoju lekoopornych szczepów bakteryjnych. W przypadku maści antybiotykowych ten problem jest zasadniczo ograniczony. Dzięki bezpośredniemu nanoszeniu leku zewnętrznego na chorą zmianę bardzo ograniczamy całkowitą dawkę leku.

Oczywiście, jak w przypadku wszystkich leków, są i ujemne strony stosowania leków działających miejscowo:

  1. W porównaniu z terapią ogólną, leczenie miejscowe jest pracochłonne i wymaga zaangażowania ze strony właściciela. Tu nie wystarczy dać po prostu tabletkę i mamy z głowy. Leki aplikowane są często kilka razy w ciągu dnia, dodatkowo kąpiele są bardzo czasochłonne.
  2. Wiele leków ma nieprzyjemny zapach, mogą być tłuste lub brudzić ręce lub przedmioty, z którymi styka się kociak. Mogą też zmieniać barwę sierści, lub nawet trwale ją wybarwiać.
  3. Koty nie lubią zbędnych manipulacji przy skórze, dlatego też nanoszenie leków może być trudne (lub nawet niemożliwe) w momencie, gdy pacjent zdecydowanie odmawia współpracy.
  4. Szamponoterapia z reguły również jest wykluczona, chyba, że kot toleruje kąpiele.
  5. Należy pilnować, by wyjątkowo dbający o czystość kot nie zlizał preparatu z sierści, co w wielu przypadkach jest po prostu niewykonalne.
  6. Zdarzają się reakcje odczynów miejscowych, po zastosowaniu niektórych grup leków.
  7. Jeśli zmiany chorobowe lub świąd dotyczy skóry owłosionej, penetracja niektórych leków może być znacznie utrudniona.

Miejscowe leczenie zewnętrzne to leczenie nawilżające i oczyszczające, leczenie przeciwzapalne i przeciwświądowe, leczenie keratomodulujące i przeciwłojotokowe, leczenie regenerujące i odżywcze.

Leczenie nawilżające i oczyszczające

Zadanie wstępne, mające na celu przygotowanie skóry oraz oczyszczenie jej z zanieczyszczeń, martwych komórek nabłonkowych czy wysięków. Do tego celu używane są z reguły mydła lub szampony, zawierające w swym składzie łagodne detergenty, hypoalergiczne środki powierzchniowo czynne lub lipoaminkowasy. Niektóre zawierają także różnego rodzaju dodatki uszlachetniające, buforujące pH, środki zapachowe i konserwanty. Można je stosować w formie kąpieli oczyszczających i terapeutycznych, przymoczek skórnych czy nawadniających oprysków.

W ich skład mogą wchodzić:

  • glicerol,
  • glikol propylenowy,
  • mocznik,
  • kwas mlekowy,
  • kolagen,
  • roślinne wyciągi koloidalne (skrobia, alantoina).

Hydroterapia

Hydroterapia to nadal niedoceniana forma leczenia miejscowego. Zważywszy na fakt, że niemal 20% wody obecnej w organizmie występuje właśnie w skórze, jest ona czynnikiem niezmiernie ważnym w przywracaniu prawidłowego funkcjonowania układu powłokowego. Poza działaniem przeciwświądowym oraz przeciwbólowym, woda może również ocieplić lub oziębić skórę (zależnie od potrzeby – w przypadkach oparzeń lub upośledzenia krążenia), usunąć zaschnięty wysięk, strupy, oczyścić przetoki, pozbyć się nadmiaru złuszczonego naskórka. Kąpiele wirowe w samej wodzie (bez dodatków detergentów) mogą znacząco zredukować poziom świądu u pacjentów z atopowym zapaleniem skóry.

Leczenie przeciwzapalne i przeciwświądowe

W praktyce walka ze świądem zawsze sprowadza się do oddziaływania łagodzącego oraz przeciwinfekcyjnego.

W pierwszej kolejności należy zatem stosować:

  • środki przeciwbakteryjne,
  • preparaty przeciwgrzybicze,
  • leki przeciwpasożytnicze.

W drugiej zaś – eliminacja wtórnie dołączonego stanu keratołojotokowego. Leczenie przeciwinfekcyjne (antybiotykoterapia skórna, miejscowe leki przeciwgrzybicze), stosowanie leków zmniejszających stan zapalny (miejscowe sterydy skórne).

Leczenie keratomodulujące i przeciwłojotokowe

Środki keratolityczne:

  • kwas salicylowy – bardzo efektywny we wzroście wiązania wody przez skórę chorą, dzięki czemu dochodzi do uwodnienia odwodnionej pierwotnie warstwy korowej, stanowiącego etap wyjściowy dla procesów zaburzeń rogowacenia; wpływa na zmniejszenie przylegania międzykomórkowe, ułatwiając złuszczanie; w praktyce często łączony z innymi keratomodulatorami, np. siarką, z którą daje efekt synergistyczny w stężeniach od 2-6%. Jest używany w leczeniu:
    • miejscowych zaburzeń rogowacenia,
    • uogólnionych stanów kerato-łojotokowych przebiegających z dominacją rogowacenia;
  • kwas mlekowy – posiada łagodne właściwości keratolityczne i antybakteryjne oraz nawilżające,
  • kwas undecylenowy,
  • kwas transretinoidowy,
  • mocznik – jest skutecznym keratolitykiem, a w wyższych stężeniach posiada aktywność proteolityczną i przyspiesza przyswajanie włóknika. Wykazuje ponadto właściwości nawadniające.

Środki keratoplastyczne:

  • siarka wykazuje działanie przeciwłojotokowe, keratolityczne – poprzez wytwarzanie siarkowodoru H2S na poziomie warstwy rogowej, wykazuje jednoczesne oddziaływanie zmniejszające przekrwienie, przeciwzapalne, przeciwświądowe, antyseptyczne oraz przeciw-pasożytnicze; siarka jest stosowana w leczeniu:
    • stanów keratołojotokowych z przewagą łojotoku,
    • trądziku łojotokowego (zwykle w połączeniu z różnorodnymi keratomodulatorami).
  • kwas salicylowy;
  • smoła (dziegieć, coaltar) – zalecane w leczeniu stanów keratołojotokowych, a cechuje je różnorodne oddziaływanie terapeutyczne:
    • keratomodulacyjne,
    • antyseptyczne,
    • przeciwświądowe,
    • przeciwbólowe (smoła drzewna – dziegieć),
    • ściągające (coaltar),
    • przeciw-pasożytnicze (coaltar),
    • przeciwgrzybicze (coaltar),
  • ichtiol – przyspiesza resorpcję nacieków, działa (słabo) przeciwzapalnie i przeciwświądowo, antyseptycznie i keratomodulacyjnie.

Leczenie regenerujące i odżywcze

Leczenie regenerujące i odżywcze to przede wszystkim stosowanie witamin i wielonasyconych kwasów tłuszczowych.

Witaminy:

  • biotyna – zapobiega wypadaniu włosa, poprawia jego strukturę i aktywuje syntezę kwasów tłuszczowych,
  • octan tokoferolu – wspomaga procesy gojenia (poprzez aktywację mechanizmów oddychania tkankowego), chroni kwasy tłuszczowe przed utlenianiem.

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe oddziałują przeciwświądowo i przeciwzapalnie, odtwarzają powstanie lipidowo-białkowego “filmu skórnego “, pokrywającego naskórek i jego wytwory.

Substancje wchodzące w skład preparatów przeciwświądowych i ich przeznaczenie

Środki nawilżające

Tłuszczowe:

Olej parafinowyTworzy na powierzchni skóry film okluzyjny, który zapobiega nadmiernemu wyparowywaniu wody z powierzchni, przez co pośrednio działa nawilżająco. Zmiękcza, wygładza i regeneruje skórę i sierść.
WazelinaMa podobne właściwości, jak olej parafinowy.
LanolinaNie rozpuszcza się w wodzie, ale może jej wchłonąć 2 razy więcej niż sama waży – reguluje w ten sposób gospodarkę wodną skóry, tworząc na jej powierzchni film okluzyjny. Zmniejsza parowanie wody z naskórka o 20%, dzięki czemu jest on zmiękczony i wygładzony.

Nietłuszczowe:

MocznikMa silne właściwości nawilżające, przyciąga cząsteczki wody i zatrzymuje je w skórze. Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwświądowe i przeciwzapalne, a w wyższych stężeniach lekko złuszczające.
Kwas mlekowyDziała nawilżająco oraz wspomaga złuszczanie martwych komórek naskórka.
GlicerynaGlicerol posiada właściwości zatrzymywania wody, co spowalnia przesuszenie skóry i powoduje jej zmiękczenie, zmniejszając tym samym nasilenie świądu oraz powodując nabłyszczenie sierści.
Glikol propylenowyPosiada działanie bakteriostatyczne, grzybostatyczne oraz nawilżające, łatwo miesza się z substancjami oraz różnorodnymi rozpuszczalnikami.
Koloidalny wyciąg z owsaSkrobia owsiana łagodzi podrażnienia, zmniejsza nasilenie świądu, działa nawilżająco i uelastyczniająco.
Kwas hialuronowyPosiada bardzo wysokie właściwości higroskopijne. Tworzy na powierzchni naskórka wodny film ochronny.
KolagenDziała nawilżająco oraz poprawia elastyczność skóry. Zatrzymuje i chłonie wodę na powierzchni naskórka podobnie jak kwas hialuronowy.
LecytynaDziała lipotropowo, poprawia elastyczność skóry.

Środki łagodzące i regenerujące:

Alantoina Stymuluje proces epitelializacji, sprzyja regeneracji naskórka, przyspiesza ziarninowanie. Powoduje samooczyszczanie się skóry (eliminacja obumarłych tkanek), działa antyseptycznie i keratolitycznie. Usprawnia nawilżanie.
Wyciąg z rumiankuDziała przeciwświądowo i przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia oraz wspomaga procesy gojenia mikrourazów.
MentolŁagodzi ból i świąd oraz zapalne podrażnienia skóry, tłumi niemiły zapach.
Pantenol Łagodzi podrażnienia, działa regenerująco (poprzez rozrost i pobudzenie metabolizmu naskórka), wspomaga procesy gojenia, działa przeciwhistaminowo i antycholinergicznie, wykazuje aktywność przeciwłojotokową.
Aloe vera (aloes)Łagodzi podrażnienia, stymuluje regenerację, działa schładzająco oraz nawilżająco.

Antyseptyki stosowane miejscowo. Środek o działaniu antyseptycznym to substancja chemiczna, mająca zdolność eliminacji (zabijania) lub inaktywowania mikroorganizmów na tkankach żywych.

Niegdyś stosowano alkohole, jodofory, wodę utlenioną, KmnO4, barwniki (acrydyna, rivanol, fiolet). Aktualnie coraz częściej używa się:

  • Nadtlenek benzoilu, który metabolizowany w skórze do kwasu benzoesowego, działa silnie antybakteryjnie przez obniżenie pH skóry. Cechuje go potrójne działanie terapeutyczne (poprzez zmniejszenie aktywności gruczołów łojowych działa łojotokostatycznie; rozpuszczając powierzchowny czop naskórkowo-łojowy zaskórnika działa zaskórnikolitycznie; poprzez obniżenie pH skóry działa antyseptycznie). Wskazania do stosowania to:
    • lek z wyboru w stanach łojotokowych,
    • jako leczenie wspomagające ropnych zapaleń skóry,
    • w zanokcicy bakteryjnej,
    • w demodekozie uogólnionej.
  • Chlorek benzalkonium.
  • Chlorheksydyna – syntetyczny antyseptyk o dużej aktywności bakteriobójczej wobec szczepów Stapylococcus intermedius, Pseudomonas sp., drożdżaków Malassezia oraz grzybów chorobotwórczych. Jest bezpieczna dla kotów, rzadko daje reakcje uczuleniowe, nie ma działania toksycznego ani drażniącego, a zalegający materiał organiczny (np. ropa) nie upośledza jej działania. Ma szereg wskazań terapeutycznych, z których najważniejsze to:
    • miejscowe leczenie ropnych zapaleń powierzchownych i głębokich skóry,
    • aseptyka skóry i uszkodzeń poświądowych,
    • zapalenia skóry powodowane przez Malassezia.
  • Heksamidyna.
  • Heksetydyna.
  • Mleczan etylu – efekt antyseptyczny osiągany jest między innymi dzięki wykorzystaniu lipaz bakteryjnych flory skórnej – rozkładających mleczan etylu do kwasu mlekowego oraz etanolu. Miejscowa zmiana pH skóry w kierunku kwaśnym stwarza warunki niesprzyjające namnażaniu bakterii chorobotwórczych, zaś alkohole – poza oddziaływaniem bakteriobójczym, rozpuszczając nadmiar zwłaszcza wyschniętego łoju czynią go łatwiejszym do zmydlenia. Dodatkowo zastosowanie mleczanu stylu doprowadza do rozpuszczenia łoju czopującego ujścia mieszków włosowych i tym samym powoduje łatwiejsze przenikanie substancji czynnych do jego wnętrza. Ten rodzaj oddziaływania usuwa najczęściej występujący proces ropny, jakim jest przewlekłe, rozsiane ropne zapalenia mieszków włosowych.
  • Chlorotymol.

Formy preprartów zewnętrznych

Szampony

Kąpanie kota
Kąpanie kota

Szamponoterapia odgrywa znaczącą rolę w dermatologii weterynaryjnej, a jej główną zaletą jest możliwość stosowania na dużych obszarach skóry.

Substancjami czynnymi w szamponach przeciwświądowych i przeciwzapalnych są między innymi:

  • 1% hydrokortyzon,
  • 0,001 % flucinolon,
  • 2% difenhydramina,
  • 1% pramoksyna.

Szampony nawilżające zawierają:

  • kwasy tłuszczowe,
  • lipidy,
  • fitosfingozynę,
  • mocznik,
  • glicerynę,
  • roztwór koloidalny owsa.

Niestety – na przekór niewątpliwym zaletom, jakie wnosi szamponoterapia, zastosowanie jej u kotów jest mocno ograniczone lub – w większości przypadków wykluczone… Warto jednak rozważyć zastosowanie szamponów w formie przymoczek, które następnie spłukuje się wodą.

Płukanki

Podobnie jak szampony pozwalają na rozprowadzenie substancji czynnej na dużym obszarze skóry. Zwykle nasącza się nimi całe ciało zwierzęcia. Mogą zawierać środki nawilżające, przeciwświądowe przeciwbakteryjne. Podobnie jak w przypadku szamponoterapii, kompletnie nie sprawdzają się one w przypadku kotów, które nie lubią się kąpać.

Pudry (zasypki)

Są to drobno sproszkowane substancje, posiadające właściwości silnie higroskopijne (wchłaniania wody). Dobrze sprawdzają się w przypadkach ropnych zapaleń skóry, zwłaszcza w takich miejscach, jak fałdy skórne czy przestrzenie międzypalcowe. Pudru używa się na suchą, oczyszczoną wcześniej skórę. Mają bardzo ograniczone zastosowanie u kotów (zlizywanie z sierści wszelkich ciał obcych).

Lotiony

Lotiony to zawiesiny pudru (lub innej substancji) w płynie. Łatwo je rozprowadzić na skórze.

Mogą mieć właściwości:

  • chłodzące,
  • przeciwświądowe,
  • przeciwbakteryjne,
  • wysuszające.

Substancjami czynnymi lotionów są zwykle:

  • hydrokortyzon,
  • betametazon,
  • wyciąg koloidalny z owsa,
  • pramoksyna,
  • chlorheksydyna,
  • mikonazol,
  • czasem filtry przeciwsłoneczne.

Preparaty typu spot-on

Najbardziej znane są te, zawierające substancje pasożytobójcze. Produkty te rozpraszają się z miejsca aplikacji w naturalnej warstwie lipidowej skóry zwierzęcia. Akumulują się w mieszkach włosowych i gruczołach łojowych, skąd są stopniowo uwalniane, pokrywając całą powierzchnię skóry i włosów. Produkty zawierające kwasy tłuszczowe lub fitosfingozynę mają zastosowanie w leczeniu pacjentów z atopowym zapaleniem skóry i zaburzeniami łojotokowymi.

Aerozole

Przeznaczone do stosowania na dużym obszarze skóry. Najczęściej zawierają emolienty i substancje nawilżające, ale także związki przeciw-pasożytnicze, przeciwbakteryjne i przeciwświądowe (hydrocortyzon, triamcinolon, fitosfingozyna). Bardzo dobrze sprawdzają się w trudnych lokalizacjach (przestrzenie międzypalcowe, opuszki palców lub zewnętrzne powierzchnie małżowin usznych).

Kremy i maści

Posiadają one różnorakie (w zależności od substancji czynnej, wchodzącej w ich skład) zastosowanie.

Doskonale sprawdzają się w takich lokalizacjach, jak:

  • przewody słuchowe,
  • nos,
  • opuszki palcowe,
  • przestrzenie międzypalcowe,
  • łokcie.

Żele

Po wsmarowaniu w skórę nie pozostawiają żadnego filmu na jej powierzchni. W weterynarii zastosowanie mają żele zawierające nadtlenek benzoilu (do leczenia trądziku, zaskórników i nużycy) oraz kwas salicylowy i mocznik.

Terapia ogólna świądu

Leczenie przeciwświądowe powinno być ukierunkowane na zwalczanie głównej przyczyny świądu. Niestety, często jej ustalenie jest bardzo trudne lub niemożliwe, a niejednokrotnie tez świąd wywołany jest kilkoma czynnikami. Niezmiernie ważne w podejmowaniu jakiejkolwiek terapii skórnej jest uwzględnienie pojęcia progu świądowego oraz efektów sumowania. I nawet, jeśli nie udaje się ustalić przyczyny, samo zwalczanie innych czynników potęgujących drapanie może znacząco przyczynić się do osłabienia lub nawet całkowitego ustania świądu. Wiele chorób skórnych przebiega z objawami świądowymi, jednak do najczęstszych należą choroby alergiczne (jak atopowe zapalenie skóry czy alergiczne pchle zapalenie skóry) oraz choroby tła pasożytniczego (np. inwazja świerzbowca). W przebiegu alergii świąd dodatkowo ma charakter przewlekły, towarzysząc chorobie przez całe życie pacjenta. Dlatego też oprócz leczenia przyczynowego kluczowa jest walka z tym uciążliwym i ogromnie ograniczającym komfort życia objawem, jakim jest świąd.

Świąd u kota leki

Leki przeciwświądowe dla kota
Leki przeciwświądowe dla kota

Glikokortykosteroidy

Glikokortykosteroidy – jedna z najczęściej stosowanych grup leków w dermatologii ze względu na ich właściwości przeciwzapalne i immunosupresyjne. Mogą być stosowane w leczeniu świądu w przypadkach atopowego zapalenia skóry oraz alergicznego pchlego zapalenia skóry, jednakże w przebiegu alergii pokarmowej wykazują się ograniczoną skutecznością przeciwświądową. W przypadkach ostrego świądu, towarzyszącego atopowemu zapaleniu skóry czy alergicznemu pchlemu zapaleniu skóry podstawową drogą podawania glikokortykoidów jest droga doustna.

Jednak pamiętać należy o kilku bardzo ważnych zasadach, obowiązujących przy terapii sterydowej:

  • sterydy powinny być podawane najrzadziej, jak to tylko możliwe,
  • należy dążyć do osiągnięcia minimalnej skutecznej dawki,
  • jeśli jest to możliwe, stosować je co drugi dzień,
  • w formie przewlekłej stosowanie glikokortykosteroidów jest możliwe jedynie w sytuacji, gdy inne, mniej szkodliwe sposoby leczenia są nieskuteczne,
  • dawki glikokortykoidów można skutecznie obniżyć, jeśli stosuje się je w połączeniu z innymi lekami przeciwświądowymi, jak np. wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi czy lekami przeciwhistaminowymi,
  • należy monitorować ewentualne objawy uboczne.

U atopowych kotów zalecanymi glikokortykosteroidami stosowanymi ogólnie jest prednizolon lub metylprednizolon w dawce 1-2 mg/kg m.c., można również podawać triamcinolon w dawce od 0,1 do 0,2 mg/kg m.c. U kotów można stosować dawkę podzieloną dwa razy dziennie. Zaleca się także, by u kotów leki podawać później niż u psów (po południu, w odróżnieniu od psów, u których leki stosujemy rano).  W przypadku uczulenia na alergeny pchle u kotów zalecany jest prednizolon w dawce 2,2 mg/kg m.c. Doustnie, przez 5-7 dni, następnie co drugi dzień. Można również podawać inne glikokortykosteroidy, które mają zastosowanie przy atopowym zapaleniu skóry. U kotów podawanie glikokortykosteroidów w formie iniekcyjnej (w przypadkach świądowych) jest mniej kontrowersyjne niż u psów, ponieważ rzadziej prowadzi do skutków ubocznych. Jatrogenny zespół Cushinga u tego gatunku występuje niezwykle rzadko.

Do sterydów stosowanych tą drogą należą:

  • octan metylprednizolonu (5,5 mg/kg m.c.),
  • deksametazon (0,125-0,5 mg/kota),
  • flumetazon (0,03-0,125mg/kota),
  • metylprednizolon (10-20 mg/kota),
  • triamcinolon (0,1-0,2 mg/kg m.c.),
  • prednizolon (0,5-2,2 mg/kg m.c.).

Glikokortykosteroidy są stosowane jako leczenie z wyboru w przypadku napadów świądowych oraz w trakcie oczekiwania na efekt wdrożonej terapii przyczynowej. Ich krótkotrwałe stosowanie u kotów bardzo rzadko stwarza problemy, jednak ze względu na wielotorowość ich działania należy dążyć do jak najszybszego ustalenia przyczyny oraz – w miarę możliwości – zaprzestania podawania leków sterydowych.

Cyklosporyna

Cyklosporyna jest polipeptydem, wyizolowanym z metabolitów grzyba Beauveria nivea. Wykazuje się silnymi właściwościami immunosupresyjnymi i immunomodulującymi. Początkowo lek ten został wprowadzony do medycyny ludzkiej jako środek stosowany w zapobieganiu i odrzucaniu przeszczepów. Okazał się także skuteczny w dermatologii. Kilkanaście lat temu sięgnęli po niego lekarze weterynarii. U kotów cechuje się skutecznością przeciwświądową przy atopowym zapaleniu. Jej skuteczność (w dawce 5 mg/kg m.c.) w przypadku świądu związanego z AZS jest porównywalna do efektu uzyskanego przy podawaniu prednizolonu. Ważną i wykorzystywaną cechą cyklosporyny jest wykazywanie przez nią szeregu interakcji z innymi lekami. I tak np. przeciwgrzybicze leki azolowe (ketokonazol, itrakonazol, flukonazol), spowalniają jej metabolizm w organizmie, dlatego też pozwalają na zmniejszenie dawki cyklosporyny (od 38-75%), a dzięki temu znaczne ograniczenie kosztów leczenia. Wykazano również, że mrożony sok z grejpfruta (a także sok sproszkowany) znacząco zwiększa biodostępność leku, dlatego też istnieje możliwość redukcji cyklosporyny. Lek najlepiej wchłania się przy podawaniu na czczo (na ok. 2 godziny przed lub po posiłku). Niestety, często przy podawaniu na pusty żołądek pojawiają się objawy uboczne, w postaci wymiotów, dlatego też początkowo można próbować stosować cyklosporynę z niewielką ilością jedzenia, a po upływie 1-2 tygodni podejmować próby podawania na czczo. Można też ograniczyć objawy uboczne, przyzwyczajając organizm do leku – leczenie rozpoczyna się od małych dawek, które następnie stopniowo zwiększa się. Żeby zapobiec wymiotom niektórzy podają cyklosporynę w formie schłodzonej.

Jak każdy lek, cyklosporyna posiada szereg objawów ubocznych:

  • częstym objawem długotrwałego podawania cyklosporyny jest przerost dziąseł (zwłaszcza u psów),
  • owrzodzenia i zmiany rozrostowe na skórze,
  • zwiększona podatność na zakażenia bakteryjne, grzybicze, wirusowe oraz inwazje pasożytniczego,
  • zwiększone ryzyko nowotworzenia (zwłaszcza u kotów),
  • objawy ze strony układu nerwowego (drgawki, przeczulica, niezborność, utrata wzroku, słabość mięśni, halucynacje).

Inhibitory kinazy Janusa

Oclacitinib (preparat Apoquel) jest lekiem stosunkowo niedawno wprowadzonym do leczenia świądu u zwierząt. Wykazuje on działanie przeciwświądowe i przeciwzapalne. Stosowany jest do zwalczania bardzo intensywnego świądu, nie zaś do długotrwałej wielomiesięcznej terapii. Lek badany był do tej pory przede wszystkim w przypadku chorób alergicznych u psów. Około 2 lata temu opublikowano badania dotyczące jego stosowania u kotów. Oclacitinib był podawany kotom z alergicznym zapaleniem skóry (nie wywołanym alergią na pchły ani pokarmową) w takiej samej dawce, jak u psów. Jednakże skuteczność leku była niższa niż u psów. Istotne zmniejszenie świądu zaobserwowano jedynie u 50% kotów. Ma więc on zastosowaniu w leczeniu świądu u kotów, jednak należy mieć na uwadze, że nie w każdym przypadku dojdzie do istotnego ograniczenia świądu.

Leki przeciwhistaminowe

Skuteczność leków przeciwhistaminowych w zmniejszaniu świądu w przebiegu chorób alergicznych u zwierząt nie jest duża, dodatkowo są one całkowicie nieskuteczne w przypadku świądu wywołanego inwazjami pasożytniczymi. Nie są zalecane w przypadkach, gdy występuje intensywny, silny świąd świąd. Można je natomiast wprowadzić do leczenia niewielkiego świądu. Generalnie należy je podawać raczej jako składnik terapii skojarzonej w połączeniu z innymi grupami leków, ponieważ samodzielnie nie są one w stanie szybko przerwać intensywnego świądu.

U kotów można stosować:

  • klemastynę (0,67 mg/kota 2 razy dziennie),
  • chlorfeniraminę (2 mg/kota co 12 godzin),
  • hydroksyzynę (12,5 mg/kota 2 razy dziennie),
  • cyproheptadyna (2 mg/kota 2 razy dziennie),
  • ranitydynę (0,5 mg/kota),
  • cetrizynę (5 mg/kota).

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe

Dodatek do diety wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (omega-3, omega-6) ma zbawienny wpływ w przypadkach alergicznych chorób. Mają działanie przeciwzapalne oraz ograniczające świąd, pozwalają również obniżyć dawki glikokortykosterydów i działają synergistycznie z lekami przeciwhistaminowymi.

Octan megestrolu

Octan megestrolu jest analogiem progesteronu. Znana jest jego aktywność przeciwświądowa u kotów, jednak ze względu na ryzyko wystąpienia działań niepożądanych, a przy długotrwałej terapii nawet groźnych powikłań – nie jest zalecany do leczenia świądu u kotów.

Leki psychotropowe trójcykliczne antydepresyjne

Stosowane są ze względu na działanie antyhistaminowe.

Inhibitory wychwytywania serotoniny

Fluoxetina (Prozac) – działa ograniczająco na świąd, u kotów nie jest polecana (ślinotok).

Antagoniści morfiny (naloxon, naltrexon)

Wykazano, że u kotów nadmierne i uporczywe wylizywanie powoduje wydzielanie endorfin, zmniejszając stres i niepokój zwierzęcia. Może to doprowadzić do psychogennych wyłysień u kotów. Zastosowanie antagonistów morfiny ma prowadzić do przerwania tego błędnego koła: lizanie – wydzielanie endorfin – analgezja/komfort.

Podsumowanie

Świąd u kota potrafi być bardzo dokuczliwy
Świąd u kota potrafi być bardzo dokuczliwy

Świąd nie boli, potrafi być jednak bardzo dokuczliwy. Z relacji ludzi wiemy, że przewlekły silny świąd jest trudniejszy do zniesienia nawet niż silny ból. Obecnie jesteśmy w stanie redukować objawy silnego bólu, jednak walka ze świądem nadal bywa trudna. Jest on jednym z najczęstszych motywów konsultacji w gabinecie weterynaryjnym, a w sytuacji, gdy pojawia się u kota, bywa prawdziwym wyzwaniem diagnostycznym. Zwierzęta te bowiem z natury są skryte, mają tendencję do wylizywania się czy drapania zwłaszcza w tych momentach, w których nie są widziane przez swoich właścicieli. Bardzo często opiekunowie spostrzegają jedynie skutki intensywnego swędzenia w postaci zmian na skórze lub w strukturze i gęstości włosa. Dodatkowo w wielu przypadkach bardzo trudno jest wychwycić, czy kot rzeczywiście się drapie, czy też intensywnie wylizuje. Kotowate są wyjątkowymi czyściochami i niełatwo jest nam zauważyć moment, w którym intensywna pielęgnacja staje się zaburzeniem. Sprawa komplikowana jest przez fakt, że w wielu przypadkach kociego świądu jego źródło leży w czynnikach stresowych. Właśnie dlatego ustalenie przyczyny bywa trudne, droga diagnostyczna żmudna, a właściciel wraz ze swoim podopiecznym coraz bardziej niezadowoleni. Jednak nie należy od razu sięgać po mocne i obciążające leki. W każdym przypadku kociego świądu trzeba w pierwszej kolejności ustalić, czy można pomóc zwierzakowi w łagodniejszy sposób i podjąć próbę takiego leczenia z jednoczesnym usilnym poszukiwaniem przyczyny świądu.

 

Wykorzystane źródła >>

lek wet Krystyna Skiersinis

Lekarz weterynarii Krystyna Skiersinis

Pracuję w Przychodni Weterynaryjnej w Myślenicach. Ze względu na specyfikę placówki zajmuję się głównie szeroko rozumianą diagnostyką, onkologią, rozrodem zwierząt, medycyną regeneracyjną, dermatologią. Swoją przyszłość chciałabym związać z kardiologią.

Komentarze
Subskrybuj
Powiadom o
guest
18 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Elżbieta
Elżbieta

Witam, mój kot się leni to o tej porze norma, ale dostał łupież na tylnym grzbiecie przy ogonie czy to norma przy linieniu w tamtym roku tego nie było. Kot ma 4 lata kastrat i jest po amputacji tylnej łapki tj. 02.06.2020 r. Proszę o wskazówki czy coś robić czy samo przejdzie. Pozdrawiam.

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Elżbieta

Dzień dobry.
Łupież nigdy nie jest normalny, zawsze sugeruje, że coś niepokojącego dzieje się z pupilem. Domyślam się, że kot nie jest wychodzący? U kotów, które mają kontakt ze światem zewnętrznym, łupież sugeruje obecność pasożytów zewnętrznych, pcheł, kleszczy. Nadmiernie przetłuszczająca się skóra i łupież mogą świadczyć o niedoborach mineralno witaminowych, o źle dobranej karmie (proszę sprawdzić, czy nie ma w niej za mało białka), alergii na składniki pokarmu oraz alergeny środowiskowe, a także o silnym stresie (może coś się zmieniło ostatnio w otoczeniu pupila?). Z pewnością warto udać się na wizytę do lekarza weterynarii i zbadać pupila, sprawdzić, czy jego stan zdrowia jest zadowalający. Lekarz dobierze odpowiednie kosmetyki i preparaty do pielęgnacji pupila, a także odpowiednie suplementy, które poprawią funkcjonowanie skóry.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

malgorzata
malgorzata

jak leczyc wygryzanie futra na łapach i brzuchu na tle psychicznym bo dieta i inne badania wykluczyły inne przyczyny a w srodowisku kota nie zaszły żadne zmiany od 10 lat mieszkaja razem obie z siostra z jednego miotu u tej drugiej nie wystepuje ten problem ma piekne futro jak na maine coona przystało

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  malgorzata

Dzień dobry.
W przypadku wylizywania na tle nerwowym, warto ustalić, czy są jakieś sytuacje, lub okoliczności, które wywołują wzmożone wylizywanie sierści. Może druga kotka nie pozwala tej wylizującej się na skorzystanie z misek, kuwety? Może wylizywanie pojawia się po wizycie gości? Jeśli zachowanie to ma miejsce cały czas, warto wykluczyć jeszcze przyczyny bólowe, wynikające na przykład z problemów z kręgosłupem, IBD, zapalenia pęcherza. Dobrze jest też zaprosić do siebie behawiorystę na konsultację – może są jakieś konkretne zachowania, które wyzwalają w pupilce taką reakcję. Bezpiecznie można włączyć do codziennego stosowania preparaty o łagodnym działaniu wyciszającym i uspokajającym, na przykład obrożę feromonową, albo ziołowe preparaty do podawania doustnego (np. kalmvet). Jeśli mimo regularnego stosowania łagodnie działających środków kotka nadal będzie wylizywała i wygryzała sierść, warto porozmawiać z lekarzem weterynarii o lekach psychotropowych, które można włączyć do terapii pupilki.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Dzień dobry, otrzymałam od Państwa kilka cennych rad dlatego wracam ponownie 🙂 Będę wdzięczna za poradę.

Od 1.5 miesiąca jest u nas ok 2-3 letni kocurek, który zauważyłam po ok dwóch dniach, że napadowo się wylizuje a na dzień dzisiejszy ma wręcz wygryzioną (widoczne przerzedzenia) sierść z tyłu tylnych łap oraz wokół odbytu, czyli po prostu cały tył. Gdy do nas przyszedł nie miał żadnych wyłysień ani wygryzień. Kotu zapewniliśmy ten sam pokarm który spożywał w DT a także żwirek tej samej marki lecz zapachowy (tigerino o zapachu pudru).
Był wcześniej w DT zamknięty w osobnym pomieszczeniu bez dostępu stałego do opiekunki. Kocurek ma trudną zdrowotną przeszłość, to znaczy, został zabrany z ulicy gdy był wychudzony i mocno wydrapany. Został przez opiekunkę wyleczony poprzez dobrą mokrą karmę oraz leki odrobaczające, odpchlające i szczepienia – generalnie to co zalecił weterynarz. Pięknie się poprawił i cała sierść odrosła. Jedynie dziąsła pozostały czerwone. Do nas trafił, gdy już był gotowy zdrowotnie. Jest kotem niezwykle pogodnym, łagodnym i energicznym. Szybko się uczy. Jest bardzo ciekawski i nie nazwałabym go kotem lękliwym, raczej zdrowo ostrożnym, bo w końcu nigdy nie mieszkał w mieszkaniu, jak sądzimy. Mamy też 12 letnią rezydentkę. Na razie jesteśmy na etapie izolacji z siatką, ale już z wychodzeniem do siebie kotów kilka razy dziennie. Jesteśmy w stałym kontakcie z behawiorystką. Kocurek bardzo chciałby się z naszą kotką bawić, nie boi się jej w ogóle, bardzo nią interesuje, także nie można powiedzieć iż jej obecność go stresuje. To raczej ona nie życzy go sobie w pobliżu bo jest zbyt odważny, a ona wyważona i spokojna. Zanim trafił do DT to po dworze chodził za jednym z wychodzących kotów sąsiada opiekunki i dogadywał się z nim bardzo dobrze, nie walczyli o jedzenie, nie bili się itd. Także kotek wie co to znaczy przebywać z innym kotem. W mieszkaniu u nas natomiast ma większość czasu ciszę i spokój, nic nie powinno go niepokoić, ponad to dostaje dużo tulenia i miłości, której potrzebuje. Pracuję w domu, więc bardzo rzadko jest zupełnie sam a gdy pracuję może czasem ze mną przebywać albo oglądać co się dzieje przez siatkę. Gdy rezydentka śpi zapraszamy go do siebie aby nie był zbyt długo sam. W ciągu dnia on też lubi sobie pobyć sam, bardzo dobrze adaptuje się do izolacji, lubi to że ma swój kąt mimo że widać iż preferuje z nami przebywać bardziej niż być sam. Ale ewidentnie czuje komfort w swoim pokoju, gdzie ma wszystko czego potrzebuje. Potrafi się zając sam sobą, znajduje sobie zabawy.
Ostatnie badania u stomatologa zdiagnozowały u kocurka FORL w bardzo wczesnym stadium. Kot ma zaczerwienione dziąsła (dostaje l-lizynę, orozyme oraz stomadine) ale nie ma objawów bólowych, apetyt ogromny (do tego stopnia że musze podawać pokarm na tzw lickimat z 4 razy dziennie mniejsze porcje), humor zawsze bardzo dobry. Póki co zaatakowane 4 ząbki nie są gotowe do usunięcia wg weterynarza, ale za 1- 2 lata już tak. Miał też szersze badania krwi i wg weterynarza jest w pełni zdrowy. Choć weterynarz stwierdził powiększone węzły chłonne i oddech jak z katarem, zasugerował że kot może być podziębiony i aby podawać l lizynę ewentualnie beta glukan, trzymać w ciepełku, bo raczej nic innego nie wymyślimy.
Piszę o tym wszystkim aby nakreślić w jakich warunkach kot przebywa i w jakim jest stanie zdrowia.

Moje pytanie brzmi – skąd to lizanie? W jaki rodzaj diagnozy powinnam iść? Zastanawiam się nad kupieniem innego żwirku ponieważ to cały tył jest wygryziony a to nim na żwirku siada, ale czy aby na pewno to ma sens? Z miejsca uznałam że to psychogenne bo to się zaczęło odkąd jest u nas, ale potem uznałam że może u nas jest jakiś alergen. Sama nie wiem, co o tym myśleć. W DT teoretycznie był w gorszych warunkach, w tym sensie, że z racji innych zwierząt u opiekunki kotu zostało przygotowane zupełnie osobne pomieszczenie, gdzie z nikim nie miał kontaktu na stałe (opiekunka dbała aby do niego przychodzić tak często jak mogła, monitorowała go na kamerze i nie widziała wylizywania) a jest niezwykle towarzyski i aktywny, teoretycznie więc to tam powinien się nudzić czy być sfrustrowany, a więc wylizywać. On nie wylizuje się pod wpływem jakiegoś bodźca. Co ciekawe, po narkozie która otrzymał do zrobienia RTG uzębienia przez cały następny dzień nie wylizywał się ani razu. Czy to jest jakaś wskazówka? Że narkoza wpłynęła na jego zachowanie uspokajając go a wiec problem jest psychogenny ? Nie mam pojęcia jak mu pomóc. Poza tym, że chcę mu ulżyć to też uważam że wyleczenie tego stanu jest istotne z punktu widzenia dokocenia do naszej rezydentki – im w większym komforcie on będzie, tym większa szansa na poprawne dogadanie się.

Z góry uprzejmie dziękuję za pomoc. Załączam wyniki badań kotka, by dopełnić obrazu. Będę wdzięczna za ewentualną analizę w kontekście wylizywania, o tym nie rozmawialiśmy na wizycie, bo jechaliśmy tam ponad 100km i nie było już czasu na wszystko.

Ziomek.png
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
FORL u kota to schorzenie, które wymaga natychmiastowego działania. Jeśli zauważalne są ubytki na powierzchni szkliwa, ząb objęty tym procesem powinien być jak najszybciej usunięty. W czasie zabiegu stomatologicznego, należy wykonać RTG stomatologiczne, aby ocenić dokładnie, które zęby są zaatakowane i które należy poddać ekstrakcji. Zęby z ubytkami stanowią źródło bólu – proszę sobie wyobrazić ciągłe uczucie nadwrażliwości. Ciągły dyskomfort może przyczynić się do wylizywania, a zły stan jamy ustnej może być wytłumaczeniem problemów z oddychaniem i powiększonych węzłów chłonnych. Jeśli chodzi o zachowanie pupila po znieczuleniu, do narkozy używane są leki o działaniu przeciwbólowym, może to być jakiś trop – możliwe, że kot ma zwyrodnienie kręgosłupa, jakiś stary, zadawniony uraz, źle zrośniętą kończynę, która utrudnia normalne funkcjonowanie, może ma problemy ze zwyrodnieniami stawów. Proszę porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym o wprowadzeniu leków przeciwzapalnych na próbę, na kilka dni – proszę zwrócić uwagę, czy w czasie ich przyjmowania, kot nadal będzie się wylizywał.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Ślicznie Pani dziękuję. Lekarz prowadzący najpierw zaczął od leków na świąd aby sprawdzić, czy tu będzie efekt, jeśli w ciągu kilku dni to nic nie da, wprowadzimy przeciwbólowy/przeciwzapalny i jeśli on zadziała to lekarz będzie szukał przyczyny bólu, również jak Pani zastanawia się czy nie ma starego urazu – póki co w badaniu typowo palpacyjnym nie czuć aby miał niepoprawne zrosty kończyn itd. Natomiast chciałby po kolei działać.

Co do zębów, to ja właśnie tak myślałam jak Pani pisze, ale powiedziano mi (to był gabinet specjalizujący się w stomatologii, dlatego jechaliśmy aż 100km aby jak najlepiej temat zaopiekować), że stadium 1 dwóch zębów i stadium 2 dwóch zębów to jeszcze nie czas, skoro kot dobrze je i ma dobry humor. Że zęby usuniemy natychmiast jak tylko zauważę, że coś się dzieje z kotem. Nie wiem teraz czy powinnam podważać jakkolwiek taki sposób działania, zaufałam że jest uzasadniony. Jednak powiedziałabym obecnie, że coś się dzieje z kotem już, skoro ma węzły chłonne powiększone, oddech gorszy i się wylizuje. To że je ze smakiem i biega, to chyba za mało, by stwierdzić że jest wszystko z nim dobrze.
Dziękuję za Pani ocenę – poruszę także ten temat u lekarza prowadzącego niezależnie od faktu prowadzenia stanu jamy ustnej w drugiej klinice.

Anna
Anna

Witam ponownie Pani doktor,
Wracam ponieważ mam nadal dylemat co robić z kotkiem.
Będę Pani wdzięczna za uwagi.
Załączam naniesione na schemat problemy, które były zdiagnozowane w listopadzie w klinice stomatologicznej, gdzie przypomnę nie usunięto ani jednego zęba, pomimo silnego stanu zapalnego dziąseł z tendencją do krwawienia przy badaniu zagłębnikiem, wyczuwalnych ubytków w tkankach twardych zębów.
Kota zabrałam do kolejnego weterynarza, tak jak pisałam wcześniej aby dokonać diagnozy wylizywania. Lekarz chciał działać po kolei. Po lekach na świąd oraz odrobaczeniu (okazało się, że ma lamblie)przestał wygryzać okolice tyłu, ale nadal napadowo się wylizuje – teraz bardziej plecy. Niezmiennie codziennie kot otrzymuje orozyme oraz stomadine a także l-lizynę i karmę mokra podawaną na ciepło naturalną monobiałkową. Nic nie zmieniło się w kontekście paskudnego zapachu z pyszczka, ani wylizywania. Jesteśmy umówieni na wizytę kontrolną z próbkami kału (by sprawdzić czy lamblie zniknęły). Wówczas tak jak lekarz planował, kot otrzyma na testy lek przeciwbólowy.
Planuję wybrać się na jeszcze jedną konsultację do kliniki, która ma wiedzę z zakresu stomatologii. Do obecnego lekarza wybrałam się jako specjalisty od dermatologii. Ale potrzebowałabym mimo wszystko Państwa opinii – czy biorąc pod uwagę objawy kota (brzydki zapach, czerwone dziąsła, wylizywanie, węzły chłonne również niezmiennie powiększone i niezmiennie oddycha kot jakby miał przytkane drogi nosowe – ale nie łzawi ani nie smarka), powinien mieć któreś zęby jednak usunięte? Nic się u niego nie zmienia, a uważam że odczuwa dyskomfort – jest ogromnym żarłokiem więc podejrzewam że w jego przypadku musiałby bardzo cierpieć aby zrezygnować z przyjmowania pokarmu zatem pokazuje swoje problemy w inny sposób.
Z góry uprzejmie dziękuję za uwagi. Pozdrawiam serdecznie

Ziomek-zęby.png
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Tak jak pisałam w poprzedniej wiadomości, aby ocenić, czy zęby kwalifikują się do ekstrakcji, ile powinno się ich usunąć, oraz które konkretnie, należy wykonać RTG stomatologiczne. Na tej podstawie można ocenić, czy zęby są objęte procesem resorpcyjnym, czy ubytki powstały w inny sposób. Nie da się ocenić, czy zęby należy usunąć tylko na podstawie opisywanych objawów.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Anna
Anna

Dziękuję, ale kot miał RTG.
Może umknęło gdzieś w wiadomości ale diagnoza została postawiona na podstawie RTG własnie w tej klinice stomatologicznej. Wówczas wspominałam, że kot na drugi dzień w ogóle się nie wylizywał i podejrzewałam iż ma to związek z podanymi lekami przeciwbólowymi potrzebnymi do narkozy, którą otrzymał by zdjęcia RTG wykonać. Zatem mój opis i rozrysowanie problemu zębów kota, pochodzi od weterynarza na podstawie badania + RTG. Podjęto decyzję o nie usuwaniu pomimo silnego zapalenia dziąseł, ponieważ uznano, że stadium FORL 1 i 2 oraz paradontoza kłów nie kwalifikuje kota do usunięcia zębów oraz fakt, że kot je.
Piszę do Państwa ponieważ kot nie przestaje się wylizywać a zapalenie dziąseł nie ustępuje pomimo stomadine, orozyme i l-lizyny i nie wiem co dalej z kotkiem robić.
Pozdrawiam serdecznie

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Anna

Dzień dobry.
Przepraszam, zatem nie zrozumiałam do końca poprzedniego pytania. Możliwe, że kot przestał się wylizywać właśnie z powodu leków, użytych do znieczulenia, tak jak Pani podejrzewa, w premedykacji często używane są dość silne leki przeciwbólowe. FORL jest chorobą, która ciągle postępuje i nie da się jej zatrzymać. Niewykluczone, że stan zębów, w których FORL wystąpił pogorszył się od czasu, gdy RTG zostało wykonane. Osobiście nie jestem zwolennikiem pozostawiania zębów objętych FORL, są one źródłem sporego dyskomfortu zwierzęcia, zwłaszcza, jeśli ubytki są wyczuwalne już przy badaniu sondą. Staram się usuwać zęby objęte procesem resorpcyjnym, zwłaszcza widząc zaczerwienienie dziąseł, ich rozpulchnienie, deformacje. Stan zapalny dziąseł i ich proliferacja mogą być reakcją obronną organizmu na drażnienie tkanek. Myślę, że rozsądnie będzie, jeśli uda się Pani na kontrolę do stomatologa, aby ocenił stan zębów kotka ponownie. Myślę, że brak reakcji na zastosowane preparaty oraz ciągle pogarszające się samopoczucie pupila powinny skłonić lekarza do działania.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Bartek
Bartek

Dzień Dobry pani Krystyno,

Czy byłaby w stanie Pani polecić mi dobrego lekarza w Warszawie i okolicach? Moja kotka od kilka lat drapie się napadowo po starym już ugryzieniu pchły. Jeździłem z nią w niejedne miejsca aż natknąłem się na ten artykuł.

Czy jest ktoś blisko kogo może mi Pani polecić do kontaktu?

Bartek

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Bartek

Dzień dobry.
Jeśli chodzi o schorzenia dermatologiczne, może warto udać się do specjalisty. Ja nie praktykuję w Warszawie, jednak wiem, że przyjmuje tam doktor Karaś Tęcza – jest znanym na chyba całą Polskę autorytetem w dziedzinie dermatologii weterynaryjnej.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Małgorzata
Małgorzata

Dzień dobry. Moja kota (15- letnia) ostatnio mocno się drapie, strupy pojawiły się w okolicy szyi. Zwierzę jest odpchlone, regularnie stosuję spot-on “Stronghold” Zoetis. Kotka ma też dodatkowo na szyi obrożę Sabunol. Czy to możliwe, że świąd spowodowany jest nadmiarem substancji przeciwpasożytniczej (obroża plus spot-on)?. Czy powinnam usuną obrożę?

Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Lekarz weterynarii specjalista Katarzyna Hołownia-Olszak
Odpowiedz  Małgorzata

Dzień dobry.
Niektóre wrażliwe zwierzęta mają reakcję alergiczną wynikającą z kontaktu obroży ze skórą – reakcja pojawia się nie tylko na obrożę sabunol, ale na każdą obrożę. Warto zdjąć obrożę i zobaczyć, czy świąd nadal będzie się utrzymywał, a także sprawdzić jak wygląda skóra pod obrożą – czy nie ma na niej ran, uszkodzeń naskórka, obtarć. Jeśli zauważy Pani takie właśnie zmiany, proszę użyć łagodnych środków odkażających i skontaktować się ze swoim lekarzem weterynarii, aby dobrać odpowiednie środki przeciwświądowe.
Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Zalecenia lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Co Piszczy w Sierści Twojego zwierzaka?

Porady lekarzy weterynarii na Twoim mailu

+ ebook "Czy leki ludzkie są bezpieczne dla psa i kota?"

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami. 

WYPEŁNIJ POLA, ABY POBRAĆ MATERIAŁY W PDF 👇

Zgoda marketingowa: wyrażam zgodę, aby Co w Sierści Piszczy skontaktował się ze mną drogą mailową, korzystając z informacji podanych w tym formularzu dla celów informacyjnych, aktualizacji i marketingu. Jeśli chcesz wycofać Twoją zgodę kliknij link rezygnacji u dołu każdego wysyłanego przez nas maila. Szanujemy Twoją prywatność i dane osobowe. Tutaj znajdziesz naszą politykę prywatności i regulamin newslettera. Przesyłając ten formularz zgadzasz się, że możemy przetwarzać Twoje dane osobowe zgodnie z tymi warunkami.