Cześć! Tydzień temu adoptowałam kota, syberyjczyka 7 tygodni. Przy adopcji Pani zachwala, kot super, przez tydzień czasu. Okazało się, ze nie został odrobaczony, a mało tego duzo starszy kot go atakował. Przychodzi niedziela i najgorsze dla nas, kot nie wychodzi, nie ma siły chodzić, sika pod siebie. Lecimy do weta, a tam diagnoza robale zjadają go od środka, pełno powietrza w jamie brzusznej i płucach. Testy na choroby zakaźne ujemne, antybiotyk, zastrzyki rozkurczowe, przeciwwymiotne, tabletki. Kot nie chce jeść, z 1.2 kg spadek w 3 dni do 1kg, ma guza na brzuchu który się powiększa, właśnie z tym powietrzem. Wet powiedział ze oprócz powietrza jest sepsa, od tygodnia jesteśmy na leczeniu, kota karmie przez strzykawkę, nie wypróżniał się od niedzieli, jedynie co to wychodzi mu z odbytu biała maź. Dzisiaj wracamy od weta, a kot nie ma siły nawet chodzić, bardzo szybko oddycha. Pomocy
Dzień dobry.
Opis objawów klinicznych, nawet najbardziej szczegółowy, nie zastąpi badania pacjenta w gabinecie. Sądząc po Pani opisie, kot ma wiele problemów zdrowotnych, nie chodzi tylko o pasożyty wewnętrzne, chociaż mogą one być główną przyczyną złego stanu zdrowia. Perforacja jelit (bo rozumiem, że to miał na myśli lekarz, mówiąc o robakach zjadających kota od środka) zawsze jest stanem, który stanowi bezpośrednie zagrożenie życia kota. Przede wszystkim należy ustalić, czym jest guz na brzuchu – biorąc pod uwagę fakt, że powiększa się i zmniejsza wraz z każdym oddechem kota, może być to jakiś rodzaj przepukliny. Rozumiem, że pupil miał już wykonane USG jamy brzusznej, tak? W jamie brzusznej kota znajduje się gaz, a nie płyn? Ostatnio miewam dość dużo przypadków FIPu u młodych kotów, a w przypadku obecności płynu zawsze to pierwsze schorzenie, które nasuwa się na myśl. Jeśli zauważyła Pani nagłe pogorszenie stanu zdrowia kota, powinna Pani niezwłocznie zgłosić się do przychodni całodobowej i spytać o możliwość hospitalizacji zwierzęcia.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za kota, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii.